Archiwum luty 2023, strona 9


Recoil - Bloodline, 1992;
05 lutego 2023, 00:46

Bloodline - trzeci album Recoil, formacji, za którą stoi [były obecnie] klawiszowiec Depeche Mode, Alan Wilder. Album nagrywany był w Konk Studios w Londynie między styczniem a marcem oraz między październikiem a grudniem 1991 roku, jego premiera nastąpiła 14 kwietnia 1992 roku.
Niezwykle wyczerpująca światowa trasa koncertowa, World Violation Tour, promująca w 1990 roku album Depeche Mode, Violator, spowodowała ogólne zmęczenie muzyków zespołu. Martin Gore zdołał jeszcze skomponować w 1991 roku premierowy utwór, Death's Door, który znalazł się na soundtracku, Until the End of the World (ostatecznie numer wszedł na singiel Depeche Mode, Comdemnation, jako strona B w 1993 roku), po czym jednak postanowił wyraźnie sobie odpocząć. Dave Gahan coraz bardziej popadał w heroinowy nałóg, zostawiając rodzinę, pakując walizki, udał się do Los Angeles, by wywrócić swoje życie do góry nogami, zaś Andy Fletcher kontynuował kurację antydepresyjną w klinice psychiatrycznej. W tej sytuacji, nieznoszący próżni Alan Wilder wziął się za produkcję albumu Nitzer Ebb, Ebbhead, oraz skupił się na nagraniu trzeciego autorskiego wydawnictwa pod szyldem Recoil, Bloodline.
   Już w styczniu 1991 roku Alan wszedł do Konk Studios w Londynie, by zgrywać nowy materiał. Tym razem muzyk po raz pierwszy zmienił koncepcję swojej twórczości z dotychczasowej czysto instrumentalnej na wokalną, zapraszając zaprzyjaźnionych wokalistów, w tym Douglasa McCarthy'ego z Nitzer Ebb ,,pozyskanego" w trakcie współpracy nad produkcją albumu Ebbhead, awangardową wokalistkę Toni Halliday z formacji Curve oraz mało jeszcze wówczas znanego muzyka, Richarda Melville'a Halla, którego światowa sława miała dopiero nastąpić pod pseudonimem Moby.
   Podobnie jak Martin Gore na swoim solowym debiucie (minialbum Counterfeit, 1989), także i Alan sięgnął po przeróbkę, konkretnie po utwór z repertuaru Sensational Alex Harvey Band, Faith Healer, otwierający album, będący de facto zapowiedzią kierunku w jakim podąży macierzysta formacja Alana Wildera, Depeche Mode, na kolejnym albumie. Faith Healer z wokalem Douglasa McCarthy'ego jest połączeniem mocnych syntezatorowych pulsów, gitarowych sampli z - w istocie rockową - sekcją perkusyjną.
   Electro Blues for Bukka White jest syntezatorowym hołdem dla legendarnego amerykańskiego bluesmana z Delty Mississipi, Bukki White'a. Utwór jest kombinacją house'u, electro i minimalu z wplecionymi samplami z narracją Bukki White'a. W utworze wykorzystano sample pianina z utworu Davida Bowie'ego, Aladdin Sane. Kompozycja zawiera również finalne, eksperymentalne jednominutowe interlude.
   Instrumentalny, The Defector, być może jest najlepszym numerem albumu. Utwór ma minimalistyczno-house'ową strukturę, cechującą twórczość Cabaret Voltaire z albumów Body And Soul i Plasticity, oraz wyraźną stylistykę Kraftwerk z okresu albumu Electric Cafe, co daje się wyczuć w przetworzonym przez wokoder głosie Alana Wildera. Nie ma tu jednak przypadku, bowiem sam Alan chciał w ten sposób oddać hołd pionierom synth popu, a przy okazji także swojemu ulubionemu zespołowi, Kraftwerk. W utworze wykorzystano sample głosu Anthony'ego Hopkinsa z filmu Milczenie Owiec (reż. Jonathan Demme).
   Czysto synth popowe kompozycje, Edge To Life oraz tytułowa Bloodline, są śpiewane przez Toni Halliday; pierwsza z nich, z funkowo-soulową nutą, zbliżona jest klimatem do twórczości New Order, Pet Shop Boys i Cabaret Voltaire; Bloodline z kolei jest bardziej retrospektywna, nawiązująca do klimatu Depeche Mode z albumu Music For The Masses. W interlude kompozycji wykorzystano motywy ze ścieżki dźwiękowej kultowej serialowej produkcji, Twin Peaks (reż. David Lynch).
   Curse, z introdukcją z basowymi syntezatorowymi efektami fretless w stylu Kraftwerk, jest nawiązaniem do sceny electro początku lat 90. Utwór jest mariażem nowoczesnego electro popu z trip hopową rytmiką oraz z hip-hopem w postaci rapowanego przez Moby'ego tekstu. Także i tutaj na zakończenie pojawia się eksperymentalne jednominutowe minimalistyczne interlude. W utworze, techniką backmasked, użyto motywu ,,Pan jest moim pasterzem" z albumu You Must Be Certain of the Devil (1988), awangardowej amerykańskiej wokalistki, Diamandy Galás.
   Album zamyka instrumentalna Freeze, notabene będąca powrotem do ulubionego przez Alana stylu z utworu Grain pochodzącego z albumu Recoil, Hydrology (1988). Kompozycja oparta jest na fortepianowych solówkach na tle minimalistycznych syntezatorowych pulsów.
   Bloodline, choć nie jest albumem Depeche Mode, jest przykładem ogromnego potencjału jaki wnosił Alan Wilder do twórczości zespołu. Bez jego wkładu inżynierskiego, albumy Music for the Masses, Violator i Songs of Faith and Devotion, brzmiałyby zupełnie inaczej i, być może, nie byłyby tak genialne.
   Album Bloodline, choc nie odniósł sukcesu komercyjnego, okazał się być idealnym wypełnieniem ,,martwego okresu" między albumami Depeche Mode, Violator i Songs of Faith and Devotion. Wydawnictwo wydaje się być również szczytowym osiągnięciem w dyskografii Recoil.
 
Tracklista:
 
"Faith Healer" (vocals: Douglas McCarthy)
"Electro Blues for Bukka White" (vocals: Bukka White)
"The Defector" (instrumental)
"Edge to Life" (vocals: Toni Halliday)
"Curse" (vocals: Moby)
"Bloodline" (vocals: Toni Halliday)
"Freeze" (instrumental)
 
Personel:
 
Alan Wilder – production, instruments
Douglas McCarthy – lead vocals on "Faith Healer"
Toni Halliday – lead vocals on "Edge to Life" and "Bloodline"
Moby – rap on "Curse"
Bukka White – vocals taken from the track "Shake 'Em on Down" and used for "Electro Blues for Bukka White"
Diamanda Galás – vocals (whispering) on "Curse"
Jimmy Hughes – bass guitar on "Edge to Life"
Steve Lyon – engineering
Aaron Trinder – guitar on "Faith Healer"[citation needed]
Dave Eringa – engineering assistant
Martin Atkins, T + CP Associates – sleeve photography and design
 
Written by, © copyright October 2013 by Genesis GM.
Cabaret Voltaire - Listen Up With, 1990;
05 lutego 2023, 00:41

Listen Up With - dwupłytowa kompilacja unikatowych, ułożonych chronologicznie, utworowych rarytasów nagranych przez brytyjską formację industrialną, Cabaret Voltaire, w latach 1978-84, wydana w 1990 roku nakładem wytwórni Mute Records. Zestaw zawiera nagrania pochodzące z EP-ek, liczne dema i utwory dotąd niepublikowane.
   Dysk pierwszy zawiera kompozycje z lat 1978-82 w większości w klimacie psychodelicznym i eksperymentalnym; już na samym początku pojawia się pochodzący z singla z 1978 roku złowieszczo recytowany, eksperymentalny utwór, Baader Meinhof, po którym następuje strona B tegoż singla, Sex In Secret, industrialny numer z depresyjnymi narracjami podkreślanymi przez zwielokrotnione echa i częściowo przetworzony wokal.
Rzadki Raising The Count jest niepokojącym psychodeliczno-industrialnym utworem wydanym na jednej z kaset pod szyldem wytwórni Rough Trade, z kolei niepublikowane wcześniej, This Is Our Religion oraz Loosen The Clamp, są połączeniem ponurego funku, psychodeli i mrocznych narracji.
Całkowicie pogodnie, mimo zimnofalowego klimatu, prezentuje się synth popowy utwór instrumentalny, Automotivation, z kolei Dead Man's Shoes jest luźnym połączeniem synth popu, jazzu i funka z melorecytowanym przez Stephena Mallindera tekstem.
Pierwszy dysk wydawnictwa kończy Time In Minutes, industrialna kompozycja z elementami folkowymi i orientalnymi.
   Drugi dysk kompilacji zawiera niepublikowane kompozycje z lat 1982-84, za wyjątkiem Over And Over, który wszedł do setlisty albumu The Crackdown (1983), choć na Listen Up With zaprezentowany został w swojej wczesnej, dość surowej formie, z ograniczoną warstwą tekstową śpiewaną przez Stephena Mallindera, którego partie wokalne częściowo zostały przytłumione. W tej wersji Over and Over wykonywany był przez Cabaret Voltaire na trasie koncertowej w 1982 roku, jeszcze przed ukazaniem się albumu The Crackdown.
Resztę drugiego dysku wypełniają w ogóle dotąd niepublikowane odrzuty, chociaż słowo ,,odrzuty" stanowi tu niesprawiedliwe nadużycie; każdy z tych utworów mógłby stać się pełnoprawnym albumowym numerem. W zasadzie łącząc te piosenki w jedną płytę, wyszedłby album stanowiący niezłą alternatywę dla kultowych płyt zespołu, jak The Crackdown, Micro-Phonies czy The Covenant, The Sword and the Arm of the Lord, zupełnie na miarę tychże wspaniałych wydawnictw.
   Co się tyczy klimatu utworów, Trust In The Lord, jedyny numer na drugim dysku śpiewany przez Richarda Kirka, ma charakter electro-industrialny, zaś czysto synth popową strukturę w niczym nieustępującą utworom albumowym, prezentują Playing For Time, Mercy Man, Enough's Enough oraz That's The Way It Works. Najciekawiej prezentują się jednak, futurystyczny Don't Drive Fast oraz Why z namiętnym wokalem Maliindera przeplatanym z groźnie brzmiącym warkotliwym wokalem przetworzonym przez wokoder. Kompozycja charakteryzuje się również silnymi wpływami brzmieniowymi Kraftwerk.
   Wszystkie te utwory, które nie dostały się do setlist albumów Cabaret Voltaire z lat 1983-84 uzmysławiają w jak genialnej formie twórczej byli wówczas Richard H. Kirk i Stephen Mallinder.
   Listen Up With stanowi ciekawe wydawnictwo prezentujące w większości rzadki i niewydany wcześniej materiał z najlepszego okresu w twórczości Cabaret Voltaire, co jest nie lada gratką dla fanów zespołu.
 
Tracklista:
 
1-1 Baader Meinhof 3:23
1-2 Sex In Secret 3:57
1-3 Raising The Count 3:37
1-4 This Is Our Religion 4:00
1-5 Loosen The Clamp 4:50
1-6 Automotivation 6:04
1-7 Dead Man's Shoes 6:03
1-8 Time In Minutes 4:03
2-1 Trust In The Lord 5:56
2-2 Over And Over 4:26
2-3 Playing For Time 7:10
2-4 Mercy Man 6:24
2-5 Why 6:33
2-6 Don't Drive Fast 7:22
2-7 Enough's Enough 5:45
2-8 That's The Way It Works 6:34
 
Personel (skład podstawowy):
 
Richard H. Kirk – vocals, guitars, keyboards, clarinet, saxophone, tapes, sampling, drum machines, sequencer programming
Stephen Mallinder – vocals, bass, keyboards
Chris Watson – keyboards, tapes
 
Written by, © copyright October 2013 by Genesis GM.
Pink Floyd - Ummagumma, 1969;
05 lutego 2023, 00:35

Ummagumma - czwarty album psychodelicznej brytyjskiej grupy Pink Floyd, który jako podwójny Long Play ukazał się 7 listopada 1969 roku.
Idea wydawnictwa była dość nietypowa - koncertowa pierwsza część oraz studyjna druga. Pierwsza część jest jedynym oficjalnym wydawnictwem koncertowym Pink Floyd pochodzącym z lat 60. Na nośniku zawarto fragmenty występów z 27 kwietnia 1969 roku w Birmingham w Mothers Club oraz i 2 maja 1969 roku w Manchesterze w College of Commerce.
   Na wydawnictwo składają się cztery improwizowane progresywne impresje pochodzące z wcześniejszego okresu twórczości zespołu. Na początek, Astronomy Domine, pochodząca z debiutanckiego albumu kompozycja autorstwa legendarnego współzałożyciela formacji, Syda Barretta (usuniętego w 1968 roku z powodów licznych ekscesów i choroby psychicznej), będąca połączeniem space rocka, prog-rocka i rocka elektronicznego; utwór względem wersji studyjnej jest bardziej rozbudowany i rozciągnięty do dziewięciu minut.
   Drugi w kolejności, Careful With That Axe, Eugene, oraz kończący występ, A Saucerful of Secrets, oba wspólnego autorstwa kwartetu Gilmour/Mason/Waters/Wright, to improwizowane instrumentalne kompozycje, bardziej rozbudowane względem wersji studyjnych, o orientalnym klimacie. Utwory, mimo braku warstwy lirycznej, cechują wokalizy, czego przykładem są zawodzenia Rogera Watersa w Careful With That Axe, Eugene oraz chóralne śpiewy finalizujące A Saucerful of Secrets, który zresztą był sztandarowym finałem koncertów Pink Floyd aż do 1972 roku.
Również orientalne zabarwienie ma Set The Controls For The Heart of The Sun, także rozbudowany względem oryginału (blisko 10 minut), mocno improwizowany utwór. Kompozycja jednak na samym końcu zostaje łagodnie wyciszona.
   Warto zwrócić uwagę, jak silny wpływ ta muzyka wywarła na późniejszą twórczość niemieckiego zespołu awangardowego, Tangerine Dream, zarówno w warstwie muzycznej, jak i w sferze mentalnej, gdzie tytuły utworów Tangerine Dream w oczywisty sposób nawiązywały do filozofii Pink Floyd.
O ile album koncertowy jest typowo muzyczny (chociaż daleki od piosenkowego), to druga część - studyjna - jest czysto eksperymentalna. Fakt, album składa się z dwunastu utworów, jednakże w praktyce niemających nic wspólnego z piosenkowym charakterem. Podobno pomysłodawcą takiego charakteru albumu był Rick Wright pragnący nagrać album z elektroniczno-symfonicznym poematem. Ostatecznie zdecydowano, że każdy z czwórki muzyków nagra na płytę własną, indywidualną kompozycję.
   Album otwiera czteroczęściowa suita wspomnianego Ricka Wrighta, w całości zagrana na syntezatorach (nowy nabytek zespołu - syntezator VCS 3, brytyjskiej produkcji), organach i pianinie elektrycznym oraz perkusji. Kompozycja jest swobodną interpretacją Wagnerowskiej symfonii, o czym świadczy podniosły Sysyphus, Part 1, który przechodzi w fortepianowe wirtuozerskie improwizacje; Sysyphus, Part 2 z kolei oparty jest głównie na kakofonicznych dźwiękach perkusjonaliów; Sysyphus, Part 3 był kamieniem milowym dla niemieckich awangardowych grup nurtu krautrocka. W finałowym motywie suity - Sysyphus, Part 4 - ambientowy klimat łączy się z łagodnym brzmieniem Mellotronu, po czym utwór przechodzi w gwałtowny organowo-perkusyjny łomot i znowu wycisza się by przejść w surrealistyczną psychodelę z piekielnym brzmieniem Hammonda oraz chaotycznymi partiami wibrafonu, zaś zakończenie utworu jest równie podniosłe i symfoniczne, jak jego początek.
   W przypadku suity Sysyphus nasuwa się oczywista konkluzja; słuchając syntezatorowo przetworzonych śpiewów ptaków i szumu wody, z całą pewnością Kraftwerk nie nagrałby albumu Autobahn, a przynajmniej nie w takiej postaci, gdyby nie nagrano kompozycji Sysyphus i albumu Ummagumma.
Grantchester Meadows, to jedyny na albumie utwór będący stricto piosenką; numer autorstwa Rogera Watersa jest nie tylko przepiękną balladą, to również jedną z najwcześniejszych form ambientu. Kompozycja oparta jest na delikatnym brzmieniu gitary akustycznej wypełnionym wszechobecnymi wiosennymi ptasimi śpiewami, brzęczeniem owadów i szumem strumienia, na koniec zaś następuje niesamowity efekt stereofoniczny zbiegania po schodach, uzyskany metodą stosowaną przez legendarnego inżyniera dźwięku, Joe Meeka.
    Drugą kompozycją Watersa jest Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving with a Pict, utwór osobliwy pod wieloma względami; po pierwsze, to najdłuższy w repertuarze grupy tytuł utworu oraz jego żartobliwy, wręcz kpiący wydźwięk. Równie zabawne wydaje się brzmienie utworu będące mariażem białych szumów, syntezatorowo przetworzonych odgłosów zwierzęcych i ludzkich tworzących coś na wzór parodii folku, na koniec Roger Waters doniośle recytuje tekst w języku piktyjskim (starożytnym języku spokrewnionym ze szkockim). W utworze jest również ukryta treść w postaci słów wypowiadanych przez Rogera Watersa: ,,That was pretty avant-garde, wasn't it?" (To było całkiem awangardowe, nieprawdaż?), zakodowanych w 4. minucie i 32. - 33. sekundzie utworu. Jest to swoiste proroctwo przyszłej twórczości industrialnych grup pokroju Throbbing Gristle i Cabaret Voltaire.
   Na Ummagumma po raz pierwszy samodzielnie kompozytorsko udzielił się David Gilmour; jego trzyczęściowa kompozycja nosi tytuł The Narrow Way. Co ciekawe, również po raz pierwszy Gilmour nie ograniczył się tylko do gry na gitarze; zagrał na klawiszach, basie i perkusji. The Narrow Way, Part 1 jest eksperymentalną kompozycją art-rockową z elementami bluesa. The Narrow Way, Part 2, po gitarowym wstępie, ma bardziej złożoną i elektroniczną strukturę; utwór przechodzi w syntezatorowo-psychodeliczne kakofonie dźwiękowe kojarzące się z przyszłą twórczością wspomnianych zespołów, Throbbing Gristle i Cabaret Voltaire. W utworze pojawiają się efekty stereofoniczne, efekty pogłosu oraz organowe brzmienie przetworzone metodą reverse. The Narrow Way, Part 3 jest wokalnym uwieńczeniem całej suity. Numer jest połączeniem psychodeli z art-rockiem, z charakterystyczną dla Davida Gilmoura płynną i ekspresyjną solówką gitarową.
   Całość wieńczy trzyczęściowa kompozycja autorstwa Nicka Masona, The Grand Vizier's Garden Party, poprzedzona przepiękną fletowo-perkusyjną introdukcją (Part 1: Entrance), również zakończona fletowym outro (Part 3: Exit - w obu przypadkach na flecie zagrała żona Nicka Masona, Linda). Główny wątek kompozycji The Grand Vizier's Garden Party, Part 2: Entertainment grany głównie na przetworzonych perkusjonaliach, jest przykładem stylu musique concrète oraz krautrocka.
   Ummagumma to wyjątkowe wydawnictwo w twórczości Pink Floyd, zarówno przez wzgląd na obecność w nim części live, ale przede wszystkim na część studyjną, budzącą wiele kontrowersji przez swój eksperymentalny charakter (w zasadzie na krążku są tylko dwa typowo wokalne utwory). Album ten jest chyba najbardziej niedocenianym wydawnictwem zespołu, choć w warstwie artystycznej, a także czysto merytorycznej, Ummagumma Studio Album jest najlepszym i najwartościowszym wydawnictwem Pink Floyd i tylko wypada żałować, że mimo sukcesu komercyjnego (na przekór trudnego w odbiorze jak na tamte czasy jej charakteru) - 5. miejsca w Wlk. Brytanii (status Platyny), 74. miejsca w USA (US Billboard 200) - zespół nie poszedł za ciosem i nie kontynuował już więcej takiego kierunku na swoich następnych albumach, a kto wie jakimi jeszcze (lepszymi) torami potoczyłaby się światowa muzyka rockowa, gdyby jednak Pink Floyd kontynuował taki kierunek. A warto jeszcze wspomnieć, że album uplasował się na wysokim, 25. miejscu w Niemczech (Offizielle Top 100), gdzie wywarł niebagatelny wpływ na tamtejszą scenę awangardowo-rockową.
   Niemniej jednak na sam koniec nasuwa się jeszcze kolejna ciekawa konkluzja, jakim wspaniałym okresem był przełom lat 60. i 70., że tak trudna w odbiorze muzyka potrafiła nie tylko trafiać do szerokiej publiczności, ale jeszcze osiągać status Platyny! Gdyby przecież Ummagumma ukazała się choćby w latach 80., na podobny precedens nie byłoby szans. O czasach współczesnych w ogóle już nie wspominając.
 
Tracklista:
 
Dysk 1 (live album);
 
1. "Astronomy Domine" 8:29
2. "Careful with That Axe, Eugene" 8:50
3. "Set the Controls for the Heart of the Sun" 9:26
4. "A Saucerful of Secrets" 12:48
 
Dysk 2 (studio album);
 
1. "Sysyphus (Part 1)" 1:08
2. "Sysyphus (Part 2)" 3:30
3. "Sysyphus (Part 3)" 1:49
4. "Sysyphus (Part 4)" ([a]) 6:59
5. "Grantchester Meadows" 7:19
6. "Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving with a Pict" 5:01
7. "The Narrow Way (Part 1)" 3:25
8. "The Narrow Way (Part 2)" 2:54
9. "The Narrow Way (Part 3)" 5:51
10. "The Grand Vizier's Garden Party (Part 1: Entrance)" 1:00
11. "The Grand Vizier's Garden Party (Part 2: Entertainment)" 7:06
12. "The Grand Vizier's Garden Party (Part 3: Exit)" 0:38
 
Personel (skład podstawowy):
 
David Gilmour – lead guitar, vocals (live album); acoustic and electric guitars, bass guitar, keyboards, drums and vocals on "The Narrow Way"
Nick Mason – drums (live album); percussion, effects on "The Grand Vizier's Garden Party" parts 1 & 2
Roger Waters – bass guitar, vocals (live album); acoustic guitars and vocals on "Grantchester Meadows", all vocals on "Several Species of Small Furry Animals..."
Richard Wright – keyboards, vocals (live album); organ, piano, Mellotron and percussion on "Sysyphus"
 
Written by, © copyright October 2013 by Genesis GM.
Silver Apples - Silver Apples, 1968;
05 lutego 2023, 00:31

Silver Apples - debiutancki album nowojorskiej psychodelicznej formacji, Silver Apples, wydany w czerwcu 1968 roku, jest bez wątpienia pionierskim pod względem stylu krokiem w historii światowego rocka. Co prawda w latach 60. muzyka elektroniczna nie była specjalną nowością, w tym kontekście warto wspomnieć pionierów-eksperymentatorów, takich jak John Cage, Stockhausen, Edgar Varese czy Vladimir Ussachevsky, tworzących w swoich muzycznych laboratoriach muzykę konkretną, często zaliczaną do muzyki poważnej. Po opatentowaniu w 1963 roku syntezatora Buchla, a rok później za pośrednictwem Roberta Mooga ukazania się wynalazku znanego powszechnie jako syntezator Mooga, poczyniono poważne kroki do nagłego rozwoju muzyki elektronicznej, która z muzyki poważnej zaczęła ewoluować w kierunku eksperymentalnej muzyki rozrywkowej, głównie za sprawą muzyków pokroju Mortona Subotnicka, Morta Garsona, Jean-Jacquesa Perreya, Geshona Kingsleya, Martina Denny'ego, Joe Meeka, Bruce'a Haacka i wielu innych, którzy zaczęli wykorzystywać syntezatory Mooga, syntezatory i sprzęt elektroniczny własnej produkcji oraz wczesne, archaiczne metody samplowania. Pomimo tego w połowie lat 60. muzyka elektroniczna daleka była od szeroko pojętego popu, ograniczając się do form eksperymentalnych, przede wszystkim za sprawą ogromnych kosztów i rozmiarów ówczesnych syntezatorów. Zespoły rockowe niezwykle rzadko sięgały po taki sprzęt.
Muzykę elektroniczną w formie typowo popowej rozpoczęła tworzyć powstała w drugiej połowie lat 60. w Nowym Jorku formacja Silver Apples, której filarami byli dwaj byli muzycy psychodelicznej formacji, The Overland Stage Electric Band, Simeon Coxe III (syntezatory, oscylatory - obecnie jedyny stały członek zespołu) oraz perkusista Dan Taylor. Obaj instrumentaliści zafascynowani byli dadaizmem, futuryzmem oraz... twardymi narkotykami.
Muzycy Silver Apples zminiaturyzowali swój sprzęt łącząc moduły oscylatorów z klawiaturami organowymi, tworząc względnie tani sprzęt elektroniczny i na tyle poręczny, że stali się pierwszym syntezatorowym zespołem, który grał koncerty, ale, co najważniejsze, nagrali w 1968 roku pierwszy synth popowy album w historii rocka. Po raz pierwszy zatem muzyka elektroniczna została przedstawiona w formie stricte piosenkowej, zaś utwory zawierały standardową formułę tekstów typu ,,strofa-refren".
   Album zawiera dziewięć krótkich numerów o strukturze popowej i o mocno hipnotyczno-psychodelicznym charakterze.
Otwierający wydawnictwo singlowy utwór, Oscillations, oparty jest na funkowym rytmie perkusji, tradycyjną linię basu zastępują syntetyczne transowo-kołyszące pulsy sekwencera uzupełnione o futurystyczne solówki syntezatora. Utwór jest psychodeliczny i hipnotyczny zarazem; klimatycznie zbliżony jest bardziej do brzmień przełomu lat 70. i 80., tylko hippisowskie linie wokalne zdradzają, że są to jednak lata 60.
Osadzony bliżej estetyki lat 60. pozostaje następny utwór, Seagreen Serenades, w klimacie big-bitowym z solówką fletu w refrenie, jednak także i tu rytm utrzymuje syntetyczny basowy puls.
   Lovefingers, podobnie jak Oscillations, utrzymany jest w klimacie psychodeliczno-hipnotycznym, jednakże numer jest dużo swobodniejszy, bez funkowych akcentów.
   Program z kolei jest niemal współczesną wizją utworu samplowanego; numer zaczyna się od radiowego dźwięku... swojskiego Krakowiaka (!) zaś w szybkim hipnotycznym rytmie utworu, syntezatorowej, transowej linii melodii słychać wsamplowane radiowe dialogi i trzaski, a nawet klasyczną muzykę poważną.
   W przypadku Velvet Cave i Whirly-Bird otrzymujemy powrót do stylistyki hipnotyczno-psychodelicznego popu z futurystycznymi solówkami klawiszy i - w Whirly-Bird - funkowym rytmem perkusji.
   Utwór Dust przynosi zmianę stylu z popowego na charakterystyczną dla lat 60. eksperymentalną psychodelę z melorecytacją Simeona Coxe'a, by przejść do folkowo-rockowych klimatów utworu Dancing Gods, tradycyjnej pieśni Indian Navajo z transowo-hipnotycznymi bębnami, co stanowi prawdziwy punkt kulminacyjny albumu.
   Na koniec zespół utworem Misty Mountain wraca do popowo-psychodelicznej formuły. Po wydłużonym organowym wstępniaku, numer szybko nabiera hipnotycznego tempa.
   Album Silver Apples jest pionierski w swojej formie elektronicznego popu i, mimo że jeszcze kilku podobnych do Silver Apples wykonawców pojawiło się na przełomie lat 60. i 70., taka forma muzyki miała rozwinąć się dopiero w połowie lat 70., by osiągnąć apogeum w połowie lat 80.
Silver Apples wyprzedzili swoje czasy o dobrą dekadę, stając się pionierami synth popu i new wave. Mimo dość niespotykanego i udziwnionego, nawet jak na lata 60. oblicza muzyki, debiutancki album Silver Apples osiągnął minimalny sukces komercyjny notując 193. miejsce listy amerykańskiego Billboardu.
 
Tracklista:
 
1 Oscillations 2:47
2 Seagreen Serenades 2:53
3 Lovefingers 4:10
4 Program 4:05
5 Velvet Cave 3:28
6 Whirly-Bird 2:39
7 Dust 3:42
8 Dancing Gods 5:55
9 Misty Mountain 2:38
 
Personel:
 
Dan Taylor – drums, percussion, vocals
Simeon – oscillators, flute, vocals
 
Written by, © copyright October 2013 by Genesis GM.
The Doors - Live in Hollywood, 1969;
05 lutego 2023, 00:27

Live in Hollywood - album koncertowy psychodelicznej formacji The Doors zawierający zapis występu w the Aquarius Theatre on Sunset Boulevard w Hollywood w Kalifornii z dnia 21 lipca 1969 roku. Występ ten nagrany został z myślą o albumie koncertowym, Absolutely Live (1970), ostatecznie jednak nie trafił na ten album, za to został upubliczniony w limitowanej edycji na osobnym wydawnictwie.
Mimo wielu targających formacją problemów przysparzanych w tamtym okresie przez Jima Morrisona, które związane były z jego uzależnieniem od alkoholu oraz licznych aresztowań, grupa zaprezentowała swój pełen kunszt, także i Jim Morrison zaprezentował swój mistrzowski styl i wspaniałą, kaznodziejską wręcz charyzmę.
   Co zrozumiałe, na wydawnictwie The Doors prezentuje przede wszystkim swoje największe przeboje pełne psychodelicznego klimatu, w którym prym wiodą takie numery, jak - sztandarowy wizerunek formacji - Break On Through; transowy, 12-minutowy When The Musics Over; mocno psychodeliczny numer z latynoskimi solówkami gitarowymi, Universal Mind; jazzowo-psychodeliczny Soul Kitchen, czy też wspaniała pieśń w indiańskim stylu, Blue Sunday.
Nie brakuje też piosenek bliskich bluesowym korzeniom The Doors, jak You Make Me Real, Five To One czy też fantastycznych, Doorsowskich interpretacji piosenek z repertuaru W. Dixona - Back Door Man i improwizowana, śpiewana przez Raya Manzarka Close To You. Ciekawostką jest jazzowo-bluesowy utwór instrumentalny, Peace Frog,
   Jest też reprezentujący świeżo wydany trzy dni wcześniej album, The Soft Parade, genialny soulowy utwór, Touch Me, w prostszej względem albumowej, wersji, bez orkiestrowych ozdobników.
   Całość wieńczy kultowy numer, Light My Fire, poprzedzony eksperymentalnym Celebration z szamańską narracją Jima Morrisona. W odróżnieniu od wersji albumowej, Light My Fire live rozciągnięty jest do 13 minut, zaś centralną część utworu z osobna wypełniają rozbudowane solówki Raya Manzarka na klawiszach oraz Robbie'go Kriegera na gitarze.
   Live in Hollywood, w przeciwieństwie do kompilacyjnego Absolutely Live, jest pełnym zapisem jednego koncertu, zresztą oba wydawnictwa są jednymi z najlepszych albumów koncertowych jakie kiedykolwiek wydano. Klasyka rock'n'rolla.
 
Tracklista:
 
Welcome (0:21)
Back Door Man (4:35)
Break on Through (To the Other Side) (3:53)
When the Music’s Over (12:09)
You Make Me Real (3:11)
Universal Mind (4:42)
Touch Me (3:50)
Soul Kitchen (6:51)
Jim Introduces Ray (0:55)
Close to you (4:44)
What Do you like to hear? (0:38)
Peace Frog (wersja instrumentalna) (2:36)
Blue Sunday (3:36)
Five to One (5:55)
Celebration (2:17)
Light My Fire (13:55)
 
Personel:
 
Jim Morrison - vocals
Ray Manzarek – organ, keyboard bass & vocals on Close to You
Robby Krieger – electric guitar
John Densmore - drums
 
Written by, © copyright October 2013 by Genesis GM.