Kategoria

House, electro, electro pop, strona 2


Cabaret Voltaire - Technology: Western Re-Works...
18 czerwca 2024, 00:07

Technology: Western Re-Works 1992 - remiksowy album brytyjskiej formacji muzyki elektronicznej, Cabaret Voltaire, który został wydany w czerwcu 1992 roku, był efektem fascynacji gitarzysty i klawiszowca zespołu, Richarda H. Kirka, nurtem acid house, który przywędrował do Wlk. Brytanii z USA pod koniec lat 80. Po raz pierwszy styl ten w twórczości Cabaret Voltaire pojawił się w 1990 roku na wydawnictwie Groovy, Laidback and Nasty, jednak prawdziwą rewolucję formacja zaprezentowała w następnym roku na wydawnictwie EP Colours oraz albumie Body and Soul, gdzie dokonano całkowitej wymiany sprzętu. Na początku dekady lat 90. muzycy Cabaret Voltaire zrezygnowali z syntezatorowego brzmienia z lat 80., stawiając na nowoczesne elektroniczne aranżacje i styl acid house, który zdobywał coraz większą popularność w kręgach twórców alternatywnych, czego przykładem były sukcesy innych brytyjskich zespołów łączących pop z acid house'em, jak The KLF czy The Beloved, co też zostało podchwycone przez gwiazdę synth popu przełomu lat 80. i 90., formację Pet Shop Boys, która również zaczęła łączyć pop z acid house'em.
   Prawdziwym przełomem na muzycznej scenie początków lat 90., zdominowanej przez nurty grunge i euro dance, było pojawienie się w 1992 roku wydawnictw zespołów The Prodigy, Experience, oraz U 96, Das Boot, pierwszych albumowych światowych sukcesów komercyjnych stylu techno, co nie pozostawało obojętne dla muzyków Cabaret Voltaire chcących być alternatywą dla synth popowych wyjadaczy z lat 80., takich jak Depeche Mode, New Order, Yello, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD) czy Pet Boys, którzy przetrwali trudny okres i doskonale radzili sobie w realiach lat 90. W dodatku w 1991 roku spory sukces komercyjny osiągnęła kultowa formacja Kraftwerk, wydając remix-album The Mix z na nowo nagranymi, klasycznymi numerami repertaru zespołu. I właśnie sukces wydawnictwa The Mix sprawił, iż Richard H. Kirk i Stephen Mallinder również podchwycili ten pomysł, ponownie - po siedmiu latach - nawiązując współpracę z wytwórnią Virgin Records i biorąc na warsztat klasyczne kompozycje z klasycznych albumów z najlepszego okresu swojej twórczości, czyli tych nagranych pod szyldem wytwórni Virgin: The Crackdown (1983), Micro-Phonies (1984) oraz The Covenant, The Sword and the Arm of the Lord (1985). W odróżnieniu jednak od zespołu Kraftwerk, który na wydawnictwie The Mix bazował głównie na starym, klasycznym brzmieniu, unowocześniając głównie sekcję rytmiczną, muzycy formacji Cabaret Voltaire na albumie Technology: Western Re-Works 1992 postanowili całkowicie zmienić i nagrać niemal wszystko od podstaw, diametralnie zmieniając brzmienie utworów i tylko nieznacznie dodając w samplach nieco starych brzmień z lat 80., tak, że niektóre kompozycje trudno jest w ogóle w pierwszej chwili rozpoznać.
   Wydawnictwo otwiera utwór Talking Time z mocno ograniczoną sekcją wokalną, mimo iż w warstwie muzycznej połączono nowoczesną aranżację z brzmieniami z lat 80., w tym z charakterystycznym dla tego numeru rozpoznawalnym, industrialnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie. Kompozycję trudno jest rozpoznać.
   Jeszcze bardziej zmieniona brzmieniowo jest piosenka 24-24 w wersji zdecydowanie house'owo-industrialne. Sporadycznie pojawiają się tu stare dźwięki z epoki oraz charakterystyczna deklamacja w wykonaniu Stephena Mallindera. Podobnie jest w przypadku Crackdown, choć utwór jest zdecydowanie bardziej house'owy z niewielką domieszką industrialu i oryginalnych, synth popowych brzmień z lat 80.
   Fuzję synth popu, house'u i EBM-u, z dodatkiem oryginalnych brzmień zapewnia kompozycja Just Fascination z mocno ograniczoną, w zasadzie tylko do frazy tytułowej, sekcją wokalną.
   Zupełnie zmieniony względem wersji oryginalnej jest utwór Sleepwalking w nowoczesnej, house'owej aranżacji, której dźwięki usiłują naśladować oryginalne brzmienie utworu, dzięki czemu można go względnie łatwo rozpoznać. Tu także sekcję wokalną ograniczono do tytułowej frazy.
   Kino jest wyróżniającym się numerem albumu, który również jest całkowicie zmieniony względem wersji oryginalnej w formę mariażu industrialu i EBM-u z house'owym beatem automatu perkusyjnego. Industrialny puls basowy w podkładzie oraz solówki klawiszowe doskonale imitują stare brzmienie, dzięki czemu utwór jest łatwo rozpoznawalny.
   Całkowicie zmieniona względem wersji oryginalnej na house'ową nutę w stylu twórczości U 96 z wydawnictwa Das Boot oraz trzech ostatnich albumów Cabaret Voltaire, jest kompozycja Ghost Talk.
   Również całkowitemu przearanżowaniu uległ klasyk twórczości zespołu, numer I Want You, tym razem w przebojową formę house'u połączonego z electro-popem z wydawnictwa Body and Soul oraz trzech ostatnich albumów Cabaret Voltaire.
   Utwór Bad Self Pt .1 jest, obok kompozycji Kino, najlepszym momentem wydawnictwa, który łączy synth popowe brzmienie albumu Micro-Phonies z house'owym klimatem z trzech ostatnich wydawnictw Cabaret Voltaire.
   Trochę więcej oryginalnego brzmienia połączonego z nowoczesną aranżacją ma inny klasyk twórczości zespołu - piosenka Sensoria.
   Druga z wersji klasycznego przeboju formacji, I Want You (808 Heaven Mix), do złudzenia przypomina electro w wykonaniu Music Instructor, na... trzy lata przed powstaniem tego niemieckiego zespołu techno, w dodatku z identycznie przetworzoną komputerowo partią wokalną. Utwór bardziej brzmi niczym cover w wykonaniu Music Instructor, niż remix piosenki Cabaret Voltaire. To najsłabszy moment albumu, niemniej słychać tu wyraźnie, skąd Music Instructor zerżnął swoje ,,oryginalne" brzmienie.
   Wydawnictwo wieńczy kompozycja Kino 4 utrzymana w house'owej wersji, mocno odbiegającej od oryginału, za to niezwykle przypominającej... zakończenie remix-albumu zespołu Kraftwerk - The Mix! Niemal identyczny basowy puls sekwencera w podkładzie jak w utworze Music Non Stop z wydawnictwa The Mix, tylko utrzymany w nieco szybszym tempie. I tu również pojawia się zabawa ludzkim głosem tworzącym linię melodii. W przypadku numeru Music Non Stop - męskim, dla odmiany w kompozycji Kino 4 - kobiecym.
   Albumy z remiksami są zazwyczaj normą wśród zespołów grających szeroko pojętą muzykę elektroniczną. Tego typu wydawnictwa mają w swojej dyskografii wykonawcy pokroju m.in. Depeche Mode, New Order, Yello, Soft Cell, Pet Shop Boys, The Human League, Bronski Beat, a nawet Throbbing Gristle i Tangerine Dream, o Kraftwerk nie wspominając. Technology: Western Re-Works 1992 jest jedną z najciekawszych propozycji tego typu, na której muzycy Cabaret Voltaire zaprezentowali zupełnie nowe aranżacje swoich (nie wszystkich) największych przebojów z klasycznych "Virginowskich" albumów. Było to też ostatnie wydawnictwo studyjne w dyskografii Cabaret Voltaire, na którym Stephen Mallinder pojawił się w roli klasycznego wokalisty. Album był też jedynym (i ostatnim) wydanym przez wytwórnię Virgin wydawnictwem sygnowanym szyldem Cabaret Voltaire w tamtym czasie.


Tracklista:


Talking Time
24-24
Crackdown
Just Fascination
Sleepwalking
Kino
Ghost Talk
I Want You
Bad Self Pt. 1
Sensoria
I Want You (808 Heaven Mix)
Kino 4


Personel:


Stephen Mallinder – vocals, keyboards
Richard H. Kirk – keyboards, electronics and computer-generated instrumentation

 

Written by, © copyright September 2017 by Genesis GM.

Nazar - Kosmos, 1997;
26 maja 2024, 01:44

Kosmos - czwarty album formacji Nazar, wydany w 1997 roku. Tym razem wokalista Nazar Al-Khouri wraz z zespołem o mocno przemeblowanym składzie po raz pierwszy postanowił przedłożyć warstwę rytmiczną ponad warstwę muzyczną, liryczną oraz klimat, nawiązując współpracę ze znanymi polskimi wykonawcami muzyki dance, Pawłem Ładą i Mariuszem Rogowskim, znanym zresztą jako frontman polskiej gwiazdy eurodance, formacji United.
   Charakterystyczne dla twórczości Nazar klimaty melancholii i nostalgii oczywiście są, jednakże pełnią one rolę drugoplanową. Rolę dominującą przejmuje rytm o zdecydowanie utanecznionym charakterze, jaki na poprzednich wydawnictwach Nazar pełnił rolę drugoplanową, ustępując miejsca klimatom melancholii i nostalgii.
   Początek albumu wcale jednak nie zapowiada wielkiej zmiany w stylistyce twórczości Nazar, bowiem otwierająca wydawnictwo kompozycja Po Drodze Z Nieba nie różni się od melancholijno-nostalgicznych ballad z poprzednich albumów. Utwór przypomina nieco podobne dokonania zespołu Pet Shop Boys o soulowym zabarwieniu i z dodatkiem latynoskiej partii gitary, jednakże kompozycja zostaje rozciągnięta do niemal dziesięciu minut, zaś druga część nieoczekiwanie przyspiesza i przeobraża się w utaneczniony remix piosenki z dynamiczną, house'ową sekcją rytmiczną i elementami flamenco - połączenie to w drugiej połowie lat 90. było niezwykle popularne i powszechne wśród wykonawców dance.
   Utwór Trąf-Trąf jest już ewidentnym przykładem zwrotu Nazar w kierunku sceny dance i house. Autorem numeru jest wspomniany Mariusz Rogowski, zaś za inspirację posłużyły dyskotekowe hity lat 90. na bazie wyliczanek, których królem był nieżyjący już dziś włoski artysta dance, Mo-Do, którego przeboje-wyliczanki Eins-Zwei-Polizei i Super Gut królowały na europejskich parkietach. Nazar wespół z Mariuszem Rogowskim wzięli na warsztat popularną polską wyliczankę ,,Trąf-Trąf-Misia-Bela..." wkomponowując ją w transowy i house'owy beat automatu perkusyjnego, przy którym nogi same rwą się do tańca. Kompozycji nie powstydziłyby się największe europejskie potęgi eurodance i dance lat 90., nie dziwi więc fakt, że Trąf-Trąf stał się przebojem polskich dyskotek, stacji radiowych i dance'owych list przebojów.
   Chwilę wytchnienia od utanecznionych klimatów gwarantuje ciepła i pogodna piosenka Wyspa Dzieci w funkowo-soulowych barwach przypominających nieco klimaty z poprzednich albumów Nazar, tylko znacznie bardziej pogodnych.
   Utwór Lunatyk (To Ja), drugi z wielkich przebojów albumu, jest połączeniem house'owego beatu automatu perkusyjnego z brzmieniem soulowo-jazzowo-funkowym i silną sekcją basową w podkładzie. Numer przypomina też podobne dokonania z lat 90. formacji Pet Shop Boys.
   Kompozycja Przejście Czasu, w całości autorstwa J. Lewandowskiej, jest najbardziej klimatycznym utworem wydawnictwa, w którym słychać jest silne wpływy ballad z poprzednich albumów Nazar. Piosenka brzmieniowo utrzymana jest w stylistyce lat 80., w formie synth popowej ballady z ciężkim, acz powolnym uderzeniem automatu perkusyjnego.
   Synth popowe brzmienia lat 80. w stylu twórczości zespołu Kraftwerk dominują w kompozycji Słońca w Nas z jungle'owym tempem sekcją rytmicznej, która w drugiej części utworu przyspiesza do mega-szybkiego tempa house'owego beatu ocierającego się wręcz o niemiecki styl rave.
   Bez Słów (Płyniesz W Moich Żyłach) to numer w stylu amerykańskiego i brytyjskiego nurtu acid-house z początku lat 90. z wpływami europejskiego eurodance. Sekcja liryczno-wokalna ogranicza się tu jedynie do tytułowej frazy.
   Tak jak z powodzeniem Nazar wziął na swoich poprzednich wydawnictwach, Extazee! (1994) i @ [kata.LOG] (1996), klasyki muzyki disco - Don't Go z repertuaru formacji Yazoo czy Celebration z repertuaru zespołu Kool And The Gang oraz I've Seen This Face z repertuaru Grace Jones - tak tym razem z powodzeniem wziął na warsztat kultowy przebój disco lat 70., That's The Way (I Like It), z repertuaru formacji KC and the Sunshine Band w mocno acid-house'owej aranżacji przypominającej nieco stylem kompozycje zespołu Cabaret Voltaire z albumu Body And Soul (1991).
   Utwór Feel So Good ('Cause I Believe) to soulowo-funkowo-house'owy schemat przypominający dokonania z lat 90. formacji Pet Shop Boys, znany już z numeru Lunatyk (To Ja), z kolei kompozycja Surgiendo Del Cielo jest hiszpańskojęzyczną wersją utworu Po Drodze Z Nieba, muzycznie identyczną jak wersja polska.
   Piosenka That's The Way (I Like It) (Lemon Mix), klasyk muzyki disco zaprezentowany został tu w wersji rave i drum and bass łączącej klimaty twórczości zespołu Scooter oraz wczesnej twórczości formacji The Prodigy. Pewnie oryginalni członkowie kultowego zespołu disco, KC and the Sunshine Band, wykonujący ten przebój w latach 70., gdyby usłyszeli wtedy tę wersję, zapewne doznaliby niemałego szoku.
   Wieńczący album numer Kosmolunatyk jest de facto wersją techno utworu Lunatyk (To Ja). Kompozycja pędzi w nieprawdopodobnie morderczym rytmie bliskim stylowi niemieckiego nurtu rave. Słychać tu też jest sample mocnych riffów gitarowych, zaś sekcję wokalną ograniczono do frazy tytułowej.
   Mimo szczytu popularności Nazar i ogromnego sukcesu komercyjnego wydawnictwa Kosmos oraz pochodzących z niego singli - Trąf-Trąf, Lunatyk (To Ja) i Po Drodze Z Nieba - album okazał się ostatnim w dyskografii formacji, zaś sam jej wokalista dość nagle i nieoczekiwanie zniknął ze sceny muzycznej, rezygnując z dalszej kariery - jak po latach wyjaśniał w jednym z nielicznych wywiadów, po prostu spełnił swoje młodzieńcze marzenia, by zostać gwiazdą muzyki.
   Nazar Al Khouri, krótko po wydaniu wydawnictwa Kosmos, zrezygnował całkowicie z kariery muzycznej oraz z życia publicznego. Rezygnując również z udzielania wszelkich wywiadów, przeniósł się do branży reklamowej, gdzie do dziś osiąga spektakularne sukcesy, na miarę tych muzycznych sprzed 20 lat.


Tracklista:


1 | Po Drodze Z Nieba - 9:39
2 | Trąf-Trąf - 6:48
3 | Wyspa Dzieci - 4:10
4 | Lunatyk (To Ja) - 3:37
5 | Przejście Czasu - 7:25
6 | Słońca W Nas - 8:03
7 | Bez Słów (Płyniesz W Moich Żyłach) - 6:39
8 | That's The Way (I Like It) - 5:25
9 | Feel So Good ('Cause I Believe) - 3:59
10 | Surgiendo Del Cielo - 9:39
11 | That's The Way (I Like It) (Lemon Mix) - 5:12
12 | Kosmolunatyk - 6:06


Personel:


Arranged By – M. Rogowski (tracks: 2, 8, 11), Nazar Al-Khouri (tracks: 1 to 4, 6 to 12), P. Skorupka (tracks: 9), P. Łada (tracks: 1, 3 to 7, 10), P. Łukaszewski (tracks: 3, 12)
Backing Vocals – Agnieszka Kowalska (tracks: 1 to 4, 8 to 11), Ewa Gil (tracks: 1 to 4, 9, 10), Nazar Al-Khouri (3)
Bass Guitar – Łukasz Rutkowski (tracks: 1, 3, 4, 9, 10, 12)
Classical Guitar – Adam Matysek (tracks: 1, 10)
Electric Guitar – Piotr Łukaszewski (tracks: 3 to 5, 9, 12)
Engineer – Jarek Kardaś, Jarek Nowak
Fortepiano, Electric Piano – Tomek Szymuś (tracks: 3, 4)
Keyboards – Paweł Skorupka (tracks: 9)
Keyboards, Loops, Programmed By – Mariusz Rogowski (tracks: 2, 8, 11), Nazar Al-Khouri (3) (tracks: 9, 12), Paweł Łada (tracks: 1, 3 to 7, 9, 10)
Lyrics By – J. Lewandowska (tracks: 5), J. Loyola (tracks: 10), M. Dutkiewicz (tracks: 3), Nazar Al-Khouri (3) (tracks: 1, 4, 6, 7, 9, 10, 12), Finch (tracks: 8, 11), Traditional (tracks: 2)
Mastered By – Grzegorz Piwkowski
Music By – Casey (tracks: 8, 11), J. Lewandowska (tracks: 5), J. Kruk (tracks: 3), M. Rogowski (tracks: 2), Nazar Al-Khouri (3) (tracks: 1, 2, 4, 6, 7, 9, 10, 12), P. Skorupka (tracks: 9), P. Łada (tracks: 1, 4, 6, 7, 10), P. Łukaszewski (tracks: 12)
Vocals, Producer – Nazar Al-Khouri

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.

The Beloved - Single File, 1997;
21 kwietnia 2024, 00:24

Single File - kompilacja największych przebojów z lat 1989-96 brytyjskiej formacji synth popowej, The Beloved, powstałej w połowie lat 80. w Cambridge, która na przełomie lat 80. i 90., obok m.in. zespołów Pet Shop Boys, Cabaret Voltaire, czy The KLF, jako jedna z pierwszych brytyjskich formacji łączyła styl acid house z popem, oraz dokonywała fuzji synth popu z nowoczesną, utanecznioną sekcją rytmiczną.
   Album Single File jest podsumowaniem twórczości The Beloved z jego najlepszych lat, poczynając od przebojowych numerów łączących acid house z popem: The Sun Rising, Your Love Takes Me Higher, Satellite, Outerspace Girl, który stał się wielkim radiowym hitem w 1993 roku, Ease The Pressure i It's Alright Now.
   Chociaż muzycy The Beloved to mistrzowie dynamicznych i utanecznionych numerów, w ich twórczości nie brak jest miejsca na klimaty nastrojowe, jak w przypadku utworu Time After Time przypominającego spokojne, electro popowe numery z wydawnictwa zespołu Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD), Sugar Tax, czy kompozycji Hello łączącej synth pop z gitarowymi riffami i modnym potem w latach 90. trip-hopowym tempem sekcji rytmicznej, będącej pierwszym wielkim przebojem w twórczości The Beloved, także piosenka You've Got Me Thinking będąca ambientową, nastrojową balladą z dodatkiem akustycznej gitary, trochę w klimatach twórczości OMD z albumów Sugar Tax i Liberator, oraz kompozycja Deliver Me, która jest przepiękną, symfoniczną balladą z niesamowitą partią smyczkową i trip-hopowym tempem sekcji rytmicznej.
   Wszystko to jednak przyćmiewa największy przebój w twórczości The Beloved, synth popowy utwór Sweet Harmony, przypominający stylem twórczość formacji Pet Shop Boys, który stał się synonimem twórczości The Beloved. Numer był notowany na pierwszych miejscach światowych list przebojów w 1992 roku, chyba nie ma stacji radiowej, która nie grałaby tego standardu, wykorzystywanego też w setkach reklam i programach TV. Nawet jeżeli ktoś nie kojarzy nazwy The Beloved, doskonale zna piosenkę Sweet Harmony, której światowym sukcesem zespół postawił sobie poprzeczkę tak wysoko, że nie był w stanie - mimo nagrania w 1996 roku przebojowego wydawnictwa X - nagrać niczego, co równie skutecznie podbiłoby światowe listy przebojów. Mało tego, Sweet Harmony, choć jest naprawdę świetnym utworem, wydaje się przysłaniać pozostałą, niezwykle wartościową przecież twórczość formacji. Utwór Sweet Harmony, podobnie jak przebój zespołu A-ha, Take On Me, został w zasadzie zajechany przez stacje radiowe, tylko, że muzycy A-ha potrafili stworzyć potem jeszcze kilka światowych przebojów (choć już nie na miarę Take On Me), zaś The Beloved nie był już w stanie się wybić.
   Kompilację uzupełnia premierowy remix kompozycji The Sun Rising (Mark's Deep House Mix), gdzie poza wzmocnionym beatem automatu perkusyjnego, warstwa muzyczna nie różni się znacząco od wersji oryginalnej piosenki, za to rozciągnięta jest do niemal 12 minut.
   Album Single File dość przejrzyście przedstawia największe przeboje The Beloved, i z całą pewnością zachęci do sięgnięcia po studyjne wydawnictwa formacji, gdzie kryje się znacznie więcej ciekawych kompozycji.


Tracklista:


01. The Sun Rising
02. Sweet Harmony
03. Your Love Takes Me Higher
04. Satellite
05. Outerspace Girl
06. Time After Time
07. Hello
08. Ease The Pressure
09. It's Alright Now
10. You've Got Me Thinking
11. Deliver Me
12. The Sun Rising (Mark's Deep House Mix)


Personel (skład podstawowy):


Jon Marsh – lead vocals, keyboards, rhythms
Steve Waddington – guitars, keyboards
Helena Marsh – music, lyrics, production

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.

The Beloved - Happiness, 1990;
06 kwietnia 2024, 00:33

Happiness - drugi album studyjny brytyjskiej formacji electro popowej, The Beloved, wydany w 1990 roku, który okazał się przełomem w jej twórczości, bowiem debiutanckie wydawnictwo The Beloved - Where It Is - prezentujące styl synth pop / new wave, wydane w 1987 roku w czasie, kiedy synth pop mocno stracił na znaczeniu, przyniósł formacji komercyjne niepowodzenie, toteż The Beloved zredukował swój skład do formy duetu, Jon Marsh - Steve Waddington, zaś obaj muzycy skierowali swoje muzyczne zainteresowania na przybyły do Wlk. Brytanii z USA nurt acid house, który na przełomie lat 80. i 90. zyskał ogromną popularność. The Beloved razem z formacjami, m.in Cabaret Voltaire i The KLF, niezależnie od siebie, stali się pionierami łączenia acid house'u z formą popu.
   Na początek albumu otrzymujemy jednak ciepły, synth rockowy numer Hello, łączący synth pop nieco w stylu utworu zespołu Depeche Mode, Dangerous (strona B singla Personal Jesus, 1989), z post punkowymi i glam rockowymi riffami oraz funkowymi partiami gitarowymi. Sekcja automatu perkusyjnego utrzymuje tu mocno utanecznione, trip hopowe tempo, w podkładzie występuje wyrazisty i twardy basowy puls sekwencera. Kompozycja okazała się pierwszym wielkim hitem w twórczości The Beloved.
   Wspomniany mariaż acid house'u z popem pojawia się wraz z następnym utworem - Your Love Takes Me Higher - utrzymanym w zabójczym, jednostajnym i utanecznionym tempie w stylu house. Piosenka łączy styl acid house z synth popem zabarwionym nieco klimatem twórczości zespołu New Order, tworząc przebojowy numer, który stał się inspiracją dla twórczości formacji Pet Shop Boys w latach 90.
   Od stylistyki z Your Love Takes Me Higher nie uciekają też kompozycje Scarlet Beautiful (byłaby zapewne przebojem, gdyby ukazała się na singlu) i Up, Up and Away. Nieco lżejszy wymiar, aczkolwiek również synth popowo-acid house'owy ma piosenka I Love You More, przypominająca utanecznione klimaty ze studyjnych wydawnictw zespołu Orchestral Manoeuvres In The Dark (OMD), Sugar Tax (1991) i Liberator (1993), z kolei utwór The Sun Rising zaznacza się już wyraźnie acid house'owym klimatem i stylem, do złudzenia przypominającym dokonania formacji Cabaret Voltaire na albumie Groovy, Laidback and Nasty; nawet partia wokal na w wykonaniu Jona Marsha przypomina tu nieco śpiew Stephena Mallindera, a warto pamiętać, że wydawnictwa Groovy, Laidback and Nasty i Happiness powstawały niezależnie od siebie w tym samym czasie, co jest nietypowym przykładem konwergencji w muzyce.
   Jednakże album Happiness, w odróżnieniu od zdominowanego przez acid house wydawnictwa Groovy, Laidback and Nasty, ma też bardziej nastrojowe oblicze, które, oprócz wspomnianego numeru Hello, reprezentują takie piosenki, jak chociażby Time After Time będącej przykładem spokojnego, ciepłego electro-popu z domieszką funku i utrzymanej w nastrojowym klimacie, jaki potem ukazały się na wspomnianych wydawnictwach studyjnych zespołu OMD - Sugar Tax i Liberator.
   Don't You Worry to numer, który łączy klimaty funku i soulu z melancholijnym stylem electro-popu, co upodabnia utwór do dokonań formacji Pet Shop Boys zapoczątkowanych na albumie Behaviour (1990).
   Klasycznie electro-funkową kompozycją z trip-hopowym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej jest Wake Up Soon, gdzie udanie połączono klimat sielanki z melancholią.
   Całość wydawnictwa wieńczy pogodny, electro-popowy numer Found z new wave'owymi partiami gitary i klimatem nawiązującym mocno do stylu twórczości zespołu New Order.
   Album Happiness okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym The Beloved, docierając w Wlk. Brytanii na 14. pozycję zestawienia UK Albums Chart. Wydawnictwo było też notowane w USA na 154. miejscu w zestawieniu US Billboard 200 w 1990 roku. Single pochodzące z Happiness stały się przebojami notowanymi w Wlk. Brytanii w zestawieniu Top 40 UK singles, odpowiednio The Sun Rising dotarł do 26. miejsca, Hello do miejsca 19., Your Love Takes Me Higher do 39. miejsca, zaś Time After Time otarł się o listę, docierając do 46. miejsca, aczkolwiek numer ten stał się wielkim przebojem w Europie poza Wyspami Brytyjskimi.
   Ponadto album Happiness został wyróżniony klasyfikacją na 48. miejscu listy ,,Best Dance Albums of All Time" w 1996 roku, opublikowanej przez brytyjskie pismo muzyczne, Mixmag.


Tracklista:


1 Hello 4:18
2 Your Love Takes Me Higher 3:37
3 Time After Time 4:18
4 Don't You Worry 3:50
5 Scarlet Beautiful 4:40
6 The Sun Rising 5:07
7 I Love You More 3:54
8 Wake Up Soon 5:02
9 Up, Up and Away 6:01
10 Found 4:24


Personel (skład podstawowy):


Jon Marsh – lead vocals, keyboards, rhythms
Steve Waddington – guitars, keyboards

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.

The Beloved - X, 1996;
01 grudnia 2023, 00:56

X - czwarty album studyjny brytyjskiej formacji electro popowej, The Beloved, nagrywany w Mayfair and Wolf Studios oraz w Sarm East, Orinoco, Axis NYC, Sarm West i CTS Studio, wydany został 8 kwietnia 1996 roku. Ogromny sukces komercyjny albumu Conscience (1993) oraz pochodzącego z niego singla Sweet Harmony sprawił, że formacja dowodzona przez małżeństwo, Jon Marsh - Helena Marsh, postanowiła kontynuować muzyczny kurs obrany na Conscience. Dodatkowym atutem nowego materiału był gościnny udział w sesji nagraniowej legendarnego gitarzysty formacji King Crimson, Roberta Frippa.
   Podobnie jak w przypadku wydawnictwa Conscience, album X otwiera spokojna, pogodna i wręcz relaksacyjna kompozycja singlowa. Deliver Me, oparta jest na smyczkowej przestrzeni oraz na początkowo subtelnym perkusyjnym uderzeniu w rytm akcji serca, które rozkręca się w trip hopowe tempo sekcji rytmicznej. Nastrój buduje również charakterystyczna dla Jona Marsha barwa głosu oraz jego lekko na wpół szeptany wokal, który dominuje zresztą na całym albumie. Singiel Deliver Me dotarł do 198. miejsca w Austrii i w związku z brakiem sukcesu na listach przebojów został wycofany z dalszej promocji.
   Utwór Satellite jako singiel ukazał się 16 marca 1996 roku i był bezpośrednią zapowiedzią albumu X. Kompozycja utrzymana jest w niezwykle dynamicznym i utanecznionym tempie i stylu acid house nawiązującym do przeboju Your Love Takes Me Higher (album Happiness, 1989). Satellite, oprócz dynamicznego beatu sekcji rytmicznej, głębokiego basowego pulsu sekwencera w podkładzie i odległej, chłodnej i wysoko zawieszonej przestrzeni, charakteryzuje klasycznie house'owa, wyostrzona i zapętlona chłodna partia klawiszowa o wysokim brzmieniu. Wiele kontrowersji wzbudził teledysk do utworu, który nakręcono w Marrakeszu. Teledysk, w którym nago wystąpili Jon i Helena Marsh oraz grupa modelek, bezpośrednio nawiązywał do kultowego teledysku Sweet Harmony, jednak tym razem, nie licząc nieco przyciemnionego czarnobiałego obrazu, nie było już żadnego cenzurowania ani zasłaniania nagości, przynajmniej jeśli chodzi o kobiety, bowiem Jon Marsh, podobnie jak w wideo do Sweet Harmony, kryje nagość siedząc w skuleniu, natomiast dziewczyny nieskrępowane tańczą nago, w tle zaś przechadzają się ubrani w tradycyjne arabskie stroje miejscowi muzułmanie. Singiel Satellite docierając wWlk. Brytanii do 19. miejsca w zestawieniu UK Singles oraz do 116. miejsca w Australii okazał się być największym przebojem albumu X.
   Ease the Pressure co prawda nie jest aż tak dynamiczny jak Satellite, jednak numer oparty jest o równie utaneczniony house'owy beat sekcji rytmicznej. Brak jest house'owych zapętlonych partii klawiszy, jest za to basowy puls sekwencera w podkładzie, wielowarstwowa pulsująca syntezatorowa oprawa muzyczna oraz odległa, chłodna i wysoko zawieszona przestrzeń. Utwór nawiązuje nieco do współczesnych form EBM-u czy tzw. future popu wywodzącego się z Niemiec, reprezentowanego m.in. przez wykonawców pokroju Sono, Eisfabrik, VNV Nation czy Assemblage 23. Ease the Pressure jest trzecim singlem pochodzącym z albumu X, który w Wlk. Brytanii dotarł do 43. miejsca zestawienia UK Singles oraz do 204. miejsca w Australii.
   Piosenka A Dream Within A Dream opiera się o leniwy, trip hopowy rytm automatu perkusyjnego, twardy pulsujący sekwencerowy bas w podkładzie, odległą, wysoko zawieszoną i chłodną przestrzeń, chłodną i pulsującą syntezatorową pętlę o wysokim brzmieniu, szorstko i tubalnie brzmiący syntezatorowy puls w tle oraz krótkie i zimne solówki klawiszy o wysokim i wysmukłym brzmieniu.
   Instrumentalny numer Crystal Wave jest już wyraźnym flirtem ze sceną techno. Utwór oparty jest o ciężki i jednostajny technoidalny beat sekcji rytmicznej podszyty krótką, chłodną i wysoko brzmiącą wstawką klawiszową, twarde i subtelne klawiszowe zapętlenie house'owe o wysokim i stłumionym brzmieniu, chłodne i duszne tło przechodzące w przetworzony szum, chłodną i wysoko zawieszoną przestrzeń oraz krótkie i chłodne, ale chwytliwe solówki klawiszy o wysokim i świszczącym brzmieniu. W samym środku utworu, w pomoście, pojawiają się syntezatorowe efekty na tle przytłumionego beatu oraz przytłumionej warstwy muzycznej, w której słychać jest również eksperymenty ze wstecznie odtworzonymi taśmami oraz sample wokaliz. W drugiej zaś części kompozycji występują eksperymenty z sekcją rytmiczną. Utwór stylistyką i brzmieniem nawiązuje do twórczości formacji Underworld z albumu Dubnobasswithmyheadman (1994). Crystal Wave jest czwartym singlem pochodzącym z albumu X, jednak na listach przebojów, mimo ogromnej popularności nurtów rave i techno w tamtym czasie, przeszedł kompletnie bez echa.
   For Your Love jest klasycznie house'owym numerem, w którym The Beloved wraca klimatem do albumu Happiness (1990). Piosenka osadzona jest na klasycznej i utanecznionej house'owej sekcji rytmicznej, podwójnych house'owych pętlach klawiszowych o xylofonowym i wysokim brzmieniu oraz subtelnej i chłodnej przestrzeni. Kompozycja ma niesłychanie przebojowy potencjał, co szczególnie słychać w linii wokalnej, w związku z czym powinna być singlem, tak się jednak nie stało.
   Klasycznie house'owy charakter, ale bardziej nawiązujący do klimatu albumu Conscience, ma kompozycja Physical Love, utrzymana w nieco wolniejszym tempie względem piosenki For Your Love, oparta jest za to o jednostajny utaneczniony house'owy beat sekcji rytmicznej, house'owe zapętlenia klawiszowe o brzmieniu xylofonowym (ciągłe) i szorstko-wysokim (krótkie) oraz chłodne przestrzenie. Także i tu słychać wpływy albumu formacji Underworld, Dubnobasswithmyheadman.
   Kompozycja Missing You zwalnia tempo do trip hopowego, ale utanecznionego rytmu sekcji perkusyjnej. Piosenka zawiera chłodną i lekko melancholijną przestrzeń, subtelny basowy puls sekwencera w podkładzie oraz równie subtelne chłodne pętle klawiszy o wysokim brzmieniu i chłodne, wysoko brzmiące, pulsujące syntezatorowe pętle. W refrenach Jon Marsh wspierany jest przez kobiece wokalizy oraz chórki. Numer klimatem przypomina dokonania formacji Pet Shop Boys z lat 90.
   Wpływy twórczości Pet Shop Boys z lat 90. słychać również w utworze Three Steps To Heaven osadzonym na klasycznie house'owej utanecznionej i jednostajnej rytmice, podwójnej przestrzeni - bliższej, melancholijnej oraz dalszej, wysoko zawieszonej i chłodnej. Ponadto warstwa muzyczna piosenki zawiera chłodną wysoko brzmiącą syntezatorową pętlę, chłodnych, rozmywających się i subtelnych solówkach klawiszy o wysokim brzmieniu gitarowym bądź wysokim i wysmukłum brzmieniu, syntezatorowych efektach oraz wysoko brzmiących pulsacjach, a także partiach wokalnych balansujących na granicy jawy i snu. Three Steps To Heaven wraz z piosenką Physical Love tworzą podwójny, piąty singiel pochodzący z albumu X, który jednak nie zawojował list przebojów.
   Wydawnictwo zamyka spokojny i melancholijny utwór Spacemen, oparty na spowolnionym, trip hopowym tempie automatu perkusyjnego, chłodnej i melancholijnej, wznoszącej się i opadającej przestrzeni, smyczkowych partiach oraz subtelnym i równomiernym basowym pulsie sekwencera w podkładzie. Tło wypełniają, dzwonienia, wibrujące i futurystycznie brzmiące syntezatorowe efekty, a także gospelowe oraz plemienne wokalizy.
   Album X, choć niepozbawiony przebojowości, nie powtórzył ogromnego sukcesu komercyjnego wydawnictwa Conscience, odnosząc umiarkowany sukces w postaci 25. miejsca w Wlk. Brytanii, 88. miejsca w Australii czy 53. miejsca w Szwecji.
   Sukces komercyjny albumu Conscience oraz singla Sweet Harmony stał się jednocześnie pułapką, której ofiarą padło wydawnictwo X będące jak dotąd ostatnim albumem studyjnym The Beloved, mimo, iż formacja nieprzerwanie działa i koncertuje po dziś dzień.


Tracklista:


1 Deliver Me 3:59
2 Satellite 4:15
3 Ease The Pressure 4:21
4 A Dream Within A Dream 7:23
5 Crystal Wave 8:54
6 For Your Love 4:15
7 Physical Love 5:02
8 Missing You 5:07
9 Three Steps To Heaven 7:19
10 Spacemen 7:33


Personel:


Arranged By [Backing Vocals], Producer [Backing Vocals Produced By] – Danny Madden
Arranged By [Strings] – Wil Malone
Backing Vocals – The Voices Of Love (2)
Design – Michael Nash Assoc.
Edited By [Audio Digital Manipulation] – Mike Higham
Engineer [Additional Assistants] – Niall Flynn, Rich Lowe, Sorrel Marchant, Tom Elmhirst, Vaughan Merrick
Image Editor [Visual Manipulation] – Graham Stacey
Leader [Orchestra] – Gavyn Wright
Mastered By – John Davis (4)
Performer [Soundscapes By] – Robert Fripp
Photography By – Julian Broad
Producer [Produced By] – The Beloved
Recorded By [Recording Assisted By] – Andy Griffin, Gerard Navarro
Recorded By, Mixed By – Steve Fitzmaurice
Written-By [All Titles] – Helena Marsh, Jon Marsh

 


Written by, © copyright September 2022 by Genesis GM.