Kategoria

Rock elektroniczny & dark wave, strona 3


Nine Inch Nails - Hesitation Marks, 2013;
24 czerwca 2024, 23:10

Hesitation Marks - ósmy, dość nieoczekiwany studyjny album amerykańskiej formacji industrialnej, Nine Inch Nails. Nieoczekiwany, bowiem po ukazaniu się wydawnictwa The Slip w 2008 roku, frontman i wokalista zespołu, Trent Reznor, ogłosił definitywne zakończenie działalności pod szyldem Nine Inch Nails i skupił się na szeregu autorskich projektów solowych, będących jedynie namiastką twórczości Nine Inch Nails. Fanów formacji zelektryzowała jednak w 2012 roku wiadomość o dwóch nowych utworach Nine Inch Nails mających wejść w skład kompilacji The Best Of. Ostatecznie do wydania albumu kompilacyjnego nie doszło, za to w maju 2013 roku, ku zaskoczeniu fanów, Trent Reznor zapowiedział ukazanie się całkowicie nowego studyjnego wydawnictwa, nad którym pracował potajemnie w zaciszu studia, przy współpracy z takimi tuzami muzycznymi jak Adrian Belew z zespołu King Crimson (gitara), Lindsey Buckingham z formacji Fleetwood Mac oraz Pino Palladino, który współpracował wcześniej z zespołami The Who i Genesis.
   Album Hesitation Marks ukazał się 3 września 2013 roku, zaś jego setlistę otwiera krótka eksperymentalno-instrumentalna introdukcja The Eater of Dreams w duchu twórczości brytyjskich formacji, Cabaret Voltaire i Throbbing Gristle, poprzedzająca właściwą fazę wydawnictwa, którą rozpoczyna synth popowy utwór singlowy, Copy of A, muzycznie odwołujący się do początków twórczości Nine Inch Nails i jego debiutanckiego wydawnictwa, Pretty Hate Machine (1989). Mimo pulsującego basu sekwencerowego w podkładzie oraz jednostajnego beatu automatu perkusyjnego, w tle nie brakuje zdeformowanych brzmień gitarowych oraz syntezatorowego jazgotu. W bardzo podobnym tonie utrzymany jest drugi z singlowych numerów, Came Back Haunted, choć struktura muzyczna jest tu trochę duszniejsza, a pod koniec utworu pojawia się ostrzejszy riff gitarowy.
   Po dynamicznych numerach jest i miejsce na zupełnie spokojną kompozycję, Find My Way, w której mrok i chłód łączą się z trip-hopowym tempem sekcji rytmicznej. Piosenka jednoczy w sobie styl twórczości zespołu Massive Attack z klimatami brzmieniowymi formacji Depeche Mode, której wpływy twórcze słychać jest też w posępnym, electro-popowym utworze All Time Low z dodatkiem lekko funkowej partii gitary oraz mocną partią smyczkową. Pod koniec trwania kompozycji jej stuktura muzyczna nabiera lżejszego klimatu twórczości zespołu Kraftwerk.
   Pewnym zaskoczeniem jest pojawienie się numeru o nieczęsto spotykanej dotąd w twórczości Nine Inch Nails stylistyce house - Disappointed - jednak nie brakuje tu wcale brudnego, przytłumionego i hałaśliwego riffu gitarowego oraz mrocznego, syntezatorowego tła. Występują tu również akcenty orientalne.
   Piosenka Everything jest połączeniem subtelnego beatu retrospektywnego automatu perkusyjnego z ostrymi, post punkowymi riffami gitarowymi w klimacie wczesnej twórczości formacji Joy Division. Utwór dość wyraźnie odwołuje się do twórczości Nine Inch Nails z lat 90.
   Kompozycja Satellite o trip-hopowym tempie sekcji rytmicznej, początkowo muzycznie, jak i wokalnie, wręcz przewrotnie budzi skojarzenia z twórczością... Justina Timberlake'a! Jednak z czasem warstwa muzyczna nabiera kolorytu coraz to nowszych dźwięków, od syntezatorowo-sekwencerowych pejzaży i pulsów w stylu twórczości zespołów Kraftwerk i Depeche Mode, po mocno przybrudzone riffy gitarowe, nadając piosence zdecydowanego mroku.
   Utwór Various Methods of Escape jest fuzją brzmień przypominających klimaty rodem z solowego albumu Dave'a Gahana, Paper Monsters, z mechanicznym tempem automatów perkusyjnych w stylu twórczości formacji Kraftwerk. Pod koniec trwania numer nawiązuje do twórczości Nine Inch Nails z lat 90.
   Dynamiczna piosenka Running zaznacza się house'ową stylistyką o pogodnym usposobieniu, z udziwnionymi i łamanymi riffami gitarowymi, zaś dla odmiany kompozycja I Would for You jest bardziej depresyjna. Struktura muzyczna jest dwufazowa, począwszy od dusznej elektroniki z uwypukloną sekcją basu w podkładzie, po gitarowy krzykliwy refren. Utwór wieńczy piękne fortepianowe solo z eksperymentalną elektroniką w tle.
   In Two jest klasycznym numerem w stylu rocka industrialnego łączącym chłodny, sekwencerowy puls z brzmieniami gitar - od akustycznych, przez bluesowe po new wave'owe i post punkowe. Trent Reznor zarówno tu krzyczy, ale i śpiewa... falsetem.
   Niezwykle spokojna piosenka While I'm Still Here o nieco dubstepowym zabarwieniu, znowu kojarzy się z elektroniką w stylu twórczości zespołu Depeche Mode z albumów Exciter (2001) i Delta Machine (2013). Ozdobą kompozycji są delikatne partie gitarowe oraz partie saksofonu.
   Wydawnictwo wieńczy krótka, eksperymentalna miniatura, Black Noise, częściowo wkomponowana w sekcję rytmiczną utworu While I'm Still Here. Kompozycja Black Noise jest mariażem przesterowanych zgrzytów gitarowych i syntezatorowych przypominających dokonania formacji Throbbing Gristle.
   Album Hesitation Marks całościowo jest powrotem Nine Inch Nails do elektronicznych korzeni, do stylu z wydawnictwa Pretty Hate Machine. Co ważne, jest to nie tylko jest udany powrót; album znacznie przewyższa poziomem i dojrzałością wydawnictwo Pretty Hate Machine. Album Hesitation Marks odniósł również zasłużony sukces komercyjny plasując się na pierwszym miejscu w zestawieniach list przebojów w USA i Kanadzie oraz na czołówkach list przebojów w Australii, Austrii i Wlk. Brytanii.


Tracklista:


"The Eater of Dreams" - 0:52
"Copy of A" - 5:23
"Came Back Haunted" - 5:17
"Find My Way" - 5:16
"All Time Low" - 6:18
"Disappointed" - 5:44
"Everything" - 3:20
"Satellite" - 5:03
"Various Methods of Escape" - 5:01
"Running" - 4:08
"I Would for You" - 4:33
"In Two" - 5:32
"While I'm Still Here" - 4:03
"Black Noise" - 1:29


Personel:


Trent Reznor – vocals, electronics, guitar (tracks 2–14), percussion (tracks 2–10, 12, 13), bass (tracks 3–13), wurlitzer (track 5), dulcitone (track 9), wheelharp (track 10), piano (track 11), saxophone (track 13), production


Muzycy dodatkowi:


Alessandro Cortini – electronics (tracks 1, 3)
Pino Palladino – bass (tracks 2, 5, 9, 13)
Ilan Rubin – toms (tracks 2, 3), live drums (track 11)
Lindsey Buckingham – guitars (tracks 2, 12, 13)
Adrian Belew – guitars (tracks 4, 5, 9, 12), electronics (track 7), backing vocals (tracks 7, 11)
Eugene Goreshter – strings (track 6), electronics (tracks 6, 11, 12), violin (track 11), bass (track 12)
Daniel Rowland – electronics, guitar, additional sound design (track 7)
Joshua Eustis – backing vocals (track 11)

 

Written by, © copyright September 2017 by Genesis GM.

Vangelis - L'Apocalypse Des Animaux, 1973;...
10 czerwca 2024, 23:27

L'Apocalypse Des Animaux - album greckiego kompozytora muzyki elektronicznej, Vangelisa (Evangelos Odysseas Papathanassiou), zawierający instrumentalne kompozycje pochodzące z emitowanego w latach 1971-73 we francuskiej telewizji sześcioodcinkowego serialu dokumentalnego pod tym samym tytułem (Apokalipsa Zwierząt) autorstwa francuskiego dokumentalisty, Frédérica Rossifa, przedstawiająca naturalne życie dzikich zwierząt, jednocześnie będąca protestem przeciwko degradacji naturalnego środowiska spowodowanej niszczycielską działalnością człowieka.
   Materiał do ścieżki dźwiękowej nagrywany był w 1970 roku w paryskim Studio Europa Sonor, zaś w formie albumu ukazał się nakładem wytwórni Polydor w pierwszej połowie 1973 roku. Nie było to pierwsze wydawnictwo Vangelisa ze ścieżką dźwiękową, bowiem artysta w 1970 roku wydał album Sex Power z muzyką skomponowaną do filmu erotycznego w reżyserii Henry'ego Chapiera pod tym samym tytułem. Był to też zarazem solowy debiut studyjny instrumentalisty psychodelicznej greckiej formacji, Aphrodite's Child. I chociaż materiał do wydawnictwa L'Apocalypse Des Animaux nagrywany był jeszcze w 1970 roku, to wydanie go w pierwszej połowie roku 1973 sprawia, że album stał się pierwszym solowym wydawnictwem Vangelisa wydanym już po definitywnym rozpadzie macierzystego zespołu artysty.
   Wydawnictwo otwiera tytułowa miniatura, Apocalypse Des Animaux – Générique, charakteryzująca się dynamiczną i chłodną pętlą klawiszową o twardym, xylofonowym brzmieniu przerywaną gwałtownym fortepianowym wejściem. W tle słychać jest również rozmyte syntezatorowe pogwizdywania. Z czasem xylofonowo-fortepianowe partie ustępują, pojawia się chłodna, mellotronowo brzmiąca przestrzeń podszyta wysoko zawieszonymi chóralnymi wokalizami oraz przecięta krótkimi, ale łagodnymi wstawkami fortepianowymi. Po niedługim czasie xolofonowo-fortepianowe partie powracają, chłodna przestrzeń podszyta wokalizami ustępuje, by powrócić w końcowej fazie numeru posiadającego również sekcję rytmiczną w postaci dynamicznego, równomiernego i delikatnego uderzenia perkusyjnego werbla. Apocalypse Des Animaux – Générique to też jedyny dynamiczny moment albumu.
   Kompozycja La Petite Fille de la Mer ma charakter niezwykle romantycznej, z lekka jazzowej kołysanki, o czym świadczą chłodne partie pianina elektrycznego tworzące romantyczną i kojącą linię melodii, delikatne i jazzowo zabarwione partie gitary klasycznej w tle oraz chłodna i wysoko zawieszona, ambientowa, niekiedy zagęszczająca się przestrzeń, w której wyraźnie wyczuwalny jest przyszły, tak charakterystyczny dla Vangelisa styl. W drugiej połowie utworu pojawiają się bardziej subtelne partie pianina elektrycznego o pozytywkowym brzmieniu, podążające za główną linią melodii. Brak jest sekcji rytmicznej, która jest tu całkowicie niepotrzebna. Po latach kompozycję wykorzystano jako motywy ścieżki dźwiękowej amerykańskiego komediodramatu ,,Dziwniejszy niż Fikcja" (2006, reż. Marc Forster) oraz japońskiego dramatu krótkometrażowego ,,Watashitachi no Kyōkasho" (Nasz Zeszyt, 2007, reż. Yūji Sakamoto).
   Utwór Le Singe Bleu jest jazzowo-ambientową balladą z delikatnymi, zabarwionymi jazzem partiami pianina elektrycznego podszytymi bardziej rozmiękłymi i lekko wibrującymi jazzowymi partiami klawiszowymi o brzmieniu typu piano oraz dyskretną partią gitary akustycznej. Długie solówki saksofonu tworzą dość smutną, jazzową linię melodii. Brak jest przestrzeni oraz sekcji rytmicznej, ale warstwa muzyczna całkowicie broni się tu bez tych elementów.
   Kompozycja La Mort du Loup będąca wczesną formą stylu new age w muzyce elektronicznej, zawiera chłodną, ambientową przestrzeń oraz delikatne partie wysoko brzmiącej gitary elektrycznej wspomaganej przez partię gitary klasycznej. W końcowej fazie utworu występuje subtelna i krótka solówka klawiszowa o archaicznym, basowym i warkotliwym brzmieniu. Sekcja rytmiczna nie występuje tu.
   1-minutowa miniaturka, L'Ours Musicien, zawiera podszytą subtelną partią klawiszową o bardziej rozmiękłym i lekko wibrującym brzmieniu typu piano długą i zapętlającą się solówkę klawiszową o archaicznym, szorstkim, tubalnym i wręcz barokowym brzmieniu tworzącą rodzaj średniowiecznej ludowej melodii, która ustępuje chłodnej i zapętlonej partii pianina elektrycznego, również podszytej tą samą subtelną partią klawiszową o bardziej rozmiękłym i lekko wibrującym brzmieniu typu piano, tworzącej dość pogodną, jazzową linię melodii. Warstwa muzyczna przechodzi tu zatem od baroku po jazz - i z powrotem. Numer zawiera sekcję rytmiczną polegającą na pojedynczym, jednostajnym i spowolnionym uderzeniu perkusyjnego werbla podszytego brzmieniem perkusyjnego talerza.
   Najdłuższy, bo ponad 10-minutowy utwór Création du Monde jest prototypem klasycznego ambientu z chłodną i odległą przestrzenią, nisko brzmiącym syntezatorowym tłem oraz krótkimi i odległymi partiami gitary akustycznej. Z czasem pojawiają się dodatkowe, bardziej rozległe i chłodne, wręcz lodowate i nakładające się na siebie mellotronowo brzmiące przestrzenie (w tym jedna nieco wibrująca, wyrazista, ale występująca sporadycznie), krótkie, rozmyte, delikatne i wysoko brzmiące partie gitary elektrycznej czasami wsparte również przez chłodne, przeciągłe i rozmyte solówki klawiszowe o przestrzennym brzmieniu czy krótkie partie klawiszowe o twardym, archaicznym brzmieniu basowym - jedne i drugie po jakimś czasie uwalniają się jednak od partii gitarowej. Występują też zapętlające się zimne solówki klawiszowe o wysokim i wysmukłym brzmieniu. Brak jest sekcji rytmicznej. Kompozycję wykorzystano jako motyw ścieżki dźwiękowej emitowanego w USA w latach 1980-81 serialu dokumentalnego autorstwa Carla Sagana, Ann Druyan i Stevena Sotera ,,Cosmos: A Personal Voyage", numer wykorzystany został również w 1974 roku przez brytyjską formację rocka progresywnego, Yes, podczas jej trasy koncertowej promującej album Relayer, jako motyw muzyczny przed wyjściem na scenę zespołu.
   Prototypem klasycznego ambientu jest również zamykająca wydawnictwo kompozycja La Mer Recommencée, oparta na wysoko zawieszonej chłodnej i jednostajnej, smyczkowo brzmiącej przestrzeni wspartej dodatkową jednostajną i chłodną ambientową przestrzenią oraz chłodnymi i rozmytymi partiami klawiszowymi o przestrzennym brzmieniu. Warstwa muzyczna zawiera ponadto krótkie, delikatne, wysoko brzmiące i odległe partie gitary elektrycznej oraz nisko brzmiące i równie odległe partie gitary akustycznej. Nisko brzmiące syntezatorowe tło jest tu dość dyskretne, w tle występują suche i pojedyncze dźwięki kościelnego dzwonka, czy chłodne, wysoko brzmiące syntezatorowe wibracje. Brak jest co prawda sekcji rytmicznej, ale tło wypełniają efekty perkusyjne w postaci syków talerzy perkusyjnych podszytych niekiedy syntezatorowymi szumami.
   L'Apocalypse Des Animaux, choć formalnie jest albumem ze ścieżką dźwiękową, nie zawiera charakterystycznej dla tego typu wydawnictw muzyki ilustracyjnej, a jest to bardziej materiał o charakterze koncepcyjnym, cechującym albumy studyjne. Bez wątpienia wydawnictwo zapowiada wielki geniusz twórczy Vangelisa, który kontynuował współpracę z Frédéricem Rossifem komponując ścieżki dźwiękowe do jego filmów przyrodniczych, aż do śmierci dokumentalisty w 1990 roku. Album zachwycił również wokalistę formacji Yes, Jona Andersona, który osobiście spotkał się w 1975 roku z Vangelisem, co skutkowało wieloletnią i owocną współpracą obu muzyków.
   Wydawnictwo L'Apocalypse Des Animaux jest jednym z najlepszych dzieł w twórczości Vangelisa rozpoczynających jego złotą twórczą erę oraz jednym z najważniejszych albumów muzyki elektronicznej i ambientu, nawet dziś, po ponad pięćdziesięciu latach, zachwycających innowacyjnością, autentycznością i wyprzedzających swoje czasy zaskakująco współczesnym brzmieniem, które wpłynęło na wielu późniejszych twórców i wykonawców elektronicznych, ambientowych, synth popowych czy techno i minimal.


Tracklista:


1. Apocalypse des Animaux (Générique) 1:25
2. La Petite Fille de la Mer 5:53
3. Le Singe Bleu 7:30
4. L'Ours Musicien 1:00
5. La Mort du Loup 3:00
6. La Création du Monde 11:25
7. La Mer Recommencée 5:50


Personel:


Vangelis Papathanassiou: organ Hammond B3, claviers, percussions, timbales, gong, etc.

 


Written by, © copyright February 2024 by Genesis GM.

Agressiva 69 - Dlaczego nie Ty? Deformacja,...
09 czerwca 2024, 00:30

Dlaczego Nie Ty? (Deformacja) - wydawnictwo EP kultowej krakowskiej formacji industrialnej, Agressiva 69, które ukazało się 9 grudnia 2021 roku nakładem niezależnej wytwórni, Requiem Records. Jest to pierwszy od czasu albumu Ummmet (2012) premierowy materiał zespołu będący zapowiedzią ukazania się w bliżej nieokreślonym terminie jego pełnowymiarowego albumu studyjnego. Wydawnictwo zawiera jeden zupełnie premierowy utwór w wersji podstawowej oraz jego osiem remixów wyprodukowanych przez zaproszonych przez formację przedstawicieli polskiego podziemia industrialnego i elektronicznego, w tym m.in. C.H. District, SmoGGG, Udo Volfram, Kings in White czy Egoist. Na szczęście, nie są to standardowe remixy do parkietu, a raczej własne interpretacje kompozycji każdego z zaproszonych wykonawców - deformacje.
   Podstawowa wersja piosenki Dlaczego Nie Ty? poprzedzona zostaje industrialnie przetworzonymi uderzeniami perkusyjnymi i gitarowymi zgrzytami, jednakże jest to zgrabny i dynamiczny, wręcz przebojowo brzmiący numer z jednostajnym i utanecznionym beatem elektronicznej sekcji perkusyjnej, zapętlającym się twardym syntezatorowym basem w podkładzie, lekko kołyszącym się wyrazistym, agresywnym, nisko i warkotliwie brzmiącym niczym gitarowy riff syntezatorowym tłem oraz nieco bardziej odległymi, agresywnymi, indie rockowymi riffami gitarowymi. W tle występują szumy oraz efekty echa i pogłosów. Sekcja wokalna w wykonaniu Tomka Grocholi charakteryzuje się szorstkością, zaś warstwa liryczna jest minimalistyczna, oparta na powtarzających się frazach, co też nawiązuje do debiutanckiego albumu zespołu - Deux Ex Machina (1993). Całość przypomina dokonania amerykańskiej formacji industrialnej, My Life with the Thrill Kill Kult.
   Resztę wydawnictwa stanowi osiem znacznie różniących się od wersji podstawowej remixów (interpretacji) tytułowej piosenki, wyprodukowanych przez zaproszonych przez zespół polskich undergroundowych wykonawców elektronicznych.
   Dlaczego Nie Ty? (Blare For A Remix) zawiera ciężkie i spowolnione, trip hopowe tempo sekcji perkusyjnej w pomostach przechodzące w spowolniony jednostajny beat, twarde i nisko brzmiące syntezatorowe tło, dość odległe i dynamiczne riffy gitary prowadzącej, dyskretne, chłodne, wysoko i chropowato brzmiące solówki klawiszowe oraz wspamplowane w tło przetworzone szamańskie wokalizy. Pod koniec kompozycji tempo perkusji znacznie przyspiesza nabierając połamanej formy. Podobnie jak w wersji podstawowej, w tle występują efekty echa i pogłosów.
   Dlaczego Nie Ty? (C.H. District Remix) jest bardziej interpretacją dark electro z mocnym, jednostajnym i spowolnionym beatem automatu perkusyjnego, nisko i warkotliwie brzmiącym dub stepowym tłem syntezatorowym oraz przeciągłymi, przytłumionymi, odtwarzanymi wstecznie partiami klawiszowymi o tubalnym brzmieniu. W pomostach pojawiają się symfoniczne pętle klawiszowe o niskim brzmieniu wiolonczeli. W tle występują efekty echa i pogłosów.
   Dlaczego Nie Ty? (L'Freeq Mix) początkowo zawiera silne uderzenie i jednostajne oraz spowolnione tempo automatu perkusyjnego, który z czasem przybiera klasycznego, dynamicznego i jednostajnego house'owego beatu. Warstwa muzyczna składa się z przetworzonych nieznacznie, punkowych riffów gitarowych, zapętlających się chłodnych solówek klawiszowych o wysokim, niemal przestrzennym i monumentalnym brzmieniu podszytych nisko i warkotliwie brzmiącymi partiami klawiszowymi, subtelnego i lekko kołyszącego się pulsu sekwencerowego o szorstkim i tubalnym brzmieniu w tle, oraz dość subtelnego, nisko brzmiącego drone'owego tła syntezatorowego silnie naznaczonego echami, terkotami, szorstkimi wibracjami, szumami, zgrzytami i pogłosami. W końcowej fazie utworu sekcja automatu perkusyjnego przechodzi w ociężałe i jednostajne industrialne tempo, warstwa muzyczna zaś minimalizuje się do sporadycznie występujących, punkowych riffów gitarowych i nisko brzmiących syntezatorowych warkotów. Warstwa wokalna została tu całkowicie zmarginalizowana i ograniczona do pojawiającej się epizodycznie i podsyconej echami tytułowej frazy.
   Dlaczego Nie Ty? (Pessimist Remix By Egoist) to z kolei EBM-owa interpretacja piosenki, z jednostajnym i dynamicznym beatem automatu perkusyjnego, twardym, dynamicznie zapętlającym się i warkotliwie brzmiącym syntezatorowym basem w podkładzie, odległymi, punkowymi riffami gitarowymi, chłodnymi, wibrującymi i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi, krótkimi, pulsującymi i wysoko brzmiącymi wstawkami syntezatorowymi, nisko i szorstko brzmiącym tłem syntezatorowym, chłodną i niezwykle odległą przestrzenią oraz dynamicznymi zapętleniami klawiszowymi o wysokim i szorstkim brzmieniu przechodzącym w bardziej tubalne brzmienie. Tło wypełniają rozległe efekty pogłosów oraz terkoty i szumy. W początkowej fazie utworu występuje introdukcja oparta o szum tła, subtelne i nisko brzmiące syntezatorowe warkoty oraz odległy dźwięk przypominający wycie klaksonu, po którym następuje gęsty basowy puls sekwencera spleciony z zapętlonym i dynamicznym pulsem sekwencerowym o suchym, twardym, wysokim i futurystycznym brzmieniu.
   Dlaczego Nie Ty? (Boguslaw Salnikow Remix) to kolejna EBM-owa interpretacja utworu zaznaczająca się jednak spowolnionym i połamanym, acz industrialnym tempem automatu perkusyjnego, równomiernym i lekko zapętlonym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, rozległą i chłodną przestrzenią o smyczkowym brzmieniu, subtelną, wysoko brzmiącą pętlą gitarowego riffu w tle, pojawiającą się dodatkową subtelną przestrzenią złożoną z zimnego, wysoko zawieszonego i wysoko brzmiącego gitarowego riffu, szorstko i nisko, niemal atonalnie brzmiącymi i zapętlającymi się solówkami klawiszowymi, odległymi punkowymi riffami gitarowymi, nisko i warkotliwie brzmiącymi zapętleniami klawiszowymi wspomagającymi basowy puls sekwencera w podkładzie oraz szumami i pogłosami w tle. Pojawia się również dodatkowa chłodna przestrzeń. W końcowej fazie numeru tempo automatu perkusyjnego staje się jednostajne, dynamiczne i utanecznione.
   Dlaczego Nie Ty? (Kings In White China Mix) nawiązuje do niemieckiego electro i stylu WestBam, o czym świadczy jednostajne tempo automatu perkusyjnego z mechanicznie łamiącym się podkładem rytmicznym oraz twardy i gęsty basowy puls sekwencera w podkładzie wsparty okazjonalnie twardymi, nisko i szorstko brzmiącymi sekwencerowymi pulsacjami industrialnymi bądź też futurystyczno-tubalnie brzmiącymi, subtelnymi twardymi pulsami sekewncerowymi. Warstwa muzyczna zawiera rozległą, wibrującą, szorstko i nisko brzmiącą klawiszową pętlę, krótkie i zapętlające się partie klawiszowe o twardym, szorstkim i tubalnym brzmieniu, przeciągłe i warczące solówki klawiszowe przypominające brzmieniem riff gitarowy, nisko brzmiące tło syntezatorowe, zapętlony, chłodny i wysoko brzmiący sekwencerowy puls w stylu twórczości legendarnej formacji Kraftwerk, chłodne solówki klawiszowe o wysokim i chropowatym brzmieniu tworzące długą, lekko zapętlającą się i rozmytą linię melodii, oraz pojawiający się w drugiej części utworu dodatkowy, zapętlony, twardy basowy puls sekwencera o szorstkim brzmieniu w podkładzie. W tle występują szumy tworzące efekty stereofoniczne, główną warstwę wokalną wspierają krótkie dziecięce i kobiece monologi.
   Dlaczego Nie Ty? (Touched By The Hand Of SmoGGG Remix) z gościnnym udziałem basisty zespołu Kinsky, Tonym Von Kinskym, osadzony jest na zapętlonym tempie automatu perkusyjnego wspartego partiami żywej sekcji perkusyjnej, głębokiej, pulsującej i rozległej sekcji gitary basowej w podkładzie, powtarzających się krótkich akordach klawiszowych o niskim i warkotliwym brzmieniu, subtelnej, odległej i chłodnej syntezatorowej wibracji o wysokim brzmieniu w tle, odległej, dusznej i archaicznie brzmiącej chłodnej przestrzeni, krótkich zgrzytach w tle, przeciągłych, odległych, wyjących, wznoszących się i opadających partiach klawiszowych o wysokim i chropowatym brzmieniu, dyskretnej, wibrującej i wysoko brzmiącej chłodnej pętli klawiszowej w tle, równie odległych i wysoko brzmiących riffach gitarowych oraz występującej w końcowej fazie kompozycji odległej i zimnej solówce klawiszowej o wysokim brzmieniu tworzącej rozmytą pętlę.
   Setlistę zamyka Dlaczego Nie Ty? (Udo Volfram Remix), mroczna, eksperymentalna i ambientowa interpretacja piosenki, oparta na jednostajnym i spowolnionym tempie retrospektywnego automatu perkusyjnego, twardym, ale rozmytym basowym pulsie sekwencera w podkładzie, nisko brzmiącym drone'owym tle syntezatorowym, chłodnej i wysoko zawieszonej przestrzeni oraz dodatkowym, smyczkowo-tubalnie brzmiącym tle syntezatorowym. W tle słychać jest efekty echa, pogłosu, krótkie i stłumione syntezatorowe wibracje o wysokim brzmieniu oraz szumy i komunikaty nadawane przez krótkofalówkę. Z czasem w tle występuje nisko i warkotliwie brzmiąca pulsująca partia syntezatorowa podszyta niekiedy drganiami, na krótko pojawiają się odległe punkowe riffy gitarowe zagłuszone jednak przez syki i zgrzyty w tle, krótko następuje też chłodna, wysoko i futurystycznie brzmiąca sekwencerowa pulsacja. Wreszcie pojawia się dodatkowa chłodna i smyczkowo brzmiąca przestrzeń. W końcowej fazie kompozycji sekcja rytmiczna i basowy puls sekwencera w podkładzie ustają, pozostawiając jedynie chłodną przestrzeń, nisko brzmiące drone'owe tło syntezatorowe, dodatkowe, smyczkowo-tubalnie brzmiące syntezatorowe tło oraz dodatkową chłodną przestrzeń o smyczkowym brzmieniu, która przechodzi w delikatne zapętlenia.
   Wydawnictwo Dlaczego Nie Ty? (Deformacja) nie tylko wnosi w serca fanów Agressivy 69 nadzieję na ukazanie się długo wyczekiwanego albumu studyjnego formacji, ale świadczy też o jej wciąż wysokiej formie artystycznej, o czym przekonuje nie tylko przebojowa tytułowa kompozycja, ale też trafny dobór muzyków wykonujących jej remixy.


Tracklista:


Dlaczego Nie Ty? 4:15
Dlaczego Nie Ty? (Blare For A Remix) 4:08
Dlaczego Nie Ty? (C.H. District Remix) 3:26
Dlaczego Nie Ty? (L'Freeq Mix) 5:23
Dlaczego Nie Ty? (Pessimist Remix By Egoist) 4:13
Dlaczego Nie Ty? (Boguslaw Salnikow Remix) 5:08
Dlaczego Nie Ty? (Kings In White China Mix) 6:09
Dlaczego Nie Ty? (Touched By The Hand Of SmoGGG Remix) 6:09
Dlaczego Nie Ty? (Udo Volfram Remix) 6:50


Personel:


Tomasz Grochola - wokale, loopy
Jacek Tokarczyk - bass, fortepian, syntezatory
Filip Mozul - perkusja
Robert Tuta - syntezatory, programowanie

 


Written by, © copyright February 2024 by Genesis GM.

Clan of Xymox - Clan of Xymox, 1985;
31 maja 2024, 23:11

Clan of Xymox - pierwszy pełnowymiarowy album studyjny holenderskiej formacji synth rockowej, Clan of Xymox, która debiutowała w 1984 roku wydawnictwem EP, Subsequent Pleasures, wydanym własnym sumptem w limitowanym nakładzie. Zespół został założony w Nijmegen w 1981 roku przez wokalistę, gitarzystę i klawiszowca, Ronniego Mooringsa, oraz basistkę i wokalistkę, Ankę Wolbert. Niedługo po ukazaniu się wydawnictwa EP, Subsequent Pleasures, w 1984 roku do składu Clan of Xymox dołączył klawiszowiec i wokalista, Pieter Nooten, zaś formacja zarekomendowana została wytwórni 4AD przez frontmana australijskiego zespołu dark wave'owego Dead Can Dance, Brendana Perry’ego.
   Debiutancki pełnowymiarowy album Clan of Xymox nagrywany był w pierwszej połowie 1985 roku w Palladium Studios w szkockim Edynburgu, producentem wydawnictwa był współzałożyciel wytwórni 4AD, Ivo Watts-Russell, zaś za jego brzmienie odpowiadał inżynier dźwięku, muzyk formacji This Mortal Coil, John Fryer, doskonale znany ze wcześniejszej współpracy z synth popowymi i new wave'owymi wykonawcami, takimi jak Depeche Mode, Fad Gadget, Yazoo czy Cocteau Twins.
   Premiera albumu miała miejsce 1 lipca 1985 roku, zaś materiał na nim zawarty jest zdecydowanie mroczną stroną brzmień syntezatorowych połączonych z partiami gitarowymi; w muzyce słychać wpływy twórczości wykonawców pokroju Joy Division, The Cure, Cabaret Voltaire i Kraftwerk.
   Wydawnictwo otwiera wydana na singlu w maju 1985 roku, wraz z utworem Stranger, kompozycja A Day, z jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej oraz twardą, ale względnie subtelną sekcją gitary basowej w podkładzie, gdzie dodatkowo - ale wyłącznie w refrenach instrumentalnych oraz w końcowej fazie piosenki - występuje twardy, gęsty i dynamiczny, basowy puls sekwencerowy. Warstwę muzyczną tworzą chłodne przestrzenie, z których jedna jest rozległa i melancholijnie zabarwiona, druga zaś bardziej odległa i subtelna, zawinięte i wysoko brzmiące efekty gitarowe, chłodna solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu przypominającym nieco riff gitarowy tworząca chwytliwą linię melodii, dodatkowa, smyczkowo brzmiąca chłodna przestrzeń, a wraz z pojawieniem się fazy śpiewanej występuje długa, nisko i szorstko brzmiąca partia klawiszowa poprzecinana krótkimi i chłodnymi partiami klawiszowymi o brzmieniu typu piano. Z czasem w podkładzie sekcja gitary basowej nabiera wyrazistości i brzmienia w stylu twórczości zespołów Joy Division, New Order i The Cure, w tle występują new wve'owe riffy i partie gitarowe, zaś instrumentalny refren poprzedza krótka, ale przeciągła solówka klawiszowa o lekko szorstkim, tubalnym i futurystycznym brzmieniu. Drugi instrumentalny refren zawiera jednak okrzyki w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa, długie i chłodne partie smyczkowe oraz szorstko i nisko brzmiące tło syntezatorowe. W drugiej strofie w tle słychać jest odległe, sopranowe wokalizy oraz chłodne, krótkie i szybko następujące po sobie partie smyczkowe. Partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa jawi się w dość ponurych nastrojach naznaczonych wpływem wokalnym Iana Curtisa z formacji Joy Division.
   Poprzedzony introdukcją złożoną z chłodnych, wokalicznie brzmiących (damsko i męsko) przestrzeni utwór No Words ze standardowym i jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej, prezentuje bardziej rockowe oblicze twórczości Clan of Xymox, o czym świadczy dość masywna sekcja gitary basowej w podkładzie, funkowo brzmiąca partia gitarowa w tle, nisko brzmiące tło syntezatorowe, oraz chłodna, długa, wysoko i lekko chropowato brzmiąca solówka klawiszowa przechodząca w splot z długą i chłodną partią klawiszową o wysokim brzmieniu przypominającym riff gitarowy. W drugiej połowie kompozycji następują chłodne, wokalicznie brzmiące przestrzenie znane z jej introdukcji. Partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa zabarwiona jest new wave'owym chłodem i ponurym nastrojem.
   Synth popowa piosenka Stumble and Fall zawiera jednostajne tempo automatycznej sekcji perkusyjnej o delikatnym werblu, której dynamiczny beat podkładu rytmicznego podąża za urywającym się sekwencerowym pulsem basowym. Strukturę muzyczną tworzą tu przenikające się wzajemnie, wokalicznie - damsko i męsko - brzmiące solówki klawiszowe wsparte gwiżdżąco brzmiącą partią klawiszową oraz nisko, gardłowo i wokalicznie brzmiącą partią syntezatorową, chłodna i wysoce melancholijnie brzmiąca przestrzeń oraz chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe. W refrenach strukturę muzyczną ożywia dynamiczna partia gitary akustycznej w tle oraz długie, chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe. Krótko po pierwszym refrenie oraz w drugiej strofie występuje odległa solówka klawiszowa o wysoko-tubalnym brzmieniu tworząca krótką i zapętlającą się linię melodii. W końcowej fazie kompozycji pojawia się długa, wysoko brzmiąca solówka klawiszowa o brzmieniu riffu gitarowego przechodząca w bardziej tubalne i szorstkie brzmienie przypominające art rockowy riff gitarowy. Partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa pełna jest new wave'owej nostalgii.
   Cry in the Wind to numer, który ma bardziej new wave'owe zabarwienie przejawiające się standardowym, jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej, masywną sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodną, smyczkowo brzmiącą przestrzenią, delikatną partią gitary akustycznej w tle, chłodną, smyczkowo-przestrzennie brzmiącą partią klawiszową tworzącą rozległą i nieznacznie zapętlającą się linię melodii, oraz długim, chłodnym, lekko zapętlonym i wysoko brzmiącym riffem gitarowym. Ronny Moorings wokalnie znowu powraca do klimatu śpiewania Iana Curtisa. W drugiej połowie piosenki następuje dodatkowa, chłodna i wokalicznie brzmiąca przestrzeń, zaś partia wokalna nabiera bardziej tradycyjnego, new wave'owego charakteru.
   Wydany na singlu w maju 1985 roku, razem z piosenką A Day, utwór Stranger zasadniczo jest dwuczęściową, niemal instrumentalną kompozycją. Na część pierwszą, dark-ambientową, składa się subtelne, nisko brzmiące syntezatorowe tło, chłodna i rozległa przestrzeń o smyczkowym brzmieniu, na którą nachodzi partia smyczkowa o skrzypcowym brzmieniu, lodowate, wokalicznie - damsko i męsko - brzmiące przestrzenie tworzące spirytystyczne chorały, dzwoniące syntezatorowe efekty oraz zimne, delikatne i zapętlone wstawki klawiszowe o brzmieniu typu piano. Brak jest sekcji rytmicznej. Część drugą, dark wave'owo-synth popową, poprzedzają cztery uderzenia chłodnej partii klawiszowej o przestrzennym brzmieniu. Sekcja automatu perkusyjnego utrzymuje jednostajne tempo, w podkładzie występuje wyrazisty, twardy, gęsty i zapętlający się basowy puls sekwencera o industrialnym zabarwieniu, za którym okazjonalnie podąża elektroniczna pulsacja perkusyjna. Przestrzeń jest niezwykle zimna o wokalicznym, damsko-męskim brzmieniu i chóralnym charakterze. Za przestrzenią podąża wpierw chłodna, bardzo wysoko i pogwizdująco brzmiąca partia klawiszowa, a następnie bardziej subtelna klawiszowa partia o wysokim i gładkim brzmieniu przypominającym dźwięk harmonijki ustnej. Tło wypełnia delikatna partia gitary akustycznej. W pomoście pojawia się zimna, bardzo wysoko i przestrzennie brzmiąca solówka klawiszowa tworząca nieco rozmywającą się linię melodii, zaś w tle występują efekty silnych uderzeń elektronicznych werbli perkusyjnych. Dalej w tle pojawiają się krótkie, ale dynamiczne i funkowo brzmiące partie gitarowe. Dopiero w dwóch ostatnich minutach blisko 8-minutowego utworu pojawia się klasycznie new wave'owa partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa, w tle słychać jest też dyskretną i rozmytą partię klawiszową o wysokim i nieco retrospektywnym brzmieniu, a także szybkie, potrójne uderzenia przestrzennie brzmiącej partii klawiszowej, wokalne wstawki na przyspieszonych obrotach, przetworzone, zawodzące i wysoko brzmiące wokalizy czy szeleszczące wibracje.
   Equal Ways to melancholijna, synth popowa ballada z chłodnymi przestrzeniami, na które, wraz z efektem dzwonka w tle, nachodzi gęsta i melancholijna chłodna przestrzeń z efektem wibracji w tle. Miejsce wcześniejszych przestrzeni zastępuje chłodna partia smyczkowa tworząca długą i zapętlającą się linię melodii, która jednak ustępuje wraz z pojawieniem się nostalgicznej partii wokalnej w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa. Z czasem jednak pojawia się chłodna przestrzeń o smyczkowym brzmieniu, następuje równomierny, basowy puls sekwencera w podkładzie, aż wreszcie pojawia się sekcja rytmiczna w postaci utrzymującego równomierne i spowolnione tempo automatu perkusyjnego z quasi trip hopowym podkładem rytmicznym. Tło wypełnia niskie i warkotliwe brzmienie syntezatora tworzące efekt stereofoniczny, ponownie też pojawia się chłodna i długa partia smyczkowa. W drugiej połowie kompozycji występuje chłodna i długa solówka klawiszowa o tubalnym brzmieniu przypominającym art rockowy riff gitarowy, tworząca leniwą i lekko zapętloną linię melodii, która staje się przeciągła, zaś utwór poprzez przyspieszenie równomiernego beatu automatu perkusyjnego (jednak o wciąż spowolnionym werblu) nabiera dynamicznej formy. W podkładzie w miejsce sekwencerowego pulsu basowego pojawia się dość twarda sekcja gitary basowej. Klawiszową partię o tubalnym brzmieniu art rockowego riffu gitarowego wspiera new wave'owy riff gitarowy, zaś partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa staje się bardziej ożywiona przypominając stylem śpiew Roberta Smitha z zespołu The Cure. Chłodna przestrzeń jest dyskretna. W końcu struktura muzyczna minimalizuje się; pozostaje chłodna i melancholijna przestrzeń, beat podkładu rytmicznego popada w dynamiczne zapętlenia, tło wypełnia niskie brzmienie syntezatora, długą linię melodii tworzy wysoko i lekko szorstko brzmiąca, chłodna partia klawiszowa przypominająca riff gitarowy, następuje też dyskretna i chłodna przestrzeń oraz chłodna i wysoko zawieszona partia smyczkowa tworząca dodatkową przestrzeń.
   Post punkowy 7th Time to jedyny numer wydawnictwa w całości zaśpiewany przez basistkę, Ankę Wolbert, oparty na standardowym, dynamicznym i jednostajnym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, twardej i zapętlonej, ale przechodzącej też w pulsującą formę w pomostach sekcji gitary basowej w podkładzie, new wave'owych partiach gitarowych, dyskretnej i chłodnej przestrzeni, chłodnych i przestrzennie brzmiących solówkach klawiszowych współpracujących także z chłodnymi i wysoko brzmiącymi solówkami klawiszowymi, post punkowym riffie gitarowym w tle, oraz występującej okazjonalnie dodatkowej, chłodnej i subtelnej przestrzeni. W drugiej połowie piosenki pojawia się chłodna solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu riffu gitarowego tworząca długą i rozbudowaną linię melodii.
   Wersję podstawową albumu finalizuje zimnofalowa kompozycja No Human Can Drown osadzona na standardowym, jednostajnym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, dość dyskretnej sekcji gitary basowej w podkładzie, melancholijnej przestrzeni, chłodnej, krótkiej i zapętlającej się solówce klawiszowej o wysokim brzmieniu typu piano podszytej chłodną, przestrzennie brzmiącą partią klawiszową, oraz delikatnej partii gitary akustycznej w tle, która wyrazistości i dynamiki nabiera w refrenie. W końcowej fazie utworu występuje wysoko brzmiący i zimny riff gitarowy tworzący długą linię melodii. W strofach Ronny Moorings i Pieter Nooten śpiewają na dwa równorzędne głosy, zaś ten pierwszy wychodzi na solo w refrenie. Partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Mooringsa przypomina barwą i stylem śpiew Roberta Smitha, z kolei Pieter Nooten śpiewa dość podobnym barytonem, jakim dysponuje Peter Hook - basista formacji Joy Division i New Order.
   Do edycji CD wydawnictwa dodano dwa remixy - Stranger i A Day - autorstwa Johna Fryera, muzycznie nieróżniące się od wersji podstawowej, zmienione jednak pod względem długości i z dodanymi bądź odjętymi elementami. W przypadku kompozycji Stranger struktura muzyczna została skrócona do nieco ponad pięciu minut, pozbawiona została też pierwszej, dark ambientowej, części. O wiele wcześniej pojawia się też partia wokalna, dzięki czemu numer zyskuje o wiele bardziej piosenkowego charakteru. Z kolei w przypadku utworu A Day strukturę muzyczną rozciągnięto do ponad dziewięciu minut, automatyczna sekcja perkusyjna utrzymana w tym samym tempie, co w wersji podstawowej, ale zawiera o wiele silniejsze uderzenie, występują perkusyjne pomosty, przetworzone i zmixowane partie syntezatorowe i gitarowe, dodano też wieńczące kompozycję interlude opierające się na chłodnej, smyczkowo brzmiącej przestrzeni, partii smyczkowej oraz sopranowej wokalizie w tle.
   Album jest zdecydowanie udanym debiutem Clan of Xymox, mimo często mieszanych opinii, na ogół ciepło przyjętym zarówno przez krytykę, jak i słuchaczy, którzy zgodnie określali wydawnictwo mianem kamienia milowego dla wczesnego brzmienia gotyckiego. Obecnie jest to klasyczna pozycja w muzyce o charakterze dark wave i rocka gotyckiego.


Tracklista:


1. "A Day" 6:40
2. "No Words" 4:26
3. "Stumble and Fall" 5:05
4. "Cry in the Wind" 5:16
5. "Stranger" 7:41
6. "Equal Ways" 5:44
7. "7th Time" 4:38
8. "No Human Can Drown" 3:22
9. "Stranger (Remix)" 5:21
10. "A Day (Remix)" 9:11


Personel:


Ronny Moorings – vocals, lyrics, guitar, keyboards
Anka Wolbert – vocals, lyrics, keyboards, bass guitar
Pieter Nooten – vocals, lyrics, keyboards

 


Written by, © copyright February 2012 by Genesis GM.

Coil - Backwards, 2015;
28 maja 2024, 23:28

 Backwards - album kompilacyjny legendarnej, eksperymentalnej formacji Coil, wydany 9 października 2015 roku, będący zbiorem materiału nagranego w latach 1992-95, następnie masterowanego i mixowanego w studiu Trenta Reznora, Nothing, w Nowym Orleanie w 1996 roku. Materiał ten nie doczekał się jednak oficjalnego wydania za życia muzyków Coil. Część ukazała się w formie bootlegów, część zaś znalazła miejsce na regularnych wydawnictwach Coil - The Ape of Naples i The New Backwards.
   Materiał w formie albumu Backwards został oficjalnie wydany za sprawą producenta związanego z Coil, Danny'ego Hyde'a, wiele lat po śmierci obu muzyków formacji, Petera Christophersona i Jhonna Balance'a. Danny Hyde tłumaczył, iż wydawnictwo jest uzupełnieniem dla albumów Musick to Play in the Dark Vol. 1 i Musick to Play in the Dark Vol. 2: ,,Album ten jest istotnym powiązaniem między "LSD" i późniejszą serią Musik To Play In The Dark. Jest to znaczące połączenie, potrzebne do zrozumienia całej podróży."
   Wydawnictwo rozpoczyna krótkie Intro wypełnione łamanymi i zapętlonymi dźwiękami syntezatora poprzedzającymi kompozycję tytułową, Backwards, w której partia wokalna w wykonaniu Jhonna Balance'a przypominająca stylem śpiew Genesisa P- Orridge'a jest bliska obłędu, muzycznie zaś utwór jest fuzją gitarowych zgrzytów, industrialnych hałasów, chłodnej sekcji syntezatorowej oraz posępnego i transowego rytmu.
   Utwór Amber Rain z pełną pasji partią wokalną w wykonaniu Jhonna Balance'a, składa się ze spokojnej, fortepianowej linii melodii wkomponowanej w muzykę tła, na którą składają się eksperymentalne dźwięki wstecznie odtworzonych taśm w stylu twórczości zespołu Cluster, industrialne szumy i stukoty oraz odległa, psychodeliczna ilustracja klawiszowa. Kompozycję wieńczy eksperymentalne interlude w stylu twórczości z drugiej połowy lat 70. Cluster z wsamplowanymi odgłosami natury.
   Fire Of The Green Dragon z szeptaną partią wokalną, która przechodzi w deklamacje, jest kompozycją łączącą klasyczny rock industrialny z muzyką eksperymentalną. Słychać tu zarówno wpływy wczesnej twórczości Cluster, jak i formacji Nine Inch Nails.
   Piosenka Heaven's Blade zawiera pełną emocji deklamację. Warstwa muzyczna oparta początkowo jest na eksperymentalnej sekcji syntezatorowej, która przechodzi w klasycznie współczesny, house'owo-electro popowy beat automatu perkusyjnego z chłodną partią syntezatorową i psychodelicznym pulsem sekwencerowym w tle oraz partiami smyczkowymi. Niepokoju dodają jazgotliwe, przypominające gitarowe riffy, przeciągłe partie klawiszowe.
   W utworze CopaCaballa Jhonn Balance daje mistrzowski popis wokalny, począwszy od przepełnionego emocjami śpiewu, po nisko brzmiące deklamacje w stylu Nicka Cave'a, wszystko na tle chłodnej sekcji syntezatorowej pomieszanej z industrialnymi dźwiękami oraz spowolnioną, acz transową automatyczną sekcją perkusyjną, przypominającą klimaty z albumu zespołu Depeche Mode - Exciter (2001).
   Psychodeliczna kompozycja Paint Me As A Dead Soul oparta jest na eksperymentalnej elektronice osadzonej w klimacie eksperymentalnej muzyki konkretnej przełomu lat 60. i 70., z industrialnymi dźwiękami, subtelnymi partiami fortepianu, brzmieniem instrumentów dętych i elektrycznej wiolonczeli oraz depresyjnymi narracjami. Utwór dość mocno budzi skojarzenia z twórczością formacji The Legendary Pink Dots.
   AYOR (It's In My Blood) to numer podkręcany przez dynamiczny beat oraz warkotliwie brzmiąca, urywana sekcja basu w podkładzie, stanowiącą fundament struktury muzycznej składającej się z kanonady przemysłowych odgłosów i wsamplowanego krzyku, zaś Jhonn Balance wrzeszczy i zawodzi tu w stylu Genesisa P- Orridge'a.
   Utwór A Cold Cell utrzymany w formie pieśni religijnej, to pewnie najpiękniejszy, ale i najsmutniejszy moment albumu. Partia wokalna w wykonaniu Jhonna Balance'a nabiera tu wymiaru sakralnego, przesyconego niebywałym smutkiem potęgowanym przez depresyjną, melancholijną i chłodną przestrzeń. Piosenkę wieńczą dźwięki pochodzące gdzieś z ulicy, przy której stoi hala fabryczna.
   Wydawnictwo zamyka przepiękna, jedna z najbardziej klasycznych kompozycji w twórczości Coil, Fire Of The Mind, zaprezentowana w neofolkowej wersji z wpływami muzyki celtyckiej, zagrana przy akompaniamencie pianina i brudnych industrialnych hałasów, z przenikliwą partią wokalną w wykonaniu Jhonna Balance'a, przechodzącą czasami w deklamacje.
   Backwards jest kompilacją stanowiącą ważne uzupełnienie dorobku formacji Coil, także jest ważną pozycją dla każdego jej fana.


Tracklista:


1. Intro
2. Backwards
3. Amber Rain
4. Fire Of The Green Dragon
5. Be Careful What You Wish For
6. Nature Is A Language - The Test
7. Heaven's Blade
8. Copacaballa
9. Paint Me As A Dead Soul
10. Ayor (It's In My Blood)
11. A Cold Cell
12. Fire Of The Mind


Personel:


Artwork – Abby Helasdottir
Co-producer, Mixed By – Coil, Hyde
Mastered By – Gregg Janman
Programmed By [Additional Studio Vision Programming] – Peter Christopherson
Programmed By, Performer [Akai Linn/ Akai Sampler/ D10 / Korg Polysix/ Nord Programming And Playing] – Danny Hyde
Vocals – Jhon Balance
Written-By [All Songs Co-Written By] – Hyde, McDowell, Balance, Christopherson

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.