Najnowsze wpisy, strona 41


Job Karma - Newson / 98 Mhz to Extinction,...


26 grudnia 2023, 00:03

Newson / 98 MHz to Extinction - drugi album studyjny wrocławskiej eksperymentalno-industrialnej formacji, Job Karma, wydany w lutym 2001 roku, choć można go określić mianem płytowego debiutu formacji, bowiem jej debiutancki materiał Cycles per Second z 1998 roku ukazał się jedynie w formie nagranych własnym sumptem, w dodatku domowym sposobem formacie CD-r i na kasetach. Jednakże wydawnictwo Cycles per Second zwróciło uwagę właściciela niezależnej wytwórni płytowej Obuh, Wojcka Czerna, który wydał pełnowymiarowy album Job Karmy - Newson. Materiał nagrywany był między styczniem 1999 a lutym 2000 roku, premiery doczekał się rok później, w limitowanym nakładzie 500 sztuk.
   Otwierający album utwór Ascension jest dźwiękową podróżą w czasie, do pierwszej połowy lat 70., warstwa muzyczna zawiera bowiem duszne i chłodne ambientowe przestrzenie przypominające klimaty z kultowego albumu niemieckiego zespołu Tangerine Dream, Phaedra (1974). Występują tu przeciągłe brzmienia smyczków oraz industrialne dźwięki przypominające wczesne dokonania formacji Kluster / Cluster. Całość oparta jest o niezwykle spowolniony, ale wprowadzający w trans beat sekcji rytmicznej, będący w zasadzie stałą składową całego wydawnictwa.
   Kompozycję Schekle rozpoczyna masywna porcja nisko i retrospektywnie brzmiących partii syntezatorów z delikatnymi partiami gitary w tle. Z czasem pojawiają się nieco przetworzone okrzyki przypominające głosy nadzorców nerwowo poganiających robotników na placu budowy bądź w obozie pracy. Struktura muzyczna nabiera rytmu w postaci delikatnego beatu i industrialnego sekwencerowego pulsu basowgo w podkładzie wspartego dodatkowymi tubalnie i szorstko brzmiącymi, twardymi sekwencerowymi pulsacjami. Tło wypełnia niskie brzmienie syntezatora. Odległą przestrzeń wypełnia muzyka tła o orientalno-bliskowschodnim klimacie. Pojawia się również chłodna, przeciągła, wznosząca się i opadająca solówka klawiszowa o brzmieniu przypominającym klarnet. W finale kompozycja powraca do syntezatorowo-gitarowego motywu początkowego.
   W mroczny i niepokojący klimat utworu Moruz wprowadza odległa i chłodna smyczkowa przestrzeń, za nią zaś pojawiają się niezwykle nisko i warkotliwie brzmiące drone'owe partie syntezatora, na których osadzone są zniekształcone głosy lektorów odczytujących w instytucie Yad Vaszem w Jerozolimie nazwiska ofiar masowej zagłady w KL Auschwitz oraz krzyki bawiących się beztrosko dzieci. Występuje też delikatna, zabarwiona orientalnie, partia gitarowa przechodząca niekiedy w zapętlający się nieco przetworzony gitarowy efekt. Z czasem pojawia się niezwykle chłodna klawiszowa solówka o wysokim, retospektywnym i gładkim brzmieniu w stylu gitarowego riffu, tworząca przeciągłą i leniwą linię melodii, dająca efekt klimatu utworu Auschwitz brytyjskiej formacji Throbbing Gristle, co w całości oddaje grozę ludobójstw dokonanych w hitlerowskich obozach zagłady. W warstwie muzycznej okazjonalnie występują też chłodne i wysoko brzmiące syntezatorowe wibracje, brak jest sekcji rytmicznej.
   Kompozycja November jest kolejną muzyczną podróżą w lata 70., tym razem w rejony krautrocka, nefolku, industrialu i psychodeli. Syntezatorowo-organowe partie osadzone są tu na ciężkim rytmie metalicznych bębnów, w tle zaś słychać jest liczne dźwięki, począwszy od naturalnych, jak ludzkie krzyki, przyspieszony oddech czy szczekania psów, po sztuczne, jak skrzypienie drzwi, brzęk łańcuchów, wycie syren czy wybuchy.
   1913, najbardziej eksperymentalny numer wydawnictwa osadzony na niezwykle spowolnym tempie sekcji rytmicznej, to oczywiście hołd dla manifestu futurystów Luigiego Russolo, The Art. Of Noises, z początku XX wieki, co słychać w eksperymentalnych przeciągłych, organowo-warkotliwych brzmieniach generatorów, na które nakładają się wsamplowane zniekształcone odgłosy przemów i śpiewów, przeciągłe i świszczące, przechodzące w wibracje dźwięki przypominające efekt ze wzmacniacza, bulgoczące, pulsujące i terkoczące atonalne syntezatorowo-industrialne hałasy, warkoty, białe szumy oraz efekty stereofoniczne. W tle występuje krótka, chłodna, wysoko brzmiąca i przytłumiona psychodeliczna partia klawiszowa. Pod koniec utworu, kiedy struktura muzyczna maksymalnie zagęscza się, pojawia się chropowata, przeszywająca i wysoko brzmiąca partia syntezatorowa tworząca rodzaj archaicznej przestrzeni. Calość jest odniesieniem do tego, czego dokonali pionierzy muzyki elektronicznej, począwszy od 1913 roku, po kolejne dekady XX wieku. Jest to zarazem kolejna podróż w eksperymenty dźwiękowe lat 50., 60. i 70.
   Wieńczący podstawową wersję albumu utwór Extinction, oparty jest o minimalistyczny beat automatu perkusyjnego w tempie bicia serca, nisko brzmiącym syntezatorowym tle, krótkiej, wysoko brzmiącej i chwiejnej partii klawiszowej, oraz podwójnej chłodnej przestrzeni ambientowej, w którą wkomponowano liczne dialogi, a także odgłosy rozwrzeszczanych dzieci. Z czasem pojawiają się krótkie, przeciągłe i nisko brzmiące zgrzyty syntezatorowe oraz długie i przeciągłe partie syntezatorowe o szorstkim i tubalnym brzmieniu. W drugiej połowie kompozycji występuje długa i chłodna solówka klawiszowa o wysokim brzmieniu tworząca leniwie sączącą się i lekko zapętloną linię melodii. Całość zamyka krótkie interlude w postaci atonalnego i drgającego hałasu tła. Utwór przypomina klimaty trzech ostatnich albumów brytyjskiej formacji, Cabaret Voltaire, z lat 1992-94, bądź też solowej twórczości jej frontmana, Richarda H. Kirka, z analogicznego okresu.
   W formie bonusu do wydania CD albumu dodano ponad 20-minutowy utwór 98 Mhz To Extinction pochodzący z wydanego w maju 2002 roku w formacie mini CD-r, 98 Mhz To Extinction, w limitowanej serii jedynie 121 sztuk, nagranego w czerwcu 1999 roku wczesnego materiału formacji. Jest to pierwotna wersja kompozycji Extinction, oparta o ten sam minimalistyczny beat automatu perkusyjnego w tempie bicia serca, jest jednak poszerzona, składająca się z kilku wątków poprzedzielanych dialogami, począwszy od noise'owego w stylu wczesnej twórczości formacji Throbbing Gristle i Boyda Rice'a, przez syntezatorowo-psychodeliczny, mroczno-ambientowy, po drone'owo-krautrockowy finał.
   Wydawnictwo Newson okazało się być niezwykle ważnym albumem, który stał się kultową pozycją na polskiej scenie eksperymentalnej; dla wielu koneserów eksperymentalno-industrialnych brzmień stał się wręcz białym krukiem, bowiem jego nakład 500 sztuk rozszedł się bardzo szybko, powodując niedostępność wydawnictwa, toteż w 2013 roku, nakładem wytwórni Klang Galerie, ukazała się jego reedycja jako Newson / 98 MHz to Extinction.
   Bez wątpienia album Newson zapewnił Job Karmie, pochodzącej przecież z od wieków wielokulturowego i industrialnego Wrocławia, miano najważniejszego i najbardziej kreatywnego polskiego zespołu eksperymentalno-industrialnego, odwołującego się do idei krautrocka i rocka industrialnego, twórczości formacji Cabaret Voltaire i Throbbing Gristle, elektro-akustycznych eksperymentatorów pokroju Karlheinza Stockhousena i Eugeniusza Rudnika oraz manifestu Luigiego Russolo i Art. Of Noises.


Tracklista:


1. ASCENSION
2. SCHEKLE
3. MORUZ
4. NOVEMBER
5. 1913
6. EXTINCTION


Bonus track:


7. 98 Mhz TO EXTINCTION


Personel:


Composed, performed and played by Maciek Frett and Aureliusz Pisarzewski.
Mixing by Jacek Groszek.
Digital assembly by Phil Easter.
Cover design by Dylka

 

Written by, © copyright June 2018 by Genesis GM.

Jean-Michel Jarre - Geometry of Love, 2003;...


22 grudnia 2023, 00:59

Geometry of Love - piętnasty album studyjny francuskiego kompozytora muzyki elektronicznej, Jeana-Michela Jarre'a, wydany 9 września 2003 roku. Wydawnictwo powstało na zamówienie producenta, Francisa Rimberta, jako ścieżka dźwiękowa dla jego klubu nocnego, VIP Room w Paryżu, pierwotnie miało ukazać się w mocno ograniczonym nakładzie 2000 sztuk, jednak z czasem zostało wydane w formie ogólnodostępnego pełnowymiarowego albumu studyjnego.
   Po ogromnych sukcesach komercyjnych albumów Jeana-Michela Jarre'a w latach 80. i 90., w pierwszej połowie lat 2000. kompozytor skupił się na eksperymentowaniu zarówno z treścią muzyczną, jak i z muzycznymi gatunkami. W 2000 roku Jean-Michel Jarre wydał album Métamorphoses, na którym po raz pierwszy w karierze zwrócił się ku czysto piosenkowej formie. W 2002 roku z kolei, na albumie Sessions 2000, kompozytor łączył muzykę elektroniczną z jazzem. Wydawnictwo Geometry of Love było zwrotem w kierunku ambientu oraz nowych trendów w muzyce elektronicznej, jak dub step i trip hop.
   Album otwiera kompozycja Pleasure Principle oparta na symfonicznych partiach smyczkowych oraz chłodnych i relaksacyjnych solówkach klawiszy o xylofonowym brzmieniu i nieco jazzowym zabarwieniu wspomaganych chłodnymi, przestrzennie brzmiącymi klawiszowymi liniami melodii. Trip hopowa sekcja rytmiczna jest spowolniona, przestrzeń jest podwójna - chłodna, drgająca i wysoko zawieszona oraz melancholijna. Sekcja basowa w podkładzie jest niezwykle subtelna. W tle słychać przetworzone dialogi, dźwięki morskich fal uderzających o brzeg oraz delikatne przetworzone syntezatorowe tweety dzwonka znane z utworu Waiting for Cousteau z albumu pod tym samym tytułem (1990).
   Tytułowa kompozycja Geometry of Love Part 1 osadzona jest na dynamicznej, połamanej dubs tepowej sekcji rytmicznej z głęboką i warkotliwą sekcją basową w podkładzie, oraz melancholijnej, jesiennie brzmiącej przestrzeni. Szata muzyczna wyróżnia się długimi, gitarowo brzmiącymi solówkami klawiszy oraz przetworzonymi pulsującymi szumami.
   Utwór Soul Intrusion charakteryzuje się wysoko zawieszoną chłodną przestrzenią, wysoko zawieszonymi partiami smyczkowymi, odległymi, przestrzennie brzmiącymi solówkami klawiszowymi, krótkimi, chłodnymi i wysoko brzmiącymi klawiszowymi wstawkami, chłodną, wysoko brzmiącą klawiszową pętlą, partiami fortepianowymi oraz spowolnioną, za to hipnotyzującą trip hopową sekcją rytmiczną. Tło wypełniają delikatnie terkoczące syntezatorowe efekty oraz delikatne przetworzone syntezatorowe tweety dzwonka znane z utworu Waiting for Cousteau.
   Electric Flesh to numer, który we wstępie wypełniony jest gęstą, lekko drżącą i melancholijną przestrzenią, organowym tłem oraz przetworzonym syntezatorowym tweetem. Z czasem utwór nabiera fortepianowych partii, chłodnej melancholijnej przestrzeni oraz chwiejnych, wysoko i szorstko brzmiących klawiszowych partii w tle, aż wreszcie rozkręca się w spowolnionym trip hopowym rytmie perkusyjnym. Fortepianowe partie podszyte są chwiejnymi solówkami klawiszy o wysokim, twardym i retrospektywnym brzmieniu, nieco w stylu wysokiego dźwięku riffu gitarowego. W tle słychać jest również szepty. W drugiej części utworu sekcję rytmiczną wspomaga groove nadający warstwie muzycznej bardziej utanecznionego charakteru, pojawiają się krótkie i chłodne solówki klawiszowe o wysokim i chwiejnym futurystycznym brzmieniu, tło wypełniają szumiąco-stereofoniczne efekty dźwiękowe, wreszcie pojawia się stłumiony gitarowy efekt.
   Utwór Skin Paradox zawiera podwójną chłodną przestrzeń, chłodną i migotliwą klawiszową pętlę o wysokim brzmieniu oraz fortepianowe partie Trip hopowa sekcja rytmiczna jest bardziej oszczędna, niekiedy wzbogacona werblami. Basowa sekcja w podkładzie jest niezwykle subtelna. Tło wypełniają przetworzone syntezatorowo dźwięki natury.
   Kompozycja Velvet Road utrzymana jest na delikatnym trip hopowym tempie automatycznej sekcji rytmicznej, głęboko osadzonej syntezatorowej sekcji basowej w podkładzie, chłodnej i melancholijnej, za to romantycznie zabarwionej przestrzeni oraz delikatnych partiach fortepianowych tworzących romantyczne linie melodii. W drugiej części utworu na chwilę pojawiają się krótkie partie smyczkowe oraz rozbudowane chłodne solówki klawiszy o retrospektywnym brzmieniu w stylu wysokiego dźwięku riffu gitarowego, które w dalszej części utworu wspomagają partie fortepianowe. Automatyczną sekcję rytmiczną wzmacnia retrospektywnie brzmiący werbel. Tło kompozycji wypełniają syntezatorowe tweety oraz liczne wysoko brzmiące chłodne pulsacje i efekty dźwiękowe. To zdecydowanie najlepszy i najbardziej przebojowo brzmiący moment całego albumu.
   Niezwykle melancholijnym i jesiennym nastrojem oraz potężnymi partiami fortepianowymi charakteryzuje się numer Near Djaina, wypełniony przetworzonymi syntezatorowo dźwiękami natury oraz znanym z utworu Waiting for Cousteau przetworzonym syntezatorowym dzwonieniem. Brak jest tu sekcji rytmicznej. Utwór zadedykowany został słynnej francuskiej aktorce, Isabelle Adjani, z którą Jean-Michel Jarre był wówczas zaręczony. Sfera łonowa Isabelle Adjani, zwrócona w przeciwnym do ruchu wskazówek zegara kierunku, przedstawiona w formie pikseli, zdobi również okładkę albumu Geometry of Love.
   Album zamyka tytułowy utwór Geometry of Love Part 2 oparty o tę samą strukturę muzyczną, te same linie linie melodii oraz sekcję rytmiczną, co część pierwsza (Geometry of Love Part 1), numer wzbogacony jest jednak o wysoko i humanoidalnie brzmiące solówki klawiszy.
   Geometry of Love przez brak przebojowości - bo trudno tu mówić, żeby którykolwiek z utworów w jakimkolwiek stopniu nawiązywał do komercyjnego potencjału Oxygène, Equinoxe, Magnetic Fields, Rendez-Vous czy Chronologie - jest jednym z najmniej poznanych albumów w dyskografii Jeana-Michela Jarre'a, co nie oznacza, że wydawnictwo jest słabe pod względem muzycznym i artystycznym - wręcz przeciwnie. Album Geometry of Love prezentuje mniej znane, bardziej ambitne i mniej komercyjne oblicze kompozytora.


Tracklista:


„Pleasure Principle” – 6:15
„Geometry of Love (Part 1)” – 3:51
„Soul Intrusion” – 4:45
„Electric Flesh” – 6:01
„Skin Paradox” – 6:17
„Velvet Road” – 5:54
„Near Djaina” – 5:01
„Geometry of Love (Part 2)” – 4:06


Personel:


Jean-Michel Jarre - all instruments


Sprzęt:


Roland XP-80[2]
Eminent 310U
ARP 2600
Minimoog
Korg KARMA
Novation Digital Music Systems Supernova II
microKORG
Roland JP-8000
Korg Mini Pops 7
Digisequencer
E-mu Systems XL7
Roland HandSonic
EMS Synthi AKS
EMS VCS 3
RMI Harmonic Synthesizer
Pro Tools

 


Written by, © copyright September 2022 by Genesis GM.

Can - Out of Reach, 1978;


22 grudnia 2023, 00:29

Out of Reach - dziesiąty album studyjny niemieckiej formacji psychodelicznej, Can, który ukazał się w lipcu 1978 roku; jest to jedno z najbardziej kontrowersyjnych wydawnictw w dorobku zespołu, bowiem nagrywane było w chwili, kiedy jesienią 1977 roku z Can postanowił odejść architekt jego brzmienia, Holger Czukay, który skupił się na twórczości solowej, pozostali zaś członkowie oryginalnego składu formacji, Jaki Liebezeit, Michael Karoli i Irmin Schmidt, wykazywali wyraźne już zmęczenie sobą nawzajem. Zespół popadł w dołek, nic więc dziwnego, że główne role twórcze odgrywali dokooptowani do składu Can jeszcze podczas sesji nagraniowej do poprzedniego albumu zespołu - Saw Delight (1977) - dwaj byli muzycy legendarnego zespołu Traffic, Rosko Gee i Rebop Kwaku Baah.
   Na albumie dominują utwory instrumentalne oraz style funk i disco z elementami etnicznymi, co słychać już w pierwszym utworze, świetnym instrumentalnym Serpentine, łączącym ambientowe przestrzenie z elementami funku, jazzu, latin rocka oraz etnicznymi rytmami sekcji perkusyjnej.
   Pauper's Daughter and I, przebojowy numer w całości autorstwa Rosko Gee i przez niego zaśpiewany, jest połączeniem stylów funku i disco na tle psychodelicznej przestrzeni i przetworzonych partii gitary. Utwór można określić mianem wczesnego electro-funku.
   Instrumentalna kompozycja November o gęstym rytmie sekcji perkusyjnej jest połączeniem art. rocka z latin rockiem z dominacją długich riffów gitarowych na tle partii fortepianu oraz funkowej sekcji basu w podkładzie.
   Tym samym, równie gęstym rytmem sekcji perkusyjnej, opleciony jest kolejny z instrumentalnych numerów - Seven Days Awake - który jest fuzją mrocznych i chłodnych, niemal gotyckich brzmień syntezatorowych z popisowymi i wysoko brzmiącymi długimi riffami gitarowymi.
   Give Me No 'Roses', to druga z kompozycji wydawnictwa, której w całości autorem i wokalistą jest Rosko Gee i - podobnie jak Pauper's Daughter and I - piosenka utrzymana jest w konwencji charakterystycznego dla lat 70. przebojowego disco z elementami funku, choć w zdecydowanie bardziej funkującym utanecznionym rytmie niż utrzymany bardziej w stylistyce stricte disco numer Pauper's Daughter and I. Utwór Give Me No 'Roses' obdarzony jest jednak głęboką i psychodeliczną przestrzenią, nie brakuje tu też innych dodatków, jak choćby elementów muzyki country w postaci partii gitary i skrzypiec.
   Kompozycja Like Inobe God to przykład klasycznego disco lat 70. z elementami brzmień latynoskich oraz z plemiennymi afrykańskimi partiami wokalnymi w wykonaniu Rebopa Kwaku Baaha. Utwór jest dość kontrowersyjny, bowiem dziennikarze muzyczni ostro krytykowali Can za pójście w nim w  kierunku disco, zaś samą kompozycję Like Inobe God uznano nawet za najgorszy utwór Can, choć nie można odmówić mu swoistego uroku i przebojowości.
   Wieńcząca album, krótka, eksperymentalna, niespełna dwuminutowa instrumentalna miniatura One More Day jest połączeniem szybkiego tempa sekcji perkusyjnej na tle eksperymentalnego brzmienia syntezatorów w stylu kosmische musik, co bezpośrednio nawiązuje do stylu twórczości zespołów krautrockowych pokroju wczesnego Tangerine Dream, Cluster, Ash Ra Tempel, Faust czy Can pierwszej połowy lat 70., zaś pośrednio zapewne stanowi hołd dla będącego poza składem zespołu Holgera Czukaya.
   Album Out of Reach jest jednym z tych przykładów w historii rocka, gdzie zespół będący w wyraźnym kryzysie i ku wszelkim przeciwnościom, nagrywa w pełni wartościowy artystycznie materiał; warto pamiętać, że wydawnictwo było jednym z pionierskich w dziedzinie electro-funku, mimo to sam zespół długo się od niego odcinał, uznając go za swój najgorszy album, i pod pretekstem braku udziału w nim Holgera Czukaya, jednego z muzyków z tzw. oryginalnego składu, zespół nie wznawiał wydawnictwa w reedycjach CD. Nawet na oficjalnej stronie internetowej Can próżno było szukać tytułu "Out of Reach" w oficjalnej dyskografii zespołu, zupełnie tak, jakby formacja chciała zapomnieć, że kiedykolwiek wydała taki album. Dopiero w sierpniu 2014 roku, nakładem wytwórni Mute Records ukazało się cyfrowe wznowienie niedocenionego wydawnictwa w formacie CD i na winylu, choć podobno wbrew woli żyjących muzyków Can.


Tracklista:


1. Serpentine
2. Pauper's Daughter & I
3. November
4. Seven Days Awake
5. Give Me No "Roses"
6. Like Inobe God
7. One More Day


Personel (podstawowy skład):


Jaki Liebezeit: drums
Michael Karoli: guitars, violins on "Roses"
Irmin Schmidt: piano, keyboards, Alpha 77
Rosko Gee: bass, vocal and words on "Roses" and "Pauper's Daughter and I", Fender piano on "Roses", flangbass on "Seven Days Awake" and "Serpentine"
Rebop Kwaku Baah: percussion, Polymoog on "Roses", voice, wordmelody on "Like Inobe God"

 

Written by, © copyright June 2018 by Genesis GM.

Negativland - Over the Edge Vol. 5: Crosley...


15 grudnia 2023, 01:45

Over the Edge Vol. 5: Crosley Bendix Radio Reviews - wydany w 1993 roku nakładem niezależnej, autorskiej wytwórni, Seeland Records, kompilacyjny album eksperymentalnej amerykańskiej formacji, Negativland, zawierający zbiór audycji radiowych z lat 1984-93 (bez zachowania kolejności chronologicznej) emitowanych na antenie kalifornijskiego radia KPFA, zatytułowanych ,,Over the Edge", prowadzonych przez frontmana zespołu, Dona Joyce'a, występującego pod postacią recenzenta kultury, Crosleya Bendixa. Wydawnictwo pochodzi z całej serii albumów kompilacyjnych z cyklu ,,Over the Edge", których Negativland opublikował na przestrzeni lat 1984 - 2016 dziewięć części, Crosley Bendix Radio Reviews jest zaś piątym wydawnictwem z tej serii. Każda z audycji została zaprezentowana w formie eksperymentalnego utworu w ironiczny sposób poruszającego tematy zjawisk kulturowych. Każdy z dziesięciu utworów zawiera identyczną, typową dla amerykańskich audycji radiowych i TV, orkiestrową introdukcję z zapowiedzią oraz identyczne orkiestrowe outro końcowe.
   Większość utworów-audycji, jak Style (1989), Domestic Art (1987), Movies (1987), Dance (1988), Numbers (1985), Electricity (1987) oraz Technology (1987), zawierają delikatny i łagodny jazzowy podkład muzyczny z jazzowymi damsko-męskimi wokalizami, chociaż Dance (1988) zawiera swingowe sample oraz wkomponowane w akcję audycji odgłosy wystrzałów i tłumu.
   Przetworzone odgłosy wystrzałów oraz industrialne dźwięki i archaicznie brzmiące syntezatorowe efekty pojawiają się w Electricity (1987). Z kolei w Technology (1987) jazzowy podkład muzyczny zakłócają liczne archaicznie brzmiące syntezatorowe eksperymenty, efekty ze wstecznie odtwarzaną taśmą oraz wyładowania radiowe. Sama narracja zniekształcana jest przez zwielokrotnione echa.
   Są też i odstępstwa od reguły. Squant (1993) zawiera podkład archaicznych syntezatorowych eksperymentów, pętli, pulsacji i linii melodii w stylu wczesnej muzyki elektronicznej z lat 50. i 60. spod znaku twórczości Raymonda Scotta, Toma Dissevelta czy formacji Beaver & Krause. Jednocześnie w utworze pojawiają się również rozbudowane klasyczne partie fortepianowe.
   Progress (1984) zawiera psychodeliczny organowy podkład wsparty wokalizami oraz dyskretnymi perkusjonaliami.
   Fear (1986) zawiera całkowicie eksperymentalny podkład spod znaku muzyki konkretnej z lat 40., 50. i 60. tworzonej przez Karlheinza Stockhausena, Johna Cage'a czy Edgara Varèse, opartej na spontanicznie generowanych archaicznych syntezatorowych i organowych dźwiękach, eksperymentach dźwiękowych i stereofonicznych, drganiach, szumach i hałasach oraz niezwykle odległej muzyce tła opartej na brzęczącym dźwięku transformatora. Również narracja w tym utworze jest wyjątkowa i niezwykle teatralna.
   Album Over the Edge Vol. 5: Crosley Bendix Radio Reviews jest, rzecz jasna, pozycją przeznaczoną dla najzagorzalszych fanów Negativland oraz zwolenników muzyki eksperymentalnej i konkretnej. Zresztą zespół serią albumów z cyklu Over the Edge zaznacza, iż jest jednym z najważniejszych współczesnych przedstawicieli muzyki eksperymentalnej.


Tracklista:


Style (1989 - 6:15)
Domestic Art (1987 - 11:33)
Squant (1993 - 8:41)
Movies (1987 - 7:13)
Dance (1988 - 7:25)
Progress (1984 - 3:25)
Numbers (1985 - 3:52)
Electricity (1987 - 7:38)
Fear (1986 - 5:57)
Technology (1987 - 9:14)


Personel:


Don Joyce
Kings House (Rob Wortman, Brook Hinton, Arne Ryason)

 


Written by, © copyright September 2022 by Genesis GM.

MGMT - MGMT, 2013;


15 grudnia 2023, 01:37

MGMT - trzeci album amerykańskiej formacji rockowo-elektronicznej, MGMT, nagrywany między lutym 2012 a marcem 2013 roku w studiu Tarbox Road we wsi Cassadaga w stanie Nowy Jork. Współproducentem wydawnictwa, tak samo jak w przypadku debiutanckiego albumu MGMT, Oracular Spectacular (2007), był Dave Fridmann, najbardziej znany jako producent albumów formacji Mercury Rev, The Flaming Lips czy Mogwai. Światowa premiera albumu MGMT miała miejsce 17 września 2013 roku, chociaż muzycy udostępnili materiał już 9 września na Twitterze oraz w serwisie streamingowym Rdio.
   Po ogromnych sukcesach komercyjnych dwóch pierwszych albumów MGMT - Oracular Spectacular (2007) i Congratulations (2010) - trzeci, zatytułowany po prostu MGMT, ukierunkowany został w stronę awangardowej muzyki inspirowanej hippisowską psychodelą lat 60.
   Album rozpoczyna numer Alien Days wydany na singlu 20 kwietnia 2013 roku, będący zapowiedzią wydawnictwa. Kompozycję dość niespodziewanie rozpoczyna dziecięca partia wokalna, w wykonaniu tajemniczego Trevora, osadzona na wysoko brzmiącej przestrzeni z dodatkiem delikatnego akompaniamentu gitary akustycznej oraz subtelnego i odległego plemiennego podkładu rytmicznego. Z czasem dziecięca partia wokalna wtapia się w podstawową partię wokalną w wykonaniu Andrew VanWyngardena, utwór nabiera wyraźnych partii gitarowych, gęstej sekcji gitary basowej w podkładzie oraz silnej sekcji perkusyjnej. Pojawiają się również kołyszące się solówki klawiszy, które z czasem wtapiają się w tło wypełnione trzaskami i szumami.
   Cool Song No. 2 to numer osadzony na podkładzie gęstej sekcji gitary basowej oraz nisko brzmiącego syntezatorowego tła wypełnionego dodatkowo syntezatorowymi efektami. Podkład wsparty jest sekcją fortepianową, sekcja rytmiczna jest nieco spowolniona i zagęszczona, w tle zaś pojawiają się subtelne wibrujące solówki klawiszy. W drugiej części utworu pojawiają się wibrujące i futurystycznie brzmiące solówki klawiszy w stylu retro z przełomu lat 70. i 80. oraz syntezatorowe pulsacje. Partie i linie wokalne osadzone są w hippisowskiej psychodeli lat 60.
   Utwór Mystery Disease oparty jest na potężnej, lekko połamanej sekcji perkusyjnej, gęstej sekcji gitary basowej w podkładzie oraz psychodelicznej, lekko wibrującej organowej przestrzeni. W całości nawiązujący do psychodeli lat 60. utwór zawiera subtelne partie gitarowe oraz wibrujące i archaicznie brzmiące w stylu elektroniki lat 60. solówki klawiszy. W tle pojawiają się również pozytywkowo brzmiące partie klawiszy.
   Pochodzący z 1968 roku z repertuaru zespołu Faine Jade utwór Introspection, opiera się na pulsującej syntezatorowej sekcji basowej w podkładzie, gitarowym akompaniamencie w stylu lat 60., odległej i chłodnej przestrzeni, sekcja perkusyjna ma bardziej klasyczny wymiar. Tło wypełniają syntezatorowe pulsacje, przestrzeń zaś uzupełniają partie fletu.
   Your Life Is a Lie to drugi singiel promujący album MGMT, który ukazał się ponad miesiąc przed jego premierą - 6 sierpnia 2013 roku. Numer charakteryzuje się spowolnioną, acz silną i lekko połamaną sekcją perkusyjną, przesterowanymi riffami gitarowymi, art rockowymi gitarowymi wstawkami, niezwykle odległą i chłodną przestrzenią, efektami z wstecznym odtwarzaniem taśmy oraz perkusyjnymi efektami. Partie i linie wokalne utrzymane są w klimatach psychodelii lat 60.
   Kompozycję A Good Sadness rozpoczynają psychodelicznie brzmiące wibrujące syntezatorowe partie w stylu lat 70., na nie zaś zaczynają się nakładać szumy, delikatne syntezatorowe pętle i efekty o wręcz industrialnym zabarwieniu, wreszcie struktura muzyczna przechodzi do klasycznie piosenkowej formuły osadzonej na industrialnej syntezatorowej basowej pulsacji wzbogaconej o futurystycznie brzmiące syntezatorowe efekty w stylu twórczości zespołu Kraftwerk. Kompozycja charakteryzuje się również przesterowanym noise'owym gitarowym riffem w tle. Sekcja rytmiczna, tym razem oparta na automacie perkusyjnym, jest subtelna i jednostajna. Partie wokalne, w znacznie mniejszym stopniu nawiązujące do psychodelii lat 60., są odległe, wtopione wręcz w warstwę muzyczną, barwą zaś przypominają głos Neila Tennanta z formacji Pet Shop Boys. To najlepszy utwór albumu, który powinien zostać wydany na singlu.
   Piosenka Astro-Mancy oparta jest na zagęszczonej sekcji perkusyjnej, subtelnym i głębokim basowym pulsie syntezatorowym w podkładzie, retrospektywnie brzmiącej syntezatorowej przestrzeni wspartej organowymi partiami, dyskretnymi i odległymi riffami gitarowymi oraz równie dyskretnym akompaniamentem gitary akustycznej. Tło wypełniają syntezatorowe efekty i szumy, partie wokalne są subtelne, wtapiające się w tło.
   Utwór I Love You Too, Death rozpoczyna kołysząca się organowa partia na tle perkusjonaliów, na którą nakłada się retrospektywnie brzmiąca syntezatorowa przestrzeń i odległa syntezatorowa migotliwa pulsacja. Tło wypełniają odległe partie fletu, pojawia się również akompaniament akustycznej gitary oraz głęboka i nisko brzmiąca syntezatorowa wstawka. Sekcja rytmiczna początkowo nie występuje, z czasem jednak utwór rozkręca powolny i jednostajny beat automatu perkusyjnego. Partia wokalna wtopiona jest głęboko w warstwę muzyczną i zawieszona wysoko.
   Plenty of Girls in the Sea to kompozycja napędzana przez rytm automatu perkusyjnego o retrospektywnym zabarwieniu wczesnych lat 80., choć piosenka ewidentnie nawiązuje, zarówno liniami wokalnymi jak i warstwą muzyczną, do klimatów psychodelii lat 60., co słychać w partiach gitarowych, organowym tle oraz syntezatorowych efektach. W połowie numeru beat automatu perkusyjnego na moment zagęszcza się, po czym kompozycja wraca do stanu poprzedniego.
   Album zamyka kompozycja An Orphan of Fortune, początkowo, w fazie introdukcji, opierająca się na dość spokojnym rytmie automatu perkusyjnego nawiązującym do jazzowego tempa, stonowanej sekcji gitary basowej w podkładzie, chłodnej, lekko wibrującej mellotronowej przestrzeni oraz retrospektywnie brzmiącym syntezatorowym tle uzupełnionym syntezatorowymi efektami. Z czasem jednak następuje potężne, choć spowolnione rockowe uderzenie żywej sekcji perkusji, warstwę muzyczną dyskretnie wspomagają partie gitarowe oraz partie harmonijki ustnej, tło wypełniają dodatkowo szumy. Sekcja perkusyjna po krótkiej pauzie na moment przechodzi w jednostajny rytm o funkowym zabarwieniu, warstwa muzyczna krystalizuje się, pojawia się psychodeliczna syntezatorowa wibracja, po czym ponownie następuje mocne rockowe perkusyjne uderzenie. Wreszcie w końcówce utwór wycisza się do mellotronowo-chłodnej przestrzeni, która ustępuje miejsca krótkim chropowatym solówkom klawiszowym i przesterowanym riffom gitarowym na tle gęstej sekcji gitary basowej w podkładzie oraz spowolnionego uderzenia automatycznej sekcji rytmicznej.
   Album MGMT, choć zaprezentował dość trudny w odbiorze materiał muzyczny, spotkał się również z nieprzychylnymi recenzjami krytyków muzycznych, odniósł duży sukces komercyjny na miarę swoich dwóch poprzedników, docierając w USA w zestawieniach Billboardu do 2. miejsca Top Alternative Albums oraz 14. miejsca na US Billboard 200, w Wlk. Brytanii doszedł do 45. miejsca w zestawieniu UK Albums, dotarł także do 15. miejsca w Szwajcarii, 26. miejsca we Francji, 31. miejsca w Australii czy 44. miejsca w zestawieniu Offizielle Top 100 w Niemczech. Album MGMT ugruntował ponadto pozycję zespołu jako najważniejszego współczesnego wykonawcy szeroko pojętej muzyki elektronicznej.


Tracklista:


1. "Alien Days" 5:09
2. "Cool Song No. 2" 4:01
3. "Mystery Disease" 4:08
4. "Introspection" 4:22
5. "Your Life Is a Lie" 2:06
6. "A Good Sadness" 4:48
7. "Astro-Mancy" 5:11
8. "I Love You Too, Death" 5:50
9. "Plenty of Girls in the Sea" 3:04
10. "An Orphan of Fortune" 5:31


Personel:


Andrew VanWyngarden – lead vocals, lead and rhythm guitars, keyboards, bass guitar, drums, percussion
Benjamin Goldwasser – vocals, keyboards, sampling, rhythm guitar, percussion

 


Written by, © copyright September 2022 by Genesis GM.