Clock DVA - Post-Sign, 2013;


09 lutego 2024, 10:58

Post-Sign - ósmy album brytyjskiej formacji electro-industrialnej, Clock DVA. Po nagraniu siódmego albumu, Sign (1993), Clock DVA opuszcza klawiszowiec, Robert Baker, tym samym w składzie formacji pozostaje jedynie wokalista i klawiszowiec, Adi Newton, który przenosi się do Włoch, gdzie w latach 1994-95 studiach nagraniowych we Florencji i w Mediolanie rejestruje materiał do nowego wydawnictwa, Post-Sign. Pierwotnie premiera albumu planowana była na lato 1995 roku, jednak upadek wytwórni Contempo, pod której szyldem nagrywał Clock DVA, zniweczył te założenia, co gorsza, pojawiły się problemy ze znalezieniem nowej wytwórni dla zespołu, w związku z czym do premiery jego nowego materiału studyjnego trzeba było czekać aż dziewięć lat. Album Post-Sign ukazał się 1 sierpnia 2013 roku. Materiał ma charakter koncept-albumu poświęconego, pochodzącym z lat 30. i z czasów II wojny światowej, tajnym technologiom nazistów ukrytym w podziemnych fabrykach w Górach Sowich, w których wykorzystywano niewolniczą pracę przymusowych robotników. Tematyka albumu szeroko porusza również kwestie wykorzystywania przez rządy USA i ZSRR nazistowskich naukowców i zbrodniarzy już po zakończeniu II wojny światowej, w czym przodowały w szczególności wywiady i agendy wojskowe obu mocarstw, zapewniając byłym oficerom SS i zbrodniarzom bezkarność, korzystały z ich wiedzy oraz doświadczeń z czasów II wojny światowej, co ostatecznie doprowadziło w latach 50. w ZSRR do wystrzelenia na orbitę okołoziemską Sputnika i pierwszej załogowej misji w kosmos, zaś w USA do ogromnego sukcesu NASA i wysłania pierwszej misji załogowej na Księżyc w lipcu 1969 roku.
   Na Post-Sign zrezygnowano z sekcji wokalnej; większość utworów ma czysto instrumentalny charakter, w niektórych zaś pojawiają się wsamplowane dialogi i monologi.
   Album rozpoczyna kompozycja Phase IV, w którą wprowadza introdukcja oparta na odległej lodowatej i wysoko zawieszonej przestrzeni oraz suchym komunikacie radiowym informującym o tajnych eksperymentach naukowo-wojskowych, po czym kompozycja przechodzi w zagęszczony i zapętlony podkład rytmiczny automatu perkusyjnego wspartego pojedynczym elektronicznym werblem w stylu formacji Kraftwerk z albumu Electric Café (1986), zapętloną i tubalnie brzmiącą sekwencerową industrialną pulsację, pojedynczy i stale powtarzający się twardy, basowo brzmiący klawiszowy akord w podkładzie wieńczony charakterystycznym basowo brzmiącym zapętlonym efektem, chłodną, rozległą i wysoko zawieszoną przestrzeń podszytą dodatkową, chłodną i jednostajną przestrzenią. Całości dopełniają zimne, odległe i rozmyte solówki klawiszy o wysokim brzmieniu. W tle występują radiowe komunikaty, industrialne odgłosy maszyn, w dalszej zaś części kompozycji pojawiają się silniejsze zimne solówki klawiszowe o bardziej smyczkowym brzmieniu tworzące długą linię melodii. W końcowej fazie utworu sekcja rytmiczna, sekwencerowe pulsacje oraz basowy akord syntezatorowy wyciszają się pozostawiając jedynie przestrzenie, które lekko wibrują.
   Bardziej industrialny wymiar ma numer Mercury Project charakteryzujący się gęstym basowym industrialnym sekwencerowym pulsem w stylu twórczości formacji Cabaret Voltaire z albumu The Crackdown (1983) splecionym z utrzymującym to samo tempo dodatkowym sekwencerowym pulsem, ale o bardziej tubalnym brzmieniu, krótkimi, lekko zapętlającymi się, nisko i retrospektywnie brzmiącymi warkotliwymi partiami klawiszowymi z efektem fretless, subtelnym i nisko brzmiącym syntezatorowym tłem, chłodnymi, wysoko zawieszonymi i smyczkowo brzmiącymi oraz długimi i rozbudowanymi solówkami klawiszy w stylu twórczości zespołu Kraftwerk, pulsującymi, archaicznie i tubalnie brzmiącymi syntezatorowymi pętlami kojarzącymi się z twórczością francuskiej formacji eksperymentalnej, Heldon, oraz z dyskretną sekcją rytmiczną opartą o delikatny i spowolniony jednostajny beat automatu perkusyjnego. W tle występują wsamplowane radiowe dialogi oraz syntezatorowe efekty i szumy.
   Kompozycja Sigma 7 zawiera eksperymentalną introdukcję z wibracjami tła, warkotliwymi i chropowatymi efektami syntezatorowymi, dźwiękiem rodem ze starych automatów do gier oraz wstecznie odtwarzanym dźwiękiem radiostacji. Numer jednak oparty jest na stylistyce elektro-industrialnej z jednostajnym beatem automatu perkusyjnego oraz gęstym industrialnym, podwójnym i zapętlającym się basowym pulsem sekwencera w podkładzie. Warstwę muzyczną wspomagają nisko i warkotliwie brzmiące syntezatorowe wejścia, w dalszej zaś części utworu, kiedy na pewien czas milkną sekwencerowe basowe industrialne pulsy, pojawiają się wysoko zawieszone chłodne solówki klawiszowe o wysokim brzmieniu tworzące rozmytą pętlę podszytą długą i chłodną partią klawiszową o wysokim i lekko szorstkim brzmieniu oraz subtelnym i nisko brzmiącym syntezatorowym tłem. Po pewnym czasie jednak numer powraca do poprzedniej industrialnej formy, choć jednocześnie ustaje beat sekcji rytmicznej. Pojawiają się odległe, krótkie, chłodne i drżące solówki klawiszowe o archaicznym wysokim brzmieniu zastąpione po jakimś czasie efektami fortepianowo-stereofonicznymi oraz surowymi i dzwoniącymi chłodnymi syntezatorowymi efektami. Przez cały utwór w tle przewijają się dźwięki urządzeń elektronicznych, takich jak telefon komórkowy czy drukarka, przetworzone szumy i stukoty czy krótkie, wysoko-futurystycznie brzmiące syntezatorowe pulsacje. W drugiej części numeru w tle występują zgrzyty, trzaski i furkoty.
   Utwór Exobiological Containment Program oparty jest o jednostajny house'owy beat automatu perkusyjnego, twardy i gęsty, ale urywający się basowy industrialny puls sekwencera w podkładzie, zimne i rozmyte solówki klawiszy o smyczkowym brzmieniu oraz nisko i warkotliwie brzmiące syntezatorowe tło, warstwę muzyczną uzupełniają syntezatorowe furkoty. Z czasem beat automatu perkusyjnego ustaje, następują krótkie, nisko i chropowato brzmiące klawiszowe pętle oraz chłodna, długa i lekko wibrująca partia klawiszowa o wysokim i archaicznym brzmieniu, wreszcie beat automatu perkusyjnego powraca, pojawia się subtelny gęsty basowy sekwencerowy puls w podkładzie wsparty wyrazistą i tubalnie brzmiącą sekwencerową pulsacją, przestrzeń staje się subtelna, odległa i melancholijna, tło wypełniają powściągliwe, retrospektywnie i nisko brzmiące partie syntezatorowe oraz syntezatorowe efekty i krótkie, głęboko i basowo brzmiące klawiszowe zapętlenia. Kompozycja przybiera klasycznie house'ową stylistykę naznaczoną wpływami twórczości formacji Cabaret Voltaire z albumów z lat 1992-94.
   Jednostajnym house'owym beatem automatu perkusyjnego charakteryzuje się również numer The Adoptive Morphology Begins (Phase V) z gęstym i zapętlającym się podwójnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie oraz chłodną nakładającą się na siebie przestrzenią. W refrenach występują mocne, nisko i warkotliwie brzmiące wejścia klawiszowe oraz tubalnie brzmiąca i zapętlająca się twarda sekwencerowa pulsacja współgrająca z sekwencerowym basowym pulsem w podkładzie, chłodna przestrzeń zaś staje się odległa. Tło wypełniają futurystycznie brzmiące efekty syntezatorowe i szumy. Utwór wieńczą powielane echami krótkie, wysoko i archaicznie brzmiące psychodeliczne sekwencerowe pulsacje w stylu twórczości z lat 60. pionierów synth popu, Raymonda Scotta bądź Bruce'a Haacka.
   Ambientowo-industrialny utwór Memories of Kelvin (For Era) wyróżnia się dynamicznym, twardym, warkotliwie brzmiącym i kołyszącym się basowym pulsem sekwencera - raz zaostrzającym się, raz nieco przytłumionym. Z czasem nachodzą nań chłodne przestrzenie, początkowo smyczkowe, następnie zastąpione przez wznoszącą się i opadającą wokalicznie brzmiącą przestrzeń. Występują również krótkie i chłodne solówki klawiszy o wysoko-futurystycznym brzmieniu ustępujące miejsca delikatnym partiom pianina. W tle słychać wibrujące smyczkowe efekty, następnie zaś subtelne partie fletu, które po pewnym czasie przechodzą w wyraźne długie solówki wspomagające przestrzeń. W tle występują wsamplowane monologi oraz szum strumienia. Brak jest sekcji rytmicznej, choć okazjonalnie pojawia się dyskretny elektroniczny perkusyjny puls.
   Zero Module to numer, który odwołuje się do bardziej retrospektywnego industrialu z lat 80. Kompozycję rozpoczyna seria powielonych echami, wysoko i archaicznie brzmiących sekwencerowych pulsacji w stylu futurystycznej elektroniki tworzonej przez Raymonda Scotta w latach 50. i 60. na tle odgłosów starych maszyn oraz odległej chropowatej przestrzeni, po czym stopniowo pojawia się basowo brzmiące klawiszowe zapętlenie, retrospektywnie brzmiący jednostajny beat automatu perkusyjnego z charakterystycznym twardym i zapętlonym groove'em, zapętlający się gęsty i twardy industrialny sekwencerowy basowy puls w podkładzie oraz krótkie, wibrujące i chłodne klawiszowe partie o szorstkim i atonalnym brzmieniu przechodzące w długie i chłodne oraz twardo, wysoko i szorstko brzmiące solówki klawiszy. Z czasem pojawia się nisko i retrospektywnie brzmiące syntezatorowe tło wparte dyskretną, warcząco-szumiącą chwiejącą się partią syntezatorową o tubalnym brzmieniu oraz nieco odległe, wysoko-futurystycznie brzmiące chłodne solówki klawiszy tworzące po pewnym czasie rozbudowaną linią melodii. W tle subtelnie występują wsamplowane dialogi.
   Project Paper Clip to numer, który osadzony jest na zapętlonej i połamanej rytmice automatu perkusyjnego, retrospektywnie, nisko i warkotliwie brzmiącym klawiszowym akordzie w stylu wczesnej twórczości zespołu The Human League, gęstym i chropowato brzmiącym basowym industrialnym pulsie sekwencera w stylu twórczości formacji Cabaret Voltaire z albumu The Crackdown (1983), chłodnej klawiszowej pętli o pozytywkowym brzmieniu w tle, odległej i chłodnej, wznoszącej się i opadającej przestrzeni oraz zabarwionych futuryzmem, krótkich i chłodnych, miękko i xylofonowo brzmiących solówkach klawiszowych. Utwór zawiera również dyskretne, nisko brzmiące syntezatorowe tło oraz dodatkową, niezwykle odległą, wysoko zawieszoną chłodną przestrzeń.
   Kompozycja Distant Jazz Pt 3 zawiera połamaną i zapętloną rytmikę automatu perkusyjnego, zimną, wysoko, wysmukle i szorstko brzmiącą klawiszową pętlę w stylu twórczości zespołu Kraftwerk, rozmyty syntezatorowy akord basowy w podkładzie, chłodną przestrzeń, zimne, subtelne i dość odległe solówki klawiszy o brzmieniu fletu oraz chłodne, wysoko brzmiące syntezatorowe efekty wibracji. W tle występują syntezatorowe efekty, szumy i wysoko brzmiące krótkie pulsacje oraz subtelne i zapętlające się partie klawiszowe o chwiejnym, brzęczącym i przewiercającym brzmieniu. Pojawia się również dodatkowa, bardziej rozległa i smyczkowo brzmiąca przestrzeń.
   Utwór The Jet Lab JPL charakteryzuje się - zawieszoną na szumach oraz odległej i chłodnej przestrzeni - dość odległą i wysoko brzmiącą pulsującą syntezatorową pętlą w stylu twórczości formacji Heldon ustępującą jednak z czasem zapętlającemu się, twardemu i gęstemu industrialnemu basowemu pulsowi sekwencera w podkładzie. Warstwę muzyczną współtworzą chłodne przestrzenie - jedne gęste, drugie odległe, mieszające się ze sobą i nakładające się na siebie nawzajem. W tle występują odgłosy otoczenia o sztucznym pochodzeniu. Brak jest sekcji rytmicznej, której namiastkę stanowi jedynie groove. W drugiej części numeru pozostają jedynie gęste przestrzenie, wznoszące się i opadające szumy oraz drgające i nisko brzmiące syntezatorowe tło.
   Do stylistyki house wyraźnie nawiązuje numer The Silencing z jednostajnym beatem automatu perkusyjnego, zapętlającym się house'owym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, na który nakłada się drugi, twardszy, warkotliwie brzmiący i zapętlający się sekwencerowy basowy puls, odległą, gęstą i duszną przestrzenią, subtelnym i nisko brzmiącym syntezatorowym tłem oraz lekko wibrującą, szorstko i tubalnie brzmiącą klawiszową pętlą. Całości dopełnia odległa partia akustycznej gitary. W końcowej fezie utworu gitarowe partie ustają, pojawiają się za to twarde i wysoko brzmiące syntezatorowe pulsacje, krótkie, długie, wznoszące się i metalicznie brzmiące syntezatorowe wejścia, w tle zaś występują chropowato i nisko brzmiące syntezatorowe wibracje.
   Albumowy set zamyka utwór At the Mountains of Madness z zapętlającym się w dynamicznym tempie beatem automatu perkusyjnego, dublującym się, twardym i warkotliwie brzmiącym basowym akordem syntezatorowym w podkładzie, wznoszącym się i opadającym oraz nisko i chropowato-warkotliwie brzmiącym syntezatorowym tłem, odległą przestrzenią składającą się z szumów, wypełniającymi przestrzeń dźwiękami helikopterów oraz odgłosami wybuchów, strzałów i zderzeń, subtelnymi partiami fortepianowymi oraz krótkimi, zimnymi i odległymi, wysmukle, wysoko i świszcząco brzmiącymi solówkami klawiszy. Tło wypełniają wsamplowane, pełne dramatyzmu dialogi. W drugiej części kompozycji, w miejsce sztucznie generowanych gwałtownych dźwięków otoczenia, pojawia się rozległa i chłodna, wznosząca się i opadająca przestrzeń.
   Album Post-Sign stanowił powrót Clock DVA po dłuższym okresie studyjnego milczenia spowodowanym problemami ze znalezieniem wytwórni płytowej chcącej wydawać albumy formacji niemniej, mimo problemów, Clock DVA udowadnia swoją rolę wiodącego wykonawcy na brytyjskiej scenie electro-industrialnej.


Tracklista:


1 Phase IV 7:05
2 Mercury Project 8:10
3 Sigma 7 7:54
4 Exobiological Containment Program 5:45
5 The Adoptive Morphology Begins (Phase V) 4:33
6 Memories Of Kelvin (For Era) 7:01
7 Zero Module 5:59
8 Project Paper Clip 6:10
9 Distant Jazz Pt 3 9:19
10 The Jet Lab JPL 5:55
11 The Silencing 5:00
12 At The Mountains Of Madness 6:36


Personel:


Composed By, Producer, All Instruments [All Tracks] – Adi Newton
Design, Cover, Layout [Montage], Design [Booklet Design] – Adi Newton

 


Written by, © copyright November 2022 by Genesis GM.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz