Archiwum 06 lipca 2024


Editors - EBM, 2022;
06 lipca 2024, 23:23

EBM - siódmy album studyjny brytyjskiej, indie rockowej formacji, Editors, nagrywany między majem a czerwcem 2021 roku, wydany został nakładem belgijskiej niezależnej wytwórni, PIAS Recordings, 23 września 2022 roku. Tytuł wydawnictwa, choć słusznie sugeruje inspirację muzyków zespołu odmianą muzyki elektronicznej łączącej industrial z techno i synth popem zwaną nurtem EBM (Electronic Body Music), faktycznie jest akronimem, w którym ukrywają się hasła ,,Editors/Blanck Mass", co miało związek z dołączeniem w 2021 roku na stałe do składu Editors producenta, inżyniera dźwięku, klawiszowca i kompozytora eksperymentalnej muzyki elektronicznej, Benjamina Johna Powera, którego Blanck Mass jest solowym projektem muzycznym. Benjamin John Power na płaszczyźnie producenckiej nawiązał współpracę z zespołem w trakcie sesji nagraniowej do jego poprzedniego albumu studyjnego, Violence, wydanego w 2018 roku, i już wtedy nastąpił większy nacisk na brzmienia syntezatorowe, jednakże na wydawnictwie EBM muzycy formacji, poszukując nowych wyzwań muzycznych, robią zwrot gatunkowy w kierunku synth popu i bardziej utanecznionego tempa sekcji rytmicznej. Warto też zaznaczyć, że wszystkie single promujące wydawnictwo ukazały się jeszcze przed jego premierą.
   Album otwiera wydany na singlu 20 kwietnia 2022 roku numer Heart Attack, będący tym samym zapowiedzią nowego wydawnictwa studyjnego Editors, i zapewne przyprawiającą o tytułowy atak serca starych fanów zespołu, bowiem struktura muzyczna utworu prezentuje jednostajne i wyraźnie utanecznione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej podkręcane przez równomierny groove oraz twardą i zapętlającą się sekcję syntezatorowego basu w podkładzie z czasem wspartą masywną i zapętlającą się sekcją gitary basowej. W początkowej fazie kompozycji występuje zapętlona, wysoko i wokalicznie brzmiąca pulsacja sekwencerowa wsparta odległymi okrzykami, która przechodzi w chłodny, równomierny i wysoko brzmiący puls sekwencerowy. W tle występuje subtelny, zapętlający się w ten sam sposób co podwójna sekcja basowa riff gitarowy, następują też przeciągłe, przestrzennie brzmiące partie klawiszowe. Przestrzeń jest chłodna, odległa i wysoko zawieszona, ale wzmaga się wraz z wystąpieniem refrenu, gdzie słychać jest również subtelne, krótkie i chłodne solówki klawiszowe o rozmytym brzmieniu typu piano. W następnej strofie struktura muzyczna ogranicza się do jednostajnego beatu elektronicznej sekcji perkusyjnej, podwójnej sekcji basowej, wysoko brzmiącego pulsu sekwencerowego oraz chłodnej przestrzeni - pojawiają się jednak w tle krótkie, zapętlone i wysoko brzmiące riffy gitarowe, także werbel perkusyjny nabiera zapętlonego uderzenia. Po drugim refrenie utrzymująca równomierne tempo sekcja elektronicznej perkusji, poprzez mocniejsze uderzenie, przybiera bardziej rockowego charakteru, choć werbel niejednokrotnie będzie jeszcze przechodził w zapętlenia, dłuższe stają się też wysoko brzmiące riffy gitarowe w tle. W pomoście w drugiej części kompozycji pojawia się przypominająca wokalizę wysoko zawieszona partia klawiszowa o wysokim brzmieniu, dalej zaś dynamicznie zapętlające się i wysoko brzmiące riffy gitarowe w tle, wreszcie tworzące zapętlenia riffy gitarowe o niskim brzmieniu powracające do wyższych rejestrów i indie rockowego zabarwienia. Piosenka zwraca uwagę przebojowo brzmiącą partią i linią wokalną.
   Kompozycja Picturesque kontynuuje utaneczniony, syntezatorowy kierunek, o czym można przekonać się poprzez dynamiczne i jednostajne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęsty basowy puls sekwencera w podkładzie wsparty masywną sekcją gitary basowej, nisko brzmiące tło syntezatorowe, przetworzone riffy gitarowe oraz falsetującą wokalizę. W strofie warstwa muzyczna ogranicza się do sekcji perkusyjnej, basowej oraz nisko brzmiącego tła syntezatorowego. Od drugiego instrumentalnego refrenu w tle słychać jest przetworzony i zapętlający się śmiech dziecka, zaś od drugiego wokalnego refrenu znacznie bardziej wyraźnie zaznaczają się indie rockowe riffy i partie gitarowe tworzące główną szatę muzyczną. W drugiej połowie piosenki występuje chłodna i wysoko zawieszona przestrzeń. Okresowo w tle pojawia się zapętlona linia melodii tworzona przez przetworzone okrzyki. Numer finalizuje wysoko i szorstko brzmiący efekt gitarowy.
   Wydany na singlu 7 czerwca 2022 roku utwór Karma Climb zawiera jednostajny i utaneczniony beat elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęsty i nieznacznie zapętlony basowy puls sekwencera w podkładzie wsparty gęstą sekcją gitary basowej, zabarwiony nieco bluesem oraz podszyty wysoko zawieszoną wokalizą riff gitarowy układający się w chwytliwą linię melodii, new wave'owe partie gitarowe oraz odległe, zimne i wysoko brzmiące riffy gitarowe o indie rockowym zabarwieniu w tle, występujący okazjonalnie subtelny, wysoko brzmiący i zapętlający się riff gitarowy, a także nisko brzmiące tło syntezatorowe zaznaczające się szczególnie w drugiej części kompozycji. Zarówno warstwa muzyczna, jak i partia oraz linia wokalna inspirowane są twórczością kultowej brytyjskiej formacji, New Order, piosenka zaś stanowi ewidentny hołd dla niej.
   Kompozycja Kiss jest wydanym 10 sierpnia 2022 roku trzecim singlem albumu. Tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej zachowuje tu jednostajny i utaneczniony beat, w podkładzie występuje twardy, basowy puls sekwencera, przestrzeń jest chłodna i zabarwiona melancholią, w tle występuje równomierny, wysoko brzmiący puls sekwencerowy. Na warstwę muzyczną składają się kobiece wokalizy, zapętlające się, chłodne solówki klawiszowe o wysokim brzmieniu wsparte też zimnym i wysoko brzmiącym riffem gitarowym, nisko brzmiące tło syntezatorowe, długie i chłodne partie klawiszowe o smyczkowym brzmieniu, dyskretne, występujące w tle wysoko brzmiące partie klawiszowe oraz gitarowe, bardziej subtelne, choć nieco twardsze gitarowe partie, chłodna i wysoko brzmiąca pulsująca pętla sekwencerowa przechodząca też w nieco niższe, bardziej retrospektywne brzmienie, oraz delikatne partie dzwonków w tle. W drugiej połowie piosenki występują zapętlające się, wysoko zawieszone i lekko przetworzone riffy gitarowe o glam rockowym zabarwieniu, a także dyskretna, nisko brzmiąca partia klawiszowa tworząca krótkie zapętlenia. W końcowej fazie utworu pojawia się partia fortepianu, która na tle szumu i odgłosów deszczu, przechodzi w jego interlude. Tym razem kompozycja inspirowana jest twórczością legendarnego, brytyjskiego synth popowego zespołu, Depeche Mode, choć partia i linia wokalna bardziej pasują do stylu śpiewania Martina Gore'a.
   Piosenka Silence podzielona jest na dwie struktury muzyczne - balladę w strofach i dynamiczną kompozycję w refrenach. Tę pierwszą rozpoczynają długie partie klawiszowe o organowym brzmieniu na tle szumów oraz odległej, chłodnej i wysoko zawieszonej przestrzeni. Partia wokalna charakteryzuje się głębokim i surowym barytonem. Występują też partie klawiszowe o pozytywkowym brzmieniu, brak jest sekcji rytmicznej. Z czasem, przechodząc do refrenu, struktura muzyczna przyspiesza poprzez gęsty, basowy puls sekwencerowy w podkładzie wzmocniony gęstym i pulsującym groove'em, w tle występują krótkie i chłodne solówki klawiszowe o wysokim, przestrzennym brzmieniu podszytym brzmieniem pozytywkowym. Partia wokalna przechodzi w znacznie wyższe rejestry, w dalszym ciągu jednak brak jest sekcji rytmicznej. W tle pojawia się przeciągła partia klawiszowa o niskim i prukającym brzmieniu. W drugiej strofie struktura muzyczna powraca do formy ballady z początkowej fazy utworu, choć tym razem dodatkowo pojawia się przeciągła, wysoko brzmiąca i rozmyta solówka klawiszowa, i znowu kompozycja przyspiesza w refrenie, jednak tym razem następuje sekcja rytmiczna w postaci utrzymującego jednostajne tempo automatu perkusyjnego, początkowo przytłumionego, z czasem jednak, kiedy beat automatu perkusyjnego nabiera wyrazistości, tempo niespodziewanie ustaje. Pojawiają się chłodne i rozległe solówki klawiszowe o smyczkowo-przestrzennym brzmieniu, powracają też tworzące zagęszczone uderzenia werble automatu perkusyjnego. W drugiej połowie, kiedy utwór ponownie spowalnia dodatkowo występują długie riffy gitarowe o wysokim brzmieniu, partia wokalna jest niezwykle odległa, zaś partie klawiszowe o organowym brzmieniu wzmocnione są brzmieniem fortepianowym. W końcowej fazie numer powraca strukturą do swojej fazy początkowej, choć występuje też dodatkowa, niezwykle wysoko zawieszona, odległa i chłodna przestrzeń. Również partia wokalna nie zaznacza się już głębokim i surowym barytonem przechodząc w rozleniwioną i nostalgiczną formę.
   Utwór Strawberry Lemonade charakteryzuje się jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartym silnymi i zapętlonymi werblami elektronicznej perkusji, gęstą i masywną sekcją gitary basowej w podkładzie, chłodną i wysoko zawieszoną przestrzenią wspartą też dodatkowo wysoko zawieszoną, smyczkowo brzmiącą chłodną przestrzenią, indie rockowym riffem gitarowym w tle, zapętlającymi się, zimnymi, lekko przetworzonymi i wysoko brzmiącymi riffami gitarowymi, nisko brzmiącym tłem syntezatorowym oraz chłodną, długą, wysoko i chropowato brzmiącą solówką klawiszową tworzącą zapętloną lub przeciągającą się linię melodii. W drugiej połowie piosenki w podkładzie pojawia się zapętlony i warkotliwie brzmiący basowy puls sekwencerowy, występują partie fortepianowe w tle, dalej zaś partie instrumentalne wspomagane są długimi wokalizami. Linie i partie wokalne mają tu przebojowy charakter.
   Najbardziej utanecznionym i jednocześnie przebojowym momentem wydawnictwa jest jego czwarty singiel, wydany 31 sierpnia 2022 roku Vibe, o czym można przekonać się poprzez jednostajny i utaneczniony beat elektronicznej sekcji perkusyjnej wsparty równomiernym groove'em, gęsty basowy puls sekwencera w podkładzie z czasem wsparty gęstą sekcją gitary basowej, odległe i krótkie zapętlenia klawiszowe o wysokim brzmieniu, chłodną, wysoko i wokalicznie brzmiącą solówkę klawiszową tworzącą zapętlającą się linię melodii, krótkie zapętlenia klawiszowe w tle o brzmieniu marimby, dyskretną partię gitarową, zapętlające się wokalizy, chłodną i masywną przestrzeń o smyczkowym brzmieniu, a także przebojowo brzmiące partie i linie wokalne. W drugiej połowie kompozycji w pomoście słychać jest kobiece wokalizy oraz subtelne partie gitary akustycznej.
   Piosenka Educate oparta jest na standardowym, jednostajnym i dynamicznym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej zapętlającym się, twardym i szorstkim groove'em, syntezatorowej sekcji basu w podkładzie wspartej sekcją gitary basowej, wysoko, retrospektywnie i chropowato brzmiącej partii syntezatorowej tworzącej odległą przestrzeń, krótkim chwycie gitarowym podbitym dźwiękiem dzwonków, new wave'owej partii gitarowej w tle, wysoko i szorstko brzmiącej solówce klawiszowej tworzącej długą i zapętloną linię melodii podszytą niekiedy wokalizami, zapętlających się, new wave'owych riffach gitarowych, chłodnych, przestrzennie brzmiących solówkach klawiszowych, dynamicznej, równomiernej, nieznacznie zapętlającej się i wysoko brzmiącej sekwencerowej pulsacji w tle, subtelnej partii fortepianowej oraz krótkich, chłodnych, wysoko i gładko brzmiących klawiszowych zapętleniach podbitych echami i podszytych zapętlającą się chłodną, przestrzennie brzmiącą partią klawiszową.
   Zamykająca album kompozycja Strange Intimacy, poprzedzona atonalnymi i warkotliwymi zapętleniami klawiszowymi oraz wsamplowanymi, eksperymentalnymi i często przetworzonymi wstawkami wokalnymi, osadzona jest na równomiernym i dynamicznym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, warkotliwie brzmiącej syntezatorowej sekcji basu, dynamicznym i równomiernym pulsie sekwencerowym o wysokim brzmieniu w tle, odległej i chłodnej przestrzeni, wysoko brzmiących syntezatorowych wibracjach, nisko i warkotliwie brzmiącym tle syntezatorowym, chłodnej, zapętlającej się i wysoko brzmiącej pulsacji sekwencerowej w stylu nurtu EBM, krótkich, subtelnych partiach klawiszowych o gitarowo-futurystycznym brzmieniu w tle, silnych partiach fortepianowych, subtelnych i odległych riffach gitarowych, oraz chłodnych, subtelnych i wysoko brzmiących solówkach klawiszowych wspomagających partię wokalną w refrenach. W pomostach sekcja elektronicznej perkusji spowalnia do jednostajnego i ciężkiego tempa, pojawia się też też krótka, nisko i warkotliwie brzmiąca wstawka klawiszowa oraz solówka klawiszowa o tubalnym i szorstkim brzmieniu. W końcowej fazie utworu w tle występują wysoko brzmiące bądź atonalne wibracje syntezatorowe, efekty ze wstecznie odtwarzaną taśmą, szumiące wibracje oraz dodatkowa, wysoko zawieszona i chłodna przestrzeń. Wysoko brzmiący sekwencerowy puls w tle przybiera wyraźniejszej, bardziej dźwięcznej i twardszej formy. Kompozycję wieńczy krótkie interlude złożone z przetworzonego i wysoko brzmiącego riffu gitarowego.
   Wydawnictwo EBM, choć zapewne przez większość starych fanów Editors przyjęte zostało co najmniej chłodno, zaprezentowało całkowicie słuszny kierunek, w którym podążył zespół, co też uwidoczniło się w sukcesie komercyjnym albumu w postaci 3. miejsca w zestawieniu UK Independent Albums oraz 10. miejsca w zestawieniu UK Albums w Wlk. Brytanii, do 2. miejsca wydawnictwo dotarło w Belgii i Holandii, 6. miejsce zajęło w Niemczech, na 10. pozycję doszło w Szwajcarii, zaś w Polsce uplasowało się na 30. miejscu.
   Sukces komercyjny albumu EBM ugruntował pozycję Editors wśród najważniejszych współczesnych formacji wykonujących muzykę elektroniczną.


Tracklista:


1. "Heart Attack" 5:48
2. "Picturesque" 5:09
3. "Karma Climb" 5:18
4. "Kiss" 7:50
5. "Silence" 5:40
6. "Strawberry Lemonade" 6:17
7. "Vibe" 3:39
8. "Educate" 6:50
9. "Strange Intimacy" 6:24


Personel:


Tom Smith – lead vocals, rhythm guitar, piano
Russell Leetch – bass guitar, synthesizer, backing vocals
Ed Lay – drums, percussion, backing vocals
Justin Lockey – lead guitar
Elliott Williams – keyboards, synthesizers, additional guitars, backing vocals
Benjamin John Power – keyboards, synthesizers, electronics

 


Written by, © copyright May 2024 by Genesis GM.

The Prodigy - Experience, 1992;
06 lipca 2024, 23:12

Experience - debiutancki album studyjny brytyjskiej formacji muzyki elektronicznej, The Prodigy, który ukazał się 28 września 1992 roku, choć jego początki sięgają de facto roku 1989, kiedy z USA do Londynu przywędrowała moda na styl acid house, którym zafascynował się Liam Howlett zakładając The Prodigy, początkowo będące jego solowym projektem, do którego z czasem dołączali kolejno Leeroy Thornhill, Keith Flint i Maxim Reality. W 1990 roku krótko z zespołem występowała wokalistka, Sharky. Jednak we wczesnych latach i na pierwszych dwóch wydawnictwach studyjnych główną postacią w składzie formacji odpowiedzialną za jej wizerunek muzyczny i brzmienie był klawiszowiec, Liam Howlett.
   Debiutancki album The Prodigy, Experience, był w dużej mierze efektem fascynacji muzyków kulturą DJ-ów z Detroit i acid house'em, jednakże muzycy The Prodigy zaproponowali zupełnie nową, rewolucyjną odmianę techno, czego próbkę dostarcza już otwierający wydawnictwo utwór Jericho, łączący tradycyjny acid house z szybkim, jungle'owym beatem i elementami hip-hopu.
   Jednak charakterystyczne brzmienie będące wizytówką wczesnej twórczości The Prodigy otrzymujemy w następnym numerze, Music Reach (1/2/3/4), łączącym styl acid house z zabawnym 8-bitowym brzmieniem klawiszowym rodem z futurystycznych gierek komputerowych na Atari i Commodore 64, pędzącym w szalonym tempie drum & bassu rytmem automatu perkusyjnego oraz partiami wokalnymi do skromnych jednozdaniowych tekstów. Ten schemat powtarza się w większości utworów na wydawnictwie, jak Your Love (Remix), Hyperspeed (G-Force Part 2), Charly (Trip into Drum and Bass Version), Fire (Sunrise Version - z wykorzystaniem sampli z twórczości Arthura Browna), Ruff in the Jungle Bizness oraz w singlowych przebojach albumu, czyli Wind It Up i Out of Space, który został oparty na standardzie reggae z repertuaru Maxa Romero - I Chase The Devil. Kompozycje Wind It Up i Out of Space stały się pierwszymi wielkimi przebojami singlowymi w twórczości The Prodigy, przynosząc formacji sławę w Europie.
   Bardziej tradycyjną, acid-house'ową formę, choć w osadzoną morderczym tempie sekcji rytmicznej, z domieszką 8-bitowego brzmienia dostarcza inny singlowy przebój wydawnictwa - Everybody in the Place (155 and Rising).
   Zupełnie nieoczekiwanym wytchnieniem od morderczego tempa jest utwór Weather Experience, będący zapowiedzią twórczości na następnym albumie zespołu, Music for the Jilted Generation (1994). Pierwsza część kompozycji prezentuje klimat spokojnego electro popu utrzymanego w stylu brzmieniowym Jeana Michela Jarre'a, bądź też schyłkowej twórczości formacji Cabaret Voltaire i solowej twórczości Richarda H. Kirka, z przepiękną, ambientową fakturę muzyczną. W drugiej części numer przechodzi w klimat house'owo-drum and bassowy.
   Album wieńczy kompozycja koncertowa, Death of the Prodigy Dancers, z popisową gardłową partią wokalną wwykonaniu Maxima Reality'ego. Numer utrzymany jest w klimacie mocnego acid house'u przechodzącego w stylistykę drum and bass.
   Debiutanckie wydawnictwo The Prodigy, Experience, ukazało się w najbardziej nieoczekiwanym momencie, na początku lat 90., w erze dominacji nurtów grunge i eurodance, szturmem wdarło się na europejskie listy przebojów, docierając do 12. miejsca na liście najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii, stając się dla ówczesnej muzyki elektronicznej tym, czym było pojawienie się debiutanckich albumów zespołów Depeche Mode i Soft Cell dekadę wcześniej. Wydawnictwo Experience zamieszało również na światowej scenie muzycznej, stając się, obok debiutanckiego albumu formacji U 96, Das Boot, pierwszym sukcesem komercyjnym stylu techno, co dało początek brytyjskiej scenie rave, drum and bass i breakbeat. Wydawnictwo wpłynęło też na niemiecką (i polską) scenę techno.
   Zespół The Prodigy wcale jednak nie okazał się gwiazdą jednego sezonu, jak wielu ówczesnych wykonawców klubowych; formacja w ciągu kilku następnych lat dokonała olbrzymiej zmiany w prezentowanej przez siebie muzyce, która stała się o wiele mroczniejsza i cięższa, kierując się w stylistykę rockową. Zespół tym samym zyskał milionową rzeszę fanów na całym świecie i status formacji kultowej, zdobywając też poważanie i sympatię w kręgach zespołów rockowych, a nawet metalowych.


Tracklista:


1. "Jericho" 3:42
2. "Music Reach (1/2/3/4)" 4:12
3. "Wind It Up" 4:33
4. "Your Love" (Remix) 5:30
5. "Hyperspeed (G-Force Part 2)" 5:16
6. "Charly" (Trip into Drum and Bass Version) 5:12
7. "Out of Space" 4:57
8. "Everybody in the Place (155 and Rising)" 4:10
9. "Weather Experience" 8:06
10. "Fire" (Sunrise Version) 4:57
11. "Ruff in the Jungle Bizness" 5:10
12. "Death of the Prodigy Dancers" (Live) 3:43


Personel:


Liam Howlett – production, keyboards, synthesizers, sampling, programming, engineering
Maxim Reality – vocals on "Death of the Prodigy Dancers (Live)"
Simone – vocals on "Music Reach (1/2/3/4)", "Ruff in the Jungle Bizness" and "Rip Up the Sound System" (non-album song)
Alex Garland – artwork
Mike Champion – management

 

Written by, © copyright September 2017 by Genesis GM.