Kategoria

Synth pop & cold wave, strona 21


Alphaville - Salvation, 1997;


23 marca 2023, 01:49

Salvation - piąty album studyjny niemieckiej formacji synth popowej, Alphaville, który ukazał się 1 września 1997, w okresie, kiedy do łask zaczęły powracać syntezatorowe brzmienia lat 80. Alphaville postanowił wrócić stylem i brzmieniem do swoich dwóch pierwszych sztandarowych albumów: Forever Young (1984) i Afternoons in Utopia (1986). Sięgając po analogowe syntezatory zespół zwrócił się ku chłodnej, mrocznej, wręcz gotyckiej elektronice połączonej z brzmieniami lat 80. i rockiem. W trakcie realizacji nagrań do albumu Salvation z zespołu odszedł Ricky Echolette, którego zastąpił znany ze współpracy z formacjami Art. Of Noise i OMD, Andy Richards (klawisze).
   Już pierwszy numer otwierający album zapiera dech; Inside Out muzycznie i wokalnie odwołuje się jakby do przeboju Forever Young (1984), jest jednak w klimatach rocka elektronicznego i gotyku o subtelnym trip-hopowym rytmie sekcji perkusyjnej. Numer wzbogacają retrospektywne solówki klawiszy i delikatny akompaniament gitary akustycznej słyszalnej w tle.
   Kolejny numer, Monkey in the Moon, rozkręca się w dynamicznym, utanecznionym i jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, jednak piosenka ma zdecydowanie klimat chłodnego elektronicznego gotyku, z kolei w bardziej pogodnym tonie utrzymany jest utwór Guardian Angel łączący nowoczesny, house'owy beat automatu perkusyjnego z syntezatorowymi brzmieniami retro lat 80., zaś przebojowa kompozycja Wishful Thinking łączy w sobie klimaty gotyku, cold wave, rocka symfonicznego i house'u.
   Chwile wytchnienia zapewnia spokojny, elektroniczno-rockowy utwór Flame z charakterystycznymi partiami symfonicznymi tworzącymi zimną przestrzeń; numer przypomina momentami brzmieniowe klimaty z albumu brytyjskiej formacji Depeche Mode, Songs Of Faith And Devotion (1993), w szczególności samplami ciężkiego uderzenia sekcji rytmicznej przypominającej rytmikę utworu Get Right With Me ze wspomnianego albumu Depeche Mode.
   Point of Know Return jest mariażem lodowatego i surowego brzmienia przestrzeni rodem z albumu niemieckiej formacji Kraftwerk, Radio Activity (1975), z ciężką i połamaną sekcją rytmiczną, głębokim podkładem basowym i retrospektywnymi solówkami klawiszy.
   Control to znowu powrót do house'owo-gotyckiej stylistyki z Guardian Angel i Wishful Thinking, z kolei prawdziwym pozytywnym zaskoczeniem jest następny numer - Dangerous Places - w niespotykanym dotąd u Alphaville industrialnym klimacie z elementami noise i psychodelii; kompozycja utrzymana jest w duchu brzmień z albumu formacji Cabaret Voltaire, The Crackdown (1983). Spirit of the Age łączy style synth pop, industrial, gothic, noise i cold wave, zaś Soul Messiah jest połączeniem house'u, rocka elektronicznego, cold wave i gotyku; to najlepszy numer albumu obdarzony przebojowością godną najlepszych czasów formacji z okresu albumów Forever Young i Afternoons in Utopia.
   New Horizons jest kompozycją o najbardziej rockowym obliczu na całym albumie. Utwór opatrzony jest ciężką i spowolnioną sekcją perkusji, delikatnymi, powtarzającymi się chłodnymi klawiszowymi sekwencjami oraz delikatnym akompaniamentem gitary akustycznej. Całość doprawiona jest mrocznym syntezatorowym tłem wspomaganym mocą riffów gitarowych. Tej kompozycji nie powstydziłby się Depeche Mode na swoim albumie Songs Of Faith And Devotion.
   Całość fenomenalnie wieńczy Pandora's Lullaby, utwór w klimacie rocka symfonicznego z popisowymi partiami wokalnymi Mariana Golda, które momentami wznoszą się do autentycznego poziomu Freddiego Mercury'ego, mimo znacznej różnicy w barwie głosu, co musi budzić ogromny szacunek.
   Warto wspomnieć jeszcze o muzykach sesyjnych uczestniczących gościnnie w nagraniu albumu, wśród który byli m.in. Tim Cansfield, Elliott Randall (gitary) czy Ann Dudley (smyczki) z formacji Art. Of Noise.
   Chociaż Alphaville największe sukcesy odnosił albumami Forever Young i Afternoons in Utopia, to pod względem artystycznym największym osiągnięciem zespołu jest właśnie album Salvation łączący brzmienia i style obu wspomnianych wydawnictw z dojrzałością muzyczną, niesamowitym klimatem chłodu i mroku z jednej strony i radosnego brzmienia analogowych syntezatorów z drugiej strony. Do tego klimaty rocka świetnie współgrają tu z elektroniką i utanecznionym rytmem.
   Album Salvation, mimo braku większego sukcesu komercyjnego (dopiero 74. miejsce w Niemczech), jest szczytowym osiągnięciem Alphaville, którego jak dotąd formacja nie potrafiła powtórzyć.
 
Tracklista:
 
1. "Inside Out" 5:17
2. "Monkey in the Moon" 3:53
3. "Guardian Angel" 4:14
4. "Wishful Thinking" 3:48
5. "Flame" 3:49
6. "Point of Know Return" 5:52
7. "Control" 3:31
8. "Dangerous Places" 3:58
9. "Spirit of the Age" 4:31
10. "Soul Messiah" 4:53
11. "New Horizons" 5:35
12. "Pandora's Lullaby" 4:30
 
Personel:
 
Marian Gold: vocals, keyboards
Bernhard Lloyd: keyboards, programming
Andy Richards: Keyboards, Programming
Guitars by Tim Cransfield
Electric Guitar on "New Horizons" by Elliott Randall
Percussion on "Monkey in the Moon" by Chris Hughes
String Arrangements on "Wishful Thinking" and "Flame" by Anne Dudley, recorded at Angel Recording Studios, London by Steve Price
String Arrangement on "Pandora" by John Altman, recorded at Whitfield Studios, London by Mike Ross
Leader of the Orchestra: Gavin Wright
Additional Rhythm Programs by Andy Gray-Ling, Paul Simm & Henry Jackman
Backing Vocals by Carol Kenyon & Tessa Niles
Published by BMG Ufa
Music written by Bernhard Lloyd, Marian Gold and Rick Echolette
Words by Marian Gold
Produced by Andy Richards for Sarm Productions
 
Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.

Pet Shop Boys - Disco, 1986;


21 marca 2023, 01:08

Disco - po światowym sukcesie debiutanckiego wydawnictwa studyjnego Pet Shop Boys, Please (1986), formacja wzorem Soft Cell, który po podobnym sukcesie swojego debiutanckiego albumu Non-Stop Erotic Cabaret (1981) wydał remix-album Non-Stop Ecstatic Dancing (1982, pierwszy w historii remix-album) zawierający remixy z debiutanckiego albumu uzupełniony o materiał niewydany, co przyniosło Soft Cell ogromny sukces komercyjny na całym świecie. Podobnie rzecz miała się w przypadku formacji Pet Shop Boys. Wydany 17 listopada 1986 roku remix album Disco zawiera bowiem remixy przebojów z albumu Please uzupełnione o materiał niewydany na debiutanckim wydawnictwie studyjnym. Całość została mocno utaneczniona, co stanowiło doskonałą alternatywę i konkurencję dla rządzącego na parkietach drugiej połowy lat 80. italo disco i przeżywającego poważny kryzys synth popu. Album Disco dał Pet Shop Boys status światowej gwiazdy i królów światowych parkietów, zupełnie jak niegdyś album Non-Stop Ecstatic Dancing przyniósł sławę formacji Soft Cell. Album Disco dotarł do 12. miejsca US Dance Club Songs w zestawieniu amerykańskiego Billboardu, 15. miejsca w zestawieniu UK Albums w Wlk. Brytanii, 10. miejsca w Niemczech w zestawieniu Offizielle Top 100 - a to tylko niektóre z osiągnięć wydawnictwa.
   Album otwiera In the Night (Arthur Baker's Extended mix), który chyba tylko poprzez nazbyt taneczny i sentymentalny wydźwięk nie wszedł do melancholijnego wydawnictwa Please. Utwór dość wyraźnie inspirowany jest przebojem New Order, Blue Monday (1983), zresztą wokalista Pet Shop Boys, Neil Tennant, nie ukrywał wielkiej fascynacji tym numerem, którego, będąc jeszcze młodym dziennikarzem muzycznym, nazwał ,,wzorem dyskotekowej piosenki, którą sam chciałby skomponować".
   Kompozycja Suburbia (Julian Mendelssohn's Full Horror mix), która jest również wersją video utworu, zyskuje nie tylko na długości trwania, ale i szybsze tempo, bardziej orkiestrową formę, z kolei Opportunities [Let's Make Lots of Money] (Ron Dean Miller and Latin Rascals' Version Latina) łączy typowo synth popowy styl znany z Please z - rzadkim u Pet Shop Boys - industrialnym brzmieniem i house'ową partią klawiszy o futurystycznym zabarwieniu.
   Paninaro (Pet Shop Boys and David Jacob's Italian mix), jedna z najlepszych kompozycji w twórczości Pet Shop Boys, w której rolę głównego wokalisty bierze na siebie Chris Lowe, to klasyczne połączenie synth popu i house'u o futurystyczno-sentymentalnym brzmieniu, przez co raczej piosenka nie pasowałaby do albumu Please.
   Numer Love Comes Quickly (Shep Pettibone's Mastermix) co prawda odarty został ze swej melancholii znanej z Please, zyskuje za to na taneczności i sentymentalnym brzmieniu. Również wieńczący całość utwór West End Girls (Shep Pettibone's Disco mix) traci melancholijny nastrój, zyskuje za to soulowe brzmienie, które łączy się z synth popową i wczesno house'ową strukturą muzyczną utworu, trochę w stylu Herbiego Hancocka z okresu "Techno Trylogii". Zresztą styl house od tej pory, w mniejszym lub większym stopniu, już zawsze będzie odgrywał niebagatelną rolę w twórczości Pet Shop Boys, a remix-album Disco jest tego zapowiedzią.
 
Tracklista:
 
"In the Night" (Arthur Baker's Extended mix) – 6:28
"Suburbia" (Julian Mendelssohn's Full Horror mix) – 8:56
"Opportunities (Let's Make Lots of Money)" (Ron Dean Miller and Latin Rascals' Version Latina) – 5:34
"Paninaro" (Pet Shop Boys and David Jacob's Italian mix) – 8:35
"Love Comes Quickly" (Shep Pettibone's Mastermix) – 7:38
"West End Girls" (Shep Pettibone's Disco mix) – 9:03
 
Personel:
 
Neil Tennant – vocals
Chris Lowe – keyboards, vocals
 
Muzycy dodatkowi:
 
Andy Richards – Fairlight on track 2
Gary Barnacle – saxophone on track 2
Blue Weaver and Khris Kallis – additional keyboards on track 3
Adrien Cook – Fairlight on track 4
Andy Mackay – saxophone on track 5
 
Written by, © copyright July 2015 by Genesis GM.

Freddie Mercury - Mr. Bad Guy - Special Edition,...


21 marca 2023, 00:57

Mr. Bad Guy Special Edition - debiutancki - i jedyny wydany za życia - solowy album wokalisty formacji Queen, Freddiego Mercury’ego, którego światowa premiera miała miejsce 29 kwietnia 1985 roku.
   W połowie lat 80. Queen i Freddie Mercury osiągnęli szczyt popularności; wokalista zespołu, namawiany przez producentów muzycznych, od dłuższego czasu nosił się z zamiarem nagrania solowego albumu, jak wspominał w wywiadach: „(...) Od dość dawna nosiłem się z zamiarem nagrania solowego albumu, koledzy z zespołu bardzo zachęcali mnie do tego. Chciałem, aby był możliwie maksymalnie różnorodny stylistycznie - aby znalazło się na nim miejsce i dla piosenek w stylu reggae, i dla takich, które oparte są na potężnym brzmieniu orkiestry symfonicznej” (za wikipedia.org.). Choć co do stosunku pozostałych muzyków Queen do nagrania przez Freddiego solowego albumu sprawa wcale nie jest taka oczywista; podobno w tym czasie muzycy Queen szykowali się do sesji nagraniowej nowego albumu, a decyzja Freddiego o nagraniu własnego albumu zupełnie zniweczyła te plany. Podobno muzycy Queen wcale nie byli zachwyceni decyzją swojego wokalisty, jednakże zaakceptowali ten fakt i, ku prośbom Freddiego, nie ingerowali w proces twórczy albumu.
   Album miał być w założeniu zróżnicowany stylistycznie. I choć Queen był dość eklektycznym, jeśli chodzi o stylistykę i gatunki muzyczne zespołem, to solowy album Freddiego Mercury’ego miał odejść od rockowego charakteru w kierunku muzyki pop - w szczególności modnego w latach 80. synth popu.
   Jak przyznał w wywiadzie Freddie Mercury: „W ten album włożyłem całe serce i duszę. Jest znacznie bardziej rytmiczny niż muzyka Queen, ale znalazło się na nim także kilka wzruszających - jak sądzę - ballad. Wszystkie piosenki traktują o miłości, mają wiele wspólnego ze smutkiem i bólem. Jednocześnie są dość trywialne i żartobliwe - takie jak moja natura." (za wikipedia.org.).
   Nie da się nie zauważyć fascynacji Freddiego brzmieniem syntezatorów i synth popową stylistyką, czego dowodem był już kultowy przebój Queen, Radio Ga Ga, zagrany całkowicie na syntezatorach, który pierwotnie miał trafić na solową płytę perkusisty zespołu, Rogera Taylora (był autorem utworu), jednakże demo na tyle spodobało się Freddiemu Mercury’emu, że - po namowach - trafiło do setlisty albumu Queen, The Works, jako otwierający album singiel, który z miejsca stał się jednym z największych i najbardziej kultowych przebojów zespołu, co zachęciło Freddiego Mercury’ego do pójścia w tym kierunku, jednak nie było o tym mowy w przypadku Queen, który był zespołem rockowym i, mimo synth popowego "wypadu" w utworze Radio Ga Ga, muzycy ani myśleli o dalszym pójściu w tym kierunku, natomiast na solowym albumie, na który muzycy Queen nie mieli żadnego wpływu, Freddie Mercury miał luksus podejmowania decyzji o stylu muzycznym, który w tym momencie najbardziej mu pasował.
   Album Mr. Bad Guy nagrywany był mniej więcej od początku 1983 do stycznia 1985 roku w monachijskim Musicland Studios w RFN; w sesji nagraniowej udział wzięli muzycy sesyjni, m.in. Fred Mandel (klawisze, gitara), Paul Vincent (gitara), Curt Cress (perkusja), zaś za brzmienie albumu i programowanie syntezatorów odpowiedzialni byli znani ze wcześniejszej współpracy z Queen producenci, Reinhold Mack i Stephan Wissnet.
   Album otwiera zorientowany na zdobywający wówczas popularność styl electro-funk, pulsujący tanecznością utwór Let's Turn It On, który w zasadzie jest kombinacją stylów synth pop i funk z domieszką rytmów latynoskich, choć wcale nie brakuje tu ducha twórczości Queen - oczywiście w sekcji wokalnej Freddiego, ale także i... w riffach gitarowych w zasadzie identycznych jak u Briana Maya (niewykluczone, że wykorzystano tu sample Queen), sekwencerowo-basowy puls w podkładzie przypomina z kolei ten, który pojawiał się w utworach Queen - Radio Ga Ga i I Want to Break Free.
   Drugi singlowy utwór albumu, Made in Heaven, utrzymany jest w klimacie soulu, także i tu słychać echa twórczości Queen, głównie w partiach fortepianu i melancholijnej przestrzeni. Sam utwór przypomina zresztą dość mocno soulowy przebój Queen, Thank God It’s Christmas. Singiel Made in Heaven ukazał się 1 lipca 1985 roku i dotarł do 57. miejsca zestawienia UK Singles w Wlk. Brytanii, 60. miejsca w Niemczech i 98. miejsca w Australii.
   Z kolei wydany 8 kwietnia 1985 roku I Was Born to Love You, pierwszy singiel bezpośrednio pilotujący premierę albumu, uzyskał miano hitu albumu dotarłszy do 11. miejsca zestawienia UK Singles Chart w Wlk. Brytanii, 10. miejsca w Niemczech, 19. miejsca w Australii czy 76. miejsca w zestawieniu U.S. Billboard Hot 100 w USA. Piosenka jest już wyraźnym odejściem od stylu i brzmienia Queen w kierunku klasycznego synth popu, trochę w stylu formacji Eurythmics;. Echa twórczości Queen pobrzmiewają tu w partiach fortepianu, w głównej warstwie wokalnej i w chórkach.
   Łączący brzmienia syntezatorowe z blues-rockowymi i glam rockowymi partiami gitar numer Foolin' Around jest hybrydą synth popu, funka, new wave i glam rocka. Ciekawostką jest rytmika (sekcja basu i perkusji) do złudzenia przypominająca szlagier Michaela Jacksona - Billie Jean.
   Your Kind Of Lover to dynamiczny soulowy numer z wyrazistą partią fortepianu, którego wstęp nawiązuje do początku wielkiego przeboju Queen, We Are the Champions.
   Tytułowy, Mr. Bad Guy, jest połączeniem synth popu i soulu z symfoniczną sekcją smyczkową nadającą kompozycji wymiar utworu rodem z hollywoodzkiej kinowej superprodukcji.
   Utwór Man Made Paradise z żywą sekcją perkusyjną i wyrazistą partią fortepianu oraz dodatkiem riffów gitarowych w stylu Briana Maya utrzymany jest w stylistyce funku i soulu lat 70., Freddie zaś w finale popisuje się wokalnie falsetem a'la Jimmy Somerville.
   There Must Be More To Life Than This to klasycznie soulowy numer, który spokojnie mógłby znaleźć się na którymś z albumów Queen; piosenka oparta jest o żywą sekcję rytmiczną, wyraziste partie fortepianu i sekcji basu oraz smyczkowo-melancholijną przestrzeń.
   Trzeci singiel albumu, Living on My Own, podobnie jak I Was Born to Love You, utrzymany jest w klasycznie synth popowej stylistyce zabarwionej brzmieniem formacji Eurythmics, jednak w drugiej części, za sprawą partii fortepianowych i wokaliz Freddiego Mercury’ego, piosenka nabiera cech jazzu. Singiel Living on My Own ukazał się 2 września 1985 roku i uplasował się na 50. miejscu w zestawieniu UK Singles w Wlk. Brytanii.
   Utwór My Love Is Dangerous zasadniczo składa się z dwóch części; pierwsza utrzymana jest w łagodnym stylu łączącym synth pop i reggae, w drugiej części piosenka nabiera agresji, szybszego tempa, rockowego uderzenia perkusji, glam rockowych riffów gitarowych i przybiera faktyczną glam rockową formę utworu, chyba najbardziej na całym albumie zbliżonego do rockowej twórczości Queen.
   Album finalizuje czwarta singlowa kompozycja albumu, Love Me Like There's No Tomorrow, utrzymana w duchu twórczości Queen o soulowym obliczu, osadzona na żywej sekcji perkusyjnej i podniosłych partiach fortepianu uzupełnionych miękką sekcją gitary basowej w podkładzie. Całości dopełniają niesamowite partie wokalne w wykonaniu Freddiego wspieranego przez chórki znane z twórczości Queen. Singiel Love Me Like There's No Tomorrow ukazał się 18 listopada 1985 roku i doszedł do 76. miejsca w zestawieniu UK Singles Chart w Wlk. Brytanii.
   Album Mr. Bad Guy przyniósł Freddiemu Mercury'emu ogromny sukces komercyjny docierając do 6. miejsca w Wlk. Brytanii (status Złotej Płyty z ilością 100 tys. sprzedanych egzemplarzy), troszkę gorzej wydawnictwo wypadło w USA, gdzie dotarło do 159. miejsca w zestawieniu US Billboard 200. Album dotarł też m.in. do 11. miejsca w zestawieniu Offizielle Top 100 w Niemczech, 23. miejsca w Hiszpanii i w Austrii, czy 38. miejsca w Australii. Ponadto Album przyniósł Freddiemu dwa wielkie przeboje singlowe - I Was Born to Love You i Living on My Own.
   Część starych fanów Queen narzekała jednak na - ich zdaniem - zbyt archaiczne brzmienie syntezatorów i automatów perkusyjnych; na przeciw ich wymaganiom stanęli zatem inżynierowie dźwięku, Justin Shirley-Smith i Joshua J. Macrae, którzy nie tylko na nowo zmixowali album, ale w części utworów dyskretnie dograli na nowo sekcje basowe i rytmiczne - za te pierwsze odpowiedzialny był Neil Fairclough, basista znany z koncertów pod szyldem Queen + Adam Lambert. Tym sposobem w 2019 roku ukazało się poprawione brzmieniowo i rytmicznie wydawnictwo Mr. Bad Guy - Special Edition.
 
Tracklista:
 
1. "Let's Turn It On" 3:42
2. "Made in Heaven" 4:05
3. "I Was Born to Love You" 3:38
4. "Foolin' Around" 3:29
5. "Your Kind of Lover" 3:32
6. "Mr. Bad Guy" 4:09
7. "Man Made Paradise" 4:08
8. "There Must Be More to Life Than This" 3:00
9. "Living on My Own" 3:23
10. "My Love Is Dangerous" 3:42
11. "Love Me Like There's No Tomorrow" 3:46
 
Personel:
 
Freddie Mercury – vocals, piano, synthesizer
Fred Mandel – additional piano, synthesizer, rhythm guitar
Paul Vincent – lead guitar
Curt Cress – drums
Stephan Wissnet – bass guitar
Jo Burt – bass guitar on "Man Made Paradise"
Mack and Stephan Wissnet – programming
Rainer Pietsch - orchestral arrangements
 
Personel techniczny:
 
Mack, assisted by Stephan Wissnet – engineering
The Artful Dodger – cover art
Andrzej Sawa – photograph
 
Written by, © copyright January 2021 by Genesis GM.

Thompson Twins - Quick Step & Side Kicks,...


09 marca 2023, 01:19

Quick Step and Side Kick - trzeci i przełomowy album brytyjskiej formacji synth popowej, Thompson Twins, który ukazał się w lutym 1983 roku, w składzie oficjalnie zredukowanym do klasycznego trio: Tom Bailey, Alannah Currie i Joe Leeway. Quick Step and Side Kick okazał się pierwszym ogólnoświatowym przebojem albumowym formacji osiągając status platyny w Wlk Brytanii.
   Już na początek album oferuje światowy przebój, singiel Love On Your Side, z silną partią wokalną Toma Baileya, syntezatorowymi melodiami cold wave przypominającymi brzmieniem dokonania formacji The Human League w połączeniu z klimatem funku. Numer utrzymuje się w stylistyce popularnego w latach 80. electro funku dominującego zresztą na tym albumie. Podobnie jest w następnych kompozycjach, jak choćby w Lies z popularnymi wśród zespołów synth popwych japońsko brzmiącymi solówkami klawiszy (rozpropagowanymi niegdyś przez Kraftwerk); numer jest kolejnym zresztą przebojem singlowym, który pilotował wydanie albumu.
   If You Were Here jest bardziej sentymentalną, synth popową piosenką bez większych wpływów funku, za to utrzymaną w klimacie cold wave, podobnie jest w przypadku znacznie dynamiczniejszego numeru, Judy Do, z chwytliwymi partiami klawiszy i silnym pulsem basu w podkładzie, zaś Tears na powrót silnie akcentuje wpływy funku.
   Chłodny cold-wave'owo - electro funkowy Watching, z gościnnym wokalnym udziałem ówczesnej światowej gwiazdy, Grace Jones, jest kolejnym singlowym hitem Thompson Twins, z kolei inny singlowy hit, niepozbawiony sporej dawki autoironii We Are Detective, w którym wokalnie udziela się również Alannah Currie, jest nie tylko światowym hitem - to już klasyczny przebój Thompson Twins, który w zasadzie stał się symbolem i wizerunkiem formacji, obok takich wielkich hitów jak Doctor! Doctor! i Hold Me Now, stał się jednym ze sztandarowych przebojów całej dekady lat 80.
   Nieco wytchnienia wprowadza spokojny Kamikaze z elementami tradycyjnego japońskiego brzmienia i o wszechobecnym funkowym zabarwieniu.
  Love Lies Bleeding, numer utrzymany w dynamiczbym electro funkowym tempie, również zawiera japońsko brzmiące partie klawiszy.
   Całość wieńczy bardziej chłodny utwór All Fall Out z wpływami stylistycznymi i brzmieniowymi OMD.
   Obok wspomnianej Grace Jones, w nagraniu albumu gościnny udział wzięli cenieni muzycy sesyjni, jak m.in. perkusista Boris Williams znany z występów w The Cure, czy gitarzysta Monte Brown. Producentem i w znacznej mierze ojcem sukcesu albumu był Alex Sadkin znany ze współpracy z tak znamienitymi wykonawcami jak m.in. Grace Jones, Bob Marley and the Wailers, Robert Palmer, Joe Cocker, Talking Heads, Duran Duran i Classix Nouveaux.
   Album Quick Step & Side Kick dotarł do 2. miejsca w Wlk. Brytanii (Official Charts Company) oraz do 34. mejsca na Billboard 200 w USA, zapewniając Thompson Twins status światowej gwiazdy.
   W Wlk. Brytanii album otrzymał status platyny, zaś w Nowej Zelandii pokrył się złotem, jednak był to dopiero początek ogromnego międzynarodowego sukcesu formacji hompson Twins.
Tracklista:
 
"Love On Your Side"
"Lies"
"If You Were Here"
"Judy Do"
"Tears"
"Watching"
"We Are Detective"
"Kamikaze"
"Love Lies Bleeding"
"All Fall Out
 
Personel:
 
Tom Bailey – vocals, synthesizers, drum programming
Joe Leeway – synthesizers, congas, vocals
Alannah Currie – percussion, xylophone, vocals
 
Muzycy sesyjni:
 
Boris Williams – cymbals on "If You Were Here" and "Tears"
Grace Jones – backing vocals on "Watching"
Monte Brown – guitar on "Watching"
 
Written by, © copyright July 2015 by Genesis GM.

Virtual Space Industrial - Gehenna, 2005;


09 marca 2023, 01:08

Gehenna - debiutancki album śląskiej formacji industrialno-ebm-owej, Virtual Space Industrial, założonej w 1992 roku przez DJ-a Kanaritza i Adama Radeckiego ukrywającego się pod pseudonimem Stefan. Obaj zresztą byli znani na śląskiej scenie electro; DJ Kanaritz od 1984 roku prowadził imprezy klubowe z muzyką elektroniczną, był organizatorem koncertów; Adam Radecki był zaś weteranem śląskiej sceny post punkowej, już na początku lat 80. był muzykiem legendarnej nowofalowej formacji, Nowy Horyzont, jako jeden z pierwszych muzyków w Polsce wykorzystywał w tamtym czasie komputer jako sekwencer, wprowadził też automat perkusyjny. W 1988 roku wraz wokalistą Nowego Horyzontu, Adamem Białoniem, założył formację Düsseldorf będącą pionierem nurtu EBM w Polsce.
   I właśnie podczas koncertu zespołu Düsseldorf jesienią 1992 roku Adam Radecki poznał DJ-a Kanaritza. Obaj panowie, którzy mieli bardzo podobne spojrzenia na kwestie muzyczne, postanowili powołać do życia zespół, który miał dać początek ebm-owej scenie w Polsce. Tak też zrodził się projekt o nazwie Virtual Space Industrial, który szybko zyskał miano poważnego zespołu, tym bardziej, że już w 1993 roku Düsseldorf uległ rozwiązaniu. W tym samym czasie Stefan i DJ Kanaritz jako Virtual Space Industrial na potrzebę lokalnej wytwórni płytowej skomponowali dwa dema, po czym zespół... zamilkł na kolejne pięć lat.
   Obaj muzycy do sprawy powrócili w 1998 roku, tym razem na poważnie komponując nowy materiał, zaś na początku lat 2000. Virtual Space Industrial zagrał koncerty w warszawskich klubach prezentując nowatorski w polskich warunkach, w pełni ebm-owy repertuar. W 2002 roku zespół prezentuje swoje pierwsze studyjne wydawnictwo - 20 marca 2002 roku ukazało się bowiem wydane własnym sumptem wydawnictwo EP, Angel of Death mini e.p., nagrywane w latach 2000-01. Materiał zawierał cztery dema; trzy autorskie utwory (dwa z nich ukazały się potem na albumie Gehenna) oraz cover utworu Photographic z repertuaru Depeche Mode, który przerobiony został na... Pornographic. Gościnny udział w nagraniach wziął, znany z Nowego Horyzontu i Düsseldorfu, wokalista Adam Białoń (Mientek - zgodnie z polityką VSI, każdy muzyk zespołu identyfikował się pseudonimem).
   Materiał z debiutanckiego wydawnictwa EP był zapowiedzią pierwszego pełnowymiarowego albumu, w międzyczasie Virtual Space Industrial wzbudził zainteresowanie niemieckich producentów ze znanej w światku EBM wytwórni Pandailectric, z którą zespół podpisał latem 2004 roku kontrakt, co utorowało też drogę do wydania debiutanckiego albumu - Gehenna. Jego pierwotną premierę zapowiedziano na 18 października 2004 roku, ostatecznie, decyzją wytwórni Pandailectric, album ukazał się w następnym roku - 21 marca 2005.
   Tytuł Gehenna odwoływał się nie tylko do chłodnej i mrocznej elektroniki charakteryzującej stylistykę muzyki Virtual Space Industrial, ale także do tekstów poruszających tematykę wojny, zniewolenia, nienawiści i seksualności; Gehenna jest zaś miejscem ostatecznej zagłady.
   Album otwiera utwór Holy Children utrzymany w stylistyce Future-Pop, odmianie EBM-u cechującej twórczość m.in. Apoptygmy Berzerk czy VNV Nation, których wpływy słychać zarówno w muzyce, jak i w warstwie wokalnej.
   Kompozycja Liar (Train To The Grave) odwołuje się z kolei stylistycznie i brzmieniowo do twórczości Front 242 i ich albumu Tyranny (For You).
   Strange Films (Blinded) utrzymany jest w klasycznym, chłodnym stylu EBM, w którym słychać wpływy wczesnej twórczości Covenant, ale także i... dawnej twórczości Düsseldorf.
   Wpływy wczesnej twórczości formacji Covenant z albumu Dreams of a Cryotank (1994) słychać w kolejnym numerze albumu - Traitor.
   Return To Beginning to krótki, niespełna 2-minutowy instrumentalny przerywnik oparty o syntezatorowy puls, delikatną chłodną przestrzeń i subtelne klawiszowe partie. Kompozycja przypomina nieco podobne dokonania zespołu The Human League z początków lat 80.
   Utwór Rest Of My Life, oparty na chłodnej przestrzeni i industrialnym pulsie sekwencera w podkładzie, łączy w sobie stylistykę muzyczno-brzmieniową spod znaku twórczości formacji Front 242, The Klinik, Psyche, Depeche Mode oraz Düsseldorf.
   W piosence Angel Of Death (Doom-Ination Mix) z gęstym pulsem sekwencera, chłodną przestrzenią i technoidalną rytmiką automatu perkusyjnego, słychać silne wpływy brzmieniowe zespołu Front Line Assembly.
   Right Hand Of God, to znowu powrót do stylistyki Future-Pop z wpływami brzmieniowymi formacji VNV Nation i wczesnej twórczości zespołu Apoptygma Berzerk.
   Love For A Moment to najbardziej popowy i chyba przebojowy moment albumu odwołujący się do klasycznego niemieckiego EBM-u, trochę w stylu And One, na szczęście nie tak płaskiego, za to z dużą dawką chłodnej przestrzeni.
   Hope (Jules Verne Remix By Kanariss), jedyna piosenka na albumie częściowo śpiewana po polsku (na wspomnianej EP-ce Angel of Death ukazała się pod tytułem Nadzieja) po raz kolejny, zupełnie udanie, odwołuje się klasyki EBM i Future-Popu spod znaku twórczości VNV Nation.
   Instrumentalny utwór Shadow Of Death opiera się o ciężkie analogowe tło syntezatorowe, chłodną przestrzeń, subtelne partie klawiszy i posępny beat automatu perkusyjnego, pod koniec przechodząc w interlude o nieco wibrującym, psychodelicznym zabarwieniu. Numer przypomina dokonania Front Line Assembly.
   Bad Dream (Demo Version) to kolejna odsłona Future-Popowego oblicza Virtual Space Industrial. Numer charakteryzuje się wpływami brzmieniowymi VNV Nation i wczesnej twórczości zespołu Apoptygma Berzerk, choć tym razem o bardziej house'owym zabarwieniu.
   Album zamyka 10-minutowy, najlepszy jego utwór, dwuczęściowy New World Order. Pierwsza część kompozycji opiera się na analogowych brzmieniach syntezatorowych bez sekcji rytmicznej, która pojawia się z czasem, nadając kompozycji synth-popowo-ebm-owego charakteru, w którym słychać wpływy brzmieniowe The Human League czy wczesnego The Neon Judgement. Utwór zatraca w końcu sekcję rytmiczną powracając do czysto analogowych, syntezatorowych brzmień, po czym następuje dwusekundowa cisza i kompozycja przechodzi w drugą, instrumentalną część, opartą o tę samą linię melodii, ale znacznie bardziej przyśpieszoną, z dynamicznym beatem automatycznej sekcji rytmicznej i energicznym pulsem sekwencera w podkładzie. Oba elementy warstwy muzycznej osadzone są na nisko brzmiącym tle i chłodnej, analogowo brzmiącej przestrzeni.
   Gehenna okazała się bardzo udanym albumem, ale dość niecodziennym wydawnictwem na polskim rynku muzycznym, nic więc dziwnego, że album odniósł sukcesy tam, gdzie tego typu muzyka sprzedawała się najlepiej, w Niemczech, gdzie album debiutował na 14. miejscu w zestawieniu Deutsche Alternative Charts. Niestety, upadek wytwórni Pandailectric spowodował, że odłożono plany nagrania kolejnego albumu. Zespół wrócił po roku z nowymi remixami. Piosenki z albumu Gehenna ukazały się jeszcze na paru składankach, jednak brak kontraktu z nową wytwórnią spowodował, że latem 2006 roku Virtual Space Industrial ostatecznie zakończył działalność.
   Po raz kolejny, podobnie, jak w przypadku zespołu Wieloryb dekadę wcześniej, przez niedostateczną promocję i brak zainteresowania ze strony polskich producentów muzycznych, nie wykorzystano okazji do stworzenia choćby namiastki polskiej sceny EBM na wzór sceny niemieckiej, belgijskiej czy szwedzkiej. Tak zabito kolejny wartościowy polski zespół muzyczny.
 
Tracklista:
 
01. Holy Children
02. Liar (Train To The Grave)
03. Strange Films (Blinded)
04. Traitor
05. Return To Beginning
06. Rest Of My Life
07. Angel Of Death (Doom-Ination Mix)
08. Right Hand Of God
09. Love For A Moment
10. Hope (Jules Verne Remix By Kanariss)
11. Shadow Of Death
12. Bad Dream (Demo Version)
13. New World Order
 
Personel:
 
Lyrics By, Vocals – Kanariss
Mastered By – X-Fusion
Mixed By, Producer – Kanariss (tracks: 2 to 13), VSI (tracks: 1)
Performer – Kanariss, Stefan
Photography By, Artwork – Gosia Matynia, Tomek Matynia
Written-By – Kanariss (tracks: 2 to 6, 9, 10), VSI (tracks: 1, 7, 8, 10)
 
Written by, © copyright January 2021 by Genesis GM.