Kategoria

Rock elektroniczny & dark wave


Cabaret Voltaire - The Covenant, the Sword...
05 stycznia 2025, 23:28

The Covenant, the Sword and the Arm of the Lord - siódmy album studyjny brytyjskiej fornacji synth popowej, Cabaret Voltaire, który ukazał się nakładem brytyjskiej wytwórni, Virgin Records, 14 października 1985 roku, prezentuje o wiele surowsze i cięższe brzmienie od dwóch poprzednich, sterylnych brzmieniowo wydawnictw studyjnych zespołu. Album w dużej mierze stanowi powrót do formy muzycznej prezentowanej przez Cabaret Voltaire na przełomie lat 70. i 80., jednakże formacja wcale nie zamierzała odchodzić od synth popu i stricte piosenkowej formy muzycznej. Muzycy musieli też zmagać się z naciskiem i cenzurą ze strony wytwórni Virgin. W USA tytuł wydawnictwa został skrócony do The Arm of the Lord, by nie kojarzył się z byłą amerykańską organizacją białych suprematystów, a sam zespół nie został oskarżony o sympatyzowanie z amerykańską skrajną prawicą oraz o poglądy rasistowskie. Warstwa tekstowa wielu kompozycji często zawierała wiele seksualnych insynuacji, zaś między piosenkami zamieszczono kilka przemówień słynnego amerykańskiego muzyka, zabójcy i przywódcy sekty, Charlesa Mansona.
   Album otwiera utwór L21ST, który udziwniony jest nie tylko pod względem swojego zakodowanego tytułu. Warstwa muzyczna prezentuje wyeksponowany sekwencerowy puls basowy w podkładzie ze wsparciem sekcji gitary basowej w wykonaniu Stephena Mallindera, a także chłodną i wysoko brzmiącą partię klawiszową układającą się w specyficzną linię melodii. Całość sprawia wrażenie numeru nieco przekombinowanego jeżeli chodzi o mix i zupełnie niespodziewane wstawki z efektem reverse, jednakże znając mentalność muzyków Cabaret Voltaire, efekt był jak najbardziej zamierzony.
   Wydana na singlu klasycznie synth popowa piosenka I Want You zawierająca podtekst seksualny, nie pozostawia już złudzeń, o czym świadczy wykrzyczana w punkowym stylu przez Stephena Mallindera partia wokalna. Kompozycję finalizuje interlude złożone z przemówienia Charlesa Mansona, co w połączeniu z seksualnym podtekstem utworu, wywołało spore kontrowersje, szczególnie w USA, biorąc do tego dość kontrowersyjną warstwę tekstową sugerującą nakłanianie do morderstwa, jednak w późniejszych wywiadach Richard H. Kirk wyznał, iż piosenka nie jest o niczym innym, jak o... masturbacji. Co dziś I Want You jest jednym z najbardziej znanych i kultowych utworów w repertuarze Cabaret Voltaire.
   Kompozycja Hells Home o zdecydowanie rockowo-industrialnym wydźwięku, zawiera silną, industrialno-eksperymentalną introdukcję, po której warstwa muzyczna przechodzi w ciężkie industrialne tony z silnym, hipnotycznym, standardowym i jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, surową sekcją gitary basowej w podkładzie, oraz przetworzonymi partiami gitarowymi. Nie brakuje też zupełnie nieoczekiwanych wstawek i samplerskich efektów, które następują w trakcie trwania utworu wieńczonego przez eksperymentalno-industrialny motyw w interlude, podobny do tego, który go rozpoczął.
   Synth popowo-industrialny numer Kickback utrzymany jest w lekko anarchistycznym tonie z sekwencerowym pulsem basowym w podkładzie, jednak chłód partii klawiszowych łagodzi nastrój. Prawdziwą ozdobą są tu partie saksofonu, wrażenie robi też bezceremonialna i silna partia wokalna w wykonaniu Stephena Mallindera. Także i tu w końcowej fazie piosenki pojawia się głos przemawiającego Charlesa Mansona, który poprzedza tytułową, krótką, nieco ponad półtoraminutową miniaturę, The Arm of the Lord, która jest jedynym w pełni psychodeliczno-eksperymentalnym momentem wydawnictwa. Brak jest tu sekcji rytmicznej, zaś struktura muzyczna złożona jest z eksperymentalnej partii syntezatorowej kojarzącej się z twórczością z początku lat 70. niemieckich wykonawców wywodzących się z nurtu krautrocka, wyeksponowanej sekcji gitary basowej oraz chłodnych i wibrujących partii klawiszowych o smyczkowym brzmieniu. W tle słychać jest złowieszcze dialogi.
   Przesiąknięta erotyzmem jest synth popowa, jedyna na albumie śpiewana przez Richarda Kirka piosenka Warm, ze standardowym i jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej. Bez zbędnego owijania w bawełnę, czy wręcz ostentacyjnie, w warstwie muzycznej pojawiają się jęki doznającej orgazmu dziewczyny.
   Utwór Golden Halos posiada strukturę muzyczną ballady ze spowolnionym, jednostajnym, standardowym, acz hipnotyzującym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej. Chłodne i wysokie brzmienie partii klawiszowych przypomina niekiedy klimat kompozycji In The Shadows (wydawnictwo The Crackdown, 1983). Ów chłód podkreśla też równie chłodna partia wokalna w wykonaniu Stephena Mallindera, niekiedy posuwająca się wręcz do charczenia. W tle muzyki słychać jest też eksperymenty ze wsamplowanymi dialogami.
   Motion Rotation to numer, który jest najbardziej pogodnym momentem albumu, osadzony w klasycznie synth popowej stylistyce z jednostajnym i standardowym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, sekwencerowym pulsem basowym w podkładzie oraz chwytliwym partiami klawiszowymi, choć i tu nie brakuje wszechobecnego new-wave'owego chłodu (z gitarowymi partiami w tle), który na przemian miesza się z dość pogodnym, synth popowym nastrojem. Ciekawostką są tu też wsamplowane eksperymenty z ludzkim głosem (męskim), nieco w stylu twórczości kultowej formacji niemieckiej, Kraftwerk.
   Spokojną, klasycznie industrialną kompozycję Whip Blow rozpoczyna niesamowita, przeciągła partia saksofonu. Warstwa muzyczna charakteryzuje się popisową, elektroniczną, sekcją perkusyjną w wykonaniu Marka Tattersalla przechodzącą od oszczędnej formy, przez zmasowane partie werbli, standardowe i jednostajne tempo. W chwytliwą linią melodii układa się chłodna, krótka i wysoko brzmiąca partia klawiszowa. W końcowej fazie utworu występują motywy orientalne oraz efekty reverse. Partia wokalna w wykonaniu Stephen Mallindera zaznacza się erotyzmem. Całość wieńczy monolog w wykonaniu Charlesa Mansona.
   Finalna piosenka, The Web, obok kompozycji Whip Blow, jest najlepszym momentem całego wydawnictwa. Struktura muzyczna łączy stylistykę i brzmienie synth popu, industrialu oraz cold wave, z wykorzystaniem sampli ludzkiego głosu (tym razem kobiecego sopranu) jako motywu współgrającego z nieco zachrypniętą partią wokalną w wykonaniu Stephena Mallindera. W drugiej części ścieżki pojawiają się, poprzedzone serią retrospektywnie brzmiących partii klawiszowych, chłodne partie klawiszowe o brzmieniu xylofonu, układające się bardziej rozbudowaną linię melodii.
   Podstawową setlistę albumu uzupełniono o dwa utwory bonusowe pochodzące z wydawnictwa EP, Drinking Gasoline (1985) - Sleepwalking i Big Funk. Pierwsza z piosenek jest fuzją silnego industrialu i synth popu, zaś druga kompozycja zachowuje bardziej synth popowy i utaneczniony charakter z silnym, basowym pulsem sekwencerowym w podkładzie wspartym twardymi, funkowymi chwytami sekcji gitary basowej. Warstwa muzyczna zawiera chłodny, wysoko brzmiący puls sekwencerowy oraz sekcję dętą.
   Album The Covenant, the Sword and the Arm of the Lord odniósł umiarkowany sukces komercyjny docierając do 57. miejsca w Wlk. Brytanii. Wydawnictwo ze swoim surowym i chłodnym klimatem często przez krytyków muzycznych, jak i fanów Cabaret Voltaire, uważane jest najbardziej kultowym i najlepszym osiągnięciem albumowym w twórczości zespołu.


Tracklista:


"L21ST" – 5:33
"I Want You" – 4:40
"Hells Home" – 5:10
"Kickback" – 5:37
"The Arm of the Lord" – 1:44
"Warm" – 3:21
"Golden Halos" – 5:13
"Motion Rotation" – 4:03
"Whip Blow" – 4:57
"The Web" – 4:49
"Sleepwalking" – 8:24
"Big Funk" – 8:09


Personel (skład podstawowy):


Stephen Mallinder – vocals, bass, keyboards
Richard H. Kirk – guitars, keyboards, tapes, vocals

 

Written by, © copyright November 2015 by Genesis GM.

Skinny Puppy - Rabies, 1989;
11 grudnia 2024, 22:01

Rabies - piąty studyjny album kultowej industrialnej formacji kanadyjskiej, Skinny Puppy, wydany nakładem niezależnej wytwórni kanadyjskiej, Nettwerk, 21 listopada 1989 roku, z gościnnym udziałem wokalisty i frontmana amerykańskiego zespołu rockowo-industrialnego Ministry, Ala Jourgensena.
   Wydawnictwo otwiera utwór Rodent z wykrzyczaną wściekle przez Niveka Ogre partią wokalną. Warstwa muzyczna stanowi tu połączenie stylu EBM zabarwione twórczością belgijskiej formacji, Front 242, z ciężkim, industrialnym brzmieniem w stylu twórczości kanadyjskiego zespołu, Front Line Assembly, z wykorzystaniem sampli metalowych riffów gitarowych.
   Hexonxonx jest już całkowicie hałaśliwym, rockowo-industrialnym numerem charakteryzującym się klimatem gotyku, z częściowo zniekształconą partią wokalną w wykonaniu Niveka Ogre, co jest częstą cechą charakterystyczną tego albumu. W podobnym klimacie jest utrzymana również kompozycja Two Time Grime.
   Post punkowa piosenka Fascist Jock Itch, z ostrymi riffami gitarowymi nawiązuje do twórczości niemieckich wykonawców wywodzących się z nurtu neue deutsche welle (NDW), przede wszystkim formacji Die Krupps.
   Utwór Worlock jest jednym z najbardziej niesamowitych momentów wydawnictwa, choćby z racji wykorzystania w nim sampli z pochodzących z kompozycji Helter Skelter, legendarnej brytyjskiej formacji rockowej, The Beatles, gdzie wykorzystano próbki wypowiedzi słynnego amerykańskiego psychopaty, Charlesa Mansona. Warstwa muzyczna jest tu niezwykle posępna, osadzona w klimacie mrocznego synth-popu i industrialu, zaś teledysk do piosenki został w swoim czasie zakazany przez amerykańską stacją muzyczną, MTV.
   Krótka, półtoraminutowa miniatura eksperymentalna, Rain, przypomina bardziej psychodelę w stylu twórczości kultowego industrialnego zespołu brytyjskiego, Throbbing Gristle. Za to Kompozycja Tin Omen stanowi połączenie synth popu z heavy metalem, gdzie występują agresywne riffy gitarowe. Treść piosenki bezpośrednio odnosi się do takich tragicznych wydarzeń, jak masakra na placu Tiananmen w 1989 roku, masakra w My Lai w 1968 roku, czy strzelanina Kent State w roku 1970.
   Rivers jest najłagodniejszym (choć i tak względnie ciężkim), synth popowym utworem instrumentalnym, z silnym basowym pulsem sekwencerowym w podkładzie oraz chłodnymi partiami smyczkowymi. W warstwę muzyczną wsamplowano dialogi pochodzące z horrorów i filmów SF- często budzących kontrowersje.
   Kompozycja Choralone z chłodnym i gotyckim brzmieniem partii klawiszowych oraz przetworzoną narracją w wykonaniu Niveka Ogre, przypomina większy fragment satanistycznej mszy. Z kolei utwór Amputate jest połączeniem gotyckiego klimatu w partiach klawiszowych z industrialnym pulsem basowym w podkładzie. Przetworzona partia wokalna w wykonaniu Niveka Ogre sprawia wrażenie, jakby wydobywała się z samego piekła.
   Album wieńczy ponad 16-minutowa kompozycja zagrana, live Spahn Dirge, w której niezwykle posępna, mrożąca krew w żyłach treść muzycznie odwołuje się ideałów wykonawców wywodzących się z niemieckiego nurtu krautrocka z początków lat 70. i twórczości formacji Faust, zaznaczając się licznymi przeciągłymi riffami gitarowymi wkomponowanymi w eksperymentalną, syntezatorową strukturę muzyczną. Całość utworu dopełnia posępne i często zmieniające się tempo ciężkiej sekcji perkusyjnej oraz obłąkańcza i wrzaskliwa partia wokalna w wykonaniu Niveka Ogre. Kompozycja rzecz jasna nawiązuje do historii farmy George'a Spahna, na której sekta Charlesa Mansona dokonała makabrycznych zbrodni.
   Wydawnictwo Rabies, choć zostało uznane albumem wyklętym, jest jedną z najważniejszych i klasycznych pozycji w muzyce industrialnej oraz jednym z najlepszych i najbardziej kultowych wydawnictw w twórczości Skinny Puppy.


Tracklista:


1. "Rodent" 5:48
2. "Hexonxonx" 5:24
3. "Two Time Grime" 5:38
4. "Fascist Jock Itch" 4:58
5. "Worlock" 5:30
6. "Rain" 1:26
7. "Tin Omen" 4:36
8. "Rivers" 4:48
9. "Choralone" 2:43
10. "Amputate" 3:40
11. "Spahn Dirge" 16:23


Personel:


Nivek Ogre (vocals)
cEvin Key (production, engineering, mixing, various instruments)
Dwayne Goettel (production, engineering, mixing, various instruments)
Dave Ogilvie (production, engineering, mixing, backing vocals)
Al Jourgensen (production, engineering, mixing, guitar, additional vocals)
Greg Reely (additional engineering, special thanks)
Marc Ramaer (additional engineering, mixing)
Ken Marshall (additional engineering)
Cyan Meeks (vocals and lyrics on "Rain")
Keith Auerbach (mixing on "Fascist Jock Itch")
Jeff Newell (mixing on "Fascist Jock Itch")

 

Written by, © copyright March 2016 by Genesis GM.

Cabaret Voltaire - The Drain Train &...
23 listopada 2024, 22:17

The Drain Train / The Pressure Company Live in Sheffield - kompilacja dwóch wydawnictw brytyjskiej formacji psychodelicznej, Cabaret Voltaire, która ukazała się nakładem brytyjskiej wytwórni, Mute Records, w 1991 roku.
   Na pierwszą część albumu składa się nagrane w marcu 1986 roku wydawnictwo EP, The Drain Train, w czasie, kiedy muzycy byli zajęci swoimi solowymi projektami, a przed wejściem do studia w celu zgrania materiału na nowy album zespołu - Code (1987). W nagraniu materiału nie wziął udziału pracujący w tym czasie solo wokalista Stephen Mallinder, którego z partiach wokalnych i gitary basowej zastąpił Richard H. Kirk. Wydawnictwo EP The Drain Train było jednak zapowiedzią muzycznego kierunku, w którym podąży Cabaret Voltaire na albumie Code - czyli w stronę electro-funku, który w drugiej połowie lat 80., głównie za sprawą formacji m.in. INXS i Simply Red, zyskał na popularności, jednocześnie styl synth pop w tym czasie zaczynał tracić na popularności i znaczeniu.
   Otwierający zatem wydawnictwo EP The Drain Train utwór Shakedown (The Whole Thing) jest klasycznym numerem electro-funkowym, w którym słychać jest wpływy twórczości wspomnianego australijskiego zespołu, INXS, oraz takich amerykańskich soulowo-funkowych wykonawców, jak Herbie Hancock czy Prince, choć nie brakuje też wpływów własnych. W kompozycji słychać jest wpływy przeboju Cabaret Voltaire z albumu Micro-Phonies (1984) - James Brown (1984).
   Electro-funkowa jest również następna piosenka, Menace, choć tutaj styl electro-funk wyraźnie połączono z brzmieniem industrialnym. Z kolei kompozycja Electro-Motive jest powrotem do synth popowej formy muzycznej, choć i tu nie brakuje nielicznych funkowych akcentów partii gitarowej i sekcji gitary basowej. Utwór ma silnie zimnofalowy charakter, nie brakuje tu nawet momentów, w których słychać jest wpływy twórczości kultowej niemieckiej formacji synth popowej, Kraftwerk.
   Na zakończenie tej części kompilacji formacja proponuje dwa remixy piosenki Shakedown. Poierwszy z nich to electro-funkowo-industrialny Version, osadzony nieco w stylu kompozycji Big Funk pochodzącej z wydawnictwa EP Drinking Gasoline (1985), z dodatkowymi partiami wokalnymi w wykonaniu Richarda Kirka, przetworzonymi przez wokoder. Drugi z remixów to instrumentalny Dub, w którym występują nieliczne, przetworzone przez wokoder partie wokalne. Ta aranżacja jest utrzymana w zdecydowanie bardziej industrialnym tonie.
   Nietypową cechą jest tu fakt, że poprzez wszystkie główne partie wokalne wykonywane przez Richarda H. Kirka, który nie jest etatowym wokalistą Cabaret Voltaire, materiał ma bardziej wymiar solowego wydawnictwa EP gitarzysty i klawiszowca, sygnowanym jedynie szyldem zespołu.
   Drugą część albumu stanowi występ formacji pod szyldem The Pressure Company, zatytułowany Live in Sheffield. Koncert odbył się 19 stycznia 1982 roku na uniwersytecie w Sheffield, tuż po odejściu z zespołu jego klawiszowca, Chrisa Watsona. Skład Cabaret Voltaire uzupełnili muzycy znani wcześniej ze współpracy z post punkową formacją Hula, Nort (perkusja) i Eric Random (gitara). Co ciekawe Cabaret Voltaire zagrał koncert pod zmienioną nazwą The Pressure Company w hołdzie Solidarności, walczącej z komunistycznym totalitaryzmem w ogarniętej stanem wojennym Polsce. Jednocześnie fakt jednorazowej zmiany nazwy był efektem tego, iż muzycy zespołu nie chcieli być kojarzeni politycznie.
   Formacja zaprezentowała materiał z mającej dopiero ukazać się w maju 1982 roku wydawnictwa 2x45. Utwory mają o wiele bardziej rockowo-awangardowy, organiczny i progresywny wymiar od aranżacji albumowych, poczynając od kompozycji War of Nerves zaprezentowanej w wersji instrumentalnej, z o wiele ostrzejszą partią gitar i wsamplowanymi dialogami w tle. Podobnie jest też z piosenką Wait and Shuffle (tu już jest partia wokalna), która - oprócz wyostrzonych partii gitarowych - dzięki dzikim partiom żywej sekcji perkusyjnej oraz wyostrzonej sekcji gitary basowej w podkładzie, nabiera cech jazz-rocka.
   Z kolei w kompozycji Get Out Of My Face, gdzie partie gitarowe i żywa sekcja perkusyjna, niekiedy utrzymują nieco bardziej funkową stylistykę. Wyraźniejsze są też partie klawiszowe, choć struktura muzyczna jest tu o wiele bardziej progresywna niż późniejszej aranżacji z albumu 2x45. Utwór ewidentnie nabiera klimatu rocka elektronicznego i psychodelicznego.
   Całość finalizuje numer Vitrious China, z ostrymi punkrockowymi riffami gitarowymi. Kompozycja ta, już w bardziej elektronicznej formie, będzie wykonywana podczas występów Cabaret Voltaire w latach 1982-83, pod zmieniającym się tytułem, w zależności od kraju / miasta, w którym koncert był grany; np. na koncertowym wydawnictwie Hai! (1983), podsumowującym serię występów w Japonii, utwór zatytułowany był jako Walls of Kyoto, zaś w Anglii jako Walls of Sheffield czy Walls of Merseyside.
   The Drain Train & The Pressure Company, Live In Sheffield to ciekawa pozycja albumowa dla najzagorzalszych fanów Cabaret Voltaire, prezentująca dwa zupełnie skrajne oblicza twórczości kultowego zespołu brytyjskiego.


Tracklista:


The Drain Train:


1 – Shakedown (The Whole Thing) 6:45
2 – Menace 6:51
3 – Electro-Motive 6:49
4 – Shakedown (Version) 6:22
5 – Shakedown (Dub) 7:30


The Pressure Company / Live In Sheffield:


6 – War Of Nerves 9:24
7 – Wait And Shuffle 7:25
8 – Get Out Of My Face 14:28
9 – Vitrious China 4:03


Personel:


Drums – Norty (tracks: 6 to 9)
Guitar – Eric Random (tracks: 6 to 9)
Performer – Richard Kirk, Stephen Mallinder
Written-By – Kirk, Mallinder

 

Written by, © copyright March 2016 by Genesis GM.

Wolfsheim - 55578 - 1987-1995, 1995;
13 listopada 2024, 22:11

55578 - 1987 - 1995 - wydawnictwo kompilacyjne niemieckiej formacji rockowo-elektronicznej, Wolfsheim (tytuł jest kodem pocztowym adresu zespołu), zawierające materiał z dotychczas wydanych albumów studyjnych i singli, uzupełniony o piosenki premierowe.
   Wolfsheim jest jedną z najważniejszych syntezatorowych formacji niemieckich obok Camouflage i De Vision, powstałych w drugiej połowie lat 80., jednak w odróżnieniu od wspomnianych wykonawców pozostających silnie pod wpływem twórczości kultowego, brytyjskiego zespołu, Depeche Mode, muzycy Wolfsheim wypracowali własny styl i brzmienie oparte na zimnej fali, połączone z brzmieniami synth popowymi, którym najbliżej jest do dokonań holenderskiej formacji, Clan of Xymox, z dwóch pierwszych wydawnictw studyjnych, Clan of Xymox (1985) i Medusa (1986). Klimat kompozycji zespołu Wolfsheim jest na ogół ponury, jednak pewien powiew optymizmu wnosi charakterystyczna, ciepła i sentymentalna, acz nasycona melancholią partia wokalna w wykonaniu Petera Heppnera.
   Klimat zimnej fali, sekwncerowych pulsów i brzmień kojarzonych z melancholią rodem z dwóch pierwszych albumów formacji Clan of Xymox potwierdza utwór otwierający wydawnictwo, Elias. Jeszcze większe skojarzenia z klimatami dwóch pierwszych albumów zespołu Clan of Xymox przynoszą utrzymane w szybszym tempie, zimnofalowo-synth popowe piosenki Anybody's Window (909 Remix), It's Not Too Late (Don't Sorrow - Long Version), The Sparrows and the Nightingales (Long Version), Ruby, Don't Take Your Love to Town oraz A Look into Your Heart (Different Version). Z kolei w kompozycji Lovesong (Club Mix) i Where Greed Talks trudno nie zauważyć wpływów twórczości formacji Depeche Mode.
   Now I Fall to numer, który przypomina nieco dokonania niemieckiego zespołu, De Vision, zaś jednym z najciekawszych momentów wydawnictwa jest zagrana akustycznie (z niewielką domieszką elektroniki) symfoniczna ballada, Youth & Greed.
   Jedyną w pełni pogodną piosenką albumu jest Real, będąca połączeniem zimnej fali i retrospektywnego brzmienia partii klawiszowych, kojarzącego się ze stylem twórczości Vince'a Clarke'a (muzyka związanego z formacjami Depeche Mode, Yazoo i Erasure).
   Ale być może najlepszym momentem wydawnictwa jest zimnofalowo-gotycka ballada, Annie (Early Version), silnie osadzona w mrocznym klimacie brzmieniowym.
   Całość domyka nietypowy jak na twórczość Wolfsheim instrumentalny utwór ambientowy, Circles, charakteryzujący się partiami akustycznej gitary, pianina i saksofonu.
   Kompilacyjny album 55578 przyniósł zespołowi sporą popularność, czyniąc Wolfsheim w tamtym czasie najważniejszą niemiecką formacją synth popową i jednym z najważniejszych syntezatorowych wykonawców na świecie. Zresztą twórczość Wolfsheim o lata świetlne przewyższa muzyczne dokonania spokrewnionych gatunkowo z zespołem formacji Camouflage i De Vision, dlatego wielką stratą było zakończenie działalności Wolfsheim (wskutek nieporozumień między muzykami) w 2008 roku.


Tracklista:


1 Elias 3:34
2 Lovesong (Club Mix) 6:19
3 Now I Fall 3:32
4 Where Greed Talks 3:07
5 Youth & Greed 4:12
6 Anybody's Window (909 Remix) 4:33
7 It's Not Too Late (Don't Sorrow) (Long Version) 6:14
8 The Sparrows And The Nightingales (Long Version) 6:46
9 Real 3:39
10 Ruby, Don't Take Your Love To Town 3:08
11 A Look Into Your Heart (Different Version) 3:44
12 Annie (Early Version) 4:11
13 Circles 4:13


Personel:


Artwork [Graphik] – Brücke 5
Crew [Fahrer] – Marc Nieländer, Steffen Voges
Mastered By – Carlos Perón
Photography By [Photos] – Ulrike Rank, Verlag Neues Leben Berlin, Willy Leisten
Written-By – M. Wills (tracks: 10), Wolfsheim (tracks: 1 to 9, 11 to 13)

 

Written by, © copyright May 2016 by Genesis GM.

Silver Apples - Beacon, 1997;
30 października 2024, 23:41

Beacon - czwarte wydawnictwo studyjne legendarnej, amerykańskiej formacji psychodeliczno-eksperymentalnej, Silver Apples, która rozpadła się w 1970 roku wskutek upadku wydającej jej albumy niezależnej wytwórni, Kapp Records, oraz pozwu sądowego wytoczonego przez amerykańskie linie lotnicze, Pan Am, przeciw zespołowi w związku z niewłaściwym, wobec zawartego z nim wcześniej kontraktu, wykorzystaniem loga linii lotniczych na tylnej okładce drugiego wydawnictwa Silver Apples, Contact (1969). Rozwiązanie formacji spowodowało również zarzucenie wydania jej trzeciego albumu studyjnego, The Garden (1970), jednak zespół w swoim krótkim czasie istnienia zdążył zapisać się na kartach historii muzyki rockowej, jako pionier współczesnej muzyki elektronicznej i synth popu. Na twórczość Silver Apples zwróciło uwagę wielu ważnych ówczesnych wykonawców; jako inspirację dla swojej twórczości muzykę tworzoną przez formację Silver Apples wymieniali muzycy zespołów wywodzących się z niemieckiego nurtu krautrocka, w tym Kraftwerk i Can, również angielskiej formacji eksperymentalnej, White Noise, czy amerykańskiego zespołu psychodeliczno-synth popowego, Suicide. Słynny wokalista legendarnej, brytyjskiej formacji rockowej The Beatles, John Lennon, otwarcie przyznawał, iż jest fanem twórczości Silver Apples, mówiąc: ,,Obserwujcie zespół, który nazywa się Silver Apples, to jest następna rzecz". - Tak po latach wspominał wypowiedź ojca syn piosenkarza, również znany muzyk i wokalista rockowy, Sean Lennon (źródło: en.wikipedia.org.).
   Po rozpadzie formacji Silver Apples drogi obu tworzących jej skład muzyków, Simeona Coxe'a III (wokal, oscylatory, syntezatory, organy) i Danny'ego Taylora (wokal wspierający, perkusja), zasadniczo rozeszły się, choć to perkusista posiadał ukryte na strychu swojego domu taśmy-matki zawierające zapis oryginalnego materiału z wydawnictwa The Garden, które dla fanów Silver Apples dostępne było jedynie w formie bootlegów. W pierwszej połowie lat 90. albumy zespołu, także te wydane w formie bootlegów, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród alternatywnych wykonawców muzyki elektronicznej. W tamtym czasie ukazało się wiele wydawnictw składankowych typu ,,Tribute to" poświęconych twórczości Silver Apples. Do inspiracji twórczością formacji przyznawali się tacy wykonawcy, jak kultowy amerykański zespół hip hopowy, Beastie Boys, brytyjska formacja psychodeliczna, Spiritualized, amerykański wokalista i muzyk awangardowy, Beck, czy amerykański wokalista i kompozytor muzyki elektronicznej, Moby. Na to zainteresowanie dawną twórczością Silver Apples ze strony licznych niezależnych wykonawców nie był obojętny frontman od dekad nieistniejącego zespołu, Simeon Coxe III, który w 1996 roku postanowił go reaktywować. Muzyk jednak nie mógł skontaktować się z nieuchwytnym swoim dawnym kompanem, perkusistą Dannym Taylorem, wobec czego wokalista skompletował nowy skład formacji, do której dołączył klawiszowiec, Xian Hawkins, oraz perkusista, Michael Lerner. Wcześniej Simeon Coxe posiadający oryginalne taśmy-matki dwóch pierwszych albumów studyjnych Silver Apples, Silver Apples (1968) i Contact (1969), dokonał ich cyfrowego remasteringu oraz wydania w formacie CD.
   Technologiczne lata 90. diametralnie różniły się od muzycznych realiów psychodeli lat 60. przede wszystkim tym, że muzyka elektroniczna nie stanowiła już żadnego novum, syntezatory, samplery, sekwencery, loopy i komputery były powszechnie używane przez wielu wykonawców pod każdą długością i szerokością geograficzną na świecie, zaś sama muzyka elektroniczna dzieliła się już na dziesiątki gatunków i podgatunków. Mimo to w znacznym stopniu Simeon Coxe postanowił wskrzesić psychodelicznego ducha epoki lat 60. i twórczości Silver Apples, częściowo dostosowując muzykę reaktywowanego po 26 latach zespołu do muzycznych realiów lat 90., przy zachowaniu elektronicznego brzmienia i klimatu psychodeli epoki hippisowskiej.
   Zupełnie premierowy materiał powstały na potrzeby wydawnictwa studyjnego, Beacon, uzupełniony o nowe, odświeżone aranżacje trzech klasycznych piosenek formacji, I Have Known Love, You and I i Misty Mountain, pochodzących z dwóch pierwszych kultowych albumów zespołu, Silver Apples i Contact, nagrywany i mixowany był na przełomie 1996 i 1997 roku w studiu Electrical Audio w Chicago, w studiu Technicolor w kalifornijskim Camarillo, oraz w słynnym londyńskim studiu, Abbey Road Studios. Wydawnictwo ukazało się 12 maja 1997 roku nakładem niezależnej amerykańskiej wytwórni, Whirlybird Records, i było pierwszym premierowym albumem studyjnym Silver Apples od 28 lat. W 2016 roku wydawnictwo doczekało się powtórnego wznowienia nakładem autorskiej wytwórni Simeona Coxe'a, Chicken Coop Recordings.
   Album otwiera nowa i bardziej sterylna brzmieniowo wersja, muzycznie jednak wyraźnie odwołująca się do oryginalnej, psychodelicznej aranżacji z 1969 roku, pochodząca z wydawnictwa Contact, kompozycja I Have Known Love, której autorką tekstu jest amerykańska poetka, Eileen Lewellen. Sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne i dynamiczne tempo, podkład wypełnia miękka i zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna złożona jest z psychodelicznej, matowo brzmiącej przestrzeni organowej, przeciągniętej, wysoko i wokalicznie brzmiącej partii klawiszowej przypominającej łagodną kobiecą wokalizę typu ,,aaaaah!", dyskretnych, krótkich i miękkich partii klawiszowych o gitarowym brzmieniu, subtelnych i miękko wibrujących tweetów syntezatorowych, chłodnych i wysoko brzmiących wibracji syntezatorowych wznoszących się i opadających do wyższego bądź niższego rejestru dźwiękowego, oraz miękkich, krótkich, chropowato i wysoko brzmiących partii klawiszowych. W końcowej fazie piosenki tło dodatkowo wypełnia nisko i szorstko brzmiąca partia syntezatorowa. Linia i partia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a wyraźnie nawiązuje do tradycji amerykańskiego folku - bluesa i country.
   Z kolei do współczesnego stylu i brzmienia rocka elektronicznego odwołuje się całkowicie premierowy utwór Together, w którym żywa sekcja perkusyjna początkowo utrzymuje zapętlone tempo werbla, z czasem przechodzi jednak w standardowe, jednostajne i nieco spowolnione tempo, w refrenowych fazach nabierając silnych, rockowych uderzeń werbla oraz talerza perkusyjnego, nieustannie jest też wsparta krótkim, szumiącym efektem syntezatorowym tworzącym tempo 2 na 1 z przecięciem subtelnej, chłodnej, krótkiej, wysoko i matowo brzmiącej wstawki syntezatorowej oraz wsparciem tworzącej krótkie zapętlenia z efektem wibracji chłodnej, wysoko i poświstująco brzmiącej partii klawiszowej. W podkładzie występuje chwytliwie zapętlająca się syntezatorowa sekcja basowa. Warstwa muzyczna składa się z chłodnej, rozległej, przestrzennie i chropowato brzmiącej partii klawiszowej układającej się w rozmytą linię melodii, chłodnej, przeciągłej, masywnie, nawołująco i wysoko brzmiącej partii klawiszowej, której wznoszący się i opadający do masywnej, archaicznej i rezonującej formy wysoki dźwięk przypomina nawołujące brzmienie syreny alarmowej, chłodnych, wznoszących się i opadających, bardzo wysoko brzmiących wibracji syntezatorowych, oraz wibrujących i załamujących się radiowych dźwięków wysokiej częstotliwości generowanych przez oscylator. Partia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a zabarwiona jest soulem.
   W piosence Lovelights formacja Silver Apples ponownie odwołuje się do swojej psychodelicznej twórczości charakteryzującej albumy z lat 60. Sekcja perkusyjna utrzymuje standardowe i jednostajne tempo, niekiedy wsparta jest też dodatkową, zmasowaną partią werbli perkusyjnych, w podkładzie występuje szorstko brzmiąca i miękko zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna opiera się na nisko brzmiącym i lekko wibrującym tle syntezatorowym wspartym nisko i szorstko brzmiącą partią syntezatorową oraz pojawiającą się i ustającą nisko, warkotliwie i archaicznie brzmiącą partią syntezatorową, chłodnej, przeciągłej, wysoko, gładko i archaicznie brzmiącej partii oscylatora, którego wysoki dźwięk przypomina spirytystyczny odgłos wydawany w popkulturze przez duchy, krótkich, miękkich, wysoko, matowo i nieco gitarowo brzmiących partii klawiszowych oraz subtelnych partii gitarowych o wysokim, art rockowym brzmieniu z lat 60. (co jest całkowitym ewenementem w twórczości zespołu). Do klimatu psychodeli lat 60. nawiązuje również partia i linia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a.
   Formacja postanowiła również powrócić wprost do swojej kultowej i jednej z najbardziej rozpoznawalnych kompozycji, You and I, pochodzącej z wydawnictwa Contact oraz wraz z utworem Confusion, wydanej po raz pierwszy na singlu w listopadzie 1968 roku. Piosenka bliska jest swojej oryginalnej aranżacji, choć jest o wiele bardziej sterylna brzmieniowo. Utwór, tak jak pierwotnie, poprzedza szumiący odgłos startującego samolotu pasażerskiego - ale znacznie subtelniejszy. Sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne, standardowo rockowe tempo, w podkładzie występuje transowo kołyszący się, basowy puls sekwencerowy, w tle zaś słychać jest wysoko brzmiące, lekko wznoszące się i opadające, a także załamujące się wibracje oscylatorowe przypominające dźwięki zakłóceń na wysokich falach radiowej częstotliwości. Główną warstwę muzyczną tworzą chłodne, krótkie, wysoko i szorstko brzmiące klawiszowe zapętlenia oraz chłodna, wysoko i gładko brzmiąca solówka organowa Vox Continental układająca się psychodeliczną i zapętloną linię melodii przechodzącą też w wydłużoną strukturę melodyczną oraz chropowatą bądź matową formę brzmieniową wspartą miękkimi, wysoko i gładko brzmiącymi wibracjami syntezatorowymi, które w końcowej fazie piosenki przechodzą w wyższy i bardziej wysmukły rejestr dźwiękowy. Partia i linia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a, identycznie jak w oryginalnej aranżacji kompozycji, nawiązuje do hippisowskiej psychodeli lat 60., choć głos wokalisty charakteryzuje się tu bardziej soulową barwą.
   W utworze Hocus Pocus dość nieoczekiwanie słychać jest psychodelicznego ducha twórczości zespołu Suicide. Ale nie jest to wcale inspirowanie się Silver Apples twórczością Suicide - wręcz przeciwnie, to muzycy formacji Suicide inspirowali się w latach 70., 80. i 90. twórczością z lat 60. zespołu Silver Apples, która teraz w takiej formie powróciła do swoich korzeni. Żywa sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne, jazzowe tempo, w podkładzie słychać jest miękko zapętlającą się, ale szorstko brzmiącą sekcję syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna składa się z psychodelicznej, chropowato brzmiącej przestrzeni organowej, krótkiej, miękkiej i wysoko brzmiącej partii klawiszowej tworzącej równomierną pętlę w tle, subtelnej partii klawiszowej o brzmieniu typu piano tworzącej zapętlenie, dyskretnej, miękkiej, przeciągniętej i zawiniętej wstawki syntezatorowej o niskim brzmieniu, chłodnej, krótkiej, ale przeciągniętej, bardzo wysoko, retrospektywnie i chropowato brzmiącej partii klawiszowej, subtelnych i rozmiękłych wejść organowych, dyskretnych, krótkich i gitarowo brzmiących partii klawiszowych układających się w zapętloną linię melodii, oraz dyskretnych, krótkich, wysoko, matowo i archaicznie brzmiących wstawek klawiszowych. Bliżej końcowej fazy numeru w tle pojawia się krótka, wysoko i archaicznie brzmiąca wibracja syntezatorowa. Partia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a łączy psychodelę lat 60. w linii wokalnej z soulem w barwie głosu wokalisty.
   Instrumentalna kompozycja Cosmic String łączy klimaty i brzmienie eksperymentalnej muzyki elektronicznej z lat 50. i 60., a także psychodeli lat 60., z uwspółcześnioną aranżacją (głównie w sekcji rytmiczno-basowej). Żywa sekcja perkusyjna utrzymuje standardowe i jednostajne tempo, w podkładzie twarda sekcja syntezatorowego basu tworzy krótkie, dynamiczne i wyraziste zapętlenie. W warstwie muzycznej występuje twarda, psychodeliczna, archaicznie i atonalnie brzmiąca pulsacja sekwencerowa ustępująca wysoko brzmiącym bulgotom i załamaniom oscylatora kojarzącym się z dźwiękami radiowych zakłóceń na wysokich falach częstotliwości bądź brzmieniem Thereminu przechodzącym w równomierną wibrację, która podwyższa bądź nieznacznie obniża swój bardzo wysoki rejestr dźwiękowy. Tę fakturę brzmieniową wspomagają subtelne, zimne i twarde wibracje syntezatorowe o wysokim i lekko podzwaniającym brzmieniu wspartym delikatnym i gęstym dźwiękiem dzwonienia, oraz dyskretne, chłodne i przestrzennie brzmiące partie klawiszowe tworzące rozmytą linię melodii. Główna warstwa muzyczna złożona jest z subtelnej, matowo brzmiącej przestrzeni organowej, chłodnej, wysoko i archaicznie brzmiącej partii klawiszowej o organowym zabarwieniu dźwiękowym układającej się w zapętloną i rozmytą linię melodii, krótkich wstawek klawiszowych o wysokim brzmieniu gładkiego, new wve'owego riffu gitarowego tworzących też dyskretne i wibrujące struktury melodyczne, oraz układających się w krótkie i zapętlone linie melodii bądź krótkie zapętlenia chłodnych solówek klawiszowych o wysokim brzmieniu gładkiego, new wave'owego riffu gitarowego, niekiedy nabierających też chropowatości i niższego rejestru dźwiękowego przypominającego brzmienie post punkowego riffu gitarowego. Z czasem w tle dodatkowo następuje przeciągły, wznoszący się i opadający, przechodzący też w efekt załamań i wibracji dźwięk oscylatora o wysokim, zduszonym, podnoszącym się i obniżającym brzmieniu przypominającym dźwięk zakłóceń fal radiowych wysokiej częstotliwości.
   Piosenka Ancient Path stanowi kolejny powrót do psychodelicznej twórczości Silver Apples z dwóch pierwszych albumów formacji. Żywa sekcja perkusyjna utrzymuje standardowe i jednostajne tempo, w podkładzie występuje miękka sekcja syntezatorowego basu. Warstwę muzyczną tworzy nisko i szorstko brzmiąca partia syntezatorowa wypełniająca tło wsparta partią syntezatorową o brzmieniu new wave'owego riffu gitarowego, następująca po sobie subtelna, chłodna, przeciągła i bardzo wysoko brzmiąca partia klawiszowa, miękkie klawiszowe wejścia o gitarowym brzmieniu, oraz przeciągłe, wznoszące się i opadające efekty syntezatorowe o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu wysokiej częstotliwości radiowej przechodzące też w efekty wibracji bądź załamań. Z czasem warstwa muzyczna poszerza się o występującą okazjonalnie rozległą i chłodną przestrzeń, w tle słychać jest tworzące krótkie zapętlenia miękkie i krótkie partie klawiszowe o wysokim i archaicznym brzmieniu z orkiestrowym zabarwieniem dźwiękowym, pojawia się chłodna, gładko i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa układająca się w zapętloną i rozmytą linię melodii, na którą nachodzi chłodna, gładko i bardzo wysoko brzmiąca partia klawiszowa tworząca krótką i zapętloną linię melodii. Linia wokalna nawiązuje do amerykańskiej muzycznej tradycji country i bluesa, choć barwa głosu Simeona Coxe'a wyraźnie jest soulowa.
   Fortepianowy akord podszyty niskim brzmieniem syntezatorowym poprzedza utwór The Dance, z dynamicznym i jednostajnym tempem żywej sekcji perkusyjnej, miękką, masywną i zapętlającą się sekcją syntezatorowego basu w podkładzie, krótkimi, chłodnymi, chropowato i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi wejścia i krótkie zapętlenia, postukującymi efektami dźwiękowymi w tle, chłodnymi, krótkimi, gładko, wysoko i retrospektywnie brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi krótkie i rozmyte zapętlenia, oraz wznoszącym się i opadającym dźwiękiem oscylatora o bardzo wysokim i szorstkim brzmieniu przypominającym dźwięk zakłóceń fal radiowych wysokiej częstotliwości. W końcowej fazie piosenki pojawiają się chłodne i krótkie partie klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu układające się w dynamiczną i zapętloną linię melodii, na którą nachodzą zagęszczone partie pianina elektrycznego tworzące dynamicznie falującą strukturę melodyczną. Całość zamyka ten sam fortepianowy akord podszyty niskim brzmieniem syntezatorowym, który otwierał numer. Linia wokalna również i tu odwołuje się do amerykańskiej tradycji muzycznej country i bluesa, śpiewanej soulową barwą głosu przez Simeona Coxe'a.
   Kompozycja The Gift o muzycznej strukturze ballady, charakteryzuje się żywą sekcją perkusyjną utrzymującą spowolnione i jednostajne tempo wsparte również zagęszczonym i militarnym uderzeniem partii werbli perkusyjnych. W podkładzie występuje szorstko brzmiąca sekcja syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna składa się z chłodnej, gładko, retrospektywnie i wysoko brzmiącej partii klawiszowej układającej się w rozmytą linię melodii, przeciągłych, wznoszących się i opadających, bądź też wibrujących efektów syntezatorowych o bardzo wysokim i lekko wysmukłym czy wręcz gwiżdżącym brzmieniu przypominającym dźwięki zakłóceń ze wzmacniacza lub brzmienie Thereminu (przyjmujących też dyskretną formę), chłodnej, bardzo wysoko brzmiącej i wibrującej partii klawiszowej przyjmującej też jeszcze wyższego rejestru brzmieniowego, tworzącej silnie rozmytą linię melodii, której dźwięk przynosi skojarzenie z wczesną muzyką elektroniczną z lat 60., oraz miękkich efektów terkotów w tle przypominających dźwięki serii wystrzałów z karabinu maszynowego. Partia wokalna w wykonaniu Simeona Coxe'a ma tu wyraźne zabarwienie czarnego soulu.
   Piosenka Daisy oparta jest na dynamicznym, standardowo rockowym i jednostajnym tempie żywej sekcji perkusyjnej, miękkim i dynamicznie zapętlającym się basowym akordzie syntezatorowym w podkładzie wspartym zapętlającym się, nisko, retrospektywnie i szorstko brzmiącym akordem syntezatorowym, kakofonicznych, przeciągłych, wysoko, archaicznie i szorstko brzmiących partiach syntezatorowych wypełniających tło, gdzie występują jeszcze falujące, nisko i szorstko brzmiące partie syntezatorowe oraz chłodne, bardzo wysoko i archaicznie brzmiące wibracje syntezatorowe w stylu wczesnej twórczości brytyjskiego zespołu psychodelicznego, Cabaret Voltaire, krótkich, szumiących efektach tarcia podążających za partią wokalną, ale występujących też luzem, subtelnych, twardych, chłodnych i miękko wibrujących wstawkach klawiszowych o wysokim, lekko podzwaniającym brzmieniu, przeciągłych, załamujących się, przytłumionych i wysoko brzmiących efektach oscylatora przypominających dźwięki zakłóceń ze wzmacniacza bądź fal radiowych wysokiej częstotliwości, które z czasem degradują się do masywnego, zduszonego wysokiego i archaicznego brzmienia, oraz lekkich i krótkich klawiszowych zapętleniach o wysokim, archaicznym i chropowatym brzmieniu przypominającym nieco dźwięk riffu gitarowego. Simeon Coxe wykonuje tu dość nietypową, podwójną partię wokalną polegającą na melodyjnej recytacji ocierającej się nawet trochę o rap; wokalista śpiewa tradycyjną partią wokalną podszytą subtelnie przetworzoną przez wokoder, wysoko brzmiącą partią wokalną.
   Wydawnictwo zamyka nowa aranżacja utworu Misty Mountain, z tekstem autorstwa Eileen Lewellen, pochodzącego z debiutanckiego albumu formacji, Silver Apples. Odświeżona wersja, choć prezentuje o wiele bardziej sterylne brzmienie, powraca klimatem i brzmieniem do swojej hippisowsko-psychodelicznej stylistyki z lat 60. Żywa sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne, jazzowe tempo, ale o wyraźnym rockowym zabarwieniu, podkład zawiera dynamicznie zapętlającą się sekcję syntezatorowego basu. Warstwa muzyczna złożona jest z psychodelicznej organowej przestrzeni wspartej też subtelnym, wysokim, archaicznym, lekko wznoszącym się i opadającym brzmieniem klawiszowym, chłodnych, krótkich, miękkich, lekko wibrujących partii klawiszowych o brzmieniu wysokim i retrospektywnym, krótkich, matowo brzmiących partii organowych, przeciągłej, przechodzącej w lekkie wibracje, bardzo wysoko i wysmukle brzmiącej partii oscylatora w tle przypominającej dźwięk zakłóceń ze wzmacniacza bądź fal radiowych wysokiej częstotliwości, chłodnej, gładko, wysoko i archaicznie brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w rozmytą linię melodii, zimnej, drżąco-wibrującej, bardzo wysoko i retrospektywnie brzmiącej partii klawiszowej tworzącej silnie rozmytą linię melodii, sucho dzwoniących niczym dźwięk łańcucha efektów syntezatorowych, miękkich i krótkich wstawek klawiszowych o wysokim brzmieniu oraz chropowato brzmiącej i wibrującej partii organowej pojawiającej się w końcowej fazie kompozycji. Chociaż brzmienie warstwy muzycznej wyraźnie pozostaje tu w psychodelicznej atmosferze twórczości z lat 60. zespołu, to ciekawostką jest fakt, iż linia i partia wokalna śpiewającego soulową barwą głosu Simeone Coxe'a, bardziej nawiązuje do stylu new wave i synth popu lat 80, choć przecież powstała w latach 60.
   Hippisowsko-psychodeliczne klimaty lat 60. nie mogły rzecz jasna wzbudzić zainteresowania młodego pokolenia fanów elektronicznych brzmień, wśród których znaczną część stanowili miłośnicy nurtu techno, jednak poprzez swój premierowy album studyjny, Beacon, Silver Apples ponownie wzbudził ogromne zainteresowanie, szczególnie w szeregach niezależnych wykonawców, takich jak brytyjskie zespoły psychodeliczne - Radiohead czy świeżo powstała formacja młodego pokolenia, Kasabian. Silver Apples ruszył w trasę koncertową promującą nowe wydawnictwo studyjne; o zespole zrobiło się na tyle głośno, że o jego reaktywacji dowiedział się jego dawny perkusista, Danny Taylor, który natychmiast skontaktował się z Simeonem Coxe'em, zaraz potem perkusista powrócił do składu formacji. Danny Taylor przekazał też trzymane przez dekady w pudełku na strychu swojego domu oryginalne taśmy-matki zawierające materiał z niewydanego trzeciego albumu zespołu, The Garden, dzięki czemu wydawnictwo doczekało się w 1998 roku cyfrowego remesteringu i oficjalnego wydania, i to w wersji rozszerzonej o niepublikowane nigdy - nawet w edycjach bootlegowych - utwory.


Tracklista:


1 I Have Known Love 3:46
2 Together 4:12
3 Lovelights 4:23
4 You And I 4:20
5 Hocus Pocus 3:21
6 Cosmic String 5:04
7 Ancient Path 4:09
8 The Dance 3:35
9 The Gift 5:13
10 Daisy 5:24
11 Misty Mountain 4:22


Personel:


Drums – Michael Lerner
Keyboards – Xian Hawkins
Keyboards, Synthesizer [The Simeon], Vocals – Simeon Coxe
Lyrics By – Eileen Lewellen (tracks: 1, 11), Simeon (3) (tracks: 2 to 10)
Mastered By – Nick Webb
Music By, Producer – Silver Apples
Recorded By – Steve Albini

 


Written by, © copyright October 2024 by Genesis GM.