Archiwum 23 listopada 2024


Kraftwerk - Ralf & Florian, 1973;
23 listopada 2024, 22:25

Ralf & Florian - trzeci album studyjny legendarnej niemieckiej formacji rockowo-elektronicznej, Kraftwerk, wywodzącej się z nurtu krautrocka. Po ukazaniu się w styczniu 1972 roku drugiego wydawnictwa studyjnego zespołu, Kraftwerk 2, przez cały 1972 rok jego muzycy byli raczej mało aktywni poza nielicznymi koncertami, które miały miejsce w RFN między kwietniem a czerwcem. W tym czasie muzycy podejmowali decyzję, w którym muzycznym kierunku podążyć - bardziej rockowym czy syntezatorowym. Ostatecznie formacja poszerzyła swoje instrumentarium o dodatkowe syntezatory, w tym Minimoog i EMS Synthi AKS, który posłużył jako sekwencer. Zmianie uległ również wizerunek zespołu, który jawił się teraz jako duet, ,,muzyczne małżeństwo idealne", co odzwierciedlać miała okładka albumu Ralf & Florian, na której inspirowany słynną okładką z bananem autorstwa legendarnego amerykańskiego artysty-malarza, Andy'ego Warhola, z debiutanckiego wydawnictwa studyjnego kultowej amerykańskiej formacji art rockowej, The Velvet Underground (The Velvet Underground and Nico, 1967), stanowiący wówczas wizerunkowy symbol Kraftwerk drogowy pachołek ostrzegawczy, został przesunięty ku górze, zaś znacznie większą część okładki zajęło czarno-białe zdjęcie obu muzyków - Ralfa Hüttera i Floriana Schneidera-Eslebena, autorstwa fotografa, Roberta Francka. Natomiast wnętrze okładki albumu zdobiły rysunki autorstwa poety i artysty-malarza, Emila Schulta, który w zespole pełnił również funkcję muzyka koncertowego (skrzypce elektryczne), ilustrujące każdy z zawartych na wydawnictwie utworów, jeden zaś z rysunków przedstawiał rodzinne miasto formacji, Düsseldorf, opatrzony mottem ,,In Düsseldorf am Rhein, klingt es bald!", co oznaczało: ,,W Düsseldorfie nad Renem zabrzmi to wkrótce". Po raz pierwszy pojawiły się też charakterystyczne, wymyślone i zaprojektowane przez Emila Schulta neony z imionami muzyków, ,,Ralf" i ,,Florian", które stały się symbolem zespołu podczas jego koncertów. Owe neony pojawiały się również w prezentowanych przez formację teledyskach (w następnych latach dochodziły kolejne, z imionami pozostałych muzyków).
   Materiał nagrywany i mixowany był między majem a lipcem 1973 roku w studiu Kling Klang w Düsseldorfie, w studiach Cornet i Rhenus w Kolonii oraz Studio 70 w Monachium. Za brzmienie albumu, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich wydawnictw studyjnych zespołu, odpowiedzialny był legendarny inżynier dźwięku, Conrad Plank.
   Wydawnictwo Ralf & Florian swoją premierę miało w październiku 1973 roku nakładem holenderskiej wytwórni, Philips Records (Europa), oraz brytyjskiej wytwórni, Vertigo Records (Wlk. Brytania, USA), zaś jego setlistę rozpoczyna kompozycja Elektrisches Roulette poprzedzona introdukcją złożoną z zawijającej się, nisko, szorstko i archaicznie brzmiącej partii syntezatorowej, na którą nachodzi równie zawijająca się zimna i wibrująca solówka klawiszowa o bardzo wysokim, retrospektywnym i wysmukłym brzmieniu w stylu twórczości z lat 60. kanadyjskiego kompozytora muzyki elektronicznej i producenta muzycznego, Morta Garsona. Ciekawostką jest, iż ów wstęp schematem przypomina późniejszą introdukcję utworu Space Lab z wydanego przez Kraftwerk w kwietniu 1978 roku albumu The Man Machine. W zasadniczej części ścieżki początkowo brak jest konwencjonalnej sekcji rytmicznej, choć w tle słychać jest utrzymujące dynamiczne i równomierne tempo klekoczące postukiwania, a także delikatne i dynamiczne stukoty różnego rodzaju utrzymujące jednostajne, zagęszczone i dynamiczne tempo, również quasi plemienną bądź zapętloną rytmikę - wszystkie stukające odgłosy imitują jednak dźwięki obracającej się ruletki. Sekcja perkusyjna ogranicza się do utrzymujących równomierne i spowolnione tempo krótkich i zagęszczonych partii uderzeń perkusyjnego werbla, które z czasem ustają finalizowane pojedynczym uderzeniem partii werbla, jednak w drugiej połowie kompozycji następuje partia zmasowanych uderzeń werbla perkusyjnego finalizowana delikatnym i pojedynczym uderzeniem w perkusyjny talerz, po pewnym czasie zaś sekcja perkusyjna zaczyna przybierać ukształtowanej formy, po krótkich perkusyjnych ewolucjach przyjmując zapętlone i bojowe tempo wsparte krótkimi i zagęszczonymi partiami uderzeń perkusyjnego werbla utrzymującymi równomierne i spowolnione tempo przecinane przez pojedyncze i delikatne uderzenie w perkusyjny talerz - w międzyczasie zapętlone i bojowe tempo partii perkusyjnej ustaje. Bliżej końcowej fazy utworu sekcja perkusyjna na krótki moment rozpędza się do jednostajnego i dynamicznego tempa, w którym partie perkusyjnego werbla ułożone są na przemian - w krótkie i zagęszczone partie uderzeń oraz pojedyncze uderzenie, z czasem również ze wsparciem pojedynczego uderzenia w perkusyjny talerz występującego wraz z pojedynczym uderzeniem partii werbla. W końcowej fazie ścieżki sekcja perkusyjna na moment ustaje, by wrócić ze zmasowaną partią uderzeń perkusyjnego werbla i ustać definitywnie. W podkładzie występuje subtelna i zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu czasami wsparta dodatkową, chropowato brzmiącą syntezatorową partią basową. Warstwa muzyczna złożona jest z chłodnej partii klawiszowej o gładkim brzmieniu klarnetu układającej się w zapętloną linię melodii, którą tworzy również wysoko i bardziej masywnie brzmiąca solówka klawiszowa, tworzącej pętlę w tle, znanej już z introdukcji zimnej i wibrującej, niekiedy przyjmującej bardziej subtelnej formy partii klawiszowej o bardzo wysokim, retrospektywnym i wysmukłym brzmieniu kojarzącej się z twórczością z lat 60. Morta Garsona, subtelnej i zapętlającej się partii gitarowej o klasycznym brzmieniu, dynamicznych i jazzowo zabarwionych partii pianina elektrycznego o klasycznym brzmieniu wspartych też dyskretnie miękkimi partiami pianina elektrycznego, przeciągłych i chwiejących się partii skrzypiec, subtelnych, chłodnych i przeciągłych partii fletu elektrycznego, początkowo układających się w jazzowo zabarwioną linię melodii bardziej delikatnych i wysoko brzmiących partii pianina elektrycznego, które przechodzą w dynamiczną, jazzową formę, oraz wysoko brzmiących partii gitarowych, w tle słychać jest również dyskretny, miękki i bezdźwięczny warkot syntezatorowy. W drugiej części kompozycji w warstwie muzycznej pojawia się dodatkowo przeciągła, rozległa, wysoko i archaicznie brzmiąca partia klawiszowa z czasem przechodząca w zapętloną i rozmytą linię melodii w tle, zaś końcowej fazie ścieżki występuje wysoko brzmiąca partia gitary akustycznej. Całość zamykają terkoczące dźwięki ręcznego automatu do gier hazardowych wsparte dyskretnie krótkim i klasycznie brzmiącym akordem pianina elektrycznego. Pierwsze co rzuca się na uwagę, to fakt, iż utwór wykształca już ten charakterystyczny styl i brzmienie twórczości Kraftwerk znane z takich późniejszych kompozycji, jak Kometenmelodie 2 (wydawnictwo Autobahn, 1974), Airwaves (album Radio-Activity, 1975), czy Metropolis (wydawnictwo The Man-Machine, 1978), choć jest to już ostatni raz, kiedy zespół w swojej twórczości użył tradycyjnego zestawu perkusyjnego.
   Pozbawiona sekcji rytmicznej miniatura Tongebirge wypełniona jest przede wszystkim efektownymi, rozległymi i nakładającymi się na siebie, długimi, folkowymi i przechodzącymi w zawirowania partiami fletu klasycznego i fletu elektrycznego w wykonaniu Floriana Schneidera, ze wsparciem chłodnych, długich i zapętlających się partii klawiszowych o brzmieniu fletu, przeciągłych, wysoko i chropowato brzmiących partii klawiszowych, przeciągłych, nisko i archaicznie brzmiących partii klawiszowych, subtelnych, przeciągniętych, wibrujących i nisko brzmiących partii syntezatorowych, rozległej, nisko i szorstko brzmiącej partii syntezatorowej, oraz układającej się w silnie rozmytą bądź lekko zapętlającą się linię melodii chłodnej partii klawiszowej o wysokim brzmieniu przypominającym dźwięk gładkiego i wysoko brzmiącego riffu gitarowego. Niekiedy w tle słychać jest delikatne, krótkie i dyskretne pogwizdywania fletowe. Ciekawostką jest fakt, iż w pierwszej połowie numeru pojawia się słyszalny w tle delikatny stukot wywołany zapewne przewróceniem się w studiu jakiegoś przedmiotu. Ów niewielki defekt został niezauważony i nieusunięty przez Conny'ego Planka, jak i muzyków formacji, co jednak dodaje kompozycji pewnej surowości, organiczności, a nawet duchowości - elementów, których tak bardzo pozbawiona była nie tylko późniejsza twórczość Kraftwerk, ale i twórczość wykonawców wywodzących się z szeroko pojętej muzyki elektronicznej, dbających o to, by brzmienie komponowanej przez nich muzyki było jak najbardziej idealne i sterylne. A przecież nikt nie jest idealny; muzykę tworzy człowiek, a żaden człowiek nie jest idealny, pozbawiony wad. I taka powinna być też muzyka, która odzwierciedla, pełen mniejszych lub większych wad, charakter tworzącego ją człowieka - nawet jeżeli jest to muzyka elektroniczna.
   Utwór Kristallo prezentuje nie tylko popowe, ale wręcz przebojowe oblicze twórczości Kraftwerk. Elektroniczna sekcja perkusyjna utrzymuje dynamiczne tempo uderzenia 2 na 1 podszytego dyskretnie wysokim, chropowatym i archaicznym brzmieniem klawiszowym werbla, podkład wypełnia miękki, ale wyrazisty, chropowato brzmiący basowy puls sekwencerowy wsparty też krótkimi basowymi zapętleniami syntezatorowymi, wygiętymi, nisko i chropowato brzmiącymi nakładkami bądź przeciągnięciami syntezatorowymi oraz krótkimi i miękkimi basowymi akordami syntezatorowymi. Tło wypełnione jest subtelnym, wysokim i archaicznym brzmieniem syntezatorowym. W warstwie muzycznej główną rolę pełnią tworzące chwytliwą, zapętloną i barokowo zabarwioną linię melodii chłodne partie klawiszowe o krystalicznym i wysokim brzmieniu klawesynu dyskretnie wsparte partiami cytry i pianina elektrycznego, w tle słychać jest również zapętlone efekty szumów generowane przez talerz elektronicznej perkusji. I kiedy warstwa muzyczna wycisza się zmierzając ku końcowi, następuje interlude kompozycji, początkowo złożone ze wstecznie odtworzonych dotychczasowych partii instrumentalnych w postaci chłodnych partii klawiszowych o krystalicznym i wysokim brzmieniu klawesynu, subtelnego, zdegradowanego i miękkiego pulsu basowego sekwencera w podkładzie oraz utrzymującej odwrócone od poprzedniego tempo elektronicznej perkusji utrzymującej teraz tempo uderzenia werbla 1 na 2. Jednak dość nagle i niespodziewanie struktura muzyczna zmienia się i nabiera rozpędzonej dynamiki, choć brak jest sekcji rytmicznej. Dynamikę warstwy muzycznej tworzą komponenty muzyczne w postaci zapętlającego i urywającego się, dynamicznego, twardego, wysoko, matowo i archaicznie brzmiącego pulsu sekwencerowego w podkładzie, twardych i wysoko brzmiących pulsacji sekwencerowych, krótkich, wysoko, chropowato i archaicznie brzmiących partii klawiszowych oraz tworzących dynamicznie zapętlającą się i barokową linię melodii chłodnych partii klawiszowych o krystalicznym i wysokim brzmieniu klawesynu dyskretnie wspartych partiami cytry i pianina elektrycznego. W samej końcowej fazie interlude struktura muzyczna ponownie spowalnia do wstecznie odtworzonych partii instrumentalnych oraz odwróconego od poprzedniego tempa elektronicznej perkusji utrzymującej tempo uderzenia werbla 1 na 2, choć tym razem miękki sekwencerowy puls basowy w podkładzie tworzy krótkie i bardziej masywne zapętlenia, zaś chłodne partie klawiszowe o krystalicznym i wysokim brzmieniu klawesynu zostają zniekształcone przyjmując przeciągnięte i nakładające się na siebie formy o wysokim i wysmukłym brzmieniu. W utworze Kristallo muzycy Kraftwerk nie tylko po raz pierwszy w swojej twórczości użyli sekwencera, ale i ukazali swój niesamowity potencjał twórczy i przebojowy, jaki niebawem miał eksplodować na skalę światową, czyniąc z zespołu jednym z największych i najbardziej inspirujących wykonawców na świecie. Inną ciekawą rzeczą jest fakt, że w 1975 roku w trakcie trasy koncertowej Kraftwerk promującej album Autobahn, jeden z dziennikarzy muzycznych stwierdził, iż muzycy formacji prezentują się podczas występów niczym manekiny, co podchwycił Ralf Hütter, który zmienił tytuł kompozycji Kristallo na Showroom Dummies oraz dodał kilka nowych komponentów klawiszowych. De facto to właśnie na bazie utworu Kristallo powstała później piosenka Showroom Dummies, która ukazała się na wydawnictwie Trans-Europe Express oraz została wydana na singlu w sierpniu 1977 roku.
   Dla odmiany Heimatklänge to numer, który prezentuje melancholijny, deszczowo-jesienny klimat. Warstwa muzyczna składa się z nisko i archaicznie brzmiącego tła syntezatorowego, spokojnych partii klasycznego pianina, rozległych, nakładających się na siebie, tworzących rozmytą i wznoszącą się linię melodii partii fletu klasycznego i elektrycznego wspartych też subtelną partią saksofonu, oraz pojawiającej się okazjonalnie subtelnej, wznoszącej się, wysoko i gładko brzmiącej partii klawiszowej. Brak jest sekcji rytmicznej, zaś w partiach instrumentalnych słychać jest też wyraźne podobieństwo do późniejszej kompozycji, Morgenspaziergang, finalizującej następny album formacji, Autobahn.
   Przebojowy potencjał twórczości Kraftwerk ujawnia się również w utworze Tanzmusik, opartym na utanecznionym, jednostajnym i kołyszącym się tempie organowego automatu perkusyjnego, Rhythm Ace, wspartego utrzymującym tempo 1 na 2 uderzenia beatu podkładu rytmicznego elektronicznej sekcji perkusyjnej. To samo tempo generowane przez ten sam automat perkusyjny pojawiło się już na poprzednim wydawnictwie studyjnym zespołu, Kraftwerk 2, w kompozycji Klingklang. Automat perkusyjny Rhythm Ace wykorzystywany był również na kolejnych dwóch albumach Kraftwerk, Autobahn i Radio-Activity, zaś utanecznione, jednostajne i kołyszące tempo miało się stać znakiem rozpoznawczym twórczości formacji, w tym jej największego przeboju, piosenki The Model (wydawnictwo The Man-Machine). W utworze Tanzmusik w podkładzie występuje subtelna i zapętlająca się sekcja syntezatorowego basu, warstwę muzyczną tworzą układające się w zapętloną i chwytliwą linię melodii partie pianina elektrycznego wsparte partiami klasycznego pianina oraz dodatkowymi, chłodnymi i rozwibrowanymi partiami pianina elektrycznego. Struktura muzyczna posiada także subtelne, chłodne, wznoszące się i opadające przestrzenie o wysokim brzmieniu wokalicznym wsparte też wysoko brzmiącymi wokalizami w wykonaniu Ralfa Hüttera. Warstwę muzyczną dodatkowo wspierają nieoczywiste dźwięki akustyczne, jak często zapętlające się stukoty, uderzenia w perkusyjny talerz, partie dzwonków, krótkie, ale przeciągnięte zagrywki na wibrafonie, klaśnięcia dłońmi, występujące w drugiej części numeru imitujące groove dźwięki pocierania o twardy i szorstki materiał, czy wreszcie groteskowo brzmiące pojękiwania i cmoknięcia w wykonaniu Ralfa Hüttera pojawiające się w końcowej fazie ścieżki. Zwraca uwagę fakt, iż w kompozycji Tanzmusik słychać jest już namiastkę utworu Autobahn, który niedługo miał wejść do kanonu światowej muzyki rockowej.
   Album finalizuje składająca się z czterech wątków (dwóch pierwszych krótkich oraz długich dwóch pozostałych wątków), blisko 14-minutowa suita, Ananas Symphonie. Jej pierwszy krótki, niespełna 40-sekundowy wątek wstępny polega na długich, orientalnych partiach cytry przechodzących z czasem w spokojną, zapętloną i orientalną (dalekowschodnią) linię melodii. Drugi krótki, nieco ponad 1-minutowy wątek ścieżki zawiera orientalnie zabarwione partie gitary hawajskiej wsparte bardziej subtelnymi zagrywkami gitary akustycznej, przeciągłą partię klawiszową o niskim brzmieniu fletu tworzącą orientalną linię melodii, krótkie, miękkie i wysoko brzmiące partie klawiszowe układające się w dynamicznie zapętloną linię melodii, oraz subtelną partię organowego automatu perkusyjnego Rhythm Ace utrzymującego przyspieszony i zapętlony beat w tempie bossa novy. Jednak najważniejszym elementem jest tu pojawienie się po raz pierwszy w twórczości Kraftwerk warstwy lirycznej i przetworzonej przez wokoder, wysoko i chropowato brzmiącej partii wokalnej w wykonaniu Floriana Schneidera. Warstwa tekstowa nie jest jednak specjalnie rozbudowana, a polegająca na powtórzonej przez instrumentalistę po trzykroć tytułowej frazie kompozycji. Niemniej od tej pory warstwa tekstowa i partie wokalne staną się ważnym elementem twórczości zespołu, choć akurat Florian Schneider miał odgrywać w tej sferze rolę bardziej drugoplanową, przetwarzając swoje partie wokalne przez wokoder, zaś rolę głównego wokalisty przejąć miał Ralf Hütter. Trzeci, już znacznie dłuższy, trwający cztery i pół minuty wątek utworu rozpoczyna się wejściami gitary hawajskiej wspartymi miękkimi, wysoko, matowo brzmiącymi i lekko chwiejącymi się partiami organowymi podszytymi dyskretnym, archaicznym i wysokim brzmieniem klawiszowym. Z czasem struktura muzyczna wypełniona jest chłodną, gładko, wysoko i archaicznie brzmiącą partią klawiszową o zabarwieniu dźwiękowym fletu tworzącą rozmytą linię melodii, spokojnymi, bluesowymi i wysoko brzmiącymi partiami gitary hawajskiej, układającymi się w rozmytą linię melodii chłodnymi partiami klawiszowymi o wysokim, gładkim i archaicznym brzmieniu, bardzo charakterystyczną dla ówczesnego stylu i brzmienia Kraftwerk chłodną, miękką, wysoko brzmiącą i zapętloną partią organową Farfisy przechodzącą też w przeciągłe i subtelne formy, oraz tworzącą załamania w stylu hawajskim bardziej masywnie, wysoko i matowo brzmiącą, lekko wibrująco-chwiejącą się partia organową. Tło subtelnie wypełnia niskie brzmienie organowe wsparte nabierającymi intensywności przeciągłymi szumami organowymi, podkład zawiera miękką sekcję gitary basowej, brak jest sekcji rytmicznej. Po dłuższej chwili wszystkie komponenty muzyczne wtapiają się w zmasowane szumy organowe, do których minimalizuje się struktura muzyczna, zaś kompozycja w tym czasie przechodzi w swój czwarty, najdłuższy, ponad 7-minutowy wątek, gdzie formacja w zasadzie powraca strukturą muzyczną do stylistyki z wydawnictwa Kraftwerk 2. Sekcja automatu perkusyjnego utrzymuje spokojne i zapętlone w stylu bossa novy tempo wsparte równomiernym i spokojnym groove'em oraz dodatkową, dyskretną i powoli zapętlającą się partią bongosów, podkład wypełnia miękka, ale masywna sekcja gitary basowej. Ogranowe szumy opadają i cichną ginąc w warstwie muzycznej złożonej ze spokojnych, orientalnie zabarwionych partii gitarowych tworzących też chwyty hawajskie bądź bluesowe, wysoko zawieszonej psychodelicznej przestrzeni organowej o wysokim brzmieniu generowanym przez partię Hammonda, charakterystycznej dla ówczesnego stylu i brzmienia twórczości Kraftwerk chłodnej, miękkiej i wysoko brzmiącej partii organowej Farfisy tworzącej silnie rozmytą linię melodii, oraz partii gitary akustycznej.
   Album Ralf & Florian stanowił pewien przełom w twórczości Kraftwerk, bowiem to właśnie na nim ostatecznie wykrystalizowały się charakterystyczne brzmienie i muzyczny styl zespołu, które przybrały romantycznego charakteru stanowiącego wizerunek jego twórczości. Wydawnictwo, choć było promowanie w niemieckiej TV, m.in. w kultowym programie muzycznym stacji ZDF TV, Aspekte, nie odniosło co prawda sukcesu komercyjnego, ale prezentowało ogromny potencjał twórczy, jakim dysponował Kraftwerk i który eksplodował ponad rok później wraz wydaniem czwartego albumu formacji, Autobahn, w listopadzie 1974 roku. Ogólnoświatowy sukces komercyjny wydawnictwa Autobahn sprawił, iż w 1975 roku również album Ralf & Florian wzbudził spore zainteresowanie, szczególnie w USA, gdzie dotarł do 160. miejsca w zestawieniu US Billboard 200. W 2008 roku brytyjski magazyn muzyczny, Fact, uznał wydawnictwo Ralf & Florian za jeden z 20 najlepszych albumów muzyki ambient, jakie ukazały się.
   Pod koniec 1973 roku, w trakcie trasy koncertowej promującej wydawnictwo Ralf & Florian, do koncertowego składu Kraftwerk dołączyli perkusista art rockowego zespołu niemieckiego The Spirits of Sound, Wolfgang Flür, oraz skrzypek i klawiszowiec niemieckiej formacji free jazzowej Synthesis, Klaus Röder - obaj na stałe dołączyli do składu Kraftwerk w 1974 roku, w trakcie sesji nagraniowej albumu Autobahn.


Tracklista:


1. „Elektrisches Roulette” 4:19
2. „Tongebirge” 2:50
3. „Kristallo” 6:18
4. „Heimatklänge” 3:45
5. „Tanzmusik” 6:34
6. „Ananas Symphonie” 13:55


Personel:


Ralf Hütter – vocals, keyboards, organ, electronics, bass guitar, guitar, zither, drums, percussion
Florian Schneider – vocals, keyboards, electronics, flute, violin, guitar, percussion


Personel dodatkowy / techniczny:


Emil Schult – "musicomix" poster design.
Konrad "Conny" Plank – sound engineer.
Barbara Niemöller – rear cover photo.
Robert Franck – front cover photo.

 


Written by, © copyright August 2011 by Genesis GM.

Cabaret Voltaire - The Drain Train &...
23 listopada 2024, 22:17

The Drain Train / The Pressure Company Live in Sheffield - kompilacja dwóch wydawnictw brytyjskiej formacji psychodelicznej, Cabaret Voltaire, która ukazała się nakładem brytyjskiej wytwórni, Mute Records, w 1991 roku.
   Na pierwszą część albumu składa się nagrane w marcu 1986 roku wydawnictwo EP, The Drain Train, w czasie, kiedy muzycy byli zajęci swoimi solowymi projektami, a przed wejściem do studia w celu zgrania materiału na nowy album zespołu - Code (1987). W nagraniu materiału nie wziął udziału pracujący w tym czasie solo wokalista Stephen Mallinder, którego z partiach wokalnych i gitary basowej zastąpił Richard H. Kirk. Wydawnictwo EP The Drain Train było jednak zapowiedzią muzycznego kierunku, w którym podąży Cabaret Voltaire na albumie Code - czyli w stronę electro-funku, który w drugiej połowie lat 80., głównie za sprawą formacji m.in. INXS i Simply Red, zyskał na popularności, jednocześnie styl synth pop w tym czasie zaczynał tracić na popularności i znaczeniu.
   Otwierający zatem wydawnictwo EP The Drain Train utwór Shakedown (The Whole Thing) jest klasycznym numerem electro-funkowym, w którym słychać jest wpływy twórczości wspomnianego australijskiego zespołu, INXS, oraz takich amerykańskich soulowo-funkowych wykonawców, jak Herbie Hancock czy Prince, choć nie brakuje też wpływów własnych. W kompozycji słychać jest wpływy przeboju Cabaret Voltaire z albumu Micro-Phonies (1984) - James Brown (1984).
   Electro-funkowa jest również następna piosenka, Menace, choć tutaj styl electro-funk wyraźnie połączono z brzmieniem industrialnym. Z kolei kompozycja Electro-Motive jest powrotem do synth popowej formy muzycznej, choć i tu nie brakuje nielicznych funkowych akcentów partii gitarowej i sekcji gitary basowej. Utwór ma silnie zimnofalowy charakter, nie brakuje tu nawet momentów, w których słychać jest wpływy twórczości kultowej niemieckiej formacji synth popowej, Kraftwerk.
   Na zakończenie tej części kompilacji formacja proponuje dwa remixy piosenki Shakedown. Poierwszy z nich to electro-funkowo-industrialny Version, osadzony nieco w stylu kompozycji Big Funk pochodzącej z wydawnictwa EP Drinking Gasoline (1985), z dodatkowymi partiami wokalnymi w wykonaniu Richarda Kirka, przetworzonymi przez wokoder. Drugi z remixów to instrumentalny Dub, w którym występują nieliczne, przetworzone przez wokoder partie wokalne. Ta aranżacja jest utrzymana w zdecydowanie bardziej industrialnym tonie.
   Nietypową cechą jest tu fakt, że poprzez wszystkie główne partie wokalne wykonywane przez Richarda H. Kirka, który nie jest etatowym wokalistą Cabaret Voltaire, materiał ma bardziej wymiar solowego wydawnictwa EP gitarzysty i klawiszowca, sygnowanym jedynie szyldem zespołu.
   Drugą część albumu stanowi występ formacji pod szyldem The Pressure Company, zatytułowany Live in Sheffield. Koncert odbył się 19 stycznia 1982 roku na uniwersytecie w Sheffield, tuż po odejściu z zespołu jego klawiszowca, Chrisa Watsona. Skład Cabaret Voltaire uzupełnili muzycy znani wcześniej ze współpracy z post punkową formacją Hula, Nort (perkusja) i Eric Random (gitara). Co ciekawe Cabaret Voltaire zagrał koncert pod zmienioną nazwą The Pressure Company w hołdzie Solidarności, walczącej z komunistycznym totalitaryzmem w ogarniętej stanem wojennym Polsce. Jednocześnie fakt jednorazowej zmiany nazwy był efektem tego, iż muzycy zespołu nie chcieli być kojarzeni politycznie.
   Formacja zaprezentowała materiał z mającej dopiero ukazać się w maju 1982 roku wydawnictwa 2x45. Utwory mają o wiele bardziej rockowo-awangardowy, organiczny i progresywny wymiar od aranżacji albumowych, poczynając od kompozycji War of Nerves zaprezentowanej w wersji instrumentalnej, z o wiele ostrzejszą partią gitar i wsamplowanymi dialogami w tle. Podobnie jest też z piosenką Wait and Shuffle (tu już jest partia wokalna), która - oprócz wyostrzonych partii gitarowych - dzięki dzikim partiom żywej sekcji perkusyjnej oraz wyostrzonej sekcji gitary basowej w podkładzie, nabiera cech jazz-rocka.
   Z kolei w kompozycji Get Out Of My Face, gdzie partie gitarowe i żywa sekcja perkusyjna, niekiedy utrzymują nieco bardziej funkową stylistykę. Wyraźniejsze są też partie klawiszowe, choć struktura muzyczna jest tu o wiele bardziej progresywna niż późniejszej aranżacji z albumu 2x45. Utwór ewidentnie nabiera klimatu rocka elektronicznego i psychodelicznego.
   Całość finalizuje numer Vitrious China, z ostrymi punkrockowymi riffami gitarowymi. Kompozycja ta, już w bardziej elektronicznej formie, będzie wykonywana podczas występów Cabaret Voltaire w latach 1982-83, pod zmieniającym się tytułem, w zależności od kraju / miasta, w którym koncert był grany; np. na koncertowym wydawnictwie Hai! (1983), podsumowującym serię występów w Japonii, utwór zatytułowany był jako Walls of Kyoto, zaś w Anglii jako Walls of Sheffield czy Walls of Merseyside.
   The Drain Train & The Pressure Company, Live In Sheffield to ciekawa pozycja albumowa dla najzagorzalszych fanów Cabaret Voltaire, prezentująca dwa zupełnie skrajne oblicza twórczości kultowego zespołu brytyjskiego.


Tracklista:


The Drain Train:


1 – Shakedown (The Whole Thing) 6:45
2 – Menace 6:51
3 – Electro-Motive 6:49
4 – Shakedown (Version) 6:22
5 – Shakedown (Dub) 7:30


The Pressure Company / Live In Sheffield:


6 – War Of Nerves 9:24
7 – Wait And Shuffle 7:25
8 – Get Out Of My Face 14:28
9 – Vitrious China 4:03


Personel:


Drums – Norty (tracks: 6 to 9)
Guitar – Eric Random (tracks: 6 to 9)
Performer – Richard Kirk, Stephen Mallinder
Written-By – Kirk, Mallinder

 

Written by, © copyright March 2016 by Genesis GM.