The Velvet Underground & Nico - The Velvet...


03 kwietnia 2023, 23:35

The Velvet Underground & Nico - debiutancki album nowojorskiego zespołu, The Velvet Underground, którego premiera miała miejsce 12 marca 1967 roku, choć cała historia zaczyna się pod koniec roku 1965, kiedy słynny artysta-malarz, twórca Pop-Artu Andy Warhol poszukiwał zespołu rockowego do swojego projektu multimedialnego Andy Warhol, Up-Tight. Andy Warhol natknął się wówczas na koncert mało znanej awangardowej nowojorskiej formacji The Velvet Underground w klubie The Cafe Bizarre, gdzie stwierdził, że właśnie takiego zespołu potrzebuje do współpracy i włączył go w działalność swojego przedsięwzięcia zwanego The Factory.
   Artyści szybko doszli do porozumienia; na prośbę Andy'ego Warhola do składu zespołu dokooptowano niemiecką wokalistkę, aktorkę i modelkę, Nico.
   Jako The Velvet Underground and Nico od początku 1966 roku zespół brał udział w pokazach multimedialnych programów składających się z kombinacji filmów Warhola łączonych ze światłami Danny’ego Williamsa, występami Gerarda Malangi i Edie Sedgwick, pokazami slajdów i projekcjami filmów Paula Morrisseya oraz prezentacją fotografii Billy’ego Linicha i Nata Finkelsteina, wszystko było oprawione muzyką The Velvet Underground. Ponadto zespół dał serię koncertów nie tylko w Nowym Jorku, ale i m.in. w Los Angeles i San Francisco, kilku stanach w USA, a także w Kanadzie. Najważniejszym jednak wydarzeniem dla formacji była sesja nagraniowa do jej debiutanckiego albumu, która odbyła się w Scepter Studios na Manhattanie rozpoczęta w kwietniu 1966, a zakończona w listopadzie 1966 roku. Zespół finansowo, kwotą około 3 tys. USD, wsparł Norman Dolph, producent wykonawczy wytwórni Columbia Records, który wysłał gotowy materiał do macierzystej wytwórni. Ta jednak odmówiła wydania materiału przez wzgląd na mocno kontrowersyjne tematy, które zostały na nim poruszone. Norman Dolph próbował jeszcze namówić do wydania albumu wytwórnie Atlantic Records i Elektra Records, obie jednak odmówiły. Ostatecznie wydanie albumu wzięła na siebie Verve Records.
   Chociaż oficjalnym producentem (jedynym wspomnianym we wkładce) albumu był Andy Warhol, to rzeczywistym producentem był Norman Dolph, niemniej Andy Warhol odpowiedzialny był za stronę wizualną albumu, przede wszystkim za słynną okładkę z bananem, która po latach zyskała miano kultowej i jednej z najbardziej znanych i rozpoznawalnych okładek płyt w świecie popkultury.
   Album otwiera zupełnie łagodny i niezwykle pogodny soulowy numer, Sunday Morning, z charakterystycznymi partiami na czeleście, delikatną smyczkową przestrzenią, subtelną sekcją basu i perkusji oraz ciepłym, lekko sennym i rozleniwionym wokalem Lou Reeda. Utwór stał się pionierski dla muzyki pop i synth popu lat 80. To jeden z najbardziej kultowych numerów w historii muzyki, znany też z coveru w wykonaniu brytyjskiej formacji synth popowej, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD, album Liberator, 1993).
   Piosenka I'm Waiting for the Man (również scoverowana wiele lat później przez formację OMD) z dynamicznymi basowo-perkusyjnymi kaskadami i bardziej subtelnymi, choć wyraźnymi partiami gitary, jest jedną z najwcześniejszych form punka.
   Kompozycja Femme Fatale, w całości śpiewana przez Nico, utrzymana jest w spokojnym, soulowo-hippisowskim klimacie lat 60. Bardziej popowe i przystępne oblicze albumu reprezentują także: utrzymany w stylistyce hippisowskiego blues-rocka numer Run Run Run, trzymający klimat hippisowskiej psychodeli lat 60. utwór There She Goes Again oraz bardziej soulowy, nastrojowy i spokojny I'll Be Your Mirror, śpiewany przez Nico, klimatem nawiązujący do Sunday Morning.
   Bardziej awangardową i kontrowersyjną stronę albumu reprezentują kompozycje art-rockowe: Venus in Furs z ociężałym, choć dość delikatnym rytmem perkusji, wściekłym i hipnotyzującym skrzypcowym tłem i równie hipnotyzującymi partiami gitar; w kompozycji słychać echa przyszłej twórczości wykonawców niemieckiej sceny krautrockowej, zaś partia i linia wokalna zaskakują podobieństwem do przyszłego stylu i barwy głosu Franka Toveya (Fad Gadget). Prezentująca nieco bardziej stylistykę hippisowską jest kompozycja All Tomorrow’s Parties, utrzymywana głównie na energicznej solówce gitary tworzącej tło, które uzupełniają bardziej subtelne i rozbudowane solówki gitarowe. Kompozycja śpiewana jest przez Nico, która zaskakuje wyjątkowo męską bawrą głosu w partii wokalu.
   Zmieniająca prędkość rytmu na przemian, od spokojnego, po szybki - co było nowością w tamtych czasach - kompozycja Heroin, oparta jest na wysoko brzmiącej i niekiedy przenikliwej skrzypcowej przestrzeni oraz garażowych solówkach gitary, które zwiastowały erę punk rocka.
   The Black Angel's Death Song, która wpłynęła na twórczość m.in. Genesisa P- Orridge'a (Throbbing Gristle, Psychic TV), to piosenka o bluesowej linii wokalnej z oprawą muzyczną, która łączy sekcje skrzypcowe z garażowymi partiami gitar.
   Album zamyka najbardziej awangardowy, wręcz eksperymentalny numer zapowiadający erę krautrocka, niemal w całości instrumentalny European Son. Tylko na początku pojawia się partia wokalna w wykonaniu Lou Reeda w postaci krótkiej deklamacji. Kompozycja oparta jest na szybkim i chaotycznym rytmie perkusji, równie chaotycznych garażowych partiach gitar i basu oraz białych szumach w tle.
   Album The Velvet Underground & Nico po wydaniu nie cieszył się popularnością ponosząc komercyjną porażkę. Dotarł do zaledwie 172. miejsca w zestawieniu Billboard 200 w USA w grudniu 1967 roku. Winę po części za taki stan rzeczy ponosiła wytwórnia Verve Records, która nie promowała albumu, jednak także przez wzgląd na kontrowersyjne teksty i trudno przyswajalną niekiedy muzykę wiele sklepów muzycznych wycofało album ze sprzedaży, również stacje radiowe odmawiały emisji utworów z wydawnictwa, zaś ówczesna krytyka niezwykle chłodno przyjęła album.
   Jednak album The Velvet Underground & Nico został życzliwie przyjęty przez muzyczną awangardę jeszcze na przełomie lat 60. i 70., głównie w Niemczech przez tamtejszą awangardową scenę zwaną krautrockiem; słynne okładki dwóch pierwszych albumów kultowej formacji Kraftwerk przedstawiające pachołki, inspirowane były właśnie słynnym bananem z albumu The Velvet Underground & Nico.
   Album przez szerszą rzeszę muzyków i krytyków został doceniony dopiero dekadę po wydaniu, wywierając wówczas silny wpływ na punk rocka i na wczesny nurt rocka industrialnego tworzonego przez formacje Throbbing Gristle i Cabaret Voltaire. Siłą rzeczy album zaczął wpływać na wykonawców dekady lat 80., poczynając od awangardowych zespołów, Sonic Youth i The Legendary Pink Dots, przez synth pop reprezentowany m.in. przez Orchestral Manoeuvres in the Dark, Depeche Mode, Fad Gadget, Soft Cell, Ultravox czy Yello, po nurt grunge we wczesnych latach 90. z Nirvaną na czele, oraz na wykonawców z lat 90. takich jak Moby czy Radiohead.
   Album The Velvet Underground & Nico jest jednym z najbardziej kultowych i najbardziej wpływowych wydawnictw w historii muzyki. W 2003 roku album znalazł się na 13. miejscu listy 500 albumów wszechczasów według pisma Rolling Stone.
 
Tracklista:
 
1. „Sunday Morning” 2:56
2. „I'm Waiting for the Man” 4:39
3. „Femme Fatale” 2:38
4. „Venus in Furs” 5:12
5. „Run Run Run” 4:22
6. „All Tomorrow’s Parties” 6:00
7. „Heroin” 7:12
8. „There She Goes Again” 2:41
9. „I'll Be Your Mirror” 2:14
10. „The Black Angel's Death Song” 3:11
11. „European Son” 7:46
 
Personel:
 
Lou Reed – lead vocals (1, 2, 4, 5, 7, 8, 10, 11), backing vocals (3), lead guitar (1–5, 7–11), fretless guitar (6), sound effects (11)
John Cale – electric viola (1, 4, 6, 7, 10), piano (1, 2, 3, 6), bass guitar (2, 3, 5, 8–11), backing vocals (8 ), celesta (1), hissing (10), sound effects (11)
Sterling Morrison – rhythm guitar (2, 5, 7, 8, 9), lead guitar (3, 10, 11), bass guitar (1, 4, 6), backing vocals (3, 5, 8 )
Maureen Tucker – drums & percussion
Nico – lead vocals (3, 6, 9), backing vocals (1)
 
Written by, © copyright June 2020 by Genesis GM.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz