Kategoria

Rock elektroniczny & dark wave, strona 17


Recoil - SubHuman, 2007;


17 lutego 2023, 00:57

SubHuman - wydany 9 lipca 2007 roku szósty (i jak dotąd ostatni) album projektu Recoil, pod którego szyldem ukrywa się były klawiszowiec formacji Depeche Mode, Alan Wilder.
   Alana Wildera już przeszło dwadzieścia lat wcześniej zainteresowało połączenie dwóch muzycznych światów: europejskiej elektroniki - synth popu i industrialu z amerykańskim folkiem - bluesem i country, czego nieśmiałe efekty można było usłyszeć już na albumie Depeche Mode, Music For The Masses (1987). Potem, wraz z każdym następnym wydawnictwem Depeche Mode, pojawiały się coraz odważniejsze fuzje elektroniki i bluesa, czego apogeum nastąpiło na albumie Songs of Faith and Devotion (1993), po którym zresztą muzyk definitywnie odszedł z zespołu - dokładnie w maju 1995 roku.
   Także i w swoim własnym projekcie, Recoil, Alan niejednokrotnie eksperymentował z bluesem, tak samo jak w Depeche Mode, ze sporymi wpływami muzycznymi tego zespołu, jednakże uwolniony od wpływów i sugestii Martina Gore'a Alan postanowił totalnie zrealizować swoje muzyczne marzenie: połączyć europejską muzykę maszyn z amerykańskim folkiem na serio - nie jak było do tej pory: elektronika z domieszką bluesa. Muzyk wybrał się zatem do jaskini lwa, do Teksasu i studia w Austin, zaprosił również afroamerykańskiego bluesmana z Nowego Orleanu, wokalistę i gitarzystę (również harmonijkarza), Joe Richardsona, z którym stworzyli hybrydę europejsko-amerykańskiego folku.
   Album otwiera singlowy utwór Prey zawierający szorstkie deklamacje Richardsona przechodzące w bluesowe partie wokalne w refrenie; utwór jest połączeniem ambientowej sekcji syntezatorowej, trip-hopu w sekcji rytmicznej i bluesa o klasycznych riffach gitarowych rodem z Delty Mississipi.
   Kompozycja Allelujah śpiewana jest przez Carlę Trevaskis znaną ze współpracy z Fredem de Faye (Eurythmics), Cliffem Hewittem (Apollo 440) i Dave'em McDonaldem (Portishead). Allelujah utrzymana jest w dość ponurych klimatach zaczerpniętych z filmów Davida Lyncha, jest tu też dużo mrocznego trip-hopu z elementami symfonicznych smyków w tle. Z czasem utwór przechodzi w instrumentalne interlude (które mogłoby być nawet oddzielną kompozycją) w klimatach albumów formacji Tangerine Dream z lat 70. (albumy Ricochet i Stratosfear), z wyraźnym, gęstym i równomiernym basowym pulsem sekwencera w podkładzie.
   Kompozycja 5000 Years z charakterystycznymi uderzeniami bębna w rytm marszu wojennego, marszem żołnierzy, dźwiękami lecącego helikoptera i bluesowymi partiami gitary na pierwszym planie ma wymiar antywojenny. Partie wokalne w wykonaniu Joe Richardsona przechodzą od konwencjonalnych gospelowych śpiewów, do mrocznych i szorstkich deklamacji. Także ten utwór przechodzi w instrumentalne interlude w klimacie orientalnej muzyki ludowej Bliskiego Wschodu.
   Drugi z singlowych utworów, The Killing Ground, stanowi połączenie psychodeli, country i bluesa z dusznym industrialem z sekwencerowym pulsem w podkładzie. Partie wokalne w wykonaniu Joe Richardsona przechodzą od deklamacji przez konwencjonalny śpiew (bluesowy, a nawet falset), po szepty i na powrót do konwencjonalnego śpiewu. Także i tu utwór przechodzi w interlude, choć tym razem wokalne, będące połączeniem symfonicznych partii smyków z klimatem country.
   Intruders, drugi  utwór śpiewany przez Carlę Trevaskis, podobnie jak Allelujah, przypomina muzyczne pejzaże z filmów Davida Lyncha; kompozycję prowadzi jazzowy rytm sekcji perkusyjnej, ambientowa sekcja syntezatorowa i delikatne partie gitarowe zabarwione brzmieniem country. Utwór przechodzi w długie, trip-hopowo-jazzowe i bluesowe instrumentalne interlude.
   Utwór 99 to Life z krzykliwymi partiami wokalnymi w wykonaniu Joe Richardsona będącymi czymś pośrednim między konwencjonalnym śpiewem a deklamacją, początkowo ma charakter industrialno-trip-hopowy z elementami bluesa, by z czasem nabrać cech rocka progresywnego.
   W zamykającym album numerze Backslider jest całkowita przewaga stylu country o blues-rockowym rytmie sekcji perkusyjnej nad będącą zawieszoną w tle eksperymentalną sekcją syntezatorową, jednakże kompozycja ta wydaje się być najpogodniejszym momentem całego albumu, mimo szorstkiej, bluesowej partii wokalnej w wykonaniu Joe Richardsona. Całość wieńczy krótka bluesowa zagrywka na harmonijce ustnej w wykonaniu Joe Richardsona.
   Albumem SubHuman Alan Wilder definitywnie odcina się od twórczości Depeche Mode, którego wpływów, mimo mocno elektronicznego charakteru muzyki na wydawnictwie, próżno tu szukać. Jest za to wyjątkowo intrygujący nastrój w siedmiu wyjątkowo długich kompozycjach (średnio 9-minutowych) z przeogromnym brzmieniowym bogactwem.
   Artyście udało się to, czego nie mógłby dokonać w Depeche Mode - stworzył perfekcyjne połączenie amerykańskiego folku z europejską kulturą w muzyce, choć zapłacił za to komercyjną porażką albumu. Ale nie od dzisiaj wiadomo, że ambitna twórczość nie zawsze dobrze się sprzedaje - szczególnie w dzisiejszych czasach.
 
Tracklista:
 
1. "Prey" 8:21
2. "Allelujah" 9:26
3. "5000 Years" 6:37
4. "The Killing Ground" 9:55
5. "Intruders" 11:36
6. "99 to Life" 8:10
7. "Backslider" 7:09
 
Personel:
 
Alan Wilder – All music, Synthesizers
Joe Richardson – Lead Vocal on tracks 1,3,4,6 & 7. Guitars & Harmonica.
Carla Trevaskis – Lead Vocal on tracks 2 & 5.
John Wolfe – Bass Guitar
Richard Lamm – drums
Hepzibah Sessa – Violin and Viola
Lee Funnell – Photography
Jesse Holborn at Design Holborn – Art Direction & Design
 
Written by, © copyright September 2014 by Genesis GM.

Cluster - Qua, 2009;


13 lutego 2023, 23:54

Qua - jedenasty studyjny album legendarnej formacji krautrockowej Cluster, nagrywany w Seventh Chance Studio w Maumee w stanie Ohio (USA) w listopadzie 2008 roku, ukazał się 21 maja 2009 roku.
   Cluster, w odróżnieniu od swojego muzycznego kuzynostwa, nie miał w zwyczaju wydawać hurtowej ilości albumów, jak Klaus Schulze czy Tangerine Dream, ani też spędzać czasu na okrągło w trasie, jak czyni to Kraftwerk. Po 1981 roku na kolejne albumy Cluster trzeba było czekać średnio ponad dekadę, zaś na Qua przeszło 14 lat. W tym czasie wiekowi muzycy Cluster mogli bardziej skupić się na generowaniu w studiu nowych pomysłów, zaproponowanych jednak w zupełnie retrospektywnych barwach. Album Qua zawiera siedemnaście muzycznych miniatur. Próżno tu szukać wykorzystywania nowoczesnych technologii w tworzeniu muzyki, tak jak robią to formacje Kraftwerk czy Tangerine Dream. W odróżnieniu od nich, Cluster sięgnął po staromodne metody nagrywania i analogowe syntezatory z lat 70. i 80. Nie ma tu mowy o robieniu czegokolwiek na siłę, jednak trudno nie oprzeć się wrażeniu, że muzyka na wydawnictwie bezkompromisowo nawiązuje do dawnej twórczości Cluster z najlepszych albumów formacji i, co ważne, kompozycje pełne są świeżości połączonej z nostalgią.
   Utwory takie jak Lerandis, So Ney, Zircusile czy Albtrec Com przypominają dawne dokonania Cluster z albumu Zuckerzeit (1974), z futurystycznym syntezatorowym brzmieniem połączonym z psychodelicznymi eksperymentami dźwiękowymi. Z kolei bardziej ambientowe i eksperymentalne numery, jak Imtrerion, Formalt, Curvtum, Gissander, Protrea czy industrialny Flutful, nawiązują do stylu z albumów Sowiesoso (1976) i Cluster & Eno (1977), zaś minimalistyczne, Xanesra i Ymstrob, prezentują stylistykę z wydawnictw Grosses Wasser (1979) i Curiosum (1981).
   Na osobną notkę zasługują w szczególności kompozycje Stenthin i Malturi Sa, przypominające muzyczne dokonania Borisa Blanka w formacji Yello. Zaskakujący synth popowy Na Ernel utrzymany jest nieco w stylu twórczości Jeana-Michela Jarre'a, z kolei Putoil przynosi skojarzenia z twórczością Morta Garsona z lat 60. Psychodeliczno-eksperymentalno-industrialny numer Diagon z przesterowanym punkowym riffem gitarowym to bodaj najlepszy numer na albumie.
   Całościowo album Qua jest blisko godzinną podróżą pośród minimalistyczno-analogowych dźwięków syntezatorów z industrialnymi, ambientowymi i psychodelicznymi przystawkami. Wiekowi muzycy udowadniają, że wciąż jeszcze mogą przysporzyć kompleksów niejednemu współczesnemu elektronicznemu grajkowi. I tym bardziej robi się żal, kiedy uświadomić sobie można, iż najprawdopodobniej Qua jest ostatnim albumem w dorobku Cluster*. Jednakże album ten jest idealnym podsumowaniem całej bogatej twórczości legendarnej formacji.
 
*Edit. 2022: - Życie napisało własny scenariusz i niestety moje przypuszczenia okazały się prawdziwe, bowiem Dieter Moebius zmarł w lipcu 2015 roku, zatem Qua faktycznie jest ostatnim albumem wydanym przez Cluster.
 
Tracklista:
 
"Lerandis" – 1:46
"So Ney" – 3:21
"Flutful" – 2:36
"Protrea" – 1:59
"Zircusile" – 1:38
"Xanesra" – 4:02
"Na Ernel" – 3:48
"Putoil" – 1:33
"Malturi Sa" – 4:53
"Diagon" – 1:22
"Gissander" – 6:55
"Ymstrob" – 1:39
"Albtrec Com" – 4:05
"Stenthin" – 3:48
"Curvtum" – 1:00
"Formalt" – 5:03
"Imtrerion" – 5:12
 
Personel:
 
Dieter Moebius – composer, concept, cover art
Hans-Joachim Roedelius – composer
Tim Story – concept, cover art, producer
Paula Ashley – art direction, design
Tim Fisher – art direction, design
 
Written by, © copyright July 2014 by Genesis GM.

Kafel - 1982-1992, 2011;


09 lutego 2023, 01:08

1982-1992 - wydana w 2011 roku, nakładem wytwórni Requiem Records, retrospektywna dwupłytowa kompilacja zawierająca pochodzący z lat 1982-1992 wybrany archiwalny materiał szczecińskiej formacji Kafel, formalnie będącej pierwszym polskim zespołem wykonującym rock industrialny, gatunek, który na polskim gruncie, inaczej niż na rynku zachodnim, niespecjalnie zaistniał, szczególnie pod względem komercyjnym, mimo większych lub mniejszych sukcesów grup, które przyswoiły sobie ten gatunek, takich jak Aya RL, Agressiva 69, Nowy Horyzont czy Wieloryb.
   Kafel został założony na początku lat 80. przez artystę młodego pokolenia, Darka Krzywańskiego (prywatnie kuzyna Zbigniewa Krzywańskiego, gitarzysty kultowej formacji nowofalowej, Republika), zafascynowanego twórczością elektronicznych eksperymentatorów lat 50. i 60. pokroju Stockhausena, Ussachevsky'ego, Edgara Varese, Johna Cage'a, Joe Meeka i międzywojennego awangardowego ruchu artystycznego Dada. Darek Krzywański był wielkim fanem Depeche Mode, a także m.in. Throbbing Gristle, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, co stało zupełnie w sprzeczności wobec ówczesnej polskiej sceny muzycznej ślepo zapatrzonej w mit amerykańskiego bluesa i hard rocka.
   Industrialne szlaki dekadę wcześniej przecierał Czesław Niemen, zacząwszy nagrywać muzykę elektroniczną na początku lat 70. z czasem stał się polskim prekursorem muzyki industrialnej (album Katharsis, 1976). Kafel kontynuował te same założenia, stając się pierwszą polską formacją grającą taki rodzaj muzyki.
   Początkowo formacja była solowym projektem Darka Krzywańskiego, który będąc uczniem szkoły średniej w czasach siermiężnego PRL-u, mógł jedynie pomarzyć o syntezatorze. Artysta wykorzystywał środki, które miał pod ręką, m.in. sprzęt AGD, harmonijkę ustną, generatory, a nawet tapczan! Do tego dochodził magnetofon szpulowy legendarnej socjalistycznej marki Unitra, taśmy preparowane, klawiatury-samoróbki z klawiszami wyciętymi z drewnianych listew, które przypominały wyglądem syntezatory, w rzeczywistości były nieskomplikowanymi modułami połączonymi z generatorami generującymi dźwięki muzyczne. Niezwykle pomocny okazał się również niezawodny ówczesny podręcznik-czasopismo ,,Młody Elektronik". Wszystko to do złudzenia przypominało przeniesione na polski grunt metody zapoczątkowane przez elektronicznych pionierów lat 50. i 60. oraz wczesne produkcje zespołów pokroju Silver Apples, Cluster, Cabaret Voltaire czy Kraftwerk, nagrywane klilkanaście lat wcześniej.
   Pierwszy dysk kompilacji, 1982 - 1986, zawiera wybrane, najwcześniejsze kompozycje jednoosobowego jeszcze zespołu Darka Krzywańskiego, który oprócz wymyślnego instrumentarium, dysponował mocnym wokalnym barytonem w stylu Tomasza Adamskiego z Siekiery bądź Igora Czerniawskiego z Aya RL, zresztą artysta całkiem swobodnie bawił się zarówno wokalem, jak i możliwościami archaicznej elektroniki rodem z lat 60. i 70.
   Najwcześniejsze utwory Kafel z lat 1982-83, za wyjątkiem numeru Egzaltacja, to czysta industrialna psychodela zaczerpnięta stylistycznie z krautrocka bądź przemysłowej północnej Anglii lat 70. Utwory z okresu lat 1982-83 charakteryzuje struktura muzyczna niejednokrotnie oparta się na gitarze, zaś ich eksperymentalizm przypomina wczesne dokonania Cabaret Voltaire, Throbbing Gristle, Neu! i Cluster. Wspomniana wcześniej Egzaltacja jako jedyna z tego okresu ma charakter piosenkowy; kompozycja wyraźnie inspirowana jest twórczością Throbbing Gristle, w szczególności utworem Persuasion z albumu 20 Jazz Funk Greats (1979).
   Z biegiem czasu utwory Kafel zaczęły nabierać klasycznie piosenkowego charakteru, co wiązało się z dołączeniem do składu formacji znajomych Darka Krzywańskiego z liceum, Andrzeja Panfila i Piotra Gniedziejki w 1986 roku, obsługujących generatory. Utwory z lat 1985-86 zyskują nie tylko piosenkową formę, ale również punkowo-nowofalową warstwę tekstowo-wokalną Darka Krzywańskiego. Numery Ciągnik, Mogą Być, Odpadacz, Roiciel, Egzalte, brzmią już niczym klasyczne standardy rocka industrialnego lat 80. pokroju twórczości Throbbing Gristle, Cabaret Voltaire, Skinny Puppy, Ministry czy Einstürzende Neubauten, z kolei Ogranicznik jest prawdopodobnie pierwszym polskim numerem house'owym.
   Latem 1986 roku nastąpił debiut sceniczny formacji. Kafel w składzie, Darek Krzywański - Andrzej Panfil, wystąpił na ważnym wówczas festiwalu dla młodych grup ,,Poza Kontrolą" w warszawskim klubie Remont (bezsilność człowieka ogarnia, jak patrzy na te wszystkie współczesne ,,festiwale" typu ,,Mam Talent" i ,,The Voice of Ponand" lansujące tandetę i bezguście!!!). Występ awangardowej grupy został niespodziewanie ciepło przyjęty przez publiczność i krytykę. Cały następny rok zespół poświęcił się działalności koncertowej oraz na wzbogacaniu swojego wyposażenia o nowe instrumentarium. Po raz pierwszy Kafel posiadł profesjonalny sampler z prawdziwego zdarzenia, Casio SK - 1.
   W 1988 roku w zespole nastąpiły przetasowania, od składu odeszli Andrzej Panfil i Piotr Gniedziejko, krótko z zespołem występował Tomek Czerwiński, jednak już wiosną 1989 do składu dołączył wokalista Andrzej ,,Lenin" Kwinto, który był filarem post punkowej kapeli, Balistyczne Cukierki, rozbitej przez powołania do wojska kolejnych jej członków. Co więcej, Lenin posiadał cenne znajomości w światku muzycznym; dzięki jego znajomościom zespół zaangażował młodziutką, 17-letnią Katarzynę Nosowską, przyszłą gwiazdę polskiej sceny, z którą Kafel zarejestrował kilka utworów w latach 1989-90.
Zespół pozyskał także artystów-poetów piszących teksty, Dorotę Maziakowską i Zbyszka Uciechowskiego. Podczas koncertów muzycy prezentowali slajdy Zdzisława Beksińskiego, który oficjalnie wydał na to zgodę zespołowi. W późniejszym okresie, podczas koncertów Kafel, swoje prace prezentował szczeciński artysta-plastyk, Radek Brodecki.
   W 1989 roku trio Kafel zagrało na tak kultowych eventach, jak m.in. na festiwalu Fama w Świnoujściu i FMR Jarocin, a warto pamiętać, że dla Kaśki Nosowskiej był to absolutny debiut i preludium do jej późniejszej wspaniałej kariery wokalistki. W 1990 roku, tuż przed festiwalem w Jarocinie z zespołem rozstała się Kaśka Nosowska, Kafel jako duet, Derek Krzywański - Andrzej Kwinto, zarejestrował w studiu szczecińskiego radia materiał na swój pierwszy album, Egzalte, niestety na początku 1991 roku zespół zawiesił działalność (w tym czasie Darek Krzywański scenicznie wspomagał zaprzyjaźniony katowicki industrialny zespół Düsseldorf), by wznowić ją kilka miesięcy później. W tym czasie zespół wzbogacił się o nowy sprzęt w postaci supernowoczesnego wtedy komputera Amiga 500, posiadającego ogromne możliwości procesowe i operacyjne. Wiosną 1992 roku Kafel zdobył wyróżnienie na festiwalu OMPP Wrocław '92, po czym wydał w formie kasety MC jedyny w swoim dorobku album studyjny, Egzalte. Niestety, na tym zakończyła się działalność formacji, która została rozwiązana w pod koniec 1992 roku.
   Drugi dysk kompilacji rozpoczynają utwory nagrane w 1989 roku w trzyosobowym składzie, Darek Krzywański, Katarzyna Nosowska, Andrzej Kwinto. W tym okresie zespół zaprezentował swoje bodaj najbardziej rockowe oblicze, kierując się w mroczne klimaty dark wave i rocka gotyckiego.
Psalm i Korowody poruszają tematy religijne; utwory są pełne żalu i cierpienia. A Ero z kolei przesiąknięta jest niesamowitą falą erotyzmu podsycanego przede wszystkim przez drapieżny głos Kasi Nosowskiej, a także bezkompromisowe teksty. Kończący tę sesję instrumentalny DA jest utworem o charakterze neofolku, w którym słychać echa przyszłych dokonań Smolika bądź Grzegorza z Ciechowa. Kompozycja kończy się jednak smutną puentą wyśpiewaną przez babcię z lokalnego zespołu folkowego z Makoszowy.
   Resztę drugiego dysku stanowi zremasterowany materiał z albumu Egzalte (1992), już bez udziału Kaśki Nosowskiej, za to utrzymany w stylu industrialno-synth popowym i EBM. I chociaż surowe Intro sugeruje kontynuację gotycko-neofolkowej stylistyki, reszta nie pozostawia już złudzeń; electro-industrialne utwory Ate i Dom nawiązują do twórczości Front Line Assembly; synth popowo-zimnofalowa Klatka, warstwą tekstową oraz swoim sterylnym brzmieniem przypomina dokonania Depeche Mode z albumu Violator (1990); Eko, z mrocznym i długim instrumentalnym wstępniakiem, przypomina z kolei twórczość Clan of Xymox. Rockowo-elektroniczne kompozycje Noc i Nic nawiązują stylem do twórczości Front 242 - w szczególności Noc silnie naznaczona jest klimatem utworu Front 242, Slaughter z albumu Official Version (1987), jednakże w drugiej części kompozycji pojawiają się mocne sample gitarowe, dzięki którym nie można mieć wątpliwości, iż jest to Kafel. Śpiewana przez Darka Krzywańskiego piosenka Nic o połamanej sekcji rytmicznej, jest jedną z pierwszych polskich kompozycji o charakterystyce drum and bass.
   Kompilacja 1982-1992 to kawał ciekawej historii jednego z najbardziej osobliwych przedstawicieli niezależnej polskiej sceny muzycznej jakim jest Kafel. Jest to także historia rodzącej się polskiej sceny industrialnej i EBM.
 
Edit. 2022: Kafel studyjnie reaktywował się w 2012 roku, zaś aktywnie koncertuje od roku 2017. Jest też gotowy materiał na album studyjny, Chmur, w całości dedykowany zmarłej w 2018 roku teksciarce zespołu, Dorocie Maziakowskiej, jednak mam wątpliwości, niestety, czy album kiedykolwiek ukaże się.
 
Tracklista:
 
Dysk1:
 
1. Eksperyment Robot S2i
2. Eksperyment 220V
3. Eksperyment Organek
4. Ekspozycja
5. Lodowiec
6. Odlot
7. Ciągnik
8. Mogą Być
9. Odpadacz
10. Ogranicznik
11. Roiciel
12. Egzaltacja
13. Egzalte
 
Dysk 2
 
1. Psalm
2. Korowody
3. A ero
4. DA
 
Egzalte
 
5. Intro
6. Ate
7. Dom
8. Klatka
9. Noc
10. Eko
11. Nic
 
Personel:
 
Darek Krzywański - elektronika, produkcja, głos
Andrzej Kwinto - śpiew
Katarzyna Nosowska - śpiew
Andrzej Panfil - generatory
Piotr Gniedziejko - generatory, taśmy
Bogusław Czerwiński - generatory
Dorota Maziakowska - teksty
Zbyszek Uciechowski - teksty
 
Written by, © copyright December 2013 by Genesis GM.

Throbbing Gristle - The Taste Of TG, 2004;...


06 lutego 2023, 00:54

The Taste of TG - wydany w maju 2004 roku przegląd pochodzącej z lat 1977-81 twórczości brytyjskiej, eksperymentalno-industrialnej formacji, Throbbing Gristle, obrazuje style w jakich zespół poruszał się, poczynając od eksperymentalnego rocka awangardowego, na całkiem przyswajalnym synth popie kończąc. Fakt ten obrazuje, że muzycy Throbbing Gristle, mimo iż określali siebie mianem zespołu antymuzycznego, potrafili perfidnie i cynicznie korzystać z ,,dobrodziejstw" jakie niósł ze sobą pop, często wydając single, których zawartość miała całkiem popowy charakter.
   Album zawiera wybór czternastu kompozycji z pierwszego okresu działalności formacji, zarówno studyjnych jak i koncertowych. Warto przy tym zaznaczyć, że niemal wszystkie albumy studyjne Throbbing Gristle z tego okresu zawierały także materiał... koncertowy, ale to był dość powszechny zabieg wśród zespołów tego kalibru, poczynając choćby od The Velvet Underground.
   Na kompilacji The Taste of TG umieszczono również eksperymentalno-psychodeliczne numery pochodzące z albumów live: Persuasion USA (album Mission of Dead Souls, 1981), Cabaret Voltaire i His Arm Was Her Leg (Throbbing Gristle Live, Volume 2: 1977-1978); są też utwory live pochodzące z wydawnictw studyjnych (single): We Hate You (Little Girls) (album D.o.A: The Third and Final Report - jako bonus track do edycji CD albumu) oraz Zyclon B Zombie (album The Second Annual Report - jako bonus track do edycji CD albumu).
   Utwory studyjne prezentują materiał zarówno eksperymentalny, jak i piosenkowy; do tego pierwszego z całą pewnością zaliczyć można Industrial Introduction, neofolkowy Exotic Functions, psychodeliczną Hamburger Lady czy klasycznie industrialny Dead on Arrival. Popowo-piosenkowe oblicze zespołu objawia się w utworach Distant Dreams (Part Two), Something Came Over Me, United, Walkabout - wszystkie są synth popowymi i zimnofalowymi utworami, zaś Hot on the Heels of Love jest wręcz dyskotekowym numerem utrzymanym w stylistyce piosenek Giorgio Morodera.
   Jedynym minusikiem wydawnictwa The Taste of TG wydaje się być nader skromny zestaw utworów, pobudzający co prawda apetyt - jak w tytule - na smak twórczości Throbbing Gristle, jednak bardziej wytrawnemu koneserowi niezwykle bogatej twórczości zespołu, pozostanie uczucie niezaspokojenia, niczym po szybkim posiłku w miejskim fastfoodzie.
 
Tracklista:
 
"Industrial Introduction" - 1:05
"Distant Dreams (Part Two)" - 5:30
"Persuasion USA" - 7:29
"Something Came Over Me" - 3:43
"Dead on Arrival" - 6:08
"Hot on the Heels of Love" - 4:24
"We Hate You (Little Girls)" - 2:07
"United" - 4:04
"Cabaret Voltaire" - 3:58
"Exotic Functions" - 4:18
"Zyclon B Zombie" - 3:52
"Walkabout" - 3:04
"Hamburger Lady" - 4:15
"His Arm Was Her Leg" - 5:40
 
Personel:
 
Genesis P-Orridge – bass guitar, violin, vocals, guitar
Cosey Fanni Tutti – guitars, cornet, vocals, tapes
Peter Christopherson – tapes, sampler, found sounds, cornet, electronics
Chris Carter – synthesizers, tapes, electronics, programming
 
Written by, © copyright November 2013 by Genesis GM.

Deutsch Amerikanische Freundschaft - Die...


05 lutego 2023, 18:55

Die Kleinen Und Die Bösen - drugi album niemieckiej formacji Deutsch Amerikanische Freundschaft (DAF), nagrywany przy współprodukcji z legendarnym niemieckim inżynierem dźwięku, Conny'm Plankiem, w marcu 1980 roku. Do składu zespołu powrócił wokalista, Gabi Delgado-López, który nie wziął udziału w sesji nagraniowej do debiutanckiego, eksperymentalnego albumu D.A.F., Ein Produkt der Deutsch-Amerikanischen Freundschaft (1979).
Die Kleinen und die Bösen nagrywany był w czteroosobowym składzie - Robert Görl, Gabi Delgado-Lopez, Chrislo Haas i Wolfgang Spelmans - w niemieckim Neunkirchen (część pierwsza) oraz podczas występu na żywo zespołu w londyńskiej hali Electric Ballroom, w marcu 1980 roku (część druga).
W trakcie przenosin D.A.F. do Londynu, formacja podpisała kontrakt płytowy z wytwórnią Daniela Millera, Mute Records.
   Die Kleinen und die Bösen ukazał się 13 czerwca 1980 roku, album złożony jest de facto z dwóch części: pierwszej - studyjnej i drugiej - koncertowej. Całość zmiksowana została w studiu Conny'ego Planka w marcu 1980 roku.
   Łączenie materiału studyjnego z koncertowym nie było wówczas niczym nowym wśród zespołów grających muzykę industrialną; tak robili brytyjscy przedstawiciele gatunku, jak Throbbing Gristle i Cabaret Voltaire, jednak w odróżnieniu od Anglików, niemiecka scena industrialna miała korzenie przede wszystkim w punk rocku.
   Album Die Kleinen Und Die Bösen stanowił stopniowe przejście D.A.F. od muzyki eksperymentalnej, w stronę łatwiejszego w odbiorze i bardziej przyswajalnego synth popu, który w wersji niemieckiej reprezentowany był przez nurt neue deutsche welle (NDW), którego przedstawicielami, oprócz D.A.F., byli wtenczas m.in. Die Krupps, Der Plan czy Rheingold.
   Pierwsza, studyjna część albumu Die Kleinen und die Bösen, jest dobitnym przykładem stylu NDW łączącego punk z synth popem. Album otwiera eksperymentalno-industrialny, najdłuższy, bo blisko 6-minutowy Osten Wahrt Am Langsten. Reszta utworów z reguły nie przekracza dwóch do trzech minut; kompozycje w większości mają piosenkowy i całkiem przystępny styl mariażu punk rocka z industrialnym synth popem, z czego najefektowniej prezentuje się punkowy numer De Panne, który mógłby spokojnie być kompozycją Trobbing Gristle. W studyjnej części albumu eksperymentalny charakter zachowują jedynie kompozycje Kinderfunk, Ich Gebe Dir Ein Stueck Von Mir i Gewalt, który zamyka studyjny set albumu. Utwór pełni również rolę introdukcji-przejścia do setu koncertowego, wypełniającego drugą część albumu.
   Koncertowa część albumu zawiera krótkie post punkowe kompozycje o bardziej gitarowo-punkowej strukturze, z których najbardziej wyróżniają się dwie piosenki: Auf Wiedersehen nawiązująca do twórczości Throbbing Gristle oraz bardziej psychodeliczna Volkstanz. Pozostałe utwory utrzymane są w stylistyce bliskiej punk rockowi, cechującej się wrzaskliwymi wokalami i krótkimi często kontrowersyjnymi tekstami, jak np. w utworze Die Lustigen Stiefel: ,,Zabawne buty maszerują w całej Polsce, niemieckie dzieci maszerują po całej Polsce, w zabawnych ciężkich butach".
   Zmiany w strukturze muzycznej następują pod sam koniec w postaci eksperymentalnego, tytułowego, Die Kleinen und Die Boesen. I, chociaż numer Die Fesche Lola utrzymany jest jeszcze w punk rockowej stylistyce, dwa zamykające cały set utwory, El Basilon i Y La Gracia, są stricto syntezatorowo-industrialnymi kompozycjami, śpiewanymi w języku rodziców wokalisty zespołu - hiszpańskim.
   Album Die Kleinen und die Bösen zwrócił uwagę nie tylko brytyjskiej publiczności i krytyki, ale także brytyjskich wykonawców synth popowych, jak Soft Cell, Pest Shop Boys czy - przede wszystkim - Depeche Mode, którego muzycy oficjalnie stali się fanami D.A.F., z czym się zresztą wcale nie kryli. A przecież lepszej rekomendacji D.A.F. nie mógł sobie nawet wymarzyć.
 
Tracklista:
 
"Osten währt am längsten" 5:44
"Essen, dann schlafen" 1:05
"Co Co Pino" 3:25
"Kinderfunk" 3:02
"Nachtarbeit" 1:53
"Ich gebe dir ein Stück von mir" 1:41
"De Panne" 2:34
"Gewalt" 1:24
"Gib's mir" 1:01
"Auf Wiedersehen" 1:59
"Das ist Liebe" 1:22
"Was ist eine Welle" 1:15
"Anzufassen und anzufassen" 1:44
"Volkstanz" 0:47
"Die lustigen Stiefel" 1:50
"Die Kleinen und die Bösen" 1:05
"Die fesche Lola" 1:41
"El Basilon" 2:51
"Y La Gracia" 2:05
 
Personel:
 
Cover – F. Fenstermacher, R. Görl, S. Grant
Drums – R. Görl (tracks: 1 to 18 )
Engineer – C. Plank
Guitar – W. Spelmans (tracks: 1 to 13, 15, 17, 18 )
Music By, Lyrics By – Deutsch Amerikanische Freundschaft (tracks: 1 to 16, 18, 19)
Producer – Deutsch Amerikanische Freundschaft
Synthesizer – C. Haas (tracks: 1 to 15, 17 to 19), R. Görl (tracks: 16, 17), W. Spelmans (tracks: 6)
Typography [Innersleeve Typed By] – T. Schnekenburger
Vocals – G. Delgado-Lopez (tracks: 1 to 7, 9 to 15, 17 to 19), R. Görl (tracks: 6), W. Spelmans (tracks: 10 to 12, 15)
 
Written by, © copyright November 2013 by Genesis GM.