Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 2


Dead or Alive - Youthquake, 1985;
06 listopada 2024, 23:09

Youthquake - drugi album studyjny brytyjskiego zespołu synth popowego, Dead or Alive, nagrywany na przełomie lat 1984-85.
   Choć debiutanckie wydawnictwo studyjne formacji, Sophisticated Boom Boom (1984), odniosło sukces komercyjny i zdobyło uznanie wśród krytyków muzycznych, jej szeregi postanowił opuścić najbardziej kreatywny z muzyków zespołu, będący zwolennikiem bardziej rockowego i gitarowego kierunku twórczego, gitarzysta Wayne Hussey, który personalnie zasilił skład mało jeszcze znanej dark wave'owej formacji angielskiej, The Sisters of Mercy. Ciekawostką jest fakt, że muzyk rok później odszedł z tego zespołu dokładnie z tego samego powodu, choć w bardzo nieprzyjemnej atmosferze, w której dostał poparcie od pozostałych muzyków The Sisters of Mercy, wobec czego frontman i wokalista formacji, Andrew Eldritch, wyrzucił ich wszystkich. Inaczej było w przypadku Dead or Alive, gdzie Wayne Hussey był odosobniony w swoich poglądach, pozostali muzycy zespołu również chcieli kontynuować synth popowy kierunek, w związku z czym gitarzysta odszedł dobrowolnie, pożegnany bez większego żalu. Ekscentryczny frontman i wokalista formacji, Pete Burns, nie zdecydował się na uzupełnienie tego personalnego ubytku nowym gitarzystą, którego rolę przejął basista i klawiszowiec, Mike Percy, zaś skład Dead or Alive ograniczył się do czterech muzyków. Sukces albumu Sophisticated Boom Boom sprawił, iż na zespół zwrócili uwagę poważni producenci muzyczni, w tym angielscy producenci i inżynierowie dźwięku, Mike Stock, Pete Waterman i Matt Aitken, tworzący słynne później producenckie trio, Stock Aitken Waterman, z którym muzycy Dead or Alive ostatecznie nawiązali producencką współpracę. Pod wpływem producenckiego tria Stock Aitken Waterman formacja ujednoliciła swój styl twórczy, przyjmując bardziej utanecznioną formę synth popu zwaną stylem Hi-NRG. Producenci jednak wywierali na tyle silny nacisk na stosowanie własnej koncepcji muzycznej, iż niejednokrotnie w studiu dochodziło do ostrych sporów między nimi a muzykami Dead or Alive, które podobno nawet ocierały się o rękoczyny!
   Wydawnictwo Youthquake swoją światową premierę miało 3 maja 1985 roku nakładem amerykańskiej wytwórni, Epic Records. Jednak jego najwcześniejszą zapowiedzią było wydanie na singlu 5 listopada 1984 roku piosenki, You Spin Me Round (Like a Record), otwierającej również jego setlistę. Jak przyznał w 2007 roku w wywiadzie prasowym Pete Burns, kompozycja inspirowana była twórczością amerykańskiego piosenkarza disco-soulowego, Luthera Vandrossa. Elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje utanecznione i jednostajne tempo, w podkładzie występuje kołysząca się sekcja gitary basowej wsparta niekiedy dodatkową, twardą, funkową i zapętlającą się sekcją gitary basowej, co wyraźnie słychać jest szczególnie po pierwszym refrenie. Sekcję rytmiczną dodatkowo wspierają zagęszczone, miękkie i klaszcząco brzmiące efekty werbla automatu perkusyjnego oraz delikatne postukiwania o wysoko brzmiącym pogłosie - oba komponenty układają się w specyficzne pętle w tle. Warstwa muzyczna składa się z chłodnego, delikatnego, miękkiego, lekko wysmukle i wysoko brzmiącego pulsu sekwencerowego tworzącego pętlę w tle, subtelnych, chłodnych i wysoko brzmiących partii klawiszowych układających się w krótkie zapętlenia, oraz chłodnych, przeciągniętych, wysoko brzmiących i twardo wibrujących partii klawiszowych przechodzących też w krótkie i dynamiczne zapętlenia. Pete Burns śpiewa wyraźnie w new wave'owym stylu, ale z rockowym zacięciem; wokalista tworzy też wokalizy imitujące linie melodii partii klawiszowych. Singiel odniósł ogromny, ogólnoświatowy sukces komercyjny, w USA docierając w zestawieniach Billboardu do 4. miejsca list Hot Dance Club Play i Hot Dance Music/Maxi-Singles Sales, 11. miejsca w zestawieniu US Billboard Hot 100, a także do 13. pozycji zestawienia US Cash Box Top Singles. W Wlk. Brytanii (zestawienie UK Singles) i RFN singiel zajął 1. miejsce. Na 1. miejscu znalazł się również w Szwajcarii, Irlandii i Kanadzie, na 2. miejscu uplasował się we Włoszech, 3. miejsce zanotował w Australii i Belgii, 4. miejsce w Holandii, czy 5. miejsce na ogólnoeuropejskim zestawieniu European Hot 100 Singles. Singiel otrzymał status Złotej Płyty w Wlk. Brytanii, Kanadzie i Włoszech, gdzie sprzedał się w nakładzie odpowiednio - 500 tys., 50 tys. i 35 tys. egzemplarzy. Ogromny, ogólnoświatowy komercyjny sukces singla był nie tylko przełomem w twórczości Dead or Alive. Numer You Spin Me Round (Like a Record) stał się najbardziej znanym utworem w repertuarze zespołu, jego evergreen'em, granym przez niemal wszystkie stacje radiowe na całym świecie, a także ikonicznym przebojem dekady lat 80., choć początkowo wytwórnia Epic Records bardzo sceptycznie podchodziła do piosenki odmawiając sfinansowania teledysku do niej, przez co formacja musiała teledysk zrealizowany ostatecznie przez brytyjskich reżyserów, Vaughana Arnella i Antheę Benton, sfinansować samodzielnie. Kompozycja na stałe weszła do światowej popkultury, doczekała się wielu remixów, wykonań przez innych artystów, wykorzystywana była również w wielu reklamach, serialach TV i filmach. Do jej najważniejszych wyróżnień należą m.in. 981. miejsce w klasyfikacji 1001 najlepszych utworów wszech czasów wg. popularnego magazynu brytyjskiego, Q (2003 rok), czy 5. miejsce w klasyfikacji ,,The 100 Greatest UK No 1s" (2020 rok) wg. brytyjskiej gazety, The Guardian. W 2015 roku brytyjska opinia publiczna uznała utwór za 17. wśród najlepszych piosenek dekady lat 80.
   Bezpośrednią zapowiedzią ukazania się albumu Youthquake było wydanie na singlu 9 kwietnia 1985 roku utworu, Lover Come Back to Me, z jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęstym, basowym pulsem sekwencerowym w podkładzie, chłodnym i twardym pulsem sekwencerowym o wysokim brzmieniu podszytym dyskretnym, bardziej miękkim, wysoko i archaicznie brzmiącym pulsem sekwencerowym, chłodnymi, wysoko brzmiącymi wstawkami klawiszowymi, chłodną, miękką, lekko wysmukle i wysoko brzmiącą pulsacją sekwencerową, chłodną, przeciągłą, wysoko, gładko i masywnie brzmiącą partią klawiszową, subtelnymi, miękkimi, lekko chropowato i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi krótkie i wibrujące zapętlenia przechodzące w krótkie, niewibrujące i lekkie zapętlenia klawiszowe, oraz występującą w refrenowych i pomostowych częściach piosenki subtelną, chłodną przestrzenią wspartą dyskretną partią gitarową oraz chłodnymi i krótkimi partiami klawiszowymi o wysokim, matowym i retrospektywnym brzmieniu zbijającymi się w twardo wibrującą strukturę melodyczną. W drugiej i trzeciej strofie do warstwy muzycznej dołącza chłodna i wokalicznie (męsko) brzmiąca przestrzeń. Partia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa jest new wave'owa, w trzeciej strofie obniżająca swój ton do nisko brzmiącego barytonu. Wokalista posiłkuje się również wokalizami. Singiel odniósł ogólnoświatowy sukces komercyjny, w USA w zestawieniach Billboardu docierając do 13. miejsca listy Hot Dance Club Play i 75. miejsca w zestawieniu US Billboard Hot 100, w Wlk. Brytanii dotarł do 11. miejsca, w RFN do 21. pozycji, ponadto singiel zajął m.in. 3. miejsce w RPA, 5. miejsce w Szwajcarii, 9. miejsce w Japonii, 13. miejsce w Australii, czy 24. pozycję we Włoszech.
   Kompozycja I Wanna Be a Toy naznaczona jest dość silnym wpływem syntezatorowego oblicza twórczości brytyjskiego zespołu new wave, New Order, o czym świadczy utanecznione, jednostajne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, kołyszący się basowy puls sekwencerowy w podkładzie, dyskretne, chłodne, zapętlające się, matowo i wysoko brzmiące partie klawiszowe, chłodna, odległa i wysoko zawieszona przestrzeń, chłodne, gwałtowne, przestrzennie-smyczkowo brzmiące wejścia klawiszowe, oraz chłodne, lekko zapętlające się, wysoko brzmiące i miękkie pulsacje sekwencerowe. W tle słychać jest wszechobecne rozmyte efekty uderzeń, delikatne postukiwania, miękkie efekty werbla elektronicznej perkusji, wysoko, archaicznie i warkotliwie brzmiące efekty syntezatorowe czy wibrujące efekty postukiwań. W środkowej części utworu następuje pomost, którym warstwa muzyczna ogranicza się do sekcji rytmicznej, kołyszący się, basowy puls sekwencera w podkładzie wymienia się z twardym, gęstym, retrospektywnie i chropowato brzmiącym basowym pulsem sekwencerowym, występują też chłodne, krótkie i zapętlające się partie klawiszowe o przestrzennym brzmieniu. Pete Burns śpiewa w new wave'owym stylu, choć wokalista wykonuje też krótkie sentencje nisko brzmiącym barytonem.
   Piosenka DJ Hit That Button charakteryzuje się jednostajnym tempem okazjonalnie wspartej partiami bongosów elektronicznej sekcji perkusyjnej, krótkimi, twardymi i szorstko brzmiącymi akordami syntezatorowego basu w podkładzie, chłodnymi, lekko zapętlającymi się i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi, wysoko i orkiestrowo brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi krótkie i dynamicznie zapętlające się linie melodii, chłodnym, subtelnym, ale twardym i wysoko brzmiącym pulsem sekwencerowym w tle, oraz układającymi się w przeciągłą bądź bardziej skomplikowaną, latynosko zabarwioną linię melodii partiami saksofonu występującymi w drugiej części kompozycji. Partia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa jest klasycznie new wave'owa, nabierająca też większej agresywności. Wokalistę niekiedy wokalizami wspierają klawiszowiec, Tim Lever, oraz perkusista, Steve Coy.
   In Too Deep jest trzecim numerem wydawnictwa wydanym na singlu, który ukazał się w czerwcu 1985 roku. Słychać jest tu z kolei wpływy twórczości brytyjskiej formacji synth popowej, Heaven 17, zarówno w partii wokalnej w wykonaniu Petea Burnsa (także w chórkach), jak i w warstwie muzycznej z domieszką funku i soulu. Elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje standardowe i jednostajne tempo, podkład wypełnia miękki, ale wyrazisty basowy puls sekwencerowy. Warstwę muzyczną tworzą twarde, lekko zapętlające się i funkowe partie gitarowe, tworzące wejścia chłodne partie klawiszowe o brzmieniu typu piano podszyte chłodnym i przestrzennym brzmieniem klawiszowym, subtelne i chłodne partie klawiszowe o twardym brzmieniu wibrafonu układające się w krótką i zapętloną linię melodii oraz tworzące subtelną pętlę w tle w drugiej części utworu, a także subtelna i chłodna przestrzeń okazjonalnie pojawiająca w strofach i stale poszerzająca warstwę muzyczną w refrenach, gdzie dodatkowo występują grane po sobie chłodne, krótkie i miękkie wstawki klawiszowe o smyczkowym brzmieniu. Po pierwszym i drugim refrenie pojawiają się chłodne, krótkie, dynamiczne i chwytliwe zapętlenia klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu, za pierwszym razem wsparte chłodnym, krótkim, smyczkowo i lekko wysmukle brzmiącym zapętleniem klawiszowym. Strukturę muzyczną przerywa pięć charakterystycznych krótkich pauz; w pierwszej pauzie krótkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe tworzą bardzo krótkie zapętlenia, w drugiej, czwartej i piątej pauzie następuje szybka seria chłodnych, krótkich i smyczkowo brzmiących partii klawiszowych finalizowanych jedną krótką partią klawiszową o tym samym brzmieniu, natomiast w trzeciej pauzie krótkie, wysoko brzmiące partie klawiszowe zbite są w jedną, wibrującą strukturę melodyczną. Wybór tej piosenki na wydanie singlowe skrytykował jeden z członków producenckiego tria Stock Aitken Waterman, Pete Waterman, który stwierdził, iż kompozycja odbiega od formuły megahitu. Mimo to singiel odniósł sukces komercyjny w Wlk. Brytanii notując 14. miejsce w zestawieniu UK Singles Chart, 31. miejsce zajął w Australii, 61. pozycję osiągnął w Niemczech.
   Utwór Big Daddy of the Rhythm osadzony jest na utanecznionym i jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęstym pulsie basowym sekwencera z wplecioną i zapętlającą się tubalnie i retrospektywnie brzmiącą pulsacją sekwencerową oraz ze wsparciem miękkiej, ale względnie masywnie brzmiącej sekcji syntezatorowego basu w podkładzie, lekko zapętlającej się chłodnej, miękkiej i wysoko brzmiącej pulsacji sekwencerowej w tle wspartej bardziej dyskretnym, chłodnym, równomiernym, twardym i wysoko brzmiącym pulsem sekwencerowym, oraz subtelnych, krótkich, twardych i wysoko brzmiących wstawkach klawiszowych. W drugiej połowie kompozycji następuje pomost, w którym sekcja basowa w podkładzie ogranicza się do krótkich i miękkich basowych pulsów sekwencerowych, w warstwie muzycznej pojawiają się przeciągłe i lekko zawinięte partie klawiszowe o niskim i szorstkim brzmieniu przypominającym dźwięk riffu gitarowego typu overdrive. W tle utworu występują przeciągłe efekty szumów czy też pojedyncze, miękkie uderzenie werbla elektronicznej perkusji, po którym następuje efekt zwielokrotnionego echa. Partia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa jest new wave'owa, linia wokalna ma przebojowy charakter, co w połączeniu z silnie utanecznioną strukturą muzyczną tworzy murowany materiał na listy przebojów. Chyba tylko na złość producenckiemu triu, Stock Aitken Waterman, muzycy Dead or Alive wydali ten numer w wersji live jedynie jako stronę B singla My Heart Goes Bang (Get Me to the Doctor).
   W kompozycji Cake and Eat It, choć partia i linia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa barwą głosu i stylem śpiewania bardziej przypomina partie wokalne w wykonaniu wokalisty zespołu Heaven 17, Glenna Gregory'ego, to strukturze muzycznej najbliżej jest do klimatu rocka elektronicznego z elementami orientalnymi. Elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo, wsparte zapętlającymi się quasi plemiennymi uderzeniami bębenków oraz dynamicznie zapętlającymi się partiami darbuki (generowanej klawiszowo), które przechodzą w dynamiczną pętlę w tle - okazjonalnie sekcja rytmiczna wspierana jest też partią tamburynu. W podkładzie występuje gęsty, industrialnie zabarwiony, basowy puls sekwencerowy. Warstwa muzyczna składa się z występującej w określonych momentach chłodnej przestrzeni wspartej też subtelnie dodatkową, chłodną i wokalicznie (damsko) brzmiącą przestrzenią, chłodnych, zapętlających się partii klawiszowych o orientalnym brzmieniu fletu, orientalnych i miękkich wejść partii sitaru, krótkich i orientalnie brzmiących zagrywek gitary akustycznej, chłodnych, smyczkowo i orientalnie brzmiących solówek klawiszowych układających się w zapętloną i orientalną (bliskowschodnią) linię melodii, oraz subtelnych, miękkich, wysoko brzmiących i dublujących się wstawek klawiszowych pojawiających się w tle. To zdecydowanie jest najciekawszy moment całego albumu.
   My Heart Goes Bang (Get Me to the Doctor) jako czwarta i ostatnia piosenka wydawnictwa, we wrześniu 1985 roku, ukazała się na singlu. Utwór poprzedza krótka introdukcja złożona z podszytej nisko i szorstko brzmiącą partią syntezatorową rozległej, wysoko i archaicznie brzmiącej partii klawiszowej powtórzonej dwukrotnie i ,,uciętej" krótkim, opadającym do dołu akordem klawiszowym o wysokim, chropowatym i archaicznym brzmieniu. Elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo, podkład wypełnia twardy, basowy puls sekwencerowy o industrialnym zabarwieniu. Warstwa muzyczna zbudowana jest z chłodnych, zapętlających się partii klawiszowych o brzmieniu xylofonu wspartych dyskretnym i delikatnym podzwanianiem, opadających do dołu wstawek klawiszowych o wysokim, chropowatym i archaicznym brzmieniu, chłodnej, miękkiej i wysoko brzmiącej pulsacji sekwencerowej, subtelnych, chłodnych, przeciągniętych i przestrzennie brzmiących partii klawiszowych, oraz występującej już na wstępie, podszytej nisko i szorstko brzmiącą partią syntezatorową rozległej, wysoko i archaicznie brzmiącej partii klawiszowej powtarzanej dwukrotnie i ,,ucinanej" krótkim, opadającym do dołu akordem klawiszowym o wysokim, chropowatym i archaicznym brzmieniu. W drugiej połowie kompozycji za partią wokalną podąża dyskretna, chłodna, wysoko i gładko brzmiąca partia klawiszowa finalizowana równie dyskretnym, przeciągłym riffem gitarowym. Piosenkę zwieńcza przeciągła nisko i szorstko brzmiąca partia klawiszowa o dźwięku agresywnego riffu gitarowego typu overdrive, podszyta dodatkowo niskim brzmieniem syntezatorowym. Partia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa ma new wave'owy, ale tym razem łagodny charakter. Singiel, tak jak trzy poprzednie, odniósł sukces komercyjny, w USA w zestawieniu US Billboard Hot Dance Club Play dochodząc do 15. miejsca, w Wlk. Brytanii osiągnął 23. miejsce zestawienia UK Singles Chart, w Japonii zajął 12. miejsce, w Irlandii 21. miejsce, we Francji 32. miejsce, zaś 41. pozycji sięgnął w Australii.
   Album Youthquake zamyka jego najdłuższy i najbardziej rozbudowany w partiach instrumentalnych, prawie 8-minutowy utwór, It's Been a Long Time, z jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej okazjonalnie wspartej utrzymującymi quasi plemienny rytm partiami bongosów, krótkimi, szorstko brzmiącymi akordami sekcji gitary basowej w podkładzie wspartej twardymi, funkowymi chwytami gitary basowej oraz okazjonalnie także twardą, zapętlającą się sekcją syntezatorowego basu przechodzącą w krótki i twardy basowy puls sekewencerowy, chłodnym, dynamicznym, równomiernym, jednostajnym i wysoko brzmiącym pulsem sekwencerowym, pojawiającą się jedynie w początkowej fazie ścieżki chłodną, przeciągniętą, wysoko, gładko i organowo brzmiącą partią klawiszową podszytą dyskretnym brzękiem syntezatorowym, chłodną i subtelną przestrzenią, chłodnymi, miękkimi i wysoko brzmiącymi wejściami klawiszowymi, chłodnymi i krótkimi zapętleniami klawiszowymi o smyczkowym i rozległym brzmieniu, dynamicznie zapętlającymi się partiami gitary akustycznej wymieniającymi się z dynamicznie zapętlającym się i wysoko brzmiącym riffem gitarowym bądź zapętlającymi się partiami pianina, chłodną, początkowo wirującą, następnie przeciągłą smyczkowo brzmiącą partią klawiszową, chłodnymi, krótkimi, miękkimi, gładko, retrospektywnie i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w zapętloną linię melodii, tworzącymi krótką, chwytliwą i zapętloną zapętloną linię melodii chłodnymi partiami klawiszowymi o miękkim i retrospektywnym brzmieniu xylofonowym przechodzącym w wyższy, zimniejszy i wysmukły rejestr dźwiękowy, zimnymi, delikatnymi, przeciągniętymi, bardzo wysoko i wysmukle brzmiącymi partiami klawiszowymi, chłodną i bardziej rozległą przestrzenią występującą w fazach wokalnych kompozycji, chłodnymi i przestrzennie brzmiącymi wejściami klawiszowymi, przeciągniętymi, post punkowymi riffami gitarowymi (przechodzącymi też w rozmytą formę), oraz smyczkowo i bardziej masywnie brzmiącymi wstawkami klawiszowymi. W drugiej połowie utworu warstwa muzyczna poszerza się o dodatkową, lekko wznoszącą się i opadającą chłodną przestrzeń, pojawiają się miękkie, funkowe partie gitarowe, daleko w tle występują subtelne i niezwykle odległe post punkowe riffy gitarowe, na warstwę muzyczną nachodzi wysoko i archaicznie brzmiąca partia klawiszowa przypominająca wokalizę typu ,,uuuuh", która z czasem ustępuje. Partia wokalna w wykonaniu Pete'a Burnsa ma new wave'owy charakter z lekkim rockowym zabarwieniem.
   Wydawnictwo Youthquake odniosło ogromny, międzynarodowy sukces komercyjny docierając w USA 31. miejsca zestawienia US Billboard 200, w Wlk. Brytanii doszło do 9. miejsca w zestawieniu UK Albums, zaś w Niemczech znalazło się na 24. miejscu zestawienia Offizielle Top 100. Ponadto album dotarł m.in. do 8. miejsca w Kanadzie, 10. miejsca w Szwajcarii, 17. miejsca w Australii, 31. miejsca w Japonii, czy 37. pozycji w Holandii. Wydawnictwo otrzymało status Złotej Płyty w USA i Wlk. Brytanii, gdzie sprzedało się w nakładzie 500 tys. i 100 tys. egzemplarzy, w Kanadzie z wynikiem 100 tys. sprzedanych sztuk otrzymało status Platynowej Płyty. Album Youthquake nie tylko był przełomem w twórczości formacji Dead or Alive, utorował również drogę do dalszej udanej kariery producenckiego tria, Stock Aitken Waterman, o którego usługi zaczęło zabiegać wielu znanych wykonawców, przede wszystkim z kręgów tanecznego popu, jak m.in. brytyjski wokalista, Rick Astley, żeński zespół brytyjski, Bananarama, czy australijska wokalistka, Kylie Minogue.
   Wydawnictwo Youthquake należy do grona jednych z najbardziej kultowych i ikonicznych albumów, jakie ukazały się w dekadzie lat 80.


Tracklista:


1 You Spin Me Round (Like a Record) 3:16
2 I Wanna Be a Toy 3:56
3 D.J. Hit That Button 3:25
4 In Too Deep 4:07
5 Big Daddy of the Rhythm 3:20
6 Cake And Eat It 4:36
7 Lover Come Back to Me 3:06
8 My Heart Goes Bang 3:10
9 It's Been a Long Time 7:54


Personel:


Pete Burns – lead and backing vocals
Mike Percy – synthesizers, electric guitar and bass guitar
Tim Lever – synthesizers, sequencer, sampler, electric guitar, saxophone and backing vocals
Steve Coy – drum machines, percussion and backing vocals


Personel producencki / techniczny:


Mike Stock – producer
Pete Waterman – producer
Matt Aitken – producer
Phil Harding – engineer; mixing
Satori – design
Mario Testino – photography

 


Written by, © copyright November 2024 by Genesis GM.

Jarre - Magnetic Fields, 1981;
26 października 2024, 23:21

Magnetic Fields - piąty album studyjny francuskiego kompozytora muzyki elektronicznej, Jeana Michela Jarre’a, którego premiera miała miejsce 22 maja 1981 roku, tym samym wydawnictwo otwiera dekadę lat 80. w twórczości artysty, choć de facto jest kontynuacją kosmicznych klimatów rozpoczętych na albumie Oxygène (1976) i kontynuowanych potem na wydawnictwie Équinoxe (1978).
   Oryginalne elektroniczne instrumentarium z lat 70. zostało wzbogacone o supernowoczesny (wówczas) syntezator i sekwencer, Fairlight CMI, którego możliwości zostały tu szczególnie uwypuklone poprzez niespotykany dotąd u Jeana-Michela Jarre'a, niekiedy bardzo industrialny, charakter warstwy muzycznej. Inspiracją dla kompozytora była twórczość amerykańskiego malarza i fotografika, Andy'ego Warhola, zaś francuski tytuł albumu, Les Chants Magnétiques, był swoistą grą słów: les chants magnétiques = ,,śpiewy magnetyczne" / les champs magnétiques = ,,pola magnetyczne", fonetycznie brzmiące w języku francuskim identycznie. Ponadto Magnetic Fields jest jedynym wydawnictwem studyjnym w twórczości kompozytora, które ukazało się pod skróconym szyldem ,,Jarre" - bez wymienienia jego dwóch imion, Jean-Michel.
   Album rozpoczyna trójczęściowa 18-minutowa suita, Magnetic Fields (Part I), pozostająca w klimatach z dwóch poprzednich wydawnictw studyjnych Jeana-Michela Jarre’a. W pierwszej części kompozycji dominują sekwencerowe pulsy połączone z klimatami ambientu i kosmicznego cold-wave rodem z albumu Oxygène. Druga część utworu ma charakter bardziej eksperymentalny, przypominający nieco kosmiczno-psychodeliczne klimaty twórczości niemieckiej formacji, Tangerine Dream z wydawnictw studyjnych, Phaedra (1974), Rubycon (1975) oraz Tangram (1980). Pojawia się tu przetworzony przez wokoder głos kompozytora oraz wplecione sample z dialogami. W końcu warstwa muzyczna przechodzi w strukturę niemal symfoniczną, uzupełnioną o dźwięki znane z albumu Oxygène. Dość niespodziewanie i gwałtownie ścieżka przechodzi w część trzecią - szybką i dynamizującą, łączącą silny, basowy puls sekwencerowy w podkładzie z chwytliwą, synth popową linią melodii partii klawiszowych. Ta część kompozycji przypomina z kolei synth popowe klimaty z wydawnictwa Équinoxe, choć całość wieńczy krótkie spokojne, retrospektywnie brzmiące interlude.
   Wydany w kwietniu 1981 roku na singlu utwór Magnetic Fields (Part II), jest największym hitem tego albumu oraz jednym z największych, klasycznych już przebojów w twórczości Jeana Michela Jarre’a. Numer jest typowo synth popowy z chwytliwą, syntezatorową linią melodii wplecioną w szybkie tempo przypominającego dźwięk przetworzonego stukotu kół pociągu, co stanowi schemat wyjęty z kompozycji niemieckiego zespołu Kraftwerk, Trans-Europe Express (wydawnictwo Trans-Europe Express, 1977), z tym że w o wiele dynamiczniejszym tempie. Zresztą odgłos przejeżdżającego pociągu (już nieprzetworzony) jest elementem łączącym przebojowy utwór Magnetic Fields (Part II) z całkowicie eksperymentalną kompozycją, Magnetic Fields (Part III), odwołującą się do wczesnej muzyki elektronicznej z przełomu lat 60. i 70., spod znaku twórczości kanadyjskiego kompozytora i producenta, Morta Garsona, amerykańskiej formacji, Beaver and Krause, niemieckich twórców z nurtu krautrocka takich jak Neu! i Cluster, czy brytyjskiej psychodelii z lat 60. i industrialu z lat 70., a wszystko w duchu twórczości elektronicznych eksperymentatorów, Karlheinza Stockhousena, Johna Cage'a, Pierre'a Schaeffera, Joe Meeka, i wielu innych pionierów muzyki elektronicznej.
   Wydany na singlu w listopadzie 1981 roku utwór Magnetic Fields (Part IV), jest powrotem do synth popowego stylu połączonego z silnym industrialnym pulsem basowym sekwencera w podkładzie. Kompozycja jest zapowiedzią nurtów house i EBM oraz przyszłej twórczości Jeana Michela Jarre’a na następnych albumach, choć klimat z wydawnictwa Oxygène jest tu ciągle żywy i wyraźny. Ścieżkę wieńczy interlude z motywem zatrzymującego się pociągu, z którego wysiadają ludzie, zaś dźwięk zamknięcia drzwi wagonu definitywnie zamyka utwór.
   Zamykający album numer Magnetic Fields (Part V), podobnie jak w przypadku ostatniej kompozycji wydawnictwa Oxygène (Oxygène part VI), jest pogodną i tropikalną ścieżką, tym razem osadzoną w hawajskich klimatach utrzymanych w tempie bossa-novy automatu perkusyjnego. Kompozycja przypomina muzykę rodem z futurystycznych gierek komputerowych na Commodore 64 i Atari.
   Album Magnetic Fields jest jednym z największych przebojów wydawniczych w twórczości Jeana Michela Jarre’a, jest też ostatnim wydawnictwem studyjnym z kosmicznej trylogii Oxygène-Équinoxe-Magnetic Fields. W Wlk. Brytanii album dotarł do 6. miejsca w zestawieniu UK Albums, w Niemczech doszedł do 9. miejsca zestawienia Offizielle Top 100, w rodzimej Francji uplasował się na 4. miejscu, zaś w USA osiągnął 98. miejsce w zestawieniu US Billboard 200. Wydawnictwo we Francji sprzedało się w nakładzie 200 tys. egzemplarzy, W Wlk. Brytanii sprzedano 100 tys. sztuk (status Złotej Płyty), po 50 tys. egzemplarzy sprzedało się w Holandii i Hiszpanii (w obu przypadkach status Złotej Płyty), zaś w Japonii sprzedał się w liści 20 tys. sztuk. Bez wątpienia to jedna z najważniejszych albumowych pozycji w historii muzyki elektronicznej, rocka i dekady lat 80. w ogóle.


Tracklista:


1 Magnetic Fields Part 1 17:50
2 Magnetic Fields Part 2 3:59
3 Magnetic Fields Part 3 4:15
4 Magnetic Fields Part 4 6:18
5 Magnetic Fields Part 5 3:30


Personel:


Jean-Michel Jarre – all instruments


Sprzęt:


MDB Polysequencer
RSF Kobol
Oberheim OB-X
ARP 2600
Fairlight CMI
EMS Synthi AKS
EMS Synthi VCS3
Korg KR 55
Elka 707
Eminent 310U
Moog Taurus Pedal Synthesizer
Electronic Music Studios (EMS) Vocoder 1000
Korg VC-10
Electro-Harmonix Echoflanger

 

Written by, © copyright June 2016 by Genesis GM.

Jean Michel Jarre - Zoolook, 1984;
26 października 2024, 23:12

Zoolook - wydany 16 listopada 1984 roku album studyjny francuskiego kompozytora muzyki elektronicznej, Jeana Michela Jarre’a, na którym wirtuoz syntezatorowego brzmienia postanowił zmienić dotychczasową koncepcję swojej twórczości. Po pierwsze, zaprosił do współtworzenia swojego wydawnictwa innych muzyków, w tym Adriana Belewa z brytyjskiej formacji art rockowej, King Crimson, Marcusa Millera będącego członkiem zespołu kompozytora, Milesa Davisa, czy znaną wokalistkę Laurie Anderson. Po drugie, dotąd oparta na muzyce czysto instrumentalnej twórczość Jeana-Michela Jarre'a została wzbogacona o wokalizę w wykonaniu wspomnianej Laurie Anderson. Po trzecie, artysta zdecydowanie zrywa z kosmicznym klimatem swojej twórczości rezygnując jednocześnie z koncepcji jednej suity pod jednym tytułem, stawiając na klimaty etniczne, wykorzystując na szeroką skalę motywy mowy ludzkiej jako dodatkowego instrumentu muzycznego, z czym nieśmiało eksperymentowała już niemiecka formacja, Kraftwerk, na swoim singlu, Tour De France (1983), a po ogromnym sukcesie albumu Zoolook w 1984 roku, także muzycy zespołu Kraftwerk podchwycili pomysł szerokiego wykorzystania sampli ludzkich głosów jako instrumentu muzycznego na swoim studyjnym wydawnictwie, Electric Cafe (1986).
   Album otwiera 12-minutowa ambientowa suita Ethnicolor ze swobodnym wykorzystaniem motywów etnicznych, sampli ludzkiego głosu i mowy. Utwór podzielony jest na wątki, poczynając od chłodnego, pełnego napięcia i niekiedy orkiestrowego charakteru ambientu, przechodzącego z czasem w kulminacyjnym momencie w styl new age przypominający dokonania z lat 80. niemieckiej formacji, Tangerine Dream, z przyspieszającym tempem sekcji rytmicznej, którą oprócz tradycyjnej sekcji perkusyjnej, tworzą przetworzone ludzkie głosy.
   Podobnie ambientowo rozpoczyna się kompozycja Diva, gdzie oprócz sampli ludzkich głosów, pojawia się między innymi dźwięk kapiącej wody i przede wszystkim udziwniona narracja w wykonaniu Laurie Anderson. Numer z czasem nabiera tempa i typowo synth popowego charakteru z wyraźną, house'ową linią melodii tworzoną przez chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe. Utwór ten pojawił się na nagranym w 1983 roku, zniszczonym i nigdy niewydanym publicznie wydawnictwie studyjnym, Music for Supermarkets, jako Music for Supermarkets Part VI.
   Tytułowy, wydany 20 listopada 1984 roku na singlu, numer Zoolook, prezentuje klasycznie synth popową strukturę muzyczną, w której przetworzone sample ludzkiego głosu współtworzą sekcję rytmiczną oraz prowadzą niezwykle przebojową, syntezatorową linię melodii.
   Bardziej eksperymentalny utwór Wooloomooloo, nawiązuje do muzyki elektronicznej z przełomu lat 60. i 70., choć wypełniony jest pasażami dźwiękowymi rodem z muzyki konkretnej, przetworzonymi syntezatorowo efektami dzwonków, całości zaś dopełniają sample ludzkich wokaliz i przetworzonej mowy.
   W wydanej 31 maja 1985 roku na singlu kompozycji Zoolookologie, podobnie jak w utworze Zoolook, przebojową syntezatorową linię melodii prowadzą przetworzone ludzkie głosy, choć już sekcja rytmiczna wyraźnie opiera się na dynamicznym i jednostajnym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, w podkładzie występuje basowy pulsie sekwencerowy o industrialnym zabarwieniu, kojarzącym się niekiedy z twórczością awangardowego, brytyjskiego zespołu synt popowego, The Art Of Noise.
   Odskocznią od klimatu całego albumu jest niewątpliwie pochodzący z wydawnictwa Music for Supermarkets (jako Music for Supermarkets Part IV) numer Blah Blah Cafe, osadzony w klasycznie house'owo-industrialnej stylistyce, w której próżno szukać jest klimatów etnicznych czy dźwięków ludzkiej mowy, chociaż nieprzerwanie całą kompozycję prowadzi przetworzona przez wokoder, zniekształcona, dynamiczna, melodyjna i metalicznie brzmiąca narracja w stylu twórczości formacji Kraftwerk. Dość nieoczekiwanie pojawiają się tu jazzowe motywy partii saksofonu.
   Wydawnictwo wieńczy, tak samo jak zaczyna, ambientowo-etniczny klimat w postaci numeru Ethnicolor II, z cichym, utrzymującym napięcie orkiestrowym brzmieniem partii wiolonczeli, rytmami afrykańskimi w tle, a także przetworzonymi samplami ludzkiej mowy oraz plemiennych śpiewów. Zarówno na początku utworu, jak i w jego finale, słychać jest odgłosy dobiegające gdzieś z holu dworca kolejowego bądź też lotniska.
   Chociaż z sukcesami muzykę elektroniczną z etniczną łączył brytyjski muzyk i producent, Malcolm Mclaren (album Duck Rock, 1983), właśnie wydawnictwo Zoolook było przełomem, który rozpoczął koniunkturę na tego typu formę muzyczną, która popularność zyskała w latach 80. i 90., a i współcześni wykonawcy sięgają po tę stylistykę z powodzeniem.
   Niewątpliwie album Zoolook wywarł wpływ także i na wielkich twórców muzyki elektronicznej pokroju zespołów Kraftwerk i Cabaret Voltaire, a w Polsce na kompozytora, Grzegorza Ciechowskiego, oraz formację Aya RL. Do dziś wydawnictwo Zoolook, w którym wykorzystano sample ludzkiej mowy w ponad dwudziestu językach świata, jest uważane za jedno z największych dzieł albumowych w twórczości Jeana Michela Jarre'a. Single pochodzące z niego - Zoolook i Zoolookologie - stały się światowymi przebojami, zaś sam album w Niemczech dotarł do 24. miejsca w zestawieniu Offizielle Top 100, w Wlk. Brytanii zajął 47. miejsce zestawienia UK Albums.


Tracklista:


1. "Ethnicolor" 11:48
2. "Diva" 7:22
3. "Zoolook" 3:52
4. "Wooloomooloo" 3:18
5. "Zoolookologie" 4:21
6. "Blah Blah Cafe" 3:21
7. "Ethnicolor II" 3:52


Personel:


Jean-Michel Jarre – keyboards, electronic devices
Daniel Lazerus – sound engineer
Laurie Anderson – vocals on "Diva"
Adrian Belew – guitars, effects
Yogi Horton – drums
Marcus Miller – bass guitar
Frederick Rousseau – additional keyboards
Ira Siegel – additional guitars
Xavier Bellenger – research
David Lord – mixing engineer (all except "Zoolookologie")
Rene Ameline - mixing engineer on "Zoolookologie"


Sprzęt:


Linn LM-1
LinnDrum
Simmons SDS-V
Eminent 310 Unique
Garfield Electronics Doctor Click
E-mu Emulator
Matrisequencer 250
Fairlight CMI
ARP 2600
EMS Synthi AKS
Moog 55
Oberheim OB-Xa
Prophet-5
Yamaha DX7
EMS Vocoder

 

Written by, © copyright September 2016 by Genesis GM.

New Order - Technique, 1989:
26 października 2024, 23:05

Technique - piąty album studyjny brytyjskiej formacji new wve, New Order, na który od czasu studyjnego wydawnictwa, Brotherhood, czekać trzeba było przeszło trzy lata. Album nagrywany był w 1988 roku na hiszpańskiej wyspie Ibiza, od zawsze słynacej ze wszechobecnego słońca, imprez, seksu i narkotyków, od których wcale nie stronili wówczas muzycy zespołu (małżeństwo Bernarda Sumnera i tak właśnie dogorywało). Odzwierciedlenie tego wszystkiego można dostrzec także na wydawnictwie, które premierę miało 30 stycznia 1989 roku.
   Końcówka lat 80. była czasem odwrotu od stylu i brzmienia synth popu. Niedawni giganci gatunku, jak formacje Ultravox, Kraftwerk czy The Human League, doświadczały kryzysu popularności i twórczego. Do łask powróciły rockowe style, jak glam rock, heavy metal (przybierający często oblicze pudel metalu) i blues (w bardziej popowej formie). Z wykonawców synth popowych ciągle na topie utrzymywali się wykonawcy pokroju Depeche Mode, Jean Michel Jarre czy Yello, każdy z nich na swój sposób przyciągał fanów elektronicznych brzmień. Pojawił się również brytyjski zespół Pet Shop Boys z ambitnymi, utanecznionymi hitami, stając się alternatywą dla stylów italo disco i acid-house, które zyskały na popularności pod koniec lat 80. Właśnie dwa ostatnie gatunki inteligentnie wykorzystali muzycy zespołu New Order podczas sesji nagraniowej do albumu Technique.
   Otwierający wydawnictwo, wydany już 28 listopada 1988 roku na singlu utwór Fine Time, jest przykładem wykorzystania wzorców acid-house'owych, w które wpleciono tradycyjne syntezatorowe brzmienie, charakteryzujące twórczość formacji New Order, z oszczędną partią gitarową oraz sekcją gitary basowej w wykonaniu Petera Hooka. W Wlk. Brytanii singiel dotarł do 1. miejsca w zestawieniu UK Indie oraz 11. miejsca zestawienia UK Singles. W USA w zestawieniach Billboardu doszedł do 2. miejsca listy Dance Club Songs oraz 3. miejsca na listach Alternative Airplay i Dance Singles Sales. W ogólnoeuropejskim zestawieniu Eurochart Hot 100 singiel zajął 52. miejsce. Jednak house'owe wzorce wcale nie są nowością w twórczości New Order, bowiem zespół eksperymentował z nimi już na albumie Brotherhood (1986) w utworze State of the Nation.
   Dalej jest już jednak gitarowo, w indie rockowych klimatach jakie zdominowały poprzednie wydawnictwo New Order - Brotherhood. Piosenki All the Way i Love Less przypominają dokonania brytyjskiej formacji post punkowej, The Cure. Ponadto są one zapowiedzią przyszłych eskapad New Order w kierunku indie rocka i brit-popu. Z kolei kompozycje Guilty Partner, Run oraz wieńcząca album piosenka Dream Attack, utrzymane są w klimacie wczesnej twórczości zespołu w duchu brzmienia formacji Joy Division. Utwór Run 28 sierpnia 1989 roku wydany został na singlu, który w Wlk. Brytanii plasował się na 1. miejscu zestawienia UK Independent Singles Chart oraz 49. miejscu w zestawieniu UK Singles Chart.
   Wydawnictwo ma również swoje synth popowe oblicze. Oprócz wspomnianego, wydanej na singlu kompozycji Fine Time, jest i drugi numer wydany 27 lutego 1989 roku na singlu, Round & Round, który nagrany został w stylu zwanym hi-NRG. Przypominająca nieco hitowe dokonania zespołu Pet Shop Boys piosenka stanowi nie tylko największy przebój albumu, ale jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów w całej twórczości New Order. W USA singiel w zestawieniach Billboardu dotarł do 1. miejsca listy Dance Club Songs, 5. miejsca listy Dance/Electronic Singles Sales, 6. miejsca listy Alternative Songs oraz 64. miejsca w zestawieniu US Billboard Hot 100. W Wlk. Brytanii singiel zajął 2. miejsce w zestawieniu UK Independent Singles Chart oraz 21. miejsce zestawienia UK Singles.
   Kompozycja Mr. Disco łączy klimat acid-house'u w stylu twórczości z przełomu lat 80. i 90. brytyjskiej formacji, Cabaret Voltaire, minimalizm w stylu twórczości niemieckiego zespołu, Kraftwerk, oraz melancholijny synth pop w stylu twórczości formacji Pet Shop Boys.
   Utwór Vanishing Point jest z kolei klasycznym dla twórczości New Order numerem synth popowym z charakterystyczną sekcją gitary basowej, dozą melancholii oraz partią wokalną w wykonaniu Bernarda Sumnera, w której słychać jest zrezygnowanie i gorycz - jak zresztą w większości piosenek tego wydawnictwa.
   Album Technique potwierdził wysoką, wręcz na miarę zespołu Depeche Mode, pozycję New Order na ówczesnej scenie muzycznej. Było to pierwsze w dyskografii formacji wydawnictwo, które dotarło do pierwszego miejsca brytyjskiej listy przebojów w zestawieniach UK Albums i UK Independent Albums. W USA album zajął 32. miejsce w zestawieniu US Billboard 200, w Niemczech doszedł do 25. miejsca zestawienia Offizielle Top 100, zaś na ogólnoeuropejskim zestawieniu European Top 100 Albums uplasował się na wysokim 7. miejscu. Wydawnictwo zdobyło status Złotej Płyty w USA z nakładem 500 tys. sprzedanych egzemplarzy, Wlk. Brytanii i Brazylii, gdzie sprzedało się w ilości 100 tys. sztuk, oraz w Kanadzie z nakładem 50 tys. sprzedanych egzemplarzy.


Tracklista:


1. "Fine Time" 4:42
2. "All the Way" 3:22
3. "Love Less" 2:58
4. "Round & Round" 4:29
5. "Guilty Partner" 4:44
6. "Run" 4:29
7. "Mr. Disco" 4:20
8. "Vanishing Point" 5:15
9. "Dream Attack" 5:13


Personel:


Bernard Sumner – vocals, guitars, melodica, synthesizers and programming
Peter Hook – 4- and 6-stringed bass, electronic percussion, synthesizers and programming
Stephen Morris – drums, synthesizers and programming
Gillian Gilbert – synthesizers, guitars and programming

 

Written by, © copyright October 2016 by Genesis GM.

Yellow Magic Orchestra - Public Pressure...
23 października 2024, 18:35

Public Pressure (公的抑圧) - pierwszy album koncertowy japońskiego zespołu synth popowego, Yellow Magic Orchestra. Po ogromnym, międzynarodowym sukcesie komercyjnym dwóch pierwszych wydawnictw studyjnych, Yellow Magic Orchestra (1978) i Solid State Survivor (1979), między sierpniem a grudniem 1979 roku formacja ruszyła w swoją pierwszą światową trasę koncertową po Europie i USA, w rodzimej Japonii finiszując. Zapis z tej trasy koncertowej zawarty został w formie albumu koncertowego, na który złożyły się kompozycje zagrane 16 i 24 października w londyńskim klubie The Venue, między 2 a 4 sierpnia w amfiteatrze Greek Theatre w Los Angeles, 6 listopada w klubie The Bottom Line w Nowym Jorku, oraz 19 grudnia w hali Nakano Sunplaza w japońskim mieście Nakano. Zespół w trakcie koncertów personalnie wsparty został przez japońskiego kompozytora muzyki elektronicznej, Hidekiego Matsutake (syntezatory, sekwencer), współpracującego z Yellow Magic Orchestra również studyjnie, a także przez japońską wokalistkę disco-funkową, Akiko Yano (instr. klawiszowe, śpiew). Część partii instrumentalnych i wokalnych zostało dogranych później w studiu. Większość prezentowanych ścieżek jest bardzo bliska aranżacjom studyjnym.
   Premiera koncertowego wydawnictwa Public Pressure miała miejsce 21 lutego 1980 roku nakładem japońskiej wytwórni, Alfa Records Inc., zaś jego pierwsze cztery utwory pochodzą z występu w londyńskim klubie The Venue.
   Skomponowana przez wokalistę i perkusistę, Yukihiro Takahashiego, instrumentalna kompozycja Rydeen pochodząca z albumu Solid State Survivor, poprzedzona została powitalną introdukcją złożoną z przetworzonej przez wokoder, nisko i warkotliwie brzmiącej sentencji w wykonaniu Ryuichiego Sakamoto. Ścieżka łączy brzmienie i styl euro disco i funk. Sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne i jednostajne tempo, podkład wypełnia miękka sekcja gitary basowej okresowo wsparta gęstym i równomiernym, basowym pulsem sekwencerowym. Warstwa muzyczna składa się z chłodnej, smyczkowo brzmiącej partii klawiszowej tworzącej linię melodii o funkowo-filmowym zabarwieniu, funkowych, krótkich i miękkich partii klawiszowych o wysokim brzmieniu, funkowo zabarwionych chłodnych, wysoko i gładko brzmiących solówek klawiszowych układających się w chwytliwą i zapętloną linię melodii, w którą układają się również chłodne, wysoko i wysmukle brzmiące solówki klawiszowe oraz chłodne partie klawiszowe o nieco wysmukłym brzmieniu fletu, krótkich, twardych, ale delikatnych i wysoko brzmiących partii klawiszowych tworzących subtelną i zapętloną linię melodii w tle, oraz wysoko, lekko chropowato i retrospektywnie brzmiących solówek klawiszowych układających się w długą i rozbudowaną linię melodii. W środkowej części utworu pojawiają się dwa krótkie akordy klawiszowe o wysokim i chropowatym brzmieniu, po nich swobodną linię melodii tworzą chłodne partie klawiszowe o wysokim i gładkim brzmieniu powleczonym wysoko-tubalnym, retrospektywnym i lekko chropowatym brzmieniem klawiszowym, w tle pojawiają się chłodne, krótkie, ale przeciągłe partie klawiszowe o wysokim i lekko matowym brzmieniu. W drugiej połowie kompozycji następuje pomost, w którym warstwa muzyczna ogranicza się do jednostajnego tempa uderzenia podkładu rytmicznego sekcji perkusyjnej oraz chłodnych, krótkich, miękkich, wysoko i matowo brzmiących partii klawiszowych tworzących krótkie zapętlenia okazjonalnie wspierane krótkimi zapętleniami klawiszowymi o wysokim i organowym brzmieniu. Warstwę muzyczną wzbogacają twarde i futurystycznie brzmiące tweety syntezatorowe, chłodne, krótkie, wznoszące się i wysoko brzmiące efekty syntezatorowe wsparte dyskretnymi efektami syntezatorowymi o chropowatym i organowym brzmieniu, oraz miękkie i wysoko brzmiące efekty werbla elektronicznej sekcji perkusyjnej. Z czasem sekcja perkusyjna odzyskuje uderzenie werbla (w tym sporadycznie występujące krótkie i zmasowane formy oraz subtelne i zmasowane uderzenia werbla elektronicznej perkusji), ale utrzymujące jednostajne i silnie spowolnione tempo, pojawia się chłodna, wysoko i lekko chropowato brzmiąca solówka klawiszowa ze wsparciem gładko i bardzo wysoko brzmiącej partii klawiszowej, układająca się w zapętloną i złożoną linię melodii, po której wysoko, chropowato i retrospektywnie brzmiąca solówka klawiszowa tworzy zapętloną i rozmytą linię melodii poprzecinaną krótką, twardą, ale delikatną i wysoko brzmiącą partią klawiszową układającą się w dynamiczną i zapętloną linię melodii w tle. Bliżej końcowej fazy ścieżki warstwa muzyczna powraca do swojej podstawowej formy, choć dodatkowo pojawiają się w niej chłodne partie klawiszowe o brzmieniu xylofonu tworzące rozbudowaną linię melodii.
   Również pochodząca z wydawnictwa Solid State Survivor piosenka o tym samym tytule, muzycznie skomponowana przez Yukihiro Takahashiego, z tekstem autorstwa Chrisa Mosdella, bytyjskiego muzyka, kompozytora i poetę współpracującego z Yellow Magic Orchestra od początku istnienia formacji, prezentuje styl euro disco, ale z domieszką new wave, funku i synth popu. Sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo, w podkładzie występuje dość masywna i lekko szorstko brzmiąca sekcja gitary basowej. Warstwa muzyczna złożona jest z krótkich, wysoko i orkiestrowo brzmiących partii klawiszowych układających się w dynamiczną i zapętloną linię melodii, tworzących zapętloną linię melodii w stylu twórczości kultowego amerykańskiego zespołu psychodelicznego, The Doors, miękkich, lekko chropowato i wysoko brzmiących partii organowych przechodzących też w bardziej gładkie brzmienie, krótkich, wygiętych, nisko i chropowato brzmiących wstawek syntezatorowych przeciągniętych subtelnym, niskim, chropowatym i lekko wysmukłym brzmieniem klawiszowym, chłodnej, wysoko i gładko brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w chwytliwą i zapętloną linię melodii, w którą w drugiej połowie utworu układa się również chłodna, bardzo wysoko i wysmukle brzmiąca solówka klawiszowa, oraz krótkich, wysoko brzmiących partii klawiszowych o funkowym zabarwieniu tworzących dynamiczne zapętlenia w tle. W drugiej połowie kompozycji warstwa muzyczna poszerza się poprzez początkowo pojawiającą się i ustającą kilkukrotnie, a następnie występującą na stałe, chłodną, smyczkowo brzmiącą i rozległą przestrzeń. Piosenkę finalizuje interlude złożone z chłodnej, wysoko, gładko i retrospektywnie brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w krótką, powtarzającą się i zapętloną linię melodii. Partia wokalna w wykonaniu Yukihiro Takahashiego jest łagodna i ciepła, wokalistę wspiera w chórkach Akiko Yano.
   Skomponowany przez Ryuichiego Sakamoto, pochodzący z albumu Yellow Magic Orchestra instrumentalny utwór Tong Poo prezentuje klasyczny format euro disco z dynamicznym, utanecznionym i jednostajnym tempem sekcji perkusyjnej oraz miękką, ale wyrazistą i lekko pulsującą sekcją gitary basowej w podkładzie. W zapętloną linię melodii układa się nisko brzmiąca partia klawiszowa, za którą podąża również nisko i szorstko brzmiąca partia klawiszowa, krótkie i miękkie partie klawiszowe o wysokim brzmieniu i funkowym zabarwieniu, wysoko brzmiąca partia klawiszowa o wysokim i archaicznym brzmieniu oraz wysoko i gładko brzmiąca solówka klawiszowa. Następnie pojawiają się chłodne i wysoko brzmiące partie klawiszowe, partie klawiszowe o wysokim i orkiestrowym brzmieniu, delikatne partie pianina elektrycznego tworzące krótkie i dynamiczne zapętlenia przecięte krótką i wysoko brzmiącą wstawką klawiszową, oraz chłodna i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa (okazjonalnie przechodząca w chropowate brzmienie bądź w efekt Dopplera) układająca się w chwytliwą i orientalnie (dalekowschodnio) zabarwioną linię melodii wspartą wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi o funkowym zabarwieniu, a także krótkimi, twardo wibrującymi i wysoko brzmiącymi wstawkami klawiszowymi. Dalej chłodna solówka klawiszowa o brzmieniu przypominającym dźwięk fletu tworzy funkową linię melodii wspartą subtelnymi, funkowymi partiami gitarowymi oraz wysoko i matowo brzmiącą solówką klawiszową o funkowym zabarwieniu układającą się w rozmytą linię melodii, na którą nachodzi wysoko, retrospektywnie i chropowato brzmiąca partia klawiszowa, z czasem przyjmująca gładkiego brzmienia i coraz wyższego rejestru dźwiękowego, tworząca rozbudowaną linię melodii wspartą delikatnymi i subtelnymi partiami klawiszowymi o cymbałkowym brzmieniu, subtelnymi i zmasowanymi partiami pianina elektrycznego, wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w zapętloną linię melodii oraz subtelnymi, krótkimi, miękkimi i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi równomierną pętlę w tle. W drugiej połowie numeru powtarza się schemat z jego początkowej fazy, a następnie pierwszej części, gdzie powtarzają się wszystkie partie instrumentalnie oraz linie melodii. W końcowej fazie kompozycji następuje wznoszący się i opadający szum syntezatorowy finalizujący ją. Niemal przez całą długość trwania ścieżki w warstwie muzycznej występują charakterystyczne dla stylu euro disco wysoko brzmiące efekty syntezatorowe typu ,,uuuh!" oraz krótkie, ale przeciągłe i wznoszące się, nisko i chropowato brzmiące wstawki syntezatorowe.
   Skomponowana przez Ryuichiego Sakamoto instrumentalna kompozycja The End of Asia nie ma nic wspólnego - poza tytułem i wspólnym autorem - z eksperymentalną miniaturą, która potem zamykała setlistę wydawnictwa studyjnego, ×∞Multiplies (1980). Na pewno jest to fuzja euro disco, electro funku, a nawet jazzu. Sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo, w podkładzie słychać jest szorstko brzmiącą sekcję gitary basowej przechodzącą również w formę pulsu. Warstwa muzyczna składa się z chłodnych, krótkich i wysoko brzmiących partii klawiszowych, przyjmujących też jeszcze wyższego rejestru dźwiękowego, tworzących zapętloną linię melodii przeciętą przez subtelne i wysoko brzmiące zapętlenie klawiszowe oraz wysoko i chropowato brzmiącą partię klawiszową o funkowym zabarwieniu układającą się w krótką i zapętloną linię melodii, chłodnej solówki klawiszowej o lekko wysmukłym brzmieniu fletu tworzącej rozbudowaną linię melodii, chłodnej, wysoko i gładko brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w funkowo-jazzową linię melodii z czasem wspartą subtelną, jazzowo zabarwioną i miękką partią pianina elektrycznego, a także krótkimi, dublującymi się i wysoko brzmiącymi wstawkami klawiszowymi, oraz chłodnej i wysoko brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w zapętloną linię melodii przeciętą krótkim, wysoko i organowo brzmiącym zapętleniem klawiszowym. W drugiej połowie utworu w tle pojawia się subtelna, chłodna, krótka, wysoko brzmiąca i miękka pulsacja sekwencerowa powtarzana po sobie. Chłodna, lekko matowo, wysoko i retrospektywnie brzmiąca solówka klawiszowa układa się w swobodną i zapętloną linię melodii przechodzącą w rozbudowaną formę, wspartą subtelnymi, chłodnymi, krótkimi, twardymi i wysoko brzmiącymi wibracjami klawiszowymi, w międzyczasie nabierając wyższego i gładkiego rejestru dźwiękowego, by finalnie przyjąć lekko wibrujące, wysokie i organowe brzmienie oraz przejść we wspartą wysoko brzmiącą partią organową lekko zapętloną linię melodii, za którą podąża wypełniająca tło nisko brzmiąca partia syntezatorowa. W tle warstwy muzycznej kompozycji, na całej jej długości, występują miękkie i wysoko brzmiące efekty werbla elektronicznej perkusji, wznoszące się, nisko i chropowato brzmiące wstawki syntezatorowe oraz wysoko brzmiące efekty syntezatorowe typu ,,uuuh!"
   Poprzedzony długą zapowiedzią, skomponowany przez basistę i klawiszowca, Haruomiego Hosono, pochodzący z albumu Yellow Magic Orchestra instrumentalny utwór, Cosmic Surfin', jest przykładem klasycznego synth popu. Ciekawostką jest fakt, że jego pierwsza część pochodzi z występu w amfiteatrze The Greek Theatre w Los Angeles, natomiast jego druga część wykonana została podczas koncertu w klubie The Bottom Line w Nowym Jorku. Obie części ścieżki zostały jednak tak perfekcyjnie zmixowane w studiu, iż nie słychać w nich żadnej różnicy w brzmieniu, co sprawia że całość brzmi jakby zagrana była w jednym i tym samym miejscu. Sekcja perkusyjna kompozycji Cosmic Surfin' utrzymuje dynamiczne, standardowe i jednostajne tempo z werblem, który okazjonalnie podszyty jest wysokim, szorstkim i metalicznym brzmieniem klawiszowym. Niekiedy w tle pojawiają się miękkie i wysoko brzmiące efekty werbla elektronicznej perkusji. W podkładzie występuje miękki, basowy puls sekwencerowy wsparty szorstko brzmiącą i zapętlającą się sekcją gitary basowej. Warstwę muzyczną tworzą subtelne, krótkie, wysoko, chropowato brzmiące i funkowo zabarwione partie klawiszowe tworzące zapętloną linię melodii w tle, krótkie, miękkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe tworzące swobodną linię melodii w tle, chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe układające się w chwytliwą, zapętloną i funkowo zabarwioną linię melodii, chłodne, wysoko i smyczkowo brzmiące partie klawiszowe tworzące długą, zapętloną i rozmytą linię melodii, chłodne solówki klawiszowa o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu układające się w chwytliwą linię melodii, a także subtelne i przeciągłe szumy syntezatorowe w tle czy wygięta do dołu krótka, ale przeciągła partia klawiszowa o wysokim brzmieniu i funkowym zabarwieniu. Ta sama solówka klawiszowa o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu tworzy też dłuższą, zapętlającą się i rozbudowaną linię melodii, dalej zaś chłodna, wysoko i lekko organowo brzmiąca partia klawiszowa układa się w rozmytą linię melodii wspartą przeciągłym, miękkim i futurystycznie brzmiącym tweetem syntezatorowym podszytym wibrującym szumem syntezatorowym, następnie ponownie solówka klawiszowa o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu układa się w chwytliwą linię melodii przechodzącą w dłuższą, zapętlającą się i rozbudowaną linię melodii finalizowaną efektem twardego i zagęszczonego tweetu syntezatorowego, po którym następuje krótki pomost, gdzie warstwa muzyczna ogranicza się do utrzymującej ciągle to samo, jednostajne i standardowe tempo sekcji perkusyjnej, choć pojawiają się miękkie, wznoszące się i nakładające na siebie nisko i chropowato brzmiące wstawki syntezatorowe oraz krótkie zapętlenia tworzone przez chłodną solówkę klawiszową o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu, przechodzącą finalnie w zawirowanie. W drugiej połowie kompozycji warstwa muzyczna powraca do swojej zasadniczej formy, choć chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe oraz chłodne partie klawiszowa o bardzo wysokim i wysmukłym brzmieniu wymieniają się teraz liniami melodii. Po ich ustąpieniu warstwa muzyczna poszerza się o oddaloną, chłodną, wysoko i matowo brzmiącą partię klawiszową tworzącą tymczasową przestrzeń finalizowaną efektem wznoszącego się syntezatorowego szumu. W końcowej fazie utworu wszystko powraca do normy, choć w tle słychać jest też przeciągłe syki syntezatorowe. Warstwę muzyczną wieńczą gęste, ale spowalniające, futurystycznie brzmiące tweety syntezatorowe w stylu twórczości kultowej niemieckiej formacji synth popowej, Kraftwerk, wsparte zagęszczoną partią miękkich i wysoko brzmiących efektów werbla elektronicznej perkusji. Na dokładkę publiczność otrzymuje zapętloną zagrywkę chłodnej, bardzo wysoko i wysmukle brzmiącej solówki klawiszowej, która finalnie przechodzi w wibracje.
   Z występu w nowojorskim klubie The Bottom Line pochodzą trzy kolejne kompozycje. Pierwszą z nich jest miniatura Day Tripper autorstwa kompozytorów, Johna Lennona i Paula McCartneya. Jest to oczywiście pochodząca z repertuaru legendarnego brytyjskiego zespołu rockowego, The Beatles, piosenka pierwotnie wydana w grudniu 1965 roku na podwójnym wolnym singlu (razem z utworem We Can Work It Out). W repertuarze formacji Yellow Magic Orchestra numer pojawił się na wydawnictwie Solid State Survivor. Sekcja perkusyjna utrzymuje zapętlone tempo uderzenia zarówno werbla (którego okazjonalnie wspiera blaszano brzmiący akord klawiszowy), jak i podkładu rytmicznego, co nawiązuje do oryginalnej aranżacji, do której odwołuje się również większość pozostałych partii instrumentalnych. Podkład zawiera zapętloną sekcję syntezatorowego basu, za którym podąża wysoko i lekko chropowato brzmiąca partia klawiszowa. Warstwa muzyczna składa się z chłodnej, wysoko i gładko brzmiącej solówki klawiszowej układającej się w oryginalną, zapętloną linię melodii, dyskretnej, przytłumionej, wysoko i archaicznie brzmiącej partii syntezatorowej wypełniającej tło wraz z wejściem partii wokalnej, chłodnych, matowo, wysoko i smyczkowo brzmiących partii klawiszowych tworzących przeciągłą linię melodii bądź krótkie i grane po sobie struktury brzmieniowe, subtelnych, krótkich i chłodnych partii klawiszowych o smyczkowym i rozległym brzmieniu, chłodnych, przeciągłych, bardzo wysoko i wysmukle brzmiących solówek klawiszowych, a także chłodnych, wysoko, lekko chropowato i retrospektywnie brzmiących partii klawiszowych układających się w zapętlającą się linię melodii wspartą klawiszową nakładką o tym samym brzmieniu oraz finalizowaną krótką, wznoszącą się i wysoko brzmiącą wstawką klawiszową. W końcowej fazie kompozycji warstwa muzyczna poszerza się o zimną, krótką, wibrującą, bardzo wysoko i wysmukle brzmiącą partię klawiszową tworzącą równomierną i dynamiczną pętlę w tle. Występują tu też elementy nieoczywiste, jak dość nagła pauza w pierwszej połowie piosenki złożona z nisko i wybitnie szorstko brzmiącej partii syntezatorowowej wypełniającej tło wspartej przeciągłą, wysoko, chropowato i metalicznie brzmiącą partią klawiszową oraz krótką, twardą, wysoko i metalicznie brzmiącą wstawką klawiszową z delikatnym efektem zwielokrotnionego echa. Takie samo jest również interlude utworu, gdzie następuje przeciągła, bardzo wysoko, lekko chropowato i wysmukle brzmiąca partia klawiszowa przypominająca dźwięk wysokiej częstotliwości, przechodząca w przeciągłe, wysoko, chropowato i metaliczne brzmienie klawiszowe finalizowane chropowato i wysoko brzmiącym wygięciem klawiszowym oraz pojedynczym uderzeniem werbla perkusyjnego, tło wypełnia nisko i wybitnie szorstko brzmiąca partia syntezatorowa. Partia wokalna w wykonaniu Yukihiro Takahashiego jest ciepła, ale niepozbawiona nutki nostalgii. W warstwie muzycznej słychać jest też subtelne, opadające w dół, wysoko brzmiące efekty syntezatorowe.
   Niewydana na żadnym albumie studyjnym, synth popowa kompozycja Radio Junk autorstwa Chrisa Mosdella (tekst) i Yukihiro Takahashiego (muzyka), wyraźnie inspirowana jest, w szczególności w partii i linii wokalnej, twórczością zespołu The Beatles, co było ukłonem nie tylko w stronę kultowej formacji brytyjskiej, ale także w stronę anglo-amerykańskiej publiczności. W warstwie muzycznej, w jej brzmieniu, słychać jest też wpływy twórczości niemieckiego zespołu, Kraftwerk. Piosenkę poprzedza introdukcja złożona z chłodnej, wysoko brzmiącej partii organowej przechodzącej w chłodne i wysokie brzmienie klawiszowe z niewielkim efektem wibracji, na które nachodzi chwiejąca się wysoko brzmiąca partia klawiszowa o dźwięku przypominającym wysokie i gładkie brzmienie riffu gitarowego. Zasadnicza część utworu osadzona jest na standardowym i jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej okazjonalnie wspartej zapętlonym i dynamicznym, szeleszcząco-szumiącym efektem syntezatorowym kojarzącym się z dźwiękiem pędzącego pociągu (pojawiającym się już w fazie introdukcji), w podkładzie występuje szorstko brzmiąca, ale miękka i zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu. Początkowo występują zagęszczone chłodne, krótkie, miękkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe tworzące efekt nadawania sygnału w kodzie Morse’a, przechodzące jednak lekko przeciągłe, bardzo wysoko, lekko wysmukle i gładko brzmiące formy, dalej następują dyskretne, krótkie, wysoko i orkiestrowo brzmiące partie klawiszowe tworzące zapętloną linię melodii w tle, wreszcie pojawiają się chłodne, krótkie, miękkie, wysoko i retrospektywnie brzmiące partie klawiszowe z efektem zwielokrotnionego echa, które zbijając się w zwartą całość, układają się w chwytliwą i zapętlona linię melodii wspartą też chłodną, przeciągłą, lekko unoszącą się, bardzo wysoko i szorstko brzmiącą wstawką klawiszową oraz krótką, ale przeciągłą, wysoko i archaicznie brzmiącą wstawką klawiszową. Warstwa muzyczna poszerza się o subtelną, chłodną, wysoko, retrospektywnie i matowo brzmiącą przestrzeń, w tle występuje dublujący się lub pojedynczy chłodny, krótki, miękki i wysoko brzmiący akord klawiszowy, z czasem pojawia się chłodna, przeciągła, opadająca i unosząca się partia klawiszowa o smyczkowym brzmieniu wsparta wysoko i archaicznie brzmiącą partią klawiszową układającą się w lekko zapętloną linię melodii. W drugiej części numeru następuje pomost, w którym struktura muzyczna minimalizuje się do sekcji rytmicznej, pojawiają się chłodne, przeciągłe, wznoszące się i opadające partie klawiszowe o bardzo wysokim brzmieniu, przeciągłe, zduszone i opadające partie klawiszowe o wysokim brzmieniu, krótkie, twarde, delikatne, wysoko, retrospektywnie i chropowato brzmiące efekty syntezatorowe, dublujące się blaszano brzmiące efekty syntezatorowe wsparte delikatnym uderzeniem werbla elektronicznej perkusji, miękkie i wysoko brzmiące efekty syntezatorowe typu ,,uuuuh", oraz zagęszczone chłodne, krótkie, miękkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe tworzące efekt nadawania sygnału w kodzie Morse’a, przechodzące jednak w lekko przeciągłe, bardzo wysoko, lekko wysmukle i gładko brzmiące formy; na tę fakturę dźwiękową nachodzi wysoko i organowo brzmiąca partia klawiszowa podszyta dyskretnie niskim brzmieniem syntezatorowym, po której zatrzymaniu się warstwa muzyczna powraca do swojej poprzedniej formy. Partia wokalna w wykonaniu Yukihiro Takahashiego jest ciepła z odrobiną nostalgii w głosie. Wokalistę w chórkach nieznacznie wspiera Akiko Yano.
   Skomponowana przez Chrisa Mosdella (tekst) i Yukihiro Takahashiego (muzyka), pochodząca z wydawnictwa Yellow Magic Orchestra piosenka, La Femme Chinoise, to już klasyczna pozycja w repertuarze formacji, łącząca style disco i synth pop z dalekowschodnim orientalizmem. Sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne, standardowe i jednostajne tempo; perkusyjny werbel okazjonalnie podszyty jest blaszano brzmiącym akordem klawiszowym, występują też miękkie, opadające do dołu i wysoko brzmiące efekty werbla elektronicznej perkusji. Podkład wypełnia kołysząca się w stylu disco masywna i szorstko brzmiąca sekcja syntezatorowego basu, niekiedy wsparta równomiernym, zmieniającym ton akompaniamentu, wysoko brzmiącym pulsem sekwencerowym. Wprowadzenia w warstwę muzyczną tworzy chłodna partia pianina elektrycznego układająca się w równomierną i wyrazistą pętlę przechodzącą do tła, gdzie występują subtelne, chłodne, krótkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe, chłodne, przeciągnięte, wysoko i matowo brzmiące wstawki klawiszowe, krótkie, miękkie i lekko chropowato brzmiące solówki klawiszowe tworzące swobodną linię melodii, zimne, delikatne, bardzo wysoko i wysmukle brzmiące partie klawiszowe układające się w swobodną i zapętloną linię melodii, krótkie, wysoko i chropowato brzmiące wstawki klawiszowe, pojawiająca się wraz z wejściem partii wokalnej subtelna, chłodna, chropowato, wysoko, masywnie i retrospektywnie brzmiąca partia klawiszowa tworząca rozmytą linię melodii, na którą nachodzi chłodna, bardzo wysoko brzmiąca solówka klawiszowa również układająca się w rozmytą linię melodii, oraz pojawiające się w drugiej części utworu partie klawiszowe o brzmieniu typu piano tworzące krótką, lekką i zapętloną linię melodii. Kompozycja charakteryzuje się jednak aż dwiema chwytliwymi, przebojowymi i orientalnie-dalekowschodnio brzmiącymi liniami melodii, w które układają się chłodne solówki klawiszowe. Tę pierwszą linię melodii tworzą partie klawiszowe o brzmieniach fletowym, wysmukło-fletowym, wysokim, gładkim i retrospektywnym przechodzącym w chropowate brzmienie, oraz lekko wibrującym, wysokim i retrospektywno-orientalnym brzmieniu. Tę drugą z kolei linię melodii tworzą wyłącznie klawiszowe solówki o brzmieniu wysokim i smyczkowo-retrospektywnym ze wsparciem klasycznego wysokiego brzmienia klawiszowego. W końcowej fazie utworu warstwa muzyczna przyjmuje bardziej gwałtownego charakteru, gdzie sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo uderzenia werbla podszytego blaszano brzmiącym akordem klawiszowym, oraz dublujące się, jednostajne tempo uderzenia podkładu rytmicznego. Chłodna solówka klawiszowa o lekko wibrującym, wysokim i retrospektywno-orientalnym brzmieniu, wraz syntezatorowym akordem basowym w podkładzie, tworzy krótką, dublującą się i powtarzaną kilkukrotnie linię melodii, tło wypełnia subtelna, chłodna, gładko, wysoko i archaicznie brzmiąca partia klawiszowa o organowym zabarwieniu brzmieniowym. Partia i linia wokalna w wykonaniu Yukihiro Takahashiego jest ciepła, pogodna i przebojowa. Całości dopełniają odtworzone z taśmy narracje w języku francuskim w wykonaniu japońskiej wokalistki, Tomoko Nunoi, która gościnnie wykonywała je w piosence La Femme Chinoise na albumie Yellow Magic Orchestra. Kompozycja zamykała setlistę koncertu zespołu w nowojorskim klubie The Bottom Line, bowiem słychać jest przedstawiającego formację konferansjera słowami: ,,Yellow Magic Orchestra, panie i panowie, Yellow Magic Orchestra", zaś Ryuichi Sakamoto wypowiada przetworzonym przez wokoder, nisko i warkotliwie brzmiącym głosem elektronicznej krtani słowa: ,,Thank you, good night".
   Koncertowe wydawnictwo Public Pressure finalizuje jednak krótka, eksperymentalna miniatura, Back in Tokio, wykonana podczas występu w hali Nakano Sunplaza w znajdującym się w tokijskiej aglomeracji mieście Nakano. Na warstwę muzyczną składa się tu subtelna, nisko brzmiąca partia syntezatorowa wypełniająca tło, przeciągła, wysoko, matowo i archaicznie brzmiąca partia syntezatorowa, subtelna, wibrująca, wysoko-tubalnie i archaicznie brzmiąca partia klawiszowa oraz miękka, nisko i chropowato brzmiąca wstawka syntezatorowa, brak jest sekcji rytmicznej, choć numer poprzedza delikatny syk uderzenia w talerz elektronicznej perkusji. Polegające na monologach w językach angielskim i japońskim partie wokalne w wykonaniu Yukihiro Takahashiego i Ryuichiego Sakamoto przetworzone są przez wokoder; głos pierwszego z muzyków brzmi niczym wibrujący i groteskowy falset czasami opadający do konwencjonalnej, tylko lekko przetworzonej mowy, przetworzony głos drugiego z muzyków brzmi zaś nisko i chropowato. W rzeczywistości quasi utwór nie był finałem koncertu w hali Nakano Sunplaza - wręcz przeciwnie, stanowił on introdukcję występu Yellow Magic Orchestra, bowiem dalej słychać jest chłodną, wibrującą i zapętlającą się solówkę klawiszową o wysokim i retrospektywnym brzmieniu, stanowiącą pierwsze akordy kultowej piosenki zespołu, Behind the Mask, pochodzącej z albumu Solid State Survivor, po czym następuje wyciszenie i definitywny koniec koncertowego wydawnictwa, gdzie jednak brak w setliście kultowej kompozycji, która w swoim czasie zauroczyła samego, stawiającego pierwsze kroki w wielkiej solowej karierze, amerykańskiego piosenkarza soulowego, Michaela Jacksona, stanowi pewien niedosyt. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że w tamtych czasach winylowe nośniki mogły pomieścić maksymalnie 40 minut muzyki w dobrej jakości dźwięku, stąd też wydawane w tamtej epoce przez wielu wykonawców albumy koncertowe często nie mogły pomieścić wielu ważnych utworów (chyba, że ukazywały się w formie dwupłytowej).
   Lata 1979-80 były szczytem popularności Yellow Magic Orchestra, o czym świadczą nie tylko szczelnie wypełnione hale i kluby podczas koncertów formacji, ale i sprzedaż w nakładzie 250 tys. egzemplarzy w ciągu dwóch tygodni od premiery wydawnictwa koncertowego Public Pressure, co dało albumowi 1. miejsce w zestawieniu japońskiej listy przebojów. Zespół Yellow Magic Orchestra w tym okresie charakteryzującym się światową eksplozją popularności muzyki elektronicznej, dołączył do największych światowych wykonawców synth popowych, jak Kraftwerk, Jean-Michel Jarre, Gary Numan, Fad Gadget, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD) czy Ultravox. W następnych latach popularność Yellow Magic Orchestra systematycznie spadała, mimo nagrywania prawdziwych studyjnych dzieł sztuki w postaci wydawnictw BGM (1981) i Technodelic (1981) - najlepszych w dyskografii formacji.


Tracklista:


1. "Rydeen" 5:08
2. "Solid State Survivor" 4:01
3. "Tong Poo" 6:01
4. "The End of Asia" 6:51
5. "Cosmic Surfin'" 4:35
6. "Day Tripper" 2:42
7. "Radio Junk" 4:19
8. "La Femme Chinoise" 6:15
9. "Back in Tokio" 1:52


Personel:


Haruomi Hosono – bass guitar, synth bass
Ryuichi Sakamoto – keyboards, vocoder, drum machine
Yukihiro Takahashi – drums, electronic drums, vocals


Muzycy dodatkowi:


Hideki Matsutake – modular synthesizers, sequencers, programming
Akiko Yano – keyboards, backing vocals


Personel techniczny:


Kunihiko Murai and Shōrō Kawazoe – executive producers
Norio Yoshizawa – recording and mixing engineer
Mitsuo Koike – recording engineer
Masayoshi Sukita – photography
Heikichi Harata (WXY, Inc.) – artwork
Lou Beach (uncredited) – logo type

 


Written by, © copyright October 2024 by Genesis GM.