Archiwum 08 kwietnia 2023


Dave Gahan & Soulsavers - Angels &...
08 kwietnia 2023, 01:37

Angels & Ghosts - piąty album sygnowany nazwą formacji Soulsavers i drugi zarazem album nagrany z udziałem wokalisty Depeche Mode Dave'a Gahana, który wydany został 23 października 2015 roku. Angels & Ghosts stanowi zatem kontynuację założeń z poprzedniej albumowej współpracy Dave'a Gahana i Soulsavers, The Light the Dead See (2012), choć tym razem to Dave Gahan wysuwa się na głównego aktora i reżysera projektu, co wyraźnie odzwierciedla okładka albumu autorstwa Phila Gahana (młodszego brata wokalisty, grafika) oraz Stelli Rose (jego córki i autorki zdjęcia). Tytuł nie pozostawia złudzeń: Dave Gahan & Soulsavers, ze szczególnym uwzględnieniem, powiększeniem i wytłuszczeniem nazwiska oraz zwielokrotnieniem wizerunku wokalisty, który jest nie tylko autorem tekstów, ale i współautorem muzyki oraz instrumentalistą (klawisze).
   Początki współpracy Dave'a Gahana i Soulsavers sięgają 2009 roku i trasy koncertowej Depeche Mode promującej album Sounds of the Universe, kiedy Dave Gahan wypatrzył undergroundowy duet tworzony przez Richa Machina i Iana Glovera wykonujący melancholijną muzykę elektroniczną. Soulsavers, który występował w tamtym czasie z wokalistą Markiem Laneganem (znanym przede wszystkim z Queens of the Stone Age), zrobił na Gahanie na tyle duże wrażenie, iż ten postanowił zaproponować kolegom z Depeche Mode formację Soulsavers jako support podczas trwającej właśnie trasy koncertowej, na co muzycy się zgodzili. Koniec trasy koncertowej Depeche Mode, Tour of the Universe, wcale nie oznaczał końca współpracy obu zespołów, w zasadzie był to początek współpracy Dave'a Gahana z Soulsavers, w którym nawiązał się pomysł, by nagrać wspólny album, dość odległy stylistycznie i brzmieniowo od dokonań Depeche Mode, ale także i samego Soulsavers, bowiem muzycy postanowili odejść od koncepcji muzyki elektronicznej i zwrócić się w kierunku znacznie bardziej retrospektywnym, do przełomu lat 60. i 70., odwołując się do twórczości legendarnych rockowych formacji i wykonawców pokroju The Stooges, Cream, Traffic, Neila Younga czy wczesnego Davida Bowiego.
   Choć obecnie panuje moda na retrospektywne brzmienia elektroniczne z lat 80., Dave Gahan i Soulsavers postanowili sięgnąć do jeszcze odleglejszych czasów, do przełomu lat 60. i 70. oraz glam rocka, soulu i bluesa tamtych czasów, pomieszanego z klimatem gospelu i duchowości. W ten sposób ukazał się w maju 2012 roku album The Light the Dead See, podczas nagrywania którego Dave Gahan poznał utalentowanego szwajcarskiego producenta, muzyka i inżyniera dźwięku, Kurta Uenalę, którego pozyskał jako współpracownika i kompozytora muzyki dla piosenek Depeche Mode, z autorstwem tekstów Dave'a Gahana.
   Album The Light the Dead See okazał się być na tyle ciepło przyjęty przez krytykę i słuchaczy, że muzycy postanowili nagrać jego kontynuację, a okazja natrafiła się przy okazji tzw. ,,martwego okresu" między albumami Depeche Mode w 2015 roku. Album Angels & Ghosts otwiera singlowy Shine, będący mieszanką new wave, blues-rocka, soulu i gospel. Uwór opiera się na subtelnym i kołyszącym rytmie perkusji, która z czasem nabiera mocy, przesterowanych bluesowych solówkach gitarowych oraz organowym tle, na którym osadzona jest delikatna linia akustycznej gitary. Całości dopełnia ekspresyjny wokal Dave'a Gahana wspomagany przez damsko-męskie chórki dając efekt religijnej pieśni gospel.
   Piosenka You Owe Me ma bardziej soulowy wymiar opierając się głównie na organowo-smyczkowej przestrzeni z niewielkim dodatkiem odległej gitary w tle i z lekko ospałym rytmem perkusyjnym, choć i tu nie brakuje gospelowych chórków wspomagających partię wokalną Dave'a Gahana.
   Numer Tempted jest połączeniem klasycznego glam rocka lat 70. i soulu, gdzie solówki gitarowe idealnie wpasowują się w wibrującą organową przestrzeń i rytm perkusji, która w refrenach nabiera znacznie większej siły. Chórki tym razem nie są tak wyraziste, ale stanowią idealne uzupełnienie.
   Drugi z singlowych numerów albumu, All of This and Nothing, jako jedyny w pewnym stopniu nawiązuje do twórczości Depeche Mode; słychać to wyraźnie w linii wokalnej i barwie głosu Dave'a Gahana wspieranego delikatnymi damsko-męskimi chórkami oraz dodatkowym falsetującym wokalem wspomagającym, a także w dynamicznym, wręcz tanecznym rytmie sekcji perkusyjnej, bardziej pulsującej sekcji gitary basowej i smyczkowych partiach imitujących klawiszowe solówki. Melodia opiera się jednak na głębokiej organowej przestrzeni, na której zawieszone są delikatne i odległe partie gitary i sekcje smyczkowe. To najbardziej dynamiczny i przebojowy moment albumu, choć słowo ,,przebój" w tym przypadku jest jednak nadużyciem, co nie zmienia faktu, że All of This and Nothing jest świetnym utworem, być może nawet najlepszym momentem na całym albumie.
   One Thing jest z kolei utworem symfonicznym, opartym jedynie na sekcji smyczkowej i fortepianowej, z niezwykle melancholijnym wokalem w wykonaniu Dave'a Gahana wspieranym subtelnymi chórkami, co podkreśla niezwykły smutek piosenki, która prezentuje się niczym morskie fale delikatnie uderzające o brzeg plaży.
  Don't Cry dla odmiany jest znacznie mocniejszym numerem, choć opiera się on na dość ociężałym rytmie perkusji, zawiera wyraziste blues-rockowe riffy gitarowe, wibrującą organową przestrzeń wspieraną subtelnie partiami akustycznej gitary, oraz wyraźną i mocną sekcję wokalną podbudowaną chórkami w refrenach.
   Lately to niezwykle smutna, przepiękna soulowa ballada, oparta przede wszystkim na sekcjach smyczkowych i partiach fortepianu wspomaganych nieznacznie przez partię gitary i delikatne uderzenia perkusji. Partia wokalna Dave'a Gahana przepełniona jest smutkiem i melancholią, ale i ciepłem, podkreślanym przez delikatne damskie chórki w refrenie.
   Soulowy utwór The Last Time z charakterystyczną ospałą solówką gitarową, delikatną organową przestrzenią, smyczkowym tłem i sennym rytmem perkusji oraz równie sennym śpiewem Dave'a Gahana, tym razem bardziej okazjonalnie wspomaganym chórkami w refrenie, przywodzi na myśl klimaty rodem z kultowej produkcji filmowej Davida Lyncha, Twin Peaks, i pochodzących z niej piosenek w wykonaniu Julee Cruise.
   Zamykający album przesiąknięty smutkiem soulowy utwór My Sun opiera się przede wszystkim na smyczkowej przestrzeni wspomaganej przez sekcję orkiestrową. Tło oparte jest na wibrującej linii organowej, na której zawieszone są subtelne partie akustycznej gitary. Rytm perkusyjny, choć nie za szybki, rozkręca się w miarę trwania utworu. Łagodny śpiew Dave'a Gahana dość swobodnie wznosi się i opada, pozbawiony jest zbędnego wparcia chórków, dzięki czemu prezentuje się w pełnej, najlepszej krasie. Choć chórków jest tu brak, są za to gospelowe wokalizy gdzieś w tle utworu.
   Podobnie jak wydawnictwo The Light the Dead See album Angels & Ghosts został ciepło przyjęty przez krytykę i odbiorców, a nawet znacznie lepiej, bowiem osiągnął on czołowe miejsca na listach przebojów w Polsce (3. miejsce), Niemczech (5. miejsce), we Włoszech (7. miejsce), zaś w Wlk. Brytanii dotarł na 27. miejsca.
 
Tracklista:
 
1. "Shine" 3:40
2. "You Owe Me" 4:22
3. "Tempted" 4:19
4. "All of This and Nothing" 4:17
5. "One Thing" 4:40
6. "Don't Cry" 4:43
7. "Lately" 4:32
8. "The Last Time" 3:57
9. "My Sun" 3:59
 
Personel:
 
Acoustic Guitar [Additional] – James Walbourne (tracks: 4, 6), Tony Foster (tracks: 3, 9)
Arranged By [Strings & Horns], Conductor [Strings & Horns] – Daniele Luppi (tracks: 2, 4, 5, 7 to 9)
Backing Vocals – Janet Ramus, T Jae Cole, Wendi Rose
Bass Guitar [Additional] – Martyn LeNoble (tracks: 1 to 4, 6 to 9)
Design, Layout – Dave Bett
Drums [Additional] – Kevin Bales (tracks: 1 to 4, 6 to 9)
Electric Guitar [Additional] – James Walbourne (tracks: 4, 6, 7), Richard Warren (tracks: 3, 9), Tony Foster (tracks: 1, 2, 6, 8 )
Engineer [Additional Recording Engineers] – Anton Riehl, Morgan Stratton, Peter Sene, Sean Read, Tony Foster, Vincent Jones, Vira Byramji
Engineer [Lead Vocals] – Kurt Uenala
Harmonium [Additional] – Sean Read (tracks: 3 )
Legal [Soulsavers] – Ann Harrison
Management [Dave Gahan, For] – Baron Global
Management [Dave Gahan] – Alex Pollock, Jonathan Kessler
Management [Soulsavers, Business & Accounts] – Tansy Diplock
Mastered By – Geoff Pesche
Mixed By – Danton Supple
Mixed By [Assisted By] – Marta Salogni, Soulsavers
Organ [Additional] – Sean Read (tracks: 1 to 4, 6 to 9)
Photography By [Cover] – Stella Rose Gahan
Photography By [Dave Gahan & Soulsavers] – Steve Gullick
Piano [Additional] – Anton Riehl (tracks: 5, 7), Sean Read (tracks: 9)
Producer – Soulsavers
Programmed By [Additional Programming] – Anton Riehl (tracks: 2, 4, 5, 7 to 9)
Strings, Horns – The Hollywood Strings & Horns Ensemble (tracks: 2, 4, 5, 7 to 9)
Written-By – Dave Gahan, Soulsavers
 
Written by, © copyright June 2020 by Genesis GM.
Aya RL - Calma, 1996;
08 kwietnia 2023, 01:26

Calma - czwarty album studyjny legendarnej polskiej formacji awangardowej, Aya RL, wydany 16 listopada 1996 roku.
   Spektakularny sukces trzeciego wydawnictwa studyjnego formacji, Nomadeus (1994), w tym przyznanie albumowi prestiżowej nagrody ,,Fryderyka" w 1995 roku, wpłynęło nie tylko na twórczość samego zespołu, był to również pewien rodzaj rewolucji na samej polskiej scenie muzycznej, bowiem wydawnictwo wydatnie przyczyniło się do rozwoju polskiej sceny techno, która do tej pory, na ogół dyskryminowana przez publiczne radio i TV, działając w głębokim podziemiu nagle eksplodowała. Techno zaczęło być popularne w Polsce, wreszcie zaistniało na antenach radiowych i w TV, gdzie formacja Millennium wylansował pierwszy polski przebój techno w postaci kompozycji, A Teraz Polska. Dotychczasową niszę techno zaczęły wypełniać industrialne zespoły pokroju Agressiva 69, Wieloryb czy Nowy Horyzont, powstawały też liczne nowe formacje wykonujące techno, jak - oprócz wspomnianej Millennium - LD, Marcel, X Rave i wiele innych. Doszło do tego, że po styl techno sięgnęli niektórzy wykonawcy grający dotąd disco polo - mało tego! - nawet polskie legendy rocka lat 80. i 90., takie jak zespół Lady Pank, sięgnęły po stylistykę techno (album W Transie, 1997). Bez dwóch zdań, w drugiej połowie lat 90. fenomen nurtu techno osiągnął w Polsce niemal podobny status jaki miał w Niemczech; polska scena techno dorównała wtedy popularnością polskiej scenie rockowej. Mówiąc krótko, w tamtym czasie zaistniała polska scena techno z prawdziwego zdarzenia, która liczyła się aż do początków lat 2000. Był to jedyny okres tak wielkiej popularności nurtu techno w Polsce, a wszystko zaczęło się od ogromnego sukcesu wydawnictwa Aya RL - Nomadeus. Nic zatem dziwnego, że formacja postanowiła nagrać sequel koncept albumu Nomadeus, jakim było wydawnictwo Calma. Mamy więc kontynuację sagi o odwiecznej walce dwóch pozaziemskich cywilizacji, Calmagonów i Nomadeusów, choć tym razem zmienia się muzyczna koncepcja samego albumu. Korzystając z ogromnej fali popularności nurtu techno w Polsce zespół postanowił nagrać wydawnictwo w całości osadzone w tej stylistyce i jej odmianach. Co prawda techno z jego odmianami pojawiło się już na albumie Nomadeus, jednak samo wydawnictwo tylko w części zawierało ten styl. Album Calma zasadniczo w całości osadzony jest w stylistyce techno.
   Warto też wspomnieć, że sukces Aya RL w połowie lat 90. sprawił, że o formacji przypomniał sobie jej były wokalista, Paweł Kukiz, który choć dalej pozostawał poza jej składem, gościnnie (głos, sample) wziął udział w nagraniu wydawnictwa Calma, którego zapowiedzią był wydany latem 1996 roku maxisingiel Aya RL feat. Kukiz - Ameryka.
   Album Calma otwiera utwór Calmagon (part IV) łączący przetworzone śpiewy etniczne rodem z twórczości francuskiego zespołu muzyki elektronicznej, Deep Forest, ze stylistyką industrialu i drum and bassu w stylu twórczości z wydawnictw Experience (1992) i Music for the Jilted Generation (1994), brytyjskiej formacji The Prodigy. Zresztą, inspiracje twórczością The Prodigy i Deep Forest są dość silnie wyczuwalne niemal na całym albumie, czego dowodem jest również kolejna kompozycja, Wy-to-ja, będąca w rzeczywistości techno-przeróbką kultowego piosenkowego standardu z repertuaru Aya RL z lat 80., utworu Unikaj Zdjęć, pochodzącego z kultowego debiutu albumowego zespołu, Aya RL (1985 - tzw. ,,Czerwonej"). Kompozycja Wy-to-ja zachowuje sample charakterystycznej, twardej sekcji gitary basowej pochodzącej z piosenki Unikaj Zdjęć, oraz - tylko częściowo - jej warstwę tekstową ograniczającą się jedynie do przetworzonej frazy „Wy-to-ja”, a także oryginalnie zachowanego słowa ,,Odbiór". W strukturze muzycznej jednak numer został całkowicie zmieniony prezentując stylistykę acid house i drum and bass w stylu twórczości The Prodigy w połączeniu z lodowatą przestrzenią i mrocznym, nisko brzmiącym syntezatorowym tłem, co przecież charakteryzowało twórczość brytyjskiej formacji w pierwszej połowie lat 90.
   Kompozycję Calmagon (part II) rozpoczyna jedna z najbardziej znanych w latach 90., łącząca chłodną przestrzeń z chłodną i wysoko brzmiącą, ale twardą i zapętloną sekwencerową pulsacją, która wykorzystana została jako dżingiel w reklamie jednej z sieci komórkowych. W dalszej części ścieżki wastwa muzyczna przechodzi w zasadzie w kontynuację materiału z utworu Calmagon pochodzącego z albumu Nomadeus. Numer utrzymany jest w klasycznej stylistyce house i techno z dodatkami sporadycznych, za to wyrazistych riffów gitarowych oraz plemiennych śpiewów przypominających o inspiracji muzyków Aya RL twórczością zespołu Deep Forest. Kompozycję wieńczy ta sama chwytliwa i wyrazista linia melodii, która ją rozpoczęła.
   Utwór Elle-uti-neyo jest już wyraźnym pójściem w klimaty brytyjskiej sceny rave utrzymanych w morderczym tempie połamanej sekcji rytmicznej przechodzącej od stylistyki house po drum and bass, osadzonej na tle brzmienia czerpiącego inspiracje z twórczości brytyjskich formacji, The Prodigy i Apollo 440, oraz tamtejszej sceny rave. W ścieżce ponadto pojawiają się etniczne śpiewy oraz przetworzona (odtworzona na przyśpieszonych obrotach) partia rapu w wykonaniu Pawła Kukiza.
   Również kompozycja Ray Vee kieruje się w stronę stylistyki rave, jednak tym razem jest to kurs w stronę niemieckiej odmiany dego stylu, z utrzymującą się w morderczym tempie stylistyki jungle sekcją rytmiczną osadzoną na tle chłodnej przestrzeni odznaczającej się melancholią. Numer charakteryzuje się również hardcore'owymi i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi w stylu house. Także i tu nie brakuje plemiennych zaśpiewów, niekiedy odtwarzanych na przyspieszonych obrotach, co również przynosi skojarzenia z twórczością Deep Forest - zespołu, obok The Prodigy, niezwykle ważnego dla twórczości Aya RL tamtego okresu.
   Wytchnienie od morderczego tempa przynosi dopiero utrzymany w spokojnym tonie utwór Ameryka (dreadman dub), będący fuzją różnych stylów, począwszy od cold wave i ambientu (w tle), przez funk (w gitarowych partiach), po ska (w partiach basu) i reggae (w automatycznej sekcji rytmicznej).
   Trance'owo-house'owy numer Lukas (part II), charakteryzujący się punkowymi riffami gitarowymi, jest de facto powtórką kompozycji Lukas pocchodzącej z wydawnictwa Nomadeus. Nieznaczne różnice polegają tylko na niewielkim wyostrzeniu technoidalnego beatu automatycznej sekcji perkusyjnej.
   Tytułowa kompozycja Calma osadzona jest w stylistykach trance i house. Warstwa muzyczna charakteryzuje się elementami etnicznych śpiewów oraz sporadycznie występującymi riffami gitarowymi. W swojej dalszej części ścieżka przechodzi w formę zbliżoną do utworu Calmagon (part II), choć utrzymana jest w znacznie wolniejszym, jednostajnym, acid house'owym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej.
   Utwór Na-na-yeah jest z kolei mixem brytyjskiego stylu break beat spod znaku twórczości niezwykle popularnego wtedy DJ-a Fatboy Slim oraz ówczesnej twórczości amerykańskiego kompozytora, Moby'ego, z polskim post punkiem epoki lat 80. Numer opatrzony jest dynamiczną partią rapu w wykonaniu Pawła Kukiza oraz odtworzonymi na przyspieszonych obrotach partiami wokalnymi wyśpiewującymi tytułową frazę „Na-na-yeah”. Numer naprawdę robi niesamowite wrażenie, w niczym nie ustępując podobnym tego typu brytyjskim produkcjom.
   W formie bonus tracków do albumu został dodany materiał z maxisingla Aya RL feat. Kukiz - Ameryka. Pierwszym z nich jest nowa wersja pochodzącej z 1983 roku piosenki Jazz (A.D. 1996), w oryginalnej aranżacji łączącej synth pop z industrialem. W nowej wersji utwór utrzymany jest w stylistyce house i electro-pop, choć ociera się także o EBM i industrial, zachowując przy tym swoją oryginalną linię melodii (w tym gitarowy riiff i chłodną, wysoko brzmiącą klawiszową partię), oraz pełną partię wokalno-tekstową. Dodany zostaje natomiast równomerny, utaneczniony, ciężki i house'owy beat automatycznej sekcji perkusyjnej oraz potężny, basowo-industrialny puls sekwencera w podkładzie, dość mocno przypominający basowy puls piosenki Everything Counts (wydawnictwo Construction Time Again, 1983) kultowej synth popowej formacji brytyjskiej, Depeche Mode. Niewykluczone jest nawet, że są to sample bezpośrednio pochodzące z tego utworu. Kompozycję Jazz poprzedza, jak i wieńczy, przesłanie od legendarnego twórcy i organizatora Festiwalu w Jarocinie (prywatnie również przyjaciela i nieoficjalnego członka zespołu Aya RL), Waltera Chełstowskiego: ,,Słuchajcie, tak nie będzie. I od tej strony to ja już parę doświadczeń mam. Można lubić, można nie lubić, nie wolno rzucać." / ,,(...) - a na rzucanie, nigdy się nie zgodzę."
   Drugim utworem ze wspomnianego maxisingla, zarazem zamykającym cały album, jest wokalna wersja kompozycji Ameryka, której tekst w całości opiera się na warstwie lirycznej piosenki Za Chlebem, pochodzącej z wydawnictwa Aya RL (1989 - tzw. "Niebieskiej").
   Sukces komercyjny albumu Calma, choć znaczy, nie był już tak spektakularny jak w przypadku wydawnictwa Nomadeus. Mimo wszystko album Calma przyniósł formacji Aya RL dwa hity w postaci utworów Calmagon (part II) i Ameryka, zaś samo wydawnictwo jest dziś jednym z najważniejszych i kultowych albumów polskiego nurtu techno.
 
Tracklista:
 
„Calmagon (part IV)” – 4:08
„Wy-to-ja” – 4:18
„Calmagon (part II)” – 6:10
„Elle-uti-neyo” – 3:36
„Ray Vee” – 4:35
„Ameryka (dreadman dub)” – 4:32
„Lukas (part II)” – 4:33
„Calma” – 9:29
„Na-na-yeah” – 3:20
„Jazz (A.D. 1996)” – 4:55
„Ameryka” – 4:39
 
Personel:
 
Igor Czerniawski – instrumenty klawiszowe
Paweł Kukiz – wokal
Jarosław Lach – gitara, instrumenty klawiszowe
 
Written by, © copyright April 2021 by Genesis GM.