Archiwum styczeń 2024


The Neon Judgement - The Insult, 1990;
20 stycznia 2024, 03:57

The Insult - piąty album studyjny belgijskiej formacji alternatywno-rockowej, The Neon Judgement, nagrywany w ICP studio's w Brukseli między lutym a marcem 1990, wydany został wiosną 1990 roku.
   Już na swoim poprzednim wydawnictwie, Blood and Thunder (1989), muzycy The Neon Judgement zwrócili się w kierunku gitarowego brzmienia czy wręcz do stylistki glam rocka, choć album w przeważającej mierze ciągle opierał strukturę muzyczną na brzmieniu syntezatorów, zaś sekcja rytmiczna oparta była na automatach perkusyjnych. Ogromne zmiany w trendach muzycznych jakie pojawiły się na przełomie lat 80. i 90., kiedy nastąpiła eksplozja popularności nurtu grunge z jednej strony, z drugiej zaś strony ogromną popularność zyskał przybyły z Chicago i Detroit nurt acid house, który wpłynął na muzykę elektroniczną przede wszystkim w Wlk. Brytanii i w Niemczech, zmusiły The Neon Judgement do poszukiwania nowych form inspiracji, czego efektem był zwrot ku gitarowym brzmieniom na albumie Blood and Thunder. W tym okresie nastąpił też renesans popularności heavy metalu, który przybrał wręcz popową formę pudel metalu, do łask wrócił grany w latach 70. glam rock, wreszcie szaloną popularność zyskał pochodzący z Seattle wspomniany wcześniej nurt grunge. Te czynniki wpłynęły również na twórczość wielu wykonawców muzyki elektronicznej i synth popowej, którzy niekoniecznie chcieli podążać za stylem acid house, a woleli raczej zwrócić się w kierunku rocka. Niewątpliwie do tej grupy wykonawców należał The Neon Judgement. Na albumie The Insult formacja zrezygnowała ze zbytniego eksperymentalizmu oraz o wiele bardziej postawiła na surowe i gitarowe brzmienia niż dotychczas, choć otwierający album tytułowy utwór, The Insult, wcale jeszcze nie zdradza aż tak radykalnej zmiany w kierunku bardziej rockowego grania prezentowanego przez The Neon Judgement, opierając się o jednostajny, wręcz utaneczniony beat automatu perkusyjnego, choć sama struktura muzyczna opiera się na sekcji gitary rytmicznej, blues rockowym riffie gitarowym i głębokiej, równomiernie pulsującej sekcji gitary basowej w podkładzie. Warstwę muzyczną dopełniają chłodne, wysoko brzmiące klawiszowe pętle, chłodne, wysoko brzmiące krótkie partie gitarowe oraz wysoko zawieszone bluesowe partie harmonijki ustnej. Brak jest sekcji wokalnej, którą zastępują wsamplowane dialogi.
   Piosenka Alaska Highway nie pozostawia jednak już większych złudzeń, iż The Neon Judgement wykonał zwrot ku blues rockowym brzmieniom z domieszką country. Jedynym elektronicznym akcentem utworu pozostaje utrzymująca równomierne tempo automatyczna sekcja perkusyjna wzmocniona metalicznym podźwiękiem werbla. Brzmienie opiera się tu na glam rockowych partiach gitarowych zabarwionych stylistyką bluesa i country. Przestrzeń tworzy wysokie brzmienie organowe, tło wypełnia sekcja gitary akustycznej, sekcja gitary basowej w podkładzie jest gęsta i wyrazista. Głębokie i szorstkie partie wokalne w wykonaniu Franka Vloeberghsa, wspomagane kobiecymi chórkami, osadzone są w stylistyce bluesa rodem z Luizjany i Delty Missisipi.
   Nieco bardziej utaneczniony charakter, poprzez jednostajny beat automatu perkusyjnego wsparty groove'em w refrenach, ma śpiewana przez Dirka Timmermansa piosenka Here She Comes. Kompozycja charakteryzuje się jednak głęboko osadzoną sekcją gitary basowej w podkładzie wspartą dodatkową wysoko brzmiącą basówką, wyraźną indie rockową sekcją gitarową, nieco odległą i chłodną smyczkową przestrzenią, chłodnymi smyczkowymi solówkami wspartymi subtelnymi i zapętlającymi się chłodnymi solówkami klawiszy o wysokim brzmieniu oraz bardziej wysmukle i wysoko brzmiącymi krótkimi i zapętlającymi się partiami klawiszy występującymi w drugiej części utworu, który stylistyką i brzmieniem dość bliski jest gitarowemu obliczu twórczości brytyjskiej formacji new wave, New Order.
   Mocną żywą sekcją perkusji o jednostajnym tempie wspartą gęstą, twardą i wyrazistą sekcją gitary basowej w podkładzie wyróżnia się I And I (Get A Hold...). Kompozycja zawiera blues rockowe sekcje gitarowe, funkowy akompaniament gitary akustycznej, bluesowe partie harmonijki ustnej, które pełnią rolę dominującą, oraz delikatne organowe solówki w stylu twórczości kultowej formacji psychodelicznej, The Doors. Sekcja wokalna w wykonaniu Franka Vloeberghsa, wsparta kobiecymi chórkami, charakteryzuje się głębokim bluesowym barytonem.
   Utwór Build A House, śpiewany przez Dirka Timmermansa, łączy synth pop z brzmieniami funkowymi i z jazzem. Żywa sekcja perkusyjna, wsparta groove'ami i gęstą sekcją gitary basowej w podkładzie, utrzymuje dynamiczne i lekko połamane tempo, tło wypełnia funkowy akompaniament gitarowy. Strukturę muzyczną uzupełniają orkiestracje, riffy gitarowe są tym razem epizodyczne, dyskretnie osadzone w tle. Dopiero w drugiej części piosenki na krótko pojawiają się dłuższe, dość wysoko brzmiące riffy gitarowe, ale i tak mają względnie subtelne znaczenie. Przestrzeń jest odległa, wyraźnie zaznaczająca się na początku utworu.
   Kompozycja All The Colours, również śpiewana przez Dirka Timmermansa, jest ukłonem w stronę starych fanów The Neon Judgement z lat 80. Electro-funkowy numer oparty jest o utaneczniony, ale retrospektywnie brzmiący i jednostajny beat sekcji automatu perkusyjnego, głęboko osadzony, ale twardy i industrialny basowy puls sekwencera w podkładzie, subtelną, chłodną, pulsującą, wysoko i szorstko brzmiącą syntezatorową pętlę w tle oraz o funkowy akompaniament gitarowy. Strukturę muzyczną wspierają dodatkowo wysoko brzmiące glam rockowe oraz blues rockowe riffy gitarowe, które pełnią jednak rolę drugoplanowego dodatku. Utwór, zarówno pod względem muzycznym, jak i wokalnym, dość mocno przypomina klimaty twórczości formacji Cabaret Voltaire z albumów The Covenant, the Sword and the Arm of the Lord (1985) i Code (1987).
   Typowo new wave'owe, zabarwione gotykiem brzmienie i styl lat 80. prezentuje śpiewany przez Franka Vloeberghsa utwór Never Change, osadzony na jednostajnym tempie sekcji automatu perkusyjnego w stylu Dr Avalanche'a z formacji The Sisters of Mercy, frównomiernie pulsujące sekcji gitary basowej w podkładzie oraz new wave'owym riffie gitarowym tworzącym główną oprawę muzyczną. W tle słychać bardziej agresywne blues rockowe i glam rockowe riffy gitarowe, syntezatorowe efekty, epizodycznie również harmonijkę ustną. Chłodna przestrzeń jest niezwykle dyskretna i bardzo odległa. Kompozycja przypomina dokonania zespołu The Sisters of Mercy, a w szczególności może kojarzyć się z przebojem Lucretia My Reflection z albumu Floodland (1987).
   Powrót do industrialnej stylistyki twórczości The Neon Judgement z lat 80. prezentuje numer The Right To Reject śpiewany przez Dirka Timmermansa, zaznaczający się jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej o industrialnym zabarwieniu podszytym gęstym elektronicznym perkusyjnym pulsem oraz twardą i równomierną sekwencerową pulsacją o wysokim brzmieniu. Numer zawiera subtelny i gęsty basowy puls industrialny sekwencera w podkładzie, przytłumione gitarowe riffy w tle, chłodne i długie, wysoko brzmiące, acz względnie odległe gitarowe riffy tworzące rozległą i zapętlającą się linię melodii, oraz krótkie, chłodne i wysoko brzmiące klawiszowe akordy wsparte niekiedy partiami akustycznej gitary. W refrenach pojawia się duszna przestrzeń. Sekcja wokalna ociera się o deklamację. Pojawia się również kobiecy monolog w języku hiszpańskim.
   Piosenka Pink Coat, śpiewana przez Franka Vloeberghsa, to już powrót do glam i blues rockowego grania naznaczonego tradycyjną, prezentującą jednostajne tempo żywą, rockową sekcją perkusyjną, nieznacznie wspartą automatem perkusyjnym, głęboką i twardą sekcją gitary basowej w podkładzie oraz glam rockowymi agresywnymi riffami gitarowymi osadzonymi w blues rocku, tworzącymi główną, hard rockową oprawę muzyczną, jak i długie, wysoko brzmiące glam rockowe rozbudowane partie. Piosenka dość wyraźnie przypomina klimaty albumów zespołu ZZ Top pierwszej połowy lat 80.
   Dla odmiany, śpiewany przez Dirka Timmermansa Out of Heaven jest klasycznie electro-bluesowym numerem opartym o utaneczniony i jednostajny beat automatu perkusyjnego wsparty gęstą plemienną rytmiką bongosów. W podkładzie występuje bardziej subtelna i głęboka sekcja gitary basowej. Warstwa muzyczna zaznacza się odległą i chłodną przestrzenią, akompaniamentem gitary akustycznej w tle oraz o bluesowymi, glam rockowymi i chłodnymi, new wave'owymi partiami gitarowymi.
   Electro-funkowo-industrialny utwór That Dance oparty jest na jednostajnym tempie automatu perkusyjnego wspartego gęstymi partiami bongosów i partiami tamburynu, oraz na zapętlonym i transowym basowym pulsie sekwencera i twardej pulsującej sekcji basowej w podkładzie. W tle występują liczne funkowe akompaniamenty i chwyty gitarowe oraz krótkie i bardziej subtelne gitarowe riffy. Okazjonalnie pojawiają się orkiestracje oraz odległe i chłodne solówki klawiszy o kwaśno-przestrzennym brzmieniu. Partie wokalne w wykonaniu Franka Vloeberghsa opierają się na deklamacji ocierającej się o rap.
   Album finalizuje bardziej eksperymentalna, industrialno-rockowa kompozycja Torture charakteryzująca się gęstym, dynamicznym i jednostajnym industrialnym basowym pulsem sekwencera wkomponowanym w automatyczną perkusyjną pulsację, przetworzonymi art rockowymi riffami gitarowymi tworzącymi główną oprawę muzyczną, oraz dynamicznym new wave'owym gitarowym akompaniamentem w tle. Sekcja wokalna ogranicza się jedynie do okrzyków w wykonaniu Franka Vloeberghsa. Tło wypełniają syntezatorowe efekty, szumy oraz wsamplowane dialogi. Z czasem pojawia się nisko brzmiące syntezatorowe tło, zaś przetworzone agresywne riffy gitarowe tworzą w drugiej części utworu noise'ową, brudną i chropowatą przestrzeń. Numer przypomina klimaty albumu formacji Ministry, The Land of Rape and Honey (1988).
   Formacja The Neon Judgement, która na początku lat 80. wyewoluowała z kręgu muzyki synth pop i industrialu, albumem The Insult prezentuje zdecydowanie dojrzalsze oblicze muzyki o bardziej wyrafinowanym i rockowym charakterze, co zapewne mogło być rozczarowującym czynnikiem dla ortodoksyjnych fanów zespołu. Niemniej The Insult jest jednym z najlepszych wydawnictw alternatywno-rockowych początków lat 90., obok albumów wykonawców pokroju Ministry, Nitzer Ebb czy Skinny Puppy.


Tracklista:

 

The Insult 3:48
Alaska Highway 3:54
Here She Comes 3:24
I And I (Get A Hold …) 3:56
Build A House 3:57
All The Colours 3:52
Never Change 3:59
The Right To Reject 4:29
Pink Coat 3:35
Out Of Heaven 3:56
That Dance 3:55
Torture 3:36

 

Personel:


Vocals, Sequenced By [Rhythms], Keyboards, Sampler [Sampling], Guitar, Acoustic Guitar, Electric Guitar – D. Dadavo
Vocals, Guitar, Acoustic Guitar Sequenced By [Rhythms], Sampler [Sampling], Electric Guitar, Bass, Piano [Little] – TB Frank.


Muzycy dodatkowi:


Harmonica – Mark (Fats) Devroy
Backing Vocals – Marwyah Saebu
Cello – Annelies Van Look
Backing Vocals – Sally Nydo
Bass – Ronny Mosuse
Drums – Jean-Paul Mosuse
Guitar – Jean-Marie Aerts
Voice [Spanish Monologue] – Soraya

 


Written by, © copyright October 2022 by Genesis GM.

Pet Shop Boys - Hotspot, 2020;
20 stycznia 2024, 03:43

Hotspot - czternasty album studyjny brytyjskiej formacji synth popowej, Pet Shop Boys, nagrywany w Hansa Studios w Berlinie, RAK Studios w Londynie oraz w studiu Record Plant w Los Angeles. Producentem wydawnictwa, podobnie jak w przypadku albumów Electric (2013) i Super (2016), był doskonale znany w branży muzyki klubowej muzyk, DJ i producent, Stuart Price. Krótko przed premierą wydawnictwa, Neil Tennant i Chris Lowe zapowiedzieli, że Hotspot będzie ostatnim albumem wyprodukowanym przez Stuarta Price'a, stanowiąc tym samym zwieńczenie pewnej trylogii. W odróżnieniu jednak od osadzonych w nowoczesnej stylistyce house i techno albumów Electric i Super, Hotspot stanowi powrót do bardziej retrospektywnych form synth popu i electro popu prezentowanych przez Pet Shop Boys na przełomie lat 80. i 90.
   Premierę wydawnictwa poprzedziły pochodzące z niego dwa single, które ukazały się pod koniec 2019 roku. Pierwszym z nich był wydany 25 października Dreamland, wyprodukowany, skomponowany i wykonany wspólnie w wokalistą formacji electro popowej młodego pokolenia, Years & Years - Olly'ym Alexandrem. Utwór Dreamland oparty jest o jednostajny utaneczniony beat sekcji rytmicznej, wyrazisty i twardy basowy puls sekwencera w podkładzie, chłodną i melancholijną przestrzeń, długie, przestrzennie i melancholijnie brzmiące solówki klawiszowe oraz krótkie i chłodne, smyczkowo brzmiące solówki klawiszowe wtapiające się w chłodne, szorstkie i atonalne klawiszowe zapętlenia w drugiej części piosenki. W drugiej strofie w tle występują chłodne klawiszowe zapętlenia o wysokim i futurystycznym brzmieniu. Muzycznie numer nawiązuje do klimatów albumu Very (1993), tekstowo zaś porusza tematy miłości i ciągle panującej nietolerancji dla środowisk LGBT. Singiel odniósł spory sukces komercyjny docierając w USA do 6. miejsca Dance Club Songs i 21. miejsca Hot Dance/Electronic Songs w zestawieniach Billboardu, w Wlk. Brytanii zaś dotarł do 19. miejsca listy UK Indie, 26. miejsca zestawienia UK Singles oraz 11. miejsca w Szkocji.
   Drugim singlem zapowiadającym album był wydany 13 grudnia 2019 roku Burning the Heather. To dość zaskakujący utwór, ale muzycy Pet Shop Boys niejednokrotnie lubili zaskakiwać. Piosenka oparta jest na spowolnionym, trip hopowym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, subtelnej i odległej chłodnej przestrzeni naznaczonej melancholią, równie subtelnych i delikatnych partiach cymbałków w tle i - przede wszystkim - akompaniamencie gitary klasycznej stanowiącym główną warstwę muzyczną nagraną w gościnnym wykonaniu Bernarda Butlera, gitarzysty znanego z występów w indie rockowych formacjach, Suede i McAlmont & Butler. Kompozycja zawiera również zapętlający się dodatek sekcji dętej.
   Premiera albumu Hotspot nastąpiła 24 stycznia 2020 roku. Wydawnictwo otwiera numer Will-o-the-Wisp oparty o jednostajny utaneczniony beat sekcji automatu perkusyjnego wsparty retrospektywnie brzmiącym i zapętlającym się basowym pulsem sekwencera w podkładzie nawiązującym do stylistyki italo disco. Podkład wspomaga house'owa pętla klawiszowa o niskim brzmieniu, przestrzeń jest chłodna i rozległa, wysoko i szorstko brzmiące chłodne zapętlone solówki klawiszy nawiązują do stylistyki electro popu lat 90. Konwencjonalne partie wokalne w drugiej części kompozycji kierują się w stronę twardej deklamacji.
   Piosenka You Are the One jest już klasycznym przykładem melancholijnej synth popowej ballady typowej dla stylu Pet Shop Boys. Automatyczna sekcja perkusyjna kompozycji jest jednostajna i spowolniona, przestrzeń rozległa i melancholijna, utrzymana wręcz w jesiennych klimatach. Warstwę muzyczną wspomagają subtelne partie fortepianowe oraz odległe, chłodne i chwiejne solówki klawiszy o wysokim i futurystycznym brzmieniu. Piosenka nawiązuje do tematu miłości bez podziału na orientację seksualną.
   Happy People to numer, który odwołuje się do klasyki acid house'u lat 90. i klimatów albumu Bilingual (1996). Utwór charakteryzuje się klasycznie house'owym, jednostajnym beatem automatu perkusyjnego, twardym i house'owym pulsem syntezatorowego basu w podkładzie, który w końcowej fazie piosenki przybiera twardszego i głębszego syntezatorowego brzmienia. Na samym początku utworu, wraz z wejściem sekcji rytmicznej pojawia się - niewystępująca już w dalszej części jego trwania - chłodna, retrospektywnie i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa tworząca zapętloną i rozmytą linię melodii. Warstwa muzyczna charakteryzuje się house'owo zapętlonymi chłodnymi solówkami klawiszy o brzmieniu fortepianowym wspomaganymi okazjonalnie wysoko i szorstko brzmiącymi partiami klawiszy, oraz zapętlającymi się chłodnymi solówkami klawiszy o przestrzennym brzmieniu w tle. Przestrzeń jest melancholijna, czasem również wspomagana dodatkową smyczkowo brzmiącą chłodną przestrzenią. W drugiej połowie numeru w tle występują twarde syntezatorowe pulsacje o wysokim brzmieniu. Kompozycję rozpoczynają chłodne i przestrzennie brzmiące partie klawiszy, na samym zaś jej końcu występuje szorstki organowy efekt. Partie wokalne są rapowane w strofie oraz konwencjonalnie śpiewane w refrenie. Tekst opowiada o szczęśliwych ludziach żyjących w ponurych czasach, co odnosi się do brytyjskiego społeczeństwa ery brexitu.
   Hoping for a Miracle to kolejna melancholijna synth popowa ballada charakterystyczna dla twórczości Pet Shop Boys, bliska klimatom albumu Behaviour (1990), charakteryzująca się spowolnionym i jednostajnym tempem automatycznej sekcji perkusyjnej, równomiernym i hipnotyzującym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, rozległą i melancholijną przestrzenią, chłodnymi solówkami klawiszy o wysokim brzmieniu podszytymi smyczkowo brzmiącymi partiami klawiszy tworzącymi zapętloną i chwytliwą linię melodii, krótkimi, chłodnymi i zapętlającymi, bądź też przeciągłymi solówkami klawiszy o smyczkowym brzmieniu w tle oraz subtelnym akompaniamentem fortepianu. Pojawia się również gęsty sekwencerowy puls o wysokim brzmieniu. Tradycyjną sekcję wokalną okazjonalnie wspiera partia wokalna przetworzona przez wokoder. Kompozycja zawiera eksperymentalną introdukcję opartą na zniekształconych i zwielokrotnionych echami dialogach na tle równomiernego beatu delikatnego i archaicznego automatu perkusyjnego oraz basowego pulsu w podkładzie. Na samym początku utworu występują krótkie i twarde solówki klawiszowe o wysokim brzmieniu niepojawiające się już później.
   I Don't Wanna to czwarty singiel albumu, który ukazał się 24 kwietnia 2020 roku. Piosenka nawiązuje do retrospektywnego synth popu lat 80. oraz do klimatów albumu Actually (1987). Automatyczna sekcja perkusyjna ma tu retrospektywny charakter, opiera się na konwencjonalnym, jednostajnym synth popowym uderzeniu. Sekwencerowy puls basowy w podkładzie jest kołyszący, zaś przestrzeń chłodna, choć delikatniejsza, ma w sobie wyraźny klimat przeboju It's a Sin. Numer zawiera kilka rodzajów chłodnych i retrospektywnie brzmiących klawiszowych solówek; bardziej wyrazistych, wysoko i szorstko brzmiących zawijających się w linie melodii, krótkich i chłodnych o wysokim brzmieniu i bardziej futurystycznym zabarwieniu oraz dyskretnych, nieco gitarowo i retrospektywnie bądź też gładko i wysoko brzmiących podążających za linią wokalną. W tle występują subtelne sekwencerowe pulsacje o wysokim i tubalnym brzmieniu. Sekcje wokalne także i tu wspierane są partią wokalną przetworzoną przez wokoder.
   Równie retrospektywny charakter ma numer Monkey Business łączący brzmienie electro funk lat 80. z elementami disco i soulu lat 70. Kompozycja charakteryzuje się jednostajnym beatem automatu perkusyjnego, twardym, funkowym pulsem syntezatorowej sekcji basowej w podkładzie, zimną, twardą, szorstko i wysoko brzmiącą sekwencerową pulsacją w stylu utworu formacji Cabaret Voltaire, Sensoria, z albumu Micro-Phonies (1984), subtelnym klawiszowym akompaniamentem o brzmieniu fortepianowym, chłodnymi, smyczkowo brzmiącymi solówkami klawiszy nawiązującymi do disco lat 70. oraz chłodnymi hoouse'owymi pętlami klawiszowymi o wysokim brzmieniu typu piano w drugiej połowie piosenki. Przestrzeń jest tym razem bardziej odległa, w drugiej części wsparta smyczkami w stylu soul lat 70. Linie wokalne przechodzą od konwencjonalnego śpiewu po deklamację ocierającą się o rap. Nietypowa jest tu barwa głosu Neila Tennanta, o wiele twardsza niż zwyczajowo, niekiedy aż trudno rozpoznać, iż w rzeczy samej śpiewa tu Neil Tennant - takie wypady zdarzają się niezwykle rzadko temu wokaliście. Sekcje wokalne dodatkowo wspierane są przez damskie chórki oraz partię wokalną przetworzoną przez wokoder. Monkey Business to trzeci singiel wydany 7 lutego 2020 roku, który zarazem był pierwszym singlem wydanym już po premierze albumu Hotspot.
   Kolejna melancholijna synth popowa ballada, Only the Dark, wprost odwołuje się nie tylko do klimatu albumu Behaviour, ale nawet bezpośrednio do pochodzącego z niego przeboju Jealousy, choć nie brakuje tu brzmienia retrospektywnego, począwszy od spowolnionej i jednostajnej sekcji automatu perkusyjnegoj, która przyspiesza w refrenach, przez jednostajny i twardy basowy puls sekwencera w podkładzie, po chłodne solówki klawiszy o wysokim brzmieniu podszyte dyskretnymi i zimnymi partiami klawiszowymi o pozytywkowo-futurystycznym brzmieniu. W refrenach pojawiają się również solówki klawiszy o wysokim i bardziej futurystycznym brzmieniu, przestrzeń jest jednak całkowicie melancholijna. W tle dyskretnie występuje wysoko brzmiąca sekwencerowa pulsacja.
   Zamykająca album kompozycja Wedding in Berlin stylistyką nawiązuje do klimatów albumów Electric i Super. Piosenka oparta o technoidalny beat automatu perkusyjnego, głęboki i równomierny basowy puls sekwencera w podkładzie, odległą i chłodną melancholijną przestrzeń, w pierwszej części piosenki wspartą wysoko brzmiącą syntezatorową wibracją, oraz krótką i wysoko brzmiącą klawiszową pętlę. Przestrzeń wspomagają odległe i subtelne pętle smyczkowe, ,,między wiersze" zaś wpleciony zostaje motyw z Marszu Weselnego Feliksa Mendelssohna. W drugiej części utworu pojawiają elementy stylu rave oraz wysoko, chwiejnie i futurystycznie brzmiąca solówka klawiszowa intonująca Marsz Weselny, przestrzeń staje się znacznie intensywniejsza. Niestety, jest to najsłabszy moment całego albumu, wyraźnie odstający od jego całości. I nie zmienia tego faktu nawet psychodeliczne, szorstko brzmiące organowe interlude wieńczące utwór.
   Mimo, iż do Pet Shop Boys w ostatnich latach przylgnęła etykieta emerytów synth popu, albumem Hotspot muzycy, na przekór mocno dojrzałego już wieku, udowadniają ciągle wysoką formę nawiązującą do ich najlepszych czasów oraz niewyczerpany potencjał twórczy. Jak przyznał Neil Tennant na konferencji prasowej prezentującej album Hotspot, Pet Shop Boys nie zamierza wybierać się na emeryturę. Obaj muzycy przestaną grać, kiedy wyczerpią się im pomysły, a tworzenie muzyki przestanie sprawiać im przyjemność.
   Wydawnictwo miało być promowane ogólnoświatową trasą koncertową, jednakże wybuch pandemii SARS-CoV-2 wiosną 2020 roku pokrzyżował te plany i zespół ostatecznie trasę odwołał. Mimo to album Hotspot osiągnął sukces komercyjny docierając w USA 1. miejsca Top Dance/Electronic Albums w zestawieniu Billboardu i 100. miejsca na US Billboard 200. W Wlk. Brytanii osiągnął 3. miejsce zestawienia UK Albums, to samo miejsce osiągnął w Niemczech (w zestawieniu Offizielle Top 100), Hiszpanii i Szkocji, do 6. miejsca dotarł w Szwajcarii, 8. miejsce zajął w Australii, 9. miejsce w Szwecji, w Polsce uplasował się na 31. pozycji.


Tracklista:


1. "Will-o-the-Wisp" 4:28
2. "You Are the One" 3:35
3. "Happy People" 3:51
4. "Dreamland" (featuring Years & Years) 3:26
5. "Hoping for a Miracle" 5:00
6. "I Don't Wanna" 4:02
7. "Monkey Business" 4:08
8. "Only the Dark" 3:38
9. "Burning the Heather" 5:27
10. "Wedding in Berlin" 4:42


Personel:


Neil Tennant – Vocals, keyboards, synthesizer, guitar
Chris Lowe – Synthesizer, piano, electronic drums, vocals, keyboards, trombone, organ, programming


Muzycy dodatkowi:


Years & Years – featured artist ("Dreamland")
Stuart Price – bass guitar, additional programming
Bernard Butler – guitar ("Burning the Heather")
Keely Hawkes – additional vocals ("Monkey Business")

 


Written by, © copyright October 2022 by Genesis GM.

Hiroshimabend - J10C, 2019;
16 stycznia 2024, 00:18

J10C - podwójny album studyjny Hiroshimabend, eksperymentalnego projektu założonego w 1998 roku przez Michaela Everetta, Johna Deeka oraz legendarnego Petera Christophersona, muzyka kultowych formacji rockowo-industrialnych, Coil i Throbbing Gristle.
  Śmierć dwóch muzyków, Petera Christophersona (w 2004 roku) i Johna Deeka (w 2013 roku) sprawiła, że projekt nie został w pełni zrealizowany. Album J10C w założeniu był próbą interpretacji Hiroshimabend w pełnowymiarowej formule, w związku z czym John Deek, krótko przed śmiercią, zaangażował polskiego muzyka eksperymentalnego, Adama Czarneckiego, który skompilował wszystkie sample dźwięków nagranych przez Petera Christophersona. Album nagrywany był w studiu niezależnego labelu Opiumdenpluto, którego nakładem ukazał się 29 października 2019 roku.
   Albumowy set otwiera kompozycja Mother Pigeon Whisperer składająca się z wywołującego wibracje gęstego basowego industrialnego pulsu sekwencera oraz wypełniających tło przetworzonych i podkręconych zwielokrotnionymi echami trzasków, stukotów, zgrzytów, wibracji, drgań oraz odległych szeptów i dialogów. Okazjonalnie pojawiają się tu epizody głuchych, nisko brzmiących partii syntezatorowych.
   Utwór Walking On Torment charakteryzuje się drone'owym, nisko i warkotliwie brzmiącym syntezatorowym tłem oraz chłodnymi i rozmytymi solówkami klawiszy o wysokim brzmieniu. Tło wypełniają industrialne efekty dźwiękowe, przetworzone szumy oraz odgłosy wyładowań elektrycznych. Z czasem, w miejsce chłodnych wysoko brzmiących solówek klawiszy, pojawiają się warkotliwie brzmiące partie syntezatora, następnie zaś chłodne przestrzenie podszyte niekiedy wokalizami. W podkładzie pojawiają się podwójne pulsy sekwencera - suchy i industrialny oraz nisko i warkotliwie brzmiący. Utwór wieńczy ciężka i chłodna solówka klawiszowa przechodząca w formę gongu.
   Prog Rogue to numer, który oparty jest na basowo-industrialnym pulsie sekwencera wspartym dodatkowym suchym pulsem w podkładzie oraz odległej, suchej i chłodnej drgającej przestrzeni o zabarwieniu industrialnym. Tło wypełniają wysoko brzmiące wibrujące efekty syntezatorowe. W dalszej części kompozycji pojawiają się długie i przeciągłe chłodne solówki klawiszy owysokim brzmieniu. Utwór zawiera partię wokalną w postaci deklamacji w gościnnym wykonaniu Richarda Corfielda.
   Wielowątkowa kompozycja Emma The Snail Eating Rose od pierwszych chwil budzi skojarzenia z klimatem twórczości niemieckich formacji krautrockowych, Kluster bądź wczesnego Cluster. Numer rozpoczyna się od nisko i warkotliwie brzmiących drone'owych brzmień na tle industrialnych szumów. W miejsce partii drone'owych pojawiają się długie partie smyczkowe, tło zaś drga i wibruje. Z czasem partie smyczkowe ustępują przeciągłej, warkotliwie brzmiącej drone'owej partii syntezatora wkomponowanej w drgające tło, pojawia się odległa, quasi-plemienna rytmika automatu perkusyjnego, wreszcie też krótkie i chłodne, podkreślane echami, wysokobrzmiące syntezatorowe wstawki w stylu twórczości Jean-Michela Jarre'a. W tle słychać jest liczne efekty syntezatorowe i okazjonalnie wokalizy. Z czasem tło coraz intensywniej wibruje, pojawia się dodatkowa organowa partia nadająca kompozycji charakteru wczesnej twórczości Klausa Schulze. Utwór finalizują swobodne pogwizdywania oraz odległy śmiech małej dziewczynki.
   Utwór Bramble Cay wypełnia nisko brzmiące drone'owe brzmienie syntezatorowe zmieszane z szumami, drganiami i wibracjami. Gdzieś wysoko unosi się odległa deklamacja wypowiadana gardłowym i szorstkim głosem rodem z horrorów. Z czasem tło gęstnieje od licznych industrialnych dźwięków, przetworzonych pulsujących szumów i efektów z urządzeń naprowadzających. W końcowych fazach kompozycji pojawia się archaicznie brzmiący beat automatu perkusyjnego wybijający rodzaj quasi-plemiennego rytmu, w tle zaś słychać jest przetworzone dźwięki natury.
   Kompozycję Jowday wypełniają nakładające się na siebie chłodne, wysoko brzmiące klawiszowe pętle oraz wysoko zawieszona chłodna przestrzeń. Tło wypełniają dziwacznie przetworzone efekty ludzkiego oddechu, klawiszowe pętle powoli ustępują, pojawia się za to głęboki basowy podkład syntezatorowy, przetworzony dźwięk morskich fal oraz efekt chrobotania. Przestrzeń wypełniają wokalizy, tło zaś szumy. W oddali słychać przytłumione dźwięki przypominające brzmienie trąbki, wreszcie następuje gęsty industrialny puls basowy sekwencera w podkładzie, na nowo też pojawiają się chłodne, wysoko brzmiące klawiszowe pętle z pierwszej części utworu. W końcu pozostaje tylko chłodna przestrzeń podszyta sakralnymi wokalizami, w tle zaś słychać przetworzony efekt ludzkiej mowy.
   Digging For Two opiera się o lodowatą, wysoko zawieszoną przestrzeń poprzecinaną w początkowych fazach utworu zgrzytami i trzaskami, zaś w jego dalszej części przestrzeń nieco swobodniej wypełniają industrialne dźwięki rodem fabrycznej hali. W drugiej kompozycji części występują chłodne, odległe i rozmyte klawiszowe przestrzenie, industrialne dźwięki powoli wyciszają się.
   Kompozycję Nurse Shark wypełniają przetworzone bulgoty, szumy, wibracje, pulsacje i trzaski, warstwa muzyczna składa się z przeciągłych, archaicznie brzmiących solówek klawiszy oraz przytłumionego urywającego się pulsu. Tło wypełniają nakładające się na siebie szepty. W drugiej połowie pojawia się chłodna, nisko brzmiąca przestrzeń.
   W utworze This Is The Sky odległa, duszna i wysoko zawieszona przestrzeń miesza się z drgającym tłem. W oddali słychać wysoko zawieszone chłodne partie klawiszowe tworzące rozmyte linie melodii. Czasem drgania potęgowane są poprzez kondensację dźwięków. W drugiej części utworu słychać narrację w wypełnionym przetworzonymi szumami tle.
   At Night We Call It Space to numer wypełniony dźwiękiem przypominającym trzaski z płyty gramofonowej. Tło opiera się na chłodnym i jednostajnym przeciągłym brzmieniu, przestrzeń zaś jest chłodna, odległa i wysoko zawieszona. Z czasem pojawiają się subtelne, krótkie i nisko brzmiące drone'owe partie syntezatorowe wsparte dyskretnymi, warkotliwie brzmiącymi pulsacjami, oraz wysoko zawieszone, lodowate partie klawiszowe o przestrzennym brzmieniu.
   Utwór The Callous Dewdrops Of The Moon, o szczątkowej sekcji rytmicznej, osadzony jest na dusznej, chłodnej i wysoko zawieszonej przestrzeni oraz pojedynczym, chłodnym i wysoko brzmiącym klawiszowym akordzie. Tło wypełniają odległe szumy oraz przetworzony furkot, w dalszej zaś części kompozycji występują chłodne, wysoko brzmiące klawiszowe wstawki. W końcówce utworu warstwa muzyczna ogranicza się do wyciszonej i chłodnej ambientowej przestrzeni.
   Kompozycja An Halation Of Light zawiera chłodną, ale tym razem bardziej melancholijną przestrzeń podszytą drganiami, subtelną i oszczędną sekcję basu w podkładzie, wibrująco-drgające tło oraz paletę chłodnych industrialnych dźwięków rodem hali produkcyjnej wypełnionej automatami nadzorującymi linię produkcyjną i testującymi komponenty. W początkowych i końcowych fazach utworu występuje dźwięk rytmicznego drapania.
   Zamykający setlistę albumu utwór A Priori rozpoczyna introdukcja w postaci archaicznie brzmiącej solówki klawiszowej tworzącej stłumioną i rozmytą linię melodii rodem z klimatów rockabilly z lat 50. i 60. na zdeformowanym organowo brzmiącym tle, po czym numer przechodzi w hipnotyzujący, quasi-plemienny, lekko spowolniony rytm automatu perkusyjnego. Tło wypełniają śpiewy ptaków, zniekształcony głos ludzki oraz drapania. Rozbudowane linie melodii tworzone są przez krótkie i chłodne, futurystycznie brzmiące klawiszowe solówki w stylu twórczości formacji Kraftwerk. W drugiej części utworu śpiewy ptaków zastąpione zostają przez futurystyczne efekty syntezatorowe, pojawiają się wokalizy, nisko brzmiące drone'owe tło syntezatorowe oraz chłodna przestrzeń.
   J10C jest jednym z najbardziej interesujących współczesnych wydawnictw z pogranicza muzyki industrialnej, drone'u, ambientu i minimalu.
   Album w całości zadedykowany został pamięci Johna Deeka i Petera Christophersona.


Tracklista:


1-1 Mother Pigeon Whisperer 8:49
1-2 Walking On Torment 9:27
1-3 Prog Rogue 8:47
1-4 Emma The Snail Eating Rose 6:31
1-5 Bramble Cay 13:30
1-6 Jowday 9:52
1-7 Digging For Two 7:50


2-1 Nurse Shark 13:04
2-2 This Is The Sky 14:08
2-3 At Night We Call It Space 16:09
2-4 The Callous Dewdrops Of The Moon 18:00
2-5 An Halation Of Light 5:11
2-6 A Priori 8:22


Personel:


Electronics, Sampler – Adam Czarnecki, Peter Christopherson
Electronics, Synthesizer, Sampler – puppy38
---Additional Programming/Sampling by:
---Peter "Sleazy" Christopherson
---Adam Czarnecki
Recitation on "Prog Rogue", by Richard Corfield

 


Written by, © copyright October 2022 by Genesis GM.

Klaus Schulze - Blackdance, 1974;
16 stycznia 2024, 00:08

Blackdance - trzeci solowy album studyjny niemieckiego kompozytora muzyki elektronicznej, Klausa Schulze, nagrywany w maju 1974 i wydany w tym samym roku.
   Wydawnictwo charakteryzuje się tym, że po raz pierwszy w twórczości Klausa Schulze pojawia się złożona sekcja rytmiczna oraz wykorzystane zostają syntezatory niebędące samoróbkami artysty.
   Album otwiera 17-minutowa suita Ways of Changes z długimi partiami syntezatora przypominającymi brzmienia harmonijki ustnej, na które z czasem nakładają się partie akustycznej gitary i syntezatorowo-organowe przestrzenie. Po długiej introdukcji, kompozycja zyskuje wyraźnie mistyczno-orientalny wydźwięk rozkręcając się w plemiennym rytmie afrykańskich bębnów i perkusjonaliów, na którym opierają się syntezatorowo-organowe przestrzenie oraz efekty syntezatorowe i stereofoniczne, które, na pewien moment, całkowicie dominują nad rytmem, by jednak ostatecznie mu ustąpić i ponownie z nim współgrać.
   Some Velvet Phasing, to "tylko" nieco ponad 8-minutowy eksperymentalny utwór będący swoistą międzygalaktyczną podróżą, pozbawiony sekcji rytmicznej, w całości jest za to wypełniony wibrującymi brzmieniami syntezatora i przestrzeniami o brzmieniu mellotronu,. Kompozycja łączy minimalizm z klimatami drone'u i psychodelii.
   Voices of Syn to blisko 23-minutowa suita finałowa rozpoczynająca się od operowo-basowej partii wokalnej w gościnnym wykonaniu Ernsta Waltera Siemona osadzonej na psychodelicznej i silnej organowej przestrzeni stanowiącej wstęp kompozycji, w której, po ucichnięciu partii wokalnej, pojawia się dynamiczny i równomierny beat archaicznej automatycznej sekcji perkusyjnej stanowiącej zaczątek bardzo wczesnej formy stylu techno, która podłożyła fundamenty pod przyszły nurt house. A wszystko to na tle silnych psychodelicznych organowych przestrzeni, którym ów beat automatu perkusyjnego towarzyszy niemal przez cały utwór.
   Reedycję albumu Blackdance nakładem niemieckiej wytwórni MIG, uzupełniono o dwie eksperymentalne, niepublikowane wcześniej kompozycje Klausa Schulze nagrane w marcu 1976 roku.
   Utwór Foreplay to w pełni improwizowane plamy chłodnych i przestrzennych brzmień klawiszy zespolonych z licznymi efektami i grzmotami syntezatorowymi oraz efektami stereofonicznymi, co stylem (ale nie brzmieniem) przypomina nieco numer Vom Himmel Hoch z debiutanckiego albumu formacji Kraftwerk (1970).
   Kompozycja Synthies Have (No) Balls? zaczyna się bardzo podobnie jak numer Foreplay, choć klawiszowe przestrzenie są tu bardziej stonowane, tworzące w pełni przemyślane linie melodii, bez zbytnich improwizacji, nie licząc licznych stereofoniczno-syntezatorowych efektów. W końcu pojawia się tu prog-rockowa sekcja perkusyjna, chłodna przestrzeń oraz długie solówki klawiszowe układające się w pełni przemyślane linie melodii przypominające stylem twórczość kompozytorów, Vangelisa i Jeana-Michela Jarre'a.
   Blackdance okazał się przełomowym albumem w twórczości Klausa Schulze, na którym muzyk wykrystalizował swój styl i brzmienie. Wydawnictwo ponadto jest kamieniem milowym w historii rocka elektronicznego, bowiem wywarło wpływ na twórczość klasycznych kompozytorów gatunku - Jeana-Michela Jarre'a i Vangelisa. To jeden z najważniejszych albumów w historii krautrocka oraz jeden z najważniejszych albumów lat 70.


Tracklista:


1. "Ways of Changes" 17:14
2. "Some Velvet Phasing" 8:24
3. "Voices of Syn" 22:40


Bonus tracks:


4. "Foreplay" 10:33
5. "Synthies Have (No) Balls?" 14:42


Personel:


Klaus Schulze – synthesizer, organ, piano, percussion, 12-string acoustic guitar
Ernst Walter Siemon: voice (on "Voices of Syn")

 

Written by, © copyright March 2018 by Genesis GM.

Information Society - Hello World, 2014;
11 stycznia 2024, 01:35

Hello World - szósty album studyjny amerykańskiej formacji synth popowej, Information Society, nagrywany w studiu Hi Fi Project w Santa Monica, wydany został 23 września 2014 roku. Wydawnictwo prezentuje częściowy powrót do brzmienia i stylistyki Information Society z lat 80., co potwierdza otwierający albumową setlistę utwór Land of the Blind o standardowym i jednostajnym tempie automatu perkusyjnego naznaczonym stylistyką formacji Kraftwerk z albumu Electric Café (1986). Piosenka zawiera chłodną i subtelną przestrzeń, basowy puls sekwencera w podkładzie wkomponowany w sekcję rytmiczną, chłodną i zapętloną solówkę klawiszy o wysokim i szorstkim brzmieniu oraz wyrazistą zapętloną syntezatorową partię brzmiącą w stylu gitarowego riffu. W tle pojawiają się chłodne i przestrzennie brzmiące solówki klawiszy. Linia wokalna jest niesamowicie przebojowa.
   The Prize jest mariażem współczesności z retrospektywą. Numer opiera o technoidalny beat automatu perkusyjnego wspartego warkotliwym brzmieniem rozkołysanego syntezatorowego basu w podkładzie, gdzie występuje ponadto zarówno gęsty basowy sekwencerowy puls, jak i funkowy chwyt gitary basowej. Przestrzeń jest chłodna i nieco odległa, wsparta niekiedy drżącymi, przestrzennie brzmiącymi partiami klawiszy. Tło wypełniają futurystyczne efekty oraz, okazjonalnie, tubalnie i chropowato brzmiące klawiszowe partie nawiązujące do stylistyki rave.
   Utwór Where Were You? oparty jest na jednostajnym tempie automatu perkusyjnego oraz podwójnym, zagęszczonym i równomiernym basowym pulsie sekwencera w podkładzie o klasycznie basowym brzmieniu oraz brzmieniu twardym i bardziej tubalnym. W tle występuje subtelna, chłodna i wysoko brzmiąca równomierna syntezatorowa pulsacja. W refrenach pojawiają się nawiązujące do stylistyki electro pop lat 90. tubalnie i chropowato brzmiące klawiszowe pętle oraz krótkie chłodne solówki klawiszy o przestrzennym brzmieniu. Przestrzeń jest ciężka i chłodna. Piosenkę poprzedza krótki smyczkowy motyw rodem z hollywoodzkiej filmowej superprodukcji z lat 40. i 50.
   Get Back bezpośrednio odwołuje się do stylistyki electro pop i acid house lat 90. Kompozycja charakteryzuje się klasycznie utanecznionym house'owym beatem sekcji rytmicznej, syntezatorowym basowym pulsem w house'owym stylu w podkładzie, house'owo zapętlającymi się, wysoko i szorstko brzmiącymi partiami klawiszowymi oraz chłodnymi i przestrzennie brzmiącymi solówkami klawiszy, a także partiami klawiszy stylizowanymi na brzmienie pianina.
   Jonestown to numer, który oparty jest na jednostajnym i utanecznionym tempie automatu perkusyjnego, odległej, ale masywnej chłodnej przestrzeni, subtelnej i twardej sekcji gitary basowej o funkowym zabarwieniu w podkładzie, równie subtelnych, ale i wyrazistych gitarowych riffach w tle oraz wysoko zawieszonych partiach pianina. Warstwę muzyczną wspierają dyskretne i dynamiczne partie klawiszowe o tubalnym brzmieniu zapętlające się w house'owym stylu w tle oraz chłodne syntezatorowe pulsacje o gitarowym brzmieniu.
   Utwór Dancing with Strangers osadzony jest na połamanej, trip hopowej sekcji automatu perkusyjnego, nisko i warkotliwie brzmiącej klawiszowej partii podszytej humanoidalnie brzmiącymi taśmowymi pulsacjami tworzącej krótkie, house'owe linie melodii, syntezatorowym basowym efektem fretless w podkładzie oraz orientalnym brzmieniem tradycyjnych instrumentów o bliskowschodnim zabarwieniu w tle. Bliskowschodnie elementy podszyte plemiennymi wokalizami uwidaczniają się w szczególności w refrenach. Kompozycja zawiera również spontaniczną sekcję dętą. Linia wokalna w strofie jest rapowana, zaś w refrenie przechodzi w konwencjonalny śpiew naznaczony jednak wpływami bliskowschodnimi.
   Poprzedzona futurystycznie i tubalnie brzmiącym syntezatorowym efektem w stylu wczesnej twórczości zespołów The Human League bądź Yellow Magic Orchestra piosenka Beautiful World, śpiewana jest gościnnie przez Geralda Casale, wokalistę i basistę legendarnej amerykańskiej post punkowej formacji, Devo, w czym nie ma przypadku, bowiem Beautiful World pochodzi z repertuaru Devo - z trzeciego albumu zepołu, New Traditionalists (1981). Numer stanowi całkowity powrót do futurystycznego synth popu przełomu lat 70. i 80. Piosenka zawiera konwencjonalny i jednostajny, acz archaiczny synth popowy beat automatu perkusyjnego, dynamiczny i równomierny sekwencerowy basowy puls w podkładzie, chłodną i retrospektywnie brzmiącą przestrzeń wspartą dodatkową chłodną i smyczkowo brzmiącą przestrzenią, oraz wysoko, chropowato i futurystycznie brzmiące solówki klawiszy przechodzące w samej końcówce w wibrujące dźwięki rodem z futurystycznych gierek komputerowych na Atari i Commodore 64. Kompozycja zawiera dodatkowo futurystycznie brzmiące syntezatorowe tweety.
   Kompozycja Creatures of Light and Darkness z jednej strony oparta jest na chłodnej i melancholijnej przestrzeni oraz fortepianowych partiach, trochę w stylu twórczości formacji Pet Shop Boys, z drugiej zaś strony piosenka zawiera gęsty i twardy sekwencerowy basowy puls w podkładzie, gdzie subtelnie występuje dodatkowy, równomierny basowy puls sekwencera. Warstwa muzyczna zawiera ponadto jednostajny beat automatu perkusyjnego oraz chłodne i zapętlające się solówki klawiszy o smyczkowym brzmieniu. Tło wypełniają szumy, w drugiej połowie kompozycji pojawiają się wysoko brzmiące świdrujące efekty syntezatorowe oraz gongi.
   W nieco melancholijnym nastroju, choć z przebojową linią wokalną, utrzymany jest numer Above and Below, oparty na jednostajnym i utanecznionym tempie automatu perkusyjnego, równomiernym sekwencerowym pulsie basu w podkładzie, chłodnej i melancholijnej przestrzeni oraz chłodnych i subtelnych zapętlających się solówkach klawiszy o szorstkim, nieco gitarowym brzmieniu. podszytych dyskretną, przestrzennie brzmiącą klawiszową partią. Warstwę muzyczną wspierają dyskretne riffy gitarowe, odległe pętle klawiszowe stylizowane na brzmienia fortepianowe wplecione w końcówce w klawiszową pętlę o brzmieniu gitary akustycznej, chłodne i wysoko brzmiące syntezatorowe pulsy oraz - w drugiej części kompozycji - odtwarzane wstecznie zapętlające się chłodne partie klawiszy o smyczkowym brzmieniu.
   Kompozycja Let It Burn zaznacza się chłodną i melancholijną przestrzenią, odległymi riffami gitarowymi o zabarwieniu bluesowym, dyskretną sekcją basu w podkładzie oraz konwencjonalną, równomierną i utanecznioną sekcją automatu perkusyjnego. W tle występuje twarda, tubalnie i warkotliwie brzmiąca klawiszowa pętla. W drugiej połowie piosenki występuje pomost, w którym warstwa muzyczna na moment milknie pozostawiając równomierną sekcję automatu perkusyjnego z zagęszczonym podkładem rytmicznym, tło zaś wypełniają wysoko i szorstko brzmiące przeciągłe syntezatorowe wariacje oraz taśmowe efekty. W początkowych i w końcowych fazach kompozycji słychać jest również delikatne partie harfy.
   Całość finalizuje soulowy utwór, Tomorrow the World, o melancholijnej przestrzeni podszytej wyraźnymi symfonicznymi partiami smyczkowymi oraz akompaniamentem fortepianu. Sekcja automatu perkusyjnego brzmi bardziej tradycyjnie, soulowo, i choć jej tempo jest równomierne i spowolnione, zawiera wyraźnie zagęszczający się podkład rytmiczny. W drugiej części kompozycji w tle występują również subtelne glam rockowe riffy gitarowe.
   Album zawiera jeszcze niespodziankę w postaci ukrytej krótkiej miniatury zatytułowanej nieoficjalnie Blackman-Harris FFT 1K-10K Linear, opartej wyłącznie na świdrujących i drapiących syntezatorowych efektach i tweetach na wysokich częstotliwościach.
   Chociaż Information Society okres swojej największej popularności ma już dawno za sobą (zespół w Europie nawet w latach 80. i 90. był względnie mało znany), wydawnictwem Hello World formacja potwierdziła wysoką formę artystyczną na miarę swoich najlepszych albumów - Information Society (1988) czy Hack (1990).


Tracklista:


Land of the Blind - 3:49
The Prize - 4:00
Where Were You? - 3:51
Get Back - 4:09
Jonestown - 3:30
Dancing With Strangers - 4:35
Beautiful World (featuring Gerald Casale) - 3:32
Creatures of Light and Darkness - 4:26
Above and Below - 3:53
Let It Burn - 4:35
Tomorrow the World - 3:12


Personel (skład podstawowy):


Paul Robb – keyboards, percussion
Kurt Harland – vocals, keyboards, percussion
James Cassidy – bass guitar, vocals

 


Written by, © copyright October 2022 by Genesis GM.