Richard H. Kirk - The Number of Magic, 1995;...
28 lipca 2024, 00:52
The Number of Magic - solowy album studyjny brytyjskiego multiinstrumentalisty, Richarda H. Kirka, byłego frontmana kultowej formacji muzyki elektronicznej, Cabaret Voltaire. Wydawnictwo ukazało się nakładem niezależnej wytwórni, Warp Records, w 1995 roku i było pierwszym solowym albumem studyjnym wydanym przez kompozytora po formalnym rozwiązaniu jego macierzystego zespołu.
Wydawnictwo The Number of Magic kontynuuje styl muzyczny z trzech ostatnich albumów Cabaret Voltaire wydanych w latach 90. (Plasticity, 1992, International Language, 1993 i The Conversation, 1994) oraz poprzedniego solowego wydawnictwa studyjnego kompozytora, Virtual State, wydanego w 1993 roku, prezentując nowoczesną muzykę elektroniczną łączącą ambient z orientalnymi, bliskowschodnimi motywami plemiennymi z domieszką house'u, którego jest tu mniej aniżeli na wspomnianych albumach.
Setlistę rozpoczyna utwór Lost Souls on Funk z nisko brzmiącym tłem syntezatorowym, na które nachodzi długa, przeciągła, chłodna i wysoko, nieco w stylu fletu brzmiąca solówka klawiszowa, pojawia się krótka, twarda, retrospektywnie i wysoko brzmiąca partia klawiszowa tworząca nieco spowolnioną i transową pętlę, następuje chłodna, subtelna i melancholijnie zabarwiona przestrzeń, zapętlony werbel automatycznej sekcji perkusyjnej z wysoko brzmiącym pogłosem, zimna, zapętlająca się solówka klawiszowa o wysokim, szorstkim i wysmukłym brzmieniu, krótkie sentencje wokalne, metaliczno-industrialnie brzmiące efekty syntezatorowe, przetworzony i wibrujący efekt syntezatorowy przypominający szum fal przechodzący w wibrujący szum, wreszcie lekko spowolniony, jednostajny i technoidalny beat automatu perkusyjnego wsparty pulsującym i dynamicznym względem tempa groove'em. W podkładzie występuje dość wyrazista i zapętlona sekcja gitary basowej. Z czasem pojawia się przeciągła partia klawiszowa o gładkim i wysokim brzmieniu harmonijki ustnej przypominającym... miauczenie kota, następują atonalne, szumiące wibracje z efektem stereofonicznym. Krótkie i twarde partie klawiszowe o wysokim, retrospektywnym brzmieniu przyjmują także tubalnego rejestru bądź brzmienia riffu gitarowego. Równomierny beat automatu perkusyjnego na pewien czas ustaje, po czym powraca, a wraz z nim następują dodatkowe komponenty brzmieniowe, jak zapętlające się subtelne partie klawiszowe o tubalno-futurystycznym brzmieniu rodem ze starych gierek komputerowych, zabarwione funkiem partie klawiszowe o wysokim brzmieniu basu oraz przeciągłe i pomrukujące pruknięcia syntezatorowe. Powoli struktura muzyczna minimalizuje się porzucając kolejne elementy, pozostawia wsparty groove'em jednostajny beat automatu perkusyjnego z szumiąco-wibrującymi efektami syntezatorowymi, zabarwione funkiem klawiszowe zapętlenia o wysokim brzmieniu basu oraz syntezatorowe pruknięcia, z czasem jednak na tę minimalistyczną fakturę muzyczną nachodzą chłodne i melancholijnie zabarwione przestrzenie, dalej zaś powracają wytracane wcześniej komponenty muzyczne. Jednostajny beat automatu perkusyjnego ustaje, zaś automatyczna sekcja perkusyjna przybiera trip hopowego tempa, po pewnym czasie jednostajny beat automatu perkusyjnego powraca. W końcowej fazie numeru automatyczna sekcja perkusyjna ponownie przyjmuje trip hopowe tempo, następują silne wibrujące szumy.
Kompozycję Love is Deep rozpoczyna introdukcja wypełniona przez subtelne, nisko brzmiące tło syntezatorowe, odległą, wysoko zawieszoną i chłodną klawiszową partię o wysokim, przestrzenno-wokalicznym brzmieniu, krótką, ale przeciągłą, chłodną partię klawiszową o przestrzennym brzmieniu, oraz przypominające dźwięki wkrętarki elektrycznej wysoko i szorstko brzmiące wstawki syntezatorowe powielone echami, brak jest też sekcji rytmicznej. Z introdukcji do podstawowej struktury muzycznej utworu przechodzą tylko powielane echami, przypominające dźwięki wkrętarki elektrycznej wstawki syntezatorowe. Automatyczna sekcja perkusyjna utrzymuje połamane tempo w stylu twórczości formacji The Prodigy, w podkładzie występuje funkowa, pulsująca sekcja gitary basowej. W tle słychać jest subtelną, funkową partię gitarową oraz okazjonalnie występujące, krótkie klawiszowe zapętlenie o wysokim, matowym i nieco organowym brzmieniu. Z czasem pojawia krótka, ale przeciągła, głęboko, lekko warkotliwie i nisko brzmiąca solówka klawiszowa, podkład wypełnia basowa sekcja syntezatorowa układająca się w zapętlenie przechodzące w krótki puls. Następuje krótka, przestrzennie i melancholijnie brzmiąca partia klawiszowa, po której warstwa muzyczna minimalizuje się, tak samo dzieje się z automatyczną sekcją perkusyjną, która wytraca część dodatkowych perkusjonaliów i werbli, pojawia się nisko i warkotliwie brzmiąca partia klawiszowa tworząca transową pętlę w tle, na którą nachodzi subtelny, krótki, przeciągły i art rockowy riff gitarowy. W tle pojawia się krótka, twarda, ale subtelna partia klawiszowa o niskim brzmieniu tworząca pętlę o house'owym zabarwieniu, struktura muzyczna powraca też do formy sprzed zminimalizowania się. W końcu połamane tempo sekcji rytmicznej zatrzymuje się ograniczając się do odległego i zapętlonego werbla oraz pojedynczego beatu podkładu rytmicznego, na krótki moment pojawiają się chłodne partie klawiszowe o melancholijno-przestrzennym brzmieniu. Stopniowo połamane tempo automatycznej sekcji perkusyjnej powraca, najpierw w prostej i zminimalizowanej formie, następnie powraca do poprzedniej perkusyjnej fasady. Również struktura muzyczna powraca do wszystkich wcześniejszych swoich komponentów brzmieniowych.
So Digital to numer, który rozpoczyna się dość nietypowo, od krótkiej, chłodnej, twardej i wysoko brzmiącej partii klawiszowej o dźwięku przypominającym krótki, wysoko brzmiący gong, po którym następuje lekko zapętlająca się, nisko brzmiąca solówka klawiszowa, dalej pojawia się odtworzona na spowolnionych obrotach sentencja wokalna wypowiadająca frazę ,,It's So Digital", następnie powielone zwielokrotnionymi echami i subtelnie podszyte brzmieniem pozytywkowym krótkie i chłodne partie klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu układające się w lekko zapętloną linię melodii, oraz krótkie partie fletu. Wraz z nastąpieniem utrzymującej lekkie, trip hopowe tempo automatycznej sekcji perkusyjnej warstwa muzyczna wzbogaca się o kolejne komponenty, jak krótkie partie klawiszowe o miękkim brzmieniu xylofonowym układające się w zapętloną linię melodii oraz krótkie i nisko brzmiące warkoty syntezatorowe. Sekcja basowa w podkładzie jest dyskretna. W pewnym momencie automatyczna sekcja perkusyjna nabiera jednostajnego, bardziej ciężkiego i utanecznionego tempa wspartego równomiernym groove'em, w tle występują wstawki efektów wokalnych, chłodne partie klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu stają się krótsze, wytracają też efekt zwielokrotnionego echa i podszycia brzmienia pozytywkowego układając się w krótką i dublującą się linię melodii wspartą krótką i zimną partią klawiszową o wysokim brzmieniu z efektem gongu, który jest już bardziej rozmyty, a także przeciętą krótkim akordem fortepianowym oraz krótkim akordem fletu. Z czasem jednak chłodne partie klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu odzyskują efekty zwielokrotnionego echa i pozytywkowo brzmiącego podszycia. W pewnym momencie pojawia się zapętlona solówka klawiszowa o brzmieniu funkowej partii gitarowej wsparta również klawiszowymi efektami o funkowym brzmieniu gitarowym. W pomoście automatyczna sekcja perkusyjna spowalnia tempo do lekkiego i trip hopowego rytmu, w tle słychać jest odtworzony na spowolnionych obrotach monolog. W drugiej połowie kompozycji automatyczna sekcja perkusyjna zatrzymuje się, by po pewnym czasie powrócić w lekkim, trip hopowym tempie. W tle słychać jest wsamplowany dialog oraz odtworzoną na spowolnionych obrotach sentencję wokalną wypowiadającą tytułową frazę, po czym automatyczna sekcja perkusyjna powraca do jednostajnego i utanecznionego beatu wspartego równomiernym groovem.
Utwór Indole Ring zawiera trip hopowe tempo automatycznej sekcji perkusyjnej, ale nawiązujące do bardziej plemiennej rytmiki, wsparte groove'em oraz dodatkowym, zapętlającym się werblem z wysoko brzmiącym, suchym pogłosem, nisko i warkotliwie brzmiące tło syntezatorowe, które z czasem ustępuje miejsca bardziej rozległej, nisko i gładziej brzmiącej syntezatorowej partii w tle, zimną i odległą przestrzeń, męsko-wokalicznie brzmiące przestrzenie, dyskretne, wznoszące się i opadające partie klawiszowe o szorstkim, brzęczącym, wysokim i wysmukłym brzmieniu, oraz odległe i zapętlające się, wysoko brzmiące riffy gitarowe. Z czasem do sekcji rytmicznej dodany zostaje równomierny beat automatu perkusyjnego, dzięki czemu struktura muzyczna zyskuje bardziej utanecznionego wymiaru. W drugiej połowie kompozycji pojawia się zabarwiona orientalnie partia saksofonu tworząca krótką i zapętloną linię melodii oraz twarda i krótka solówka klawiszowa o chropowatym, wysokim i retrospektywnym brzmieniu układająca się w zapętloną linię melodii. W dalszej części utworu odległy, wysoko brzmiący riff gitarowy wspomagany jest subtelną, krótką, ale rozmytą partią klawiszową o brzmieniu new wave'owego riffu gitarowego tworzącą zapętloną linię melodii, zaś pod koniec trwania numeru, po zatrzymaniu się sekcji rytmicznej, następują wibrujące szumy syntezatorowe.
Kompozycja East of Nima zainaugurowana zostaje introdukcją złożoną z organowo brzmiącego tła, przeciągłych, drgających, szorstko i organowo brzmiących partii klawiszowych z zatopionymi w nich krótkimi, chłodnymi i przytłumionymi partiami klawiszowymi o wysokim brzmieniu, oraz krótkich partii klawiszowych o chropowatym, wysokim i retrospektywnym brzmieniu przechodzącym też w brzmienie typu piano układających się w zapętloną linię melodii i przechodzących do podstawowej struktury muzycznej utworu. Z czasem pojawia się jazzowo zabarwiony groove, organowo brzmiące tło oraz partie klawiszowe zastępuje chłodna, melancholijnie brzmiąca przestrzeń, w podkładzie pojawiają się krótkie, lekko warkotliwie brzmiące i zapętlone akordy syntezatorowego basu, warstwę muzyczną wzbogaca orientalnie, bliskowschodnio zabarwiona partia fletu tworząca plemienną, bliskowschodnią linię melodii, struktura muzyczna zyskuje sekcję rytmiczną w postaci utrzymującej trip hopowe tempo automatycznej sekcji perkusyjnej. Pojawiają się plemienne, bliskowschodnie śpiewy oraz nisko i warkotliwie brzmiące partie klawiszowe z efektem fretless. W drugiej połowie kompozycji następuje dynamiczna pętla krótkiej, wysoko brzmiącej solówki klawiszowej, zaś w jej końcowej fazie występują krótkie i przytłumione partie nisko brzmiącego fletu o bliskowschodnim zabarwieniu, pojawiają się też krótkie i chłodne partie klawiszowe o wysokim i futurystyczno-retrospektywnym brzmieniu układające się w zapętloną linię melodii.
Utwór Atomic charakteryzuje się połamanym tempem podkładu rytmicznego automatycznej sekcji perkusyjnej z czasem nabierającej jednostajnego tempa werbla, okazjonalnie przechodząc w połamaną rytmikę. Sekcję rytmiczną wspomagają tradycyjne perkusjonalia utrzymujące zapętlone tempo. Struktura muzyczna tworzona jest przez partię bliskowschodniej zurny, odległą, chłodną, nieco organowo brzmiąca przestrzeń, która wraz z wejściem sekcji rytmicznej zanika, występujące okazjonalnie nisko brzmiące tło organowe dyskretnie wsparte stłumioną, chłodną i duszną przestrzenią o organowym brzmieniu, powielane zwielokrotnionymi echami krótkie partie klawiszowe o brzmieniu gitarowym tworzące zapętloną linię melodii, subtelną, krótką i zapętloną solówkę klawiszową o brzmieniu saksofonu w tle, pojawiające się okazjonalnie masywne i nisko brzmiące tło syntezatorowe, przetworzone wokalizy oraz chłodną, krótką, ale lekko rozmytą partię klawiszową o wysokim brzmieniu układającą się w zapętloną linię melodii z czasem wspartą partią marimby. W drugiej połowie numeru pojawiają się chłodne, twarde, krótkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe układające się w zapętloną linię melodii wsparte partią marimby oraz krótkimi partiami klawiszowymi o gitarowym brzmieniu, tło ponownie wypełnia niskie brzmienie syntezatorowe.
Kompozycja Poets Saints Revolutionaries początkowo osadzona jest na połamanym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej z czasem przechodzącej w dynamiczny i równomierny beat, wspartej dodatkowym, zapętlającym się werblem oraz dynamiczną i zapętlająca się dodatkową partią perkusyjnego werbla z wysoko brzmiącym pogłosem typu cowbell. W podkładzie występuje subtelna i pulsująca sekcja syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna złożona jest z nisko i chropowato brzmiącego tła z wplecionymi krótkimi, chropowato i nisko brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi dynamiczne zapętlenia, chłodnej, długiej, przeciągłej i lekko wibrującej solówki klawiszowej o wysokim brzmieniu, wstawek efektów plemiennych wokaliz, wokalnych wstawek, efektów wokalnych imitujących krótkie zapętlenia instrumentalne, krótkich monologów, przetworzonej i zapętlonej partii gitarowej w tle, zapętlających się w house'owym stylu i nieco przytłumionych partii pianina elektrycznego, krótkich szumów oraz krótkich i zapętlonych partii klawiszowych o tubalnym, nieco gitarowym brzmieniu. W drugiej połowie utworu, zbliżając się ku jego końcowi, automatyczna sekcja perkusyjna powoli minimalizuje się do utrzymującego jednostajne tempo werbla, aż wreszcie całkiem ustaje, tym samym struktura muzyczna pozbawiona jest sekcji rytmicznej. W końcowej fazie kompozycji również struktura muzyczna minimalizuje się do nisko i chropowato brzmiącego tła z wplecionymi krótkimi, chropowato i nisko brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi dynamiczne zapętlenia oraz chłodnej, długiej, przeciągłej i lekko wibrującej solówki klawiszowej o wysokim brzmieniu. W oddali słychać jest odległy werbel utrzymujący jednostajne tempo oraz wysoko brzmiący, przetworzony i zapętlony efekt wokalny.
Monochrome Dream to numer, który łączy klimaty jazzu i muzyki latynoskiej, o czym świadczy jazzowe tempo sekcji perkusyjnej wsparte zapętlającą się w plemiennym rytmie partią conga, dodatkowym werblem podbitym twardą, krótką i wysoko-tubalnie brzmiącą partią klawiszową oraz okazjonalnie partią kastanietów. Warstwę muzyczną tworzy zapętlająca się jazzowa sekcja gitary basowej w podkładzie, przetworzona i powielana przez echa wokalna wstawka imitująca partię instrumentalną, dyskretny, chropowato brzmiący, długi tweet syntezatorowy w tle, latynoska partia gitary akustycznej, krótka i zapętlona partia trąbki, subtelna, chłodna i melancholijna przestrzeń, chłodne solówki klawiszowe o przestrzennym brzmieniu tworzące rozmytą i zapętloną linię melodii, oraz delikatne i wibrujące szumy w tle. W drugiej połowie kompozycji pojawiają się nieco rozmyte partie fortepianowe, zaś bliżej ku jej końcowej fazie występują długie, zimne, bardzo wysoko, lekko wysmukle i retrospektywnie brzmiące solówki klawiszowe układające się w przeciągłą i nieznacznie zapętlającą się linię melodii.
Wydawnictwo finalizuje najdłuższy zawarty na nim, ponad 10-minutowy utwór tytułowy, The Number of Magic, rozpoczęty od rozmytych brzmieniowo partii fortepianowych i pianina. W tle rozbrzmiewa radiowo brzmiący komunikat, po którym na dotychczasową fakturę muzyczną następują chłodne, chropowato i bardzo wysoko brzmiące solówki klawiszowe podszyte dyskretnie niskim brzmieniem klawiszowym, chłodne, powielane echami i przeciągnięte klawiszowe wstawki o szorstkim, wysoko-futurystycznym brzmieniu, pojawia się krótka, twarda i zapętlająca się partia syntezatorowego basu w podkładzie, dalej wchodzi chłodna i krótka solówka klawiszowa o szorstkim, wysoko-futurystycznym, komputerowym brzmieniu tworząca zapętlenia, wreszcie następuje sekcja rytmiczna, początkowo w formie zapętlonego, twardego beatu, przechodząca jednak w formę utrzymującej jednostajne, standardowe tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej z jednostajnym tempem werbla oraz zabarwionym trip hopem, twardym i zapętlonym beatem podkładu rytmicznego. Z czasem pojawia się przeciągła i przetworzona partia saksofonu przechodząca w zapętlenie, wzbogacająca dotychczasową strukturę muzyczną, zaś w drugiej połowie kompozycji występują chłodne, krótkie i subtelne partie klawiszowe o brzmieniu marimby układające się zapętloną w house'owym stylu linię melodii, na którą w pewnym momencie nachodzi dodatkowa, zapętlona linia melodii tworzona przez twardą, powielaną przez echa, krótką i chłodną partię klawiszową o chropowatym i wysokim brzmieniu oraz futurystycznym zabarwieniu, wychodzącą wraz z zatrzymaniem się elektronicznej sekcji perkusyjnej na solo. W końcowej fazie utworu brzmienie tej solówki klawiszowej zostaje przytłumione, nieco obniżone i zdegradowane do szorstkiego. The Number of Magic jest zdecydowanie najlepszą kompozycją całego albumu, która jako jedyna w zestawieniu w pewnym stopniu nawiązuje stylem i brzmieniem do twórczości z lat 80. macierzystej, legendarnej formacji Richarda H. Kirka, Cabaret Voltaire - głównie w sekcji rytmicznej i basowej.
Wydawnictwo The Number of Magic, tak samo jak trzy ostatnie albumy Cabaret Voltaire wydane w latach 90. oraz poprzednie solowe wydawnictwo studyjne Richarda H. Kirka, Virtual State, bardzo odległe jest od rockowo-industrialnych, psychodelicznych, drone'owych i art rockowych korzeni twórczości instrumentalisty, obecne są za to jego fascynacje folkową i plemienną muzyką, sięgające jeszcze początków lat 80.
Album nie zawojował list przebojów, ale cieszył się bardzo przychylnymi recenzjami krytyków muzycznych, którzy podkreślali genialne łączenie współczesnej muzyki elektronicznej oraz nowoczesnego beatu z retrospektywnymi brzmieniami analogowych syntezatorów i elementami etnicznymi w samplach.
Tracklista:
"Lost Souls on Funk" - 8:12
"Love is Deep" - 7:44
"So Digital" - 7:34
"Indole Ring" - 8:40
"East of Nima" - 9:41
"Atomic" - 6:38
"Poets Saints Revolutionaries" - 9:28
"Monochrome Dream" - 9:31
"The Number of Magic" - 10:07
Personel:
Richard H. Kirk: all instruments
Written by, © copyright July 2024 by Genesis GM.
Dodaj komentarz