Archiwum 16 lipca 2024


Administratorr Electro - Wstrząsy Live,...
16 lipca 2024, 00:25

Wstrząsy Live - album koncertowy warszawskiej formacji synth popowej, Administratorr Electro, którego premiera, nakładem niezależnej wytwórni Music and More Records, miała miejsce 10 marca 2022 roku. Wydawnictwo jest zapisem dwóch występów zespołu w Studiu Koncertowym im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Pierwszy miał miejsce 22 maja 2014 roku i był to absolutnie premierowy występ Administratorr Electro przed publicznością, natomiast drugi koncert miał miejsce 21 września 2018 roku.
   Pierwszy występ prezentuje piosenki, które znalazły się na debiutanckim albumie formacji, Sławnikowice – Zgorzelec 17:10 (2014), zaś koncertową setlistę rozpoczyna kompozycja Tango Corporacione, w znacznie bardziej surowej i indie rockowej aranżacji od późniejszej wersji studyjnej. Niemniej wszystkie linie melodii i wokalne pozostają niezmienione, choć numer poprzedza introdukcja złożona z chłodnej przestrzeni, na którą nachodzą brzmienia organowe i gitarowe efekty. Piosenka prezentuje dynamiczne i połamane tempo żywej sekcji perkusyjnej, o wiele bardziej surowej niż w wersji studyjnej, dynamiczną i zapętlającą się sekcję gitary basowej w podkładzie, dynamiczny i zapętlający się indie rockowy riff gitarowy tworzący główną szatę muzyczną, oraz występującą w refrenach znacznie bardziej subtelną niż studyjnie, chłodną i krótką solówkę klawiszową o wysokim brzmieniu.
   Utwór Demony Zimy również prezentuje znacznie bardziej surowe i indie rockowe oblicze wobec późniejszej wersji studyjnej, choć linie melodii i wokalne pozostają bez zmian. Sekcja żywej perkusji utrzymuje jednostajne, spowolnione tempo, choć podkład rytmiczny zapętla się, zaś sekcja perkusyjna z czasem nabiera wsparcia dodatkowego, zapętlającego się w quasi militarnym tempie werbla. W drugiej połowie kompozycji sekcja żywej perkusji przyspiesza nieznacznie tempa, utrzymując połamany rytm. W podkładzie występuje bardziej rozległa i rozmyta sekcja gitary basowej. Warstwę muzyczną tworzy zapętlona, indie rockowa partia gitarowa wsparta spontanicznymi wstawkami chłodnego, wysoko i chropowato brzmiącego riffu gitarowego przechodzącego w nieco dłuższe i zapętlające się formy, chłodna, długa i rozmyta solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu, oraz subtelne i krótkie zapętlenie tworzone przez krótką solówkę klawiszową o brzmieniu typu piano podszytą efektem zwielokrotnionego echa. W drugiej połowie numeru zagęszcza się zarówno sekcja gitary basowej w podkładzie, jak i indie rockowa oprawa gitarowa. Pojawia się chłodna, długa i wibrująca solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu i zabarwieniu futurystycznym. Z czasem indie rockowa oprawa gitarowa ustaje, jej miejsce zajmuje dynamiczny, new wave'owy riff gitarowy w tle, który po pewnym czasie miesza się z ponownie powracającym, indie rockowym riffem gitarowym.
   Piosenka Idioci zaznacza się trip hopowym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej z werblem podszytym ciężkim, wysoko i dzwoniąco brzmiącym pogłosem w strofach. W refrenach oraz w drugiej połowie numeru elektroniczna sekcja perkusyjna przechodzi w standardowe, jednostajne tempo. Podkład wypełnia pulsująca sekcja gitary basowej, tło zaś charakteryzuje się subtelną, indie rockową partią gitarową. W warstwie muzycznej pojawia się szorstko, tubalnie, wręcz brzęcząco brzmiąca solówka klawiszowa występująca w refrenach oraz pojawiająca się po nich wysoko i retrospektywnie brzmiąca solówka klawiszowa tworząca długą i zapętlającą się linię melodii. W drugiej połowie kompozycji w refrenie tło wypełnia dynamiczny, indie rockowy riff gitarowy, zaś w jej końcowej fazie w tle występuje dodatkowy, kołyszący się post punkowy riff gitarowy, efektownie finalizujący, czy wręcz urywający całą warstwę muzyczną.
   Utwór Noc Na Klatce zawiera jednostajne, ciężkie i spowolnione tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej elektronicznymi perkusyjnymi efektami klaszczącymi, masywną sekcję gitary basowej w podkładzie, nieco spowolniony, chropowato i nisko brzmiący puls sekwencera w tle, gdzie pojawiają się również krótkie, indie rockowe riffy gitarowe, zapętlające się chłodne i wibrujące, wysoko, wysmukle i futurystycznie brzmiące solówki klawiszowe nawiązujące do brzmień z futurystycznej muzyki elektronicznej z lat 60. spod znaku twórczości Raymonda Scotta czy Bruce'a Haacka, chłodną przestrzeń oraz subtelną, indie rockową oprawę złożoną z riffu gitarowego. W drugiej połowie kompozycji w tle występują dyskretne, krótkie, chłodne, lekko drżące i stłumione partie klawiszowe o wysokim i retrospektywnym brzmieniu oraz zapętlające się, twardo, chropowato, nisko i retrospektywnie brzmiące solówki klawiszowe.
   Zgorzelecka to jedna z pierwszych firmowych i kultowych piosenek w twórczości Administratorr Electro, zaprezentowana w znacznie bardziej surowej wersji, z jednostajnym, spowolnionym tempem sekcji perkusyjnej wspartej zapętlonym, klaszcząco brzmiącym efektem automatu perkusyjnego, rozmytą sekcją gitary basowej w podkładzie, oraz chłodnym, wibrującym klawiszowym zapętleniem o szorstkim, wysoko-tubalnym brzmieniu przechodzącym w refrenach w przeciągłą, wibrującą linię melodii wspartą niskim brzmieniem syntezatorowym oraz subtelnym, post punkowym riffem gitarowym. Od drugiej strofy w tle pojawiają się krótkie i przeciągłe, indie rockowe riffy gitarowe oraz chłodne i wysoko brzmiące klawiszowe zapętlenia. W końcowej fazie kompozycji występuje względnie odległy, wysoko brzmiący, glam rockowy riff gitarowy.
   Swoje czysto synth popowe oblicze Administratorr Electro prezentuje w numerze Weź Się Ubierz, brzmiącym jednak znacznie bardziej surowo niż studyjnie. Sekcja elektronicznej sekcji perkusyjnej utrzymuje równomierne tempo, podkład wypełnia bardziej subtelna sekcja gitary basowej, linie melodii tworzy dynamiczna klawiszowa pętla o wysokim i szorstkim brzmieniu poprzecinana krótkim akordem klawiszowym o szorstkim i tubalnym brzmieniu oraz chropowato i wysoko brzmiącą krótką wstawką klawiszową. Strukturę muzyczną tworzy też dyskretna, chłodna i melancholijna przestrzeń, przeciągłe, nisko i szorstko brzmiące solówki klawiszowe o dźwięku przypominającym riff gitarowy, oraz subtelny, post punkowy riff gitarowy w tle. Od drugiej strofy w tle występuje chłodna i pulsująco zapętlająca się smyczkowo-przestrzennie brzmiąca klawiszowa partia, zaś w drugim refrenie warstwę muzyczną wspomaga subtelna partia klawiszowa o organowym brzmieniu. Tu też ujawnia się charakterystyczna dla warstwy lirycznej zespołu autoironia.
   Drugi z występów prezentuje w większości kompozycje z wydawnictwa Przemytnik (2018), które było wówczas premierowym albumem Administratorr Electro. Koncertowy set uzupełniają dwie piosenki, La Vagina de la Muerte i Złoty Pociąg, pochodzące z wydawnictwa Ziemowit (2016).
   Występ rozpoczyna utwór Niewybuchy poprzedzony jednak introdukcją złożoną z pochodzących z piosenki Taś Taś z albumu Ziemowit chłodnych klawiszowych solówek o przestrzennym brzmieniu tworzących przeciągłą i nakładającą się na siebie linię melodii, chłodnej, wysoko brzmiącej klawiszowej pętli, brzęczących wibracji syntezatorowych oraz odległych syntezatorowych tweetów. Kompozycja Niewybuchy na żywo brzmi jednak znacznie bardziej surowo niż studyjnie. Żywa sekcja perkusyjna utrzymuje jednostajne tempo z lekko zapętlonym podkładem rytmicznym, w drugiej połowie piosenki nabiera bardziej rockowego charakteru. Podkład wypełnia pulsująca sekcja syntezatorowego basu. Chwytliwe zapętlenie tworzy wysoko brzmiąca solówka klawiszowa o nieco organowym zabarwieniu. Tło wypełnia niewystępujący w studyjnej wersji post punkowy riff gitarowy dodający warstwie muzycznej surowości. Z czasem pojawia się chłodna, smyczkowo brzmiąca przestrzeń potęgująca się w refrenach. Po pierwszym refrenie za chwytliwą pętlą klawiszową podąża subtelna partia klawiszowa o chropowatym i tubalnym brzmieniu. W końcowej fazie utworu następuje dodatkowa, chłodna przestrzeń o smyczkowym brzmieniu oraz odległy, wysoko brzmiący riff gitarowy.
   Również Rzepak to numer, który mimo mocno syntezatorowego brzmienia, w wersji live jest o wiele bardziej surowy. Tempo elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej subtelną partią elektronicznych bongosów, utrzymuje jednostajny i nieznacznie spowolniony beat. Zapętlony, basowy puls sekwencera tworzy główną oprawę muzyczną, linię melodii kreują chłodne solówki klawiszowe o przestrzennym brzmieniu. W refrenach tło wypełnia niskie brzmienie syntezatorowe oraz niewystępująca w wersji studyjnej, subtelna, indie rockowa partia gitarowa. Również chłodna, przestrzennie brzmiąca solówka klawiszowa przechodzi w dyskretną formę o wysokim brzmieniu. W końcowej fazie utworu pojawiają się odległe, wysoko brzmiące, blues rockowo brzmiące riffy gitarowe.
   Piosenka Cienie Widzę brzmi nie tylko bardziej surowo, ale jest niemal dwukrotnie dłuższa względem wersji studyjnej. Sekcja rytmiczna jest tu oszczędna, ograniczająca się do równomiernego tempa perkusyjnych talerzy i delikatnych perkusyjnych zapętleń wspartych subtelnie elektroniczną partią bongosów. Okazjonalnie występuje równomierne tempo delikatnego, klaszcząco brzmiącego werbla. W drugiej połowie kompozycji sekcja perkusyjna nabiera ewolucji, zaś w jej końcowej fazie następuje równomierny beat podkładu rytmicznego. Sekcja syntezatorowego basu w podkładzie również jest względnie oszczędna, ograniczająca się do twardych i warkotliwie brzmiących akordów. W tle występuje wysoko brzmiący pogłos tworzący zapętlenie. Warstwę muzyczną wraz z nastaniem refrenu wypełnia chłodna przestrzeń, dyskretny riff gitarowy oraz subtelna, indie rockowa partia gitarowa. Od drugiej strofy w tle pojawia się chłodna, house'owa pętla klawiszowa o wysokim organowym brzmieniu, występuje też krótki i agresywny riff gitarowy. Z czasem też warstwę muzyczną wyraźniej wypełnia odległy, ale agresywny riff gitarowy (przechodzący w finale w indie rockowe partie gitarowe), następuje subtelna i chłodna solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu tworząca zapętlającą się i rozbudowaną linię melodii.
   Utwór La Vagina de la Muerte charakteryzuje się standardowym i jednostajnym tempem sekcji perkusyjnej wspartej zapętlającym się rytmem elektronicznej partii conga, niezwykle subtelną sekcją syntezatorowego basu w podkładzie, chłodną, lekko wibrującą, wysoko brzmiącą i przytłumioną partią klawiszową tworzącą subtelne przestrzenie wraz z lekko wibrującą, wysoko i organowo brzmiącą partią klawiszową, dyskretnymi i przeciągłymi wstawkami syntezatorowymi o niskim i brzęczącym brzmieniu w tle, zapętlającą się latynosko brzmiącą partią gitarową, chłodną, wysoko i chropowato brzmiącą partią klawiszową następującą wraz ze strofą i refrenem, w którym również pojawia się odległa, miękko wibrująca i wysoko brzmiąca partia klawiszowa. Między refrenem a strofą występuje z kolei wysoko brzmiąca i twardo wibrująca solówka klawiszowa. W drugiej połowie kompozycji w tle dodatkowo następuje dynamiczna, ale rozmyta pętla tworzona przez nisko brzmiącą solówkę klawiszową, na którą z czasem też nakłada się bardziej szorstko i tubalnie brzmiąca partia klawiszowa, tło wypełnia dynamiczna i latynosko brzmiąca partia gitary akustycznej.
   Utwór Złoty Pociąg to kolejna klasyczna już pozycja w twórczości Administratorr Electro zaprezentowana w znacznie bardziej surowej niż studyjne aranżacji, z jednostajnym, utanecznionym tempem elektronicznej sekcji perkusyjnej podkreślanym przez wyrazisty, równomierny groove, zapętlającą się syntezatorową sekcją basu występującą jednak tylko w pre-refrenach i refrenach, delikatną partią gitary akustycznej w tle, chwytliwie zapętlającą się chłodną partią klawiszową o brzmieniu typu piano, oraz chłodną i zapętloną sekcją smyczkową w tle wychodzącą na rozległe przestrzenie w pre-refrenach i refrenach, gdzie występuje szorstki, futurystyczno-metaliczny pogłos klawiszowy podążający za zapętlającą się partią klawiszową o brzmieniu typu piano. W drugiej strofie tło wypełnia dyskretna, chłodna partia klawiszowa o wysokim brzmieniu tworząca zapętlającą się linię melodii, pojawia się też subtelna, chłodna i melancholijna przestrzeń. Bardziej swobodna niż studyjnie jest też partia wokalna w wykonaniu Bartka Marmola.
   Kompozycja Nie Stać Mnie zaznacza się równomiernym tempem sekcji perkusyjnej z połamanym beatem podkładu rytmicznego, gęstym, basowym pulsem sekwencera w podkładzie z wplecioną dynamiczną, wysoko brzmiącą pętlą klawiszową, niewystępującymi studyjnie twardymi riffami gitarowymi w tle, długimi, chłodnymi, wysoko i lekko szorstko brzmiącymi solówkami klawiszowymi, które układają się w tę samą linię melodii co chłodne, długie i przestrzennie brzmiące solówki klawiszowe - te pierwsze tworzą też przestrzeń w pierwszym refrenie, gdzie również subtelnie występuje chłodny, bardzo wysoko brzmiący puls sekwencerowy. Brak jest chłodnej przestrzeni charakteryzującej wersję studyjną; ta pojawia się dopiero w drugiej części utworu. W drugiej strofie w tle pojawiają się wysoko i organowo brzmiące, krótkie wibracje syntezatorowe. W drugim refrenie następuje dodatkowa, smyczkowo brzmiąca chłodna przestrzeń, zaś w końcowej fazie kompozycji występuje chłodny, zapętlający się i smyczkowo brzmiący sekwencerowy puls. Ciekawostką jest fakt, że Bartek Marmol zaczyna śpiewać słowami pochodzącymi z... drugiej strofy. Nie wiadomo jednak czy było to zamierzone działanie, czy też mógł to być efekt zapomnienia tekstu przez wokalistę.
   Piosenka Jowisz to w wersji koncertowej rockowo-elektroniczna ballada, która opiera się na jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej wspartej charakterystycznym, szorstko i nisko brzmiącym ,,gumowym" efektem syntezatorowym oraz krótkim, retrospektywnie brzmiącym basowym akordem syntezatorowym. W drugiej połowie kompozycji elektroniczna sekcja perkusyjna przybiera bardziej rockowej formy, z czasem też wytraca syntezatorowe efekty. W podkładzie występuje silna sekcja syntezatorowego basu, która w drugiej połowie piosenki przechodzi w równomierny, basowy puls sekwencerowy wsparty pulsującym basowym akordem sekwncerowym. Warstwę muzyczną tworzą o wiele wyraźniejsze niż w studyjnej wersji new wave'owe partie gitarowe, oraz krótka partia klawiszowa o tubalnym brzmieniu tworząca subtelną i mało zgrabną pętlę w tle, gdzie występują rozmywające się krótkie zapętlenia klawiszowe o wysokim brzmieniu. W drugiej połowie utworu warstwę muzyczną w refrenie wspomaga nisko brzmiące tło syntezatorowe imitujące riff gitarowy, następuje długi pomost, w którym pojawia się chłodna, smyczkowo brzmiąca przestrzeń oraz chłodny, długi i wysoko brzmiący riff gitarowy, po nim zaś warstwę muzyczną w refrenie wspomaga subtelny, ale hard rockowo brzmiący riff gitarowy, następuje też chłodny, zapętlający się i wysoko brzmiący riff gitarowy, a także, po pewnym czasie, chłodna przestrzeń. W finale kompozycji główną rolę odgrywa długi, ciężki, art rockowy riff gitarowy.
   Występ finalizuje utwór Karpacz osadzony na dynamicznym i jednostajnym tempie sekcji perkusyjnej, subtelnej i dynamicznie pulsującej sekcji syntezatorowego basu w podkładzie, niewystępującym w wersji studyjnej post punkowym riffie gitary rytmicznej w tle przechodzącej w post punkową oprawę riffu gitarowego w refrenach, chłodnej solówce klawiszowej o przestrzenno-klarnetowym brzmieniu tworzącej długą i zapętlającą się linię melodii, dyskretnej, odległej i chłodnej przestrzeni oraz bardziej rozległej, ale wysoko zawieszonej chłodnej przestrzeni pojawiającej się wraz z refrenem. W drugiej połowie piosenki następuje chłodna, wysoko brzmiąca klawiszowa pętla w tle łącząca się z tworzącą tę samą pętlę wysoko brzmiącą partią gitarową, zaś w jej finale występują subtelne (znacznie bardziej niż w wersji studyjnej) zapętlenia tworzone przez chłodną partię klawiszową o brzmieniu typu piano. Numer zawiera króciutkie, niewystępujące w wersji studyjnej interlude złożone z zapętlonego, art rockowego riffu gitarowego.
   Album uzupełniono o premierowy, wydany w lutym 2022 roku singiel Sztuka Latania, będący synth popową przeróbką pochodzącego z 1985 roku kultowego, wręcz ikonicznego polskiego przeboju z lat 80. z repertuaru formacji Lady Pank, w oryginalnej wersji łączącego style nowej fali i new romantic. Jak przyznał Bartek Marmol, piosenka już od dzieciństwa miała ogromny wpływ na jego muzyczną osobowość, dlatego naturalną koleją rzeczy było nagranie przez Administratorr Electro własnej wersji kultowego numeru nawiązującej do synth popowego brzmienia brytyjskiego giganta synth popu, zespołu Depeche Mode, którego wokalista Administratorr Electro od zawsze był wielkim fanem. Synth popowa interpretacja kompozycji Sztuka Latania oparta jest na sekcji rytmicznej złożonej z jednostajnego tempa werbla automatu perkusyjnego oraz połamanego beatu podkładu rytmicznego wspartego równomiernym i delikatnym uderzeniem talerza perkusyjnego, dynamicznej, tubalnie brzmiącej pętli klawiszowej przechodzącej w chwytliwe i krótkie zapętlenie nawiązujące do riffu gitarowego pochodzącego z oryginalnej wersji utworu, chłodnej, wysoko zawieszonej przestrzeni, na którą nakłada się bardziej rozległa chłodna przestrzeń, dodatkowej, bardziej subtelnej chłodnej przestrzeni występującej w refrenach, krótkiej wysoko i wokalicznie brzmiącej partii klawiszowej oraz pojawiającej się epizodycznie krótkiej partii smyczkowej. W drugiej połowie piosenki, wraz z nastaniem refrenu w tle pojawia się chłodny, dynamiczny, zapętlony i wysoko brzmiący puls sekwencerowy, dalej zaś w pomoście występuje twardo i nisko brzmiąca solówka klawiszowa układająca się w zapętloną i chwytliwą linię melodii pochodzącą z oryginalnej wersji utworu.
   Koncertowe wydawnictwo Wstrząsy Live warte jest bliższego zgłębienia, bowiem prezentuje synth popowe kompozycje w bardziej surowych wersjach granych na żywo, choć na pewno niedosyt sprawia brak kilku znakomitych numerów z bogatego repertuaru jednej z najważniejszych polskich formacji muzyki elektronicznej. I - jak podkreślał Bartek Marmol - album jest podsumowaniem dotychczasowej twórczości Administratorr Electro, ale w żadnym wypadku pożegnaniem. Wręcz przeciwnie, bowiem zespół nieco ponad dwa miesiące później, 30 maja 2022 roku, wydał premierowy album studyjny, Biznesy i Romanse.


Tracklista:


1 Tango Corporacione (live 2014)
2 Demony Zimy (live 2014)
3 Idioci (live 2014)
4 Noc Na Klatce (live 2014)
5 Zgorzelecka (live 2014)
6 Weź Się Ubierz (live 2014)
7 Niewybuchy (live 2018)
8 Rzepak (live 2018)
9 Cienie Widzę (live 2018)
10 La Vagina de la Muerte (live 2018)
11 Złoty Pociąg (live 2018)
12 Nie Stać Mnie (live 2018)
13 Jowisz (live 2018)
14 Karpacz (live 2018)
15 Sztuka Latania (bonus track)


Personel:


Bartosz „Administratorr” Marmol – wokal, gitara, instr. klawiszowe
Paweł Kowalski – gitara basowa, instr. klawiszowe
Marek Veith – perkusja, perkusja elektroniczna, instr. perkusyjne
Kuba May - perkusja, perkusja elektroniczna, instr. perkusyjne

 


Written by, © copyright June 2024 by Genesis GM.

Kombi Łosowski - Live, 2013;
16 lipca 2024, 00:16

Live - album koncertowy kultowego, gdańskiego zespołu muzyki elektronicznej, Kombi Łosowski, dowodzonego przez Sławomira Łosowskiego, który od 2010 roku ponownie zaczął używać szyldu "Kombi". Tym razem jeszcze jako Kombi Łosowski, co miało związek z założonym w 2003 roku przez dawnych muzyków formacji Kombi - Grzegorza Skawińskiego i Waldemara Tkaczyka - zespołem Kombii, który bez zgody frontmana i klawiszowca Kombi, Sławomira Łosowskiego, i bez jego udziału, samozwańczo kontynuował tradycję legendarnej formacji Kombi.
   Sławomir Łosowski, krótko po rozwiązaniu zespołu Kombi w 1992 roku, kontynuował karierę solową. W połowie lat 2000., w odpowiedzi na powstanie formacji Kombii, skompletował skład własnego zespołu, wykonującego na koncertach klasyczne przeboje z repertuaru Kombi, wydał też w 2009 roku album studyjny, Zaczarowane Miasto, pod szyldem Łosowski. Rok później reaktywując już szyld i kultową sygnaturę Kombi - Kombi Łosowski - pod którą ukazało się wydawnictwo Live, będące zapisem koncertu formacji z 8 września 2011 roku w Grudziądzu.
   Album zawiera 16 kompozycji - największych przebojów z lat 80. zespołu Kombi oraz kilka nowszych propozycji.
   Pierwszą część koncertu stanowią standardy instrumentalne, poczynając od utworów Bez Ograniczeń Energii i Wspomnienie z Pleneru w electro-funkowym wydaniu, przez kolejne instrumentalne hity, jak Taniec w Słońcu i Przytul Mnie w synth popowych aranżacjach, bliskich wersjom z 1987 roku. Kompozycja Przytul Mnie pozbawiona jest warstwy wokalnej i rapowanego tekstu, stając cię stricte instrumentalnym utworem. Całość instrumentalnej części koncertu dopełnia pochodzący z 1995 roku numer Nowe Narodziny, nawiązujący do brzmień z wydawnictw Nowy Rozdział (1984) i Kombi 4 (1985).
   Wreszcie przychodzi czas na część piosenkową występu, którą rozpoczynają bliskie wersjom z lat 80. kultowe przeboje, jak Nietykalni i Czekam Wciąż. Co ważne, wokalista, Zbyszek Fil, doskonale sprawdza się w roli wykonawcy kultowych hitów.
   Po standardach z lat 80., przychodzi też pora na nowsze piosenki, Niebo i Miłość, utrzymane w klimatach z albumu Tabu (1988), instrumentalny przerywnik Casablanca łączący styl brzmieniowy z wydawnictwa Nowy Rozdział z klimatami orientalnymi, nieco mniej nawiązujące do klasycznego brzmienia Kombi z lat 80., za to osadzone w nowoczesnej, synth popowej aranżacji kompozycje Czerwień i Czerń oraz Pekin przedzielone przepiękną balladą, Biała Perła, nawiązującą do brzmień z albumów Nowy Rozdział i Kombi 4.
   Koncert wieńczą niemal niczym nieróżniące się od wersji oryginalnych - także wokalnie - synth popowe, kultowe numery z repertuaru Kombi z lat 80., Za Ciosem Cios, Kochać Cię Za Późno i oczywiście największy przebój w twórczości formacji, będący jej wizerunkiem, Słodkiego Miłego Życia, stanowiący niesamowity popis kunsztu wokalnego w wykonaniu Zbyszka Fila, nie gorszego, jakiego niegdyś dawał Grzegorz Skawiński.
   Po wydaniu albumu Live, Sławomir Łosowski postanowił całkowicie przywrócić dawną nazwę zespołu Kombi. I w 2016 roku, pod oryginalnym szyldem Kombi ukazało się pierwsze od 28 lat studyjne wydawnictwo, Nowy Album.


Tracklista:


1 . „Bez ograniczeń energii” 4:45
2 . „Wspomnienia z pleneru” 3:52
3 . „Taniec w słońcu” 4:24
4 . „Przytul mnie” 4:21
5 . „Nowe narodziny” 4:48
6 . „Nietykalni” 4:38
7 . „Czekam wciąż” 4:54
8 . „Niebo” 5:15
9 . „Miłość” 4:27
10 . „Casablanca” 6:30
11 . „Czerwień i czerń” 4:30
12 . „Biała perła” 4:50
13 . „Pekin” 5:05
14 . „Za ciosem cios” 5:19
15 . „Kochać cię za późno” 4:39
16 . „Słodkiego miłego życia” 5:22


Personel:


Sławomir Łosowski – lider, instrumenty klawiszowe
Zbigniew Fil – śpiew
Tomasz Łosowski – perkusja

 

Written by, © copyright September 2017 by Genesis GM.