Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 27


Pet Shop Boys - Please, 1986;
29 stycznia 2023, 01:43

Please - debiutancki album brytyjskiej formacji synth popowej, Pet Shop Boys, tworzonej przez wokalistę Neila Tennanta (byłego dziennikarza muzycznego) i klawiszowca Chrisa Lowe'a, których w 1981 roku do założenia zespołu muzycznego pociągnęła wspólna pasja do synth popu. Pierwszym symptomem przyszłej popularności Pet Shop Boys był wydany 28 października 1985 roku singiel West End Girls (pierwszy raz wydany już 9 kwietnia 1984 roku), numer wszedł potem w skład setlisty debiutanckiego albumu formacji, Please, zaś jako singiel osiągnął pozycję numer jeden w USA na US Cash Box Top 100 Singles, US Dance Club Songs (Billboard), US Billboard Hot 100, UK Singles w Wlk. Brytanii oraz w Nowej Zelandii, Kanadzie i w krajach skandynawskich.. W RFN, gdzie synth pop zawsze cieszył się popularnością, singiel uplasował się na 2. miejscu. Ogólnie na całym świecie i na wszystkich - poza Antarktydą - kontynentach West End Girls szturmował czołówki list przebojów.
   Chociaż Pet Shop Boys powstał w 1981 roku w czasie największej eksplozji popularności synth popu, na swój płytowy debiut czekać musiał aż pięć lat, w czasie kiedy synth pop wyraźnie wyhamowywał i tracił na znaczeniu, jednak ów debiut, za sprawą singla West End Girls, był prawdziwym wejściem smoka.
   Druga połowa lat 80. nota bene była dość trudnym okresem dla wykonawców spod znaku synth popu, kiedy na popularności zyskali artyści z kręgu amerykańskich glam rockowych bardów z gitarą oraz zespoły prezentujące styl zwany pudel metalem. W tej sytuacji nieliczni wykonawcy z kręgu synth popu potrafili jednak oprzeć się kryzysowi, przede wszystkim zaliczyć można do nich Depeche Mode, Yello i New Order, którzy nie rezygnując z elektronicznego instrumentarium, sięgnęli po bardziej ambitne formy przekazu muzycznego, zaś formacje The Human League i Cabaret Voltaire odniosły w tym okresie względnie umiarkowany sukces. Hegemoni synth popu, jak Kraftwerk, ponieśli z kolei komercyjną porażkę niezwykle udanym przecież albumem Electric Cafe, zaś OMD, mimo szczytu popularności, podzieliły wewnętrzne konflikty, co spowodowało praktyczny rozpad zespołu. Jeszcze inną drogą poszły zespoły Eurythmics i Simple Minds, które chcąc przetrwać na rynku muzycznym zamieniły syntezatory i synth pop na gitary i gitarowy pop, któremu bliżej już było do glam rocka.
   W tej trudnej dla syntezatorowych zespołów sytuacji trzeba było zaprezentować coś zupełnie nowego, pozostając przy syntezatorach, nie powtarzając jednak bez potrzeby schematów prezentowanych przez New Order i Depeche Mode.
   Muzycy Pet Shop Boys swój debiutancki album, Please, nagrywali między sierpniem 1985, listopadem 1985 i styczniem 1986 roku w londyńskim studiu Advision. Premiera albumu miała miejsce 24 marca 1986 roku., zaś za jego brzmienie odpowiadał amerykański producent, Stephen Hague, mający już na koncie sukcesy z Malcolmem McLarenem i OMD. Zresztą Stephen Hague będzie jeszcze niejednokrotnie producentem kliku następnych albumów Pet Shop Boys.
   Na swoim albumowym debiucie Pet Shop Boys proponuje styl synth pop dość prosty i bezpretensjonalny, zresztą twórczość formacji będzie charakteryzowała się w następnych latach takimi właśnie cechami. Album pozbawiony jest charakterystycznego dla synth popu pierwszej połowy lat 80. futurystycznego i romantycznego brzmienia, niewiele jest też new wave'owych naleciałości. Album oferuje za to mocno melancholijny nastrój zarówno w dynamicznych numerach, jak Opportunities (Let's Make Lots of Money), Tonight Is Forever, I Want a Lover, czy też w kompozycjach wolniejszych, jak Love Comes Quickly, Violence. Ten nowy prosty w przekazie, pozbawiony romantyzmu, za to z dużą dozą melancholii synth pop okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Album okazał się komercyjnym hitem z czterema singlowymi przebojami Top 20 brytyjskiej listy przebojów: West End Girls, Opportunities (Let's Make Lots of Money), Love Comes Quickly i Suburbia. Zresztą także i pozostałe numery albumu spokojnie byłyby przebojami, gdyby wydano je na singlach.
   Ciekawostką jest króciutki, półminutowy reprise umieszczony w samym środku albumu, Opportunities, zaś zwieńczeniem melancholijnego nastroju wydawnictwa jest soulowa piosenka, Later Tonight, zagrana przy akompaniamencie fortepianu. Jest to chyba najpiękniejsza ballada nagrana przez Pet Shop Boys w całej twórczości formacji.
   Odskocznią od melancholijnego klimatu albumu jest jego ostatni numer - Why Don't We Live Together? - zupełnie odmienny od reszty piosenek, pogodny, nawiązujący nieco do wspomnianego futurystycznego brzmienia synth popu pierwszej połowy lat 80., ale przede wszystkim jest to wyraźna próba przeniesienia na grunt brytyjski brzmienia italo disco, które stało się niezwykle popularne w drugiej połowie lat 80. wypierając klasyczny synth pop.
   Warto jeszcze wspomnieć o singlach pochodzących z Please. Pozycje na listach przebojów singla West End Girls omawiane były kilka akapitów wyżej, co się tyczy struktury muzycznej, numer osadzony jest w klimacie melancholijnego synth popu, sekcje wokalne oparte są o partie rapowane w strofie i tradycyjny śpiew o przebojowej linii wokalnej w refrenie. West End Girls jest do dziś uważana za najpopularniejszą piosenkę o Londynie. Singiel Love Comes Quickly ukazał się 24 lutego 1986 roku i był bezpośrednią zapowiedzią albumu Please. Utwór, mimo iż ma charakterystykę ballady, wyróżnia się gęstym podkładem sekwencerowego pulsu i chłodnymi solówkami klawiszy. Wokal Neila Tennanta wznosi się w refrenie do formy wysokiego falsetu. Singiel notowany był na 19. miejscu brytyjskiej UK Singles, 17. miejscu w RFN oraz 62. miejscu na US Billboard Hot 100. W pozostałych zestawieniach Billboardu singiel dotarł do 10. miejsca list Dance Club Songs oraz Dance Singles Sales. Singiel Opportunities (Let's Make Lots of Money) ukazał się 19 maja 1986 roku (w pierwszej wersji ukazał się 1 lipca 1985 roku), docierając do 11. miejsca UK Singles, 25. miejsca w RFN i 10. miejsca na Billboard Hot 100. W pozostałych zestawieniach Billboardu singiel plasował się na 3. miejscu Dance Club Songs oraz 16. miejscu Dance Singles Sales. Piosenka Opportunities (Let's Make Lots of Money prezentuje charakter dynamicznego synth popu z chłodną i melancholijną przestrzenią oraz wyraźnie antyglobalistyczną warstwą liryczną. Singiel Suburbia ukazał się 22 września 1986 roku i dotarł do 8. miejsca UK Singles, 2. miejsca w RFN, gorsze notowania notował w zestawieniach list Billboardu, docierając do 70. miejsca US Billboard Hot 100, 46. miejsca Dance Club Songs oraz 37. miejsca Dance Singles Sales. Numer Suburbia w wersji albumowej charakteryzuje się brakiem przestrzeni, dość prostym uderzeniem automatu perkusyjnego, suchym i hipnotyzującym pulsem sekwencera oraz podwójną, niezwykle chwytliwą solówką klawiszy - chłodną i wydłużoną oraz w stylu fortepianowym.
Please przyniósł Pet Shop Boys ogromny sukces komercyjny stając się jednym z najważniejszych muzycznych debiutów. Album dotarł m.in. do 3. miejsca brytyjskiej listy UK Albums, 7. miejsca na US Billboard, 8. miejsca w Hiszpanii, 18. miejsca listy European Albums, 21. miejsca we Włoszech czy 38. miejsca w Niemczech.
   Album Please nie tylko utorował drogę Pet Shop Boys do wielkiej międzynarodowej kariery, ale okazał też ostatnim tego typu debiutem w świecie synth popu, zaś Pet Shop Boys zyskał miano najpopularniejszego duetu typu ,,wokalista-klawiszowiec" na świecie. Formacja stała się muzycznym symbolem lat 80. i 90.
   Od 1986 roku świat muzyki nie doczekał się jak dotąd równie spektakularnego debiutu zespołu z kręgu synth popu, choć zdarzały się jeszcze całkiem udane synth popowe debiuty, jak wydany przez zespół Sigue Sigue Sputnik w tym samym co Please, 1986 roku, album Flaunt It czy wydany w 1988 roku debiutancki album niemieckiej formacji Camouflage, Voices & Images, jednak kariery tych zespołów nie potoczyły się w tak spektakularny sposób jak w przypadku Pet Shop Boys.
   Pytanie nasuwa się samo - czy świat muzyki doświadczy jeszcze równie spektakularnego debiutu zespołu syntezatorowego, który będzie zarazem początkiem jego wielkiej kariery. Świat muzyki czeka na taki debiut już 27 lat.
 
Tracklista:
 
1. "Two Divided by Zero" 3:34
2. "West End Girls" 4:45
3. "Opportunities (Let's Make Lots of Money)" 3:43
4. "Love Comes Quickly" 4:19
5. "Suburbia" 5:50
6. "Opportunities" (reprise) 0:33
7. "Tonight Is Forever" 4:31
8. "Violence" 4:27
9. "I Want a Lover" 4:50
10. "Later Tonight" 2:46
11. "Why Don't We Live Together?" 4:44
 
Personel:
 
Chris Lowe – synthesizer, keyboards, vocals
Neil Tennant – vocals
Muzycy dodatkowi:
Andy Mackay – saxophone (track 4)
Helena Springs – additional vocals (tracks 2, 8 )
 
Written by, © copyright February 2013 by Genesis GM.
White Noise V - Sound Mind, 2000;
29 stycznia 2023, 01:37

Sound Mind - to dopiero piąty album studyjny, nagrywany w legendarnym studiu Kaleidophon Studios, wydany w 2000 roku przez brytyjską formację, White Noise, działającą wtedy już ponad 30 lat, będącą brytyjskim pionierem rocka elektronicznego. Od samego początku istnienia zespołu, tj. od 1968 roku, frontmanem i jedynym stałym członkiem White Noise jest amerykański kontrabasista i inżynier w dziedzinie elektroniki, David Vorhause.
   Sound Mind, w którego nagraniu wziął udział również Mark Jenkins (klawisze, inżynier dźwięku) zawiera siedemnaście instrumentalnych miniatur w stylistyce od psychodelii, przez dark ambient, aż po minimal i house. Nie brakuje tu też nawiązań do legendarnego debiutanckiego albumu formacji, An Electric Storm z 1969 roku, co słychać jest już na samym początku albumu Sound Mind w jednominutowym numerze, Boarding, otwierającym wydawnictwo. Kompozycja zręcznie przechodzi w następny numer, Punching The Core, początkowo wypełniony dźwiękami przypominającymi klimaty z albumu An Electric Storm, by przejść w stylistykę house'u przełomu lat 80. i 90. Nawiązań do debiutu White Noise z końca lat 60. jest więcej. Utwór Dark Matter niemal w całości do złudzenia przypomina eksperymenty z An Electric Storm, podobnie zresztą jak kompozycje Time Warp i Periodicity. Z kolei numery Telephonus Interruptus, X7 i Twister dość mocno przypominają dokonania Kraftwerk.
   Ciekawie prezentują się trzy utwory utrzymane w stylistyce kosmicznej psychodelicznej elektroniki lat 70. - The Rainbow, Rainbow Return oraz Jupiter's Rainbow.
   Do najciekawszych kompozycji w stylistyce house-electro należą Cuckoophonics, Scherzoid, Rhythmosphere oraz zamykający album najdłuższy, bo 7-minutowy utwór I Need Space.
   Album Sound Mind jest jak najbardziej godny miana legendy brytyjskiego rocka elektronicznego. Cały materiał to godzinna dawka transujących dźwięków umysłu.
 
Tracklista:
 
1 Boarding 0:59
2 Punching The Core 4:07
3 Dark Matter 3:29
4 The Howling 5:04
5 The Rainbow 2:33
6 Telephonus Interruptus 1:45
7 Rainbow Return 0:54
8 The Jungular 1:03
9 Time Warp 2:34
10 Cuckoophonics 2:35
11 Jupiter's Rainbow 2:08
12 Periodicity 3:28
13 Scherzoid 5:45
14 X7 6:37
15 Twister 5:06
16 Rhythmosphere 5:33
17 I Need Space 6:24
 
Personel:
 
David Vorhaus - synthesizers, engineering
Mark Jenkins - synthesizers, engineering
 
Written by, © copyright January 2013 by Genesis GM.
Kraftwerk - Electric Café, 1986;
29 stycznia 2023, 01:23

Electric Café - dziewiąty studyjny album niemieckiej formacji synth popowej, Kraftwerk, nagrywany tradycyjnie w studiu Kling Klang w Düsseldorfie w latach 1982-86, jak żaden inny z dotychczasowych albumów zespołu, powstawał w wyjątkowych okolicznościach i bólach. Jego niedoszła premiera, poprzedzona wydanym 3 sierpnia 1983 roku singlem, Tour De France (z okazji 80. rocznicy słynnego wyścigu), miała nastąpić już jesienią 1983 roku. Album pierwotnie miał nosić tytuł Technicolor, jednakże nazwa okazała się zastrzeżona, w związku z czym tytuł zmieniono na Techno Pop.
   Mimo popularności singla Tour de France na listach przebojów (m.in. 22. pozycja w Wlk. Brytanii), premierę albumu wstrzymano, zaś frontman i wokalista zespołu, Ralf Hütter, uległ ciężkiemu wypadkowi rowerowemu, lądując w szpitalu w krytycznym stanie.
   Zespół ostatecznie zrezygnował z wydania albumu wracając do studia, gdzie pieczołowicie poprawiano oraz dopracowywano cały materiał, co zajęło muzykom kolejne trzy lata.
   Ostatecznie album Electric Cafe (tytuł zaczerpnięty został z filmu ,,Café Elektric”, 1927 reż. Gustav Ucicky.) ukazał się 10 listopada 1986 roku. W międzyczasie Kraftwerk przespał jednak prawdziwy boom na synth pop, jaki nastąpił w pierwszej połowie lat 80. Zespół, który dotąd wyznaczał trendy i kierunki wszystkim innym artystom i zespołom, tym razem pracując w studiu sam nie omieszkał skorzystać z pomysłów i dokonań innych. W tym właśnie czasie brytyjski zespół Depeche Mode zaczynając od prostych syntezatorowych, futurystycznych melodii, z czasem zaczął eksperymentować z dźwiękiem, samplami i syntezatorami, czego przykładem były kolejne albumy formacji, jak Construction Time Again (1983), Some Great Reward (1984) i Black Celebration (1986), które wyniosły Depeche Mode do miana najważniejszego zespołu szeroko pojętej muzyki elektronicznej, burząc tym samym dotychczasową hierarchię i niepodważalną pozycję Kraftwerk. W tym samym czasie spore sukcesy odnosiły również inne synth popowe formacje, brytyjskie, amerykańskie i niemieckie, takie jak OMD, New Order, The Human League, Ultravox, Soft Cell, Thompson Twins, Cabaret Voltaire, Suicide, Men Without Hats, Yello, D.A.F., The Twins czy Alphaville.
   Druga połowa lat 80. była jednak zmierzchem ery synth popu, który musiał ustąpić pola glam rockowym solistom bądź zespołom pudel metalowym. Na rynku muzycznym wśród wykonawców z kręgu synth popu niezmiennie sukcesy odnosili Depeche Mode, New Order i Yello. Pozostali radzili sobie ze zmiennym szczęściem, w tym również Kraftwerk, którego premierowy album, Electric Café, mimo nowatorstwa i wysokiego prezentowanego poziomu muzycznego, nie odniósł w 1986 roku spodziewanych wysokich pozycji na listach przebojów.
   A jednak, Electric Café mimo wszystko jest jak najbardziej artystyczną perłą w dyskografii Kraftwerk. Album emanuje wręcz rewolucyjnymi rozwiązaniami i nowinkami technicznymi oraz niespotykaną dotąd sterylnością dźwięku, za którą odpowiedzialni byli inżynierowie Henning Schmitz i François Kevorkian (znany potem z produkcji albumu Depeche Mode, Violator).
   Na pierwszą część wydawnictwa składają się trzy utwory, Boing Boom Tschak, Techno Pop i Musique Non Stop, zgrabnie połączone w jedną 15-minutową suitę, co sprawia, że album częściowo zachowuje charakter koncept-albumu.
   Rozpczynający setlistę utwór Boing Boom Tschak, to minimalistyczny synth pop z wyostrzoną sekcją rytmiczną oraz chłodnymi, futurystycznymi i japońsko brzmiącymi solówkami klawiszy. Równie minimalistyczna jest warstwa tekstowo-wokalna ograniczająca się do powtarzanej przez wokoder frazy ,,Musique Non-Stop-Techno Pop". Bardziej minimalistyczno-industrialny charakter ma kompozycja Techno Pop, oparta na chłodnych solówkach klawiszy oraz industrialnych perkusjonaliach, które tworzą swoisty kręgosłup utworu. Sekcja wokalna jest już bardziej rozbudowana i konwencjonalna, oparta na deklamacjach w językach angielskim, hiszpańskim i niemieckim. Motywem finalnym tej części albumu jest jego największy przebój, Musique Non Stop, do którego powstał, za sprawą Rebekki Allen z nowojorskiego Institute of Technology, zupełnie rewolucyjny i nowatorski jak na tamte czasy animowany teledysk, generowany całkowicie komputerowo. Pod względem muzycznym Musique Non-Stop łączy stylistykę house z industrialem. Numer oparty jest o gęsty beat automatu perkusyjnego wspomaganego przez charakterystyczne dla Kraftwerk perkusyjne pulsacje, głęboki industrialny puls sekwencerowego podkładu oraz chłodne solówki klawiszy. Sekcję wokalną zastępują przetworzone sample ludzkich głosów układające się w prostą, powtarzającą się minimalistyczną frazę ,,Musique Non-Stop / Musique Non-Stop". Singiel Musique Non Stop ukazał się krótko przed premierą albumu Electric Café, 20 października 1986 roku, docierając do 1. miejsca Dance Club Songs i 6. miejsca Dance Singles Sales w zestawieniach amerykańskiego Billboardu oraz do 13. miejsca w RFN i 82. miejsca na UK Singles.
   Druga część albumu oferuje o wiele bardziej piosenkową formułę utworów przechodząc w kierunku klasycznego synth popu, czego przykładem jest The Telephone Call, utrzymany o wyostrzony, lekko połamany beat sekcji rytmicznej, subtelny basowy podkład, chłodne symfonicznie brzmiące przestrzenie oraz japońsko brzmiące solówki klawiszy. Rozbudowany do ośmiu minut trzyczęściowy utwór rozpoczyna krótkie samplowane intro z kobiecym głosem chłodnym tonem informującym o niedostępności połączenia, po czym numer przechodzi w fazę piosenkową. I tu następuje nie lada niespodzianka, jaką jest niewątpliwie wokalny debiut perkusisty i klawiszowca zespołu, Karla Bartosa, śpiewającego o zniecierpliwieniu i rozczarowaniu obojętnością dziewczyny którą darzy uczuciem, do której ciągle dzwoni, lecz jej ciągle tam z drugiej strony słuchawki nie ma. Trzecia część utworu, to wydłużone interlude wypełnione samplami komend automatycznych sekretarek oraz telefonicznych dźwięków tworzących linie melodyczne. Utwór kilka lat później posłużył muzykom Depeche Mode jako muzyczna inspiracja dla kompozycji World In My Eyes. Singiel The Telephone Call ukazał się w lutym 1987 roku odnosząc sukces na listach Billboardu w postaci 1. miejsca na Dance Club Songs i 18. miejsca na Dance Singles Sales, chociaż na brytyjskim zestawieniu UK Singles singiel uplasował się na dopiero 89. miejscu.
   W klasycznie synth popowym stylu, o gotycko-symfonicznym zabarwieniu, utrzymany jest również utwór Sex Object, zaśpiewany już tradycyjnie przez Ralfa Hüttera niesamowicie kwaśnym głosem pełnym żalu i rozczarowania przez ciągłe bycie traktowanym jedynie w kategorii seksualnego obiektu, w czym nie ma nic dziwnego, bowiem Ralf przeżywał wtedy poważny kryzys małżeński. W warstwie muzycznej kompozycja oparta jest o klasycznie, synth popową rytmikę oraz chłodną przestrzeń, którą wypełniają falujące partie sekcji skrzypcowej, zaś całości dopełnia głęboki i potężny podkład brzmienia gitary basowej z dodatkowymi efektownymi chwytami gitary basowej.
   Electric Café, tytułowy utwór finalny z wyjątkowo wyostrzoną sekcją rytmiczno-perkusyjną, charakteryzuje się niezwykle chłodną, wręcz lodowatą przestrzenią oraz futurystycznymi efektami syntezatorowymi. Ponadto kompozycja, jak większość utworów albumu zawiera samplowane zabawy głosem i wokoderem. Sekcja wokalna opiera się na chłodnej deklamacji w języku francuskim.
   Album Electric Café jako całość jest spójny i niezwykle nowoczesny, ciekawostką jest nietypowa ilość języków pojawiających się na nim. Obok języków angielskiego i niemieckiego, pojawiają się języki hiszpański i francuski, czym muzycy dają wyraźny przekaz, że język muzyki jest ponadnarodowy.
   Album Electric Café odniósł umiarkowany sukces komercyjny docierając do m.in. 58. miejsca na UK Albums w Wlk. Brytanii, 23. miejsca na niemieckim Offizielle Top 100, 33. miejsca zestawienia European Top 100 Albums czy 156. miejsca US Billboard 200 w USA.
   Bez wątpienia, gdyby album Electric Café ukazał się już w 1983 roku, w szczycie popularności synth popu, mógł osiągnąć znacznie wyższe pozycje na listach przebojów. Niemniej, krótko po wydaniu albumu z zespołu odszedł perkusista, Wolfgang Flür, zaś Kraftwerk wewnątrz którego zaczęły narastać konflikty, zamilkł studyjnie aż na kolejne 17 lat.
   Electric Café uważany jest przez większość fanów Kraftwerk za ostatni z klasycznych albumów zespołu, po raz ostatni występującego klasycznym kwartecie - Hütter, Schneider, Bartos, Flür (choć ten ostatni nie został już oficjalnie uwzględniony we wkładce do albumu).
   Również mający spory wpływ na twórczość zespołu (i spore ambicje, które wyraźnie zagroziły pozycji Ralfa Hüttera) Karl Bartos odszedł w 1991 roku.
   Wszystko powyższe nie zmienia jednak faktu, że album Electric Café okazał się kamieniem milowym dla wykonawców nurtów techno i house, a także wywodzących się z kręgów EBM i synth popu.
 
Tracklista:
 
„Boing Boom Tschak” – 2:57
„Techno Pop” – 7:42
„Musique Non Stop” – 5:45
„The Telephone Call” – 8:03
„Sex Object” – 6:51
„Electric Cafe” – 4:20
 
Personel:
 
Ralf Hütter – voice, vocoder, keyboards, electronics
Florian Schneider – vocoder, speech synthesis, electronics
Karl Bartos – electronic drums; vocals on "The Telephone Call"
Wolfgang Flür – electronic drums
 
Obsługa techniczna:
 
Henning Schmitz – engineer (Kling Klang Studio)
Joachim Dehmann – engineer (Kling Klang Studio)
Fred Maher – music data transfer (Axis Studio, NYC)
Bill Miranda – music data transfer
François Kevorkian – mixing (Right Track, NYC)
Ralf Hütter – mixing (Right Track, NYC), original artwork reconstruction, album concept, production
Ron St. Germain – mixing (Right Track, NYC)
Bob Ludwig – mastering
Rebecca Allen – computer graphics
Steve Di Paola – computer graphics
Robert McDermott – computer graphics
Amber Denker – computer graphics
Peter Oppenheimer – computer graphics
Hubert Kretzschmar – design
Johann Zambryski – original artwork reconstruction
Florian Schneider – album concept, production
 
Written by, © copyright October 2012 by Genesis GM.
The Human League - Reproduction, 1979;
29 stycznia 2023, 01:19

Reproduction - debiutancki album brytyjskiej formacji synth popowej, The Human League, nagrywany w Workshop Studio w Sheffield, ukazał się 11 października 1979 roku. Album zawiera materiał o charakterze awangardowego i futurystycznego synth popu. Producentem albumu był Colin Thurston, odpowiedzialny wcześniej za brzmienie i sukcesy albumów takich wykonawców, jak m.in. David Bowie, Iggy Pop i Magazine.
   Od połowy lat 70. rynek muzyczny w Wielkiej Brytanii opanowała rewolucja punk rocka oraz tandetnego disco. Obok tych nurtów, głównie w Manchesterze i w Sheffield, wyewoluowała wczesna scena rocka industrialnego. W Wlk. Brytanii drugiej połowy lat 70. powstawały również zespoły niezwiązane z tymi nurtami, grające muzykę opartą na syntezatorach i działające niezależnie, takie jak Gary Numan, założone przez Daniela Millera formacje Silicon Teens i The Normal, VCL XI, który później zmienił nazwę na Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD) czy w końcu formacja The Future tworzona przez duet, Martyn Ware / Ian Craig Marsh, urzędująca we wspomnianym Sheffield, gdzie swoją kwaterę miał również rockowo-industrialny zespół Cabaret Voltaire. Jednak The Future z rockiem industrialnym miał niewiele wspólnego. Duet grał awangardową muzykę elektroniczną inspirowaną głównie twórczością krautrockowych niemieckich formacji pokroju Neu!, Cluster, Harmonia i Kraftwerk. W 1977 roku duet The Future rozszerzył się do formuły kwartetu, którego skład uzupełnili wokalista, Philip Oakey, oraz odpowiedzialny za stronę wizualną zespołu, Adrian Wright. Formacja zmieniła też nazwę na The Human League. W 1979 roku The Human League podpisał kontrakt z wytwórnią Virgin, co umożliwiło zespołowi nagranie debiutanckiego albumu, Reproduction, poprzedzonego wydaną 16 kwietnia 1979 roku EP-ką, The Dignity of Labour.
   Album Reproduction, który w wersji podstawowej składa się z dziewięcioutworowej setlisty, został nagrany w sześć tygodni. Muzyka na wydawnictwie to w głównej mierze synth pop oparty na futurystycznym i analogowym brzmieniu syntezatorów, zaś sekcja rytmiczna oparta jest o proste uderzenia automatu perkusyjnego, choć przede wszystkim prawdziwym atrybutem wydawnictwa jest warstwa wokalna w postaci charakterystycznego, łatwo rozpoznawalnego barytonu Phila Oakey'a. Na albumie dominuje przede wszystkim futuryzm klimatem zbliżony do brzmień z albumu Kraftwerk, The Man-Machine (1978).
   Reproduction wywarł niezwykle silny wpływ na debiutancki album Depeche Mode, Speak & Spell (1981), zresztą słuchając utworu The Path Of Least Resistance, słychać wyraźnie czym inspirował się Martin Gore komponując utwór Tora! Tora! Tora!, który jest bliźniaczo podobny do The Path Of Least Resistance. W podobnych, syntezatorowo-futurystycznych i kosmicznych klimatach utrzymane są singlowe numery Circus Of Death oraz Empire State Human, a także kompozycje Blind Youth, The Word Before Last i Austerity / Girl One (Medley) z archaiczną elektroniczną oprawą muzyczną przypominającą futurystyczną muzykę z gierek komputerowych na Atari i Commodore 64. Z kolei w utworach - otwierającym album, Almost Medieval, oraz zamykającym podstawową setlistę wydawnictwa, Zero As A Limit - słychać wpływy twórczości The Doors. Innym ciekawym utworem jest eksperymentalny i psychodeliczny, 10-minutowy Morale.../ You've Lost That Lovin' Feelin pochodzący z repertuaru The Righteous Brothers, w którym Phila Oakey'a udanie wokalnie wspomaga Martyn Ware.
   Do wznowienia CD albumu z 2003 roku dodano materiał bonusowy w postaci debiutanckiej EP-ki z 1979 roku, The Dignity Of Labour (Part 1, 2, 3 i 4). Są to instrumentalne elektroniczne numery przypominające nieco brzmieniem i stylistyką dokonania Cluster z albumu Zuckerzeit (1974). Utwory te poprzedzone są również instrumentalnym i industrialnym numerem Introducing będącym stroną B singla Empire State Human. Ciekawostką jest fakt, że utwór ten pierwotnie posiadał tekst i sekcję wokalną, jednakże wersja finalna kompozycji pozostała ostatecznie instrumentalna. Poza tym są jeszcze takie rarytasy, jak quasi-utwór Flexi Disc będący zapisem rozmowy pomiędzy muzykami The Human League, która dotyczy planowanej zawartości singla mającego ukazać się w formacie ,,Flexi Disc". Jednak prawdziwą bonusową wisienką na torcie wydawnictwa jest zawartość najwcześniejszego singla The Human League z 1978 roku - Being Boiled (Fast Version) i Circus Of Death (Fast Version).
   Debiutancki album The Human League, Reproduction, okazał się nawet sukcesem komercyjnym docierając do 34. pozycji zestawienia UK Albums Chart w 1981 roku oraz sprzedając się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy w Wlk. Brytanii (status Złotej Płyty). Wydawnictwo jest jednak przede wszystkim sukcesem artystycznym bowiem, obok albumu Travelogue (1980), jest to najlepszy album w dyskografii The Human League.
Wracając do singli, wydany 30 czerwca 1978 roku Being Boiled, którego stroną B jest Circus of Death oraz wydany 12 października 1979 roku Empire State Human, nie odniosły sukcesów na listach przebojów, co było ogromnym rozczarowaniem dla muzyków The Human League. Na prawdziwy ogólnoświatowy sukces komercyjny przyjdzie zespołowi poczekać do 1981 roku, kiedy - po rewolucji w składzie - ukaże się jego trzeci album, Dare.
   Reproduction bez wątpienia miał niebagatelny wpływ na debiutancki album Depeche Mode, Speak & Spell, na którym Vince Clarke i Martin Gore niemal żywcem przenieśli styl i brzmienie z albumu Reproduction.
 
Tracklista:
 
"Almost Medieval" – 4:43
"Circus of Death" – 3:55
"The Path of Least Resistance" – 3:33
"Blind Youth" – 3:25
"The Word Before Last" – 4:04
"Empire State Human" – 3:17
"Morale...You've Lost That Loving Feeling" – 9:39
"Austerity/Girl One (Medley)" – 6:44
"Zero as a Limit" – 4:13
 
Bonus tracks:
 
"Introducing" – 3:19
"The Dignity of Labour part 1" – 4:22
"The Dignity of Labour part 2" – 2:53
"The Dignity of Labour part 3" – 3:56
"The Dignity of Labour part 4" – 3:52
"Flexi Disc" – 4:11
"Being Boiled" (Fast Version) – 3:54
"Circus of Death" (Fast Version) – 4:38
 
Personel:
 
Philip Oakey – vocals, synthesizer
Ian Craig Marsh – vocals, synthesizer
Martyn Ware – vocals, synthesizer
Philip Adrian Wright – film technician
 
Written by, © copyright May 2012 by Genesis GM.
Depeche Mode - Violator, 1990;
29 stycznia 2023, 01:17

Violator - siódmy album studyjny brytyjskiej formacji synth popowej, Depeche Mode, nagrywany w 1989 roku w studiach Logic w Mediolanie, Puk w duńskim Gjerlev, w londyńskich The Church i Master Rock oraz w nowojorskim Axis. Światowa premiera albumu miała miejsce 19 marca 1990 roku.
   Aż do 1987 roku muzycy Depeche Mode zdążyli już w zasadzie przyzwyczaić swoich fanów do tego, że ich albumy ukazywały się co rok, zaś zespół koncertował praktycznie na okrągło (dziś jedynie można o czymś takim pomarzyć). Tymczasem zespół zrobił sobie dłuższą, bo aż trzyletnią przerwę, a w międzyczasie ukazał się dwupłytowy album koncertowy formacji, 101, będący zapisem słynnego koncertu w Pasadenie z trasy promującej album Music For The Masses (1987), na którym Depeche Mode zagrał dla ponad 75 tysięcy fanów. Popularność zespołu zatem rosła, wszyscy czekali na nowy materiał. W międzyczasie klawiszowiec, Alan Wilder, uraczył fanów albumem swojego autorskiego projektu, Recoil, Hydrology (1988), zaś frontman, Martin Gore, zaprezentował debiutancki solowy minialbum z coverami, Counterfeit EP (1989).
   Produkcji nowego materiału Depeche Mode podjął się Mark ,,Flood" Ellis, współpracujący wcześniej m.in. z New Order, Cabaret Voltaire, Nitzer Ebb i Nine Inch Nails, zaś za mix odpowiedzialny był inżynier dźwięku, François Kevorkian, mający za sobą współpracę z Kraftwerk i Jean-Michelem Jarre'em.
   Zwiastunem nowego albumu Depeche Mode był singiel Personal Jesus, który ukazał się już 28 sierpnia 1989 roku i z miejsca został entuzjastycznie przyjęty. Singiel szybko stał się hitem w stacji MTV, dotarł również na wysokie pozycje na listach przebojów plasując się m.in. na 3. miejscu na Alternative Airplay amerykańskiego Billboardu, taką samą lokatę singiel osiągnął we Włoszech i Hiszpanii, zaś w Szwajcarii, Polsce i w Niemczech dotarł do 5. miejsca, w Wlk. Brytanii na UK Singles zajął 13. miejsce, na pozostałych zestawieniach Billboardu singiel notował 9. miejsce na Billboard Hot Dance Music/Maxi-Singles Sales, 12. miejsce na Billboard Hot Dance Club Play oraz 28. miejsce na US Billboard Hot 100.
   Premiera albumu Violator została bezpośrednio poprzedzona wydanym 5 lutego 1990 roku singlem Enjoy the Silence, który z marszu osiągnął pozycje numer jeden na Alternative Airplay amerykańskiego Billboardu, w Hiszpanii oraz w Danii. Na 2. miejscu plasował się w RFN, Szwajcarii oraz na liście European Hot 100 Singles, zaś podium (3. miejsce) zamykał w Irlandii i Finlandii. Na brytyjskiej UK Singles singiel zajął 6. miejsce zaś w pozostałych zestawieniach Billboardu notowany był na 2. miejscu Dance Singles Sales, 6. miejscu Dance Club Songs oraz 8. miejscu na US Billboard Hot 100. Singiel Enjoy the Silence najlepiej sprzedał się w Wlk. Brytanii, gdzie osiągnął nakład 600 tys. egzemplarzy (status platyny), status złota osiągnął w USA (500 tys. egzemplarzy), w Niemczech (250 tys. egzemplarzy), Włoszech (50 tys. egzemplarzy), Danii (45 tys. egzemplarzy), Szwecji (25 tys. egzemplarzy) oraz w Portugalii (20 tys. sprzedanych egzemplarzy).
   Wiele kontrowersji budził tytuł albumu, ,,Violator". Jak wyjaśnił Martin Gore, ów tytuł był prześmiewczą aluzją wobec niezwykle popularnych wtedy kapel pudel-metalowych pokroju Bon Jovi (który został zresztą obśmiany nieco wcześniej przez formację New Order w teledysku do piosenki Touched By the Hand of God). Tak to wspominał w jednym z wywiadów Martin. ,,- Chcieliśmy dać najśmieszniejszy heavy-metalowy tytuł, jaki było można". Oczywiście album nie miał nic wspólnego z heavy ani pudel-metalem, ale jednak muzycznie różnił się od dotychczasowej twórczości zespołu. Wspomniani producenci, Flood i François Kevorkian, zadbali o wyjątkową czystość i sterylność dźwięku. I to było jednym ze strzałów w dziesiątkę, doskonałym wejściem w dekadę lat 90.
   Inną sprawą była nieprawdopodobna wręcz ówczesna wena twórcza Martina Gore'a, który skomponował dwa najbardziej kultowe singlowe numery zespołu, Personal Jesus i Enjoy the Silence, które do dziś kojarzą nawet muzyczni laicy nie mający większego pojęcia o twórczości Depeche Mode.
   Wspomniany już przebój, Personal Jesus, charakteryzuje się, kultowym dziś, bluesowym chwytem gitarowym rozbrzmiewającym na tle energetyzującego sekwencerowego pulsu oraz prostego, utanecznionego beatu sekcji rytmicznej. Nieśmiertelna fraza refrenu utworu, ,,Reach out and touch faith!" stała się prawdziwym hymnem fanów Depeche Mode.
   Kompozycja Enjoy The Silence oparta jest na podkładzie gęstego i głębokiego sekwencerowego pulsu oraz chłodnych solówkach klawiszy typu ,,voice humana" łączących się z delikatną partią gitary akustycznej. Sekcja rytmiczna oparta jest o klasyczny, utaneczniony beat automatu perkusyjnego. Numer zawiera instrumentalne interlude o eksperymentalnym charakterze (nieoficjalnie zatytułowane #2 Crucified), w którym muzycy zespołu wystąpili w dość nietypowych dla siebie rolach. David Gahan zagrał bowiem delikatną, powtarzającą się partię gitary na tle minimalistycznej i chłodnej, lekko faluącej przestrzeni, zaś Andrew Fletcher zaprezentował się jako... wokalista, choć zaśpiewał - a raczej wychrypiał - tylko jedno słowo: ,,Crucified".
   Również dwa następne single albumu okazały się przebojami światowych list przebojów. Policy Of Truth jako singiel ukazał się 7 maja 1990 roku. Kompozycja oparta jest na na lekko trip hopowej i utanecznionej sekcji rytmicznej, bardziej subtelnych sekwencerowych pulsach, chłodnej przestrzeni oraz chwytliwych gitarowych samplach o glam rockowym zabarwieniu. Singiel był numerem jeden na listach Billboardu w zestawieniach Dance Singles Sales i Alternative Airplay. Pozostałe osiągnięcia na listach Billboardu, to 2. miejsce na Dance Club Songs oraz 15. miejsce na US Billboard Hot 100. Inne sukcesy na listach przebojów singla, to m.in. 3. miejsce na brytyjskim UK Independent Singles Chart, 5. miejsce we Włoszech, 7. miejsce w RFN i Hiszpanii, 16. miejsce na UK Singles, 17. miejsce na Cash Box Top 100 Singles w USA oraz 21. miejsce na Eurochart Hot 100 Singles.
   Ostatnim singlem albumu i zarazem otwierającym jego setlistę był numer World In My Eyes, jako singiel wydany 17 września 1990 roku. Synth popowa kompozycja pod względem muzycznym inspirowana była utworem The Telephone Call, niemieckiej formacji Kraftwerk, co słychać jest w wyrazistym i mechanicznym pulsie sekwencera w podkładzie, wyostrzonej i lekko połamanej sekcji beatu automatu perkusyjnego, chłodnej, niemal symfonicznie brzmiącej przestrzeni oraz w chwytliwych, japońsko brzmiących solówkach klawiszy. W notowaniach Billboardu singiel plasował się na 3. miejscu Dance Singles Sales, 6. miejscu Dance Club Songs, 17. miejscu Alternative Airplay oraz na 52. miejscu US Billboard Hot 100. Na UK Singles singiel dotarł do 17. miejsca. Innymi sukcesami było m.in. 2. miejsce w Hiszpanii i Danii, 5. miejsce w Szwajcarii czy 15. miejsce na Eurochart Hot 100.
   Niesinglową część albumu rozpoczyna śpiewana przez Martina Gore'a piosenka, Sweetest Perfection, o wyraźniejszej sekcji perkusyjnej i gęstym sekwencerowym, industrialnym pulsie. W tle słychać chwiejne solówki klawiszy oraz subtelne podkłady gitarowe. W kulminacyjnym momencie utworu pojawiają się symfonicznie brzmiące solówki klawiszy.
   Halo stanowi fuzję house, synth popu i dark wave, co uwidocznione jest w house'owym podkładzie sewkwencera, krótkich i sucho brzmiących solówkach klawiszy oraz chłodnych smyczkowych przestrzeniach o symfonicznym zabarwieniu. Sekcja rytmiczna oparta jest o klasyczne i utanecznione uderzenie.
Pozbawiona sekcji rytmicznej jest natomiast kompozycja Waiting For The Night oparta w głównej mierze na sekwencerowych pulsach nieco kojarzących się z klimatem twórczości Tangerine Dream połowy lat 70., delikatnych, futurystycznych solówkach klawiszy w stylu Kraftwerk oraz odległej i chłodnej, wysoko zawieszonej przestrzeni.
   Blue Dress, druga ze śpiewanych przez Martina Gore'a piosenek, oparta jest o leniwie sączący się beat automatu perkusyjnego, gęsty podkład sekwencerowego pulsu, subtelną przestrzeń oraz świdrujące, wysoko brzmiące solówki klawiszy. Dopełnieniem są fortepianowe oraz gitarowe podkłady o glam rockowym zabarwieniu. Utwór finalizuje interlude składające się z atmosferycznej przestrzeni oraz symfonicznie brzmiących solówek klawiszy, na których osadzone są wokalizy Martina.
   Album wieńczy utwór Clean zawierający jak najbardziej czyste i gęste pulsujące, basowe dźwięki sekwencera w podkładzie, lodowatą syntezatorową przestrzeń o brzmieniu ,,voice humana", odległe syntezatorowe efekty brzmieniowe oraz chłodną solówkę klawiszy. Żywa sekcja rytmiczna w wykonaniu Alana Wildera jest powolna i niezwykle hipnotyzująca. W dalszej części utworu chłodna przestrzeń nabera bardziej smyczkowego charakteru, pojawiają się również motywy bluesa w postaci odległych efektów gitarowych. To najlepszy utwór zaśpiewany przez Davida Gahana, którego wokal posiada niesamowity ładunek emocji.
   Zasadniczo Violator to album pozbawiony jakichkolwiek słabych momentów. Nawet dziś, po upływie ponad dwudziestu lat od jego wydania, muzyka na nim zawarta zaskakuje autentycznością i nowoczesnością. To absolutnie kultowe dzieło pod każdym względem. W zasadzie jest to album, którego wstyd nie mieć, będąc nie tylko fanem Depeche Mode, ale i w ogóle szeroko pojętej muzyki elektronicznej. Violator w pełni zasłużenie odniósł gigantyczny sukces komercyjny docierając do 1. miejsca w Belgii, Francji, Grecji, Hiszpanii oraz na brytyjskiej liście UK Independent Albums. 2. miejsce album zanotował na UK Albums, a także w Szwajcarii i Niemczech, 3. miejsce zajął na European Top 100 Albums, zaś do 7. miejsca dotarł na US Billboard 200. Violator osiągnął w USA status potrójnej platyny sprzedając się w nakładzie 3 mln. egzemplarzy, status pdwójnej platyny osiągnął w Kanadzie z wynikiem 200 tys. egzemplarzy, status platyny zdobył w Niemczech i Hiszpanii (po 500 tys. egzemplarzy), Francji (300 tys. egzemplarzy), Włoszech (250 tys. egzemplarzy) oraz Szwajcarii (50 tys. egzemplarzy). Status Złotej Płyty album osiągnął w Wlk. Brytanii (100 tys. egzemplarzy) oraz w Austrii (25 tys. egzemplarzy).
   Depeche Mode uwieńczył album światową trasę koncertową, World Violation Tour. To był absolutny szczyt popularności zespołu. W marcu 1990 roku w Los Angeles podczas podpisywania przez zespół płyt, pojawiło się aż 17 tysięcy fanów, których rozpędziła policja, bilety zaś na ich koncerty rozchodziły się natychmiast.
   Violator był pierwszym albumem w dorobku Depeche Mode, który przekroczył w USA milionowy nakład w sprzedaży.
   W końcu w trakcie trasy koncertowej World Violation Tour, Dave Gahan zaczął przyjmować heroinę, co było zapowiedzią przyszłych kłopotów samego wokalisty, jak i całego zespołu.
   W każdym razie Violator i jego słynna róża z okładki stali się symbolem twórczości Depeche Mode. Do dziś jest to jedyny album zespołu, który mieści się we wszelkich zestawieniach przeróżnych list, zaś każdy, kto choćby średnio kojarzy nazwę Depeche Mode, od razu jest w stanie wymienić tytuł Violator.
Violator, to ponadczasowość i symbol popkultury. Muzyka na nim jest nieśmiertelna; brzmi, jakby została napisana współcześnie. To dzięki temu faktowi Depeche Mode jest najlepszym zespołem na świecie, jedynym, który potrafił zbudować subkulturę, nie wokół danego nurtu bądź gatunku muzycznego, a wyłącznie wokół jednego zespołu.
 
Edit. 2022: W 2017 roku Violator sklasyfikowany został na 22. miejscu najlepszych albumów w Polsce według ZPAV, zaś w 2022 roku znalazł się na 12. miejscu zestawienia Top Dance/Electronic Albums amerykańskiego Billboardu.
 
Tracklista:
 
1. "World in My Eyes" 4:26
2. "Sweetest Perfection" 4:43
3. "Personal Jesus" 4:56
4. "Halo" 4:30
5. "Waiting for the Night" 6:07
6. "Enjoy the Silence" 6:12
7. "Policy of Truth" 4:55
8. "Blue Dress" 5:41
9. "Clean" 5:32
 
Personel:
 
Martin Gore – keyboards, backing and lead vocals, guitars
Dave Gahan – lead vocals
Alan Wilder – keyboards, piano, drums,
Andy Fletcher – keyboards, backing vocals
 
Personel techniczny:
 
Depeche Mode – production
Flood – production (all tracks); mixing ("Enjoy the Silence")
François Kevorkian – mixing (all tracks except "Enjoy the Silence")
Daniel Miller – mixing ("Enjoy the Silence")
Pino Pischetola – engineering
Peter Iversen – engineering
Steve Lyon – engineering
Goh Hotoda – engineering
Alan Gregorie – engineering
Dennis Mitchell – engineering
Phil Legg – engineering
Daryl Bamonte – engineering assistance
Dick Meaney – engineering assistance
David Browne – engineering assistance
Mark Flannery – engineering assistance
 
Written by, © copyright April 2012 by Genesis GM.