Cabaret Voltaire - The Covenant, the Sword...
05 stycznia 2025, 23:28
The Covenant, the Sword and the Arm of the Lord - siódmy album studyjny brytyjskiej fornacji synth popowej, Cabaret Voltaire, który ukazał się nakładem brytyjskiej wytwórni, Virgin Records, 14 października 1985 roku, prezentuje o wiele surowsze i cięższe brzmienie od dwóch poprzednich, sterylnych brzmieniowo wydawnictw studyjnych zespołu. Album w dużej mierze stanowi powrót do formy muzycznej prezentowanej przez Cabaret Voltaire na przełomie lat 70. i 80., jednakże formacja wcale nie zamierzała odchodzić od synth popu i stricte piosenkowej formy muzycznej. Muzycy musieli też zmagać się z naciskiem i cenzurą ze strony wytwórni Virgin. W USA tytuł wydawnictwa został skrócony do The Arm of the Lord, by nie kojarzył się z byłą amerykańską organizacją białych suprematystów, a sam zespół nie został oskarżony o sympatyzowanie z amerykańską skrajną prawicą oraz o poglądy rasistowskie. Warstwa tekstowa wielu kompozycji często zawierała wiele seksualnych insynuacji, zaś między piosenkami zamieszczono kilka przemówień słynnego amerykańskiego muzyka, zabójcy i przywódcy sekty, Charlesa Mansona.
Album otwiera utwór L21ST, który udziwniony jest nie tylko pod względem swojego zakodowanego tytułu. Warstwa muzyczna prezentuje wyeksponowany sekwencerowy puls basowy w podkładzie ze wsparciem sekcji gitary basowej w wykonaniu Stephena Mallindera, a także chłodną i wysoko brzmiącą partię klawiszową układającą się w specyficzną linię melodii. Całość sprawia wrażenie numeru nieco przekombinowanego jeżeli chodzi o mix i zupełnie niespodziewane wstawki z efektem reverse, jednakże znając mentalność muzyków Cabaret Voltaire, efekt był jak najbardziej zamierzony.
Wydana na singlu klasycznie synth popowa piosenka I Want You zawierająca podtekst seksualny, nie pozostawia już złudzeń, o czym świadczy wykrzyczana w punkowym stylu przez Stephena Mallindera partia wokalna. Kompozycję finalizuje interlude złożone z przemówienia Charlesa Mansona, co w połączeniu z seksualnym podtekstem utworu, wywołało spore kontrowersje, szczególnie w USA, biorąc do tego dość kontrowersyjną warstwę tekstową sugerującą nakłanianie do morderstwa, jednak w późniejszych wywiadach Richard H. Kirk wyznał, iż piosenka nie jest o niczym innym, jak o... masturbacji. Co dziś I Want You jest jednym z najbardziej znanych i kultowych utworów w repertuarze Cabaret Voltaire.
Kompozycja Hells Home o zdecydowanie rockowo-industrialnym wydźwięku, zawiera silną, industrialno-eksperymentalną introdukcję, po której warstwa muzyczna przechodzi w ciężkie industrialne tony z silnym, hipnotycznym, standardowym i jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, surową sekcją gitary basowej w podkładzie, oraz przetworzonymi partiami gitarowymi. Nie brakuje też zupełnie nieoczekiwanych wstawek i samplerskich efektów, które następują w trakcie trwania utworu wieńczonego przez eksperymentalno-industrialny motyw w interlude, podobny do tego, który go rozpoczął.
Synth popowo-industrialny numer Kickback utrzymany jest w lekko anarchistycznym tonie z sekwencerowym pulsem basowym w podkładzie, jednak chłód partii klawiszowych łagodzi nastrój. Prawdziwą ozdobą są tu partie saksofonu, wrażenie robi też bezceremonialna i silna partia wokalna w wykonaniu Stephena Mallindera. Także i tu w końcowej fazie piosenki pojawia się głos przemawiającego Charlesa Mansona, który poprzedza tytułową, krótką, nieco ponad półtoraminutową miniaturę, The Arm of the Lord, która jest jedynym w pełni psychodeliczno-eksperymentalnym momentem wydawnictwa. Brak jest tu sekcji rytmicznej, zaś struktura muzyczna złożona jest z eksperymentalnej partii syntezatorowej kojarzącej się z twórczością z początku lat 70. niemieckich wykonawców wywodzących się z nurtu krautrocka, wyeksponowanej sekcji gitary basowej oraz chłodnych i wibrujących partii klawiszowych o smyczkowym brzmieniu. W tle słychać jest złowieszcze dialogi.
Przesiąknięta erotyzmem jest synth popowa, jedyna na albumie śpiewana przez Richarda Kirka piosenka Warm, ze standardowym i jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej. Bez zbędnego owijania w bawełnę, czy wręcz ostentacyjnie, w warstwie muzycznej pojawiają się jęki doznającej orgazmu dziewczyny.
Utwór Golden Halos posiada strukturę muzyczną ballady ze spowolnionym, jednostajnym, standardowym, acz hipnotyzującym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej. Chłodne i wysokie brzmienie partii klawiszowych przypomina niekiedy klimat kompozycji In The Shadows (wydawnictwo The Crackdown, 1983). Ów chłód podkreśla też równie chłodna partia wokalna w wykonaniu Stephena Mallindera, niekiedy posuwająca się wręcz do charczenia. W tle muzyki słychać jest też eksperymenty ze wsamplowanymi dialogami.
Motion Rotation to numer, który jest najbardziej pogodnym momentem albumu, osadzony w klasycznie synth popowej stylistyce z jednostajnym i standardowym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, sekwencerowym pulsem basowym w podkładzie oraz chwytliwym partiami klawiszowymi, choć i tu nie brakuje wszechobecnego new-wave'owego chłodu (z gitarowymi partiami w tle), który na przemian miesza się z dość pogodnym, synth popowym nastrojem. Ciekawostką są tu też wsamplowane eksperymenty z ludzkim głosem (męskim), nieco w stylu twórczości kultowej formacji niemieckiej, Kraftwerk.
Spokojną, klasycznie industrialną kompozycję Whip Blow rozpoczyna niesamowita, przeciągła partia saksofonu. Warstwa muzyczna charakteryzuje się popisową, elektroniczną, sekcją perkusyjną w wykonaniu Marka Tattersalla przechodzącą od oszczędnej formy, przez zmasowane partie werbli, standardowe i jednostajne tempo. W chwytliwą linią melodii układa się chłodna, krótka i wysoko brzmiąca partia klawiszowa. W końcowej fazie utworu występują motywy orientalne oraz efekty reverse. Partia wokalna w wykonaniu Stephen Mallindera zaznacza się erotyzmem. Całość wieńczy monolog w wykonaniu Charlesa Mansona.
Finalna piosenka, The Web, obok kompozycji Whip Blow, jest najlepszym momentem całego wydawnictwa. Struktura muzyczna łączy stylistykę i brzmienie synth popu, industrialu oraz cold wave, z wykorzystaniem sampli ludzkiego głosu (tym razem kobiecego sopranu) jako motywu współgrającego z nieco zachrypniętą partią wokalną w wykonaniu Stephena Mallindera. W drugiej części ścieżki pojawiają się, poprzedzone serią retrospektywnie brzmiących partii klawiszowych, chłodne partie klawiszowe o brzmieniu xylofonu, układające się bardziej rozbudowaną linię melodii.
Podstawową setlistę albumu uzupełniono o dwa utwory bonusowe pochodzące z wydawnictwa EP, Drinking Gasoline (1985) - Sleepwalking i Big Funk. Pierwsza z piosenek jest fuzją silnego industrialu i synth popu, zaś druga kompozycja zachowuje bardziej synth popowy i utaneczniony charakter z silnym, basowym pulsem sekwencerowym w podkładzie wspartym twardymi, funkowymi chwytami sekcji gitary basowej. Warstwa muzyczna zawiera chłodny, wysoko brzmiący puls sekwencerowy oraz sekcję dętą.
Album The Covenant, the Sword and the Arm of the Lord odniósł umiarkowany sukces komercyjny docierając do 57. miejsca w Wlk. Brytanii. Wydawnictwo ze swoim surowym i chłodnym klimatem często przez krytyków muzycznych, jak i fanów Cabaret Voltaire, uważane jest najbardziej kultowym i najlepszym osiągnięciem albumowym w twórczości zespołu.
Tracklista:
"L21ST" – 5:33
"I Want You" – 4:40
"Hells Home" – 5:10
"Kickback" – 5:37
"The Arm of the Lord" – 1:44
"Warm" – 3:21
"Golden Halos" – 5:13
"Motion Rotation" – 4:03
"Whip Blow" – 4:57
"The Web" – 4:49
"Sleepwalking" – 8:24
"Big Funk" – 8:09
Personel (skład podstawowy):
Stephen Mallinder – vocals, bass, keyboards
Richard H. Kirk – guitars, keyboards, tapes, vocals
Written by, © copyright November 2015 by Genesis GM.
Dodaj komentarz