Archiwum 12 lipca 2024


Kombi - Nowy Rozdział, 1984;
12 lipca 2024, 22:40

Nowy Rozdział - trzeci album studyjny gdańskiego zespołu synth popowego, Kombi, nagrywany w 1983 roku, wydany został nakładem kultowej, państwowej wytwórni Polskie Nagrania, 20 czerwca 1984 roku.
   Wydawnictwo okazało się przełomowe w twórczości formacji. Na początku lat 80. przede wszystkim w Niemczech, Wlk. Brytanii i USA ogromną popularność zyskały zespoły wywodzące się z kręgu new wave i new romantic, grające synth pop. Popularność synth popu dotarła także za Żelazną Kurtynę, w tym również do Polski. Muzycy formacji Kombi, dotąd grający na swoich dwóch poprzednich albumach studyjnych w stylach disco-funk czy blues rocka w 1982 roku zainteresowali się coraz popularniejszym stylem synth popu, dostrzegając w nim ogromny potencjał na zawojowanie polskiego rynku muzycznego. Klawiszowiec i frontman zespołu, Sławomir Łosowski, dokonał niemal całkowitej wymiany sprzętu, wprowadzając nowoczesne syntezatory i elektroniczne urządzenia, jak komputer Commodore 64 z oprogramowaniem sekwencera MIDI, syntezatory Prophet-5, Multimoog oraz automat perkusyjny Roland TR-808. Dotychczasową, tradycyjną sekcję perkusyjną wymieniono na elektroniczną perkusję, Simmons SDS-V. Tradycyjne partie gitarowe w większości zastąpione zostały przez syntezator gitarowy Rolanda. Nastąpiło też niewielkie przetasowanie w składzie formacji - dotychczasowego perkusistę, Jana Plutę, zastąpił nowy, Jerzy Piotrowski, jazz-rockowy dotąd perkusista, znany z występów u Czesława Niemena oraz w kultowym zespole rocka progresywnego, SBB.
   Zapowiedzią nowego kierunku w muzyce Kombi były wydane w 1983 roku, utrzymane w stylistyce i brzmieniu synth popu single, Inwazja z Plutona / Nie Ma Jak Szpan oraz Linia Życia / Komputerowe Serce, które nie tylko zostały entuzjastycznie przyjęte, ale również plasowały się wysoko na radiowych i telewizyjnych listach przebojów. Był to sygnał, że formacja idzie w słusznym kierunku, zaś polski rynek muzyczny jest otwarty na muzykę elektroniczną i synth pop, o czym świadczy też fakt, że w tę stylistykę i brzmienie zwróciła się kultowa już wtedy popowa formacja, 2 plus 1, czy nowofalowy zespół młodego pokolenia, Lombard.
   Tymczasem, żeby zwrócić na siebie jeszcze większą uwagę fanów i słuchaczy, muzycy Kombi dokonali zmiany wizerunkowej we własnym wyglądzie, upodabniając się wizualnie do muzyków brytyjskich formacji spod znaku new romantic. Frontman, Sławomir Łosowski, ogolił głowę na zero, niczym wokalista Sal Solo z zespołu Classix Nouveaux, wokalista Grzegorz Skawiński zapuścił wąsik w stylu Midge'a Ure z formacji Ultravox, basista Waldemar Tkaczyk zaskoczył modną fryzurą a'la Dave Gahan z zespołu Depeche Mode, zaś posiadający mocną brodę perkusista Jerzy Piotrowski wyglądał bardziej jak wokalista formacji Godley & Creme, Kevin Godley. Pojawiło się też nowe, charakterystyczne, rozpoznawalne przez wszystkich fanów i słynne czerwone logo zespołu Kombi, towarzyszące formacji po dziś dzień.
   Jak się okazało, wszystkie dokonane zmiany były strzałem w dziesiątkę; zespół zaprezentował na wskroś nowoczesną, zachodnią muzykę elektroniczną, co trafiło na podatny grunt. Album Nowy Rozdział przyniósł również cztery kultowe przeboje polskiego synth popu lat 80. - Nie Ma Zysku, Słodkiego, Miłego Życia, Jej Wspomnienie oraz Kochać Cię - Za Późno. Wydawnictwo zawiera również dania firmowe twórczości Kombi - mistrzowskie utwory instrumentalne: Cyfrowa Gra, Srebrny Talizman oraz Błękitny Pejzaż.
   Pierwsza z wymienionych kompozycji, autorstwa Sławomira Łosowskiego, o przebojowym i futurystycznym charakterze, otwiera albumową setlistę. Tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej jest dynamiczne, standardowe i jednostajne, choć w głównym futurystyczno-chwytliwym, instrumentalnym refrenie przechodzi w kołyszącą formę. Podkład wypełnia równomiernie pulsująca sekcja gitary basowej, czasami występują też krótkie, twarde i funkowe chwyty gitary basowej. Linie melodii w głównym motywie muzycznym tworzą chwytliwie zapętlające się chłodne, krótkie i wysoko brzmiące solówki klawiszowe subtelnie podszyte zimnym, wysokim i wysmukłym brzmieniem klawiszowym. Chwytliwą i zapętloną linię melodii przecina chłodna solówka klawiszowa o bardziej rozległym, wysokim, lekko matowym brzmieniu, za to futurystycznym zabarwieniu układająca się w łagodne zapętlenie. Instrumentalne strofy tworzą łagodnie zapętlające się solówki klawiszowe o wysokim i lekko szorstkim brzmieniu wsparte subtelną partią gitarową w tle oraz długą i załamującą się wysoko, chropowato i wysmukle brzmiącą partią klawiszową. Nieco dalej pojawia się instrumentalny refren tworzony przez chłodną, lekko matowo i wysoko brzmiącą solówkę klawiszową układającą się w lekko zapętloną i chwytliwą linię melodii. W tle słychać jest dyskretny riff gitary rytmicznej, dalej zaś chwytliwą linię melodii przecina dublująca się, krótka, wysoko i szorstko brzmiąca klawiszowa partia, za którą podąża silny, glam rockowo brzmiący riff syntezatora gitarowego. Z czasem pojawia się pomost w którym warstwa muzyczna ogranicza się do sekcji elektronicznej perkusji, następują wysoko i futurystycznie brzmiące efekty syntezatorowe rodem z futurystycznych gierek video z lat 70. Następnie lekko zapętloną i chwytliwą linię melodii z refrenu tworzy chłodna, masywnie, szorstko i wysoko brzmiąca solówka klawiszowa, dość charakterystyczna dla twórczości Kombi. Warstwa muzyczna dalej jest zminimalizowana, zaś chwytliwą linię melodii przecina dublujący się i nieco ostrzej brzmiący, glam rockowo brzmiący riff syntezatora gitarowego, bez wsparcia solówki klawiszowej. Z czasem struktura muzyczna wzbogaca się poprzez powrót sekcji gitary basowej w podkładzie, ale już wyraźnie zapętlonej. Nachodzi subtelna, chłodna przestrzeń, pojawia się wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego układający się w rozbudowaną linię melodii, która, wraz z subtelną i chłodną przestrzenią, ustępuje miejsca tworzącej dynamiczne zapętlenia chłodnej solówce klawiszowej o chropowatym, wysokim i futurystycznym brzmieniu. W końcu pojawia się krótki pomost z efektami perkusji elektronicznej i gitary basowej, po którym warstwa muzyczna powraca do formy z pierwszej części numeru.
   Piosenkową część albumu rozpoczyna utwór Nie Poddawaj Się w całości autorstwa Waldemara Tkaczyka i również w całości rapowany przez Grzegorza Skawińskiego, co czyni z Kombi pioniera hip hopu w Polsce. Sekcja elektronicznej perkusji utrzymuje jednostajne tempo, podkład wypełnia twarda, masywna i pulsująca sekcja gitary basowej. Struktura muzyczna składa się z twardej, chłodnej i krótkiej solówki klawiszowej o wysokim brzmieniu układającej się w house'owo zabarwioną linię melodii, co czyni z Kombi również pioniera house'u w Polsce, subtelnej, funkowej partii gitarowej w tle oraz dyskretnej, wysoko brzmiącej i funkowo zabarwionej solówki klawiszowej występującej w trakcie rapowanej partii wokalnej, podczas której występuje również krótka, wysoko brzmiąca, ale miękka solówka klawiszowa. W refrenach pojawia się silny, zapętlony i glam rockowo zabarwiony riff syntezatora gitarowego oraz krótka i zapętlona solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu i orkiestrowym zabarwieniu. Refreny finalizują trzy krótkie akordy chropowato i wysoko brzmiącej solówki klawiszowej. W drugiej połowie piosenki następuje pauza wypełniona wysoko i gładko brzmiącą, opadającą solówką klawiszową oraz lekko falującą klawiszową partią o wysokim i funkowym brzmieniu, po której na solo wychodzi wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego tworzący długą i rozbudowaną, post punkową linię melodii. Taką samą jak wcześniej pauzą, utwór również zamyka się.
   Waldemar Tkaczyk jest również w całości autorem kolejnej piosenki, Nie Ma Zysku, która znalazła się na stronie B singla Słodkiego, Miłego Życia, stała się również pierwszym przebojem pochodzącym z wydawnictwa Nowy Rozdział. Sekcja elektronicznej perkusji utrzymuje dynamiczne, standardowe i jednostajne tempo, w podkładzie, za wyjątkiem strof, występuje dynamiczny i równomierny, basowy puls sekwencera, w strofach tę funkcję pełni dynamiczna i subtelna partia gitary rytmicznej. Strukturę muzyczną ponadto tworzą chłodne, wysoko brzmiące i futurystycznie zabarwione solówki klawiszowe podszyte new wave'ową partią gitarową układające się w chwytliwą linię melodii, chłodne i krótkie partie klawiszowe o wysokim brzmieniu i futurystyczno-orkiestrowym zabarwieniu, występujące w post-strofach dyskretne partie gitarowe, nisko brzmiące partie klawiszowe inicjowane przez krótkie, wysoko brzmiące klawiszowe wejścia, a także subtelna i zapętlająca się, wysoko brzmiąca solówka klawiszowa oraz krótkie partie gitarowe wspomagające werbel perkusji elektronicznej w refrenach. W drugiej połowie numeru następuje instrumentalny pomost, w którym elektroniczna sekcja perkusyjna ogranicza się do jednostajnego beatu podkładu rytmicznego i perkusyjnych efektów, występują też krótkie i zapętlone, new wave'owe partie gitarowe, których linię melodii przecina chłodna solówka klawiszowa o wysokim, masywnym i matowym brzmieniu tworząca zapętloną linię melodii. Grzegorz Skawiński w pełni wykorzystuje tu swój czarny, soulowy potencjał wokalny.
   Skomponowany przez Grzegorza Skawińskiego spokojny, instrumentalny utwór, Srebrny Talizman, nawiązujący stylem i brzmieniem do instrumentalnej kompozycji Komputerowe Serce (wydanej przez Kombi w 1983 roku na singlu wraz z piosenką Linia Życia), zawiera jednostajne i nieco spowolnione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, dość rozległą sekcję syntezatorowego basu w podkładzie, subtelne i nisko brzmiące tło syntezatorowe, chłodne, retrospektywnie i przestrzennie brzmiące solówki klawiszowe dodające utworowi funkowego klimatu, klawiszowe zapętlenia o funkowym brzmieniu gitarowym oraz wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego tworzący zabarwioną latin rockiem rozbudowaną i chwytliwą linię melodii, trochę w stylu twórczości słynnego meksykańskiego gitarzysty, Carlosa Santany, gdzie okazjonalnie występują również funkowe chwyty gitarowe. W połowie utworu pojawia się chłodna, wibrująca, wysoko i futurystycznie brzmiąca solówka klawiszowa w stylu wczesnej twórczości brytyjskich zespołów synth popowych, The Human League i Depeche Mode, układająca się w rozbudowaną linię melodii poprzecinaną delikatnymi partiami klawiszowymi o brzmieniu gitary akustycznej.
   Piosenka Karty Śmierci skomponowana przez Sławomira Łosowskiego do słów kultowego polskiego autora tekstów, Marka Dutkiewicza, charakteryzuje się dynamicznym i jednostajnym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej, lekko pulsującym syntezatorowym basem wspartym funkową sekcją gitary basowej w podkładzie, gitarowo brzmiącym klawiszowym zapętleniem, riffem syntezatora gitarowego o new wave'owym brzmieniu tworzącym krótką i zapętlającą się linię melodii, chłodnymi, lekko wibrującymi, masywnie, szorstko i wysoko brzmiącymi partiami klawiszowymi układającymi się w krótkie zapętlenia wsparte new wave'owymi partiami gitarowymi, oraz nieznacznie zapętlającymi się chłodnymi solówkami klawiszowymi o wysokim, chropowatym, lekko organowym i futurystycznym brzmieniu. W refrenach chłodne, lekko wibrujące, masywnie, szorstko i wysoko brzmiące partie klawiszowe wychodzą na dynamiczną i zapętloną linię melodii w tle, bez gitarowego wsparcia. W drugiej połowie kompozycji następuje długa solówka klawiszowa o organowym brzmieniu wsparta w tle art rockowo brzmiącym riffem syntezatora gitarowego przechodzącym też w wyżej brzmiący riff. W ostatnim refrenie warstwę muzyczną dodatkowo w tle wspiera subtelna i zapętlająca się partia klawiszowa o wysokim i lekko organowym brzmieniu, zaś chłodne, lekko wibrujące, masywnie, szorstko i wysoko brzmiące partie klawiszowe wsparte są dyskretnie riffem gitarowym. Grzegorz Skawiński dość swobodnie operuje tutaj swoim soulowym, czarnym głosem przechodząc dynamicznie w wysokie rejestry w strofach, czy bardziej krzykliwą formę wokalną w ostatnim refrenie.
   Skomponowany przez Sławomira Łosowskiego instrumentalny utwór Błękitny Pejzaż początkowo posiada spowolnione, jednostajne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej z dublującym się beatem podkładu rytmicznego, która w podstawowej strukturze muzycznej przyspiesza do względnie dynamicznego, jednostajnego i standardowego tempa. Klasycznie funkowa sekcja gitary basowej w podkładzie zapętla się. Struktura muzyczna składa się z delikatnej klawiszowej pętli o brzmieniu marimby w tle, chłodnej i melancholijnej przestrzeni, krótkiej i dublującej się chropowato i wysoko brzmiącej partii klawiszowej przechodzącej także w dłuższe i bardziej masywnie brzmiące formy, rozległej, chłodnej, wibrującej, wysoko i futurystyczno-retrospektywnie brzmiącej klawiszowej wstawki, lekkich i wibrujących szumów w tle, chłodnej, wysoko brzmiącej i lekko przytłumionej solówki klawiszowej tworzącej zapętlenie, chłodnej, wysoko, retrospektywnie i lekko chropowato brzmiącej solówki klawiszowej tworzącej zrelaksowaną, zapętlającą się linię melodii przechodzącą w bardziej rozległe brzmienie poprzecinane krótkimi, new wave'owymi partiami gitarowymi, subtelniej i dynamicznej partii gitary rytmicznej w tle oraz chłodnej, przeciągłej, retrospektywnie i przestrzennie brzmiącej partii klawiszowej przechodzącej w wibracje. Z czasem w warstwie muzycznej pojawia się chłodne, odległe i przestrzennie brzmiące zapętlenie klawiszowe, po którym sekcja elektronicznej perkusji oraz gitary basowej w podkładzie spowalnia tempo, następuje chłodny, wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego wsparty chłodnym, przestrzennie brzmiącym zapętleniem klawiszowym. Struktura muzyczna powraca jednak do poprzedniej formy, zaś wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego tworzy długą i rozbudowaną linię melodii wspartą chłodną, chropowato, wysoko i masywnie brzmiącą partią klawiszową. W drugiej połowie kompozycji następuje pomost, w którym struktura muzyczna powraca do formy z jej początku. W końcowej fazie utworu struktura muzyczna minimalizuje się do utrzymującej jednostajne tempo sekcji elektronicznej perkusji oraz zapętlającej się, funkowej sekcji gitary basowej w podkładzie.
   Wydana na singlu w pierwszej połowie 1984 roku kompozycja Słodkiego, Miłego Życia rozpoczyna się od introdukcji złożonej z powoli, ale chwytliwie zapętlających się i nakładających na siebie chłodnych solówek klawiszowych o brzmieniu wysokim oraz wibrująco-wysokim i futurystycznym na tle nisko brzmiącej partii syntezatorowej oraz chłodnej, wysoko brzmiącej i stłumionej wibracji syntezatorowej. Ta ostatnia wychodzi na solo, przybierając twardą i spowalniającą formę wibracji, po której następuje podstawowa część piosenki z jednostajnym, standardowym i dynamicznym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz zapętloną sekcją syntezatorowego basu w podkładzie. Linie melodii tworzą chłodne, dynamicznie zapętlone solówki klawiszowe o wysokim i poświstującym brzmieniu przecięte przez krótkie i również tworzące zapętlenie chropowato i wysoko brzmiące partie klawiszowe, dalej następuje zapętlona linia melodii tworzona przez chłodną, wysoko, smyczkowo i futurystycznie brzmiącą solówkę klawiszową. W pierwszej strofie tło wypełnia chłodna solówka klawiszowa o retrospektywnym, przestrzennym i nieco matowym brzmieniu. W pre refrenach pojawiają się podwójne wejścia chropowato i organowo brzmiących solówek klawiszowych oraz funkowe chwyty gitary basowej. W refrenach za linią wokalną podąża wysoko, chropowato brzmiąca i nieco orkiestrowo zabarwiona solówka klawiszowa finalizowana przez wibrującą, wysoko i retrospektywno-futurystycznie brzmiącą partię klawiszową. Po pierwszym refrenie pojawia się chłodna, wibrująca, wysoko i futurystycznie brzmiąca solówka klawiszowa w stylu wczesnej twórczości kultowych, brytyjskich formacji synth popowych, The Human League i Depeche Mode, wsparta chłodnymi, krótkimi, wysoko brzmiącymi zapętleniami klawiszowymi, która następnie układa się we wcześniejszą, zapętloną linię melodii. Z kolei tą samą zapętloną linię melodii w drugiej strofie tworzy chłodna, wysoko, masywnie i retrospektywnie brzmiąca solówka klawiszowa przecinana subtelnymi, krótkimi i wysoko brzmiącymi wibracjami syntezatorowymi. W drugiej połowie kompozycji następuje instrumentalny pomost, w którym warstwa muzyczna minimalizuje się wyłącznie do utrzymującej standardowe, jednostajne i dynamiczne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej, której werble tworzą efekty pogłosów. Piosenka Słodkiego, Miłego Życia stała się nie tylko największym i najbardziej rozpoznawalnym, wręcz wizerunkowym przebojem w twórczości Kombi, ale też jednym z najważniejszych i najbardziej kultowych polskich utworów wszechczasów oraz najważniejszą kompozycją polskiej muzyki elektronicznej. Tym numerem na XXI Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu zespół wielokrotnie bisował, zdobył też nagrodę publiczności. Początki kompozycji sięgają jednak jeszcze listopada 1982 roku, kiedy Kombi odbywał trasę koncertową po Związku Sowieckim, gdy zmarł były przywódca imperialnego kolosa, Leonid Breżniew, z związku z czym w całym kraju ogłoszono 5-dniową żałobę narodową, co wiązało się z zawieszeniem trasy koncertowej formacji. Muzycy Kombi przebywający w hotelu w rosyjskim mieście Mineralne Wody mieli wtedy bardzo dużo wolnego czasu, co wykorzystał frontman i klawiszowiec zespołu, Sławomir Łosowski, komponując muzykę do przyszłego przeboju, zaś po powrocie do Polski tekściarz Marek Dutkiewicz napisał do niego słowa.
   W całości skomponowany przez Grzegorza Skawińskiego utwór Jej Wspomnienie podzielony jest na dwie części, pierwszą ze strofami, w formie elektronicznej ballady, oraz drugą, z refrenami, w formie dynamicznego synth popu. W pierwszej części kompozycji warstwę muzyczną tworzy szorstko brzmiący i lekko zapętlony, basowy puls sekwencerowy wsparty subtelnym, równomiernym i dynamicznym stukotem w tle z wysoko brzmiącym pogłosem, oraz subtelna i chłodna przestrzeń wsparta sykami i szumami. Okazjonalnie pojawia się sekcja rytmiczna w postaci spowolnionego, standardowego i jednostajnego tempa elektronicznej sekcji perkusyjnej, gdzie pojawia się dodatkowo krótka, new wave'owa partia gitarowa oraz subtelna, chłodna i wysoko brzmiąca partia klawiszowa. Z czasem następuje też chłodna, przeciągła i wibrująca partia klawiszowa o wysokim i retrospektywno-futurystycznym brzmieniu, w tle pojawia się subtelna, new wave'owa partia gitarowa oraz przeciągła, wysoko zawieszona, futurystycznie-gwiżdżąco brzmiąca i wibrująca solówka klawiszowa. Wreszcie struktura muzyczna przyspiesza; następuje dynamiczne, standardowe i jednostajne tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz zapętlona sekcja syntezatorowego basu w podkladzie. Warstwę muzyczną tworzy delikatny, gładki i zapętlający się riff syntezatora gitarowego wsparty również zapętlającą się chłodną, lekko chropowato i wysoko brzmiącą solówką klawiszową. Refreny oddziela układający się w tę samą linię melodii, co linia wokalna refrenu zimny, wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego wsparty dyskretną, krótką, chłodną i rozmytą partią klawiszową o wysokim i retrospektywno-przestrzennym brzmieniu, zastąpiony w końcowej fazie utworu krótkimi, new wave'owymi partiami gitarowymi. Soulowa, czarna partia wokalna w wykonaniu Grzegorza Skawińskiego charakteryzuje się dramatyzmem. Kompozycja Jej Wspomnienie to też jeden z klasycznych przebojów w repertuarze Kombi.
   Wydawnictwo finalizuje jeden z najbardziej klasycznych przebojów w twórczości Kombi oraz będąca jedną z najbardziej klasycznych pozycji w polskiej muzyce elektronicznej lat 80., piosenka autorstwa Sławomira Łosowskiego (muzyka) i Waldemara Tkaczyka (tekst) - Kochać Cię – Za Późno. Kompozycja oparta jest na jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej oraz równomiernym, basowym pulsie sekwencera w podkładzie wspartym niekiedy twardymi, funkowymi chwytami gitary basowej. Linie melodii budują chłodne, chropowato i wysoko brzmiące oraz futurystycznie zabarwione solówki klawiszowe tworzące chwytliwą linię melodii przeciętą szumiącymi efektami elektronicznej perkusji (w dalszej części numeru podszytymi chwiejną, wysoko i chropowato brzmiącą partią klawiszową), po której następują poprzedzone krótkimi, wysoko, szorstko i archaicznie brzmiącymi wejściami klawiszowymi chłodne partie klawiszowe o gładkim i wysokim brzmieniu oraz funkowym i melancholijnym zabarwieniu wsparte serią twardych, funkowych chwytów gitary basowej, które ustępują wraz z wejściem partii wokalnej w strofach. W refrenach pojawia się wysoko zawieszona, chłodna przestrzeń o nieco organowym zabarwieniu brzmieniowym, występują też zimne i zapętlające się solówki klawiszowe o wysokim i świszczącym brzmieniu. W drugiej połowie kompozycji pojawia się chłodna, wysoko, szorstko i masywnie brzmiąca partia klawiszowa układająca się w wolno zapętloną linię melodii, na którą następuje wysoko brzmiący riff syntezatora gitarowego tworzący długą i rozbudowaną linię melodii. Linia wokalna, w szczególności w refrenach, charakteryzuje się przebojowością. Nic zatem dziwnego, że piosenka odniosła sukces komercyjny docierając w 1984 roku do 4. miejsca na Liście przebojów Programu Trzeciego. Inną ciekawostką może być fakt, że w 2011 roku numer został wykonany i nagrany przez aktorkę i piosenkarkę młodego pokolenia, Igę Krefft, w... języku kaszubskim, pod tytułem Ledac Ce.
   Album Nowy Rozdział okazał się nie tylko przełomowym wydawnictwem, ale ostatecznie wykrystalizował też rozpoznawalne brzmienie i styl twórczości zespołu Kombi. ,,Nowy Rozdział" okazał się więc tytułem jak najbardziej adekwatnym do sytuacji, bowiem oprócz zmiany stylu i brzmienia muzycznego, było to pierwsze wydawnictwo studyjne w dyskografii Kombi, które odniosło ogromny sukces komercyjny, co okazało się dla formacji przepustką do występu na festiwalu KFPP w Opolu w 1984 roku. Muzycy Kombi udowadniają ponadto, że również potrafią zagrać tak, jak brytyjscy wykonawcy synth popowi pokroju Classix Nouveaux, The Human League, Ultravox czy Depeche Mode.
   Nowy Rozdział uważany jest nie tylko za najważniejszy album w dyskografii zespołu Kombi, ale także za jedno z najważniejszych i najbardziej kultowych polskich wydawnictw lat 80. i muzyki elektronicznej.


Tracklista:


„Cyfrowa Gra” – 3:45
„Nie Poddawaj Się” – 3:15
„Nie Ma Zysku” – 3:50
„Srebrny Talizman” – 4:05
„Karty Śmierci” – 3:50
„Błękitny Pejzaż” – 5:45
„Słodkiego, Miłego Życia” – 4:45
„Jej Wspomnienie” – 4:05
„Kochać Cię - Za Późno” – 4:45


Personel:


Sławomir Łosowski – instrumenty klawiszowe, programowanie syntezatorów i komputera perkusyjnego
Grzegorz Skawiński – śpiew, gitara, syntezator gitarowy
Waldemar Tkaczyk – gitara basowa, perkusja
Jerzy Piotrowski – perkusja (Ścieżki 2, 7 i 9)

 


Written by, © copyright November 2011 by Genesis GM.

Timothy Leary & Ash Ra Tempel - Seven...
12 lipca 2024, 22:31

Seven Up - trzeci studyjny album niemieckiej formacji krautrockowej, Ash Ra Tempel, nagrany wspólnie z ikoną i zarazem ojcem chrzestnym ruchu hippisowskiego, amerykańskim filozofem, pisarzem, psychologiem i profesorem Harvardu, Timothym Leary, który po ucieczce z więzienia San Luis Obispo w Kalifornii we wrześniu 1970 roku (gdzie odbywał karę za posiadanie narkotyków), przebywał w Szwajcarii i nawiązał współpracę z muzykami Ash Ra Tempel. Wraz z zespołem we wrześniu 1972 roku, podczas festiwalu w Bernie oraz w Sinus Studios w Bernie dokonano nagrań materiału do wydawnictwa Seven Up, do którego nagrania zaangażowano całą rzeszę artystów, w tym m.in. Briana Barritta (współautor tekstów razem z Timothym Leary), Liz Elliott, Bettinę Hohls czy Dietera Dierksa, który, oprócz gry na syntezatorze, wraz z Rolfem-Ulrichem Kaiserem był współproducentem i inżynierem dźwięku na albumie.
   Wydawnictwo Seven Up, którego nazwę zaczerpnięto od puszki słynnego napoju energetycznego 7Up z szyldem przerobionym na LSD, ukazało się w 1973 roku. Jego zawartość składa się z dwóch różnych od siebie suit po każdej ze stron albumu.
   Stronę A stanowi 16-minutowa kompozycja Space, na którą składają się cztery quasi-piosenki - I. Downtown, II. Power Drive, III. Right Hand Lover, IV. Velvet Genes - utrzymane w duchu hippisowskiej psychodelii lat 60., z elementami bluesa i funku, poprzedzielane eksperymentalną muzyką elektroniczną i konkretną w duchu twórczości elektronicznych pionierów, Karlheinza Stockhousena i Vladimira Ussachevsky'ego, oraz eksperymentalno-kosmicznej muzyki elektronicznej przełomu lat 60. i 70. z licznymi syntezatorowymi hałasami, zgrzytami, wibracjami i przestrzennymi zapętleniami, które oscylowały utwór muzycznie w kierunkach od stylu drone, przez kosmische musik, po wczesne formy industrialu.
   Drugą część wydawnictwa stanowi 21-minutowa suita Time, gdzie - w odróżnieniu od utworu Space - jest niezwykle mało partii wokalnych, kompozycja jest prawie w całości instrumentalna, i tylko gdzieniegdzie pojawiają się deklamacje. Utwór składa się z trzech eksperymentalnych, połączonych ze sobą części - I. Timeship, II. Neuron, III. SHe (Live from "The Bern Festival"). Całość jest podróżą przez bezmiar międzygalaktycznej przestrzeni, reprezentowanej przez syntezatorowe pejzaże, odległe riffy gitarowe i partie gitary basowej, syntezatorowe wibracje i pulsy, które z czasem łączą się z psychodelicznym brzmieniem organów elektrycznych i odległymi wokalizami. Sekcji rytmicznej bądź nie ma, bądź jest niezwykle spowolniona i równie odległa, całościowo nadając kompozycji nieco klimatu z albumu formacji Tangerine Dream, Alpha Centauri (1971). I chociaż w połowie trwania forma utworu na chwilę przyspiesza przy wtórze narkotycznych deklamacji oraz odległych sekcji perkusyjnych i gitarowych do formy transowego art.-rocka, to struktura muzyczna znów szybko wraca do klimatu syntezatorowo-organowego kosmische musik z odległymi wokalizami i partiami gitarowymi, pozbawiona sekcji rytmicznej, która z czasem się pojawia, choć jest odległa i przytłumiona. Pod koniec trwania utworu cała szata muzyczna powoli przechodzi w brzmienie generatora połączone z białymi szumami, które są zwieńczeniem całej suity. Pełna psychodela.
   Przełom lat 60. i 70. był chyba najlepszym okresem w dziejach muzyki, gdzie powstawały takie narkotyczne wizje jak m.in. wydawnictwo Seven Up, trafiające do szerokiego kręgu odbiorców. Takiej sytuacji nie było nigdy przedtem, ani nigdy potem.


Tracklista:


1. "Space:


I. Downtown
II. Power Drive
III. Right Hand Lover
IV. Velvet Genes" - 16:03


2. "Time:


I. Timeship
II. Neuron
III. SHe (Live from "The Bern Festival")" - 21:15


Personel:


Hartmut "Hawk" Enke - bass, guitar, synth/electronics
Manuel Göttsching - guitar, synth/electronics
Timothy Leary - voice, "direction", lyrics
Michael Duwe - voice, flute


Additional personnel:


Brian Barritt - voice, lyrics, arrangements
Liz Elliott - voice
Bettina Hohls - voice
Portia Nkomo - voice
Steve Schroyder - organ, synth/electronics
Dieter Burmeister - drums
Tommie Engel - drums
Dieter Dierks - synthesizer, radio downtown,[3] recording
Klaus D. Müller - performer (no role specified)
Peter Geitner - design (cover)
Walter Wegmüller - painting (cover paintings)
Rolf-Ulrich Kaiser - production
Gille Lettmann - co-production
Kurt Zimmermann - recording (Sinus-studio)

 

Written by, © copyright September 2017 by Genesis GM.