Najnowsze wpisy, strona 86


Throbbing Gristle - Kreeme Horn, 1975;


29 stycznia 2023, 02:09

Kreeme Horn - "In Praise of the Grotesque" - pełna nazwa nieoficjalnego wydawnictwa zawierającego jeden z najwcześniejszych występów brytyjskiej formacji Throbbing Gristle w londyńskim klubie, The Death Factory, w 1975 roku.
   Pojawienie się Throbbing Gristle, jednej z najbardziej wpływowych formacji w historii rocka, odcisnęło się na kształcie światowej muzyki pop, tak samo jak pojawienie się w latach 60. The Doors i The Velvet Underground.
   Potem pojawił się Kraftwerk dokonując kolejnej rewolucji, aż wreszcie pod koniec lat 70., w erze punka i disco, Throbbing Gristle stworzył nowy nurt rocka industrialnego, który okazał się niezwykle wpływowym zjawiskiem w muzyce na kolejne dekady.
   Zespół powstał w 46. rocznicę wypowiedzenia przez Wlk. Brytanię wojny III. Rzeszy, 3 września 1975 roku, po ostatnim występie performerskiej formacji COUM Transmissions. Do trójki artystów z COUM Transmissions dołączył jeden z najbardziej utalentowanych brytyjskich inżynierów dźwięku, Chris Carter, który mimo młodego wieku, posiadał już doświadczenie w pracy w BBC. Z performerami z COUM Transmissions zapoznał się w trakcie pracy nad oprawami koncertów zespołów Yes I Hawkind.
   Muzycy Throbbing Gristle mający swe korzenie w prog-rocku czerpali inspiracje z twórczości awangardowych formacji pokroju Pink Floyd, The Velvet Undreground oraz od wykonawców wywodzących się z niemieckiego nurtu krautrocka.
   Nurt krautrocka odcisnął zresztą najmocniejsze piętno na wczesnym Throbbing Gristle; czwórka instrumentalistów, jeszcze bez wokalisty, to wzorzec żywo zaczerpnięty z Niemiec, choć z czasem miało się to zmienić. Genesis P- Orridge stanie się nie tylko wyraźnym wokalistą ale i prawdziwym frontmanem zespołu.
   Kreeme Horn - występ w londyńskim The Death Factory jest obrazem wczesnego oblicza Throbbing Gristle, praktycznie niemal w całości prezentującego muzykę instrumentalną o charakterze drone'owym, pełną fabrycznych zgrzytów, transową, hałaśliwą i psychodeliczną z niespotykanym na ogół w Wlk. Brytanii instrumentarium, jak stare stuningowane skrzypce elektryczne, rozstrojona gitara prowadząca, syntezatory własnej roboty Chrisa Cartera, czy też sampler zrobiony z walkmamów przez Petera Christophersona. Było to nietypowe, coś zupełnie nowego na brytyjskiej scenie muzycznej. Zespół bardziej pasował do sceny niemieckiej aniżeli brytyjskiej, choć w znacznej mierze początki działalności Throbbing Gristle silnie nawiązywały do performance'ów wczesnego COUM Transmissions.
   Album Kreeme Horn otwiera 18-minutowy drone'owy utwór Careless Idle Chatter z przeciągłym brzmieniem skrzypiec oraz bluesowo-folkowym riffem gitary. Wszystko to wypełniają wszechobecne zgrzyty, dominuje chaos, nie istnieje też sekcja rytmiczna, co szybko budzi skojarzenia z eksperymentalną sceną berlińską lat 70. Utwór jest bardzo bliski wczesnym dokonaniom niemieckich formacji, Cluster i Tangerine Dream.
   Z całego chaosu wyłania się porządek dopiero w następnym utworze, 15-minutowym Merely Nodding, utrzymywanym przez jednostajny i transowy beat archaicznego automatu perkusyjnego oraz podkład sekwencerowego pulsu. Wokół tej muzycznej konstrukcji słychać wszechobecne zgrzyty, zaś całość idealnie imituje pracę pełną parą fabrycznej taśmy. Merely Nodding to pierwszy przykład klasycznego stylu Throbbing Gristle.
   Raw Mode of Life, najkrótszy, nieco ponad 8-minutowy utwór stanowi wyciszenie od industrialnego zgrzytu. Wyraźnie dominuje tu drone'owe brzmienie przypominające dźwięk wiolonczeli, tło zaś wypełniają chłodne smyki. I znowu pojawiają się skojarzenia z twórczością Cluster, która wywiera ewidentny wpływ na styl wczesnego Throbbing Gristle.
   W Rumour and Dishonour po raz pierwszy pojawia się wokal Genesisa P- Orridge'a. To zaledwie wyrecytowane kilka zdań (uzupełnione o głos z taśmy); głos Genesisa jest cichy i przytłumiony, jakby artysta nie chciał ingerować zbytnio w muzykę. Utwór oparty jest na psychodelicznie wibrujących efektach stereofonicznych, riffie gitarowym, partiach skrzypiec i syntetycznych gwizdach.
   Ostatni utwór, Ugliness Is a Form of Genius, jest jakby kontynuacją utworu pierwszego - z klimatem wczesnego Cluster włącznie. Kompozycję charakteryzuje bluesowo-folkowy gitarowy riff brzmiący na przemian z przeciągłymi, imitującymi dźwięki szlifierek, partiami skrzypiec elektrycznych. W utworze panuje niesamowity klimat rodem z zaniedbanego przemysłowego Manchesteru.
   Jedną z ciekawostek jest fakt, że cały album od strony graficznej został opatrzony tekstami kontrowersyjnego irlandzkiego katolickiego duchownego, Ojca Malachi.
   Kreeme Horn to jedno z najcenniejszych bootlegowych wydawnictw obrazujących wczesną twórczość Throbbing Gristle, co stanowi nie lada gratkę dla fanów zespołu.
 
Tracklista:
 
1 Careless Idle Chatter 17:42
2 Merely Nodding 14:31
3 Raw Mode Of Life 8:16
4 Rumour And Dishonour 12:50
5 Ugliness Is A Form Of Genius 11:37
 
Personel:
 
Artwork [Collage] – Bainbridge
Bass Guitar [All Bass Noise Guitars], Violin [Electric], Vocals – Genesis P-Orridge
Composed By [Decomposed Shapelessly By] – C.C. Newby, C. Carter, G. P-Orridge
Design [Cover Design] – Manfred Schiek, Robert Schalinski
Lead Guitar [All Repellent Lead Noise Guitar By] – Cosey Fanni Tutti
Liner Notes – Father Malachi
Lyrics By – Genesis P-Orridge
Music By [All Distended Musics Written By] – Throbbing Gristle
Producer [Unaesthetically Produced By] – Genesis P-Orridge, Throbbing Gristle
Synthesizer [All Synthesiser Cacophony By] – Chris Carter
 
Written by, © copyright August 2013 by Genesis GM.

Cluster - Curiosum, 1981;


29 stycznia 2023, 02:07

Curiosum - dziewiąty album studyjny niemieckiej formacji, Cluster, nagrywany w studiu Hamet Hof w Wiedniu i wydany w maju 1981 roku nakładem wytwórni Sky Records, był ostatnim albumem Cluster nagranym pod szyldem tej wytwórni.
   U progu lat 80. XX wieku niemieckie zespoły wywodzące się z nurtu krautrocka na ogół popadały w poważne kryzysy. Can, Faust, Mythos czy Neu! uległy rozwiązaniu, zaś inne, takie jak Kraftwerk, Tangerine Dream czy Ash Ra Tempel (Ashra) coraz bardziej unowocześniały swoje elektroniczne instrumentarium, stopniowo przechodząc na cyfrowe syntezatory przy jednoczesnym braku pomysłów na nowe brzmienie, dlatego też tytuł wydanego w maju 1981 roku albumu Cluster ,,Curiosum" wydaje się w zupełności trafiony, bowiem album oferuje zupełny powrót do prostej analogowej elektroniki.
Żeby było jeszcze bardziej kuriozalnie - dekadę wcześniej Cluster dysponował znacznie bardziej rozbudowanym elektronicznym instrumentarium niż ówczesne Kraftwerk i Tangerine Dream - teraz zaś było na odwrót.
   Album Curiosum otwiera zupełnie pogodny, niemal erotycznie sprośny numer, Oh Odessa, z powtarzalną melodyjną i łatwo wpadającą w ucho chwytliwą solówką klawiszową.
   Dalsza część albumu prezentuje się bardziej chłodno i mrocznie. Utwory Proantipro i Seltsame Gegend oparte są na proto-house'owym pulsie sekwencerowego basu z charakterystycznymi syntetycznymi udziwnieniami dźwiękowymi podobnymi do tych z albumu Zuckerzeit (1974).
   Druga część albumu zaczyna się od nastrojowego, niespełna czterominutowego numeru, Helle Melange. Jest to powrót do analogowej elektroniki początków lat 70., której klimat niemal do złudzenia przypomina wczesne wydawnictwa Jeana Michela Jarre'a. Kompozycja mocno oscyluje w klimacie muzyki z futurystycznych gierek na Atari i Commodore 64.
   Następny numer - króciutki Tristan in der Bar - jest powrotem do prostej moogowej elektroniki lat 60. w wykonaniu duetu Perrey and Kingsley.
   Charlic jest połączeniem mrocznego walczyka (sekwencerowy kręgosłup utworu) i chwytliwej analogowej solówki klawiszowej w pogodnym nastroju rodem z twórczości wczesnego J.M. Jarre'a.
   Całość wieńczy utwór Ufer nawiązujący tym razem do własnych korzeni. Ponad ośmiominutowa kompozycja oparta jest na niemal jednostajnym psychodelicznym brzmieniu organów Farfisa, wokół którego rozbrzmiewają dźwięki ambientowych syntezatorowych szumów, delikatnych smyków, a nawet subtelnej sekcji dętej. Utwór charakteryzuje przepiękny klimat z pogranicza jawy i snu.
   Ciekawostką albumu jest całkowity brak sekcji perkusyjnych w utworach, jednakże album świetnie utrzymują w rytmie (poza spokojnym Ufer) wyraziste pulsacje sekwencerowe.
   Niestety, wspomniany na wstępie kryzys zespołów wywodzących się z nurtu krautrocka nie ominął również Cluster. Po wydaniu albumu Curiosum, formacja zawiesiła działalność na niemal 10 lat.
   Jednakże ze wszystkich albumów wydanych przez zespoły z kręgu krautrocka na początku lat 80., Curiosum wydaje się być tym najspójniejszym i najciekawszym pod względem artystycznym.
 
Tracklista:
 
"Oh Odessa" – 3:15
"Proantipro" – 7:30
"Seltsame Gegend" – 8:00
"Helle Melange" – 3:45
"Tristan in der Bar" – 3:00
"Charlic" – 4:40
"Ufer" – 8:40
 
Personel:
 
Hans-Joachim Roedelius – synthesizer
Dieter Moebius – synthesizer
 
Written by, © copyright July 2013 by Genesis GM.

Psychic TV - Live In Berlin II, (live), 1989;...


29 stycznia 2023, 02:04

Live In Berlin II - zawierający koncert zagrany w berlińskim klubie The Loft z dnia 6 kwietnia 1989 roku, kolejny przedstawiciel serii bootlegów oficjalnie wydanych przez art-rockową formację, Psychic TV. Tym razem jest mniej awangardowo, bardziej piosenkowo, zaś muzycznie zespół prezentuje wyjątkowy elektyzm, poczynając od ciężkiego hard rocka, po synth pop i funk. Uwagę zwracają przede wszystkim dwa utwory pochodzące z repertuaru The Velvet Underground. Hardcore'owy What Goes On?, poprzedzony krótką introdukcją Anger What What What oraz przepiękna hardrockowa ballada, Candy Says (spopularyzowana także przez Martina L. Gore'a w 2003 roku). Równie przepiękną rockową balladą jest wspaniała kompozycja, Pleasure Is a Weapon, która pod koniec rozkręca się do klimatów niemal metalowych. Nie brakuje tu wspomnianej już wcześniej elektroniki, a z tychże klimatów najlepiej prezentuje się, poprzedzony szamańską recytacją, Twisted, w stylu Jima Morrisona, dynamiczny numer, OM Acid Brown Acid, w stylistyce synth pop i w duchu punk rocka przypominającego nieco twórczość New Order. Podobny jest - choć utrzymany w nieco wolniejszym tempie - utwór Black Paint Box. Z kolei numer Sandoz Tabman utrzymany jest bardziej w duchu hard rocka. Co ciekawe, na początku utworu pojawia się refren zaczerpnięty z piosenki Hello, I Love You z repertuaru The Doors.
   Do twórczości The Doors Genesis P- Orridge wyraźnie odwołuje się w utworze Mental Mental zagranym a'capella, gdzie melodyjnie recytując tekst niczym indiański kaznodzieja (z czasem jego głos jest przetwarzany), przywołuje ducha Jima Morrisona.
   Jednym z najbardziej podniosłych momentów występu jest krótka recytacja, Satan Is a Bishop of Rome, uzupełniona o miarowe, odtwarzane z taśmy tytułowe zdanie ,,Satan Is a Bishop of Rome", w którym Genesis P- Orridge bezpardonowo atakuje kościół katolicki i papieża Jana Pawła II.
   Z pozostałych numerów interesująco prezentuje się, charakteryzująca się gitarowymi solówkami w klimatach orientalnych, utaneczniona piosenka White Nights oraz funkowy utwór, Crazy Vibes.
   Album finalizuje ukryty utwór, Good Vibrations, pochodzący z repertuaru The Beach Boys, jednak w odróżnieniu od wersji studyjnej, tylko początek kompozycji jest piosenkowy, potem utwór przechodzi w strukturę instrumentalną o funkowej rytmice oraz mocnych, hardrockowych improwizacjach gitarowych. Końcówka utworu nawiązuje do psychodeli lat 60.
   Live In Berlin II jest przykładem dość szerokiego spektrum stylów i gatunków muzycznych, którymi charakteryzowała się twórczość Psychic TV w drugiej połowie lat 80.
 
Tracklista:
 
1 Anger What What What
2 What Goes On?
3 Satan Is A Bishop Ov Rome
4 Sandoz Tabman
5 Mental Mental
6 Black Paint Box
7 Candy Says
8 Twisted
9 Om Acid Brown Acid
10 White Nights
11 Pleasure Is A Weapon
12 Crazy Vibes
 
Personel:
 
Design [Series Graphic Design] – Edward Odowd
Drums – Matthew Best
Guitar – Fred Giannelli
Keyboards – Daniel Black
Photography By [Cover Photograph] – Paul Tynes
Voice, Bass Guitar, Tape [Mixing], Edited By [Series Editor] – Genesis P-Orridge
Written-By – Fred Giannelli, Genesis P-Orridge
 
Written by, © copyright June 2013 by Genesis GM.

Psychic TV - Live in Thee Mean Fiddler, 1989;...


29 stycznia 2023, 02:02

Live in Thee Mean Fiddler - kolejny przedstawiciel serii 23 albumów koncertowych art-rockowego zespołu, Psychic TV, wydanych w limitowanym nakładzie 1000 sztuk (akcja wymierzona przeciw bootlegerom, wszystkie albumy w wersjach surowych, bez zbędnych cyfrowych poprawek). Live in Thee Mean Fiddler jest zapisem koncertu Psychic TV z 13 grudnia 1989 roku, na którym formacja przedstawia swoje house'we oblicze, krocząc w kierunku nowoczesnego techno - niemal do złudzenia przypominającego późniejszą twórczość The Prodigy - łącząc to wszystko z rockiem, a nawet hard rockiem.
   Całość rozpoczyna eksperymentalno-psychodeliczny utwór, Mean Fiddling, zaś następny numer, Mu-Sick Non Stop!, jest standardowym dla Psychic TV tamtego okresu połączeniem elektroniki z hardrockowym riffem gitary. Podobnie jest w przypadku utworu Your Body, jednak już kompozycja, Look at That Picture, jest zwrotem w stronę klimatu house'u (mieści się też trochę w kategorii EBM). Z kolei instrumentalny numer, Stick Insecticide, to już styl techno rodem z twórczości wczesnego The Prodigy, choć mocno pobrzmiewają tu ostre riffy gitarowe.
   Glam rockowe akcenty słychać w piosence I Can Hear Thee Voice Ov Unclean Spirit oraz w z lekka funkowym numerze, Horror House Ov Cards.
   Ciekawą, klasycznie house'wą kompozycją z samplerskimi efektami jest króciutka miniatura, Mean Fiddling, Pt. 2, będąca kontynuacją utworu otwierającego album.
   Całość uzupełniają krótkie samplowane eksperymentalne przerywniki Is This Sleeping Pleasure?, Very Horrid, Four Directives -- oparty na narracji Genesisa P- Orridge'a, oraz zamykający wydawnictwo 9-minutowy, instrumentalny utwór Untitled osadzony w klimacie nowoczesnego house'u połączonego z hip-hopem, dark-wave, noise, industrialem i rockiem.
   Album Live in Thee Mean Fiddler całościowo brzmi bardzo nowocześnie; to już jest ta elektronika charakterystyczna dla zarówno dla brzmienia lat 90., jak i lat 2000.
 
Tracklista:
 
1 Mean Fiddling 4:17
2 Mu-Sick Non Stop! 6:41
3 Look At That Picture (Bliss) 6:34
4 Is This Sleeping Pleasure? 1:14
5 Your Body 6:12
6 Very Horrid 0:16
7 Stick Insecticide 7:36
8 Four Directives 1:11
9 Mean Fiddling (Part Two) 1:30
10 I Can Hear Thee Voice Ov Unclean Spirit 8:31
11 Horror House Ov Cards 6:45
12 Untitled 9:07
 
Personel:
 
Design [Original Live Series Design, Uncredited] – T&CP Associates
Design [Series Graphic Design] – Edward ODowd
Drums – Matthew Best
Edited By [Series Editor], Liner Notes – G. P-Orridge
Engineer [Series] – Bryin Dall
Keyboards – Daniel Black
Lead Guitar – Fred Giannelli
Photography By [Cover] – Unknown Artist
Vocals, Guitar [Noise] – Genesis P-Orridge
Written-By – Fred Giannelli (tracks: 2 to 5, 7, 10, 11), G. P-Orridge, M. Bentham (track: 7)
 
Written by, © copyright June 2013 by Genesis GM.

Cabaret Voltaire - Colours [EP], 1991;


29 stycznia 2023, 02:00

Colours - maxisinglowe wydawnictwo poprzedzające wydanie albumu studyjnego, Body And Soul, brytyjskiej formacji Cabaret Voltaire w 1991 roku, było zapowiedzią kolejnej zmiany w twórczości zespołu - odejścia od synth popu oraz industrialnych korzeni i wkroczenia na grunt house'u i minimalu.
   Tytułowy numer, Colours, to klasyczny przykład stylistyki house początku lat 90. połączonej z klimatem electro. Kompozycja charakteryzuje się łagodnym i cichym wokalem Stephena Mallindera. Z trzech remixów tego utworu, najlepszy jest otwierający wydawnictwo, Original Style Mix.
   Maxisingiel zawiera także inne niealbumowe rarytasy w różnych odcieniach house'u. Utwór Wildlife jest przykładem dynamicznego stylu electro, Smooth zaś wyróżnia się elementami muzyki afrykańskiej (tu i ówdzie elementy etniczne pojawiają się we wszystkich numerach), jednak najlepszy w zestawieniu jest klasycznie house'owy utwór, Alright, z domieszką soulu i tym razem silnym wokalem Stephena Mallindera. Całość wydawnictwa zamyka minimalistyczny numer instrumentalny, Ex.
   Na maxisinglu Colours wyraźnie słychać minimalistyczno-house'owe fascynacje Richarda Kirka i Stephena Mallindera, co znalazło swoje odzwierciedlenie nie tylko na albumie Body And Soul, ale również i na następnych płytach Cabaret Voltaire.
   Maxisingiel Colours jest jednym z cenniejszych wydawnictw w dyskografii Cabaret Voltaire zwłaszcza, że wszystkie utwory pochodzące z niego nie widnieją na żadnym pełnowymiarowym albumie formacji.
 
Tracklista:
 
1 Colours (Original Style Mix) 6:05
2 Alright 6:17
3 Smooth 5:40
4 Colours (Thunder Mix) 6:06
5 Wildlife 5:32
6 Colours (Club Mix) 6:34
7 Ex 7:52
 
Personel:
 
Artwork [Computer Graphics], Layout – Phil Wolstenholme
Producer – Cabaret Voltaire
Written-By, Arranged By – Kirk, Mallinder
 
Written by, © copyright June 2013 by Genesis GM.