Kategoria

Rock elektroniczny & dark wave


Gary Numan - Engineers (live), 1980;


13 listopada 2025, 22:39

Engineers - koncertowy album brytyjskiego wokalisty new wave, Gary'ego Numana, który ukazał się 25 lutego 2008 roku nakładem niezależnej brytyjskiej wytwórni Beggars Banquet w limitowanej edycji 3000 sztuk. Wydawnictwo jest zapisem koncertu Gary'ego Numana w Capitol Theatre w Sydney w Australii, który miał miejsce 31 maja 1980 roku podczas światowej trasy koncertowej promującej album The Pleasure Principle (1979). Był to też największy okres popularności Gary'ego Numana, który pod tym pseudonimem występował względnie od niedawna. Artysta zaprezentował głównie materiał ze swojego wówczas najnowszego (debiutanckiego) albumu, The Pleasure Principle, oraz drugiego wydawnictwa studyjnego, Replicas (1979), wydanego jeszcze pod szyldem formacji Tubeway Army.
   W mroczny nastrój koncertu wprowadza minimalistyczna, instrumentalna ścieżka Introduction: Theme From Replicas. Tempo rozkręca kolejny instrumentalny numer, Airlane, który studyjnie również rozpoczyna album The Pleasure Principle i również niewiele różni się od wersji studyjnej; kompozycja łączy style new wave i synth pop z charakterystyczną dla twórczości Gary'ego Numana chłodną, lekko wibrującą i wysoko brzmiącą solówką klawiszową. W końcowej fazie utworu pojawiają się gitarowe riffy, których brak jest w wersji studyjnej.
   Po instrumentalnej rozgrzewce przychodzi czas na właściwą fazę występu, którą otwiera new-wave'owo-post punkowa piosenka Me! I Disconnect From You pochodząca z wydawnictwa Replicas, zaprezentowana w aranżacji bliskiej wersji studyjnej. Tak samo, bliskie wersjom studyjnym prezentowane są niemal wszystkie pozostałe kompozycje, gdzie różnice są niewielkie, zazwyczaj w postaci nieznacznego wydłużenia bądź dodania partii gitarowych.
   Utwór Praying to the Aliens, także pochodzący z albumu Replicas, to mroczny synth pop oparty na retrospektywnym, niskim brzmieniu syntezatorowym będącym wizerunkiem stylu twórczości Gary'ego Numana tamtego okresu, czego przykładem jest również pochodząca z wydawnictwa The Pleasure Principle mroczna i chłodna, synth popowa piosenka M.E., choć w jej wersji koncertowej partie skrzypiec zastąpiono chłodnymi, lekko wibrującymi i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi.
   Nie inaczej prezentuje się pochodzący z albumu The Pleasure Principle numer Films, choć poprzez gęstszą sekcję perkusyjną i silniejszą sekcję gitary basowej w podkładzie utwór zyskuje bardziej new wave'owego wymiaru.
   Niewydana na żadnym wydawnictwie studyjnym, ale pochodząca z ery albumu Replicas kompozycja We Are So Fragile jest połączeniem klasycznego post punka w stylu wczesnej twórczości brytyjskiego zespołu new wave, Ultravox, co uwidocznione jest w basowym pulsie sekwencera w podkładzie oraz melodyjnymi partiami klawiszowymi, które zaskakująco dobrze współgrają z riffami gitarowymi.
   Synth rockowy utwór Are 'Friends' Electric? pochodzący z wydawnictwa Replicas już w w tamtym czasie stał się klasykiem (czego dowodzi reakcja publiczności), jednym z najważniejszych punktów koncertów Gary'ego Numana, wykonywanym do dzisiaj w zasadzie w niezmienionej formie. Kompozycja uchodzi za wczesną formę znanego obecnie rocka gotyckiego.
   Synth popowa piosenka Conversation pochodząca z albumu The Pleasure Principle wprowadza w iście trasowy klimat. Tym razem jednak, podobnie jak w wersji studyjnej, nie brakuje żywej partii skrzypiec. Z kolei niewydany na żadnym wydawnictwie studyjnym numer Remind Me to Smile jest hybrydą funku lat 70., glam rocka i synth popowej zimnej fali.
   Synth rockowa kompozycja Replicas pochodząca z debiutanckiego albumu formacji Tubeway Army o tym samym tytule (1978) łączy syntezatorowe brzmienia cold wave z glam rockowymi riffami gitarowymi.
   Niewydany na żadnym wydawnictwie studyjnym utwór Remember I Was Vapour ma charakter new wave'u z poukładaną sekcją elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz charakterystycznymi dla twórczości Gary'ego Numana chłodnymi, lekko wibrującymi i wysoko brzmiącymi solówkami klawiszowymi.
   W nastrój wyciszenia wprowadza XIX-wieczna, instrumentalna ścieżka Trois Gymnopédies z repertuaru francuskiego pianisty, Erika Satiego, uważanego za pioniera ambientu. W interpretacji Gary'ego Numana fortepianowe partie osadzone są na tle delikatnie wibrującego syntezatorowego brzmienia. Kompozycja idealnie wprowadza w stan relaksu oraz stanowi pomost do następnej piosenki, Cars, pochodzącej z albumu The Pleasure Principle, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. To największy przebój w twórczości Gary'ego Numana, wykonywany na jego koncertach do dziś, choć w nieco zmienionej aranżacji. Wtedy jednak wykonywany był w swojej najlepszej aranżacji - czyli identycznej jak studyjny pierwowzór.
   W niewydanym na żadnym wydawnictwie studyjnym numerze I Die: You Die następuje zderzenie post punka z brzmieniem cold wave. Z kolei kompozycja Bombers jest powrotem do początków muzycznej kariery Gary'ego Numana, czyli do czasów wczesnej twórczości zespołu Tubeway Army. Piosenka jako jedyna w koncertowej setliście nie została zaprezentowana w formie zbliżonej do studyjnej aranżacji, a osadzona została na tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz strukturze muzycznej takiej samej jak w utworze Remember I Was Vapour, chociaż kompozycja Bombers zawiera partie skrzypiec oraz agresywne, glam rockowe riffy gitarowe w refrenie. Nie brakuje też dodatkowych klawiszowych eksperymentów. Utwór ten zresztą był w tamtym okresie wykonywany w takiej właśnie, znacznie odbiegającej od pierwowzoru wersji glam rockowej.
   Występ finalizuje pochodząca z albumu The Pleasure Principle piosenka Tracks łącząca synth pop i new wave, będąca w zasadzie formą elektronicznego punka. Warto podkreślić silniejszą sekcję perkusji i sekwencerowego pulsu basowego w podkładzie względem aranżacji studyjnej.
   Wydawnictwo Engineers jest idealnym przypomnieniem i powrotem do przełomu lat 70. i 80., najlepszego okresu w twórczości Gary'ego Numana, nie tylko poprzez pryzmat jego ogromnej ówczesnej popularności. Wokalista zaprezentował zarówno najlepsze swoje kultowe już dziś kompozycje, ale także sporo niealbumowych rarytasów. Wydawnictwo Engineers jest jednym z najlepszych koncertowych albumów w dorobku Gary'ego Numana - pozycja jak najbardziej warta polecenia.


Tracklista:


"Introduction: Theme From Replicas"
"Airlane"
"Me! I Disconnect From You"
"Praying to the Aliens"
"M.E."
"Films"
"We Are So Fragile"
"Are 'Friends' Electric?"
"Conversation"
"Remind Me to Smile"
"Replicas"
"Remember I Was Vapour"
"Trois Gymnopédies"
"Cars"
"I Die: You Die"
"Bombers"
"Tracks"


Personel:


Gary Numan - vocals, guitar, synthesizers
Paul Gardiner - bass guitar
Chris Payne - keyboards, viola (left tower)
Cedric Sharpley - drums
Rrussell Bell - guitar, keyboards, electronic percussion
Denis Haines - keyboards (right tower)

 

Written by, © copyright February 2021 by Genesis GM.

Depeche Mode - Live in Berlin Soundtrack,...


09 listopada 2025, 23:57

Live in Berlin Soundtrack - wydany 14 listopada 2014 roku koncertowy album kultowej brytyjskiej formacji synth popowej, Depeche Mode, zarejestrowany w dniach 23 i 27 listopada 2013 roku w berlińskiej hali O2 WORLD. Występ był częścią trasy koncertowej Delta Machine Tour, promującej wydawnictwo studyjne, Delta Machine (2013).
   Wydanie albumu koncertowego przez Depeche Mode właśnie w Berlinie jest wydarzeniem symbolicznym, poczynając od hołdu dla niemieckich fanów zespołu uznawanych za najbardziej z nim i jego twórczością utożsamiających się, z drugiej zaś strony Niemcy zawsze stanowiły miejsce wyjątkowe dla Depeche Mode, poczynając od niemieckiej muzycznej awangardy z lat 70., która wpłynęła na twórczość formacji, na nagraniu w Niemczech kilku najważniejszych wydawnictw w jej karierze kończąc. Symboliczny jest także powrót legendarnego współpracownika zespołu, holenderskiego reżysera, Antona Corbijna, odpowiedzialnego za takie koncertowe sukcesy wydawnicze, jak Devotional Tour (1993), czy One Night in Paris (2001). Postęp w stosunku do poprzedniego, dość siermiężnego albumu koncertowego z Barcelony (Tour of the Universe: Barcelona 20/21.11.09) za sprawą Antona Corbijna jest wyraźny. Depeche Mode, jak żadna inna formacja tego formatu, z ponad trzydziestoletnią, nieprzerwalną działalnością, wciąż potrafi porwać publiczność do zabawy i - co ważne - świetnie z nią wchodzić w interakcję, co bezpośrednio potrafi uchwycić holenderski reżyser.
   Wydawnictwo, podobnie jak poprzedni album koncertowy, prezentuje największe, wykonywane od lat przeboje Depeche Mode z niewielkimi zmianami. Brakuje m.in. piosenek In Your Room, It's No Good, czy Stripped, jednak specyficzny klimat, który potrafi oddać jedynie Depeche Mode oraz świetne aranżacje w większości bliskie studyjnym oryginałom, wynagradzają i tę niedogodność. Oczywiście pojawiają się i pozytywne niespodzianki w postaci zmian w aranżacji niektórych utworów, jak A Pain That I'm Used To w wersji Jacques Du Cont mix, utrzymanym w dynamicznym, funkowo-utanecznionym tempie, Personal Jesus z gitarowo-bluesowym wstępem, po czym numer przechodzi w wersję tradycyjną. Z kolei Halo w wersji Goldfrapp mix nabiera głębi, mroku i chłodu, zaś zupełnie przeciwieństwo stanowi Just Can't Get Enough w radosnym, retrospektywnym brzmieniu połączonym z uwspółcześnionym i utanecznionym tempem sekcji perkusyjnej.
   Na pewno silną stronę koncertu - pomijając trochę nijaką piosenkę Precious - stanowią standardy z repertuaru zespołu, takie jak kompozycje Walking in My Shoes, syntezatorowo mroczna Black Celebration, Policy of Truth, A Question of Time, będąca tradycyjnym punktem kulminacyjnym wszystkich występów Depeche Mode Enjoy the Silence, czy też stanowiąca tradycyjny finał, Never Let Me Down Again. Nawet numery zaśpiewane przez Martina Gore'a - But Not Tonight i Shake the Disease - z ,,akustycznym" akompaniamentem a'la fortepian są bez porównania lepsze dzięki wspaniałej berlińskiej publiczności bijącej na głowę beznadziejną, piszcząco-wyjącą publikę z Barcelony, która na ogół nie czuła klimatu muzyki formacji.
   Koncertowa setlista (i w ogóle cały Tour) nie zawiera ani jednego utworu z pochodzącego wydawnictwa Sounds of the Universe (2009), którego piosenki - powiedzmy - średnio wypadały na poprzedniej trasie; ich miejsce zajmują świetnie wypadające koncertowo kompozycje z albumu Delta Machine, utrzymane w wersjach identycznych, jak ich studyjne aranżacje - Welcome to My World, Angel, Should Be Higher, The Child Inside, Heaven, Soothe My Soul oraz świetnie wieńcząca cały występ piosenka Goodbye. Wielka szkoda tylko, że zabrakło równie rewelacyjnych, wykonywanych na Delta Machine utworów Tour Secret To The End i Soft Touch / Raw Nerve.
   Wydawnictwo Live in Berlin Soundtrack odniosło sukces komercyjny w postaci m.in. 2. miejsca w zestawieniu Offizielle Top 100 w Niemczech, 7. miejsca w Polsce, 9. miejsca we Francji, 11. miejsca we Włoszech, 13. miejsca w Austrii i Szwajcarii, 22. miejsca w Szwecji, czy 64. pozycji w zestawieniu UK Albums w Wlk. Brytanii. Album z nakładem 5 tysięcy sprzedanych egzemplarzy otrzymał status Złotej Płyty w Polsce.


Tracklista:


Live in Berlin – disc one:


1. "Welcome to My World" 6:42
2. "Angel" 4:18
3. "Walking in My Shoes" 6:33
4. "Precious" 5:03
5. "Black Celebration" 4:34
6. "Should Be Higher" 5:51
7. "Policy of Truth" 5:26
8. "The Child Inside" 4:21
9. "But Not Tonight" (acoustic) 6:48
10. "Heaven" 4:13
11. "Soothe My Soul" 7:15


Live in Berlin – disc two:


1. "A Pain That I'm Used To" (Jacques Lu Cont's Remix) 4:28
2. "A Question of Time" 4:24
3. "Enjoy the Silence" 7:27
4. "Personal Jesus" 8:42
5. "Shake the Disease" (acoustic) 4:58
6. "Halo" (Goldfrapp remix) 4:53
7. "Just Can't Get Enough" 6:03
8. "I Feel You" 6:47
9. "Never Let Me Down Again" 7:30
10. "Goodbye" 5:34


Personel:


Dave Gahan – vocals
Martin Gore – keyboards, backing vocals, vocals, guitar
Andrew Fletcher – keyboards
Muzycy dodatkowi:
Christian Eigner – drums
Peter Gordeno – keyboards, backing vocals, bass guitar on "A Pain That I'm Used To"

 

Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.

Tangerine Dream - Tangram, 1980;


05 listopada 2025, 22:58

Tangram - trzynasty album studyjny kultowego niemieckiego zespołu rockowo-elektronicznego, Tagnerine Dream, nagrywany w pierwszej połowie 1980 roku w studiu Polygon Studios w Berlinie, wydany 30 maja 1980 roku, wprowadził twórczość formacji w dekadę lat 80., kiedy muzyka elektroniczna na dobre zyskała status popu. W tym okresie nastąpił prawdziwy wysyp nowych wykonawców tworzących muzykę przy użyciu syntezatorów, głównie w Niemczech i Anglii. Jednocześnie zespoły wywodzące się z niemieckiej rockowej awangardy lat 70. (tzw. nurtu krautrocka) w większości na przełomie lat 70. i 80. popadały w twórczy kryzys, bądź przestawały istnieć (w tym formacje Can, Ash Ra Tempel, Faust, czy Neu!), co było efektem sukcesu krautrockowej awangardy - stare muzyczne dinozaury schodziły, by ustąpić miejsca młodym wykonawcom. I w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że rewolucja pożera własne dzieci, bowiem tak się stało z krautrockowymi muzycznymi rewolucjonistami z lat 70. Niemniej Tagerine Dream, mimo trapiącego zespół pod koniec lat 70. wewnętrznego konfliktu (w pewnym momencie wydawało się, że formacja się rozpadnie) przetrwał, wkraczając w erę lat 80. z nową-starą misją. Nowe wydawnictwo przyniosło także kolejną roszadę w składzie Tagnerine Dream, gdzie perkusistę, Klausa Kriegera, zastąpił 30-letni klawiszowiec, Johannes Schmoelling, tym samym uformował się drugi klasycznie trzyosobowy skład Tangerine Dream - Edgar Froese, Chris Franke, Johannes Schmoelling, który przetrwał przez kilka następnych lat.
   Zamykający erę lat 70. album Force Majeure (1979) zyskał przychylne opinie krytyki i fanów, toteż nic dziwnego, że wydawnictwo Tangram, którego autorką szaty graficznej jest Monica Froese (prywatnie żona Edgara Froese), w dużej mierze kontynuuje założenia swojego poprzednika. Na album składają się dwie wielowątkowe, progresywne suity 20-minutowe. Pierwsza z nich, Tangram Set 1, jest połączeniem kilku względnie niezależnych od siebie ścieżek o charakterze przestrzennym, odwołujących się do brzmień z wydawnictw Tangerine Dream z lat 1974-79. Część z nich jest dynamiczna z futurystycznym czy wręcz popowym charakterem, inne zaś są spokojne, nawiązujące do tematyki kosmicznej. Nie brakuje tu też dźwięków partii syntezatora gitarowego i gitary akustycznej.
   Utwór Tangram Set 2 jest już zapowiedzią new age'owej twórczości Tangerine Dream, charakterystycznej dla dekady lat 80. Kompozycja nie jest tak luźnym zestawem ścieżek jak Set 1, choć też jest wielowątkowa, to muzyczne struktury w niej zawarte składają się na większą całość, począwszy od ambientowego początku i zakończenia całej suity, poprzez jej główny wątek składający się ze ścieżek od new-age'owych i rockowo-elektronicznych, charakterystycznych dla późniejszych albumów, takich jak Exit (1981), White Eagle (1982), Hyperborea (1983) oraz Underwater Sunlight (1986, z charakterystycznym brzmieniem sekwencerów i syntezatora gitarowego), po przedzielające je ambientowe i eksperymentalne interludia odnoszące się niekiedy do wczesnego okresu twórczości zespołu z lat 1969-73, zwanego też ,,Pink Years".
   Wydawnictwo Tangram przyniosło formacji sukces komercyjny w postaci 36. miejsca w Wlk. Brytanii w zestawieniu Top 40 najlepiej sprzedających się albumów w 1980 roku.


Tracklista:


1. "Tangram Set 1" 19:47
1. "Tangram Set 2" 20:28


Personel:


Edgar Froese – keyboards, guitars
Christopher Franke – keyboards, electronic percussion
Johannes Schmoelling – keyboards
Eduard Meyer – mixing engineer, Hansa Studios, Berlin – recorded at the Polygon studio, in Spandau, Berlin

 

Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.

Jean Michel Jarre - Destination Docklands...


22 września 2025, 00:32

Destination Docklands (The London Concert) - album koncertowy francuskiego kompozytora muzyki elektronicznej, Jeana-Michela Jarre'a, będący zapisem londyńskiego koncertu, który odbył się 8 i 9 października 1988 roku. Jak to w przypadku francuskiego kompozytora, występ miał charakter multimedialno-wizualnego show (co od dawna jest jego znakiem firmowym), przy padającym deszczu i stutysięcznej widowni, co jednak w przypadku tego artysty, nie jest wynikiem nader imponującym. Kompozytor - oprócz widowisk wizualnych - zaprezentował swoje mistrzowskie, największe przeboje.
   Wydawnictwo rozpoczyna studyjne synthpopowe intro: Revolutions, potem zaś w monumentalny występ wprowadzają rockowo-industrialny utwór Industrial Revolution: Overture oraz synth popowa kompozycja, Industrial Revolution Part 1-2-3.
   Po pompatycznym wstępie, przyszedł czas na największe, ikoniczne przeboje Jeana-Michela Jarre'a - ścieżki Magnetic Fields 2 i Oxygene IV. Ponadto kompozytor zaprezentował jeszcze takie przeboje, jak symfoniczno-elektroniczny numer Computer Week-End, orientalna i neofolkowa kompozycja Revolutions z przetworzoną przez wokoder, brzmiącą nisko i warkotliwie partią wokalną w wykonaniu Jeana-Michela Jarre'a, synth-popowo-new'age'owy utwór London Kid, a także klasyczne hity w postaci synth popej ścieżki Fourth Rendez-Vous oraz monumentalno-symfonicznej kompozycji Second Rendez-Vous. Na zakończenie zaś kompozytor wykonuje ambientowo-popowy numer September z dziecięcymi wokalizami, oraz wieńczący cały koncert rockowo-symfoniczny utwór The Emigrant.
   Album prezentuje imponujący występ Jean Michela Jarre'a, wspomaganego świtą muzyków sesyjnych. Koncert stanowi istny dźwiękowo-wizualny majstersztyk, do dziś będący wizytówką kompozytora.


Tracklista:


„Introduction (Revolutions)” - 01:03
„Ouverture (Industral Revolution)” - 03:00
„Industrial Revolution part 1-2-3” - 05:45
„Magnetic Fields part II” - 04:09
„Oxygene part IV” - 03:46
„Computer Weekend” - 05:18
„Revolutions” - 03:52
„London Kid” - 04:57
„Rendez-Vous part IV” - 04:16
„Rendez-Vous part II” - 08:54
„September” - 04:45
„The Emigrant” - 03:53


Personel:


Synthesizer, Keyboards: Jean-Michel Jarre
Bass – Guy Delacroix
Choir – The Newham Academy Of Music
Conductor (Choir) – Bruno Rossignol
Drums – Jo Hammer
Keyboards – Francis Rimbert
Percussion – Dino Lumbroso
Soprano Vocals – Christine Durand
Synthesizer – Dominique Perrier
Synthesizer – Michel Geiss


Personel dodatkowy:


General Manager – Anne Slizewicz, Roger Abriol
Production Manager (French Team) – Arnaud de La Villesbrunne
Stage Manager – Olivier Matabon
Promoter – Rod Gunner
Mixed By – Denis Vanzetto, Michel Geiss
Musical Coordinator – Sylvain Durand
Ethnic Music Advisor – Xavier Bellenger
Sound Engineer – Denis Vanzetto, Laurent Israel Alexandre, Mick Lanaro
Executive-Producer – Francis Dreyfus
Personal Assistant To J.M. Jarre – Fiona de Montaignac
Technician – Patrick Pelamourgues

 

Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.

The Neon Judgement - Are You Real, 1991;


11 września 2025, 23:04

Are You Real - piąty pełnowymiarowy album studyjny belgijskiej formacji elektroniczno-rockowej, The Neon Judgement, nagrywany i wydany w 1991 roku nakładem niezależnej belgijskiej wytwórni, Play It Again Sam. Po bardziej rockowym kierunku muzycznym obranym przez zespół na swoich dwóch poprzednich wydawnictwach studyjnych, Blood and Thunder (1989) i The Insult (1990), tym razem muzycy formacji postawili na bardziej syntezatorową strukturę muzyczną niż uprzednio, kierując się w stronę trip hopowej rytmiki, nie rezygnując przy tym z partii gitarowych, które pełnią role bardziej drugoplanowe, choć też niezwykle ważne. W nagraniach gościnny udział wzięli basista, Glenn Frank, gitarzysta, Wilfried Joris (gitara akustyczna), oraz belgijski perkusista, Jean-Paul Mosuse, który wsparł również wokalnymi partiami chórków Dirka Da Davo (Dirk Timmermans) i TB Franka (Frank Vloeberghs). Za brzmienie materiału odpowiadali brytyjscy inżynierowie dźwięku, Jonh Lee i Fulton Dingley. Producentem albumu był belgijski producent i inżynier dźwięku, Ludo Camberlin.
   Setlistę wydawnictwa otwiera wydana w 1991 roku na singlu jego tytułowa kompozycja, Are You Real, z dynamicznym, utanecznionym i trip hopowym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej okresowo wspieranej sekwencerowo-perkusyjną pulsacją oraz subtelnymi partiami bongosów tworzącymi zapętloną w plemiennym stylu rytmikę, zapętlającą się sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodną, wznoszącą się i opadającą twardą pulsacją sekwencerową o wysokim brzmieniu, miękkimi, new wave'owymi akordami gitarowymi, wysoko i wokalicznie (obojniaczo) brzmiącą partią klawiszową tworzącą rozmytą linię melodii, silnym, glam rockowym riffem gitarowym układającym się w krótką i zapętloną linię melodii wspartą odtworzonymi wstecznie efektami riffu gitarowego oraz krótkimi i tubalnie-wiolonczelowo brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi krótką i zapętloną linię melodii, chłodnymi krótkimi i smyczkowo-symfonicznie brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w płytko zapętloną linię melodii, new wave'owym riffem gitarowym układającym się w krótką i zapętloną linię melodii przeciętą rozległą wstawką new wave'owego riffu gitarowego poddanego efektowi echa, oraz chłodnymi, krótkimi, masywnie i skrzypcowo brzmiącymi partiami klawiszowymi tworzącymi dynamicznie zapętlającą się linię melodii wspartą odległą, płytko zapętlającą się i wysoko brzmiącą solówką klawiszową, chłodną i wokalicznie (obojniaczo) brzmiącą partią klawiszową tworzącą rozmytą linię melodii, miękkimi, new wave'owymi akordami gitarowymi, subtelnym, glam rockowym riffem gitarowym, a z czasem także new wave'owym, gładkim i wysoko brzmiącym riffem gitarowym. Warstwa muzyczna w tle wspierana jest wsamplowanymi, unoszącymi się do góry, damsko brzmiącymi efektami wokalnymi typu ,,aaaah!, czy delikatnymi efektami dźwięku eksplozji. Całość zamyka glam rockowy riff gitarowy. Utwór zawiera interlude złożone z delikatnej partii pozytywki układającej się w kołysankową linię melodii. Partia wokalna w wykonaniu Franka Vloeberghas (TB Frank) brzmi nisko i głęboko, w stylu śpiewana australijskiego wokalisty rockowego, Nicka Cave'a, natomiast partia wokalna w wykonaniu Dirka Timmermansa (Dirk Da Davo) brzmi bardziej soulowo, w stylu śpiewania brytyjskiego wokalisty rockowego, Davida Bowie.
   Pochodząca z repertuaru brytyjskiego piosenkarza rockowego, Dave'a Berry'ego, piosenka This Strange Effect (wolny singiel wydany w 1965 roku), skomponowana przez wokalistę, gitarzystę i klawiszowca kultowego angielskiego zespołu rockowego The Kinks, Raya Daviesa, w interpretacji The Neon Judgement prezentuje trip hopowe tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, miękką, ale masywną sekcję gitary basowej w podkładzie, wysoko brzmiącą partię gitarową układającą się w soulową i chwytliwą linię melodii w stylistyce lat 60., następujące luźno po sobie twardo wibrujące, chropowato i tubalnie brzmiące wstawki syntezatorowe, miękkie i dublujące się akordy klawiszowe o brzmieniu gitarowym, partię saksofonu tworzącą leniwą i lekko zapętloną linię melodii, występującą okresowo chłodną i melancholijną przestrzeń, na którą nachodzi dodatkowa, chłodna, wysoko i wokalicznie (damsko) brzmiąca przestrzeń, krótkie partie klawiszowe o wysokim, orkiestrowym brzmieniu trąbki tworzące krótkie zapętlenia, oraz wysoko-tubalnie i chropowato brzmiące zapętlenia klawiszowe. W tle słychać jest przeciągnięcia delikatnych partii dzwonków. Bliżej końcowej frazy kompozycji w soulową i chwytliwą linię melodii w stylistyce lat 60. układa się chłodna partia klawiszowa o brzmieniu typu piano. Całość zamyka potężny, ale oddalony gong z efektem poszumu. Frank Vloeberghs śpiewa niskim, lekko szorstkim, ale łagodnym głosem.
   Utwór Heart of Stone poprzedzony jest introdukcją złożoną z chłodnej, przeciągłej, wysoko i gładko brzmiącej partii klawiszowej, chłodnej, krótkiej, wysoko, retrospektywnie i chropowato brzmiącej partii klawiszowej układającej się w krótką i zapętloną linię melodii, partii saksofonu tworzącej rozmytą linię melodii, zapętlającej się rytmiki uderzenia partii werbla automatu perkusyjnego, oraz wokalizy przechodzącej w efekt arpeggio w wykonaniu Franka Vloeberghsa. W swojej zasadniczej części piosenka zawiera jednostajne, dynamiczne i utanecznione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, krótkie i miękkie basowe akordy syntezatorowe okresowo przechodzące w miękką sekcję gitary basowej w podkładzie, funkowe akordy i przeciągnięcia gitarowe, dyskretną, new wave'ową partię gitarową w tle, krótkie, wysoko i archaicznie brzmiące partie klawiszowe tworzące dyskretne i równomierne arpeggio w tle, dyskretną, chłodną, twardą i wysoko brzmiącą pulsację sekwencerową w tle, glam rockowy riff gitarowy tworzący krótką i płytko zapętloną linię melodii, zapętlające się glam rockowe riffy gitarowe, subtelne, chłodne, krótkie, miękkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe układające się w dynamicznie zapętloną linię melodii w tle, subtelny, długi, wysoko brzmiący i zapętlony riff gitarowy o art rockowym zabarwieniu w tle, zapętlającą się new wave'ową partię gitarową, oraz chłodną, szorstko i wysoko brzmiącą solówkę organową tworzącą rozbudowaną linię melodii wspartą subtelnymi, miękkimi, nisko i prukająco brzmiącymi wstawkami syntezatorowymi. Partia wokalna w wykonaniu Dirka Timmermansa ma bardziej new wave'owy wymiar.
   Numer Home zaznacza się trip hopowym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej syntezatorowymi efektami cowbell, krótkimi i miękkimi akordami sekcji gitary basowej tworzącej płytko zapętloną linię basu, występującym w początkowej i końcowej fazie kompozycji gęstym szumem otoczenia, w którym (jedynie w początkowej fazie) ledwie słychać jest odległą partię klarnetu, wsamplowanymi plemiennymi śpiewami ludów afrykańskich w tle, rozległym, nisko-tubalnie i szorstko brzmiącym tłem syntezatorowym, new wave'owymi partiami gitarowymi w tle, wysoko i orkiestrowo brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w krótką i płytko zapętloną linię melodii, subtelną partią fletu tworzącą linię melodii pokrywającą się z linią wokalną, oraz subtelnymi, new wave'owymi i miękkimi riffami gitarowymi. W końcowej fazie utworu, po zatrzymaniu się struktury muzycznej, w gęstym szumie tła słychać jest odgłosy lejącej się wody, luźne serie stłumionych fabrycznych dźwięków uderzeń oraz dublujące się lub następujące luźno po sobie subtelne, chłodne, miękkie, punktowe, delikatne, wysoko, gładko i retrospektywnie brzmiące partie klawiszowe. Dirk Timmermans śpiewa bardziej surową, soulową barwą głosu, trochę w stylu śpiewania kultowego amerykańskiego piosenkarza rockowego, Boba Dylana.
   Kompozycja Forever Be Mine charakteryzuje się trip hopowym tempem żywej sekcji perkusyjnej wspartej partami bongosów, krótkimi i miękkimi akordami sekcji gitary basowej tworzącymi płytko zapętloną linię basu w podkładzie, krótkimi i miękkimi przeciągnięciami new wave'owej partii gitarowej, partiami marimby tworzącymi krótką i prostą bądź zapętloną linię melodii, new wave'owymi partiami gitarowymi tworzącymi lekko zapętloną linię melodii, subtelnymi, chłodnymi, krótkimi i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w krótką i płytko zapętloną linię melodii, oraz pojawiającą się w drugiej połowie piosenki subtelną, chłodną i smyczkowo brzmiącą przestrzenią. W drugiej połowie utworu, w jego tle, następuje delikatny, przeciągły i opadający do dołu efekt szumu syntezatorowego, zaś już po ustaniu struktury muzycznej pojawia się jeszcze krótki tweet syntezatorowy. Dirk Timmermans śpiewa w soulowym stylu. Wokalistę w chórkach i wokalizach wspiera perkusista, Jean-Paul Mosuse.
   Wydana w 1991 roku na singlu piosenka Baby's on Fire opiera się na niezwykle dynamicznym, trip hopowym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej czasami wspartej subtelną perkusyjno-sekwencerową pulsacją, partiami bongosów oraz podzwaniającymi partiami perkusjonaliów, tworzących płytko zapętloną linie basu krótkich i miękkich syntezatorowych akordach basowych wspieranych przez krótkie i twarde syntezatorowe akordy basowe w podkładzie, zapętlających się, new wave'owych riffach gitarowych, new wave'owych partiach gitarowych, chłodnych, gładko i organowo brzmiących solówkach klawiszowych układających się w zapętloną i rozmytą linię melodii, chłodnych, krótkich, wibrujących, wysoko i retrospektywnie brzmiących przeciągnięciach klawiszowych tworzących płytko zapętloną linię melodii, oraz występującej okresowo subtelnej i chłodnej przestrzeni wspartej wysoko-tubalnie, retrospektywnie i matowo brzmiącymi przeciągnięciami klawiszowymi. Dirk Timmermans i Frank Vloeberghs śpiewają razem na dwa głosy; obaj wokaliści wykonują ponadto orientalne wokalizy, czy okrzyki - często o animalnym charakterze. Partie wokalne obu wokalistów rozdzielają się bliżej końcowej fazy kompozycji, przy czym na pierwszą partię wokalną wychodzi śpiewający soulową barwą głosu Dirk Timmermans. W środkowej fazie piosenki pojawiają się krótkie, rozległe i nisko brzmiące akordy klawiszowe układające się w zapętloną linię melodii podążającą za linią basu w podkładzie, finalizowaną krótkim, uniesionym do góry, wysoko, archaicznie i chropowato brzmiącym przeciągnięciem klawiszowym podszytym efektem szumu. W drugiej połowie utworu występują chłodne, krótkie, wysoko i retrospektywnie brzmiące partie klawiszowe w stylu twórczości kultowej, niemieckiej formacji muzyki elektronicznej, Kraftwerk, tworzące dynamicznie i płytko zapętloną linię melodii, dalej zaś pojawiają się subtelne, chłodne, krótkie, twarde i wysoko brzmiące partie klawiszowe tworzące krótkie, wznoszące się i lekko opadające arpeggia. W końcowej fazie kompozycji subtelnie występują blues rockowe partie gitarowe wsparte miękkimi, zawiniętymi do dołu, nisko i archaicznie brzmiącymi wstawkami syntezatorowymi, oraz dyskretna, odległa, wysoko zawieszona, chłodna i przestrzennie brzmiąca partia klawiszowa układająca się w zapętloną linię melodii.
   Utwór Jackson, Come Home osadzony jest na ciężkim i trip hopowym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, krótkich i miękkich akordach sekcji gitary basowej tworzącej płytko zapętloną linię basu w podkładzie, indie rockowych riffach gitarowych, chłodnych, wysoko i wokalicznie (damsko) brzmiących partiach klawiszowych układających się w rozmytą linię melodii bądź tworzących okresowo występującą przestrzeń, dyskretnej, miękkiej i new wave'owej partii gitarowej w tle, subtelnych, chłodnych, rozległych i smyczkowo-przestrzennie brzmiących przeciągnięciach klawiszowych, blues-rockowych zapętleniach riffu gitarowego przybierającego też dłuższych i bardziej rozmytych form, oraz długim, new wave'owym, falującym, wysoko i gładko brzmiącym riffie gitarowym. Tło wypełniają wsamplowane plemienne śpiewy ludów afrykańskich, następujący po sobie zapętlony, męsko brzmiący efekt wokalny, krótkie, odtworzone na przyspieszonych obrotach taśmy wstawki wokalne, rozległe, ,,wydechowo" i atonalnie brzmiące efekty syntezatorowe, dyskretne, skrzypcowo brzmiące wibracje, rozległe efekty szumów syntezatorowych, stłumione dźwięki eksplozji, wreszcie miękkie i przetworzone brzęki partii kołowrotka. W końcowej fazie piosenki wysoko brzmiący riff gitarowy, chłodna, wysoko i wokalicznie (damsko) brzmiąca partia klawiszowa oraz krótki i miękki akord partii gitary basowej poddane są efektom wibracji i zwielokrotnionego echa, pojawia się też chłodna, drżąca, archaicznie i wysoko brzmiąca partia klawiszowa poddana efektowi zwielokrotnionego echa. Kompozycja posiada jeszcze krótkie interlude złożone z trzech krótkich akordów gitary basowej oraz podążających za nią trzech krótkich akordów chłodnej i wysoko-wokalicznie brzmiącej partii klawiszowej. Frank Vloeberghs śpiewa niskim i surowym barytonem w strofach, natomiast Dirk Timmermans wykonuje partię wokalną kwaśnym, rockowo-soulowym głosem w refrenach przy wsparciu Franka Vloeberghsa w chórkach.
   Numer Julia oparty jest na jednostajnym tempie uderzenia partii werbla oraz połamanym tempie uderzenia beatu podkładu rytmicznego elektronicznej sekcji perkusyjnej, miękkiej i masywnej sekcji gitary basowej wspartej krótkim, retrospektywnie brzmiącym syntezatorowym akordem basowym oraz twardym, funkowym akordem partii gitary basowej w podkładzie, odtworzonej wstecznie chłodnej, zapętlonej, wysoko i archaicznie brzmiącej partii klawiszowej, dyskretnych, krótkich, miękkich, wstecznie odtworzonych, wysoko i archaicznie brzmiących przeciągnięciach klawiszowych w tle, subtelnej, new wave'owej partii gitarowej, subtelnej, chłodnej i smyczkowo brzmiącej przestrzeni, na którą okresowo nachodzi bardziej intensywna, chłodna i smyczkowo brzmiąca przestrzeń, dyskretnych, chłodnych, wysoko i świszcząco brzmiących zapętleniach klawiszowych, chłodnej, wysoko i matowo brzmiącej solówce klawiszowej układającej się w krótką i płytko zapętloną linię melodii przedłużaną przez chłodną, wysoko, gładko i retrospektywnie brzmiącą partię klawiszową o fletowym zabarwieniu dźwiękowym, new wave'owych zapętleniach gitarowych, oraz występujących w końcowej fazie utworu subtelnych i chłodnych wstawkach klawiszowych o smyczkowym i rozległym brzmieniu. W tle słychać jest wsamplowane, krótkie, bardzo wysoko i męsko brzmiące okrzyki, krótkie efekty silnego poszumu przypominającego dźwięk szumu wody po pociągnięciu spłuczki w toalecie, a także subtelne efekty wdechowe i wydechowe. Frank Vloeberghs śpiewa niskim i surowym barytonem, w refrenach wokalistę wspomaga śpiewający soulowo lub falsetem Dirk Timmermans.
   Kompozycja Sophisticated poprzedzona jest introdukcją złożoną z tubalnie i wokalicznie (męsko) brzmiącego tła syntezatorowego, przetworzonych szumów morskich fal, gęsto osadzonych krótkich, twardych, wysoko i archaicznie brzmiących partii klawiszowych tworzących rodzaj chaotycznej linii melodii, quasi plemiennej rytmiki automatu perkusyjnego, wsamplowanych, zapętlonych i męsko brzmiących efektów wokalnych, wysoko i obojnaczo brzmiącej wokalizy, oraz chłodnej, krótkiej, wysoko i chropowato brzmiącej partii klawiszowej, podszytej wysokim i wokalicznym (damskim) brzmieniem klawiszowym, układającej się w płytko zapętloną linię melodii. Z czasem następuje przeciągnięcie przetworzonego szumu morskiej fali (efekt powtarza się jeszcze raz), w podkładzie pojawia się miękki, basowy puls sekwencerowy wsparty miękką sekcją gitary basowej, warstwa muzyczna poszerza się o chłodną i wokalicznie (damsko) brzmiącą przestrzeń, chłodną, twardą i wysoko brzmiącą pulsację sekwencerową oraz płytkie zapętlenia wysoko i orkiestrowo brzmiącej partii klawiszowej. W zasadniczej części piosenki elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne, utanecznione i trip hopowe tempo, w podkładzie występuje miękki i lekko masywny basowy puls sekwencerowy. Warstwa muzyczna składa się z chłodnego, twardego, wysoko i chropowato brzmiącego pulsu sekwencerowego, subtelnych, new wave'owych, krótkich i dynamicznych zapętleń gitarowych finalizowanych krótkim przeciągnięciem, krótkich, wysoko i orkiestrowo brzmiących przeciągnięć klawiszowych, dyskretnych i miękkich partii gitarowych, chłodnych, krótkich i wysoko brzmiących partii klawiszowych układających się w luźną i płytko zapętloną linię melodii, oraz chłodnych, krótkich, wysoko i retrospektywnie brzmiących partii klawiszowych tworzących krótkie i płytko zapętlone arpeggia. W tle co jakiś czas słychać jest wsamplowany i przetworzony krótki, wysoko brzmiący i podbity efektem echa okrzyk. W drugiej części utworu pojawia się blues rockowy riff gitarowy układający się w zapętloną linię melodii, za którą podąża również wokaliza w wykonaniu Dirka Timmermansa, dalej zaś następują subtelne, przetworzone i nałożone na siebie zapętlenia new wave'owego riffu gitarowego przecięte krótkim, wysoko i orkiestrowo brzmiącym przeciągnięciem klawiszowym, warstwa muzyczna poszerza się o dyskretną, chłodną, wysoko i wokalicznie (damsko) brzmiącą przestrzeń. W końcowej fazie kompozycji pojawia się przetworzony i intensywny szum przypominający dźwięk morskiej fali przechodzący z góry do dołu, warstwa muzyczna minimalizuje się do przetworzonych i nałożonych na siebie zapętleń new wave'owego riffu gitarowego oraz utrzymujących zapętloną rytmikę delikatnych postukiwań. Dysponujący surową, soulowo-rockową barwą głosu Dirk Timmermans śpiewa w bardziej new wave'owym stylu.
   Zamykająca podstawową setlistę albumu piosenka Holster Hip poprzedzona jest introdukcją złożoną z zapętlonego tempa żywej sekcji perkusyjnej, gęstego i szorstko brzmiącego groove'u oraz krótkich przeciągnięć glam rockowego riffu gitarowego wymieniających się z zapętlonym i new wave'owym riffem gitarowym. W tle słychać jest wsamplowane krótkie, męsko brzmiące efekty wokalne. W zasadniczej części zdominowanego przez partie gitarowe utworu elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne i utanecznione tempo, wsparta jest też gęstym i szorstko brzmiącym groove'em. Podkład wypełniony jest dynamicznie zapętloną sekcją gitary basowej. Warstwę muzyczną tworzą zapętlone, indie rockowe riffy gitarowe, glam rockowe riffy gitarowe, zapętlone i art rockowe riffy gitarowe, wysoko i orkiestrowo brzmiące przeciągnięcia klawiszowe, występująca okresowo chłodna i wysoko brzmiąca przestrzeń organowa oraz krótkie riffy gitarowe tworzące luźną i płytko zapętloną linię melodii. Dirk Timmermans śpiewa soulowym i surowym głosem, jednak w new wave'owym stylu. W pierwszej połowie kompozycji następuje pomost, w którym struktura muzyczna minimalizuje się do utrzymującej jednostajne i utanecznione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej gęstym i szorstko brzmiącym groove'em, z czasem w podkładzie powraca sekcja basowa, ale w postaci krótkich zapętleń partii gitary basowej, w warstwie muzycznej pojawiają się subtelne, new wave'owe i wysoko brzmiące riffy gitarowe, miękkie, indie rockowe partie gitarowe oraz dyskretna, chłodna, krótka i wysoko brzmiąca partia klawiszowa układająca się w krótką i dynamicznie zapętloną linię melodii. Partia wokalna w wykonaniu Dirka Timmermansa jest surowa, ale subtelna. Wraz z powrotem pełnej struktury muzycznej następuje art rockowy riff gitarowy tworzący rozmytą linię melodii. Bliżej środkowej fazy piosenki oraz w jej drugiej połowie na krótki moment warstwa muzyczna ponownie minimalizuje się do utrzymującej jednostajne i utanecznione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej gęstym i szorstko brzmiącym groove'em, Dirk Timmermans ponownie śpiewa surowo i subtelnie, w tle słychać jest następujące dynamicznie trzy razy po sobie krótkie, szorstko i atonalnie brzmiące efekty syntezatorowe - za drugim razem pojawiają się miękkie, zapętlone, indie rockowe partie gitarowe, dynamiczny i równomierny stukot oraz efekt przypominający dźwięk przeciągania prętem przez metalowe kraty. W końcowej fazie numeru struktura muzyczna ponownie minimalizuje się do utrzymującej jednostajne i utanecznione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej gęstym i szorstko brzmiącym groove'em, dodatkowo występują przeciągnięcia art rockowego riffu gitarowego, słychać jest też wsamplowaną, kobieco brzmiącą wypowiadaną sentencję.
   Edycję CD wydawnictwa uzupełniono o remixy dwóch wydanych na singlach kompozycji, Are You Real i Baby's on Fire. W przypadku utworu Are You Real struktura muzyczna pozostaje niezmieniona, choć występują w niej dodatkowe komponenty w postaci chłodnej, przeciągłej, wysoko i wokalicznie (damsko) brzmiącej partii klawiszowej, miękkich, new wave'owych riffów gitarowych układających się płytko zapętloną linię melodii o funkowym zabarwieniu, subtelnych, chłodnych i smyczkowo brzmiących przeciągnięć klawiszowych, oraz przeciągniętej partii klawiszowej o wysokim brzmieniu szałamai. Znacznie bardziej uwydatniona jest partia bongosów w sekcji rytmicznej, zaś partie wokalne ograniczają się jedynie do wyśpiewania fragmentu pierwszej strofy, tytułowej frazy refrenu oraz odległych, pojedynczo wypowiadanych sentencji w tle. Brak jest też pozytywkowego interlude. Tak samo jest w przypadku remixu piosenki Baby's on Fire, gdzie struktura muzyczna zasadniczo pozostaje taka sama jak w podstawowej aranżacji. Pojawiają się dodatkowe komponenty w postaci chłodnej, twardej, wysoko i matowo brzmiącej pulsacji sekwencerowej, wznoszących się i opadających szumów syntezatorowych, krótkich, punktowych, ale miękkich i wysoko brzmiących partii klawiszowych tworzących na przemian luźną linię melodii i krótkie arpeggio, krótkich i przeciągniętych efektów zaszumień, dźwięku odległego uderzenia podszytego efektem echa, efektów echo-szumów, odległej, chłodnej i wysoko brzmiącej partii klawiszowej tworzącej rozmytą linię melodii, oraz chłodnego, wysoko, gładko i wokalicznie (męsko) brzmiącego przeciągnięcia klawiszowego, również znacznie silniej zaznacza się chłodna przestrzeń. Elektroniczna sekcja perkusyjna początkowo wsparta jest też dublującą się i brzęczącą partią kołowrotka. Dirk Timmermans i Frank Vloeberghs w partiach wokalnych ograniczają się jedynie do wyśpiewywania refrenów, orientalnych wokaliz oraz okrzyków - często o animalnym charakterze.
   Album Are You Real jest jednym ze szczytowych osiągnięć studyjnych w twórczości The Neon Judgement, ciepło zresztą przyjętym przez fanów zespołu.


Tracklista:


1 Are You Real 4:01
2 This Strange Effect 3:14
3 Heart Of Stone 3:12
4 Home 4:45
5 Forever Be Mine 4:12
6 Baby's On Fire 4:12
7 Jackson, Come Home 5:23
8 Julia 3:59
9 Sophisticated 3:51
10 Holster Hip 3:35
11 Are You Real (Remix) 4:58
12 Baby's On Fire (Remix) 5:39


Personel:


Bass – Glenn Frank
Drums, Percussion, Backing Vocals – J.P. Mosuse
Vocals, Guitar, Keyboards, Sampler – Da Davo
Vocals, Guitar, Sampler – TB Frank

 


Written by, © copyright September 2025 by Genesis GM.