Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 7


Pet Shop Boys - Introspective, 1988;
18 czerwca 2024, 00:18

Introspective - trzeci album studyjny brytyjskiej formacji synth popowej, Pet Shop Boys, nagrywany w latach 1987-88 w studiach Advision i Sarm West w Londynie, wydany został 10 października 1988 roku, nakładem wytwórni Parlophone.
   Po wielkich sukcesach komercyjnych dwóch poprzednich wydawnictw studyjnych Pet Shop Boys, Please (1986) i Actually (1987) oraz remix-albumu Disco (1986), muzycy zespołu postanowili poszukać nowych wyzwań kierując się w stronę awangardy i przybyłego do Europy z Detroit i Chicago nowego nurtu w muzyce elektronicznej, acid house, z którym eksperymentowali już na albumie Actually, co uczyniło z Pet Shop Boys jednym z pierwszych europejskich wykonawców z kręgu muzyki pop, którzy sięgnęli po ten styl, prezentując na swoim nowym wydawnictwie studyjnym zupełnie odmienne - awangardowe oblicze. Album Introspective zawiera tylko sześć utworów, za to rozciągniętych od sześciu do blisko dziesięciu minut. Niekiedy Pet Shop Boys brzmi tu bardziej jak kultowa niemiecka formacja Kraftwerk, poprzez mistrzowskie aranżacje przypominające klimaty z wydawnictw Electric Cafe (1986) lub Computer World (1981).
   Za produkcję i brzmienie albumu odpowiadają, znany jako wokalista i frontman zespołów The Buggles i The Art of Noise, Trevor Horn, David Jacob, znany ze współpracy w wykonawcami pokroju Annie Lennox, Propaganda czy Frankie Goes to Hollywood muzyk i inżynier dźwięku Stephen J. Lipson, współpracujący z Jermaine'em Jacksonem czy zespołem Dead or Alive producent Lewis A. Martineé, oraz już wcześniej współpracujący z Pet Shop Boys, znany także ze współpracy z formacjami Level 42 czy Pseudo Echo australijski producent, Julian Mendelsohn. Z wydawnictwa pochodzą cztery single, należy jednak zaznaczyć, iż względem wersji albumowych piosenki w wersjach wydanych na singlach zostały znacznie bardziej ukrócone i przedstawione w bardziej atrakcyjnej dla przeciętnego słuchacza radiowego, synth popowej formie.
   Wydany na singlu 14 listopada 1988 roku numer Left to My Own Devices otwiera albumową setlistę. Kompozycję poprzedza zaaranżowana przez amerykańskiego kompozytora i producenta muzycznego, Richarda Nilesa, orkiestrowo-symfoniczna introdukcja złożona z symfonicznych partii smyczkowych na skrzypce i wiolonczelę, długiej partii klarnetu, chłodnej, zapętlonej i wibrującej partii klawiszowej o smyczkowym brzmieniu, wokalizy w gościnnym wykonaniu brytyjskiej sopranistki, Sally Bradshaw, gongów bębnów w tle, partii fortepianu oraz orkiestrowych partii sekcji dętych. W głównej strukturze utworu sekcja automatu perkusyjnego utrzymuje dynamiczny, jednostajny i utaneczniony beat o house'owym charakterze. W podkładzie występuje house'owo zabarwiony i dynamiczny basowy puls sekwencerowy. W tle występują krótkie partie klawiszowe o tubalnym brzmieniu tworzące dynamiczne, house'owe zapętlenia, chłodny, dyskretny, równomierny i wysoko brzmiący puls sekwencerowy, partie klawiszowe o brzmieniu typu piano tworzące house'owe zapętlenia, twardy, nisko i szorstko brzmiący puls sekwencerowy przypominający dźwiękiem riff gitarowy, chłodne, wysoko brzmiące i wibrujące klawiszowe zapętlenia oraz chłodna, subtelna i przytłumiona partia smyczkowa zapętlająca się w house'owym stylu. Warstwę muzyczną dopełnia chłodna partia smyczkowa tworząca symfoniczno-filmowe zapętlenie, a także chłodna przestrzeń o smyczkowym brzmieniu. W połowie kompozycji pojawiają się symfoniczno-orkiestrowe, podniosłe partie smyczkowe oraz sekcje dęte, po których następuje pomost, gdzie sekcja rytmiczna zatrzymuje się (house'owy groove jednak pozostaje), przestrzeń staje się wyraźnie melancholijna, typowa dla twórczości Pet Shop Boys, wchodzą też krótkie i subtelne akordy klawiszowe o brzmieniu organowym oraz zagrywka gitary akustycznej następująca wraz z uniesieniem się przestrzeni, po czym struktura muzyczna powraca do stanu poprzedniego, choć chłodna przestrzeń jest już bardziej melancholijna, następują też symfoniczne i podniosłe zapętlenia chłodnych partii smyczkowych, natomiast przed wejściem refrenu następuje krótki pomost z równomiernym beatem podkładu rytmicznego automatu perkusyjnego oraz zagęszczoną i ściśniętą, unoszącą się z dołu do góry symfoniczną sekcją smyczkową podszytą głębokim szumem, w refrenie zaś występuje dodatkowa chłodna przestrzeń o smyczkowym brzmieniu oraz orkiestrowe sekcje dęte. Dalej, przy zachowaniu dotychczasowej struktury muzycznej, pojawiają się symfoniczne i podniosłe partie sekcji dętej, gęste zapętlenia partii pianina oraz sopranowa wokaliza, sekcję rytmiczną wspierają równomierne stukoty i brzmienie tamburynu. Utwór zamyka się podniosłą, symfoniczno-filmową sekcją smyczkowo-orkiestrową godną finału hollywoodzkiej superprodukcji kinowej z lat 70., po której następują odgłosy wyładowań atmosferycznych i ulewnego deszczu. Partie wokalne w wykonaniu Neila Tennanta są rapowane w strofach i tradycyjne w refrenach, układające się w chwytliwą linię wokalną. Nic zatem dziwnego, że singiel odniósł spory sukces komercyjny, w USA docierając w zestawieniach Billboardu na 8. miejsce listy Dance Club Songs, 25. miejsce listy Dance Singles Sales oraz 84. miejsce US Billboard Hot 100, a także na 74. miejsce zestawienia Cash Box Top 100. W Wlk. Brytanii singiel uplasował się na 4. miejscu zestawienia UK Singles, zaś w RFN zdobył 9. miejsce.
   Najkrótsza w zestawieniu, trwająca nieco ponad sześć minut piosenka I Want a Dog pierwotnie ukazała się już 12 października 1987 roku jako strona B pochodzącego z wydawnictwa Actually singla Rent. Na albumie Introspective numer zaskakuje nie tylko nieco wydłużonym czasem trwania, ale przede wszystkim, nowoczesnym, współcześnie brzmiącym, jednostajnym i utanecznionym beatem automatu perkusyjnego. Podkład wypełnia twarda i zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu. W tle występują krótkie akordy klawiszowe o gitarowym brzmieniu. Linie melodii budują zapętlające się w house'owym stylu chłodne partie klawiszowe o orkiestrowym brzmieniu trąbki, również house'owo zapętlające się partie klawiszowe o fortepianowym brzmieniu, długie i przeciągłe solówki klawiszowe o przestrzenno-melancholijnym brzmieniu, wysoko i wysmukle brzmiące klawiszowe zapętlenia, oraz partie klawiszowe o miękkim brzmieniu typu piano. W środkowej fazie kompozycji pojawiają się partie pianina układające się w długą i rozbudowaną, jazzową linię melodii, która następnie ustępuje partii saksofonu altowego. Partia wokalna w wykonaniu Neila Tennanta jest charakterystyczna dla tego wokalisty - miękka, łagodna i pozbawiona zbytnich emocji.
   Wydany 12 września 1988 roku singiel Domino Dancing bezpośrednio pilotował premierę albumu Introspective. Piosenka muzycznie nie różni się od wersji singlowej, jest tylko wydłużona jej względem. Struktura muzyczna łączy synth pop z brzmieniami latynoskimi, co jest przykładem kolejnych muzycznych poszukiwań muzyków Pet Shop Boys. Sekcja rytmiczna złożona jest z jednostajnego tempa werbla automatu perkusyjnego, zapętlającego się beatu podkładu rytmicznego i dynamicznej, zapętlającej się partii bongosów. W podkładzie występuje twarda sekcja syntezatorowego basu. Strukturę muzyczną budują zapętlające się w house'owym stylu i zapowiadające erę euro dance'u lat 90. wysoko i szorstko brzmiące solówki klawiszowe przecięte zimną, gwałtowną i przestrzennie brzmiącą klawiszową wstawką, lekko zapętlone dęte partie orkiestrowe, dyskretna, chłodna i melancholijna przestrzeń, dodatkowa chłodna i wysoko zawieszona przestrzeń, zapętlające się w latynoskim stylu partie fortepianowe, latynoska partia gitary akustycznej oraz partia latynoskiego saksofonu tworzącego podsumowującą linię melodii. W drugiej połowie kompozycji pojawia się kolejna, subtelna i niezwykle wysoko zawieszona chłodna przestrzeń. Utwór posiada przedłużenie w stylu twórczości zespołu Kraftwerk (album Electric Café, 1986) polegające na mixowaniu i scratchowaniu dotychczasowych partii instrumentalnych z dodatkiem nowych brzmień, jak efekt cowbell czy dodatkowe, ludowe perkusjonalia, cięższego uderzenia nabiera też sekcja automatu perkusyjnego, choć wraz w powrotem refrenu, powraca do stanu poprzedniego. W końcowej fazie piosenki występują krótkie, ale przeciągające się wstawki klawiszowe o lekko chropowatym i tubalnym brzmieniu. Singiel odniósł sukces komercyjny docierając w USA w zestawieniach Billboardu do 5. miejsca listy Dance Club Songs, 20. miejsca listy Dance Singles Sales, 21. miejsca listy Cash Box Top 100, 22. miejsca listy Alternative Airplay oraz 18. pozycji na US Billboard Hot 100. W RFN singiel doszedł do 3. miejsca, zaś w Wlk. Brytanii zagościł na 7. miejscu zestawienia UK Singles. Numerem jeden singiel był w Hiszpanii i Finlandii, na 2. miejscu uplasował się w Kanadzie i Danii, do trzeciego miejsca doszedł w zestawieniu Eurochart Hot 100 Singles i we Włoszech. Mimo sukcesu komercyjnego Neil Tennant twierdził, iż pozycje singla na listach przebojów były dla niego rozczarowaniem i spodziewał się znacznie lepszych notowań.
   I'm Not Scared to numer, który jest coverem twórczości... Pet Shop Boys. Tak się stało, bowiem piosenka została skomponowana przez Chrisa Lowe'a i Neila Tennanta na potrzeby repertuaru brytyjskiej formacji, Eighth Wonder (wydawnictwo Fearless,1988), grającej w stylu dance i italo disco. Obaj muzycy postanowili jednak, iż numer włączą do własnego repertuaru aranżując go na synth popowy styl bliski brzmieniu albumów Please i Actually. Piosenkę poprzedza introdukcja wypełniona muzyką przedwojennej wojskowej orkiestry grającej hymn bojowy, zaś marszowi jej kroków towarzyszy równomierne tempo automatycznej sekcji perkusyjnej przechodzącej do podstawowej struktury muzycznej kompozycji, wspomaganej czasem brzmieniem tamburynu pełniącego rolę groove'u. Podkład składa się z gęstego i zapętlonego pulsu basowego sekwencera z wplecioną weń krótką, chłodną, wysoko i futurystycznie brzmiącą solówką klawiszową tworzącą mechaniczną pętlę. Warstwa muzyczna składa się z chłodnej i melancholijnej przestrzeni, długich i chłodnych solówek klawiszowych o smyczkowo-przestrzennym brzmieniu i melancholijnym zabarwieniu tworzących długą i lekko zapętloną linię melodii, chłodnych, przestrzennie i melancholijnie brzmiących partii klawiszowych tworzących silnie rozmytą linię melodii, na którą nakładają się dodatkowe, rozmyte partie klawiszowe o brzmieniu przestrzenno-melancholijnym oraz wysokim. Z czasem w tle pojawiają się przeciągłe syki, szumy, odgłosy przemarszu wojskowego, dialogi w tłumie, tło subtelnie wypełnia niskie brzmienie syntezatorowe, dalej zaś następuje dyskretna i niezwykle wysoko zawieszona chłodna przestrzeń. W końcowej fazie piosenki struktura muzyczna przechodzi w interlude o dość odległej sekcji wspartego zapętlającymi się werblami żywej sekcji perkusyjnej automatu perkusyjnego utrzymującego trip hopowe tempo, oraz stadionowych okrzykach tłumów w tle. Chłodne, melancholijne przestrzenie oraz melancholijnie i przestrzennie brzmiące, rozmyte partie klawiszowe ustępują pola głębokiej, nisko brzmiącej partii syntezatorowej wypełniającej tło. Warto zaznaczyć, iż Neil Tennant w partii wokalnej wykonuje nieco wyższe rejestry niż zazwyczaj.
   Pierwszym singlem, który wszedł w skład setlisty wydawnictwa Introspective, był wydany 6 lipca 1987 roku, jeszcze przed premierą albumu Actually (7 września 1987 roku), numer Always on My Mind, w oryginale będący balladą country wykonaną w 1970 roku przez amerykańskiego piosenkarza, B.J. Thomasa, dwa lata później nagraną przez amerykańską wokalistkę, Gwen McCrae. W tym samym 1972 roku piosenkę nagrał i rozsławił słynny amerykański król rock'n'rolla, Elvis Presley. W 1987 roku w programie brytyjskiej stacji ITV, Love Me Tender, upamiętniającym 10. rocznicę śmierci Elvisa Presleya, zaproszeni przez stację różni wykonawcy wykonywali utwory z repertuaru wokalisty wszechczasów. Jednymi z zaproszonych artystów byli muzycy Pet Shop Boys, którzy zaprezentowali kompozycję Always on My Mind w dynamicznej i przebojowej, synth popowej formie. I jak się okazało, miękka barwa głosu Neila Tennanta idealnie odnajdowała się w linii wokalnej piosenki. Wykonanie Pet Shop Boys zostało bardzo entuzjastycznie przyjęte, wobec czego muzycy zdecydowali się na wydanie singla, który zdobył światowe listy przebojów docierając w USA w zestawieniach Billboardu na 12. miejsce listy Dance Singles Sales, 8. miejsce listy Dance Club Songs oraz na 4. miejsce US Billboard Hot 100. W Wlk. Brytanii singiel zajął 1. miejsca w zestawieniach UK Dance i UK Singles. Numerem jeden singiel był w zestawieniu European Hot 100 Singles, a także w RFN, Kanadzie, Finlandii, Hiszpanii, Szwecji i Szwajcarii. Do drugiego miejsca doszedł w Austrii Belgii, Danii, Islandii i Irlandii. 3. miejsce zajął w Holandii, Norwegii i RPA. Wysokie noty osiągał też m.in. we Włoszech i Nowej Zelandii (8. miejsce) czy w Australii, gdzie dotarł o 10. miejsca. Sukces singla Always on My Mind okazał się tak wielki, że przebił nawet sukces Elvisa Presleya sprzed półtorej dekady sprawiając, iż numer do dziś jest bardziej kojarzony z twórczością Pet Shop Boys aniżeli króla rock'n'rolla. Neil Tennant i Chris Lowe zdecydowali się umieścić kompozycję w setliście wydawnictwa w rozszerzonej, hybrydowej formie acid house'u, zatytułowanej Always on My Mind/In My House. Beat automatycznej sekcji perkusyjnej jest jednostajny i utaneczniony, w podkładzie występuje twardy i równomierny basowy puls sekwencerowy, który jednak tworzy zapętlenia, przestrzeń jest chłodna, smyczkowo brzmiąca i melancholijnie zabarwiona, linię muzyczną tworzy chłodna, gładko i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa tworząca house'ową pętlę. Występują też chłodne, smyczkowe zapętlenia o symfonicznym zabarwieniu, gwałtowne, wysoko i symfonicznie brzmiące wstawki klawiszowe, dodatkowa, wysoko zawieszona i lodowata przestrzeń, chóralne wokalizy oraz długa, przeciągła i bardzo wysoko brzmiąca solówka klawiszowa imitująca wysoko brzmiący riff gitarowy. W wydłużeniu utworu (In My House) struktura muzyczna przybiera klasycznie acid house'owej formy. Basowy puls sekwencera w podkładzie przechodzi w house'owo zapętlającą się partię syntezatorowego basu, pojawiają się krótkie i subtelne partie klawiszowe o wysokim brzmieniu, krótkie, lodowate przestrzenie w stylu twórczości zespołu Kraftwerk (albumy Radio-Activity, 1975 i Trans-Europe Express, 1977), w tle występują różne dźwięki sztucznego pochodzenia, jak stłumione odgłosy wybuchów, tłuczonego szkła czy przeciągłe syki. Z czasem następuje chłodna i melancholijna przestrzeń, w tle występuje krótka solówka klawiszowa o tubalnym brzmieniu tworząca dynamiczną, house'ową pętlę. Pojawia się chłodna i długa solówka klawiszowa i wysokim brzmieniu trąbki tworząca długą i lekko zapętloną linię melodii, sekcję rytmiczną wspierają klaszczące i zapętlone efekty werbla automatu perkusyjnego oraz równomierny, house'owy groove. Partia wokalna w wykonaniu Neila Tennanta jest rapowana, czasem odtwarzana na lekko przyspieszonych bądź lekko spowolnionych obrotach. Wokalistę wspiera też w chórkach Chris Lowe. Struktura muzyczna powoli minimalizuje się do sekcji rytmiczno-basowej oraz tubalnie brzmiącej klawiszowej pętli house'owej, następnie pojawia się chłodna, gwałtowna, przestrzennie brzmiąca, ale nieco stłumiona wstawka klawiszowa, po czym struktura muzyczna przechodzi w formę z synth popowej wersji piosenki, z chwytliwą i zapętlającą się linią melodii tworzoną przez chłodną, wysoko brzmiącą solówkę klawiszową wspartą chłodną, długą i przeciągłą, bardzo wysoko brzmiącą partią klawiszową imitującą wysoko brzmiący riff gitarowy. Jednocześnie sekcja rytmiczno-basowa pozostaje bez zmian - house'owa. Z czasem jednak syntezatorowa sekcja basu powraca do formy sekwencerowego pulsu z pierwszej części utworu, zaś sekcja perkusyjna wsparta jest zapętlonym efektem djembe (jak w wersji synth popowej piosenki). Powracają też chłodne, melancholijne przestrzenie, dodatkowa, lodowata i wysoko zawieszona przestrzeń, smyczkowe zapętlenia o symfonicznym zabarwieniu, krótkie, podniosłe, gwałtowne, wysoko i smyczkowo-symfonicznie brzmiące, następujące po sobie solówki klawiszowe tworzące zapętlenie, chłodna i subtelna partia smyczkowa, chóralne wokalizy, house'owa, wysoko brzmiąca pętla klawiszowa, chłodne, krótkie, gwałtowne i przestrzennie brzmiące wstawki klawiszowe, szumy i stłumione odgłosy grzmotów w tle, oraz partia wokalno-tekstowa z podstawowej wersji kompozycji. W ostatniej minucie utworu struktura muzyczna ponownie przechodzi do wcześniejszej, acid house'owej formy In My House, choć zapętlony efekt djembe wspomagający beat automatu perkusyjnego pozostaje, zaś sekcja basowa w podkładzie ponownie przyjmuje formy syntezatorowego, house'owego zapętlenia basowego, występują też wspamplowane, zapętlone efekty wokalne o męskim brzmieniu czy podszyte echem uderzenia. W listopadzie 2004 roku gazeta The Daily Telegraph umieściła Always on My Mind w wykonaniu Pet Shop Boys na 2. miejscu listy 50. najlepszych coverów wszechczasów.
   Ostatnim, wydanym 26 czerwca 1989 roku, czwartym singlem i zarazem ostatnim numerem zamykającym setlistę wydawnictwa jest It's Alright - piosenka będąca coverem kompozycji z repertuaru acid house'owego muzyka i DJ-a z Chicago, Sterlinga Voida, poruszająca w tekście tematy polityczne i pro ekologiczne. Utwór poprzedza introdukcja chóralnych, gospelowych partii wokalnych wyśpiewujących tytułową frazę, wtapiających się z czasem w chłodną i melancholijną przestrzeń. Z wolna pojawia się zapętlony groove, krótka sentencja wyśpiewana przez Neila Tennanta oraz funkowy chwyt gitarowy. Główna struktura muzyczna oparta jest tu o jednostajny, utaneczniony i klasycznie house'owy beat automatu perkusyjnego wsparty równomiernym, house'owym groove'em, subtelną, dynamiczną i zapętloną partią elektronicznych bongosów przeciętych wysoko brzmiącym pogłosem oraz brzmieniem tamburynu. W podkładzie zaznacza się house'owo zapętlony, twardy i gęsty puls basowy sekwencera. Warstwę muzyczną charakteryzują zapętlające się house'owo partie klawiszowe o fortepianowym brzmieniu, chłodna, rozległa i melancholijna przestrzeń w stylu twórczości amerykańskiego kompozytora, Angelo Badalamentiego, czasami pojawiająca się dodatkowa, chłodna, wysoko zawieszona i bardziej odległa przestrzeń, oraz okazjonalnie występujące w tle subtelne i house'owo zapętlone, funkowe partie gitarowe. Następuje też partia organowa, na pewien czas tworząca przestrzeń. Z czasem pojawia się odległa, chłodna i melancholijna przestrzeń, beat automatu perkusyjnego zatrzymuje się, rolę sekcji rytmicznej przejmuje basowy puls sekwencera w podkładzie, następuje dodatkowa, wysoko zawieszona, chłodna, wysmukle i smyczkowo brzmiąca przestrzeń tworząca przeciągłe i nachodzące na siebie linie melodii, po czym wraz z powrotem beatu automatu perkusyjnego, struktura muzyczna powraca do poprzedniej formy, choć w tle pojawiają też się krótkie, delikatne i przetworzone riffy gitarowe o funkowym zabarwieniu, dalej zaś dynamiczna, house'owa pętla tworzona przez wysoko i organowo brzmiącą solówkę klawiszową. I ponownie wraz z nastaniem chłodnej, melancholijnej przestrzeni występuje partia organowa tworząca dodatkową przestrzeń, która z czasem zanika. W drugiej połowie kompozycji następuje pomost, w którym dotychczasowa struktura muzyczna zatrzymuje się, jej miejsce zastępuje nisko brzmiące tło syntezatorowe, mocne wejścia fortepianowe oraz krótkie i chłodne partie klawiszowe o wysokim i wysmukłym brzmieniu tworzące dynamiczną pętlę w stylu twórczości formacji Kraftwerk, na którą nachodzi efektowana pętla o wokalicznym brzmieniu falsetu, brak jest sekcji basowej i rytmicznej, której house'owy beat z czasem powraca, następuje organowa przestrzeń nakładająca się na chłodną i melancholijną przestrzeń, po czym struktura muzyczna wraca do stanu poprzedniego, choć obie wcześniejsze przestrzenie ustępują zastąpione chłodniejszą przestrzenią, która również nabiera melancholijnego zabarwienia. W tle znowu słychać jest krótkie, funkowe partie gitarowe, pojawiają się chłodne, krótkie i lekko rozmyte partie klawiszowe o wysokim i lekko dzwoniącym brzmieniu przypominającym dźwięk cymbałków bądź rozmyte brzmienie xylofonu, tworzące zapętloną i nieco bardziej rozbudowaną linię melodii. W końcowej fazie utworu beat automatu perkusyjnego powoli ustaje, warstwa muzyczna minimalizuje się do chłodnych, melancholijnych, także organowych i wysoko-wokalicznie brzmiących przestrzeni, które stają się rozległe. Tło, gdzie występują również wsamplowane dialogi, wypełnia niskie brzmienie syntezatorowe. Łagodną partię wokalną w wykonaniu Neila Tennanta wspierają damsko-męskie chórki o gospelowo-soulowym zabarwieniu. W końcowej fazie piosenki występują również altowo-falsetowe wokalizy w stylu czarnego soulu. Utwór It's Alright z czasem trwania 9 minut i 24 sekund jest najdłuższą kompozycją w całej twórczości Pet Shop Boys. Singiel osiągnął sukces komercyjny docierając m.in. w Wlk. Brytanii do 5. miejsca zestawienia UK Singles, 3. miejsca w RFN, czy 9. miejsca w Holandii i w zestawieniu Eurochart Hot 100 Singles.
   Album Introspective powtórzył ogromny sukces komercyjny swoich dwóch studyjnych poprzedników, Actually i Please, docierając w USA w zestawieniu US Billboard 200 do 34. miejsca (co było jednak gorszym wynikiem od dwóch poprzednich wydawnictw), w Wlk. Brytanii dotarł do 2. miejsca zestawienia UK Albums, 2. miejsce zajął również w Szwajcarii. Na 3. miejscu wydawnictwo uplasowało się w niemieckim zestawieniu Offizielle Top 100, europejskim zestawieniu European Albums oraz w Hiszpanii. Ponadto 5. pozycję album zajął w Szwecji, 7. miejsce w Japonii, czy 9. lokatę we Włoszech.
   Wydawnictwo sprzedawało się jednak nieco gorzej względem albumu Actually w USA, gdzie z nakładem 500 tys. sprzedanych egzemplarzy zdobyło status Złotej Płyty (tu również wynik był gorszy od dwóch poprzednich albumów), w Wlk. Brytanii z nakładem 600 tys. sprzedanych egzemplarzy (wynik zdecydowanie gorszy względem Actually) zdobyło status podwójnej Platyny. Status Złotej Płyty album osiągnął ponadto w Niemczech z nakładem 250 tys. sprzedanych egzemplarzy (wynik dwukrotnie słabszy od osiągnięcia poprzedniego wydawnictwa), w Szwecji z nakładem 50 tys. sprzedanych egzemplarzy oraz w Szwajcarii z nakładem 25 tys. sprzedanych egzemplarzy. Status Platyny wydawnictwo zdobyło w Hiszpanii i Kanadzie, gdzie sprzedało się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy. Dobre wyniki sprzedaży - 140 tys. sztuk - album zanotował w Brazylii, zaś ogółem w Europie sprzedał się w ilości 1 200 000 egzemplarzy. Na całym świecie wydawnictwo sprzedało się w ponad 4,5 milionach egzemplarzy, co jednak czyni je najlepiej sprzedającym się albumem w całej karierze Pet Shop Boys. Neil Tennant w przemówieniu na Oxford Union stwierdził, iż żałuje tak szybkiego po ukazaniu się wydawnictwa Actually wydania albumu Introspective, którego nazbyt awangardowy styl mógł zniechęcić wielu popowo nastawionych fanów formacji i wpłynąć na ich późniejszy negatywny odbiór wydawnictwa Behaviour (1990), z czym jednak nie należy się w pełni zgodzić, bowiem album Introspective do dziś jest jednym z największych studyjnych osiągnięć Pet Shop Boys, zarówno pod względem komercyjnym, jak i artystycznym, o ogromnym potencjale brzmieniowym. Nawet wypada żałować, że muzycy Pet Shop Boys dalej nie poszli tą drogą, biorąc pod uwagę zwłaszcza fakt ogromnego popytu na acid house na przełomie lat 80. i 90.
   Wydawnictwo Introspective jest nie tylko jednym z najlepszych osiągnięć albumowych w dyskografii Pet Shop Boys, ale również jednym z najważniejszych albumów lat 80., wywierających wpływ w szczególności na muzykę klubową w latach 90. i później.


Tracklista:


"Left to My Own Devices" – 8:16
"I Want a Dog" – 6:15
"Domino Dancing" – 7:40
"I'm Not Scared" – 7:23
"Always on My Mind/In My House" – 9:05
"It's Alright" – 9:24


Personel:


Neil Tennant – Vocals, keyboards, synthesizer, guitar
Chris Lowe – Synthesizer, piano, electronic drums, vocals, keyboards, trombone, organ


Muzycy dodatkowi:


Richard Niles – orchestra arrangement and conducting (track 1)
Sally Bradshaw – additional vocals (track 1)
Josh Milan – piano solo (track 2)
Fro Sossa – additional keyboards (track 3 )
Mike Bakst – additional keyboards, brass score (track 3 )
Nestor Gomez – guitar (track 3 )
Tony Concepción – brass, trumpet solo (track 3 )
Kenneth William Faulk, Dana Tebor, Ed Calle – brass (track 3 )
Lewis A. Martineé – brass arrangements (track 3 )
The Voice in Fashion – backing vocals (track 3 )
Blue Weaver – Fairlight programming (track 4)
Andy Richards, Gary Maughan – Fairlight programming (track 5)
Judy Bennett, Sharon Blackwell, H. Robert Carr, Mario Friendo, Derek Green, Michael Hoyte, Herbie Joseph, Paul Lee, Gee Morris, Dee Ricketts, Iris Sutherland, Yvonne White – additional vocals (track 6)

 


Written by, © copyright November 2011 by Genesis GM.

Ultravox - Quartet, 1982;
15 czerwca 2024, 00:34

Quartet - szósty album studyjny brytyjskiego zespołu new wave, Ultravox, będącego jednocześnie głównym przedstawicielem nurtu new romantic. Producentem wydawnictwa został George Martin, zaś za brzmienie odpowiadał inżynier dźwięku, Geoff Emerick - obaj panowie byli doskonale znani na światowym rynku muzycznym przede wszystkim ze współpracy z legendarną brytyjską formacją, The Beatles, oraz produkcji jej sztandarowego albumu, Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (1967), co też spotkało się z negatywnym przyjęciem ze strony części krytyków muzycznych, zarzucających Ultravox zbytnie pójście w stronę komercji. Sam George Martin przyznawał, że przyjął tę robotę, ponieważ jego córka była fanką Ultravox. Dodał też, że miał okazję spotkać się z jednym z najrzetelniej podchodzących do pracy w studiu zespołów, z jakimi do tej pory współpracował.
   Mimo zmiany producenta i ekipy technicznej, po ogromnych sukcesach komercyjnych dwóch poprzednich wydawnictw studyjnych Ultravox, Vienna (1980) i Rage in Eden (1981), formacja na swoim szóstym albumie, Quartet, kontynuuje dotychczasową formę fuzji zimnej fali, new wave i synth popu, choć muzyczna forma jest tu nieco bardziej uproszczona i przystępna względem poprzednich wydawnictw. Materiał nagrywany był między czerwcem a lipcem 1982 roku w Air Studios w Londynie, zaś mixowny był od lipca do sierpnia 1982 roku w Montserrat na Bahamach. Album nakładem wytwórni Chrysalis Records ukazał się 15 października 1982 roku.
   Zapowiedzią wydawnictwa Quartet był wydany 17 września 1982 roku singiel Reap the Wild Wind. Numer, który również otwiera albumową setlistę, charakteryzuje się jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, twardą sekcją gitary basowej w podkładzie, twardą, chłodną, wibrującą i wysoko brzmiącą klawiszową pętlą, partiami pianina i fortepianu w tle, chłodną, masywną i smyczkowo brzmiącą przestrzenią, zapętlającymi się wibrującymi, wysoko i futurystycznie brzmiącymi chłodnymi solówkami klawiszowymi oraz przebojowo brzmiącą linią wokalną podkreśloną przez ciepłą i łagodną partię wokalną w wykonaniu Midge'a Ure. Singiel odniósł sukces komercyjny docierając w Wlk. Brytanii do 12. miejsca zestawienia UK Singles Chart, w USA uplasował się na 58. i 71. miejscu w zestawieniach Cash Box Top 100 i Billboard Hot 100, zaś w Australii doszedł do 69. miejsca.
   Piosenka Serenade o równomiernym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej i twardym, równomiernym basowym pulsie sekwencera w podkładzie wspartym dodatkowym, zapętlającym się basowym pulsem sekwencerowym oraz twardo brzmiącymi chwytami gitary basowej, zawiera partie pianina w tle, chłodne, gładkie i wysoko brzmiące solówki klawiszowe, subtelne, krótkie, zapętlone i przytłumione riffy gitarowe oraz bardziej subtelne chłodne, krótkie i zapętlające się partie klawiszowe o nieco organowym brzmieniu wychodzące na pierwszy plan w połowie utworu, gdzie w tle dyskretnie występuje również nisko i wokalicznie brzmiąca partia syntezatorowa ustępująca chłodnej przestrzeni o wysokim, wokalicznym brzmieniu. W drugiej połowie piosenki partie pianina stają się znacznie bardziej wyrazistsze, dynamiczne i rozbudowane, pojawia się również dyskretna, wysoko zawieszona i niezwykle odległa, chłodna i smyczkowo brzmiąca przestrzeń. Numer charakteryzujący się niezwykle przebojowo brzmiącą linią i partią wokalną łagodnie wykrzyczaną przez Midge'a Ure, posiada dość silny singlowy potencjał komercyjny, jednak na singlu nie znalazł się.
   Kompozycja Mine for Life z jednostajnym tempem sekcji perkusyjnej, równomiernym i wyrazistym pulsem sekcji gitary basowej w podkładzie, wyróżnia się długimi i nieco przetworzonymi riffami gitarowymi o glam rockowym zabarwieniu podszytymi dyskretną i chłodną partią klawiszową o przestrzennym brzmieniu. Warstwę muzyczną tworzą ponadto chłodne, wysoko brzmiące solówki klawiszowe podążające za linią wokalną w refrenach, krótkie i zapętlające się chłodne partie klawiszowe o nieco szorstkim, retrospektywnym i wysokim brzmieniu oraz subtelne, zapętlające się post punkowe partie gitarowe w tle przechodzące w drugiej strofie w szorstko, retrospektywnie i tubalnie brzmiące klawiszowe pętle podszyte post punkowymi riffami gitarowymi. W drugiej połowie piosenki pojawia się długa i twardo wibrująca partia klawiszowa o organowym brzmieniu, która z czasem wytraca wibracje przechodząc w przeciągłe i wysmukłe organowe brzmienie. Dodatkowo występuje też twardy i wysoko brzmiący, ale przetworzony i przechodzący w zapętlenia glam rockowy riff gitarowy.
   Utwór Hymn to drugi singiel albumu i zarazem pierwszy po jego ukazaniu się, wydany 19 listopada 1982 roku. Klasycznie new wave'owa piosenka wyróżnia się niezwykle komercyjnym i przebojowym charakterem, szczególnie w partiach i liniach wokalnych. Sekcja perkusyjna jest jednostajna, podkład wypełnia gęsta i wyrazista sekcja gitary basowej. Warstwę muzyczną tworzy new wave'owa partia gitarowa, w tle występują przeciągłe, załamujące się chropowate solówki klawiszowe o wysokim brzmieniu imitujące riffy gitarowe oraz subtelna, chłodna, rozmyta i wysoko brzmiąca klawiszowa pętla. W refrenach strukturę muzyczną wzmacnia chłodna przestrzeń. W drugiej połowie kompozycji następuje długi wokalny pomost, w którym warstwa muzyczna minimalizuje się do sekcji perkusyjnej, sekcja basowa w podkładzie staje się bardziej subtelna, ale wzmocniona twardym i równomiernym basowym pulsem sekwencera, tło zaś wypełnia luźna i chłodna klawiszowa pętla o brzmieniu przypominającym flet, po czym struktura muzyczna powraca do poprzedniej formy, wzbogacona jednak o przeciągłą, twardo i dynamicznie wibrującą, wysoko brzmiącą partię klawiszową w tle. Wyraźniejsze stają się też imitujące riffy gitarowe chwiejne solówki klawiszowe o chropowatym i wysokim brzmieniu. W drugim wokalnym pomoście piosenki, tym razem opartym o refren, struktura muzyczna ogranicza się jedynie do sekcji perkusyjnej, zapętlającej się szorstko i tubalnie brzmiącej partii klawiszowej oraz wokaliz. Wokalizy podkreślają też główną partię wokalną w refrenie na wstępie kompozycji oraz w jej końcowej fazie, gdzie za linią wokalną podąża dodatkowo chłodna, smyczkowo-futurystycznie brzmiąca partia klawiszowa. Singiel osiągnął sukces komercyjny docierając do 11. miejsca w Wlk. Brytanii, Niemczech i Szwajcarii, jednak jest to niczym w porównaniu z faktem, że piosenka stała się kultową, pomnikową wręcz pozycją dekady lat 80., wielokrotnie coverowaną przez różnych wykonawców w zasadzie po dziś dzień.
   Trzecim singlem promującym album był wydany 11 marca 1983 roku utwór Visions in Blue. To też najlepszy i najpiękniejszy moment albumu odwołujący się do kultowego przeboju Ultravox, Vienna (1980). Synth popowa ballada rozpoczyna się nisko brzmiącym syntezatorowym tłem, przeciągłymi, nisko i szorstko brzmiącymi solówkami klawiszowymi, partiami pianina oraz chłodną i odległą przestrzenią. Początkowo brak jest sekcji rytmicznej, która z czasem przejawia się pojedynczym i delikatnym werblem. W miarę narastania napięcia pojawia się chłodna, bardziej rozległa przestrzeń o smyczkowym brzmieniu, wreszcie, podobnie jak w kompozycji Vienna, następuje dynamiczna, instrumentalna część utworu z jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz gęstym i równomiernym basowym pulsem sekwencera w podkładzie wspartym twardą, wysoko brzmiącą, chłodną i równomierną pulsacją sekwencerową. Chłodna przestrzeń staje się bardziej rozległa, występują też chłodne i zapętlone solówki klawiszowe o organowym brzmieniu puentowane nisko brzmiącym klawiszowym podszyciem. W końcowej fazie piosenka powraca do swojej początkowej formy, choć chłodna przestrzeń jest tu znacznie bardziej rozległa. Podobieństwo do kompozycji Vienna przejawia się tutaj także w liniach i partiach wokalnych w wykonaniu Midge'a Ure. Singiel również odniósł sukces komercyjny plasując się na 15. pozycji w Wlk. Brytanii.
   Dla odmiany w żywiołowe i dynamiczne klimaty wprowadza post punkowy numer When the Scream Subsides o jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, twardej i masywnej sekcji gitary basowej w podkładzie, post punkowych riffach gitarowych, chłodnych, lekko zapętlających się i wibrujących, wysoko i futurystycznie brzmiących solówkach klawiszowych oraz zimnej, odległej, wysoko, wysmukle i futurystycznie brzmiącej przeciągłej partii klawiszowej występującej w refrenach. W połowie piosenki występują wysoko brzmiące lub glam rockowe riffy gitarowe, krótkie i chłodne solówki klawiszowe o wysmukłym, tubalno-futurystycznym brzmieniu, czy subtelne, krótkie, dynamiczne, wysoko, przestrzennie i futurystycznie brzmiące partie klawiszowe przechodzące również w zapętlenia, z czasem pojawia się także długa i chwiejna solówka klawiszowa o chropowatym i wysokim brzmieniu imitująca gitarowy riff. W drugiej połowie numeru tło wypełnia new wave'owa partia gitarowa.
   Czwartym i ostatnim singlem promującym album wydanym 27 maja 1983 roku jest We Came to Dance. Kompozycja charakteryzuje się równomiernym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, równomiernym basowym pulsem sekwencera w podkładzie wspartym twardą, wysoko brzmiącą pulsacją sekwencerową, nisko brzmiącym tłem syntezatorowym (występującym jednak tylko w początkowej fazie oraz w pomoście, w drugiej części utworu) oraz chwytliwie zapętlającymi się i lekko wibrującymi chłodnymi solówkami klawiszowymi o wysokim i futurystycznym brzmieniu z wplecionymi chłodnymi i przestrzennie brzmiącymi pętlami klawiszowymi. Początkowo brak jest przestrzeni, z czasem jednak, wraz z drugą strofą, pojawiają się zastępujące ją długie i zimne partie klawiszowe o smyczkowo-futurystycznym brzmieniu. Sama smyczkowo brzmiąca przestrzeń krótko występuje w post-refrenach, na dłużej zaś rozległa i podwójna przestrzeń o smyczkowym oraz nieco szorstkim i organowym brzmieniu rozgaszcza się w drugiej połowie numeru, w pomoście, gdzie sekcja elektronicznej perkusji spowalnia, jej werbel przypomina odległy huk, następnie staje się rozmyty, pojawia się również deklamacja w wykonaniu Warrena Canna, tło zaś wypełnia dodatkowa, bardziej masywnie, szorstko i nisko brzmiąca partia syntezatorowa. W końcowej fazie piosenki w tle występują subtelne chwyty gitarowe. Podobnie jak trzy poprzednie, także i ten singiel odniósł sukces komercyjny w postaci 18. miejsca w Wlk. Brytanii.
   Utwór Cut and Run opiera się na standardowym, jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, subtelnej, syntezatorowej sekcji basu w podkładzie, przestrzennie brzmiących, chłodnych klawiszowych wejściach z wplecionymi nisko i warkotliwie brzmiącymi, twardymi i krótkimi zapętleniami klawiszowymi, glam rockowo brzmiącymi riffami gitarowymi, podniosłymi partiami pianina w tle oraz post punkowymi zapętlonymi riffami gitarowymi podszytymi wysoko i chropowato brzmiącą solówką klawiszową. Z czasem pojawiają się wysoko brzmiące riffy gitarowe poprzedzające riffy o glam rockowym zabarwieniu, tło wypełnia nisko brzmiąca partia syntezatorowa, dalej zaś następują podszyte post punkowymi riffami gitarowymi długie, lekko zapętlające się chłodne i lekko wibrujące solówki klawiszowe o wysokim i futurystycznym brzmieniu, które wraz z krótkim wejściem wysoko brzmiącego riffu gitarowego i pojawieniem się chłodnej, rozległej przestrzeni, przechodzą w długie, lekko wibrujące partie klawiszowe o wysokim, smyczkowo-futurystycznym brzmieniu w stylu twórczości Gary'ego Numana z albumu The Pleasure Principle (1979). W drugiej części kompozycja powraca do swojej podstawowej formy z pierwszej połowy, choć dodatkowo występuje tu krótka, zapętlająca się i chłodna solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu.
   Zamykająca podstawową setlistę wydawnictwa piosenka The Song (We Go) osadzona jest na standardowym, jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, równomiernym i twardym basowym pulsie sekwencera w podkładzie, zapętlających się, wysoko brzmiących i chłodnych solówkach klawiszowych podszytych new wave'owym riffem gitarowym, chłodnej przestrzeni o melancholijnym zabarwieniu, subtelnym, nisko brzmiącym syntezatorowym tle oraz delikatnych, rozmytych i wysoko brzmiących wejściach klawiszowych. W drugiej połowie kompozycji następuje, poprzedzony równomiernym, nisko i warkotliwie brzmiącym pulsem sekwencerowym, długi, instrumentalny pomost złożony wyłącznie z elektronicznej sekcji perkusyjnej z efektownymi kanonadami elektronicznych werbli. Piosenkę poprzedza, jak i wieńczy, pogodna przyśpiewka (przyśpiewka poprzedzająca podszyta jest delikatnym i równomiernym perkusyjnym tykaniem) układająca się w tę samą linię melodii, którą tworzą wysoko brzmiące solówki klawiszowe.
   Wznowienie CD albumu nakładem wytwórni EMI wzbogacone zostało o cztery instrumentalne utwory pochodzące ze stron B singli.
   Kompozycja Hosanna (In Excelsis Deo) zaznacza się standardowym, równomiernym i jednostajnym, ale spowolnionym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, masywną, funkową sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodnymi, przestrzennie brzmiącymi solówkami klawiszowymi, chłodnymi i smyczkowo brzmiącymi solówkami klawiszowymi tworzącymi zapętloną linię melodii, wysoko brzmiącymi, przytłumionymi i wibrującymi partiami syntezatorowymi w tle, krótkimi i zapętlonymi partiami pianina oraz nisko brzmiącą partią syntezatorową słyszalną w tle w pomostach, tło subtelnie wypełnia efekt przetworzonego ciężkiego oddechu.
   Utwór Monument, mimo obecności dynamicznego, równomiernie pulsującego basowego sekwencera w podkładzie wspartego okazjonalnie wysoko brzmiącą, chłodną, dynamiczną i równomiernie pulsującą partią sekwencerową oraz twardą i tubalnie brzmiącą pętlą klawiszową w tle, zawiera jednostajne i spowolnione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, chłodne, długie, wibrujące, wysoko i futurystycznie brzmiące partie klawiszowe, przeciągłe, ale przechodzące w zapętlenia wysoko brzmiące glam rockowe riffy gitarowe oraz głębokie, nisko brzmiące tło syntezatorowe. W tle dodatkowo występują krótkie, nisko brzmiące i dynamicznie zapętlające się partie klawiszowe. W drugiej połowie kompozycji pojawiają się zmasowane zapętlenia perkusyjnych werbli. Utwór wykorzystany został jako studyjna introdukcja wydanego w 1983 roku wydawnictwa koncertowego Ultravox, Monument.
   Break Your Back to numer, który eksperymentuje z wczesną formą house'u, o czym można przekonać się poprzez mixowane wstawki wokalne w tle oraz jednostajne, ale mechaniczne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, której podkład rytmiczny i werble co jakiś czas popadają w zmasowany beat. W podkładzie tylko okazjonalnie występuje zapętlający się basowy i warkotliwie brzmiący puls sekwencerowy. Strukturę muzyczną tworzą zimne, zapętlające się i smyczkowo brzmiące solówki klawiszowe, krótkie i twarde sekwencerowe pulsacje o wysokim brzmieniu przechodzące w krótkie, chłodne, wysoko brzmiące i lekko zapętlające się partie klawiszowe oraz krótkie, dynamiczne, wysoko i szorstko brzmiące klawiszowe zapętlenia. W drugiej połowie utworu następuje zapętlająca się, chłodna, masywna i przestrzennie brzmiąca solówka klawiszowa o futurystycznym zabarwieniu oraz zapętlona, twardo wibrująca i wysoko brzmiąca wstawka syntezatorowa. Występują tu nawet epizody wokalne w postaci krótkich sentencji wypowiadanych przez Warrena Canna.
   Całości dopełnia pogodna, synth popowa kompozycja instrumentalna, Overlook, oparta na jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, retrospektywnie i warkotliwie brzmiącej sekcji syntezatorowego basu w podkładzie, która w drugiej połowie - w momencie przyspieszenia - ustępuje miejsca zapętlonemu basowemu pulsowi sekwencera, by znów powrócić w końcowej fazie utworu. Tło wypełnia chłodna, wysoko brzmiąca, niemal dzwoniąca, dynamiczna i równomiernie pulsująca partia sekwencera. Przestrzeń jest chłodna, wysoko zawieszona, w pomostach sekcja perkusyjna przechodzi w połamaną formę beatu. Z czasem pojawia się chłodna solówka klawiszowa o romantycznym, wysokim brzmieniu oscylującym pomiędzy dźwiękami typu piano a futurystycznymi tworząca zapętloną linię melodii i podszyta zapętlonym efektem smyczkowym, następnie zaś struktura muzyczna na pewien czas nieznacznie przyspiesza tempa, pojawiają się chłodne solówki klawiszowe o gładkim brzmieniu riffu gitarowego, wreszcie następuje puenta z wcześniej wspomnianą klawiszową pętlą podszytą jednak już nie smyczkowym zapętlonym efektem, a subtelną partią pianina, po czym struktura muzyczna powraca do poprzedniej formy. Warstwę muzyczną wzbogacają krótkie, czasem zapętlające się, pogodne wokalizy.
   Album Quartet powtórzył ogromny sukces komercyjny dwóch poprzednich wydawnictw studyjnych Ultravox docierając do 6. miejsca w Wlk. Brytanii, 61. miejsca w zestawieniu Billboard 200 w USA, 13. miejsca w Niemczech, czy 35. miejsca w Australii. Wydawnictwo sprzedając się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy zdobyło w Wlk. Brytanii status Złotej Płyty.
   Formacja między listopadem 1982 a majem 1983 roku promowała album dużą, ogólnoświatową trasą koncertową The Monument Tour, z której w 1983 roku wydano materiał video oraz album live - Monument. Był to niewątpliwie zdecydowanie największy okres popularności Ultravox oraz nurtu new romantic.
   Wydawnictwo Quartet stało się jednym z najważniejszych, najbardziej kultowych, ikonicznych i pomnikowych albumów dekady lat 80.


Tracklista:


"Reap the Wild Wind" – 3:49
"Serenade" – 5:05
"Mine for Life" – 4:44
"Hymn" – 5:46
"Visions in Blue" – 4:38
"When the Scream Subsides" – 4:17
"We Came to Dance" – 4:14
"Cut and Run" – 4:18
"The Song" (We Go) – 3:56
"Hosanna (In Excelsis Deo)" – 4:21 (bonus track)
"Monument" – 3:16 (bonus track)
"Break Your Back" – 3:27 (bonus track)
"Overlook" – 4:04 (bonus track)


Personel:


Warren Cann – drums, backing vocals
Chris Cross – bass, synthesizer, backing vocals
Billy Currie – keyboards, violin
Midge Ure – guitar, lead vocals

 


Written by, © copyright March 2024 by Genesis GM.

Art of Noise - Below the Waste, 1989;
10 czerwca 2024, 23:17

Below the Waste - czwarty album studyjny brytyjskiej industrialnej formacji, Art of Noise, wydany 11 września 1989 roku. Wydawnictwo łączy dwie wizje muzyczne członków zespołu - ludowo-orkiestrową Anne Dudley i synth popowo-rockowo-industrialną J.J. Jeczalika i Teda Haytona. Formacja nawiązała współpracę z południowoafrykańskim zespołem folkowym, Zulu Mahlathini and the Mahotella Queens, którego muzycy w trakcie sesji nagraniowej albumu udzielili się wokalnie.
   Wydawnictwo otwiera utwór Dan Dare, który doskonale odzwierciedla wspomniane wcześniej wizje artystyczne, łącząc synth popowe brzmienie i industrialne dźwięki z orkiestrowymi smyczkami i plemiennymi śpiewami Zulu. Kompozycja przypomina solowe dokonania Malcolma McLarena.
   W bardziej synth popowo-industrialnym klimacie, do tego piosenkowym, utrzymany jest utwór Yebo z silnym industrialnym pulsem basowym sekwencera w podkładzie, przestrzennymi riffami gitarowymi i damsko-męskimi deklamacjami i partiami wokalnymi w języku Zulu w wykonaniu zespołu Mahlathini and the Mahotella Queens.
   Catwalk jest dość charakterystycznym dla twórczości Art of Noise z poprzednich albumów numerem synth popowo-industrialnym. Nie brakuje tu jednak orkiestrowych partii smyczków, partii pianina, wokaliz, funkowych partii gitarowych, a nawet mocniejszych gitarowych riffów.
   Promenade 1 jest przepiękną symfoniczno-orkiestrową miniaturą poprzedzającą synth popowy numer Dilemma osadzony w stylu nieco przypominającym wczesną twórczość formacji Yello z trzech pierwszych wydawnictw studyjnych, w którym słychać jest wsamplowane chóralne śpiewy.
   Kompozycja Island utrzymana w błogim, ale i melancholijnym nastroju, jest fuzją ambientu z muzyką symfoniczną i podniosłymi partiami pianina.
   Chain Gang jest utworem utrzymanym w charakterystycznym dla twórczości Art of Noise z wcześniejszych albumów industrialnym stylu z elementami funku, dodatkowo pojawiają się tu glam rockowe riffy gitarowe oraz partie wokalne w wykonaniu zespołu Mahlathini and the Mahotella Queens.
   Promenade 2 jest drugą symfoniczno-orkiestrową miniaturą, która poprzedza utwór Back To Back z partią mocnych, rockowych riffów gitarowych oraz symfonicznych partii smyczków połączonych z synth popową sekcją rytmiczną i warstwą muzyczną.
   Krótka miniatura Flashback jest fuzją synth popu i industrialu z partiami fortepianu o zabarwieniu jazzowym. W utworze pojawia się również narracja w wykonaniu Simona 'Mahlathini' Nkabinde z formacji Mahlathini and the Mahotella Queens.
   Spit jest synth popową kompozycją o nieco melancholijnym zabarwieniu, trochę w stylach twórczości zespołów Pet Shop Boys i Yello z dodatkiem funkowych partii gitarowych nadających numerowi electro-funkowego charakteru. Tu także pojawiają się partie wokalne w wykonaniu zespołu Mahlathini and the Mahotella Queens o charakterze zarówno popowym jak i ludowym.
   Ambientowy utwór Robinson Crusoe jest przeróbką ścieżki dźwiękowej z 1964 roku, która zawiera długie partie smyczkowe w stylu lat 60. uzupełnione o przepiękne partie na flecie i klarnecie na tle delikatnych, urywanych partii klawiszowych, rytmów afrykańskich bębnów i cichych odgłosów dżungli.
   Kompozycja James Bond Theme jest synth popową przeróbką klasyku muzyki filmowej autorstwa Monty Normana, która początkowo miała być oficjalną ścieżką dźwiękową do filmu z Jamesem Bondem ,,Licencja Na Zabijanie" z 1989 roku w reżyserii Johna Glena, chociaż ostatecznie tak się nie stało.
   Wydawnictwo wieńczy symfoniczna kompozycja autorstwa Anne Dudley, Finale, która stanowi nie tylko finał albumu, ale jest też motywem finałowym dwóch symfonicznych miniatur skomponowanych przez Anne Dudley - Promenade 1 i Promenade 2.
   Wydawnictwo Below the Waste, mimo wysokiego poziomu artystycznego i bogactwa wykorzystanych na nim instrumentów, przyniosło nieprzychylne opinie fanów i krytyków, co zniechęciło muzyków Art of Noise do dalszego nagrywania pod szyldem formacji. Na następne wydawnictwo studyjne fani zespołu musieli poczekać równo dekadę.


Tracklista:


"Dan Dare" (Anne Dudley, J.J. Jeczalik) – 6:01
"Yebo!" (Dudley, Jeczalik, West Nkosi) – 7:11
"Catwalk" (Dudley, Jeczalik, Ted Hayton) – 5:29
"Promenade 1" (Dudley) – 0:32
"Dilemma" (Jeczalik, Hayton) – 3:00
"Island" (Dudley, Jeczalik) – 5:49
"Chain Gang" (Jeczalik, Nkosi) – 3:07
"Promenade 2" (Dudley) – 0:38
"Back to Back" (Jeczalik) – 3:53
"Flashback" (Dudley) – 1:45
"Spit" (Dudley, Jeczalik) – 3:31
"Robinson Crusoe" (Gian Piero Reverberi, Robert Mellin, Georges Van Parys) – 3:47
"James Bond Theme" (Monty Norman) – 5:18
"Finale" (Dudley) – 2:38


Personel:


Anne Dudley, Frank Ricotti, Hilda Tloubatla, J.J. Jeczalik, Keith Beauvais, Luis Jardim, Mildred Mangxola, Nobesuthu Mbadu, Simon Mahlathini Nkabinde, Simon Morton, Ted Hayton, West Nkosi
Mahlathini and the Mahotella Queens – vocals on "Yebo!", "Chain Gang" and "Spit"
John Bradbury – orchestra leader

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.

Bronski Beat - Hundreds & Thousands,...
31 maja 2024, 23:04

Hundreds & Thousands - kompilacja remixów utworów pochodzących z debiutanckiego albumu The Age of Consent brytyjskiej formacji synth popowej, Bronski Beat, wydana w 1985 roku, była wydawnictwem pocieszenia dla fanów zespołu, bowiem jego wokalista, Jimmy Somerville, wkrótce po nagraniu przez Bronski Beat albumu The Age of Consent, mimo sukcesu komercyjnego wydawnictwa i promującej go trasy koncertowej - ku rozpaczy fanów - postanowił opuścić formację i wraz z muzykiem sesyjnym uczestniczącym w sesji nagraniowej The Age of Consent, Richardem Coles'em, założyć zespół The Communards.
   Modę na remix-albumy rozpoczęła w 1982 roku formacja Soft Cell, która po sukcesie swojego debiutanckiego wydawnictwa studyjnego, Non-Stop Erotic Cabaret w 1981 roku, rok później wydał remix-album Non-Stop Ecstatic Dancing z remixami utworów z Non-Stop Erotic Cabaret. Po ten schemat sięgnął także Bronski Beat, wydając kompilację z remixami utworów z wydawnictwa The Age of Consent, uzupełniając ją o dwa premierowe, singlowe numery, Run From Love i Hard Rain, oraz strony B singli, Infatuation/Memories, Close To The Edge i Cadillac Car. Wydawnictwo było ostatnim albumem Bronski Beat z udziałem Jimmy'ego Somerville'a i jego pożegnaniem z fanami.
   Utwory pochodzące z wydawnictwa The Age of Consent - Heat Wave, Why, Smalltown Boy i Junk - nie różnią się zbytnio muzycznie od wersji albumowych, kompozycje zostały tylko znacznie bardziej wydłużone, choć w przypadku piosenki Why zredukowano partie tekstowo-wokalną, zaś utwór Smalltown Boy wzbogacono o nowe partie instrumentalne.
   Zasadnicza różnica pojawia się w numerze I Feel Love Medley, który miarowo rozwija się od bardzo spowolnionego, budując coraz to większe napięcie, przez szybką, synth popową wersję znaną z albumu The Age of Consent, by w finale utwór spowolnić, aż do jego pełnego napięcia zatrzymania. Dodatkowo w duecie wraz z Jimmym Somerville'em gościnnie śpiewa znany z zespołu Sof Cell, Marc Almond.
   Kompozycja Infatuation/Memories poprzedzona jest wydłużoną, house'ową introdukcją z motywami wokaliz z piosenki I Feel Love. Druga część utworu jest mroczną i zimnofalową balladą z chłodnym brzmieniem syntezatora uzupełnionym o syntezatorowe szumy i grzmoty na tle jazzującego falsetu w wykonaniu Jimmy'ego Somerville'a.
   Close To The Edge jest pogodnym synth popowym numerem, trochę w duchu synth popowego oblicza twórczości formacji New Order, trochę w duchu twórczości Soft Cell, jednak jest to typowy utwór z brzmieniem w stylu wydawnictwa The Age of Consent.
   Piosenka Cadillac Car utrzymana jest w pogodnym duchu hippisowskiej psychodeli lat 60. i w duchu twórczości zespołu The Doors z jego debiutanckiego albumu, ale w synth popowej oprawie. Uwagę budzą organowe solówki Vox Continentalu w stylu Raya Manzarka oraz partie gitarowe rodem z Zachodniego Wybrzeża z psychodelicznej epoki lat 60.
   Czas wspomnieć o utworach premierowych. Run From Love jest dynamicznym, synth popowym numerem z sekwencerowymi pulsami, trochę w stylu piosenek Junk i Close To The Edge.
   Bardziej chłodny, choć synth popowy wymiar ma kompozycja Hard Rain z dramatycznymi solówkami klawiszowymi i partiami fortepianowymi. Utwór przypomina klimatem numer Need-a-Man Blues z wydawnictwa The Age of Consent. W utworze pojawiają się również przetworzone deklamacje.
   Jimmy Somerville pożegnał się z fanami Bronski Beat jak należy i godnie, bowiem album Hundreds & Thousands odniósł sukces komercyjny docierając w Wlk. Brytanii do 24. miejsca zestawienia UK Albums Chart. I tylko kto wie, jak dalej potoczyłyby się losy Bronski Beat i samego Jimmy'ego Somerville'a, gdyby ten pozostał w składzie formacji.


Tracklista:


Heat Wave [remix] - 5:44
Why [remix] - 6:17
Run From Love - 8:14
Hard Rain - 7:52
Smalltown Boy [remix] - 5:54
Junk [remix] - 6:14
Infatuation/Memories - 7:08
Close To The Edge - 4:43
I Feel Love Medley ["Love To Love You Baby"/"I Feel Love"/"Johnny Remember Me" with Marc Almond] - 9:43
Cadillac Car - 8:11


Personel:


Steve Bronski - keyboards, percussion
Larry Steinbachek - keyboards, percussion
Jimmy Somerville - vocals

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.

Moev - Head Down, 1990;
28 maja 2024, 23:37

Head Down - czwarty album studyjny kanadyjskiej formacji synth popowej pochodzącej z Vancouver, Moev. Wydawnictwo nagrywane było w latach 1989-90 w Mushroom Studios w Vancouver, a ukazało się 8 sierpnia 1990 roku nakładem niezależnej wytwórni Nettwerk.
   Producentem albumu oraz inżynierem dźwięku był John Fryer, muzyk formacji This Mortal Coil, doskonale znany ze współpracy z synth popowymi i new wave'owymi wykonawcami, takimi jak Depeche Mode, Fad Gadget, Yazoo, Cocteau Twins, Clan of Xymox czy Nine Inch Nails. W nagraniach gościnnie udział wzięła wschodząca gwiazda muzyki pop, wokalistka Sarah McLachlan, która wsparła w chórkach wokalistę Moev, Deana Russella.
   Albumową setlistę rozpoczyna drugi singlowy numer wydawnictwa, In and Out, ze standardowym i równomiernym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej wspartej dynamicznymi partiami bongosów oraz równomiernie pulsującą, podwójną sekcją gitary basowej w podkładzie - jedną wyrazistą i standardową, drugą twardą i funkową. Warstwa muzyczna zawiera odległe, glam rockowe riffy gitarowe w tle, zapętlające się chłodne solówki klawiszowe o przestrzennym brzmieniu, partie pianina w refrenach oraz chłodną przestrzeń o smyczkowym brzmieniu. W drugiej części numeru przez chwilę w tle występują wibrujące szumy. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella oscyluje pośrednio pomiędzy stylami new wave a glam rockiem, wsparta jest również falsetowymi chórkami w refrenach.
   Piosenka Sadistic Years posiada równomierne tempo automatycznej sekcji perkusyjnej, równomierny puls podwójnej, standardowo-funkowej, sekcji basowej w podkładzie, równomierny, dynamiczny i tubalnie brzmiący puls sekwencerowy w tle, chłodną i lekko melancholijną przestrzeń, chłodne klawiszowe partie o brzmieniu typu piano, w refrenach zaś występują subtelne, długie i rozmyte solówki klawiszowe o niskim brzmieniu. W pomoście po pierwszym refrenie pojawia się efektowna, wibrująca pętla gitary basowej w funkowym stylu. W drugiej części kompozycji sekwencerowy puls w tle zanika, pojawia się za to dodatkowa chłodna przestrzeń smyczkowa. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella dość mocno barwą i stylem przypomina śpiew znanego zarówno z twórczości solowej, jak i z synth popowej formacji Soft Cell, Marca Almonda.
   Utwór No Flash in the Sky opiera się na równomiernym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej oraz twardym i równomiernym basowym pulsie sekwencera wspartym krótkimi, gęstymi i zapętlonymi basowymi pulsacjami sekwencerowymi w podkładzie. Warstwa muzyczna składa się z chłodnych i rozległych solówek klawiszowych o niskim brzmieniu układających się w zapętloną linię melodii, podszytych przez dyskretne i delikatne frazy klawiszowe przypominające brzmieniem gitarę akustyczną krótkich i nisko brzmiących partii klawiszowych, krótkich i chłodnych partii klawiszowych o wysokim brzmieniu układających się w pętle, w strofach jednak ukazujących się sporadycznie i jedna po drugiej, oraz chłodnej przestrzeni i partii fortepianowych w tle. W drugiej połowie kompozycji sekwencerowy basowy puls w podkładzie wzmocniony zostaje zapętlającą się, twardą sekcją gitary basowej. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella ociera się niemal o szept.
   Fear to numer charakteryzujący się standardowym i równomiernym tempem automatycznej sekcji rytmicznej, zapętloną, twardą i funkową sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodnymi i zapętlającymi się solówkami klawiszowymi o wysokim brzmieniu z nachodzącymi na nie krótkimi i chłodnymi partiami klawiszowymi o przestrzennym brzmieniu bądź krótkimi, chłodnymi klawiszowymi partiami o rozmytej wibracji i wysokim brzmieniu, subtelnym gitarowym riffem w tle oraz wysoko zawieszoną, odległą, chłodną i melancholijną przestrzenią. Całości dopełniają wokalizy w wykonaniu Sarah McLachlan, finalizujące refreny. Także i tutaj słychać jest silny wpływ Marca Almonda na partię wokalną w wykonaniu Deana Russella.
   Utwór Noise zaznacza się równomiernym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej, pulsującą sekcją syntezatorowego basu w podkładzie wspartą bardziej atonalnym pulsem serkwencerowym, a także - okazjonalnie - twardą i równomiernie pulsującą, funkową sekcją gitary basowej, nisko brzmiącym syntezatorowym tłem, chłodną przestrzenią (przechodzącą w melancholijne tony w dalszej części kompozycji), partiami fortepianowymi w tle oraz subtelnymi, chłodnymi i wysoko brzmiącymi klawiszowymi solówkami układającymi się w zapętloną linię melodii. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella przybiera bardziej leniwej i sennej formy, wspierana jest w chórkach przez Sarah McLachlan, która wykonuje tu również wokalizy.
   Tytułowa Head Down to rzecz jasna pierwsza singlowa kompozycja albumu i jego najbardziej przebojowy moment. Automatyczna sekcja perkusyjna charakteryzuje się jednostajnym tempem. W podkładzie występuje równomiernie pulsująca, podwójna sekcja gitary basowej - standardowa, masywna i wyrazista oraz twarda i funkowa. Podwójną sekcję basową wspiera subtelny i równomierny sekwencerowy puls o tubalnym brzmieniu. Przestrzeń jest chłodna i odległa, początkowo wsparta lekko wibrującymi smyczkami. W tle słychać jest krótkie riffy gitarowe, które z czasem przechodzą w przeciągłe, glam rockowe riffy. W pomostach występują suche i zapętlające się solówki klawiszowe o tubalnym i szorstkim brzmieniu oraz metalicznie brzmiące industrialne uderzenia. Wraz z nastąpieniem sekcji wokalnej, w strofie pojawia się dodatkowa subtelna i wysoko zawieszona chłodna przestrzeń o smyczkowym brzmieniu. Przebojowo robi się w refrenach za sprawą chwytliwej linii wokalnej podkreślanej przez chłodne przestrzenie i glam rockowe riffy gitarowe w tle.
   Smog to numer z jednostajnym i utanecznionym beatem automatycznej sekcji perkusyjnej oraz dynamicznym, suchym i jednostajnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie przeciętym przez twardy i gęsty basowy puls sekwencera oraz wspartym przez gęsty i atonalny sekwencerowy puls. Początkowo przestrzeń jest chłodna i mroczna, tło zaś atonalne i drgające, ze stłumionymi i przetworzonymi grzmotami. Wraz z pojawieniem się sekcji rytmicznej chłodna przestrzeń staje się bardziej subtelna i melancholijna, syntezatorowe tło nabiera niskiego brzmienia. Sekwencerowe pulsy w podkładzie wsparte są twardymi i funkowymi partiami gitary basowej. W tle dyskretnie występuje partia gitarowa, w pomostach słychać jest syntezatorowe szumy oraz wibracje tła. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella ma tu wyraźnie new wave'owy wydźwięk.
   Piosenka Face osadzona jest na równomiernym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, masywnej sekcji gitary basowej w podkładzie wspartej równomiernym i dynamicznym basowym industrialnym pulsem sekwencera, chłodnej i melancholijnej przestrzeni o smyczkowym brzmieniu, długich partiach smyczkowych, krótkich i chłodnych solówkach klawiszowych o wysokim i retrospektywnym brzmieniu ożywiających kompozycję w refrenach, gdzie również wyraźniej wybrzmiewa sekwencerowy puls i przestrzeń przy jednoczesnym zminimalizowaniu się automatycznej sekcji perkusyjnej, która wytraca podkład rytmiczny ograniczając się do bardziej oszczędnych i delikatniejszych werbli. W takiej formie sekcja rytmiczna występuje również w drugiej połowie piosenki, gdzie pojawia się zapętlona, choć względnie odległa solówka klawiszowa o niskim i warkotliwym brzmieniu. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella charakteryzuje się bardziej wyrafinowanym barytonem z silnymi wpływami stylu Davida Bowie'ego. To najlepszy moment całego albumu oscylujący między wpływami brzmieniowymi synth popowych formacji, Depeche Mode i Pet Shop Boys.
   Zamykająca podstawową setlistę wydawnictwa kompozycja Miracle poprzedzona jest introdukcją z przetworzonym dźwiękiem przemarszu wojskowego, na który nakłada się wibrująca partia klawiszowa o przestrzennym, choć stłumionym i melancholijnym brzmieniu, podszyta wysoko, futurystycznie i wysmukle brzmiącą dynamiczną pętlą klawiszową. Warstwa muzyczna piosenki oparta jest na równomiernym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, równomiernej, standardowo-funkowej, podwójnej sekcji gitary basowej w podkładzie, odległej i chłodnej przestrzeni, chłodnych i melancholijnych solówkach klawiszowych o przestrzennym, lekko szorstkim i retrospektywnym brzmieniu tworzących rozmytą linię melodii, występującej w refrenach elektronicznej perkusyjnej pulsacji w stylu twórczości niemieckiej formacji Kraftwerk, gdzie również przestrzennie brzmiące, chłodne solówki klawiszowe tworzą pętle, zatracając przy tym szorstkość. Partia wokalna w wykonaniu Deana Russella charakteryzuje się specyficznym półszeptem w stylu Ala Jourgensena z zespołu Ministry. Kompozycję wieńczy krótkie interlude złożone z tych samych, wysoko brzmiących wibrujących partii klawiszowych podszytych wysmukle brzmiącą klawiszową pętlą, nakładających się na dźwięk przemarszu wojskowego z introdukcji.
   Do wydania CD albumu w formie bonus tracków dodano dwa singlowe utwory, In and Out i Head Down, w wydłużonych wersjach, jednak nieróżniących się pod względem muzycznym od wersji podstawowych.
   Wydawnictwo Head Down okazało się być ostatnim albumem studyjnym Moev z udziałem Deana Russella, który pojawił się jeszcze na wydanym w 1991 roku kompilacyjnym wydawnictwie formacji, Obituary Column Ha, jednak w 1994 roku wokalista zmarł wskutek AIDS, czego efektem było rozwiązanie Moev. Zespół co prawda reaktywował się w 1999 roku w nowym, dwuosobowym składzie, Julie Ferris - Tom Ferris, jednak nie odzyskał już swojej dawnej pozycji z lat 80. i początków 90.


Tracklista:


1. "In and Out" 5:43
2. "Sadistic Years" 4:32
3. "No Flash in the Sky" 4:23
4. "Fear" 4:07
5. "Noise" 4:20
6. "Head Down" 5:02
7. "Smog" 3:53
8. "Face" 4:23
9. "Miracle" 4:29
10. "In and Out" 7:30
11. "Head Down" 6:24


Personel:


Dean Russell – vocals
Tom Ferris – keyboards, programming
Kelly Cook – bass, drums, programming, guitar, keyboards


Personel dodatkowy:


Sarah McLachlan – background vocals (4, 5, 7)

 


Written by, © copyright January 2024 by Genesis GM.