Najnowsze wpisy, strona 62


Elektric Music - Esperanto, 1993;
01 marca 2023, 01:25

Esperanto - debiutancki album niemieckiej, electro-synth popowej formacji, Elektric Music, który nakładem wytwórni SPV ukazał się w 1993 roku. Elektric Music założony został przez byłego muzyka formacji Kraftwerk, Karla Bartosa, oraz Lothara Manteuffela (ex Rheingold).
   Po opuszczeniu Kraftwerk w 1991 roku (po nagraniu albumu The Mix), Karl Bartos nawiązał współpracę ze znanymi brytyjskimi muzykami spod znaku new wave i synth pop lat 80., w tym OMD, Bernardem Sumnerem (New Order) i Johnym Marrem (The Smiths), z którymi współpracował podczas sesji nagraniowych albumów tworzonej przez nich formacji, Electronic.
   Album Esperanto nagrywany był między drugą połową 1992 roku, a pierwszym kwartałem roku 1993; do współpracy przy nagraniu wydawnictwa Karlowi Bartosowi udało się zaangażować wokalistę formacji OMD, Andy'ego McCluskey'ego, oraz współtwórcę tekstów i strony wizualnej zespołu Kraftwerk, Emila Schulta.
   Wydawnictwo otwiera przesiąknięty klimatami z albumów Kraftwerk - Computer World i Electric Café - singlowy utwór, TV, śpiewany charakterystyczną, chłodną i delikatną partią wokalną Karla Bartosa.
   Utrzymany w stylistyce electro lat 80. numer Show Business z tekstem autorstwa Andy'ego McCluskey'ego, jest próbą muzycznego odcięcia się od twórczości Kraftwerk, poszukiwaniem przez Karla Bartosa własnego stylu. Jedocześnie numer wydaje się być delikatną ironią do mediofobicznego nastawienia Kraftwerk i stronienia zespołu od świata showbiznesu.
   Kompletnym - pozytywnym - zaskoczeniem jest piosenka Kissing the Machine, w której funkcję pierwszego wokalisty bierze na siebie Andy McCluskey, zaś utwór muzycznie śmiało mógłby ukazać się na którymś z ówczesnych albumów OMD, Sugar Tax bądź Liberator, choć numer perfidnie porusza temat niemal fetyszowo-seksualnej więzi człowieka i maszyny, nawiązując (nieco ironicznie) do tekstów Kraftwerk, raczej nie poruszanych przez OMD (no, może poza albumem Dazzle Ships, 1983), to gdyby ukazał się na którymś ze wspomnianych albumów OMD, byłby ich jednym z najwartościowszych punktów. Zresztą Kissing the Machine i tak doczekała się swojego miejsca w dyskografii OMD; po dwudziestu latach piosenka ukazała się w nieznacznie zmienionej wersji na albumie OMD, English Electric (2013).
   O ile Kissing the Machine śmiało mogłaby znaleźć miejsce na dyskografii OMD (i w końcu je znalazła), to singlowy numer, Lifestyle, śmiało mógłby być utworem Kraftwerk! To najlepszy utwór na albumie kojarzący się z klimatami brzmieniowymi Kraftwerk i Depeche Mode. Zimnofalowy klimat i electro-industrialny charakter przenikają się wzajemnie; refren śpiewany jest w języku Esperanto, ponadto pojawia się charakterystyczne także dla Kraftwerk (utwór Numbers wykonywany live) miksowanie i przetwarzanie partii wokalnej. Singiel Lifestyle odniósł dość niespodziewany sukces komercyjny, wdzierając się na listy przebojów, konkurował z królującym wtedy na listach przebojów tandetnym euro dance'em.
   Utwór Crosstalk, który jako singiel pilotował ukazanie się albumu Esperanto jeszcze w 1992 roku, utrzymany jest w stylistce łączącej electro i house. Przetworzona przez vocoder partia wokalna przypomina dokonania Karla Bartosa z jego następnych albumów, w tym Communication (2003) - ten utwór można więc uznać za pierwowzór solowej twórczości Karla Bartosa.
   Kompozycja Information całkiem realnie nawiązuje do utworu Kraftwerk, Musique Non Stop, mimo iż jest utrzymana w niemal morderczym tempie w stosunku do nieco leniwego Musique Non Stop, jednak chłodne partie klawiszy, podkład sekwencerowego basu, sample i wokalne mixy mówią wszystko.
   Esperanto - utwór tytułowy - utrzymany jest w industrialno-synth popowej stylistce z charakterystycznymi dla Karla Bartosa i Kraftwerk chłodnymi solówkami klawiszy. Numer zaskakuje krzykliwym wokalem Karla w refrenie (śpiewanym po angielsku), z kolei strofy śpiewane są w języku Esperanto. Genezy tego fenomenu najprędzej należy szukać w lingwistycznych zamiłowaniach Kraftwerk, na którego albumie, Electric Café (1986), pojawiają się teksty i sample w kilku językach - angielskim, niemieckim, hiszpańskim, francuskim; także w utworze Numbers (Computer World, 1981) można usłyszeć jeszcze języki włoski i japoński.
   Zamykający album Overdrive (najsłabszy w zestawieniu) jest numerem rozkręconym w dynamicznym, technoidalno-house'owym tempie z przetworzoną przez wokoder sekcją wokalną oraz industrialnymi, rwanymi partiami syntezatorowymi.
   Nie licząc dokonań w Kraftwerk Esperanto jest najlepszym albumem w muzycznym dorobku Karla Bartosa, którego największym mankamentem pozostaje uporczywe trzymanie się stylistyki Kraftwerk. Tylko w niewielkim stopniu artysta wypracował własny styl muzyczny. Zarówno Esperanto, jak i następne albumy sygnowane przez Elektric Music i Karla Bartosa mają charakter koncept-albumów - kolejny znak rozpoznawczy twórczości Kraftwerk poczynając od 1975 roku, stanowiący jego muzyczne DNA, od którego Karl Bartos nie potrafił się odciąć.
 
Tracklista:
 
1 TV 5:44
2 Show Business 3:20
3 Kissing The Machine (Lead Vocals – Andy McCluskey) 5:10
4 Lifestyle 4:46
5 Crosstalk 5:52
6 Information 8:35
7 Esperanto 4:41
8 Overdrive 5:23
 
Personel:
 
Artwork [Art By] – Emil Schult
Engineer [Additional Recording] – Paul Grau
Graphics [Additional Graphics] – Boronowski
Mixed By – Stefan Ingmann
Producer – Karl Bartos
Written-By – McCluskey (tracks: 2, 3 ), Schult (tracks: 5, 8 ), Bartos (tracks: 1 to 8 ), Manteuffel (tracks: 1, 2, 5)
 
Written by, © copyright June 2015 by Genesis GM.
Cabaret Voltaire - Johnny Yesno, 1981;
01 marca 2023, 01:10

Johnny Yesno: The Original Soundtrack from the Motion Picture - album ze ścieżką dźwiękową do filmu ,,Johnny Yesno" w reżyserii Petera Care'a, nagrany przez brytyjską formację, Cabaret Voltaire, w 1981 roku, rozpoczął długoletnią współpracę muzyków z reżyserem młodego pokolenia, który ponadto stał się twórcą teledysków nie tylko dla Cabaret Voltaire, ale także m.in. dla R.E.M., Bruce'a Springsteena, Roya Orbisona i Depeche Mode.
   Album Johnny Yesno zawiera sześć czysto instrumentalnych kompozycji: dwie z nich - otwierający setlistę Taxi Music i zamykający ją Taxi Music Dub - różnią się od reszty zasadniczo; są to mroczne i transowe impresje oparte na wczesno house'owym pulsie sekwencera oraz przetworzonych gwizdach i ćwierkaniu ptaków. W 15-minutowym Taxi Music wokół wspomnianych dźwięków słychać uwydatnione sekcje gitar, basu i instrumentów dętych współgrających z chłodnymi solówkami klawiszy, industrialnymi zgrzytami i powtarzającym się co jakiś czas chwytliwym akordem organowym. 9-minutowy Taxi Music Dub znacznie bardziej uwydatnia z kolei sekcję rytmiczną, zaś gitary i sekcję dętą słychać mocno przytłumione.
   Pozostałe kompozycje albumu mają charakter ilustracyjny i mocno eksperymentalny, osadzony w minimalizmie i początkach muzyki elektronicznej, jak choćby utwór Hallucination Sequence przypominający dokonania zespołów krautrockowych w początku lat 70. Drone'owe i industrialne brzmienia łączą się tu z kosmicznym i wibrującym analogowym dźwiękiem syntezatora rodem z wczesnego okresu twórczości Jeana-Michela Jarre'a.
   D.T.'s / Cold Turkey jest jeszcze bardziej eksperymentalny, w całości oparty na brzmieniach drone'owych, przetworzonych zgrzytach szlifierek i syntezatorowych eksperymentach przypominających dokonania twórców muzyki konkretnej z lat 50. i 60. oraz niemieckiego krautrocka.
   W odróżnieniu od dwóch wcześniejszych kompozycji, utwór The Quarry (In The Wilderness) jest mniej eksperymentalny, zawiera coś w rodzaju sekcji rytmicznej opartej na spowolnionym, transowym i metodycznym pulsie sekwencera przypominającym pracę silnika starego samochodu pozostawionego na jałowym biegu; utwór ponadto zawiera powtarzającą się krótką organową solówkę (opatrzoną psychodelicznymi wstawkami), która powtarzana jest po wielokroć w trakcie trwania całego utworu.
   Title Sequence to powrót od eksperymentalizmu z przełomu lat 60. i 70. Utwór z charakterystycznym przeciągłym organowym brzmieniem Vox Continental i psychodeliczno-industrialnymi wstawkami, udziwnieniami oraz zapętleniami przypomina dokonania formacji Pink Floyd, wczesnego Kraftwerk, Neu!, Cluster, Karlheinza Stockhousena czy Vladimira Ussachevsky'ego.
   Album Johnny Yesno nie był debiutem Cabaret Voltaire w roli twórców soundtracku do filmu, bowiem muzyka zespołu po raz pierwszy wykorzystana została w 1979 roku przez holenderską reżyserkę awangardową, Babeth Mondini, na potrzeby jej eksperymentalnego filmu ,,Chance Versus Causality", jednakże Johnny Yesno był pierwszą ścieżką dźwiękową nagraną do pełnometrażowego filmu z prawdziwego zdarzenia wydaną przez Cabaret Voltaire w formie pełnowymiarowego albumu.
 
Tracklista:
 
"Taxi Music" – 14:34
"Hallucination Sequence" – 4:49
"D.T.'s / Cold Turkey" – 4:10
"The Quarry (In The Wilderness)" – 5:19
"Title Sequence" – 3:35
"Taxi Music Dub" – 8:33
 
Personel:
 
Stephen Mallinder – bass, keyboards
Richard H. Kirk – guitars, keyboards, tapes
Chris Watson – keyboards, tapes, drum computers
 
Written by, © copyright June 2015 by Genesis GM.
Neu! - Neu!, 1971;
01 marca 2023, 00:54

Neu! - debiutancki album niemieckiej, krautrockowej formacji, Neu!, założonej przez dwóch byłych muzyków zespołu Kraftwerk, gitarzystę Michaela Rothera i perkusistę Klausa Dingera, którzy w grudniu 1971 roku weszli do Windrose-Dumont-Time Studios w Hamburgu, nagrywając z pomocą legendarnego inżyniera dźwięku, Conny'ego Planka, nowatorski debiutancki album.
   Całość otwiera zgrabny i przyjemny, 10-minutowy utwór, Hallogallo, będący wizytówką brzmienia Neu!, z charakterystycznym dla Klausa Dingera stylem perkusyjnym zwanym później Motorik-beat, oraz transującą i lekko psychodeliczną partią gitary Michaela Rothera. Muzycy faktycznie przenieśli panujący ład i porządek z twórczości Kraftwerk, tak bardzo różniący ich od reszty krautrockowego towarzystwa. Pewnie dlatego z pewnym zaskoczeniem można przyjąć następną kompozycję, eksperymentalną Sonderangebot, pełną wszechobecnych improwizacji, chaosu, industrialnego zgrzytu, wibracji i mellotronowych zaciągnięć; utwór w zasadzie jest przykładem eksperymentalnej muzyki konkretnej z lat 60. prezentowanej przez Karlheinza Stockhousena, Pierre'a Schaeffera czy wczesną twórczość formacji Tangerine Dream.
   Utwór Weissensee jest powrotem to formy uporządkowanej z ciężkim, choć spowolnionym rytmem bębnów, psychodelicznym brzmieniem klawiszy i lekko bluesującą - jak u Rothera - frazą gitary.
Kompozycja Im Glück to znów powrót do eksperymentalnej formy muzycznej, w której na pierwszy plan wychodzi dźwięk wioseł uderzających o fale jeziora,  ustępujących miejsca przeciągłemu dźwiękowi generatora i delikatnie przetworzonej partii gitary, jednakże na powrót dźwięki wioseł uderzających o fale delikatnie wieńczą kompozycję.
   Negativland rozpoczyna introdukcja wypełniona jazgotem młota pneumatycznego, przetworzonymi dźwiękami tłumu i... doznającej orgazmu kobiety, po czym utwór zmienia charakter na formę uporządkowaną z hipnotycznym podkładem basowego pulsu, przesterami gitarowymi i wielokrotnymi zmianami - to przyspieszeniem, to zwalnianiem - sekcji rytmicznej.
   Wieńczący album utwór Lieber Honig jako jedyny ma formę wokalną, choć ciężko tu mówić o konwencjonalnej sekcji wokalnej; jest to bardziej depresyjne zawodzenie narkomana na głodzie dopięte delikatnie brzmiącą partią gitarową i przeciągłym brzękiem klawiszy. Całość zwieńcza znany z utworu Im Glück motyw wioseł uderzających o fale jeziora, które z czasem przybierają industrialny wydźwięk.
   Debiutancki album Neu! nie przyniósł co prawda formacji sukcesu komercyjnego, jednakże jest to jedno z najważniejszych płytowych wydawnictw w historii rocka, które wywarło bezpośredni wpływ na twórczość m.in. Davida Bowie'go, Iggy Popa, Throbbing Gristle, Cabaret Voltaire, Gary'ego Numana, Fad Gadget czy Radiohead.
 
Tracklista:
 
1. "Hallogallo" 10:07
2. "Sonderangebot" 4:51
3. "Weissensee" 6:46
4. "Im Glück" 6:52
5. "Negativland" 9:47
6. "Lieber Honig" 7:18
 
Personel:
 
Michael Rother – guitar, bass guitar
Klaus Dinger – drums, guitar, taishōgoto (listed as "Japan Banjo" in the liner notes)
 
Additional personnel:
 
Konrad "Conny" Plank – producer, engineer
 
Written by, © copyright June 2015 by Genesis GM.
Aya RL - Nomadeus, 1994;
01 marca 2023, 00:18

Nomadeus - trzeci album studyjny formacji Aya RL wydany po pięcioletnim oczekiwaniu w 1994 roku, poprzedzony został wielkimi przemianami na polskiej scenie muzycznej, jak i w samym zespole. Przede wszystkim po wydaniu albumu Aya RL "Niebieska" (1989) z zespołu odszedł Paweł Kukiz - nie tylko wokalista, ale także autor tekstów - wobec czego klawiszowiec i frontman Aya RL, Igor Czerniawski, zamiast szukać nowego wokalisty, zmienił koncepcję muzyczną zespołu z piosenkowej na instrumentalną (w stylu ówczesnej twórczości formacji Cabaret Voltaire), jednocześnie do składu powrócił współzałożyciel zespołu i gitarzysta Jarosław Lach (zastępując Adama Romanowskiego), z którym w składzie Aya RL nagrała swój pierwszy, kultowy album, Aya RL "Czerwona" (1985).
   Pierwsza połowa lat 90. była niezwykle trudna dla wykonawców syntezatorowych w Polsce; ogromną popularność zyskały zespoły rockowe zafascynowane amerykańskim nurtem grunge, które ponadto faworyzowane były w publicznym radiu i TV, z drugiej strony na scenę wkroczyły chałupnicze kapele grające tzw. muzykę chodnikową i biesiadną (później styl ten nazwany zostanie disco polo) i, mimo braku promocji (a wręcz wrogości) w publicznym radiu i telewizji, ich prosty i chwytliwy przekaz zdobył milionową rzeszę fanów zagrażając tym samym nie tylko wykonawcom elektronicznym, ale nawet rockowym, jednakże ci rockowi wykonawcy zawsze mogli liczyć na pomocną dłoń w postaci szerokiej promocji w publicznym radiu i TV (słynna wówczas Muzyczna Jedynka).
   Większość popularnych w latach 80. formacji syntezatorowych, w tym Kombi, Kapitan Nemo czy Papa Dance, w nowej rzeczywistości zawiesiła działalność, zmieniła nazwy, a nawet gatunki muzyczne (Kombi - O.N.A.). Nieliczne sukcesy wykonawców typu Tubylcy Betonu, Top One, Jamrose, Nazar czy Balcan Electric zdradzały nostalgię polskiej publiczności za tanecznym wykonawcą niebędącym jednocześnie wykonawcą discopolowym, tym bardziej, że na zachodniej scenie muzycznej, również zdominowanej przez rock, grunge i eurodance (odpowiednik disco polo), doskonale radziły sobie zespoły grające elektronicznie bądź tanecznie, nawet te z lat 80., jak Depeche Mode, New Order, OMD, Yello czy Pet Shop Boys.
   Aya RL stanęła więc przed trudnym wyzwaniem naprzeciw nieprzychylnym publicznym mediom, podobnie jak w 1985 roku sięgając po to, co w Polsce dotychczas grane nie było - czerpiąc wzorce od niezwykle popularnych wówczas formacji, The Orb, Enigma, Deep Forrest czy The Prodigy.
   Nomadeus, w odróżnieniu od dwóch poprzednich albumów Aya RL, jest wydawnictwem stricto instrumentalnym, w dodatku ma charakter koncept-albumu opowiadającego historię zaczerpniętą niemal z Gwiezdnych Wojen; historię walki dwóch pozaziemskich cywilizacji: Calmagonów i Nomadeusów, choć dyskretnie owa historia tyczy się człowieka, jego roli za Ziemi i we Wszechświecie.
   Ewolucja muzyki Aya RL przypomina trochę (chociaż bardziej w pigułce, biorąc pod uwagę ilość wydanych albumów obu zespołów) drogę Cabaret Voltaire, który również na początku lat 90. przeszedł ze stylu piosenkowego na instrumentalny.
   Album Nomadeus otwiera eksperymentalna kompozycja Áaron przypominająca właśnie dokonania schyłkowego Cabaret Voltaire i ówczesną twórczość jego frontmana, Richarda H. Kirka; kompozycja prezentuje dark-ambient połączony z industrialem i folkowym rytmem. Dalej następują już bardziej etniczne klimaty oscylujące między stylami twórczości Deep Forrest i późnym Cabaret Voltaire, co słychać w utworze Shága (sebordu-n` ambra) z elementami gitary w tle i nieco rockowym rytmem sekcji perkusyjnej.
   Wha-mo-yá okazała się największym przebojem Aya RL od czasów Skóry i Ulicy, stając się numerem jeden radiowych list przebojów i Muzycznej Jedynki emitowanej wówczas na antenie TVP. Utwór jest połączeniem stylu znanego z twórczości Deep Forrest z rockowymi gitarami, trip-hopowym tempem sekcji rytmicznej i syntezatorową oprawą.
   Baracay z kolei jest bardziej subtelną brzmieniowo ambientową kompozycją z elementami orientalnymi i rytmem perkusji w stylu utworu Depeche Mode, Mercy in You (album Songs of Faith and Devotion, 1993). Kompozycja - co jest dość częste na tym wydawnictwie - dość mocno przypomina ówczesne dokonania z albumów formacji Cabaret Voltaire z lat 1992 - 1994.
   Tytułowy Nomadeus jest fuzją etnicznych śpiewów, gitarowych podkładów w tle, ambientu i drum and bassu, co wówczas w Polsce stanowiło absolutną nowość. Drugi główny utwór tego albumu, Calmagon, łączy orientalny folklor, ambient i gitary w tle z klimatami house. Za to utwór Lukas zupełnie odchodzi od klimatów folkowych i ambientalnych zwracając się ku stylistyce rave (również zupełna nowość w ówczesnych polskich realiach!) w stylu ówczesnej twórczości formacji The Prodigy; pod koniec utworu słychać również i wpływy twórczosci niemieckego zespołu, Kraftwerk.
   Kompozycja Ullian bardziej preferuje styl new age przystrojony licznymi samplami plemiennych wokaliz, przypominający twórczość niemieckiej formacji, Tangerine Dream, z lat 90.
   Calmagon (return mix), w stosunku do wersji podstawowej utworu Calmagon, jest spokojniejszy, dwuczęściowy, pozbawiony sekcji perkusyjnej; pierwsza część jest abmientowo-house'owa, druga zaś część jest bardziej wyciszona, mocno melancholijna, finalizująca podstawową wersję albumu.
   Na reedycji Nomadeus pojawia dodatkowy, bonusowy utwór, Aya, który w 1994 roku nie wszedł do podstawowej setlisty albumu, nigdy zresztą dotąd nie był publikowany, a szkoda, bo utwór jest idealnym podsumowaniem całego albumu, o czym świadczy wyrafinowana elektonika oraz klimaty ambientu, new age i folku; przewija się tu stylistyka począwszy od twórczości formacji Tagerine Dream, Cabaret Voltaire, po brzmienia Deep Forrest i Enigmy - to wszystko tylko w jednym utworze.
   Nomadeus okazał się - wbrew niesprzyjającym okolicznościom - ogromnym sukcesem komercyjnym na miarę dwóch pierwszych albumów Aya RL. Wydawnictwo otrzymało nagrodę Fryderyka'94 (w kategorii album Dance), co w tamtych czasach stanowiło ogromne wyróżnienie, a nagroda stanowiła prestiż.
   Współcześnie, przy tak zdegenerowanym rynku muzycznym, Fryderyk nie posiada żadnej renomy, zaś jego przyznanie stanowi bardziej artystyczną ujmę. Wtedy było odwrotnie; nagroda Fryderyka za album Nomadeus utorowała drogę na rynku muzycznym w Polsce dla wykonawców z pogranicza techno i industrialu, m.in. zespołom pokroju Wieloryb, Millennium, LD, XRave, Agressiva 60, zaś sam album wpłynął na twórczość legendy polskiego rocka, Grzegorza Ciechowskiego.
 
Tracklista:
 
1 Aaron 4:00
2 Shága (Sebardu-n'ambara) 6:20
3 Wha-mo-ya 6:20
4 Baracay 6:30
5 Nomadeus 4:07
6 Calmagon 5:05
7 Lukas 4:55
8 Ulliah 5:40
9 Calmagon (Return Mix) 3:50
10 Aya 5:05
 
Personel:
 
Igor Czerniawski – wszystkie instrumenty, wokal
Jarosław Lach – wszystkie instrumenty, wokal
 
Written by, © copyright June 2015 by Genesis GM.
Secret Service - Top Secret* (*Greatest Hits),...
01 marca 2023, 00:00

Top Secret* (*Greatest Hits) - kompilacja największych przebojów (ułożonych bez kolejności chronologicznej) formacji, Secret Service, największej gwiazdy, obok Abby, światowych dyskotek wywodzącej się ze Szwecji. Na składance nie mogło zabraknąć największych hitów formacji, takich jak Oh Susie, Flash In The Night, Ye Si Ca, Fire Into Ice, L.A. Goodbye czy I'm So, I'm So, I'm So (I'm So In Love With You).
   Secret Service powstał w 1979 roku z przekształcenia się z disco-bandu Ola+3, choć kariera muzyków grupy sięga lat 60. i popowego zespołu Ola & the Janglers. Najjaśniejszą postacią Secret Service był oczywiście wokalista Ola Håkansson dysponujący charakterystyczną ,,obojniaczą" barwą głosu w stylu Jona Andersona z formacji Yes (choć mniej delikatną). Wczesny styl zespołu przypominał dokonania Abby: przeboje Oh Susie, Ten O'Clock Postman i L.A. Goodbye są klasycznym przykładem disco lat 70., który z miejsca zapewnił zespołowi sukces zarówno w Szwecji, jak i po obu stronach Atlantyku, czego dobitnym przykładem jest superprzebój w dyskotekowo-karaibskim klimacie, Ye Si Ca. Z czasem, na fali popularności synth popu i new romantic, Secret Service wypracował sobie własny styl oparty na zimnofalowym brzmieniu syntezatorów; z tego okresu pochodzą takie przeboje, jak przypominająca dokonania formacji Ultravox ballada, Cry Softly (Time Is Mourning), największy przebój z silnym wpływem brzmienia zespołu Kraftwerk, Flash In The Night, oraz zimnofalowo-synth popowe piosenki, If I Try, Fire Into Ice i Night City z elementami new wave. Bliski cukierkowym dokonaniom Vince'a Clarke'a jest numer Like A Morning Song, z kolei kompozycja Dancing In Madness łączy style karaibskie, latin pop i disco nawiązując tym samym do przeboju Ye Si Ca, zaś spokojniejsza piosenka, When The Night Closes In, brzmieniowo odnosi się do twórczości formacji Thompson Twins, OMD czy Spandau Ballet.
   Zespół doskonale potrafił adaptować się do panujących w świecie muzyki trendów; kiedy w połowie lat 80. popularność zdobywało italo disco, również Secret Service zaserwował przeboje w tej stylistyce: Jo-Anne, Jo-Anne i I'm So, I'm So, I'm So (I'm So In Love With You), zaś pochodzący z lat 90. utwór Bring Heaven Down prezentuje nowoczesny, technoidalny beat; numer jest połączeniem stylów house, EBM i zimnej fali znanej z przeboju Flash In The Night.
   Całość uzupełniona jest o utwory premierowe: post punkowy The Dancer, electro popową balladę z wpływami brzmieniowymi Ultravox i Johna Foxxa, Destiny Of Love, oraz łączące retrospektywne brzmienia z lat 80. z nowoczesnym, utanecznionym beatem sekcji rytmicznej Rainy Day Memories i The Sound Of The Rain.
   Kompilacja Top Secret* (*Greatest Hits) stanowi zarówno doskonały przegląd ponad dwudziestu lat twórczości Secret Service, jak i świetny materiał na imprezy w stylu retro.
 
Tracklista:
 
1 Oh Susie 4:11
2 The Dancer 3:34
3 Ten O'Clock Postman 3:38
4 Cry Softly (Time Is Mourning) 3:32
5 Flash In The Night 3:38
6 Let Us Dance Just A Little Bit More 4:13
7 Ye Si Ca 3:10
8 If I Try 4:07
9 Fire Into Ice 3:43
10 Destiny Of Love 4:10
11 Night City 4:09
12 Rainy Day Memories 3:11
13 L.A. Goodbye 3:18
14 When The Night Closes In 4:07
15 The Sound Of The Rain 3:50
16 Bring Heaven Down 3:41
17 Like A Morning Song 3:02
18 Dancing In Madness 2:54
19 Jo-Anne, Jo-Anne 3:21
20 I'm So, I'm So, I'm So (I'm So In Love With You) 4:05
 
Personel:
 
Ola Håkansson – vocals
Tonny Lindberg – guitars
Leif Johansson – drums
Leif Paulsén – bass
Tim Norell – vocals, keyboards
Ulf Wahlberg – vocals, keyboards
Anders Hansson – bass, keyboards
Mats A. Lindberg – bass
 
Written by, © copyright August 2015 by Genesis GM.