Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 20


Cluster - Zuckerzeit, 1974;


26 marca 2023, 11:05

Zuckerzeit - trzeci i przełomowy album studyjny niemieckiej formacji rockowo-elektronicznej, wywodzącej się z nurtu krautrocka, Cluster, na którym muzycy wykonali skok niemal o 180 stopni, przede wszystkim w stosunku do swoich dwóch poprzednich wydawnictw; jest to krok w kierunku elektronicznego popu. Po raz pierwszy w twórczości zespołu pojawia się złożona sekcja rytmiczna oparta na automatach perkusyjnych, kompozycje układają się w logiczną całość, występuje w nich motyw przewodni, są nawet chwytliwe linie melodii. Wszystkie utwory zaprezentowane są ponadto w standardowym czasie trwania zazwyczaj nie przekraczającym czterech minut.
   Ogromny wpływ na tę zmianę stylistyki wywarł Michael Rother, gitarzysta art-rockowej formacji Neu!, który wcześniej współpracował również z kultowym zespołem psychodelicznym, Kraftwerk. Hans-Joachim Roedelius i Dieter Moebius poznali Michaela Rothera w 1973 roku dzięki współpracy z legendarnym inżynierem dźwięku, Conradem Plankiem. Trzech muzyków przeniosło się z Berlińskiej metropolii do wiejskich rejonów Forst w Dolnej Saksonii, gdzie na studio nagraniowe zaadaptowano starą posiadłość, Alter Weserhof. Współpraca Hansa-Joachima Roedeliusa i Dietera Moebiusa z Michaelem Rotherem rozwinęła się na tyle, że muzycy założyli supergrupę - formację Harmonia - nagrywając między czerwcem a listopadem 1973 roku w studiu Alter Weserhof we wsi Forst swój debiutancki album studyjny, Musik von Harmonia, który łączył eksperymentalizm ze strukturą popową, co okazało się przełomowe także dla twórczości Cluster. Posiadłość Alter Weserhof stała się miejscem powstawania wydawnictw nagrywanych zarówno pod szyldem Cluster, jak i Harmonia na kolejne kilka lat.
   Pierwszym albumem zespołu Cluster powstałym w wiejskiej posiadłości w Forst był Zuckerzeit, nagrywany w styczniu 1974 roku. Hans-Joachim Roedelius i Dieter Moebius pracowali jednak osobno prezentując po pięć autorskich ścieżek. Michael Rother jako współproducent wydawnictwa Zuckerzeit nie wtrącał się zbytnio w proces twórczy albumu; jego rola polegała na dostarczeniu sprzętu wcześniej wykorzystanego do nagrania wydawnictwa formacji Harmonia, Musik von Harmonia, w tym czterościeżkowego magnetofonu wykorzystywanego jako stereo mixer, organów Farfisa i automatu perkusyjnego Elka Drummer One nadającego kompozycjom dynamicznej rytmiki zwanej potocznie stylem ,,Motorik", który stał się w latach 70. dość charakterystycznym elementem muzyki wielu zespołów wywodzących się z nurtu krautrocka, w tym Kraftwerk czy Can. Premiera albumu Zuckerzeit miała miejsce wiosną 1974 roku, nakładem niezależnej wytwórni niemieckiej, Brain.
   Wydawnictwo otwiera utwór Hollywood autorstwa Hansa-Joachima Roedeliusa z jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej, w której podkład rytmiczny przechodzi w zapętlenia, pulsującą sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodną, dynamiczną i i gitarowo brzmiącą pętlą klawiszową z dodatkiem zapętlającego się akompaniamentu gitarowego, oraz odległymi i chłodnymi solówkami klawiszowymi o przestrzennym bądź chwiejnym smyczkowo-futurystycznym brzmieniu tworzącymi rozmyte linie melodii. W końcowej fazie kompozycji występują chłodne pętle pianina Farfisa wzbogacone zapętlającymi się krótkimi i zimnymi solówkami klawiszowymi o wysokim brzmieniu i futurystycznym zabarwieniu. Ścieżce nie brakuje zaskakującego romantyczno-sentymentalnego klimatu.
   Kompozycja Caramel autorstwa Dietera Moebiusa to już klasycznie synth popowy numer, charakterystyczny bardziej dla twórczości wykonawców z wczesnych lat 80., z wyrazistym, dynamicznym i zapętlonym tempem sekcji automatu perkusyjnego oraz twardym, jednostajnym i dynamicznym basowym pulsem sekwencera w podkładzie wspartym nisko i basowo brzmiącą partią syntezatorową. Ważną rolę pełnią długie, chłodne i wibrujące solówki klawiszowe o wysoko-futurystycznym brzmieniu. W końcowej fazie utworu pojawiają się krótkie i pogwizdujące solówki klawiszowe przechodzące w krótkie i zapętlone partie klawiszowe o chłodnym i wysokim, ale twardym brzmieniu, które wtapiają się w wibrujące, wysoko-futurystyczne brzmienie klawiszowe. Struktura muzyczna powoli wycisza się przechodząc w interlude, w tle pojawiają się odtwarzane taśmowo od tyłu chłodne syntezatorowe wibracje o wysokim i matowym brzmieniu wsparte zimnymi i zapętlającymi się futurystycznymi efektami o komputerowym brzmieniu - również odtworzonymi wstecznie. Ta dziwna, odtwarzana wstecznie, struktura muzyczna przechodzi do następnej ścieżki autorstwa Dietera Moebiusa, Rote Riki, tworząc psychodeliczne, kakofoniczne tło. Sekcja automatu perkusyjnego utrzymuje lekko spowolnione, zapętlone i połamane tempo, w podkładzie występuje wznosząca się i opadająca krótka partia syntezatorowa o basowym brzmieniu. Tło wypełnia następująca raz po raz krótka partia syntezatorowa o chłodnym, wysokim, chropowatym i metalicznym brzmieniu, pojawiają się skrzeczące efekty dźwiękowe, odległe tweety, wreszcie także przypominający odgłos głuchego warkotu efekt wkomponowany w basową sekcję syntezatorową w podkładzie. Dieter Moebius w dwóch kompozycjach zaprezentował dwa różne muzyczne oblicza - przebojowo-synth popowe i całkowicie pokręcone, eksperymentalno-psychodeliczne.
   Kompozycja Rosa autorstwa Hansa-Joachima Roedeliusa oferuje relaksacyjne klimaty przypominające trochę te z albumu formacji Harmonia, Musik von Harmonia. Brak jest tu tym razem sekcji rytmicznej, której rolę pełni basowy puls syntezatorowy w podkładzie, rytmiki nadaje również dynamiczna, chłodna, wysoko i wysmukle brzmiąca pętla Farfisy w tle. Uwagę przykuwają długie i zimne partie klawiszowe o smyczkowo-futurystycznym brzmieniu. Z czasem pojawiają się również krótkie i zimne partie klawiszowe o wysokim i futurystycznym brzmieniu, zaś długie solówki klawiszowe nabierają niekiedy bardziej rozległego i przestrzennego brzmienia. W tle występują elektroniczne partie werbli, niestanowiące jednak elementu sekcji rytmicznej.
   Caramba to numer autorstwa Dietera Moebiusa, który oscyluje w kierunku rocka elektronicznego, czego dowodem jest równomierny, dynamiczny i chropowato-organowo brzmiący puls sekwencera w podkładzie wsparty zapętloną, nisko i warkotliwie brzmiącą partią syntezatorową. Sekcja automatu perkusyjnego tym razem jest delikatna i subtelna, utrzymująca lekko spowolnione i jednostajne tempo wsparte wyrazistym i pulsującym, ale oszczędnym groove'em oraz z czasem także utrzymującym jednostajne tempo dodatkowym beatem podkładu rytmicznego. Na strukturę muzyczną nachodzą długie i chłodne zapętlające się solówki klawiszowe o wysokim i chropowatym brzmieniu zmieszane z przetworzonym riffem gitarowym. Całość wspierają art rockowe partie gitarowe z efektownymi chwytami, w tle występuję futurystycznie brzmiące syntezatorowe efekty przypominające dźwięk sygnału alarmowego.
   Utwór Fotschi Tong autorstwa Hansa-Joachima Roedeliusa znowu przypomina o relaksacyjnych klimatach a wydawnictwa zespołu Harmonia, Musik von Harmonia. Kompozycja charakteryzuje się hipnotycznym i połamanym tempem sekcji automatu perkusyjnego, basowym pulsem sekwencera w podkładzie, długimi, ale chwytliwymi, chłodnymi solówkami klawiszowymi o wysokim i futurystycznym brzmieniu wspartymi okazjonalnie nisko i tubalnie brzmiącymi partiami klawiszowymi, oraz krótkimi i chłodnymi partiami klawiszowymi o wysokim brzmieniu i orientalnym zabarwieniu japońskim, tworzącymi rozległe zapętlenia. W tle występuje szeleszczący groove z dodatkiem delikatnych partii perkusjonaliów.
   James to ścieżka autorstwa Dietera Moebiusa, która stawia muzyków formacji Cluster w roli pionierów w łączeniu elektroniki z bluesem, czym w późniejszych latach charakteryzować się będzie twórczość wykonawców pokroju brytyjskiego zespołu, Depeche Mode, czy szwajcarskiej formacji, Yello. W warstwie muzycznej dominują jednak bluesowe chwyty gitarowe. Elektronika ogranicza się do następującego raz po raz krótkiego i głuchego hurkotu współgrającego z art rockowo-blues rockową partią gitarową. Na pierwszy plan wysuwają się bluesowe pętle gitarowe wsparte krótkimi blues rockowymi riffami gitarowymi. Pojawiają się również dodatkowe, klasycznie bluesowe chwyty gitarowe rodem z amerykańskiej Blues Delty. Brak jest sekcji rytmicznej, w podkładzie występuje zapętlająca się w blues rockowym stylu sekcja gitary basowej. Bardzo prawdopodobne, że frontman brytyjskiego zespołu Depeche Mode, Martin Gore, komponując kultową piosenkę, I Feel You (album Songs of Faith and Devotion, 1993), inspirował się właśnie kompozycją James - podobieństwo obu utworów jest dość uderzające.
   Marzipan autorstwa Hansa-Joachima Roedeliusa to kolejny numer, który powraca do relaksacyjnego brzmienia z wydawnictwa formacji Harmonia, Musik von Harmonia. Warstwa muzyczna zawiera zapętlone, quasi-jazzowe tempo sekcji automatu perkusyjnego, chłodne klawiszowe pętle klawiszowe Farfisy o fortepianowym brzmieniu wsparte delikatnymi partiami gitarowymi, długie i wibrujące solówki klawiszowe o wysokim, lekko chropowatym i futurystycznym brzmieniu przechodzące również w krótsze partie, które jednak z czasem zanikają. Następują za to chłodne i zapętlające się pozytywkowo brzmiące partie klawiszowe wplecione w zapętlające się chłodne solówki klawiszowe o brzmieniu przypominającym stłumiony dźwięk xylofonu przechodzący w brzmienie fletu, a nawet w niższe brzmienie o zabarwieniu saksofonu.
   Kompozycja Rotor autorstwa Dietera Moebiusa to być może jest pierwszy w historii muzyki klasyczny utwór w stylu techno. Struktura muzyczna oparta jest o utrzymujący dynamiczne i jednostajne tempo beat sekcji automatu perkusyjnego wsparty również jednostajnym i pulsującym groove'em, co daje efekt technoidalnego rytmu. W podkładzie występuje dynamiczny i kołyszący się basowy puls sekwencerowy podsycany tubalnie brzmiącą sekwencerową pulsacją oraz chłodną i mechaniczną klawiszową pętlą o nieco orkiestrowym brzmieniu i house'owym stylu. W tle słychać jest krótkie, delikatne i wysmukłe solówki klawiszowe o pozytywkowo-futurystycznym brzmieniu tworzące lekkie zapętlenia wsparte wznoszącymi się i opadającymi, dudniącymi, wysoko i matowo brzmiącymi syntezatorowymi partiami podszyte archaicznym, wysoko-tubalnym brzmieniem klawiszowym.
   Album zamyka ścieżka Heiße Lippen autorstwa Hansa-Joachima Roedeliusa, osadzona na delikatnym uderzeniu i jednostajnym jednostajnym tempie sekcji automatu perkusyjnego wspartego zapętlonym groove'em, subtelnej i równomiernej sekcji gitary basowej w podkładzie, chłodnej i xylofonowo brzmiącej pętli klawiszowej o orientalnym, japońskim zabarwieniu, chłodnej i miękkiej klawiszowej pętli Farfisy o wysokim i melancholijnym brzmieniu, oraz delikatnej pętli gitarowej. Muzyczną strukturę składającą się z zapętlonych partii instrumentalnych wzbogaca subtelna i miękka sekwencerowa pulsacja o tubalnym brzmieniu.
   Wydawnictwo Zuckerzeit to jeden z najbardziej udanych i kultowych albumów studyjnych w dyskografii Cluster. Wydawnictwo okazało się przełomowe dla światowej muzyki rockowej, zwracając na siebie uwagę wykonawców pokroju brytyjskich muzyków rockowych, Briana Eno i Davida Bowie'go, którzy zainspirowani niemiecką sceną nurtu krautrockowa przyjechali do Niemiec aby w Berlinie nagrywać swoje albumy. Julian Cope, wokalista i multiinstrumentalista brytyjskiej formacji psychodelicznej, The Teardrop Explodes, umieścił wydawnictwo w swoim prywatnym rankingu ,,Krautrock Top 50", zaś amerykański magazyn muzyczny, Pitchfork, umieścił je na 63. miejscu zestawienia najlepszych albumów lat 70.
   Brian Eno będący pod głębokim wrażeniem twórczości zespoół Cluster i Harmonia nawiązał na tyle bliską współpracę z Hansem-Joachimem Roedeliusem, Dieterem Moebiusem i Michaelem Rotherem, iż formalnie dołączył do składu obu formacji, nagrywając z nimi trzy wydawnictwa studyjne - Tracks and Traces (1976, pod szyldem Harmonia & Eno '76), Cluster & Eno (1977, jako Cluster & Eno) oraz After the Heat (1978, pod szyldem Eno, Moebius and Roedelius).
   Album Zuckerzeit wpłynął w latach 80. na twórczość synth popowych wykonawców, w tym m.in. brytyjskie zespoły, Depeche Mode, Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD), szwajcarwską formację, Yello, czy belgijski zespół Front 242.
   1974 rok był wyjątkowo udany dla niemieckiej sceny krautrockowej, bowiem oprócz wydawnictwa Zuckerzeit w tamtym roku ukazały się takie albumowe dzieła, jak Autobahn (Kraftwerk), Phaedra (Tangerine Dream), Soon Over Babaluma (Can), czy Blackdance (Klaus Schulze), nie zapominając o wspomnianym wcześniej wydawnictwie Musik von Harmonia formacji Harmonia współtworzonej przez muzyków Cluster, Hansa-Joachima Roedeliusa i Dietera Moebiusa.
 
Tracklista:
 
1. Hollywood (4:40)
2. Caramel (3:00)
3. Rote Riki (6:10)
4. Rosa (4:08)
5. Caramba (3:55)
6. Fotschi Tong (4:15)
7. James (3:18)
8. Marzipan (3:15)
9. Rotor (2:38)
10. Heiße Lippen (2:20)
 
Personel:
 
Hans-Joachim Roedelius – synthesizer, keyboards, piano, guitar
Dieter Moebius – synthesizer, keyboard, selectric organ, guitar, drum machine
 
Personel techniczny:
 
Michael Rother – production
 
Written by, © copyright March 2012 by Genesis GM.

Alphaville - Salvation, 1997;


23 marca 2023, 01:49

Salvation - piąty album studyjny niemieckiej formacji synth popowej, Alphaville, który ukazał się 1 września 1997, w okresie, kiedy do łask zaczęły powracać syntezatorowe brzmienia lat 80. Alphaville postanowił wrócić stylem i brzmieniem do swoich dwóch pierwszych sztandarowych albumów: Forever Young (1984) i Afternoons in Utopia (1986). Sięgając po analogowe syntezatory zespół zwrócił się ku chłodnej, mrocznej, wręcz gotyckiej elektronice połączonej z brzmieniami lat 80. i rockiem. W trakcie realizacji nagrań do albumu Salvation z zespołu odszedł Ricky Echolette, którego zastąpił znany ze współpracy z formacjami Art. Of Noise i OMD, Andy Richards (klawisze).
   Już pierwszy numer otwierający album zapiera dech; Inside Out muzycznie i wokalnie odwołuje się jakby do przeboju Forever Young (1984), jest jednak w klimatach rocka elektronicznego i gotyku o subtelnym trip-hopowym rytmie sekcji perkusyjnej. Numer wzbogacają retrospektywne solówki klawiszy i delikatny akompaniament gitary akustycznej słyszalnej w tle.
   Kolejny numer, Monkey in the Moon, rozkręca się w dynamicznym, utanecznionym i jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, jednak piosenka ma zdecydowanie klimat chłodnego elektronicznego gotyku, z kolei w bardziej pogodnym tonie utrzymany jest utwór Guardian Angel łączący nowoczesny, house'owy beat automatu perkusyjnego z syntezatorowymi brzmieniami retro lat 80., zaś przebojowa kompozycja Wishful Thinking łączy w sobie klimaty gotyku, cold wave, rocka symfonicznego i house'u.
   Chwile wytchnienia zapewnia spokojny, elektroniczno-rockowy utwór Flame z charakterystycznymi partiami symfonicznymi tworzącymi zimną przestrzeń; numer przypomina momentami brzmieniowe klimaty z albumu brytyjskiej formacji Depeche Mode, Songs Of Faith And Devotion (1993), w szczególności samplami ciężkiego uderzenia sekcji rytmicznej przypominającej rytmikę utworu Get Right With Me ze wspomnianego albumu Depeche Mode.
   Point of Know Return jest mariażem lodowatego i surowego brzmienia przestrzeni rodem z albumu niemieckiej formacji Kraftwerk, Radio Activity (1975), z ciężką i połamaną sekcją rytmiczną, głębokim podkładem basowym i retrospektywnymi solówkami klawiszy.
   Control to znowu powrót do house'owo-gotyckiej stylistyki z Guardian Angel i Wishful Thinking, z kolei prawdziwym pozytywnym zaskoczeniem jest następny numer - Dangerous Places - w niespotykanym dotąd u Alphaville industrialnym klimacie z elementami noise i psychodelii; kompozycja utrzymana jest w duchu brzmień z albumu formacji Cabaret Voltaire, The Crackdown (1983). Spirit of the Age łączy style synth pop, industrial, gothic, noise i cold wave, zaś Soul Messiah jest połączeniem house'u, rocka elektronicznego, cold wave i gotyku; to najlepszy numer albumu obdarzony przebojowością godną najlepszych czasów formacji z okresu albumów Forever Young i Afternoons in Utopia.
   New Horizons jest kompozycją o najbardziej rockowym obliczu na całym albumie. Utwór opatrzony jest ciężką i spowolnioną sekcją perkusji, delikatnymi, powtarzającymi się chłodnymi klawiszowymi sekwencjami oraz delikatnym akompaniamentem gitary akustycznej. Całość doprawiona jest mrocznym syntezatorowym tłem wspomaganym mocą riffów gitarowych. Tej kompozycji nie powstydziłby się Depeche Mode na swoim albumie Songs Of Faith And Devotion.
   Całość fenomenalnie wieńczy Pandora's Lullaby, utwór w klimacie rocka symfonicznego z popisowymi partiami wokalnymi Mariana Golda, które momentami wznoszą się do autentycznego poziomu Freddiego Mercury'ego, mimo znacznej różnicy w barwie głosu, co musi budzić ogromny szacunek.
   Warto wspomnieć jeszcze o muzykach sesyjnych uczestniczących gościnnie w nagraniu albumu, wśród który byli m.in. Tim Cansfield, Elliott Randall (gitary) czy Ann Dudley (smyczki) z formacji Art. Of Noise.
   Chociaż Alphaville największe sukcesy odnosił albumami Forever Young i Afternoons in Utopia, to pod względem artystycznym największym osiągnięciem zespołu jest właśnie album Salvation łączący brzmienia i style obu wspomnianych wydawnictw z dojrzałością muzyczną, niesamowitym klimatem chłodu i mroku z jednej strony i radosnego brzmienia analogowych syntezatorów z drugiej strony. Do tego klimaty rocka świetnie współgrają tu z elektroniką i utanecznionym rytmem.
   Album Salvation, mimo braku większego sukcesu komercyjnego (dopiero 74. miejsce w Niemczech), jest szczytowym osiągnięciem Alphaville, którego jak dotąd formacja nie potrafiła powtórzyć.
 
Tracklista:
 
1. "Inside Out" 5:17
2. "Monkey in the Moon" 3:53
3. "Guardian Angel" 4:14
4. "Wishful Thinking" 3:48
5. "Flame" 3:49
6. "Point of Know Return" 5:52
7. "Control" 3:31
8. "Dangerous Places" 3:58
9. "Spirit of the Age" 4:31
10. "Soul Messiah" 4:53
11. "New Horizons" 5:35
12. "Pandora's Lullaby" 4:30
 
Personel:
 
Marian Gold: vocals, keyboards
Bernhard Lloyd: keyboards, programming
Andy Richards: Keyboards, Programming
Guitars by Tim Cransfield
Electric Guitar on "New Horizons" by Elliott Randall
Percussion on "Monkey in the Moon" by Chris Hughes
String Arrangements on "Wishful Thinking" and "Flame" by Anne Dudley, recorded at Angel Recording Studios, London by Steve Price
String Arrangement on "Pandora" by John Altman, recorded at Whitfield Studios, London by Mike Ross
Leader of the Orchestra: Gavin Wright
Additional Rhythm Programs by Andy Gray-Ling, Paul Simm & Henry Jackman
Backing Vocals by Carol Kenyon & Tessa Niles
Published by BMG Ufa
Music written by Bernhard Lloyd, Marian Gold and Rick Echolette
Words by Marian Gold
Produced by Andy Richards for Sarm Productions
 
Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.

Pet Shop Boys - Disco, 1986;


21 marca 2023, 01:08

Disco - po światowym sukcesie debiutanckiego wydawnictwa studyjnego Pet Shop Boys, Please (1986), formacja wzorem Soft Cell, który po podobnym sukcesie swojego debiutanckiego albumu Non-Stop Erotic Cabaret (1981) wydał remix-album Non-Stop Ecstatic Dancing (1982, pierwszy w historii remix-album) zawierający remixy z debiutanckiego albumu uzupełniony o materiał niewydany, co przyniosło Soft Cell ogromny sukces komercyjny na całym świecie. Podobnie rzecz miała się w przypadku formacji Pet Shop Boys. Wydany 17 listopada 1986 roku remix album Disco zawiera bowiem remixy przebojów z albumu Please uzupełnione o materiał niewydany na debiutanckim wydawnictwie studyjnym. Całość została mocno utaneczniona, co stanowiło doskonałą alternatywę i konkurencję dla rządzącego na parkietach drugiej połowy lat 80. italo disco i przeżywającego poważny kryzys synth popu. Album Disco dał Pet Shop Boys status światowej gwiazdy i królów światowych parkietów, zupełnie jak niegdyś album Non-Stop Ecstatic Dancing przyniósł sławę formacji Soft Cell. Album Disco dotarł do 12. miejsca US Dance Club Songs w zestawieniu amerykańskiego Billboardu, 15. miejsca w zestawieniu UK Albums w Wlk. Brytanii, 10. miejsca w Niemczech w zestawieniu Offizielle Top 100 - a to tylko niektóre z osiągnięć wydawnictwa.
   Album otwiera In the Night (Arthur Baker's Extended mix), który chyba tylko poprzez nazbyt taneczny i sentymentalny wydźwięk nie wszedł do melancholijnego wydawnictwa Please. Utwór dość wyraźnie inspirowany jest przebojem New Order, Blue Monday (1983), zresztą wokalista Pet Shop Boys, Neil Tennant, nie ukrywał wielkiej fascynacji tym numerem, którego, będąc jeszcze młodym dziennikarzem muzycznym, nazwał ,,wzorem dyskotekowej piosenki, którą sam chciałby skomponować".
   Kompozycja Suburbia (Julian Mendelssohn's Full Horror mix), która jest również wersją video utworu, zyskuje nie tylko na długości trwania, ale i szybsze tempo, bardziej orkiestrową formę, z kolei Opportunities [Let's Make Lots of Money] (Ron Dean Miller and Latin Rascals' Version Latina) łączy typowo synth popowy styl znany z Please z - rzadkim u Pet Shop Boys - industrialnym brzmieniem i house'ową partią klawiszy o futurystycznym zabarwieniu.
   Paninaro (Pet Shop Boys and David Jacob's Italian mix), jedna z najlepszych kompozycji w twórczości Pet Shop Boys, w której rolę głównego wokalisty bierze na siebie Chris Lowe, to klasyczne połączenie synth popu i house'u o futurystyczno-sentymentalnym brzmieniu, przez co raczej piosenka nie pasowałaby do albumu Please.
   Numer Love Comes Quickly (Shep Pettibone's Mastermix) co prawda odarty został ze swej melancholii znanej z Please, zyskuje za to na taneczności i sentymentalnym brzmieniu. Również wieńczący całość utwór West End Girls (Shep Pettibone's Disco mix) traci melancholijny nastrój, zyskuje za to soulowe brzmienie, które łączy się z synth popową i wczesno house'ową strukturą muzyczną utworu, trochę w stylu Herbiego Hancocka z okresu "Techno Trylogii". Zresztą styl house od tej pory, w mniejszym lub większym stopniu, już zawsze będzie odgrywał niebagatelną rolę w twórczości Pet Shop Boys, a remix-album Disco jest tego zapowiedzią.
 
Tracklista:
 
"In the Night" (Arthur Baker's Extended mix) – 6:28
"Suburbia" (Julian Mendelssohn's Full Horror mix) – 8:56
"Opportunities (Let's Make Lots of Money)" (Ron Dean Miller and Latin Rascals' Version Latina) – 5:34
"Paninaro" (Pet Shop Boys and David Jacob's Italian mix) – 8:35
"Love Comes Quickly" (Shep Pettibone's Mastermix) – 7:38
"West End Girls" (Shep Pettibone's Disco mix) – 9:03
 
Personel:
 
Neil Tennant – vocals
Chris Lowe – keyboards, vocals
 
Muzycy dodatkowi:
 
Andy Richards – Fairlight on track 2
Gary Barnacle – saxophone on track 2
Blue Weaver and Khris Kallis – additional keyboards on track 3
Adrien Cook – Fairlight on track 4
Andy Mackay – saxophone on track 5
 
Written by, © copyright July 2015 by Genesis GM.

Freddie Mercury - Mr. Bad Guy - Special Edition,...


21 marca 2023, 00:57

Mr. Bad Guy Special Edition - debiutancki - i jedyny wydany za życia - solowy album wokalisty formacji Queen, Freddiego Mercury’ego, którego światowa premiera miała miejsce 29 kwietnia 1985 roku.
   W połowie lat 80. Queen i Freddie Mercury osiągnęli szczyt popularności; wokalista zespołu, namawiany przez producentów muzycznych, od dłuższego czasu nosił się z zamiarem nagrania solowego albumu, jak wspominał w wywiadach: „(...) Od dość dawna nosiłem się z zamiarem nagrania solowego albumu, koledzy z zespołu bardzo zachęcali mnie do tego. Chciałem, aby był możliwie maksymalnie różnorodny stylistycznie - aby znalazło się na nim miejsce i dla piosenek w stylu reggae, i dla takich, które oparte są na potężnym brzmieniu orkiestry symfonicznej” (za wikipedia.org.). Choć co do stosunku pozostałych muzyków Queen do nagrania przez Freddiego solowego albumu sprawa wcale nie jest taka oczywista; podobno w tym czasie muzycy Queen szykowali się do sesji nagraniowej nowego albumu, a decyzja Freddiego o nagraniu własnego albumu zupełnie zniweczyła te plany. Podobno muzycy Queen wcale nie byli zachwyceni decyzją swojego wokalisty, jednakże zaakceptowali ten fakt i, ku prośbom Freddiego, nie ingerowali w proces twórczy albumu.
   Album miał być w założeniu zróżnicowany stylistycznie. I choć Queen był dość eklektycznym, jeśli chodzi o stylistykę i gatunki muzyczne zespołem, to solowy album Freddiego Mercury’ego miał odejść od rockowego charakteru w kierunku muzyki pop - w szczególności modnego w latach 80. synth popu.
   Jak przyznał w wywiadzie Freddie Mercury: „W ten album włożyłem całe serce i duszę. Jest znacznie bardziej rytmiczny niż muzyka Queen, ale znalazło się na nim także kilka wzruszających - jak sądzę - ballad. Wszystkie piosenki traktują o miłości, mają wiele wspólnego ze smutkiem i bólem. Jednocześnie są dość trywialne i żartobliwe - takie jak moja natura." (za wikipedia.org.).
   Nie da się nie zauważyć fascynacji Freddiego brzmieniem syntezatorów i synth popową stylistyką, czego dowodem był już kultowy przebój Queen, Radio Ga Ga, zagrany całkowicie na syntezatorach, który pierwotnie miał trafić na solową płytę perkusisty zespołu, Rogera Taylora (był autorem utworu), jednakże demo na tyle spodobało się Freddiemu Mercury’emu, że - po namowach - trafiło do setlisty albumu Queen, The Works, jako otwierający album singiel, który z miejsca stał się jednym z największych i najbardziej kultowych przebojów zespołu, co zachęciło Freddiego Mercury’ego do pójścia w tym kierunku, jednak nie było o tym mowy w przypadku Queen, który był zespołem rockowym i, mimo synth popowego "wypadu" w utworze Radio Ga Ga, muzycy ani myśleli o dalszym pójściu w tym kierunku, natomiast na solowym albumie, na który muzycy Queen nie mieli żadnego wpływu, Freddie Mercury miał luksus podejmowania decyzji o stylu muzycznym, który w tym momencie najbardziej mu pasował.
   Album Mr. Bad Guy nagrywany był mniej więcej od początku 1983 do stycznia 1985 roku w monachijskim Musicland Studios w RFN; w sesji nagraniowej udział wzięli muzycy sesyjni, m.in. Fred Mandel (klawisze, gitara), Paul Vincent (gitara), Curt Cress (perkusja), zaś za brzmienie albumu i programowanie syntezatorów odpowiedzialni byli znani ze wcześniejszej współpracy z Queen producenci, Reinhold Mack i Stephan Wissnet.
   Album otwiera zorientowany na zdobywający wówczas popularność styl electro-funk, pulsujący tanecznością utwór Let's Turn It On, który w zasadzie jest kombinacją stylów synth pop i funk z domieszką rytmów latynoskich, choć wcale nie brakuje tu ducha twórczości Queen - oczywiście w sekcji wokalnej Freddiego, ale także i... w riffach gitarowych w zasadzie identycznych jak u Briana Maya (niewykluczone, że wykorzystano tu sample Queen), sekwencerowo-basowy puls w podkładzie przypomina z kolei ten, który pojawiał się w utworach Queen - Radio Ga Ga i I Want to Break Free.
   Drugi singlowy utwór albumu, Made in Heaven, utrzymany jest w klimacie soulu, także i tu słychać echa twórczości Queen, głównie w partiach fortepianu i melancholijnej przestrzeni. Sam utwór przypomina zresztą dość mocno soulowy przebój Queen, Thank God It’s Christmas. Singiel Made in Heaven ukazał się 1 lipca 1985 roku i dotarł do 57. miejsca zestawienia UK Singles w Wlk. Brytanii, 60. miejsca w Niemczech i 98. miejsca w Australii.
   Z kolei wydany 8 kwietnia 1985 roku I Was Born to Love You, pierwszy singiel bezpośrednio pilotujący premierę albumu, uzyskał miano hitu albumu dotarłszy do 11. miejsca zestawienia UK Singles Chart w Wlk. Brytanii, 10. miejsca w Niemczech, 19. miejsca w Australii czy 76. miejsca w zestawieniu U.S. Billboard Hot 100 w USA. Piosenka jest już wyraźnym odejściem od stylu i brzmienia Queen w kierunku klasycznego synth popu, trochę w stylu formacji Eurythmics;. Echa twórczości Queen pobrzmiewają tu w partiach fortepianu, w głównej warstwie wokalnej i w chórkach.
   Łączący brzmienia syntezatorowe z blues-rockowymi i glam rockowymi partiami gitar numer Foolin' Around jest hybrydą synth popu, funka, new wave i glam rocka. Ciekawostką jest rytmika (sekcja basu i perkusji) do złudzenia przypominająca szlagier Michaela Jacksona - Billie Jean.
   Your Kind Of Lover to dynamiczny soulowy numer z wyrazistą partią fortepianu, którego wstęp nawiązuje do początku wielkiego przeboju Queen, We Are the Champions.
   Tytułowy, Mr. Bad Guy, jest połączeniem synth popu i soulu z symfoniczną sekcją smyczkową nadającą kompozycji wymiar utworu rodem z hollywoodzkiej kinowej superprodukcji.
   Utwór Man Made Paradise z żywą sekcją perkusyjną i wyrazistą partią fortepianu oraz dodatkiem riffów gitarowych w stylu Briana Maya utrzymany jest w stylistyce funku i soulu lat 70., Freddie zaś w finale popisuje się wokalnie falsetem a'la Jimmy Somerville.
   There Must Be More To Life Than This to klasycznie soulowy numer, który spokojnie mógłby znaleźć się na którymś z albumów Queen; piosenka oparta jest o żywą sekcję rytmiczną, wyraziste partie fortepianu i sekcji basu oraz smyczkowo-melancholijną przestrzeń.
   Trzeci singiel albumu, Living on My Own, podobnie jak I Was Born to Love You, utrzymany jest w klasycznie synth popowej stylistyce zabarwionej brzmieniem formacji Eurythmics, jednak w drugiej części, za sprawą partii fortepianowych i wokaliz Freddiego Mercury’ego, piosenka nabiera cech jazzu. Singiel Living on My Own ukazał się 2 września 1985 roku i uplasował się na 50. miejscu w zestawieniu UK Singles w Wlk. Brytanii.
   Utwór My Love Is Dangerous zasadniczo składa się z dwóch części; pierwsza utrzymana jest w łagodnym stylu łączącym synth pop i reggae, w drugiej części piosenka nabiera agresji, szybszego tempa, rockowego uderzenia perkusji, glam rockowych riffów gitarowych i przybiera faktyczną glam rockową formę utworu, chyba najbardziej na całym albumie zbliżonego do rockowej twórczości Queen.
   Album finalizuje czwarta singlowa kompozycja albumu, Love Me Like There's No Tomorrow, utrzymana w duchu twórczości Queen o soulowym obliczu, osadzona na żywej sekcji perkusyjnej i podniosłych partiach fortepianu uzupełnionych miękką sekcją gitary basowej w podkładzie. Całości dopełniają niesamowite partie wokalne w wykonaniu Freddiego wspieranego przez chórki znane z twórczości Queen. Singiel Love Me Like There's No Tomorrow ukazał się 18 listopada 1985 roku i doszedł do 76. miejsca w zestawieniu UK Singles Chart w Wlk. Brytanii.
   Album Mr. Bad Guy przyniósł Freddiemu Mercury'emu ogromny sukces komercyjny docierając do 6. miejsca w Wlk. Brytanii (status Złotej Płyty z ilością 100 tys. sprzedanych egzemplarzy), troszkę gorzej wydawnictwo wypadło w USA, gdzie dotarło do 159. miejsca w zestawieniu US Billboard 200. Album dotarł też m.in. do 11. miejsca w zestawieniu Offizielle Top 100 w Niemczech, 23. miejsca w Hiszpanii i w Austrii, czy 38. miejsca w Australii. Ponadto Album przyniósł Freddiemu dwa wielkie przeboje singlowe - I Was Born to Love You i Living on My Own.
   Część starych fanów Queen narzekała jednak na - ich zdaniem - zbyt archaiczne brzmienie syntezatorów i automatów perkusyjnych; na przeciw ich wymaganiom stanęli zatem inżynierowie dźwięku, Justin Shirley-Smith i Joshua J. Macrae, którzy nie tylko na nowo zmixowali album, ale w części utworów dyskretnie dograli na nowo sekcje basowe i rytmiczne - za te pierwsze odpowiedzialny był Neil Fairclough, basista znany z koncertów pod szyldem Queen + Adam Lambert. Tym sposobem w 2019 roku ukazało się poprawione brzmieniowo i rytmicznie wydawnictwo Mr. Bad Guy - Special Edition.
 
Tracklista:
 
1. "Let's Turn It On" 3:42
2. "Made in Heaven" 4:05
3. "I Was Born to Love You" 3:38
4. "Foolin' Around" 3:29
5. "Your Kind of Lover" 3:32
6. "Mr. Bad Guy" 4:09
7. "Man Made Paradise" 4:08
8. "There Must Be More to Life Than This" 3:00
9. "Living on My Own" 3:23
10. "My Love Is Dangerous" 3:42
11. "Love Me Like There's No Tomorrow" 3:46
 
Personel:
 
Freddie Mercury – vocals, piano, synthesizer
Fred Mandel – additional piano, synthesizer, rhythm guitar
Paul Vincent – lead guitar
Curt Cress – drums
Stephan Wissnet – bass guitar
Jo Burt – bass guitar on "Man Made Paradise"
Mack and Stephan Wissnet – programming
Rainer Pietsch - orchestral arrangements
 
Personel techniczny:
 
Mack, assisted by Stephan Wissnet – engineering
The Artful Dodger – cover art
Andrzej Sawa – photograph
 
Written by, © copyright January 2021 by Genesis GM.

Thompson Twins - Quick Step & Side Kicks,...


09 marca 2023, 01:19

Quick Step and Side Kick - trzeci i przełomowy album brytyjskiej formacji synth popowej, Thompson Twins, który ukazał się w lutym 1983 roku, w składzie oficjalnie zredukowanym do klasycznego trio: Tom Bailey, Alannah Currie i Joe Leeway. Quick Step and Side Kick okazał się pierwszym ogólnoświatowym przebojem albumowym formacji osiągając status platyny w Wlk Brytanii.
   Już na początek album oferuje światowy przebój, singiel Love On Your Side, z silną partią wokalną Toma Baileya, syntezatorowymi melodiami cold wave przypominającymi brzmieniem dokonania formacji The Human League w połączeniu z klimatem funku. Numer utrzymuje się w stylistyce popularnego w latach 80. electro funku dominującego zresztą na tym albumie. Podobnie jest w następnych kompozycjach, jak choćby w Lies z popularnymi wśród zespołów synth popwych japońsko brzmiącymi solówkami klawiszy (rozpropagowanymi niegdyś przez Kraftwerk); numer jest kolejnym zresztą przebojem singlowym, który pilotował wydanie albumu.
   If You Were Here jest bardziej sentymentalną, synth popową piosenką bez większych wpływów funku, za to utrzymaną w klimacie cold wave, podobnie jest w przypadku znacznie dynamiczniejszego numeru, Judy Do, z chwytliwymi partiami klawiszy i silnym pulsem basu w podkładzie, zaś Tears na powrót silnie akcentuje wpływy funku.
   Chłodny cold-wave'owo - electro funkowy Watching, z gościnnym wokalnym udziałem ówczesnej światowej gwiazdy, Grace Jones, jest kolejnym singlowym hitem Thompson Twins, z kolei inny singlowy hit, niepozbawiony sporej dawki autoironii We Are Detective, w którym wokalnie udziela się również Alannah Currie, jest nie tylko światowym hitem - to już klasyczny przebój Thompson Twins, który w zasadzie stał się symbolem i wizerunkiem formacji, obok takich wielkich hitów jak Doctor! Doctor! i Hold Me Now, stał się jednym ze sztandarowych przebojów całej dekady lat 80.
   Nieco wytchnienia wprowadza spokojny Kamikaze z elementami tradycyjnego japońskiego brzmienia i o wszechobecnym funkowym zabarwieniu.
  Love Lies Bleeding, numer utrzymany w dynamiczbym electro funkowym tempie, również zawiera japońsko brzmiące partie klawiszy.
   Całość wieńczy bardziej chłodny utwór All Fall Out z wpływami stylistycznymi i brzmieniowymi OMD.
   Obok wspomnianej Grace Jones, w nagraniu albumu gościnny udział wzięli cenieni muzycy sesyjni, jak m.in. perkusista Boris Williams znany z występów w The Cure, czy gitarzysta Monte Brown. Producentem i w znacznej mierze ojcem sukcesu albumu był Alex Sadkin znany ze współpracy z tak znamienitymi wykonawcami jak m.in. Grace Jones, Bob Marley and the Wailers, Robert Palmer, Joe Cocker, Talking Heads, Duran Duran i Classix Nouveaux.
   Album Quick Step & Side Kick dotarł do 2. miejsca w Wlk. Brytanii (Official Charts Company) oraz do 34. mejsca na Billboard 200 w USA, zapewniając Thompson Twins status światowej gwiazdy.
   W Wlk. Brytanii album otrzymał status platyny, zaś w Nowej Zelandii pokrył się złotem, jednak był to dopiero początek ogromnego międzynarodowego sukcesu formacji hompson Twins.
Tracklista:
 
"Love On Your Side"
"Lies"
"If You Were Here"
"Judy Do"
"Tears"
"Watching"
"We Are Detective"
"Kamikaze"
"Love Lies Bleeding"
"All Fall Out
 
Personel:
 
Tom Bailey – vocals, synthesizers, drum programming
Joe Leeway – synthesizers, congas, vocals
Alannah Currie – percussion, xylophone, vocals
 
Muzycy sesyjni:
 
Boris Williams – cymbals on "If You Were Here" and "Tears"
Grace Jones – backing vocals on "Watching"
Monte Brown – guitar on "Watching"
 
Written by, © copyright July 2015 by Genesis GM.