Najnowsze wpisy, strona 72


Franek Kimono - Franek Kimono, 1984;
02 lutego 2023, 00:54

Franek Kimono - debiutancki album Franka Kimono nagrywany w latach 1983-84 w studiu Polskiego Radia przy ul. Myśliwieckiej w Warszawie oraz w studiu nagrań wytwórni Tonpress. W trakcie sesji nagraniowej albumu wykorzystano syntezatory: Roland (m.in. TB-303 i TR-606), Yamaha DX7 i Minimoog.
   Franek Kimono to de facto projekt, który w założeniu miał wyśmiewać kulturę disco oraz towarzyskie życie PRL-u lat 80. Pomysłodawcą Franka Kimono był znany instrumentalista, twórca wielu kultowych polskich przebojów oraz muzyki filmowej, Andrzej Korzyński a.k.a. Andrzej Spol, który do współpracy zaprosił Mariusza Zabrodzkiego (wokal wspomagający), Sławomira Wesołowskiego (reżyser nagrań), oraz reżysera Krzysztofa Gradowskiego (cała trójka ukryła się pod pseudonimem SMA®), z którym Andrzej Korzyński blisko współpracował podczas produkcji przebojowego filmu ,,Akademia Pana Kleksa". I stąd też padł pomysł zaangażowania w rolę wokalisty i tytułowego Franka Piotra Fronczewskiego, odtwórcy roli Pana Kleksa, obdarzonego perfekcyjnym talentem recytatorskim, mocarnym barytonem i dykcją w stylu wokalisty formacji Yello, Dietera Meiera.
   Jak się okazało, ów żart wyszedł twórcom zupełnie na poważnie, wszakże cała kpina jest niezwykle trafna i inteligentna; Franek Kimono umiejętnie posługuje się slangiem oraz melodeklamacją (co wielu odbiorców uznaje za najwcześniejszą formę polskiego hip-hopu), choć album jest przede wszystkim przeniesieniem na polski grunt ówczesnej zachodniej mody na electro z elementami kultury japońskiej, co ochoczo od dawna stosowali tacy giganci synth popu, jak Depeche Mode, Kraftwerk, OMD czy Alphaville.
   W przypadku Franka Kimono mamy do czynienia również z nawiązaniem do disco lat 70. - zarówno w muzyce, jak i w tekstach - stanowiących satyrę dla popularnych wówczas w kraju (i na świecie) filmów akcji z Bruce'em Lee oraz przebojów disco lansowanych przez grupę Bee Gees.
Album Franek Kimono szybko stał się przebojem w kraju i to nie tylko w dyskotekach, także w TV i radiu (m.in. zwycięstwo w kategorii Album Roku 1984 w plebiscycie organizowanym przez II program Polskiego Radia).
   Już w roku 1983 wydawnictwo zostało poprzedzone przez dwa przebojowe single - King Bruce Lee Karate Mistrz i Dysk Dżokej - będące również najwcześniejszymi formami house'u stworzonymi w Polsce. W dość podobnej stylistyce utrzymana jest również kompozycja otwierająca album, Pola Monola + Coca-Cola, z chłodną solówką klawiszy, hipnotycznym podkładem basu i automatycznej sekcji rytmicznej oraz partii gitary w tle.
   Klasycznie synth popowy styl z elementami tradycyjnej muzyki japońskiej i hipnotycznym podkładem basowo-perkusyjnym prezentują piosenki: Tankowanie Nocą, Sound – Ciężkie Brzmienie, Ja Jestem Menago, Królowa Dysko oraz Gimnastyka. Rejony reggae penetruje numer Jednoręki Bandyta, zaś klimaty funku i tradycyjnego rock'n'rolla z lat 60. słychać w piosence Marynara Łu-bu-du-bu. Dysko Story z kolei charakteryzuje się częściowo przetworzoną przez wokoder sekcją wokalną. Wszystkie te piosenki mają jeden wspólny mianownik - obśmiewają zarówno ówczesną polską mentalność, jak i trendy na amerykański styl życia w Polsce epoki PRL-u.
   Album zamykają dwa anglojęzyczne utwory. Sweet Kimono utrzymany jest w stylistyce synth pop z popularnymi japońsko brzmiącymi klawiszowymi solówkami, podkładem basowego pulsu i gitarowymi partiami w tle. I Love You Too oparty jest o jednostajny, niezwykle dynamiczny beat automatu perkusyjnego, wyrazisty, wręcz industrialny podkład sekwecerowego pulsu, chłodne solówki klawiszy oraz gitarowe partie w tle. Melodeklamacje Piotra Fronczewskiego do złudzenia przypominają tu swoją barwą i stylem deklamacje Dietera Meiera, zresztą sam utwór wydaje się być bliski twórczości Yello.
   Debiutancki album Franka Kimono okazał się nie tylko przebojem na tamte czasy; to jeden z najbardziej kultowych polskich albumów, który doczekał się wielu reedycji, cieszący się popularnością również i dziś - w czasach niesłabnącej mody na brzmienia lat 80.
 
Tracklista:
 
1 Pola Monola + Coca Cola 4:22
2 Tankowanie Nocą 3:32
3 Sound - Ciężkie Brzmienie 4:44
4 Ja Jestem Menago 4:10
5 Dysk Dżokej 3:57
6 Jednoręki Bandyta 3:24
7 Królowa Dysko 3:25
8 Marynara Łu-Bu-Du-Bu 4:06
9 King Bruce Lee Karate Mistrz 3:42
10 Dysko Story 3:54
11 Gimnastyka 3:40
12 Sweet Kimono 3:29
13 I Love You Too 3:48
 
Personel:
 
Co-producer – Mariusz Zabrodzki, Sławomir Wesołowski
Graphics – Karol Śliwka
Lyrics By – Andrzej Spol
Music By – Andrzej Korzyński
Vocals By – Piotr Fronczewski
Photography By – Maria Ihnatowicz, Włodzimierz Ochnio
Producer – Andrzej Korzyński
 
Written by, © copyright September 2013 by Genesis GM.
Psychic TV - Hell Is Invisible...Heaven Is...
02 lutego 2023, 00:51

Hell Is Invisible... Heaven Is Her/e - album studyjny art rockowej formacji, Psychic TV, nagrany po ponad 10-letniej przerwie w działalności, wydany został 9 czerwca 2007 roku.
   Początek dekady lat 2000. był wyjątkowo pracowitym czasem dla lidera formacji Psychic TV, Genesisa P- Orridge'a, przede wszystkim artysta założył eksperymentalny projekt, Thee Majesty. W 2003 roku reaktywował działalność Psychic TV, zaś rok później uczynił to samo ze swoją kultową industrialną formacją, Throbbing Gristle.
  W 2005 roku po serii koncertów, muzycy Psychic TV weszli do studia w Nowym Jorku, nagrywając album Hell Is Invisible... Heaven Is Her/e. Jak zapowiedział Genesis, miał być to album na miarę The Dark Side of the Moon XXI wieku.
   I rzeczywiście, album ten (częściowo noszący charakter koncept-albumu) posiada w sobie geniusz rockowej awangardy, choć zawiódłby się ten, kto oczekiwałby drugiego The Dark Side of the Moon. Wydawnictwo jest przede wszystkim podróżą poprzez śmierć do zmartwychwstania oraz wyrazem fascynacji pandrogynią będącą od kilku lat fetyszem wokalisty.
   Już na sam początek otrzymujemy - poprzedzony introdukcją - utwór Higher And Higher o strukturze funk-rocka z elementami indie rocka. Następny numer, In Thee Body, już bardziej nawiązuje do klimatu psychodeli lat 70. charakteryzując się mocnym uderzeniem perkusji, hałaśliwymi riffami gitary, syntezatorowymi eksperymentami, krzykliwym wokalem i melorecytacjami.
   Silne, punkowe oblicze albumu odzwierciedlają takie utwory jak, niezwykle melodyjny Lies And Then; nawiązująca do psychodeli lat 60., ale i awangardy twórczości Pink Floyd z lat 70. a także punk rocka, 10-minutowa, czteroczęściowa kompozycja Hookah Chalice, oraz 10-minutowa Just Because w charakterze ostrego punk rocka.
   Bardziej psychodeliczne oblicze albumu prezentowane jest poprzez mroczny i wycharczany utwór Maximum Swing oraz nawiązujący do psychodeli lat 60. numer Bb.
   Jest też i całkiem romantyczne oblicze albumu. Bardzo osobista kompozycja, New York Story, dedykowana została przez Genesisa P- Orridge'a swojej żonie, Jaye Breyer (dokooptowanej do składu po reaktywacji Psychic TV). 10-minutowy, I Don't Think So, wyróżnia się częściowo przetworzonymi partiami wokalnymi Genesisa. Oba wspomniane powyżej utwory utrzymane są w nieco bardziej elektroniczno-eksperymentalno-psychodelicznej formule.
   Album finalizuje dość pogodny utwór, Milk Baba, z delikatną partią gitary akustycznej i w ambientowo-celtyckim klimacie. Numer pozbawiony jest tekstu, za to opatrzony został szantową wokalizą Genesisa. Całość albumu definitywnie kończy eksperymentalne interlude w postaci sampli oszalałych i zwielokrotnionych śmiechów.
   W nagraniu albumu gościnny udział wzięli m.in. Nick Zinner (Yeah Yeah Yeahs) i Gibby Haynes (Butthole Surfers). Niestety był to też pożegnalny udział Jaye Breyer, która zmarła rok później w wyniku komplikacji po chorobie nowotworowej.
   Hell Is Invisible... Heaven Is Her/e, choć kontynuuje charakterystyczną dla Psychic TV tematykę okultyzmu, wprowadzając jednocześnie wątek pandrogynii, jest de facto muzycznym świadectwem, jak daleko Psychic TV odszedł od swoich industrialnych korzeni. Być może Genesis P-Orridge zupełnie świadomie odciął się od nich, unikając w ten sposób zaszufladkowania swojej twórczości.
 
Tracklista:
 
"Higher And Higher" – 6:20
"In Thee Body" – 6:55
"Lies And Then" – 5:15
"Maximum Swing" – 5:55
"New York Story" – 6:32
"I Don't Think So" – 9:23
"Hookah Chalice" – 9:33
"Just Because" – 10:15
"Bb" – 6:31
"Milk Baba" – 7:18
 
Personel:
 
Art Direction, Design – Edward ODowd
Bass Guitar – Alice Genese (tracks: 1 to 9)
Drums – Morrison Edley (tracks: 2 to 8 )
Electric Guitar – David Max (tracks: 1 to 4, 7)
Engineer, Recorded By – David Max, Nicholas Kramer
Illustration [Illustrations] – Sean Pierce
Keyboards – Markus Persson (tracks: 1, 2, 4, 5, 7 to 9)
Management – Adam Elfin
Mastered By – Thomas Dimuzio
Mixed By – Baba Larriji, Genesis P-Orridge, ibu600
Music By – Alice Genese, David Max, Edward ODowd, Genesis Breyer P-Orridge, Jacqueline Breyer, Markus Persson, Psychic TV / PTV3
Percussion – Morrison Edley (tracks: 1, 3 to 5, 7 to 9)
Photography By [Band Photography By] – Andrew Marks
Producer – Edward ODowd, Genesis P-Orridge
Producer [Additional] – Baba Larriji, David Max, Nicholas Kramer, ibu600
Sampler [Samples] – Lady Jaye Breyer P-Orridge
Synthesizer – Markus Persson (tracks: 1, 2, 4, 7 to 9)
Vocals, Lyrics By – Genesis Breyer P-Orridge
 
Written by, © copyright September 2013 by Genesis GM.
Herbie Hancock - Perfect Machine, 1988;
02 lutego 2023, 00:49

Perfect Machine - trzydziesty siódmy album w dorobku legendarnego amerykańskiego jazzmana, Herbiego Hancocka, na którym artysta ponownie sięga po stylistykę house zapoczątkowaną kultowymi albumami, Future Shock (1983, jedno z największych osiągnięć w dorobku Herbiego Hancocka) i Sound System (1984), które wraz z Perfect Machine stworzyły tzw. ,,Techno Trylogię".
   Materiał do albumu Perfect Machine powstawał w studiu Garage Sale w Los Angeles oraz w Nowym Jorku w OAO Studios, Quad Studios i RPM Studios. Światowa premiera albumu nastąpiła 15 maja 1988 roku.
   Otwierający album tytułowy utwór, Perfect Machine, swoim wydźwiękiem, linią rytmiczną oraz wokalem przetworzonym przez wokoder bardziej zawiera w sobie coś z twórczości Kraftwerk z albumu Electric Cafe (1986) aniżeli nawiązania do superprzeboju Herbiego Hancocka, Rock It, z albumu Future Shock, niemniej jest to mocna pozycja otwierająca wydawnictwo.
   Kolejne numery albumu, Obsession, Vibe Alive i Beat Wise - zaśpiewane przez legendarnego funkowego wokalistę i gitarzystę, Leroy'a ,,Sugarfoot" Bonnera - utrzymane są w electro-jazzowo-soulowej stylistyce znanej z dwóch poprzednich albumów ,,Techno Trylogii". Najlepszym i najbardziej przebojowym z wymienionej trójki utworem jest Vibe Alive.
   Maiden Voyage/P. Bop dla odmiany ma bardziej funkowy posmak; także i tu pojawiają się nawiązania do brzmień Kraftwerk (przetworzona syntetycznie gitara basowa, wokoder, pulsująca linia rytmiczna), jednak utwór zahacza również o wcześniejszą twórczość Herbiego Hancocka z lat 70.
   Całkowitą przeciwwagą dla większości materiału albumu jest za to spokojna kompozycja, Chemical Residue. Mimo obecności industrialnych wstawek, utwór ma łagodny charakter podkreślany przez partię delikatnej gitary klasycznej. Utwór ma wymiar soulowy, lekko funkujący, co przypomina nieco twórczość... Kombi z przełomu lat 70. i 80.
   Do wersji CD albumu w formie bonusów dodano dwa remixy: Vibe Alive (Extended Dance Mix) zawierającą retrospekcje ze wszystkich trzech albumów ,,Techno Trylogii", oraz Beat Wise (12-Inch Edit) w stylu bardzo przypominającym syntezatorowe dokonania New Order.
   Chociaż album został dość chłodno przyjęty przez krytykę, Perfect Machine stanowi idealne zwieńczenie ,,Techno Trylogii", do dziś jest to jeden z najbardziej kultowych albumów spod znaku stylu house i electro.
 
Tracklista:
 
"Perfect Machine" - 6:35
"Obsession" - 5:20
"Vibe Alive" - 5:26
"Beat Wise" - 5:52
"Maiden Voyage/P. Bop" - 6:34
"Chemical Residue" - 6:01
"Vibe Alive" (extended dance mix) - 8:13
"Beat Wise" (12-inch edit) - 6:28
 
Personel:
 
Herbie Hancock – piano, Fairlight CMI Series I & II, Rhodes Chroma, Macintosh Plus, Yamaha DX1, Yamaha DX7 and DX7IIFD, Kurzweil K250, Yamaha TX816, Oberheim Matrix–12, Akai S900, vocoder
Jeff Bova, Pete Sturge – synth programming
Bootsy Collins – bass guitar, vocoder
Mico Wave – Minimoog bass, talk box, vocoder
Pete Sturge - keyboards, samples and editing
Nicky Skopelitis – Fairlight drums
Grand Mixer DXT – turntables, sound effects
Leroy "Sugarfoot" Bonner – vocals
 
Written by, © copyright September 2013 by Genesis GM.
Pet Shop Boys - Bilingual, 1996;
02 lutego 2023, 00:46

Bilingual - szósty album brytyjskiej formacji electro popowej, Pet Shop Boys, nagrany dziesięć lat po jej udanym debiucie płytowym oraz trzy lata po ogromnym sukcesie komercyjnym albumu Very (największego płytowego sukcesu w dorobku formacji). Nic zatem dziwnego, że muzycy Pet Shop Boys postanowili kontynuować kurs obrany na albumie Very, a nawet bardziej go udoskonalić, przez co album może brzmi nieco mniej przebojowo, ale za całą pewnością nie gorzej niż Very.
   Sesje nagraniowe do albumu Bilingual miały miejsce w latach 1995-96 w londyńskich Bunk Junk & Genius i Sarm West and Sarm Hook End, w nowojorskim studiu Axis and Bass Hit oraz w The State House of Broadcasting and Sound Recording w Moskwie. Prepiera albumu nastąpiła 2 wreześnia 1996 roku (w USA osiem dni później).
   Zapowiedzią albumu był singiel Before, który ukazał się 22 kwietnia 1996 roku. Niezwykle utaneczniony numer jest typowym dla Pet Shop Boys tamtego okresu połączeniem klasycznej struktury house z elementami soulu lat 70. oraz klimatu melancholii, co było zapowiedzią kierunku, który zdominować miał album Bilingual. Singiel również przyniósł dobre rokowania zapowiadanemu albumowi, bowiem wysoko plasował się na listach przebojów, w tym na Billboardzie w kategoriach Dance Singles Sales, Bubbling Under Hot 100 Singles (7. miejsce) i Dance Club Songs (1. miejsce). W Wlk. Brytanii, na UK Singles, singiel zajął 7. miejsce, zaś do drugiej pozycji dotarł w Holandii.
   Premierę albumu Bilingual bezpośrednio pilotował singiel Se a vida é (That's the Way Life Is), który ukazał się 12 sierpnia 1996 roku. Utwór okazał się największym przebojem tego albumu. Se a vida é (That's the Way Life Is) podobno jest efektem fascynacji muzyków Pet Shop Boys brit-popem będącym wtedy na fali wznoszącej oraz twórczością zespołu Oasis. I faktycznie, słychać to w brzmieniu utworu, który jest połączeniem stylu i brzmienia brit pop z latin popem. Całość osadzona została na prostej, utanecznionej sekcji rytmicznej automatu perkusyjnego wzbogaconego latynoskimi uderzeniami żywej perkusji. Singiel dotarł m.in. do 8. miejsca na UK Singles, 9. miejsca w Holandii i 9. miejsca w Niemczech.
   Album Bilingual otwiera kompozycja nader ciekawa, rozbita na dwa utwory: Discoteca i singlowy Single z rzadkim w przypadku Pet Shop Boys industrialnym stylem, żywą sekcją perkusyjną i bębnami oraz typową dla Pet Shop Boys melancholią. Single ukazał się 11 listopada 1996 roku i notowany był m.in. na 14. miejscu na UK Singles, 2. miejscu w Izraelu czy 13. miejscu w Belgii.
   Metamorphosis jest przykładem świetnej orientacji muzyków Pet Shop Boys w trendach muzyki electro i klubowej lat 90. (co też charakteryzuje niemal cały ten jak i poprzedni album). Numer oparty jest o house'owy beat sekcji rytmicznej, zaś partie wokalne dzielą się na rapowaną strofę z męskim wokalem Neila Tennanta i kobiecy wokal w refrenie w gościnnym wykonaniu Sylvii Mason-James. To model typowy dla stylistyki euro-dance lat 90., który Pet Shop Boys potrafili przysposobić także na swój własny sposób, dodając klimat soulu i melancholii.
   Kolejnym przykładem bezbłędnej orientacji muzyków Pet Shop Boys w stylistyce electro i tanecznej scenie lat 90. jest następna piosenka, Electricity, która jest kontynuacją otwierających album dwóch pierwszych kompozycji. Electricity jest połączeniem czystego hip-hopu z brzmieniem electro, wokalnie partiami rapu Neila Tennanta wspomaga druga połowa formacji, klawiszowiec Chris Lowe.
   Jednak zdecydowanie najlepszym momentem wydawnictwa wydaje się być It Always Comes as a Surprise, jedna z najlepszych ballad jakie skomponowali muzycy Pet Shop Boys, łącząc elektronikę, soul i jazz. Zdecydowanie mocnym punktem utworu są partie saksofonu.
   Innym pop-soulowym numerem, ale o lekkim i melancholijnym charakterze jest The Survivors o delikatnej i połamanej, utanecznionej rytmice.
   Większość drugiej połowy albumu stanowią piosenki o ewidentnie utanecznionych rytmach. Singlowy A Red Letter Day A Red Letter Day, choć rozpoczęty mroczną industrialną introdukcją (i również zakończony takim samym industrialnym outro), numer przechodzi w nowoczesną, electro popową strukturę o house'owej sekcji rytmicznej oraz chłodnej przestrzeni przypominającej wokalizy. Numer ewidentnie swoim stylem i brzmieniem nawiązuje do przeboju Go West. Singiel, który ukazał się 17 marca 1997 roku dotarł do 9. miejsca na UK Singles.
   Trochę wolniejszy, Up Against It, zawiera subtelną i połamaną rytmikę automatu perkusyjnego, głęboki podkład basowego pulsu oraz lekko melancholijną, electro popową oprawę. Pod koniec piosenki pojawia się latynoska partia gitary.
   To Step Aside, w typowym dla Pet Shop Boys klimacie melancholii, ponownie osadzona jest w bardziej tanecznej stylistyce lat 90. charakteryzującej się house'ową sekcją rytmiczną. Piosenka wyróżnia się partią latynoskiej gitary w tle.
   Zamykająca album kompozycja, Saturday Night Forever, jest klasycznym połączeniem soulu lat 70. z utanecznioną, house'ową sekcją rytmiczną.
   I chociaż Bilingual w znacznej mierze jest rozwinięciem założeń z Very, album wyraźnie czerpie z wzorców z przełomu lat 80. i 90. nawiązując m.in. do wydanych w tamtym czasie albumów Cabaret Voltaire, Groovy, Laidback and Nasty czy The Beloved, Happiness.
   Album Bilingual, mimo, iż odniósł nieco mniejszy sukces komercyjny od Very, docierając do 4. miejsca w Wlk. Brytanii na UK Albums, 39. miejsca US Billboard 200, 7. miejsca w Niemczech (Offizielle Top 100), 10. miejsca na European Top 100 Albums czy 23. miejsca w Japonii, wydawnictwo jest ukoronowaniem twórczości Pet Shop Boys w latach 90. Muzyka o tanecznym charakterze przedstawia się tu w ambitnej formie, nie brak jest mieszania stylów muzycznych czy konwencjonalnego instrumentarium.
   W nagraniu albumu gościnnie wzięło udział wielu znakomitych muzyków; warto wspomnieć m.in. o znakomitym gitarzyście sesyjnym, J.J. Belle, saksofoniście, Andym Hamiltonie (współpracującym m.in. z Duran Duran, Paulem Mc Courtneyem, Radiohead czy Davidem Bowie) oraz legendarnym wokaliście i gitarzyście formacji The Smiths, Johnnym Marr, z którym Neil Tennant współpracował ponadto w supergrupie Electronic.
 
Tracklista:
 
Discoteca 4:37
Single 3:48
Metamorphosis 4:03
Electricity 4:58
Se A Vida É (That's The Way Life Is) 4:01
It Always Comes As A Surprise 6:07
A Red Letter Day 5:09
Up Against It 4:16
The Survivors 4:30
Before 4:32
To Step Aside 3:48
Saturday Night Forever 3:59
 
Personel (skład podstawowy):
 
Neil Tennant – vocals
Chris Lowe – keyboards, programming, vocals
 
Written by, © copyright September 2013 by Genesis GM.
Einstürzende Neubauten - Alles Wieder Offen,...
02 lutego 2023, 00:44

Alles Wieder Offen - ostatni jak dotąd album niemieckiej eksperymentalnej formacji, Einstürzende Neubauten, którego premiera nastąpiła 19 października 2007 roku (w USA cztery dni później. Album nagrywany był w dosyć niecodzienny sposób, poza jakąkolwiek wytwórnią płytową w prywatnym studiu grupy, zaś samą akcję wsparło finansowo ponad dwa tysiące fanów wpłacając jednorazowo po 35 USD.
   Materiał jaki powstał na ten album nie zawiera szczególnie zbyt wielu charakterystycznych dla Einstürzende Neubauten industrialnych zgrzytów i hałasów. Tym razem formacja stawia bardziej na psychodeliczne wyciszenie, czego świetnym urzeczywistnieniem jest otwierający album utwór Die Wellen, podobnie zresztą jest w przypadku Unvollstaendigkeit oraz mocno eksperymentalnego Susej. We wszystkich wspomnianych kompozycjach kwaśnie wokale Blixy Bargelda przechodzą w recytacje i melorecytacje.
   Silnymi numerami są, nawiązujący nieco do psychodeli lat 60., Nagorny Karabach, klasycznie industrialny Weil Weil Weil oraz Von Wegen, utwór o folkowym i psycho-industrialnym wydźwięku.
   Są też numery całkiem utanecznione rodem z klimatów nurtu neue deutsche welle, jak Let's Do It a Dada, który jest jedynym anglojęzycznym epizodem, ograniczającym się jednak tylko do tytułowej frazy. Numer ten, o czym wspomina jego tytuł, stanowi swoisty powrót do korzeni rocka industrialnego i kontrkultury, oddając istny hołd przedwojennemu międzynarodowemu ruchowi artystyczno-literackiemu w sztuce XX wieku, dadaizmowi.
   Innym utanecznionym, wręcz synth popowym utworem charakteryzującym się dźwiękami retro w stylu lat 80. jest tytułowy Alles Wieder Offen zachowujący jednak industrialny charakter.
   Folkowo brzmiące, Ich Hatte Ein Wort oraz zamykający album Ich Warte, oparte są głównie na brzmieniu gitary akustycznej, jednakże w przypadku tego drugiego utworu, pod sam jego koniec pojawia się wyrazisty podkład industrialnego pulsu.
   Mimo bardzo skromnych środków finansowych oraz trudności podczas sesji nagraniowej, album Alles Wieder Offen można prawdopodobnie uznać za najlepsze muzyczne dzieło w dotychczasowym dorobku Einstürzende Neubauten.
 
Edit. 2022 - od czasu napisania powyższej recenzji, w 2013 roku, Einstürzende Neubauten nagrał jeszcze dwa albumy.
 
Tracklista:
 
"Die Wellen" – 3:47
"Nagorny Karabach" – 4:25
"Weil weil weil" – 4:57
"Ich hatte ein Wort" – 4:19
"Von Wegen" – 5:36
"Let's Do It a Dada" – 5:52
"Alles wieder offen" – 4:14
"Unvollständigkeit" – 9:01
"Susej" – 4:47
"Ich warte" – 6:07
 
Personel:
 
Artwork By, Photography – Mote Sinabel
Bass – AH
Executive Producer – Erin Zhu
Lyrics By – Blixa Bargeld
Producer, Composed By – Einstürzende Neubauten
Producer, Recorded By, Mixed By – Boris Wilsdorf
Recorded By [Assisted], Mixed By [Assisted] – Marco Paschke
Vocals – BB
Written-By – Hacke, Chudy, Bargel*, Arbeit (tracks: 3, 5 to 10), Moser (tracks: 3, 5 to 10)
 
Written by, © copyright September 2013 by Genesis GM.