Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 18


The Human League - Romantic?, 1990;


11 maja 2023, 00:22

Romantic? - szósty album studyjny brytyjskiego zespołu synth popowego, The Human League, który ukazał się 17 września 1990 roku. Zanim jednak muzycy weszli do studia z nowym materiałem na album Romantic?, wewnątrz zespołu nastąpił największy od blisko dekady konflikt, w wyniku którego The Human League opuścili jego najważniejsi muzycy, w tym Philip Adrian Wright i Ian Burden (choć pozostał przy współpracy jako współautor części materiału).
  Tajemnicą poliszynela był również fakt, że i dwie wokalistki, Joanne Catherall i Susan Ann Sulley, uzależniły swoją dalszą obecność w The Human League od zapewnienia im większego udziału wokalnego niż dotychczas, nie tylko ograniczenia do roli chórków i maskotek zespołu, jak było do tej pory. Niestety większe zaangażowanie wokalne dziewczyn pozbawionych talentu wokalnego i własnego wkładu intelektualnego w twórczość The Human League wpłynęło negatywnie na warstwę artystyczną. Począwszy od albumu Romantic? wokalistki miały zapewnione stałą obecność utworu w całości przez nie śpiewanego; na Romantic? były to nawet aż dwie piosenki, następne albumy ograniczały się do jednej takiej piosenki. Choć album Romantic? szczególnie wyróżnia się pod tym względem, że partii wokalnych Susan Ann Sulley jest tu zdecydowanie więcej niż na którymkolwiek wcześniejszym i późniejszym albumie The Human League. Zdecydowanie za dużo.
   Rozbity skład The Human League uzupełnili klawiszowcy, Neil Sutton (wcześniej muzyk sesyjny) i Russell Dennett. W dodatku pomny zapewne przysłowia, że historia lubi się powtarzać, frontman i wokalista The Human League, Philip Oakey, który znowu jak za swoich najlepszych lat prezentował się w długich włosach, zatrudnił w roli głównego producenta albumu, Martina Rushena, odpowiedzialnego za największy sukces komercyjny w historii The Human League, wydany w 1981 roku album Dare i popularność pochodzących z niego wszystkich singli. Warto też pamiętać, że wydanie Dare poprzedził ogromny kryzys personalny, który wstrząsnął The Human League w tamtym czasie, co też zapewne pod uwagę jako dobry omen wziął Philip Oakey angażując Martina Rushenta.
   Inną sprawą był fakt, że przełom lat 80. i 90. był okresem ogromnej popularności acid house'u, glam rockowych bardów z gitarą, był też początkiem ery grunge. Synth pop stracił na popularności i znaczeniu, zaś synth popowi wykonawcy tacy jak Depeche Mode, New Order, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD), Yello czy Cabaret Voltaire, musieli zaprezentować bardziej ambitne oblicze muzyki, bądź dostosować się do aktualnie panujących trendów muzycznych. Muzycy The Human League, choć wiedzieli jakie podejmują ryzyko, postawili na starą i dobrze sprawdzoną synth popową opcję, dlatego też album Romantic? rozpoczyna synth popowy i przebojowo brzmiący numer Kiss the Future, stylistyką zbliżony do klimatów z wydawnictwa Crash (1986). Utwór wyróżnia się partiami orkiestrowymi i fortepianowymi.
   Utrzymana w podobnych synth popowych klimatach A Doorway? jest piosenką w całości śpiewaną przez Susan Ann Sulley (wspomaganą w refrenie przez Phila Oakey'a). O ile warstwa muzyczna broni się tu sam, to pod względem wokalnym piosenka prezentuje się katastrofalnie, szczególnie w momentach, kiedy wokalistka, wchodząc na wyższe tony, fałszuje, piszczy i zawodzi niemiłosiernie. Jeżeli ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, dlaczego na wcześniejszych albumach urodziwe Joanne Catherall i Susan Ann Sulley pełniły jedynie rolę chórków i maskotek zespołu, teraz już chyba wątpliwości się pozbył.
   Wydany na singlu 6 sierpnia 1990 roku na utwór Heart Like a Wheel rozpoczynają doskonale rozpoznawalne akordy rodem z Dare przypominające brzmienia pochodzącego z tego albumu wielkiego przeboju Love Action (I Believe in Love). Kompozycja jest nie tylko przebojowa, a wręcz śmiało mogłaby znaleźć się na albumie Dare. Wokalnie Philipa Oakeya doskonale wspierają obie wokalistki, do czego przecież zdążyły już wcześniej przyzwyczaić. Singiel osiągnął umiarkowne sukcesy na listach przebojów docierając w zestawieniach Billboardu w USA do 17. miejsca na Alternative Airplay i 32. miejsca na US Billboard Hot 100. W Wlk. Brytanii dotarł do 29. miejsca w zestawieniu UK Singles, w Niemczech zajął 36. miejsce, zaś w europejskim zestawieniu Eurochart Hot 100 dotał do 78. miejsca.
   Utrzymany w formie spokojnej synth popowej ballady numer Men Are Dreamers powraca do melancholijnych klimatów albumu Crash. I zupełnie niepotrzebnie wszystko psuje beznadziejny wokal Susan Ann Sulley pojawiający się w drugiej strofie.
   Synth popowy utwór Mister Moon and Mister Sun z zagęszczoną, lekko trip-hopową sekcją rytmiczną stylistycznie przypomina nieco przebój formacji The Beloved z tamtego okresum, Hello, lub piosenkę zespołu Depeche Mode, Dangerous, ze strony B singla Personal Jesus. Utwór charakteryzuje się doskonale wpasowanymi w synth popową strukturę muzyki glam rockowymi riffami gitarowymi i, tym razem idealną, współpracą wokalną Philipa Oakey'a z wokalistkami.
   Drugi z singlowych numerów albumu, wydany 12 listopada 1990 roku Soundtrack to a Generation, jest najlepszym muzycznym momentem wydawnictwa utrzymanym w synth popowej stylistyce albumów Hysteria (1984) i Philip Oakey & Giorgio Moroder (1985), chociaż i tu Susan Ann Sulley niepotrzebnie w drugiej strofie wtrąca swoje fałszujące trzy grosze. Sam singiel poniósł jednak komercyjną porażkę na listach.
   Rebound to drugi numer w całości śpiewany przez Susan Ann Sulley. Piosenka utrzymana jest stylistyce synth popowej ballady w klimacie albumu Dare. Jednak balladowy styl bardziej chyba służy Susan, bowiem nie musi wchodzić w wysokie tony, dzięki czemu jej braki umiejętności wokalnych nie są tu aż tak namacalne.
   W kompozycji The Stars Are Going Out muzycy The Human League słusznie zastanawiają się nad sensem dalszej kariery w momencie, kiedy popularność zespołu podupada. Utwór dość mocno przypomina dokonania formacji Thompson Twins z albumu Into The Gap (1984), słychać też wyraźne wpływy własnej twórczości z albumu Hysteria. Piosenka początkowo planowana była na trzeciego singla wydawnictwa, ale wobec słabej popularności dwóch wcześniejszych singli, jak i samego albumu Romantic?, pomysł zarzucono.
   Numer Let's Get Together Again to cover przeboju z lat 70. z repertuaru zespołu The Glitter Band, utrzymany w synth popowym klimacie albumu Hysteria. I w zasadzie na Let's Get Together Again powinien kończyć się ten album. Niestety album finalizuje piosenka Get It Right This Time utrzymana w klimatach wydawnictwa Crash. To kompozycja nie tylko nie pasująca na finał albumu, ale nie pasująca do niego w ogóle, choć trzymająca szybkie, electro-popowe tempo i opatrzona świetnym, warkotliwym syntezatorowym wykończeniem, kompletnie jest bezbarwna. To ogólnie jedna z najsłabszych piosenek w całym dorobku The Human League.
   Mimo spodziewanego sukcesu, album Romantic? poniósł komercyjną porażkę. W dobie popularności acid house'u i początku ery grunge'u archaiczny synth pop z początków lat 80. nie mógł już zdobyć nowych zwolenników, choć gdyby album wydany został przed 1985 rokiem, pewnie byłby murowanym hitem list przebojów.
   Co prawda Romantic? mógł pochwalić się nieznacznym sukcesem komercyjnym w postaci 24. pozycji w brytyjskim zestawieniu UK Albums Chart oraz niezłym notowaniem singla Heart Like a Wheel na 29. miejscu zestawienia UK Singles Chart w Wlk. Brytanii i 33. miejscu w zestawieniu U.S. Billboard Hot 100 w USA, to singiel Soundtrack to a Generation zajął dopiero 77. miejsce w zestawieniu UK Singles Chart. Rozczarowany takim obrotem spraw zespół postanowił rozstać się z wytwórnią Virgin Records, pod której szyldem Romantic? był ostatnim wydanym albumem The Human League. Formacja zdecydowała się na podpisanie kontraktu z wytwórnią East West Records.
 
Tracklista:
 
"Kiss the Future"
"A Doorway"
"Heart Like a Wheel"
"Men Are Dreamers"
"Mister Moon and Mister Sun"
"Soundtrack to a Generation"
"Rebound"
"The Stars Are Going Out"
"Let's Get Together Again"
"Get It Right This Time"
 
Personel:
 
Engineer [Resident] – David Dodd
Guitar, Synthesizer, Percussion, Vocals – Russell Dennett
Keyboards, Percussion, Synthesizer – Neil Sutton
Mastered By – Tim Young
Percussion, Synthesizer – Mark Brydon, Martin Rushent, Robert Gordon
Percussion, Synthesizer, Programmed By – Jo Callis
Photography By – Simon Fowler
Synthesizer, Percussion, Vocals – Philip Oakey
Vocals – Joanne Catherall, Susan Ann Sulley
 
Written by, © copyright January 2020 by Genesis GM.

Nitzer Ebb - Belief, 1989;


04 maja 2023, 00:06

Belief - drugi album studyjny brytyjskiej formacji, Nitzer Ebb, wykonującej EBM, który ukazał się 9 stycznia 1989 roku. Nieoczekiwany sukces debiutanckiego wydawnictwa - That Total Age - sprawił, że zespołem Nitzer Ebb zainteresowali się najwięksi ówcześni producenci, zaś sam zespół otrzymał statut międzynarodowej gwiazdy. Z Nitzer Ebb współpracę nawiązał znany z produkcji albumów m.in. Cabaret Voltaire, Depeche Mode, U2, New Order czy The Smashing Pumpkins Mark Ellis ukrywający się pod pseudonimem Flood, który w tamtym czasie był jedną z największych postaci wśród producentów muzycznych.
   Zanim doszło do sesji nagraniowej Nitzer Ebb opuścił perkusista, David Gooday, którego zastąpił Julian Beeston.
   W stosunku do debiutanckiego albumu, That Total Age, na Belief Nitzer Ebb nie emanuje już tak zaciekłą agresją, nie ma już tego minimalizmu opartego wyłącznie o ciężkie sekcje rytmiczne i industrialny puls sekwencera, pojawiają się natomiast złożone linie melodii, choć nadal brak jest zbędnej przestrzeni, co było cechą charakterystyczną dla wczesnego Nitzer Ebb. Ewoluuje również sekcja wokalna, która nie jest już tylko wrzaskliwą deklamacją, a nabiera cech konwencjonalnej piosenki. Wszystko to znajduje odzwierciedlenie już w otwierającym album singlowym numerze Hearts & Minds z silnymi wpływami twórczości Front 242, który był niezwykle ważnym zespołem dla brzmienia Nitzer Ebb. Chociaż utwór pozostaje w ebm-owo-industrialnym duchu, nabiera cech typowo synth popowych, szczególnie w warstwie rytmicznej. Również sekcja wokalna przechodzi od krzykliwych deklamacji po barytonowe linie wokalne, co było nowością w dotychczasowej twórczości Nitzer Ebb.
   W podobnym muzycznym stylu utrzymany jest utwór For Fun, choć partia wokalna jest tu bardziej agresywna, mniej jest melodii, więcej industrialnego pulsu sekwencera, zaś rytmika znacznie bardziej jest utaneczniona. Słychać jest również echa wpływów twórczości formacji Depeche Mode z albumu Some Great Reward (1984).
   Singlowy numer Control, I'm Here bliski jest ebm-owo-industrialnej stylistyce twórczości formacji Front Line Assembly z przełomu lat 80. i 90.
   Utwór Captivate utrzymany jest w stylistyce bliskiej piosenki For Fun z mocno utanecznionym rytmem sekcji perkusyjnej, soczystymi industrialnymi pulsami sekwencerowymi i pojawiającą się na krótko głęboką i chłodną przestrzenią; w kompozycji przenikają się wpływy twórczości Front 242 i Depeche Mode.
   Spowolniony utwór T.W.A. z silnym industrialnym pulsem sekwencera i szepczącą, lekko przetworzoną sekcją wokalną, utrzymany jest z kolei w klimacie twórczości niemieckiej formacji nurtu neue deutsche welle, Deutsch Amerikanische Freundschaft, z albumu Alles Ist Gut (1981). Niemal przez całą piosenkę słychać jest przenikliwy gwizd. Utwór inspirowany był terrorystyczną akcją porwania samolotu linii Trans World Airlines o numerze lotu TWA 847, dokonaną przez islamski Hezbollah w 1985 roku.
   Elementy nurtu neue deutsche welle słychać również w utworze Blood Money opartym na mechanicznym uderzeniu automatu perkusyjnego, potężnym industrialnym pulsie sekwencera i sekcji wokalnej w punkowym stylu. Utwór utrzymany jest w stylistyce dokonań niemieckich formacji, D.A.F., Der Plan bądź wczesnego Die Krupps.
   W trzecim singlowym utworze, Shame, Nitzer Ebb częściowo wraca do brzmieniowych klimatów z albumu That Total Age, głównie pod względem rytmiki i agresywnych wokali-deklamacji. Numer nie jest jednak tak mocno minimalistyczny; industrialny puls sekwencera jest bardziej zagęszczony, pojawiają się solówki klawiszowe.
   Spowolniony utwór Drive opiera się na industrialnym pulsie sekwencera w podkładzie, pojawia się również syntezatorowy puls w stylu niemieckiej formacji, Kraftwerk i, rzadkie w twórczości Nitzer Ebb tamtego okresu, chłodne i przestrzenne solówki klawiszy. Sekcja wokalna utrzymana jest w punkowej stylistyce.
   Zamykający podstawowy set wydawnictwa numer Without Belief stanowi powrót do stylistyczno-brzmieniowych klimatów z albumu That Total Age, zarówno poprzez swój minimalizm, jak i strukturę opartą o suchy beat sekcji rytmicznej, twardy i industrialny puls sekwencera, brak złożonych melodii i krzykliwe wokale-deklamacje, choć z drugiej strony brak jest tu cechującej album That Total Age wszechobecnej surowości i agresji.
   Reedycję albumu Belief uzupełniono o numery bonusowe; pierwszym z nich jest ciekawy K.I.A. (PK Mix) utrzymany w stylistyce niemieckiego NDW, a konkretnie jest niemal kopią słynnego utworu D.A.F., Der Mussolini (album Alles Ist Gut) i zapewne z racji tego faktu nie wszedł do podstawowej setlisty albumu Belief, pozostając jedynie ciekawostką dla fanów zespołu.
   Album uzupełniają ponadto dwa remixy: Control I'm Here (S.D.I. Mix) w wydłużonej względem oryginału wersji oraz Without Belief (Instrumental) w instrumentalnej i bardziej minimalistycznej wersji względem oryginału.
   Podobnie jak album That Total Age, również i Belief nie przeszedł bez echa; potencjał albumu docenili muzycy formacji Depeche Mode, którzy nawiązali długoletnią współpracę z Nitzer Ebb, zapraszając zespół w 1990 roku na wspólną trasę koncertową promującą album Violator.
 
Tracklista:
 
1 Hearts And Minds 3:46
2 For Fun 3:03
3 Control I'm Here 3:52
4 Captivate 3:57
5 TWA 4:59
6 Blood Money 4:29
7 Shame 4:03
8 Drive 5:08
9 Without Belief 4:16
10 K.I.A. (PK Mix) 4:32
11 Control I'm Here (S.D.I. Mix) 6:30
12 Without Belief (Instrumental) 4:09
 
Personel:
 
Bon Harris – programming, synthesizers, drums, vocals, bass
Douglas McCarthy – vocals
Julian Beeston – drums
 
Written by, © copyright January 2020 by Genesis GM.

Martin Rev - See Me Ridin', 1996;


03 maja 2023, 23:45

See Me Ridin' - czwarty solowy album studyjny klawiszowca amerykańskiej formacji Suicide. Martina Reva, który wydany został w 1996 roku. Był to przełomowy album, bowiem Martin Rev po raz pierwszy zaprezentował się w roli wokalisty i autora tekstów, co było przełomem w stosunku do jego poprzednich solowych albumów zawierających wyłącznie muzykę instrumentalną, ale także i do twórczości w Suicide, gdzie dotąd (jak i później) nie udzielał się jako wokalista.
   Jak wszystkie poprzednie solowe albumy Martina Reva, także i See Me Ridin' muzycznie odwoływał się do stylistyki i brzmienia Suicide, tylko tym razem album po raz pierwszy zawierał materiał o charakterze piosenkowym składając się z trzynastu krótkich, nie przekraczających z reguły dwóch-trzech minut quasi-piosenek z tekstami o miłości, utrzymanych w bliskim twórczości Suicide stylu rockabilly lat 60. i 70. w warstwie wokalnej, opakowanym w elektroniczno-synth popową retrospektywną szatę muzyczną, co w rzeczy samej było bezpośrednim odwołaniem się do twórczości Suicide, choć głos Martina Reva różni się od "Elvisowskiej" barwy wokalu Alana Vegi prezentując bardziej słodką, soulową i czarną barwę, mimo to całkiem idealnie wpasowującą się stylistycznie do rockabilly. Trzynaście quasi-piosenek zostało uzupełnionych o trzy instrumentalno-eksperymentalne awangardowe miniatury. Większość piosenek pozbawiona jest też sekcji perkusyjnej, bądź perkusja ograniczona została do pojedynczych beatów.
   Album otwiera tytułowy See Me Ridin' pozbawiony sekcji rytmicznej numer o łagodnej soulowej sekcji wokalu w stylu rockabilly lat 60. i 70. osadzonej na chłodnej syntezatorowej przestrzeni typu voice humana. Podobną strukturę muzyczną prezentują utwory I Heard Your Name (z przetworzonymi wokalizami i pojedynczymi partiami bębnów), Hop And Scotch oraz Told The Moon, choć ten ostatni zawiera klawiszowe i basowe solówki, a nawet szczątkową sekcję perkusyjną.
   Piosenka Pillars składa się z warstwy wokalnej wplecionej w minimalistyczną muzykę złożoną z archaicznych pulsów syntezatorowych w stylistyce lat 70. i wczesnych 80., podobnie rzecz prezentuje w Secret Teardrops, gdzie partie wokalne wkomponowane zostały w muzykę opartą na basowej pętli, pojedynczym delikatnym werblu i nielicznych klawiszowych solówkach.
   Klasyczny mariaż synth popu z rockabilly, zarówno w liniach wokalnych, jak i w warstwie muzycznej prezentują piosenki No One Knows, Small Talk, I Made You Cry, Here We Go oraz najlepsza w albumowym zestawieniu Mine, która jako jedyna kompozycja wydawnictwa posiada klasyczną, złożoną sekcję rytmiczną, opartą jednak o mocno retrospektywny, wręcz archaiczny beat automatu perkusyjnego rodem z wczesnych lat 80. Kompozycja zawiera klasycznie new wave'owy basowy podkład, który na krótko przechodzi w syntezatorowy basowy puls.
W najdłuższym na albumie, blisko 4-minutowym Yours Tonight, linia wokalna opiera się na delikatnym elektronicznym tle poprzetykanym dźwiękami przypominającymi kapanie wody oraz powtarzającym się co jakiś czas ciężkim bębnieniem.
   W utworze Tell Me Why sekcja wokalna osadzona jest na retrospektywnym, nisko brzmiącym, opadającym i wznoszącym się syntezatorowym tle, na którym rozbrzmiewają sola archaicznego automatu perkusyjnego i chwytliwe, choć pełniące raczej rolę uzupełniającą, partie klawiszy.
   Album uzupełniają wspomniane trzy instrumentalne miniatury o charakterze eksperymentalnym; Ten Two składa się z luźno powiązanych ze sobą syntezatorowych i perkusyjnych eksperymentów oraz orientalnych solówek klawiszy; Mari Go Round to stanowiące podkład utworu syntezatorowe pętle uzupełnione o dźwięki banjo, orientalne bliskowschodnie partie klawiszy i odległą chłodną przestrzeń. Kompozycja przypomina nieco dokonania synth popowej formacji Yello i jest dedykowana żonie artysty, Mari.
   Zamykająca album kompozycja Post Card składa się wyłącznie z luźno połączonych ze sobą różnorakich, eksperymentalnych zagrywek i solówek klawiszowych.
   Album See Me Ridin' poprzez swój nazbyt archaiczny i retrospektywny charakter nie odniósł co prawda większego sukcesu komercyjnego, bowiem nawet Suicide w tamtym okresie prezentował współczesny styl bliski latom 90., niemniej zapewne sam Martin Rev rozmyślnie nagrał album niemal żywcem przeniesiony z przełomu lat 70. i 80. do lat 90., sentymentalnie wracając tym samym do początków kariery swojej macierzystej formacji Suicide.
   Bezsprzecznie był to też przełom dla twórczości Martina Reva, który udowodnił, że czuje się znakomicie nie tylko w roli instrumentalisty, ale także w roli świetnego tekściarza i wokalisty.
 
Tracklista:
 
1 See Me Ridin 1:51
2 Pillars 2:33
3 I Heard Your Name 2:02
4 No One Knows 2:30
5 Be Mine 1:41
6 Ten Two 1:34
7 Small Talk 2:08
8 Secret Teardrops 2:45
9 I Made You Cry 2:18
10 Here We Go 1:40
11 Mari Go Round 4:45
12 Hop And Scotch 1:53
13 Told The Moon 1:51
14 Yours Tonight 3:53
15 Tell Me Why 3:18
16 Post Card 1:29
 
Personel:
 
Edited By [Digital], Mastered By, CGI Artist [Computer Graphics] – John Dodge
Engineer – Stage Presence (tracks: 1 to 5, 7 to 10, 12 to 15), Taj Sidhu (tracks: 6, 11, 16)
Painting [Cover Painting] – Marev
Producer – Charles Ball (tracks: 6, 11, 16), Martin Rev (tracks: 1 to 5, 7 to 10, 12 to 15), Stage Presence (tracks: 1 to 5, 7 to 10, 12 to 15)
Written-By, Performer – Martin Rev
 
Written by, © copyright February 2020 by Genesis GM.

Silent Circle - No. 1, 1986;


01 maja 2023, 01:42

No. 1 - debiutancki album studyjny wydany w 1986 roku przez niemiecki zespół, Silent Circle, kojarzony głównie z nurtem italo disco, nie przypadkowo zresztą, choć szufladkowanie Silent Circle wyłącznie jako wykonawcy italo disco wydaje się nazbyt stereotypowe i zbytnim uproszczeniem.
   W połowie lat 80., u schyłku ery new romantic, synth pop stracił na znaczeniu; wielu wykonawców synth popowych, takich jak New Order, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD), The Human League, Eurythmics, Simple Minds, Yello, Depeche Mode, Cabaret Voltaire i wielu innych, musiało liczyć się ze zmianą dotychczasowego stylu, wzbogaceniem instrumentarium, bądź przejściem w bardziej ambitne rejony muzyczne. Niektóre gwiazdy synh popu z początku lat 80. nie wytrzymywały presji i ulegały rozwiązaniu, w tym m.in. Soft Cell, Ultravox, Visage czy Classix Nouveaux.
   Jednocześnie, wraz ze spadkiem na znaczeniu synth popu, niezwykłą popularność zyskał nurt italo disco, będący znacznie prostszą i przystępniejszą odmianą synth popu wywodzącą się z włoskiego post punka i euro disco.
   Na początku lat 80., co sugeruje zresztą nazwa, italo disco przeżywało rozkwit we Włoszech, jednak już w połowie lat 80. nurt rozszerzył swoje wpływy na Francję, Holandię, Szwecję oraz Niemcy. Również w Polsce italo disco cieszyło się ogromną popularnością, głównie wśród muzycznych odbiorców, bowiem polscy wykonawcy niechętnie jednak sięgali po ten styl. Jednym z niewielu przykładów był zespół Papa Dance, który w drugiej połowie lat 80. stał się gwiazdą nie tylko w Polsce, ale nawet w całym Bloku Wschodnim.
   Na początku lat 90. wykonawcy wczesnego disco polo (wtedy nazywanego muzyką chodnikową) czerpali wiele rozwiązań brzmieniowych z italo disco - choć w znacznie bardziej uproszczonej formie - jednakże z czasem cechy łączące italo disco z disco polo (poza nazewnictwem) całkowicie zanikły (współczesne disco polo nie ma w zasadzie nic wspólnego z italo disco).
   Wracając jednak do RFN połowy lat 80., w tym czasie do tego kraju dotarła fala popularności italo disco; popularność zdobywali m.in. wykonawcy pokroju Modern Talking, Bad Boys Blue, CC Catch czy Fancy.
   Dobrą koniunkturę na italo disco postanowił w 1985 roku wykorzystać niemiecki muzyk i producent, Axel Breitung, współpracujący na początku lat 80. z Thomasem Andersem, późniejszą gwiazdą formacji Modern Talking, dla której skomponował dwa utwory - nie odniosły one jednak wtedy większego sukcesu.
   W 1985 roku Axel Breitung skompletował skład nowo powołanego zespołu, Silent Circle, angażując wokalistę Martina Tychsena i perkusistę Jürgena Behrensa ukrywającego się pod pseudonimem CC Behrens. Do współpracy zaangażowano też wielu producentów, w tym Bernda Dietricha.
   W 1986 roku ukazał się debiutancki album formacji Silent Circle zatytułowany No. 1, promowany poprzez cztery single. Album otwiera singlowy Touch In The Night, który stał się największym przebojem Silent Circle podbijającym dyskoteki w całej Europie, zaś singiel uplasował się na 15. miejscu w Niemczech, prawdziwym hitem stał się w ZSRR, gdzie zajął 6. miejsce. Utworowi bliżej jest jednak do klasycznie synth popowego stylu, aniżeli do italo disco, dzięki bardziej złożonej sekcji rytmicznej i soczystym basowym pulsom w podkładzie. Oprócz przebojowej linii wokalnej numer zawiera chwytliwą, popularną w latach 80. solówkę klawiszy o japońskim brzmieniu. Na No. 1 utwór Touch In The Night zaprezentowany został w wydłużonej formie względem singlowej wersji.
   Piosenka Sib Dub Dua jest już przedstawicielem klasycznego stylu italo disco przypominającego dokonania formacji Modern Talking czy Bad Boys Blue; numer oparty jest o prosty beat automatu perkusyjnego, równie prosty puls basu w podkładzie, chwytliwe linie melodii i przebojowe linie wokalne. Podobny styl prezentują kompozycje Moonlight Affair, Anywhere Tonight oraz singlowy przebój Stop The Rain In The Night.
   Synth popowy Give Me Time przypomina dość mocno klimaty OMD z albumu Junk Culture (1984). Wpływy OMD słychać również w spokojnym numerze Dreams, jednak w refrenach utwór przyśpiesza nabierając charakteru klasycznego italo disco.
   Piosenka Shy Girl zarówno pod względem muzycznym jak i wokalnym przypomina dokonania zespołu Kajagoogoo i jego wokalisty, Limahla, z kolei spokojna ballada z soulowymi naleciałościami, Love Is Just A Word, przypomina pod względem muzycznym i linii wokalnych styl szwedzkiego zespołu Secret Service.
   Hide Away - Man Is Comin'! - pierwszy singiel i przebój Silent Circle - w klimacie klasycznego italo disco, jest połączeniem stylów znanych z twórczości niemieckich gwiazd italo disco lat 80., Bad Boys Blue, Modern Talking i Fancy'ego. Nie ma więc przypadku w tym, że tym właśnie numerem Silent Circle od początku zaskarbili sobie całe rzesze fanów w Europie.
   Jednak najlepszym, obok Touch In The Night, momentem albumu jest For You, zupełnie różniący się od reszty utworów, zaśpiewany jedynie przy akompaniamencie gospelowych chórów. Kompozycja w stylu gospel stanowi całkowitą odskocznię od utanecznionej całości.
   Reedycję albumu w 1999 roku uzupełniono o nową wersję Touch In The Night, opartą jednakże w całości na oryginalnym brzmieniu z lat 80., uwspółcześnioną nowoczesną utanecznioną sekcją rytmiczną.
   Album No. 1 okazał się wielkim sukcesem komercyjnym, największym w dorobku Silent Circle, wszystkie single pochodzące z albumu stały się hitami dyskotek, a mimo to, trzy lata po ukazaniu się albumu, wskutek nieporozumień wewnętrznych Silent Circle zawiesił działalność, by wznowić ją w latach 90. Na następny album zespołu trzeba było czekać do 1994 roku, jednak wydany wtedy Back nie powtórzył już sukcesu wydawnictwa No. 1.
 
Tracklista:
 
1 Touch In The Night
2 Sib Dub Dua
3 Dreams
4 Hide Away - Man Is Comin'!
5 Shy Girl
6 Stop The Rain In The Night
7 For You
8 Give Me Time
9 Moonlight Affair
10 Anywhere Tonight
11 Love Is Just A Word
12 Touch In The Night '99
 
Personel:
 
Martin Tychsen - vocals
Axel Breitung - keyboards
Jürgen Behrens - drums
 
Written by, © copyright February 2020 by Genesis GM.

Kraftwerk - 3 - D 1 2 3 4 5 6 7 8, 2017;


27 kwietnia 2023, 01:35

3-D 1 2 3 4 5 6 7 8 - album kompilacyjny, wydany przez legendarną niemiecką formację, Kraftwerk, 26 maja 2017 roku, nakładem wytwórni Parlophone Records Limited.
   Legendarny elektroniczny band Kraftwerk, jak żaden inny zespół, do perfekcji opanował wielokrotne wydawanie jednego i tego samego produktu, za każdym razem w zmienionym tylko opakowaniu.
   W latach 70. Kraftwerk, pomijając fakt, że w zasadzie wprowadził muzykę elektroniczną do kanonu muzyki pop, stał się synonimem technologii wyprzedzającej swoje czasy. Jego upadek stał się faktem wraz komercyjną porażką wydanego w 1986 roku albumu Electric Café, co też zapewne było przyczyną głębokiej niechęci do tego albumu frontmana i wokalisty zespołu, Ralfa Hüttera, i nieumieszczenia go na serii reedycji oraz w boxie The Catalogue w 2009 roku (zamiast Electric Café ukazała się dziwna kompilacja materiału z Electric Café i singla The Telephone Call z 1987 roku, zatytułowana Techno Pop), zresztą album Electric Café nie doczekał się również swojego sequela na 3-D The Catalogue, zamiast niego, zaprezentowano sequel kompilacji Techno Pop.
   W 1986 roku muzyka elektroniczna była już w pełni ukształtowana, choć era synth popu chyliła się ku upadkowi, co mogło być przyczyną porażki Kraftwerk, który nie potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
   W 1991 roku Kraftwerk po raz pierwszy zaprezentował stary materiał opakowany na nowo, zatytułowany The Mix, który został bardzo ciepło przyjęty. Od tej pory zespół kilkakrotnie jeszcze "odświeżał" stary materiał; w 2005 roku ukazał się album koncertowy Minimum-Maximum pochodzący ze światowej trasy promującej album Tour de France Soundtracks, zawierający w głównej mierze "odświeżony" stary materiał; album cieszył się dużym powodzeniem, otrzymując m.in. nominację do nagrody Grammy, nic więc dziwnego, że Kraftwerk, zamiast ryzykując reputację wydając nowy materiał, który mógłby zostać źle przyjęty przez krytykę lub okazać się komercyjną klapą, po raz kolejny postanowił sięgnąć po coś, co przynosiło mu już niejednokrotnie sukces - po raz kolejny na nowo "odświeżyć" stary materiał.
   Minęły już czasy, kiedy technologia nienadążała, czy wręcz goniła Kraftwerk; od przeszło trzech dekad zespół stał się narzędziem technologii, z czym się wyraźnie pogodził, a nawet całkiem dobrze się z tym faktem czuł.
   Poczynając od początku lat 10. XXI wieku zespół zainteresował się technologią video 3 D, która nie była już żadną nowością, ale też żaden - przynajmniej znany - wykonawca po tę technologię nie sięgnął. Kraftwerk zaczął więc na koncertach łączyć swoją muzykę z wizualizacjami w technologii 3 D. Był to też pretekst do realizacji kolejnego wydawnictwa zawierającego stary-nowy materiał. W latach 2012-16, zespół na potrzeby takiego wydawnictwa zagrał serię koncertów prezentując w całości materiał z albumów z lat 1974 - 2003 (za wyjątkiem oczywiście Electric Café, który ponownie zastąpiła kompilacja Techno Pop), począwszy od występu w Museum of Modern Art w Nowym Jorku (9–17 kwietnia 2012 r.), przez koncerty w Kunstsammlung Nordrhein-Westfalen w Düsseldorfie (11–20 stycznia 2013 r.), Tate Modern w Londynie (6–14 lutego 2013 r.), Akasaka Blitz w Tokio (8–16 maja 2013 r.), Sydney Opera House (24–27 maja 2013 r.), Walt Disney Concert Hall w Los Angeles (18–21 marca 2014 r.), Burgtheater w Wiedniu (15–18 maja 2014 r.), Fondation Louis Vuitton w Paryżu (6–14 listopada 2014 r.), Neue Nationalgalerie w Berlinie (6-13 stycznia 2015 r.), Paradiso w Amsterdamie (16 –23 stycznia 2015 r.), DR Koncerthuset w Kopenhadze (26 lutego - 1 marca 2015 r.), Opera w Oslo (4–7 sierpnia 2016 r.), po występ w Muzeum Guggenheima w Bilbao (7–14 października 2016 r.). Z nagranego podczas tych koncertów materiału wyselekcjonowano każdy z utworów i poddano kolejno cyfrowej obróbce, całkowicie wyczyszczono też cały materiał ze wszelkich dźwięków pochodzących od publiczności, dzięki czemu materiał brzmi - i można go też tak traktować - jak studyjny.
   Na podstawie tego materiału skompilowano "na nowo" każdy z albumów z lat 1974 - 2003 i umieszczono w boxie 3-D The Catalogue, tym samym Kraftwerk nie tylko "odświeżył" stary materiał, ale wzorem swoich elektronicznych pobratymców - Tangerine Dream, Jeana-Michela Jarre'a czy Mike'a Oldfielda - zupełnie "na nowo" nagrał swoje stare albumy sprzed lat.
   Wydawnictwo 3-D 1 2 3 4 5 6 7 8 jest kompilacją wybranych utworów pochodzących z 8-płytowego boxu 3-D The Catalogue, ułożonych chronologicznie do roku, w którym wydany został dany album.
   Set otwiera rzecz jasna utwór Autobahn, daleki co prawda od swojego progresywnego przodka, ale ze wszystkich wersji prezentowanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat, ta jest najlepsza i najbardziej zbliżona brzmieniowo do oryginału, mimo ograniczenia wyłącznie do elektronicznego instrumentarium i minimalistycznej formy. Również długość bliższa jest pierwowzorowi, utwór trwa bowiem blisko 15 minut, na które składają się zasadniczo trzy części; pierwsza, choć minimalistyczna i stricte synth popowa, najbardziej zbliżona jest pod względem brzmienia, melodii i partii wokalu do wersji albumowej z 1974 roku; krótka środkowa część odwołuje się do wersji z The Mix (1991), by przejść do trzeciej części, również odwołującej się brzmieniowo i melodycznie do 1974 roku, choć sekcja wokalna jest tu przetworzona przez vocoder, zaś sekcja rytmiczna jest gęstsza i wyraźniejsza niż w oryginale. Całościowo jest to najlepszy moment całego albumu.
   Utwór Radioactivity poprzedza bardzo bliski oryginałowi króciutki numer Geiger Counter oparty na uderzeniach perkusyjnych osadzonych na tle trzasków licznika Geigera. Sam zaś utwór Radioactivity, po raz kolejny zresztą, został zmieniony, przede wszystkim w warstwie tekstowej. Utwór został zaprezentowany w wersji bliskiej tej z albumu Minimum-Maximum, składającej się z dwóch części; spowolnionej i bardziej industrialnej części pierwszej oraz bardziej utanecznionej i synth popowej części drugiej, z tym, że część pierwsza została zmieniona tekstowo, śpiewana jest po japońsku, a tekst odwołuje się do katastrofy w elektrowni atomowej w Fukushimie. Druga część śpiewana jest standardowo po angielsku ze znanym już tekstem. Brak jest też słynnego wprowadzenia ostrzegającego przed skutkami katastrofy nuklearnej, za to do przetworzonej deklamacji ,,Tschernobyl, Harrisburgh, Sellafield, Hiroshima" dodane zostało słowo ,,Fukushima".
   Trylogia Trans-Europe Express, Metal on Metal, Abzug, zaprezentowana została w wersji bliskiej The Mix, jednak dwa ostanie utwory są znacznie skrócone - do nieco ponad dwóch minut.
   The Man-Machine najbliższy jest wersji z Minimum-Maximum, choć poprzedzony jest minimalistycznym wokalnym wstępem, jest też bardziej minimalistyczny pod względem sekcji perkusyjnej i basowego pulsu, oraz chłodniejszy brzmieniowo. Druga strofa śpiewana jest po niemiecku.
   Kompozycje Numbers i Computer World bliskie są wersji z albumu Minimum-Maximum, choć różnią się tylko niewielkimi detalami w postaci dodatkowych innowacji czy przetworzonego głosu powtarzającego wartość cyfry w innym momencie niż uprzednio.
Boing Boom Tschak nawiązuje brzmieniowo do oryginału z Electric Café, choć pojawiają się tu dodatkowe innowacje.
   Utwór Techno Pop, choć znacznie ucięty do niespełna trzech minut, zachowuje brzmienie pierwowzoru, przy jednoczesnym przyśpieszeniu dzięki dodaniu groove'u do sekcji rytmicznej. Tekst utworu zaprezentowany w formie deklamacji - klasycznej, jak i przetworzonej - zaśpiewany został w każdym z języków, w jakim utwór był prezentowany: po angielsku, niemiecku i hiszpańsku.
   Numer Music Non Stop z kolei zaprezentowany został w bardziej innowacyjnej i wydłużonej do blisko ośmiu minut wersji.
   Remixowa wersja piosenki The Robots rozkręca się powoli, by w końcu nabrać szybkiego i utanecznionego rytmu przypominającego wersję z The Mix, choć sama sekcja rytmiczna jest bardziej retrospektywna, zaś brzmienie nawiązuje do remixów utworu z początków lat 90., znanych przede wszystkim z bootlegów, choć czasami zespół prezentował też taką wersję podczas koncertów.
   Utwór Tour de France, choć poprzedzony został minimalistyczną introdukcją znaną z albumu Minimum-Maximum, brzmieniowo bliski jest oryginałowi z 1983 roku.
   Całość finalizują cztery miniatury składające się na Tour de France z albumu Tour de France Soundtracks - Prologue, Étape 1, Chrono i Étape 2 - zaprezentowane w wersjach niemal identycznych jak na albumie Minimum-Maximum, dodatkowo Prologue wyposażony został w dynamiczną i pulsującą sekcję rytmiczną, co tylko korzystnie wpłynęło na tę miniaturkę.
   Wydawnictwa 3-D The Catalogue i 3-D 1 2 3 4 5 6 7 8 okazały się spodziewanym sukcesem komercyjnym docierając do 4. miejsca w Niemczech (w zestawieniu Offizielle Top 100), 7. miejsca w Belgii oraz 24. miejsca w zestawieniu UK Albums w Wlk. Brytanii.
   Album w 2018 roku uhonorowany został nagrodą Gammy w kategorii Best Dance/Electronic Album.
 
Tracklista:
 
Autobahn (14:27)
1 Autobahn 14:27
 
Radioactivity (6:45)
2 Geiger Counter 0:31
3 Radioactivity 6:14
 
Trans Europe Express (7:53)
4 Trans Europe Express 3:21
5 Metal On Metal 2:08
6 Abzug 2:24
 
The Man-Machine (5:08)
7 The Man-Machine 5:08
 
Computer World (6:20)
8 Numbers 2:58
9 Computer World 3:22
 
Techno Pop (13:03)
10 Boing Boom Tschak 2:33
11 Techno Pop 2:46
12 Music Non Stop 7:45
 
The Robots (7:44)
13 The Robots 7:44
 
Tour De France (14:43)
14 Tour De France 4:18
15 Prologue 0:27
16 Etape 1 3:46
17 Chrono 1:12
18 Etape 2 4:59
 
Personel:
 
Graphic Design – Johann Zambryski
Mastered By [Mastering] – Henning Schmitz
Music By [Music] – Schneider (tracks: 1 to 3, 8, 10 to 18 ), Hilpert (tracks: 15 to 18 ), Bartos (tracks: 7 to 14), Hütter
Photography By [Photos] – Peter Boettcher
Programmed By [Music Programming], Mixed By [Audio Mix] – Fritz Hilpert
Recorded By [Live Recording] – Serge Gräfe
Words By [Words] – Schult (tracks: 1, 3, 4, 9, 11), Schneider (tracks: 1, 3, 9, 10, 12), Bartos (tracks: 10 to 12), Schmitz (tracks: 14, 16 to 18), Hütter (tracks: 1, 3, 4, 7, 9 10 to 14, 16 to 18 )
 
Written by, © copyright February 2020 by Genesis GM.