Yello -You Gotta Say Yes to Another Excess,...


18 lipca 2023, 00:33

You Gotta Say Yes to Another Excess - trzeci album studyjny szwajcarskiej formacji synth popowej, Yello, nagrywany w Zürichu w latach 1982-83, wydany został 19 kwietnia 1983 roku nakładem wytwórni Elektra Records (w USA) i Vertigo Records (w Europie). Wydawnictwo utrzymane jest podobnie jak dwa wcześniejsze albumy Yello - Solid Pleasure (1980) i Claro Que Si (1981) w stylistyce synth popu z elementami awangardy i eksperymentalizmu, aczkolwiek słychać tu już o wiele większą dojrzałość w strukturze muzycznej poszczególnych utworów oraz większy nacisk na koncept budujący tematykę całego albumu, który charakteryzuje się kapitalnymi wrażeniami stereofonicznymi generowanymi przez daleko posuniętą inżynierię dźwiękową. W nagraniu wydawnictwa gościnny udział wzięli stali już muzycy sesyjni współpracujący z Yello, Beat Ash (perkusja) i Chico Hablas (gitara). Współproducentem albumu był Ursli Weber.
   Pierwszą zapowiedzią nowego albumu You Gotta Say Yes to Another Excess był wydany 22 października 1982 roku singiel o tym samym tytule. Piosenka łącząca stylistykę wczesnego house z klimatami plemiennymi charakteryzuje się jednostajnym beatem automatu perkusyjnego oraz quasi plemiennym, gęstym i zmasowanym rytmem pderkusjonaliów poprzetykanym potężnymi folkowo brzmiącymi werblami. Z czasem pojawia się krótka, subtelna partia klawiszowa o chłodnym, drżącym i przestrzennym, ale przytłumionym brzmieniu, po czym do sekcji rytmicznej dołącza twarda partia elektronicznej perkusji w stylu latynoskim, choć o archaicznym brzmieniu, wreszcie także w podkładzie dość subtelnie pojawia się gęsty i twardy, a nawet warkotliwie brzmiący basowy puls sekwencera. Dość dyskretnie tło tworzy nisko brzmiąca partia syntezatorowa. Partia wokalna w wykonaniu Dietera Meiera opiera się na deklamacji bliskiej niekiedy formie rapu, o głębokim basowym tonie. Przez cały utwór w tle słychać odgłosy natury, m.in. okrzyki małp, trąbienie słoni, plemienne śpiewy i okrzyki. Na albumie utwór You Gotta Say Yes to Another Excess tworzy de facto jedną całość z poprzedzającą go kompozycją Great Mission z jazzowym podkładem sekcji basowej, gwałtownymi wejściami krótkiej i chłodnej solówki klawiszowej o przestrzennym brzmieniu oraz długą i zimną partią klawiszową o wysokim, niemal wokalicznym brzmieniu. Subtelna i spowolniona sekcja rytmiczna typu bossa nova wzbogacana jest spowolnionymi uderzeniami bongosów oraz krótkimi i szybkimi partiami afrykańskich perkusjonaliów ludowych. Strukturę muzyczną subtelnie wspiera bulgocząca partia klawiszy przypominająca trochę brzmienie rosyjskiej domry. Tło utworu wypełniają dźwięki dżungli, w tym odgłosy małp i pogwizdywania, zaś Dieter Meier wciela się tu w podwójną rolę narratora i podmiotu - szamana o niezwykle niskim i gardłowym głosie, który w dodatku swoje sentencje wieńczy głośnym i bezkompromisowym... beknięciem. Utwory Great Mission i You Gotta Say Yes to Another Excess tworzą tym samym jedną całość składającą się na swoistą relację z wyprawy do głębokiej i dzikiej dżungli.
   Utworem otwierającym album i zarazem singlem promującym go był wydany 30 maja 1983 roku I Love You z jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, dynamicznym, twardym, gęstym i lekko zapętlonym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, gęstymi, zapętlonymi i chwytliwymi syntezatorowymi pulsacjami o basowo-wokalicznym brzmieniu oraz zapętlającą się chłodną sołówką klawiszową o przestrzennym, ale suchym i twardym brzmieniu, która tworzy również subtelne zapętlone linie melodii podszyte gongami w trakcie trwania strof. W refrenach z kolei występują krótkie i dynamiczne solówki klawiszowe o lekko melancholijnym, chłodnym i wysokim brzmieniu poprzedzone krótką i zimną wstawką klawiszową o lekko wibrującym, przestrzenno-futurystycznym brzmieniu, która również przecina strukturę muzyczną. Występuje również dyskretna, chłodna i melancholijna przestrzeń. Refren finalizuje chłodna i zapętlona solówka klawiszowa o smyczkowym, ale twardym brzmieniu. W drugiej połowie utworu sekcję rytmiczną wzbogacają dynamiczne partie elektronicznych bongosów. W tle przewijają się niekiedy efekty dźwiękowe, jak przetworzone piski opon czy głębokie gardłowe westchnięcie, jednak najbardziej charakterystyczną cechą piosenki jest wsamplowana kobieca tytułowa sentencja ,,I Love You" wypowiadana w stylu niezbyt inteligentnej hollywoodzkiej gwiazdeczki z lat 50. Zaskakująco łagodna jest partia wokalna, pełna erotyzmu i zmysłowości w wykonaniu Dietera Meiera. Singiel okazał się być pierwszym wielkim międzynarodowym sukcesem komercyjnym w karierze Yello, notowanym w USA na 16. miejscu Dance Club songs chart w zestawieniu Billboardu oraz na 41. miejscu w Wlk. Brytanii.
   Lost Again to czwarty singiel albumu wydany 18 października 1983 roku. Piosenka charakteryzuje się jednostajnym beatem elektronicznej sekcji perkusyjnej w rytm dynamicznie stawianych kroków słyszanych na jej wstępie, twardą, głęboko basową, krótką i zapętlającą się syntezatorową pulsacją oraz chłodną i melancholijną przestrzenną solówką klawiszową tworzącą zapętloną i rozmywającą się linię melodii. Wraz z sekcją wokalną pojawia się chłodna, wznosząca się i opadająca przestrzeń o futurystycznym brzmieniu podszyta krótkimi i nisko brzmiącymi partiami syntezatora. Razem z drugą, tym razem znacznie krótszą strofą, oraz w drugiej części piosenki przed strofą trzecią, występuje gęsty i transowy podwójny puls syntezatorowy o basowym oraz twardym industrialnym brzmieniu podszyty basowymi chwytami i subtelnymi partiami gitary, zaś wysoko zawieszona chłodna przestrzeń stopniowo zagęszcza się. Tło struktury muzycznej dyskretnie wypełnia nisko brzmiąca sekcja syntezatorowa, występuje też delikatny i chłodny pulsujący syntezatorowy efekt. W drugiej połowie piosenki na tle szumów pojawia się długa i wysoko brzmiąca, niemal świszcząca partia klawiszowa czy dodatkowo krótka, wysoko brzmiąca, chłodna i dynamicznie wibrująca partia syntezatorowa podszyta głębokim basowym wzdychającym chwytem, dalej zaś melancholijna i chłodna solówka klawiszowa o przestrzennym brzmieniu wiąże się z zapętloną, nisko i chropowato-gitarowo brzmiącą partią klawiszową. Także i tu sekcja wokalna w wykonaniu Dietera Meiera charakteryzuje się łagodnością i zmysłowością, choć strofy oparte są na deklamacji, zaś konwencjonalnie śpiewane refreny podszyte są przetworzonymi przez wokoder, wysoko i metalicznie brzmiącymi chórkami w wykonaniu Borisa Blanka. Piosenka wykorzystana została w komedii Planes, Trains and Automobiles (1987, reż. John Hughes) oraz jako dżingiel-intro w ostatnim sezonie programu BBC 2, Oxford Road Show. Singiel w Wlk. Brytanii dotarł do 73. miejsca zestawienia UK Singles, 26. miejsca w Niemczech oraz 10. miejsca w rodzimej Szwajcarii.
   Utwór No More Words to wczesna forma house'u z jednostajnym beatem automatycznej sekcji rytmicznej, transowo-house'owym pulsem syntezatorowego basu w podkładzie, twardymi, dynamicznymi, chłodnymi i wysoko brzmiącymi syntezatorowymi pętlami w tle, przetworzonymi, krótkimi i wysoko brzmiącymi riffami gitarowymi, chłodnymi i przestrzennie brzmiącymi w stylu motywów muzycznych z filmowych serii o Jamesie Bondzie solówkami klawiszowymi wspartymi odległymi glam rockowymi wejściami gitarowymi czy wreszcie finalnymi, poprzedzonymi krótką i chłodną przestrzenią, krótkimi, twardymi i basowo brzmiącymi solówkami klawiszowymi i charakterze industrialnym. W drugiej połowie utworu automatyczną sekcję perkusyjną wspomagają gęste groovy i latynoskie perkusjonalia, a także zmasowane elektroniczne werble. Tym razem nie ma mowy o zmysłowości w partii wokalnej w wykonaniu Dietera Meiera, którego sentencje polegają na różnorakich deklamacjach - od udziwnionych, przez bliskie formom rapowanym, po wykrzyczane w trybie rozkazującym. Partie wokalne w refrenach śpiewane przez Borisa Blanka przetworzone są przez wysoko i metalicznie brzmiący wokoder, choć da się również usłyszeć szeptany, naturalny głos wokalisty. Sama warstwa tekstowa piosenki śpiewana w językach angielskim i hiszpańskim nawiązuje do chłodnej groteski. Utwór zawiera wokalne, pozbawione warstwy muzycznej interlude w wykonaniu Dietera Meiera, który wyśpiewuje sentencję ,,Super cool, super cool, are you super cool? No, you're not .super cool (Jesteś super spoko? Nie, nie jesteś super spoko).
   Klimaty rodem z serii o Jamesie Bondzie obecne są w następnym, niedługim numerze, Crash Dance, co słychać w charakterystycznej, odległej, ale chwytliwej i ciężkiej, nisko brzmiącej partii gitarowej podszytej dodatkowo dyskretną, odległą i chłodną przestrzenią. W końcówce utworu chwytliwa partia gitarowa nabiera bardziej wyższego brzmienia, również podszywająca ją chłodna przestrzeń staje się wyrazistsza; w tle przewijają się szumy i zimne gwizdy. Elektroniczna sekcja perkusyjna jest niezwykle dynamiczna z czasem podszyta zagęszczonym podkładem rytmicznym. W początkowych, jak i w dalszych fazach utworu występuje wznosząca się i opadająca partia klawiszowa o odległym smyczkowo-gwiżdżącym brzmieniu. Podkład zawiera twardą i wyrazistą sekcję syntezatorowego basu. Przestrzeń, choć pojawia się sporadycznie, jest chłodna, odległa, przechodząca w zaszumienia. Groteskowa warstwa tekstowa naznaczona jest dynamiczną i równie groteskową deklamacją w wykonaniu Dietera Meiera.
   Jedyna na albumie piosenka w całości śpiewana przez Borisa Blanka, Swing, nawiązuje do amerykańskiej klasyki swingu i jazzu lat 20. i 30., także w warstwie wokalnej, gdzie Borisa Blanka w chórkach wspiera Dieter Meier. Po pierwszym refrenie pojawia się niedługa deklamacja w języku niemieckim - nieużywanym wcześniej, jak i później przez Yello w utworach. Sekcja perkusyjna ma wyraźnie jazzowo-swingowy charakter podbudowany jazzową sekcją kontrabasu w podkładzie. Kompozycja zawiera chwytliwe i swingujące chłodne solówki klawiszowe o wysokim wiolonczelowym brzmieniu, podszyte wznoszącą się i urywającą nagle przestrzenią o wokalicznym brzmieniu. W tle słychać również lekko przeciągłe i przytłumione brzmienie trąbki - raz niskie, innym razem wysokie. W drugiej części piosenki pojawia się, charakterystyczna dla twórczości Yello, chłodna, organowo brzmiąca, lekko wibrująca i melancholijna przestrzeń wsparta chłodną, przeciągłą i gwiżdżącą partią klawiszową oraz delikatną pętlą klawiszową o pozytywkowym brzmieniu, która ustępuje miejsca typowo house'owej solówce klawiszowej o chłodnym i smyczkowym, ale twardym brzmieniu, ta zaś przechodzi w również zabarwione house'em zapętlenia wiolonczelowo brzmiącej partii klawiszowej, po czym piosenka powraca do swojej podstawowej formy, choć pozostaje organowo brzmiąca chłodna przestrzeń, tym razem wsparta krótkimi i chłodnymi klawiszowymi partiami o xylofonowym brzmieniu.
   Heavy Whispers to trzeci singiel albumu wydany latem 1983 roku. Numer ma wyraźnie podtekst erotyczny, który jawi się w głębokiej, basowej partii wokalnej oscylującej między konwencjonalnym śpiewem a deklamacją w wykonaniu Dietera Meiera. Automatyczna sekcja rytmiczna charakteryzuje się jednostajnym beatem, w podkładzie występuje równomierny, basowo-industrialny puls sekwencera. Warstwa muzyczna zawiera podwójną i lekko zapętlającą się chłodną solówkę klawiszową o brzmieniu wokaliczno-przestrzennym i smyczkowym. Wraz z sekcją wokalną pojawia się akompaniament fortepianowo brzmiącej partii klawiszowej ze wsparciem wibrującej, wysoko i twardo brzmiącej solówki klawiszowej. W pierwszym pomoście występuje mechaniczna i metalicznie brzmiąca chłodna klawiszowa pętla. Drugi, znacznie dłuższy pomost wypełniają szumy, chłodna i wibrująca partia klawiszowa o wysokim brzmieniu oraz przytłumione i skumulowane dźwięki pianina, dalej zaś chłodna, twardo - wysoko brzmiąca solówka klawiszowa tworzy chwytliwą linię melodii na tle szumów i wibracji, z czasem pojawia się subtelna, nisko brzmiąca sekcja syntezatorowa tworząca tło. W finale kompozycji pojawia się zagęszczona i wibrująca chłodna przestrzeń z chłodnymi i wysoko brzmiącymi klawiszowymi wstawkami. Najbardziej charakterystyczną cechą piosenki są jednak krótkie krzyki przerażenia gwałconej dziewczyny, które w drugiej połowie kompozycji przechodzą w krzyki... podniecenia. Pewnie w dzisiejszych czasach poprawności politycznej i aktywności środowisk feministycznych, piosenka zostałaby oprotestowana i uznana za seksistowską i nawołującą do przemocy wobec kobiet. Na szczęście w latach 80. nie istniała taka hipokryzja.
   Piosenka Smile on You poprzedzona jest introdukcją złożoną z delikatnego, ale dynamicznego i jednostajnego beatu automatu perkusyjnego, podwójnego tła - wibrującego, psychodeliczno-organowego i nisko brzmiącego syntezatorowego - a także krótkich i wysoko brzmiących wstawek klawiszowych oraz narracji w wykonaniu Dietera Meiera. Warstwa muzyczna oparta jest na dynamicznym i jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej z zagęszczonym podkładem rytmicznym w refrenach, równomiernym syntezatorowym basie w podkładzie przechodzącym w twardsze basowe zapętlenia w refrenach, krótkich, ale chwytliwych, szorstko i wysoko brzmiących solówkach klawiszowych oraz długich, zimnych i wysoko brzmiących partiach klawiszowych finalizowanych przez krótkie, chłodne i ciężkie solówki klawiszowe o wiolonczelowym brzmieniu. W strofie występuje subtelna i krótka partia klawiszowa o fortepianowym brzmieniu zamieniająca się z krótkimi klawiszowymi wstawkami o brzmieniu orkiestrowym. Warstwę muzyczną przecinają krótkie, wibrujące partie syntezatorowe o wysokim i komputerowo-futurystycznym brzmieniu. Po drugim refrenie zimna i przeciągła partia klawiszowa o wysokim brzmieniu wznosi się i opada. Pojawia się też pomost z krótkimi i zapętlonymi solówkami klawiszy o stłumionym, smyczkowym brzmieniu. Po trzecim refrenie sytuacja powtarza się, choć brak już jest pomostu z krótkimi i zapętlonymi solówkami klawiszy, pojawia się za to reporterska narracja w wykonaniu Dietera Meiera, zaś zimna, przeciągła i wysoko brzmiąca partia klawiszowa na pewien czas nabiera wibracji i jeszcze wyższego brzmienia. Sekcja wokalna w wykonaniu Dietera Meiera jest dwojaka; krzykliwa z duchem post punka w refrenach, zaś w strofach oparta na dynamicznej, głębokiej i gardłowej deklamacji ze wsparciem w chórkach Borisa Blanka.
   Pumping Velvet to piąty singiel albumu wydany 22 października 1983 roku. Numer osadzony jest na jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęstym, ale urywającym się basowym pulsie sekwencera w podkładzie, nisko brzmiącym syntezatorowym tle, subtelnej i mechanicznej pętli syntezatorowej o lekko brzękliwym brzmieniu, lekko przetworzonym art rockowym riffie gitarowym tworzącym funkującą pętlę, krótkiej, gitarowo i warkotliwie brzmiącej oraz lekko zapętlonej solówce klawiszowej, krótkiej partii klawiszowej o twardym i basowym brzmieniu oraz chłodnej i melancholijnej przestrzeni, która początkowo się wznosi, w dalszych zaś fazach piosenki przechodzi w efekt Dopplera przypominający zresztą dość mocno klimaty z kultowego standardu niemieckiej formacji Kraftwerk, Trans-Europe Express (album Trans-Europe Express, 1977). Warstwę muzyczną wspierają zastępujące solówki klawiszowe krótkie krzykliwe wokalizy, przewijają się również efekty dźwiękowe, jak wibrujący efekt odpalania silnika auta (tzw. ,,piłowanie") czy tworzący zapętlenie odgłos... chrząkania świni w pierwszym pomoście. Warstwa wokalna opiera się na zabarwionej post punkiem i neue deutsche welle deklamacji w wykonaniu Dietera Meiera ze wsparciem Borisa Blanka w chórkach.
   Zwieńczeniem albumu jest instrumentalna, dwuczęściowa kompozycja Salut Mayoumba, poprzedzona potężnym, ale stłumionym odgłosem łomotu, po którym następuje eksperymentalna warstwa muzyczna składająca się z nisko i warkotliwie brzmiącego drone'owego tła syntezatorowego, elektronicznego szumu, lodowatej i wysoko zawieszonej przestrzeni, krótkiego i warkotliwego wejścia syntezatorowego, odległych i wysoko brzmiących delikatnych zgrzytów, odległego i przeciągle brzmiącego dzwonka alarmowego, przetworzonego dźwięku wyładowania atmosferycznego oraz futurystycznych dźwięków komputerowych i dźwięku radiostacji. W tej części kompozycji brak jest sekcji rytmicznej, choć pod sam jej koniec pojawia się powolne i twarde tykanie zegara stanowiące pewien substytut sekcji rytmicznej. Drugą część utworu poprzedza powtórzony dwukrotnie donośny i chropowaty dźwięk alarmu, po czym warstwa muzyczna rozkręca się w quasi plemiennym tempie automatycznej sekcji rytmicznej oraz afrykańskich bębnów, rozlega się dźwięk rosyjskiej domry tworzący długą linię melodii, która z czasem milknie zostawiając pole rytmowi bębnów, choć pojawia się krótka i subtelna wstawka syntezatorowa o wysokim i warkotliwym brzmieniu, dalej zaś epizod z hinduskim instrumentem ludowym oraz chłodną i melancholijną przestrzenią, po czym znowu powracają partie domry, która na moment ponownie milknie, w międzyczasie w tle rozlega się warkotliwie i wysoko brzmiąca wstawka syntezatorowa oraz orientalnie brzmiące piszczałki. W drugiej połowie utworu partie domry stopniowo ustępują, pojawia się lodowata i rozległa przestrzeń przechodząca w klimat melancholii, w końcówce unosząca się coraz wyżej, w tle zaś występują taśmowe wibracje. Całość kończy się dość nagle.
   You Gotta Say Yes To Another Excess, mimo braku trasy koncertowej promującej wydawnictwo, był pierwszym albumem w dyskografii Yello, który szerzej zaistniał na europejskich i światowych listach przebojów docierając do 13. miejsca w Szwajcarii, 26. miejsca w Niemczech, 36. miejsca w Holandii, 44. miejsca w Szwecji oraz w Wlk. Brytanii, gdzie dotarł do 65. miejsca w zestawieniu UK Albums Chart. Wydawnictwo zostało zauważone także za oceanem, w USA, gdzie dotarło do 184. miejsca w zestawieniu U.S. Billboard 200. Była to dopiero zapowiedź wielkiej kariery formacji, choć mimo sukcesu komercyjnego (a być może z jego powodu?) You Gotta Say Yes to Another Excess jest ostatnim albumem wydanym przez Yello w składzie z Carlosem Perónem, współzałożycielem zespołu, mającym już na koncie solowy debiut albumowy, Impersonator (1981). Rozczarowany jednak zbyt ograniczonymi możliwościami kompozytorskimi Carlos Perón postanowił opuścić formację w 1984 roku koncentrując się wyłącznie na karierze solowej i producenckiej.


Tracklista:


1. "I Love You" 3:14
2. "Lost Again" 4:18
3. "No More Words" 3:58
4. "Crash Dance" 2:08
5. "Great Mission" 2:56
6. "You Gotta Say Yes to Another Excess" 2:08
7. "Swing" 3:26
8. "Heavy Whispers" 3:56
9. "Smile on You" 3:09
10. "Pumping Velvet" 3:18
11. "Salut Mayoumba" 4:40


Personel:


Boris Blank – keyboards, synthesizers, samplers, arrangements, vocals
Dieter Meier – vocals
Carlos Peron – tapes


Muzycy dodatkowi:


Beat Ash – drums on "You Gotta Say Yes To Another Excess", "Swing", "Pumping Velvet" and "Salut Mayoumba"
Chico Hablas – guitar on "Pumping Velvet"


Written by, © copyright February 2012 by Genesis GM.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz