Kategoria

Rock elektroniczny & dark wave, strona 19


Throbbing Gristle - Heathen Earth, 1980;
17 stycznia 2023, 00:59

Heathen Earth - wydany w czerwcu 1980 roku album brytyjskiej industrialno-rockowej formacji, Throbbing Gristle, łączący materiał koncertowy ze studyjnym. Występ został zarejestrowany na żywo w studiu Industrial Records w Londynie 16 lutego 1980 roku przy przybyłej na specjalne zaproszenie zespołu skromnej publiczności, wśród której byli m.in. Jonas Almquist ze szwedzkiej formacji art rockowej, Leather Nun, amerykański muzyk i performer Monte Cazazza, Geoff Rushton znany w następnych latach bardziej jako Jhonn Balance, wokalista rockowo-eksperymentalnej formacji Coil, znany pisarz i dziennikarz muzyczny Jon Savage, czy gitarzysta Alex Ferguson, z którym rok później Genesis P- Orridge założył formację Psychic TV. Choć oficjalnie.
   Heathen Earth uznaje się za album koncertowy, w rzeczywistości większość - aż 80 do nawet 90% - partii instrumentalnych została dograna studyjnie, toteż album w zupełności można uznać wydawnictwem studyjnym, a biorąc pod uwagę, iż surowy materiał powstał w zaledwie 50 minut, jest to najszybciej nagrany album w historii rocka. Zespół prezentuje tu zarówno zaaranżowane na nowo, niekiedy całkowicie zmienione utwory z poprzednich albumów, jak i zupełnie niegrane wcześniej jak i później kompozycje. Przykładem tych drugich jest otwierający album instrumentalny numer Cornet składający się z warkotliwego drone'owego podkładu, falujących syntezatorowych partii, chaotycznych partii klarnetu, trąbki, przetworzonych gitarowych riffów oraz syntezatorowych zgrzytów i szumów w tle.
   Art rockowy utwór The Old Man Smiled osadzony jest zasadniczo na tym samym hipnotyzującym lekko połamanym rytmie automatu perkusyjnego, art rockowych brudnych riffach gitarowych oraz niepokojącej i depresyjnej linii wokalnej Genesisa P- Orridge'a opartej na recytacji, co utwór Six Six Sixties albumu 20 Jazz Funk Greats (1979). Sekcja basowa kompozycji jest subtelna, w tle słychać syntezatorowe szumy, pulsacje oraz przetworzone gitarowe zgrzyty.
   Pochodzący z albumu The Second Annual Report of; (1977) drone'owy utwór After Cease to Exist względem wersji oryginalnej został skrócony do nieco ponad siedmiu minut oraz podzielony na dwie części. Część pierwsza bardziej przypomina oryginalny soundtrack; kompozycja oscyluje pomiędzy krautrockiem a art rockiem. Pojawiają się syntezatorowe pulsacje i gitarowe riffy na tle szumów i gitarowych zgrzytów, z czasem pojawiają się psychodeliczne syntezatorowe pulsacje i wibracje w tle. Względem wersji albumowej, w utworze pojawia się zupełna nowość w postaci krótkiej narracji Genesisa P- Orridge'a, po niej zaś kompozycja przechodzi w część drugą, różniącą się od wersji oryginalnej, opartą na głębokim podkładzie gitary basowej, riffie gitary rytmicznej, suchej i przerywanej partii syntezatorowej w tle, tło zaś wypełniają liczne hałasy, jak gitarowe zgrzyty, syntezatorowe pulsacje, szumy i eksperymenty oraz efekty stereofoniczne. Nisko grany drone'owy podkład jest dyskretny i osadzony głęboko. Struktura muzyczna wyraźnie nawiązuje do dźwięków i hałasów hali fabrycznej, w której linia produkcyjna pracuje pełną parą.
   The World is a War Film oparty jest na brzmieniu przestrzennie pulsującego sekwencera, głębokim choć wyrazistym podkładzie gitary basowej, subtelnym i oszczędnym, wręcz delikatnym uderzeniu automatu perkusyjnego, w tle słychać oględne surowo brzmiące syntezatorowe zgrzyty oraz podkreślane echami wibrujące wstawki. Sekcja wokalna w wykonaniu Genesisa P- Orridge'a opiera się na recytacji częściowo przechodzącej w konwencjonalny śpiew. Wraz z wokalem pojawia się odległa partia gwizdana, wreszcie chłodna, lekko warkotliwa syntezatorowa przestrzeń.
   Instrumentalna kompozycja Dreamachine osadzona jest na gęstym industrialnym pulsie sekwencera, tło wypełniają syntezatorowe szumy, wstawki, zgrzyty, wibracje i eksperymenty, stereofoniczne efekty oraz przetworzone gitarowe riffy. Całość imituje pracę fabrycznej linii produkcyjnej. Sekwencerowy puls utworu Dreamachine wykorzystany został rok później w piosence Something Came Over Me.
   Still Walking zasadniczo całkowicie różni się od wersji utworu z albumu 20 Jazz Funk Greats. Brak jest sekcji rytmicznej, minimalistyczna struktura muzyczna opiera się na ćmiących psychodelicznych nisko granych partiach syntezatorowych poprzetykanych krótkimi, archaicznie brzmiącymi solówkami klawiszy. Sekcja wokalna opiera się na chłodnej deklamacji-dialogu (niekiedy zniekształcanej przez przyśpieszone obroty taśmy) pomiędzy Cosey Fanni Tutti a Peterem Christophersonem, który zastępuje w roli wokalisty Genesisa P-Orridge'a. To jeden z naprawdę rzadkich przypadków utworu, w którym można usłyszeć głos Petera Christophersona. Kompozycję wieńczy instrumentalne interlude oparte na długich i lekko przetworzonych art rockowych riffach gitarowych. W nowszych wydaniach albumu ów interlude zostało wyodrębnione jako osobny utwór, Bass.
   Don't Do as You're Told, Do as You Think osadzony jest na mechanicznym industrialnym pulsie sekwencera kojarzącym się ze stylem NDW, spontanicznych partiach dęciaków, głębokim, za to gęstym podkładzie gitary basowej oraz stłumionym i trzeszczącym zgrzycie w podkładzie. Sekcja wokalna Genesisa P-Orridge'a ma punkowe zabarwienie, brak jest sekcji rytmicznej, której rolę pełni sekwencerowy puls.
   Finał stanowi pozbawiony praktycznie warstwy muzycznej krótki 1-minutowy numer Painless Childbirth, oparty na narracji w wykonaniu Genesisa P-Orridge'a odliczającego do pięciu, wypowiadającego instrukcję maksymalnego odprężenia się i relaksu. Pod sam koniec miniatury pojawiają się drobne syntezatorowe efekty, wreszcie dźwięk odłączenia kabla od mikrofonu.
   Do wznowienia CD albumu dodano dwa wydane w 1980 roku utwory singlowe, w których Genesis śpiewa o swojej chorobie.
   Adrenalin jest synth popowym numerem opartym o prosty utaneczniony beat automatu perkusyjnego, podwójny zapętlający się sekwencerowy puls, pulsujące syntezatorowe pętle o futurystycznym zabarwieniu oraz długiej wibrującej industrialnej syntezatorowej wstawce. Wokal i tekst mają raczej pogodny charakter. Numer muzycznie przypomina nieco dokonania wczesnego The Human League, zaś wokal barwą i stylem przypomina Gary'ego Numana.
   Diametralnie odmienny jest Subhuman o destrukcyjnej warstwie muzycznej, w której masakrycznym śpiewem Genesis P- Orridge, przechodząc chyba samego siebie, bezpardonowo atakuje chorobę, która go męczy. Warstwa muzyczna składa się z psychodelicznych syntezatorowo-gitarowych zgrzytów podszytych szumami, wibracjami oraz dusznym tłem.
   Album Heathen Earth przynosi niesamowity efekt atmosfery starych opuszczonych manchesterskich fabryk i linii produkcyjnych, brudnych podwórek ze ścianami pokrytymi ohydnymi graffiti, obskurnych sypiących się kamienic z powybijanymi szybami i zdewastowanych pomieszczeń, klimatu grozy i niepokoju.
   Album Heathen Earth przyniósł Throbbing Gristle umiarkowany sukces komercyjny w postaci 10. miejsca w zestawieniu UK Indie Chart w Wlk. Brytanii.
 
Tracklista:
 
1. "Cornet" 4:39
2. "The Old Man Smiled" 6:41
3. "After Cease to Exist" 7:23
4. "The World is a War Film" 7:42
5. "Dreamachine" 7:49
6. "Still Walking" 3:16
7. "Don't Do as You're Told, Do as You Think" 7:38
8. "Painless Childbirth" 1:03
9. "Adrenalin" 3:55
10. "Subhuman" 2:57
 
Personel:
 
Genesis P-Orridge – vocals, bass guitar
Cosey Fanni Tutti – cornet, lead guitar, vocals
Peter Christopherson – cornet, tape, vocals
Chris Carter – drum programming, synthesiser
 
Written by, © copyright April 2012 by Genesis GM.
Depeche Mode - Songs of Faith and Devotion,...
17 stycznia 2023, 00:52

Songs of Faith and Devotion - ósmy album studyjny brytyjskiej formacji elektroniczno-rockowej, Depeche Mode, nagrywany w 1992 roku w studiu w Madrycie oraz w studiu Chateau du Pape w Hamburgu. Producentem albumu był doskonale znany z produkcji albumu Violator, Flood (Mark Ellis), powszechnie już znany ze współpracy z najważniejszymi synth popowymi i new wave'owymi wykonawcami lat 80., w znacznej mierze odpowiedzialny za ogromny sukces albumu Violator. Ogólnoświatowa premiera albumu Songs of Faith and Devotion nastąpiła 22 marca 1993 roku.
   Początek lat 90. przyniósł formacji Depeche Mode szczyt popularności głównie za sprawą albumu Violator; album osiągnął szczyty na listach przebojów w Europie i USA, ale wraz z nastaniem lat 90. na scenie muzycznej nastąpił powrót do stylu rocka lat 70., do głosu doszedł niezwykle popularny w tamtym okresie rockowy nurt zwany grunge'em, co miało niebagatelny wpływ na muzykę Depeche Mode. Po skończeniu trasy koncertowej World Violation Tour w 1990 roku, muzycy Depeche Mode byli niezwykle wyczerpani, a Dave Gahan jeszcze w trakcie tej trasy zaczął powoli uzależniać się od heroiny. Po skończonej trasie koncertowej Andrew Fletcher i Martin Gore (nagrał jeszcze utwór Death's Door, który znalazł się potem na stronie B singla Condemnation) postanowili sobie odpocząć, zaś Alan Wilder zaangażował się w produkcję albumu formacji Nitzer Ebb, Ebbhead, pracował też w swoim studiu nad albumem Bloodline autorskiego projektu Recoil. Tymczasem Dave Gahan zdecydował się całkowicie zmienić swoje życie, zostawiając żonę razem z 4-letnim synkiem, spakował walizki i wyjechał do Los Angeles, gdzie postanowił poszukać swoich przemyśleń duchowych, poznał amerykańską scenę grunge, zapuścił włosy i brodę, pokrył ciało niezliczonymi tatuażami oraz pogrążał się coraz bardziej w uzależnieniu od narkotyków. W Stanach ożenił się ze swoją nową miłością, Teresą Conroy, zaczął się nosić, jak typowy amerykański rockman, toteż był mile zaskoczony, kiedy wczesną wiosną 1992 roku Martin Gore przedstawił mu nowy materiał, który bardziej niż poprzednio skierowany był na surowe i brudne brzmienia. Z kolei pozostali muzycy również byli zaskoczeni tyle, że... raczej zszokowani nowym jezusowym image'em Davida, wychudzoną sylwetką i bladą niezdrową cerą. Muzycy wiosną 1992 roku rozpoczęli w Madrycie sesję nagraniową do albumu Songs of Faith and Devotion, zaś Dave skutecznie namówił kolegów do rozszerzenia instrumentarium, m.in. Alan Wilder usiadł za żywym zestawem perkusyjnym (co zdarzyło się mu już wcześniej - na albumie Violator (1990). Zespół nabrał prawdziwie nowej siły muzycznej, a ta z kolei idealnie współpracowała z siłą i mocą wokalu Dave'a, który w wywiadzie dla Melody Makera w 1993 roku przyznał: - Teksty [Martina] wyrażały dokładnie to, co czułem. Było tak, jakby Martin pisał je z myślą o mnie. Niektóre wersy, takie jak: >Nie szukam rozgrzeszenia / przebaczenia za to, co robię< bardzo fajnie opisywały mój stan ducha. Po raz pierwszy miałem wrażenie, że słowa przepływają przeze mnie tak, jakbym napisał je sam - mówił. I tak właśnie dokładnie słychać tę odmianę na całym albumie Songs of Faith and Devotion. Dodatkowo w tamtym okresie w muzyce elektronicznej niespotykaną popularność zyskał nurt acid house, ale również i tandetny styl euro dance, jednak Depeche Mode nie chcieli być kojarzeni ani z house'em ani z tandetną sceną dance, nie chcieli też rezygnować z brzmienia syntezatorowego. Ich celem stał się mariaż elektroniki z rockiem przez wzbogacenie muzyki o tradycyjne instrumenty, w tym gitarę, żywą sekcję perkusyjną, a nawet dętą. Brzmienie syntezatorów nie jest tu takie sterylne jak na poprzednich albumach, klimat łączy w sobie takie gatunki, jak blues czy gospel, zresztą niemal cały album utrzymany jest jakby w ponurej, dusznej i gospelowej atmosferze, co było niemałym zaskoczeniem także dla fanów zespołu.
   Już zapowiadający album singiel, I Feel You, zaskakuje agresywnym bluesowym gitarowym riffem, podobnym do tego z Personal Jesus, tylko mocniejszym i agresywniejszym. Kompozycja zawiera standardową, żywą sekcję rytmiczną o rockowym charakterze, blues rockową gitarową oprawę muzyczną, odległą i chłodną przestrzeń oraz industrialny puls sekwencera w podkładzie, wyraźnie słyszalny w momencie, kiedy w drugiej połowie gitarowa oprawa na pewien czas milknie. Wrażenie robi też przeszywający uszy dźwięk introdukcji utworu. I Feel You otwiera albumową setlistę Songs of Faith and Devotion, zaś jako singiel ukazał się 15 lutego 1993 roku, docierając w USA w zestawieniach Billboardu do 1. miejsca na Alternative Airplay, 3. miesjca na Hot Dance Club Play, 4. miejsca Hot Dance Music/Maxi-Singles Sales oraz 37. miejsca na US Billboard Hot 100 i US Pop Singles. W Wlk. Brytanii singiel osiągnął 8. miejsce zestawienia UK Singles, ponadto do 1. miejsca dotarł w Hiszpanii i Grecji, 2. miejsce zajął na Eurochart Hot 100 oraz w Danii i Szwecji, 3. miejsce osiągnął we Włoszech, tuż za podium uplasował się w Niemczech i Szwajcarii, zaś we Francji dotarł do 5. miejsca.
Drugim singlem, wydanym już po ukazaniu się albumu, jest Walking in My Shoes, który ukazał się 26 kwietnia 1993 roku. Numer oparty jest na trip hopowej sekcji rytmicznej, głęboko osadzonej i gęstej sekcji basowej w podkładzie, chłodnej i odległej przestrzeni, krótkich i chłodnych solówkach klawiszy, fortepianowych partiach oraz, tym razem bardziej subtelnych, riffach gitarowych. W drugiej części pojawiają się długie i chłodne solówki klawiszy wsparte długimi, wysoko granymi riffami gitarowymi. Singiel w USA w zestawieniach Billboardu dotarł do 1. miejsca Modern Rock Tracks, 15. miejsca Dance Singles Sales oraz 69. miejsca na US Billboard Hot 100. Na Eurochart Hot 100 uplasował się na 9. miejscu, zaś w Niemczech oraz w Wlk. Brytanii na UK Singles zajął 14. miejsce.
   Condemnation to trzeci singiel albumu, który ukazał się 13 września 1993 roku. Piosenka o charakterze protest-songu ma klimat gospel podkreślany przez chórki. Sekcja rytmiczna jest spowolniona i jednostajna, główną warstwę muzyczną stanową partie fortepianowe, basowy podkład dudni i wibruje. Singiel w USA w zestawieniach Billboardu dotarł do 23. miejsca Modern Rock Tracks i 36. miejsca Hot Dance Music/Maxi-Singles Sales. W Wlk. Brytanii zajął 9. miejsce zestawienia UK Singles, w Niemczech osiągnął 23. pozycję, numerem jeden został za to w Portugalii.
   Mercy in You jest zarówno taneczny, jak i rockowy. Piosenka posiada trip hopową sekcję rytmiczną, głęboki podkład basowy, lodowatą przestrzeń, grunge'owe riffy gitarowe oraz zimne solówki klawiszy pojawiające się w drugiej części utworu.
Śpiewaną przez Martina Gore'a kompozycję Judas rozpoczynają dźwięki celtyckich piszczałek na tle odległej, chłodnej i wysoko zawieszonej przestrzeni, po czym utwór nabiera głębokiego i hipnotycznego sekwencerowego pulsu, trip hopowego tempa automatu perkusyjnego oraz smyczkowej przestrzeni. Utwór uwieńczony jest przez interlude z dominacją sekwencerowego pulsu i trip hopowej rytmiki. Przestrzenie i smyki są jakby wyżej zawieszone.
   In Your Room charakteryzuje się gęstym, industrialnym pulsem sekwencera w podkładzie, chłodną, wysoko zawieszoną smyczkową przestrzenią, chłodnymi i rozmytymi solówkami klawiszy oraz subtelnymi riffami gitarowymi. Wraz z wejściem żywej sekcji perkusyjnej sekwencerowy puls zostaje zastąpiony głęboko osadzoną gęstą sekcją basową. Utwór został wydany jako czwarty singiel albumu 10 stycznia 1994 roku, jednak wersja singlowa różni się znacząco poprzez dodanie bardziej utanecznionej sekcji perkusyjnej, gitarowej oprawy muzycznej oraz partii fortepianu nadającego piosence soulowej nuty. Singiel w Wlk. Brytanii notowany był na 1. miejscu zestawienia UK Indie oraz 8. miejscu na UK Singles, 2. miejscu w krajach skandynawskich, 4. miejscu w Hiszpanii, 9. miejscu na Eurochart Hot 100 Singles, czy na 24. miejscu w Niemczech. Alan Wilder przyznał potem, że In Your Room i Walking in My Shoes to dwa jego ulubione utwory z albumu Songs of Faith and Devotion.
   Get Right with Me osadzony jest na spowolnionym trip hopowym tempie automatycznej sekcji rytmicznej ocierającej się niemal o hip hop, krótkich sucho brzmiących solówkach klawiszy, partiach fortepianowych oraz blues rockowych riffach gitarowych. Na początku kompozycji pojawia się również chłodna, wysoko zawieszona przestrzeń. Piosenka zawiera jedną z najlepszych w dorobku Depeche Mode sentencji: ,,Nie marnuj swojej energii czyniąc przeprosiny". Numer zawiera instrumentalne interlude zatytułowane Interlude #4 (My Kingdom Comes), oparte na powolnym i hipnotycznym industrialnym pulsie sekwencera, subtelnym trip hopowym rytmie automatu perkusyjnego wpartego quasi plemienną rytmiką, odgłosach burzy oraz odległej i chłodnej przestrzeni przypominającej dość mocno przestrzeń z interlude utworu Enjoy the Silence - Interlude #2 (Crucified).
   Najbardziej dynamiczny w zestawieniu, Rush, z silnymi wpływami utworu Cabaret Voltaire, Animation, z albumu The Crackdown (1983), oparty jest na lekko połamanym uderzeniu retrospektywnej sekcji rytmicznej, gęstym industrialnym pulsie sekwencera w podkładzie, agresywnych, ale wysoko zawieszonych riffach gitarowych oraz chłodniejszych, wysoko granych gitarowych riffach tworzących długie solówki. Tło utworu jest duszne i drgające, pojawiają się zwielokrotnione echa i syntezatorowe efekty. Zwracają uwagę dość agresywne i wycharczane partie wokalne Dave'a Gahana.
   Drugi w zestawieniu numer śpiewany przez Martina Gore'a, symfoniczny One Caress, w całości oparty jest na partiach i akordach smyczkowych, brak jest też sekcji rytmicznej. ,,Szydzę ze światła, zawsze kochałem noc, a teraz ofiarowujesz mi wieczną ciemność" - ten tekst po prostu miażdży.
   Albumową setlistę zamyka utwór Higher Love zawierający chłodną, wysoko zawieszoną przestrzeń, industrialny puls sekwencera w podkładzie wsparty głęboką i wibrującą sekcją basową, chłodne zapętlające się solówki klawiszy, delikatne syntezatorowe pulsacje oraz partie fortepianowe z potężnymi wejściami dodającymi utworowi surowości. Automatyczna sekcja rytmiczna zabarwiona jest trip hopem. W końcówce utworu pojawiają się efekty reverse, odtwarzania sekcji rytmicznej od tyłu, na chłodnej, wysoko zawieszonej i zaszumionej przestrzeni.
   Songs Of Faith And Devotion to pod względem muzycznym zdecydowanie najlepszy i najsurowiej brzmiący album w dyskografii Depeche Mode, którego nie tylko Depeche Mode nie był już w stanie później powtórzyć; to wydawnictwo z kategorii albumów, których powtórzyć już się nie da - i żaden wykonawca nie będzie w stanie osiągnąć już podobnego pułapu. Album elektryzuje swoją wszechstronnością, mocą i niesamowitymi doznaniami dźwiękowymi; choć jest pozornie smutny, emanuje wręcz pozytywną energią. To absolutne arcydzieło, posiadające również cechy koncept-albumu, doskonałe nie tylko od strony muzycznej - także od strony wizualnej. Okładka Songs of Faith and Devotion jest jedyną w przypadku albumu studyjnego Depeche Mode, gdzie na froncie pojawiają się twarze muzyków, do tego fantastyczny dobór kolorów fiolet-czerń sprawia, że strona wizualna po prostu zachęca do posłuchania albumu. Album powstawał w arcytrudnych okolicznościach i w ciężkim dla zespołu okresie. Mimo tej pozornej zmiany stylistyki okazało się, że w zupełności pasuje ona do charakteru muzyki Depeche Mode, zaś album osiągnął komercyjny sukces docierając do 1. miejsca na US Billboard 200 w USA, w Wlk. Brytanii (w zestawieniach UK Independent Albums i UK Albums), w Europie (na European Top 100 Albums), w Austrii, Belgii, Finlandii, Francji, Niemczech, Grecji i Szwajcarii; drugie miejsce osiągnął w Hiszpanii i Szwecji, wysoko notowany był również w Danii i Irlandii (4. miejsce), Kanadzie (5. miejsce) oraz we Włoszech i w Portugalii (6. miejsce).
   Album pokrył się platyną z milionem sprzedanych egzemplarzy w USA, status Platyny zdobył również w Kanadzie (100 tys. sprzedanych egzemplarzy), status podwójnej Złotej Płyty otrzymał we Francji (200 tys. sprzedanych egzemplarzy), zaś status Złotej Płyty osiągnął w Niemczech (250 tys. sprzedanych egzemplarzy), Wlk. Brytanii (100 tys. sprzedanych egzemplarzy) oraz w Austrii i Szwajcarii gdzie zostało sprzedanych po 25 tys. egzemplarzy. Na całym świecie Songs of Faith and Devotion osiągnął rekordowy wynik 4 milionów sprzedanych egzemplarzy.
   Mimo tych sukcesów zespół popadł największy w swojej dotychczasowej działalności kryzys spotęgowany przez wyczerpującą trasę koncertową promującą album Songs of Faith and Devotion, Devotional Tour, co miało negatywny wpływ na Depeche Mode, w dodatku Dave Gahan ani myślał o zaprzestaniu brania heroiny, Andy Fletcher cierpiał na depresję (był nawet leczony w szpitalu psychiatrycznym), zaś u zmagającego się z alkoholizmem Martina Gore'a zaczęła pojawiać się niewydolność serca. Przyszłość zespołu stała się niepewna, poróżniony z pozostałymi muzykami, głównie o finanse, Alan Wilder w dość niemiłej atmosferze w czerwcu 1995 roku oznajmił, że opuszcza Depeche Mode z zamiarem skupienia się wyłącznie na twórczości w swoim autorskim projekcie, Recoil.
 
Tracklista:
 
1. "I Feel You" 4:35
2. "Walking in My Shoes" 5:35
3. "Condemnation" 3:20
4. "Mercy in You" 4:17
5. "Judas" 5:14
6. "In Your Room" 6:26
7. "Get Right with Me" 3:52
8. "Rush" 4:37
9. "One Caress" 3:32
10. "Higher Love" 5:56
 
Personel (skład podstawowy):
 
Martin Gore – keyboards, backing and lead vocals, guitars
Dave Gahan – lead vocals
Andy Fletcher – keyboards, bass guitar, occasional backing vocals
Alan Wilder – keyboards, piano, drums, backing vocals
 
Written by, © copyright April 2012 by Genesis GM.