Archiwum 20 kwietnia 2024


The Twins - Passion Factory, 1981;
20 kwietnia 2024, 01:36

Passion Factory - debiutancki album niemieckiej formacji synth popowej,The Twins, nagrywany w Berlinie w latach 1980-81, ukazał się 31 sierpnia 1981 roku.
   Choć berlińska formacja od zawsze kojarzona była z synth popem, jej początki sięgają 1976 roku, kiedy do składu berlińskiego, krautrockowego zespołu, Mythos, dołączyło dwóch nastoletnich muzyków - gitarzysta i klawiszowiec, Sven Dohrow, oraz perkusista, Ronny Schreinzer. Po nagraniu dwóch albumów - Strange Guys (1978) i Concrete City (1979) - Sven Dohrow i Ronny Schreinzer postanowili iść własną ścieżką twórczą opuszczając skład Mythos, skierowali się ku bardziej popowym formom muzycznym, zakładając latem 1979 roku formację Diamond and the Party Boys, wykonującą muzykę w gitarowej stylistyce post punku. Skład formacji uzupełniali wokalistka Birgit (której nazwisko zatarł upływ czasu) oraz basista Eberhard P. Seidler. Zespół zagrał kilka niewielkich gigów oraz dokonał amatorskich nagrań demo, jednak padł ofiarą kradzieży trzymanego w piwnicy sprzętu, po czym się rozpadł. Mimo takiego niepowodzenia, czy wręcz prawdziwego pecha, Sven Dohrow i Ronny Schreinzer zdecydowali się kontynuować działalność muzyczną. Na początku lat 80. nastąpiła eksplozja popularności pochodzącego z Wlk. Brytanii synth popu inspirowanego przez... niemiecką formację, Kraftwerk, co szybko podchwycili obaj muzycy widząc w tej stylistyce szansę na osiągnięcie sukcesu zwłaszcza, że syntezatory stały się wystarczająco tanie, iż można było tworzyć muzykę elektroniczną w o wiele bardziej przystępnej i popowej formie, aniżeli w zespole Mythos. Co prawda pod koniec lat 70. w Niemczech powstało wielu wykonawców pochodzących ze sceny punkowej i post punkowej tworzących muzykę syntezatorową o charakterze popowym, jak m.in. Deutsch Amerikanische Freundschaft (D.A.F.), Der Plan czy Die Krupps, których styl muzyczny charakteryzował się m.in. mechanicznym rytmem perkusyjnym, twardym, często zapętlonym, industrialnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie oraz post punkowymi liniami wokalnymi i tekstami śpiewanymi głównie po niemiecku, jednak Sven Dohrow i Ronny Schreinzer od samego początku zafascynowali się bardziej sentymentalną, brytyjską formą synth popu reprezentowaną przez Gary'ego Numana, Fad Gadget, Composition of Sound (pre Depeche Mode), The Human League, czy Ultravox, mający ogromny wpływ na brzmienie powstałej w 1980 roku w Berlinie formacji The Twins, której nazwę zaproponował Ronny Schreinzer, a zaaprobował Sven Dohrow. Tym razem obaj muzycy nie szukali już muzyków z zewnątrz pozostając w dwuosobowym, dobrze rozumiejącym się składzie. Sven Dohrow przejął rolę klawiszowca oraz podkładał chórki wokalne, natomiast dysponujący mocnym, ale dość ciepłym barytonem Ronny Schreinzer przejął rolę głównego wokalisty, pozostał również przy żywej sekcji perkusyjnej, co było dość nietypowe, jak na wykonawcę tworzącego muzykę praktycznie niemal w całości opartą na syntezatorach. Wizerunkowo The Twins przypominali muzyków Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD), choć - przynajmniej w tamtym czasie - pozostawili długie włosy, częściowo podpinając się pod szalenie wtedy modny brytyjski nurt new romantic, co zresztą czyniło wtedy wielu wykonawców syntezatorowych - i nie tylko.
   Największy wpływ na wczesne brzmienie The Twins wywarły zespoły The Human League, Visage i Ultravox, o czym można przekonać się już na samym początku wydawnictwa Passion Factory, w otwierającym album utworze tytułowym, w którego warstwie muzycznej słychać jest wyraźny wpływ albumu formacji Ultravox, Systems of Romance (1878), i nawet linia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Schreinzera pokrywa się tu z linią wokalną w wykonaniu Johna Foxxa. Numer zaznacza się standardowym, new wave'owym, jednostajnym tempem żywej sekcji perkusyjnej, równomiernym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, który w początkowej fazie piosenki tworzy zapętlającą się linię melodii, zapętlającymi się solówkami klawiszowymi o zimnym, smyczkowym brzmieniu przypominającym dość mocno skrzypcowe partie w wykonaniu Billy'ego Currie z Ultravox, które dodatkowo wsparte są nisko brzmiącymi i lekko zapętlonymi partiami klawiszowymi przechodzącymi z czasem też w masywne, szorstkie i wysokie brzmienie. W drugiej części utworu na pewien czas sekcja perkusyjna wyostrza się w post punkowym stylu, warstwa muzyczna zagęszcza się poprzez długą, chłodną i zapętloną solówkę klawiszową o wysokim brzmieniu, oraz lekko wibrującą, chłodną, wysoko, szorstko i archaicznie brzmiącą syntezatorowa przestrzeń, po czym następuje powrót do poprzedniej formy, choć pojawia się też chłodna, podsumowująca solówka klawiszowa o wysokim i nieco organowym brzmieniu tworząca długą i zapętlającą się linię melodii.
   Klimaty brzmieniowe albumu zespołu Ultravox, Systems of Romance, ciągle wyraźne są w następnym numerze, X-Ray Eyes, o standardowym, new wave'owym i równomiernym tempie sekcji perkusyjnej, równomiernym i nisko brzmiącym basowym pulsie sekwencera w podkładzie, nisko, archaicznie i szorstko brzmiącej klawiszowej pętli w tle w stylu twórczości Gary'ego Numana przeciętej krótkim, gęstym i tubalnie brzmiącym sekwencerowym pulsem (wydłużającym się w drugiej połowie numeru), oraz chłodnych, ale wysoko i wyraźnie retrospektywnie brzmiących solówkach klawiszowych tworzących zapętlone linie melodii przechodzące w drugiej części utworu w tę same pętlę, jaka od samego jego początku występuje w tle. W drugiej połowie piosenki w tle pojawia się lekki, ale twardy, szorstko i nisko brzmiący sekwencerowy puls współpracujący również z klawiszowymi pętlami.
   W kompozycji Satellite City z kolei wyraźnie słychać jest wpływy brzmieniowe Gary'ego Numana. Żywa sekcja perkusyjna zaznacza się jednostajnym tempem i new wave'owym charakterem, choć subtelnie podszyta jest zapętlonym beatem automatu perkusyjnego. W podkładzie występuje twarda, nisko brzmiąca i zapętlająca się basowa partia syntezatorowa, w tle zaś krótka, chłodna, wysoko i chropowato brzmiąca partia klawiszowa tworzy pętlę. Chłodne, ale wysoko, chropowato i retrospektywnie brzmiące solówki klawiszowe wspomagane są odległymi, szorstko i nisko brzmiącymi partiami klawiszowymi, tło wypełnia głębokie, chropowate i niskie brzmienie syntezatora. Z czasem, wraz z partią wokalną, pojawiają się chłodne, wysoko brzmiące i lekko zapętlające się solówki klawiszowe, na które w refrenach nakładają się bardziej rozległe partie klawiszowe o podobnym brzmieniu w dalszej części utworu tworzące dłuższe i bardziej rozbudowane linie melodii. Okazjonalnie pojawia się chłodna przestrzeń o nieco organowym brzmieniu. Tutaj też po raz pierwszy, choć jeszcze dość nieśmiało, występują dość charakterystyczne dla twórczości The Twins zmiany akordów.
   Pierwszy z singlowych numerów albumu, Runaway, do złudzenia przypomina wczesną twórczość formacji Depeche Mode, a nawet bardziej Composition of Sound. Kompozycja charakteryzuje się dynamicznym i jednostajnym tempem żywej sekcji perkusyjnej o zabarwieniu post punkowym, twardym i równomiernym basowym pulsem sekwencera wspartym krótkimi, nisko i chropowato brzmiącymi klawiszowymi akordami w podkładzie, nisko i chropowato brzmiącą klawiszową pętlą w tle, chłodnymi solówkami klawiszowymi o wysokim i retrospektywnym brzmieniu tworzącymi zapętlające się linie melodii i przechodzącymi w dłuższe partie podbite delikatnie zimnym, wysokim i wysmukłym klawiszowym brzmieniem, oraz wysoko brzmiącymi, chłodnymi klawiszowymi zapętleniami w refrenach. Warstwa muzyczna zawiera masywne, chłodne, wznoszące się i opadające partie klawiszowe o retrospektywnym, wysokim i chropowatym brzmieniu przechodzące też w rozległe, nisko i chropowato brzmiące tło.
   W instrumentalnym utworze Electric Bats po raz pierwszy ujawnia się rozpoznawalne brzmienie i styl twórczości The Twins. Kompozycję rozpoczynają, zmieniające akordy, rozległe i połączone ze sobą brzmienia syntezatorowe - niskie, chropowato-tubalne oraz wysokie i zimne występujące na tle sumów i zimnych drgających efektów syntezatorowych, na które nakładają się chłodne, ale retrospektywne, wysoko i chropowato brzmiące solówki klawiszowe w stylu twórczości Gary'ego Numana tworzące długą i zapętlającą się linię melodii. Z czasem utwór nabiera standardowego, jednostajnego tempa żywej sekcji perkusyjnej, dość mocno przypominającej rytmikę utworów Gary'ego Numana z albumu The Pleasure Principle (1979), wspartej zapętlającą się basową partią syntezatora w podkładzie. Długa klawiszowa solówka podszyta niskim syntezatorowym brzmieniem staje się bardziej wygładzona przybierając futurystycznego brzmienia, przecinana jest przez chłodną partię klawiszową o wysokim i lekko wysmukłym brzmieniu tworzącą krótką pętlę. Z wolna na dotychczasową warstwę muzyczną nakłada się długa, chłodna solówka klawiszowa o wysokim i retrospektywnym brzmieniu, w drugiej części kompozycji pojawia się chłodna, wysoko brzmiąca klawiszowa pętla. W tle występują również subtelne, krótkie i drgające efekty syntezatorowe o niskim i chropowatym brzmieniu.
   Drugi z singlowych utworów albumu, The Desert Place, oprócz standardowego i jednostajnego tempa żywej sekcji perkusyjnej zabarwionego new wave'em, wyróżnia nadający warstwie muzycznej silnie utanecznionego charakteru, podwójny, równomierny i kołyszący się basowy puls sekwencera w podkładzie o basowym i twardym oraz niskim i warkotliwym brzmieniu. Struktura muzyczna zawiera chwytliwe i chłodne solówki klawiszowe o gładkim, retrospektywnym i wysokim brzmieniu (w końcowej fazie kompozycji podszyte niskim brzmieniem klawiszowym) oraz następujące po nich chłodne solówki klawiszowe o wysokim i bardziej futurystycznym brzmieniu podążające za linią wokalną. W refrenach pojawiają się chłodne przestrzenie o smyczkowym zabarwieniu. W drugiej części piosenki chłodne solówki klawiszowe o przestrzennym brzmieniu tworzą długą i lekko zapętloną linię melodii, po nich zaś chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe kreują bardziej rozbudowaną, przechodzącą w zapętlenia linię melodii. W początkowej fazie utworu występuje równomierny i delikatny beat archaicznego automatu perkusyjnego, pojawia się chłodna, odległa i wysoko zawieszona przestrzeń oraz chłodna i mechaniczna pętla klawiszowa o wysokim, organowym brzmieniu podszyta niskim brzmieniem klawiszowym. Wszystko to razem, plus przebojowa linia wokalna, dało singlowi status pierwszego ogólnoświatowego przeboju w twórczości The Twins, oraz zapewniło mu miejsce w zestawieniu listy przebojów na US-Billboard-Dance Charts w USA w 1981 roku. Do dziś jest to jeden z najbardziej klasycznych przebojów synth popowych lat 80.
   Piosenka Night, Lights And Shadows przypomina wczesne dokonania formacji Fad Gadget. Utrzymująca jednostajne tempo sekcja żywej perkusji jest standardowa o new wave'owym zabarwieniu, wsparta twardym i równomiernym, wręcz industrialnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, w tle występuje nisko i warkotliwie brzmiąca klawiszowa pętla. Warstwa muzyczna zawiera - przecięte zimną, wysmukle i wysoko brzmiącą partią klawiszową przechodzącą z góry na dół - krótkie i chłodne solówki klawiszowe o retrospektywnym, wysokim brzmieniu i japońskim zabarwieniu podążające za linią wokalną w refrenach i wychodzące na dłuższe oraz bardziej chwytliwe sola między strofami. W refrenach występuje chłodna, wibrująca i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa o futurystycznym brzmieniu. W drugiej części kompozycji pojawia się chłodna i odległa przestrzeń, krótka, chropowato i nisko brzmiąca klawiszowa pętla, a za nią chłodna i krótka klawiszowa solówka o wysokim i retrospektywnym brzmieniu tworząca zapętloną linię melodii, podszyta długą i zimną partią klawiszową o wysokim, wysmukłym i futurystycznym brzmieniu.
   Bliski brzmieniowym klimatom twórczości zespołu The Human League utwór Younger Days oparty jest na standardowym, jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, warkotliwie brzmiącej sekcji syntezatorowego basu w podkładzie, oraz podszytej chłodnym, lekko wibrującym, wysoko-tubalnym i retrospektywnym klawiszowym brzmieniem wysoko brzmiącej, chłodnej solówce klawiszowej podążającej za linią wokalną, w drugiej części piosenki wspartej dodatkową solówką klawiszową o wysokim, lekko wibrującym i futurystyczno-retrospektywnym brzmieniu. Odległa chłodna przestrzeń o wysokim, szorstkim i retrospektywnym brzmieniu z czasem wsparta jest odległymi, chłodnymi, wysoko zawieszonymi przestrzeniami o brzmieniu smyczków i Melotronu. Partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Schreinzera w strofach przechodzi w falset, chociaż sama linia wokalna nawiązuje do stylu formacji Ultravox, o czym zdecydowanie można przekonać się w refrenach, gdzie partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Schreinzera dość wyraźnie barwą przypomina śpiew Midge'a Ure'a.
   Krótka, pozbawiona sekcji rytmicznej instrumentalna miniatura, Wet Season, to jedyny eksperymentalny moment albumu, przypominający o krautrockowych korzeniach The Twins. Utwór wypełnia odległa, chłodna i bezemocjonalnie brzmiąca przestrzeń, postępujący raz po raz krótki, wibrujący, szorstko, wysoko i futurystycznie brzmiący efekt syntezatorowy rodem z eksperymentalnej twórczości z lat 60. Raymonda Scotta bądź Morta Garsona, nisko brzmiąca, wznosząca się i łagodnie opadająca partia syntezatorowa, chłodna, długa, wysoko i lekko chropowato brzmiąca partia organowa, oraz występujące w końcówce numeru industrialne sekwencerowe pulsacje o wysokim i stłumionym brzmieniu połączone z pulsującym, niskim i szorstkim brzmieniem syntezatorowym; ta faktura muzyczna przechodzi w introdukcję wieńczącego wydawnictwo utworu, Synthetic World, osadzonego na standardowym i jednostajnym, zabarwionym new wave'em tempie żywej sekcji perkusyjnej wspartej twardym i równomiernym basowym pulsem sekwencera w podkładzie. Warstwę muzyczną tworzą chłodne, wysoko i gładko brzmiące solówki klawiszowe zabarwione futuryzmem i podążające za linią wokalną, wsparte dodatkowymi, nieco niżej, szorstko i retrospektywnie brzmiącymi partiami klawiszowymi. W drugiej części piosenki pojawiają się krótkie, nisko i warkotliwie brzmiące partie klawiszowe tworzące zapętlającą się linię melodii, na nie zaś nakłada się odtwarzana wstecznie długa, chłodna i lekko wibrująca solówka klawiszowa o przestrzennym brzmieniu przypominającym Melotron przechodząca w retrospektywne, chropowate i tubalne brzmienie, dalej zaś występuje subtelna, wibrująca partia klawiszowa o masywnym, smyczkowym brzmieniu. Warstwę muzyczną przecinają krótkie, zimne i drgające efekty syntezatorowe o wokalicznym brzmieniu. Utrzymująca jednostajne tempo sekcja perkusyjna okazjonalnie nabiera zmasowanego uderzenia. Choć tytuł kompozycji sugeruje analogię do albumu i utworu zespołu Kraftwerk, Computer World (1981), to muzycznie i wokalnie piosenka bliska jest stylistyce twórczości formacji Ultravox z albumu Vienna (1980).
   Album Passion Factory, oprócz ogromnego sukcesu singla The Desert Place, przyniósł The Twins międzynarodowy sukces komercyjny torując formacji drogę do dalszej kariery. Choć wydawnictwo było jednym z ciekawszych debiutów w tamtym czasie - muzycy trafili bowiem idealnie w czas eksplozji popularności synth popu i new romantic - słychać jest wyraźnie, iż The Twins poszukuje jeszcze własnego brzmienia i rozpoznawalnego stylu. Wydaje się nawet, że Ronny Schreinzer nie w pełni jeszcze wykorzystywał możliwości swojego głosu śpiewając znacznie bardziej miękko niż na następnych albumach, ale przecież tak samo było chociażby w przypadku debiutów płytowych takich wykonawców, jak Depeche Mode czy Yello, gdzie - odpowiednio - Dave Gahan i Dieter Meier również nie prezentowali jeszcze pełni swoich wokalnych możliwości. Również nietypowym aspektem była żywa sekcja perkusji występująca w niemal każdym utworze wydawnictwa Passion Factory, którą jednak wraz z każdym następnym albumem muzycy The Twins będą ograniczać.
   Sukces albumu Passion Factory oraz dwóch następnych wydawnictw studyjnych The Twins otworzy w następnych latach drogę oraz pole działania dla innych anglojęzycznych niemieckich synth popowych wykonawców, jak m.in. Alphaville, Peter Schilling, Boytronic, Camouflage, czy Celebrate the Nun, co spowoduje, że nawet niemieckojęzyczne D.A.F., Der Plan czy Die Krupps również zaczną wydawać albumy z kompozycjami śpiewanymi po angielsku.
   Sukces komercyjny The Twins przyczyni się również do wyniesienia formacji do miana najważniejszego obok Kraftwerk niemieckiego wykonawcy syntezatorowego.


Tracklista:


1 Passion Factory 4:25
2 X-Ray Eyes 3:55
3 Satellite City 4:41
4 Runaway 4:20
5 Electric Bats 5:24
6 The Desert Place 4:26
7 Night, Lights And Shadows 3:24
8 Younger Days 4:10
9 Wet Season 1:19
10 Synthetic World 4:25


Personel:


Artwork By [Coverconcept], Producer, Arranged By – The Twins
Design [Sleeve] – Jan Hinrichs
Other [Equipment] – Sound And Drumland
Other [Fashions] – Market
Performer [The Twins] – Ronny Schreinzer, Sven Dohrow
Photography By – Hans Pieler
Synthesizer, Computer [Compurhythm] – Sven Dohrow
Vocals, Drums – Ronny Schreinzer
Written-By – Ronny Schreinzer (tracks: 1-4, 6-8, 10), Sven Dohrow

 


Written by, © copyright December 2022 by Genesis GM.

MG - MG, 2015;
20 kwietnia 2024, 00:39

MG - drugi solowy album frontmana formacji Depeche Mode, Martina L. Gore'a, wydany tym razem jednak pod szyldem MG.
   Martin Gore, który jest twórcą niemal całego materiału Depeche Mode na przestrzeni ponad 35 lat, nie za często decydował się na wydawanie solowych wydawnictw - jeżeli już, wykorzystywał do tego przerwy w sesjach nagraniowych i trasach koncertowych Depeche Mode, a tych w latach 1981-87 praktycznie nie było. Dopiero po trasie promującej album Music For The Masses w latach 1987-88 zespół zrobił sobie nieco dłuższą przerwę, którą - oprócz ówczesnego klawiszowca formacji, Alana Wildera - na nagranie solowego materiału wykorzystał Martin Gore, w postaci krótkiego wydawnictwa EP Counterfeit z coverami piosenek jego ulubionych wykonawców, które ukazało się w 1989 roku. Album ten nie jest jednak pełnym wydawnictwem, można go uznać raczej za solowy epizod w twórczości kompozytora, który pełnoprawny solowy album studyjny wydał dopiero 14 lat później, a było nim wydawnictwo Counterfeit² oparte na tym samym schemacie coverów piosenek ulubionych wykonawców Martina Gore'a, z tym, że tym razem był to już pełnoprawny album nagrany w 2003 roku, długo po zakończeniu trasy koncertowej promującej wydawnictwo Exciter, kiedy zespół zrobił sobie dłuższą przerwę - na tyle długą, że nawet wokalista Depeche Mode, Dave Gahan, zadebiutował solowym wydawnictwem, Paper Monsters.
   Następnie, w 2011 roku, przed sesją nagraniową do albumu Delta Machine, Martin Gore wraz byłym frontmanem Depeche Mode z początków działalności formacji, Vince'em Clarke'em, nagrali pod szyldem VCMG wydawnictwo Ssss, które było artystyczną porażką i kompletnym nieporozumieniem. Jednak Martin Gore, zafascynowany futuryzmem, jeszcze w latach 80. nosił się z zamiarem wydania solowego albumu z instrumentalną i ilustracyjną muzyką elektroniczną. Okazja do jego nagrania pojawiła się wraz z końcem trasy promującej wydawnictwo Delta Machine. Materiał powstawał między marcem 2014 a lutym 2015 roku w prywatnym studiu Martina L. Gore'a w kalifornijskim Santa Barbara. Premiera albumu nastąpiła 24 kwietnia 2015.
   Wydawnictwo zawiera 16 instrumentalnych miniatur w duchu eksperymentalnej elektroniki epoki lat 70., solowej twórczości Richarda H. Kirka i formacji Cabaret Voltaire oraz synth popu lat 80.
   I w żadnym wypadku nie może być tu mowy o powielaniu tępej techno-łupanki z albumu VCMG, Ssss, czego doświadczyć można już w numerze Pinking otwierającym wydawnictwo, gdzie na futurystycznie brzmiące partie klawiszowe powoli nachodzi chłodna przestrzeń rodem z klimatów z albumu zespołu Kraftwerk - Radio-Activity (1975).
   Kompozycja Swanning przypomina wczesne dokonania formacji Cabaret Voltaire, gdzie industrialny zgrzyt uzupełniają chłodne i futurystycznie brzmiące partie klawiszowe oraz eksperymenty dźwiękowe. Również echa wczesnej twórczości Cabaret Voltaire i Richarda H. Kirka słychać jest w eksperymentalno-industrialnym utworze Exalt wypełnionym kaskadą przetworzonych przemysłowych brzmień, przetworzonych dźwięków maszyn, czy środków transportu, na które nakładają się chłodne przestrzenie klawiszowe.
   Utwór Elk przypomina futurystyczno-ambientowe klimaty albumów zespołu Cluster z drugiej połowy lat 70. To jedyna kompozycja albumu, gdzie użyto gitary, która zresztą i tak jest mocno przytłumiona i odległa.
   Elektro-minimalistyczny numer Brink z niezwykle transowym tempem automatu perkusyjnego, industrialnym basowym pulsem sekwencera i licznymi zgrzytami syntezatorowymi jest jednym z niewielu momentów zahaczających o klimat techno, jednak w doskonałym, awangardowym wydaniu.
   Chłodny i ambientowy utwór Europa Hymn przypomina klimaty z instrumentalnych kompozycji Depeche Mode - Easy Tiger, Lovetheme, Zenstation czy Spacewalker. To najbardziej przystępny numer wydawnictwa, toteż nie dziwi fakt, że jest to również singiel promujący album.
   Kompozycja Creeper to przede wszystkim charakterystyczny, mechaniczny puls zaczerpnięty z industrialnego oblicza twórczości formacji Cluster, połączony z psychodelicznymi eksperymentami syntezatorowymi i metalicznym chłodem w stylu wczesnej twórczości zespołu Cabaret Voltaire.
   Spiral to numer z rwanym tempem sekcji rytmicznej, z bliższymi, jak i odleglejszymi partiami klawiszowymi, sekwencerowymi pulsami, syntezatorowymi zgrzytami i futurystycznymi brzmieniami przypomina industrialno-zimnofalowe dokonania Wrangler, zespołu byłego wokalisty formacji Cabaret Voltaire, Stephena Mallindera. Zimnofalowe wpływy twórczości Cabaret Voltaire słychać również w kompozycji Stealth, choć w bardziej industrialno-synth popowej formie.
   Utwór Hum to przenikające się wzajemnie eksperymentalne sekwencerowe pulsy i wibracje syntezatorowe, na które z czasem nakładają się przestrzenie przypominające twórczość zespołu Tangerine Dream z drugiej połowy lat 70.
   Kompozycja Islet jest fuzją prostych, futurystyczno-retrospektywnie brzmiących solówek klawiszowych w stylu lat 70. na tle eksperymentalnych szumów syntezatorowych, które cichną w trakcie trwania utworu.
   Minimalistyczny numer Crowly, z transowym beatem automatu perkusyjnego, chrobotliwym pulsem basowym sekwencera i futurystycznie brzmiącymi partiami klawiszowymi, do złudzenia przypomina wczesne dokonania formacji The Human League.
   Utwór Trysting to z kolei minimalistyczne zapętlenie klawiszowe w stylu twórczości zespołu Kraftwerk, które przeciąga się w nieskończoność na tle industrialnych hałasów i urywanych, futurystycznie brzmiących solówek klawiszowych. Numer wieńczy króciutkie, minimalistyczne intelude.
   Kompozycja Southerly po części przypomina wczesne dokonania Borisa Blanka z formacji Yello, po części klimaty twórczości Jeana Michela Jarre'a. Struktura muzyczna utrzymuje się tu na jednostajnym tempie automatu perkusyjnego, przechodząc od ambientu, przez synth pop, podniosły rock elektroniczny w stylu filmowego soundtracku, na industrialu kończąc.
   Utwór Featherlight z delikatnym beatem sekcji rytmicznej jest połączeniem synth popu, w którym słychać brzmieniowe echa współczesnej twórczości zespołu Depeche Mode, z chłodnymi klawiszowymi pejzażami.
   Zamykająca wydawnictwo kompozycja Blade to retrospektywna, synth popowa struktura muzyczna w stylu wczesnej twórczości formacji The Human League, oparta na eksperymentalnej sekcji syntezatorowej w tle, przetworzonym syntezatorowo szumie fal, oraz leniwym i posępnym tempie archaicznego automatu perkusyjnego.
   I chociaż albumowi MG niezwykle daleko jest do przebojowości utworów Depeche Mode - i przebojowości w ogóle - mimo mocno eksperymentalnego charakteru muzyki, wydawnictwo odniosło duży sukces komercyjny, plasując się na 1. miejscu Top Dance/Electronic Albums w zestawieniu amerykańskiego Billboardu, 7. miejscu niemieckiego zestawienia Offizielle Top 100, 7. miejscu brytyjskiego zestawienia UK Independent Albums, czy 27. miejscu Independent Albums w zestawieniu amerykańskiego Billboardu.


Tracklista:


1. "Pinking" 2:20
2. "Swanning" 2:57
3. "Exalt" 4:15
4. "Elk" 2:01
5. "Brink" 3:03
6. "Europa Hymn" 3:15
7. "Creeper" 3:26
8. "Spiral" 3:59
9. "Stealth" 4:16
10. "Hum" 4:09
11. "Islet" 3:15
12. "Crowly" 4:15
13. "Trysting" 3:16
14. "Southerly" 4:00
15. "Featherlight" 2:26
16. "Blade" 3:08


Personel:


Martin Gore – art direction, design, production
Q – mixing (all tracks); additional programming (tracks 5, 7–9, 11, 12, 15)
Will Hinton II – studio assistance
Stefan Betke – mastering
Jonathan Kessler – management
Paul A. Taylor – art direction
Jan L. Trigg – illustration


Sprzęt:


Eurorack modular system
Elka Synthex
Gleeman Pentaphonic
88 DOTCOM system
Aries modular system
Digisound 80 modular system
Synton Fenix
ARP 2600
ARP Solina String Ensemble
Arturia MiniBrute
Elektron Analog Four
Elektron Analog Rytm
Dewanatron Swarmatron
Octave Plateau Voyetra Eight polyphonic synthesizer module
Moog Minimoog Voyager
Moog Memorymoog
Tiptop Audio Trigger Riot
Noise Engineering Zularic Repetitor drum module
Solid State Logic mixing console
Apple Logic Pro (DAW)

 

Written by, © copyright October 2017 by Genesis GM.