Najnowsze wpisy, strona 36


Cabaret Voltaire - Shadow of Fear, 2020;


04 marca 2024, 00:52

Shadow of Fear - pierwszy po 26-letniej przerwie album studyjny legendarnej brytyjskiej formacji rocka industrialnego, Cabaret Voltaire, nagrywany między lipcem 2014 a kwietniem 2020 roku w studiu Western Works w Sheffield, wydany został 20 listopada 2020 roku nakładem kultowej wytwórni Mute Records. Jest to też drugi album studyjny, który został nagrany w jednoosobowym składzie Cabaret Voltaire ograniczonym do instrumentalisty, Richarda H. Kirka.
   Cabaret Voltaire formalnie reaktywowany został przez Richarda H. Kirka w 2009 roku, a od 2014 roku jednoosobowa formacja regularnie koncertowała, począwszy od występu 23 sierpnia 2014 roku w Berlinie podczas festiwalu Atonal, gdzie zostały zaprezentowane zupełnie premierowe utwory.
   Fani Cabaret Voltaire spodziewali się pierwszego od dekad studyjnego wydawnictwa tym bardziej, że Richard H. Kirk nie krył, iż pracuje w studiu nad nowym materiałem. Apetyty fanów rozbudziło bardzo dobre pod względem artystycznym solowe wydawnictwo studyjne Richarda H. Kirka, Dasein, wydane w 2017 roku, na którym po raz pierwszy od lat 80. w niektórych utworach pojawiła się warstwa liryczno-wokalna, album był też muzycznie najlepszym od lat 80. wydawnictwem studyjnym Kirky'ego prezentującego wysoką formę twórczą, toteż oczekiwania fanów wobec nowego wydawnictwa były ogromne.
   2020 rok - jak wiadomo - był czasem, w którym Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wczesną wiosną ogłosiła ogólnoświatową pandemię COVID-19, choroby powodującej ciężkie zapalenie płuc wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, co z jednej strony pokrzyżowało plany koncertowe Cabaret Voltaire, z drugiej zaś strony histeria strachu związana z pandemią, podsycana dodatkowo przez światowe media straszące obywateli groźnymi następstwami i skutkami choroby, donoszące o tysiącach zgonów dziennie, przyczyniły się, iż tytuł nowego albumu studyjnego Cabaret Voltaire brzmiał Shadow of Fear.
   Pierwszą bezpośrednią zapowiedzią nowego wydawnictwa był wydany 19 sierpnia 2020 roku singiel Vasto. Utwór nawiązuje do całokształtu twórczości Cabaret Voltaire z lat 1973-94, co słychać w twardej, chropowato i tubalnie brzmiącej klawiszowej pętli o industrialno-house'owej stylistyce, na którą z czasem nakłada się chłodne, pulsujące i wysoko brzmiące sekwencerowe zapętlenie budzące skojarzenia z klimatami albumów The Crackdown (1983) i Micro-Phonies (1984), w tle występuje krótka, ale przeciągła psychodeliczna i drgająca, nisko i warkotliwie brzmiąca drone'owa partia klawiszowa nawiązująca do wczesnej twórczości Cabaret Voltaire. Sekcja rytmiczna początkowo jest ciężka i połamana, z czasem jednak rozkręca się do jednostajnego, technoidalnego beatu automatu perkusyjnego wspartego bardziej odległymi ciężkimi werblami o charakterystyce industrialnej. Podkład utworu wypełniony jest w równomiernym i twardym basowym pulsem sekwencerowym. Warstwę muzyczną uzupełniają bliskowschodnie, plemienne śpiewy szamana, tubalnie brzmiąca sekwencerowa industrialna pulsacja i noise'owe efekty syntezatorowe w tle oraz krótkie wstawki sampli wokaliz, występuje również dyskretna, długa i chłodna partia klawiszowa o wysokim brzmieniu tworząca namiastkę odległej przestrzeni. W drugiej połowie kompozycji pojawiają się chłodne i zapętlone, tubalnie brzmiące sekwencerowe pulsacje w stylu z albumów Cabaret Voltaire z lat 1992-94 podszyte mechaniczno-house'ową pętlą klawiszową o wysokim i szorstkim brzmieniu, tło zaś okazjonalnie wypełnia pętla z przetworzonej wokalizy. Całość wieńczą - pochodzące bezpośrednio od wspomnianych sekwencerowych zapętlonych pulsacji z drugiej połowy utworu - krótkie i surowe, podkreślane echami, szorstko i tubalnie brzmiące solówki klawiszy w stylu twórczości formacji Depeche Mode, osadzone na tle suchych uderzeń automatycznych werbli perkusyjnych.
   Otwierający album Shadow of Fear utwór Be Free charakteryzuje się wyraźnym i poukładanym tempem bossa novy automatu perkusyjnego, warkotliwie i nisko brzmiącymi, wznoszącymi się i opadającymi partiami klawiszowymi tworzącymi też efekt fretless, odległym, zapętlonym i art rockowo brzmiącym riffem gitarowym, odległą sekcją dętą, industrialnymi efektami i zgrzytami syntezatorowymi w tle oraz wypełniającymi strukturę muzyczną monologami podkreślanymi przez zwielokrotnione echa. W drugiej połowie numeru na pewien czas pojawia się również odległa, chłodna, retrospektywnie brzmiąca i lekko drgająca przestrzeń, zaś pod sam jego koniec epizodycznie występują krótkie i chłodne solówki klawiszowe o wysokim i chropowatym brzmieniu.
   Kompozycja The Power (Of Their Knowledge) oparta jest na konwencjonalnym, jednostajnym tempie automatu perkusyjnego o lekko trip hopowym zacięciu w podkładzie rytmicznym, podkreślonym przez twardy i silny groove. Przestrzeń jest chłodna o szorstkim i lekko wokalicznym brzmieniu, układająca się w leniwą, lekko zapętlającą się linię melodii. Warstwa muzyczna charakteryzuje się krótką, zapętloną, nisko i warkotliwie brzmiącą solówką klawiszową podszytą partią klawiszową o szorstkim i tubalnym brzmieniu. Z czasem pojawia się krótka i dynamiczna pętla klawiszowa o chropowatym, tubalnym i nieco archaicznym brzmieniu. W tle występują wysoko brzmiące i rozmyte, pulsująco-wibrujące efekty sekwencerowe, futurystycznie brzmiące i wibrujące syntezatorowe tweety, krótkie, wibrujące i szorstko-metalicznie brzmiące psychodeliczne wstawki syntezatorowe oraz atonalne wibracje i pulsacje syntezatorowe. Strukturę muzyczną uzupełniają odległe, długie i post punkowe riffy gitarowe. Tło wypełniają odległe, często szorstko i gardłowo brzmiące monologi podkreślone echami. W drugiej części utworu sekcja perkusyjna staje się surowsza i silniejsza.
   Night of the Jackal to numer, który zawiera podsycony równomiernym groove'em jednostajny beat automatu perkusyjnego o house'owej stylistyce, twardy i hipnotyzujący sekwencerowy basowy puls w podkładzie, nisko brzmiącą partię syntezatorową w tle oraz pobrzękującą, tubalnie brzmiącą klawiszową pętlę w stylu z albumów Cabaret Voltaire z lat 1991-94 z wplecionymi dyskretnymi i zimnymi krótkimi partiami klawiszowymi o brzmieniu przypominającym marimbę. Tło wypełnia wysoko i futurystycznie brzmiąca wibracja syntezatorowa, a także szumy, metalicznie brzmiące pogłosy, krótkie, tubalnie brzmiące i wibrujące partie klawiszowe, perkusyjne efekty industrialne oraz przytłumione monologi. W drugiej części utworu pojawiają się tworzące zapętloną linię melodii krótkie i chłodne solówki klawiszy o lekko szorstkim, smyczkowo-tubalnym brzmieniu przechodzącym również w smyczkowo-futurystyczne brzmienie.
   Żywa, grana na jeden takt sekcja perkusyjna pojawia się w kompozycji Microscopic Flesh Fragment. Z czasem na sekcję perkusyjną nakładają się zapętlone rytmy werbli oraz jednostajny groove dodając rytmice animuszu. Tło wypełniają surowe i wysokie dźwięki syntezatorowe o dużym natężeniu, w podkładzie pojawia się pojedynczy akord syntezatorowy o basowym brzmieniu. Warstwę muzyczną wypełniają nisko brzmiąca, wznosząca się i opadająca partia syntezatorowa oraz krótkie i smyczkowo-przestrzennie brzmiące, chłodne partie klawiszowe. Tło wypełniają szumy oraz subtelne, wysoko brzmiące zgrzyty syntezatorowe, występuje też krótka, przeciągła nisko i warkotliwie brzmiąca, wibrująca partia klawiszowa. Z czasem pojawiają się krótkie, lekko wibrujące, nisko i warkotliwie brzmiące partie klawiszowe, a następnie krótkie, chropowato i tubalnie brzmiące, podszyte echami, industrialne sekwencerowe pulsacje przypominające dokonania... Czesława Niemena z albumu Katharsis (1976, utwór Pieczęć). Tło dodatkowo wypełniają gardłowo brzmiące i odległe monologi.
   Poprzedzony krótką introdukcją złożoną z przytłumionej, szorstko, wysoko i futurystycznie brzmiącej, chłodnej klawiszowej pętli osadzonej na tle równie zapętlonych, fabrycznie brzmiących szumów i trzasków utwór Papa Nine Zero Delta United zawiera dynamiczną i zapętloną elektroniczną sekcję perkusyjną do złudzenia przypominającą tę z kultowego przeboju Cabaret Voltaire, Nag Nag Nag (1979) oraz dublujący się, twardy i nisko brzmiący akord syntezatorowy w podkładzie. Chłodna, migotliwa i wysoko brzmiąca klawiszowa pętla przechodzi w chłodne, pulsujące, wznoszące się i opadające, wysoko brzmiące mechaniczno-industrialne zapętlenie sekwencerowe - i na odwrót. Z czasem pojawiają się krótkie, odległe i agresywne riffy gitarowe oraz tworzące zapętloną linię melodii krótkie, nisko i retrospektywnie brzmiące solówki klawiszowe podszyte również krótkimi i dublującymi się partiami klawiszowymi o niskim brzmieniu. W drugiej części kompozycji pojawiają się dodatkowe krótkie, zapętlone, lekko szorstko i tubalnie brzmiące solówki klawiszy, zaś w samej jej końcówce występują przeciągłe, wysoko, archaicznie i warkotliwie brzmiące partie syntezatorowe oraz krótkie i dublujące się klawiszowe akordy o niskim i warkotliwym brzmieniu w tle. Tło, oprócz industrialnych i syntezatorowych efektów, wypełniają bardzo odległe dialogi. To najlepszy moment całego albumu.
   Kompozycja Universal Energy osadzona jest na jednostajnym, dynamicznym iutanecznionym tempie automatu perkusyjnego wspartego wyrazistym i pulsującym groove'em oraz twardym i równomiernym industrialnym basowym pulsem sekwencera w podkładzie. Przestrzeń składa się z wysoko osadzonego syntezatorowego gwizdu, który z czasem jednak zanika. Z wolna pojawiają się podwójne krótkie partie klawiszowe - organowo brzmiące wtopione w głębokie i nisko brzmiące - które wznoszą się i opadają, za nimi zaś występują krótkie, następujące po sobie, lekko chropowato i tubalnie brzmiące klawiszowe akordy. Warstwę muzyczną dodatkowo wspiera dynamiczny i równomierny, chropowato brzmiący basowy puls sekwencerowy o industrialnym zabarwieniu, powraca też wysoko zawieszony syntezatorowy gwizd tworzący przestrzeń. Jednostajny i utaneczniony beat sekcji rytmicznej okazjonalnie wspierany jest plemiennie zapętającą się partią bongosów. Epizodycznie pojawia się chłodna i gęsta przestrzeń, tradycyjnie już tło wypełniają industrialne efekty oraz odległe dialogi.
   Zamykający album numer What's Goin' On jest bezpośrednim odniesieniem się do utworu What's Goin' On z 1971 roku z repertuaru Marvina Gaye'a, co słychać w krótkich i wysoko brzmiących sekcjach dętych oraz orkiestracjach tworzących chwytliwą i zapętloną linię melodii. Utwór zawiera ponadto subtelny i zapętlony bluesowy riff gitarowy wsparty funkową partią gitarową, tło wypełnia gęsta i dudniąca basowa partia syntezatorowa. Automatyczna sekcja perkusyjna jest niezwykle retrospektywna, wręcz archaiczna, charakteryzująca się rozmytym werblem rodem z automatów perkusyjnych z lat 70. oraz dyskretnym podkładem rytmicznym w stylu bossa novy. Warstwę muzyczną subtelnie wspierają również krótkie, zapętlające się, szorstko, nisko i retrospektywnie brzmiące solówki klawiszy, pod sam koniec kompozycji pojawiają się podszyte tubalnie brzmiącym syntezatorowym zgrzytem długie, surowe, wibrująco-psychodeliczne partie klawiszowe o wysokim, archaicznym i chropowatym brzmieniu tworzące interlude przedłużające utwór, który ponadto jest również nawiązaniem do psychodelicznego jazzu występującego na albumach Cabaret Voltaire we wczesnych latach 80., co też uwidocznione jest w tle utworu wypełnionym samplami ze starych kronik filmowych, seriali kryminalnych, filmów sci-fi oraz ewangelicznych kazań.
   Wydawnictwo Shadow of Fear zostało ciepło przyjęte przez krytyków muzycznych oraz przez fanów Cabaret Voltaire, chociaż niektórzy mogli czuć niedosyt brakiem - nie licząc dialogów i monologów - konwencjonalnej sekcji wokalnej, zwłaszcza w kontekście warstwy tekstowo-wokalnej, która pojawiła się na solowym albumie Richarda H. Kirka, Dasein. W szczególności utwory Universal Energy czy Night of the Jackal wręcz proszą się o konwencjonalną sekcję liryczno-wokalną.
   Suplementem wydawnictwa Shadow of Fear były dwa wydane w marcu i kwietniu 2021 roku minialbumy zawierające po jednym monstrualnym utworze (odpowiednio - po 50 i 64 minuty), nawiązujące do drone'owych korzeni twórczości Cabaret Voltaire - Dekadrone i BN9Drone. Być może oba minialbumy miały być częścią jakiejś większej serii - tego się nie dowiemy. Paradoksalnie Richard H. Kirk, który otwarcie wypowiadał się przeciwko ogłoszonej przez WHO pandemii COVID-19, w wyniku powikłań po infekcji SARS-CoV-2 zmarł 21 września 2021 roku, co położyło ostateczny kres działalności Cabaret Voltaire. Shadow of Fear jest zatem finalnym albumem legendarnej industrialnej formacji.


Tracklista:


1. "Be Free" 6:24
2. "The Power (Of Their Knowledge)" 6:30
3. "Night of the Jackal" 6:37
4. "Microscopic Flesh Fragment" 6:02
5. "Papa Nine Zero Delta United" 7:43
6. "Universal Energy" 10:58
7. "Vasto" 7:40
8. "What's Goin' On" 6:24


Personel:


Richard H. Kirk - all instruments

 


Written by, © copyright November 2022 by Genesis GM.

Siekiera - Nowa Aleksandria, 1986;


04 marca 2024, 00:33

Nowa Aleksandria - jedyny studyjny album polskiej formacji zimnofalowej, Siekiera, który ukazał się w 1986 roku nakładem wydawnictwa Tonpress.
   Zespół powstał w 1983 roku w Puławach, zaś w roku 1985 porwał i zachwycił punkową publikę swoim apokaliptycznym i wściekłym punkiem podczas FMR Jarocin, toteż oczekiwany album zespołu budził wiele emocji i sporych nadziei. Nagrań - przez wzgląd na oszczędność kosztów - dokonano w niespełna dwa tygodnie, wcześniej zaś ze składu formacji odszedł jego frontman i wokalista, Tomek Budzyński, który założył legendarny punkowy zespół, Armia. Rolę wokalisty przejął basista, Dariusz Malinowski, zaś kompetencje głównego kompozytora i autora wszystkich tekstów wziął na siebie Tomasz Adamski, który de facto zmienił kierunek muzyczny, którym dotąd podążała Siekiera. Dokooptował też do składu formacji klawiszowca, Pawła Młynarczyka, oraz zamienił stricte punkowy styl na neurotyczną zimną falę z minimalistyczno-nihilistycznymi tekstami w duchu Dadaizmu, czego dobitnym przykładem jest już otwierająca album kompozycja Idziemy Przez Las z obsesyjnym riffem gitary i rozległym, hipnotycznym tempem sekcji perkusyjnej, brzmiącymi razem na tle klawiszowych partii niczym motywy żywcem wyjęte z nurtu neue deutsche welle, z twórczości formacji D.A.F. i Der Plan. W utworze słychać przede wszystkim echa twórczości zespołów Joy Division, Killing Joke i Xmal Deutschland, co zresztą charakteryzuje niemal cały album, bowiem w podobnym tonie z silnymi wpływami nurtu neue deutsche welle i zimnej fali utrzymane są numery Ludzie Wschodu, To Słowa, Idziemy Na Skraj, Bez Końca, Już Blisko, Misiowie Puszyści i Jest Bezpiecznie. Z kolei w bardziej new wave'owym kierunku, w klimatach twórczości Joy Division, The Cure czy The Killing Joke, z silnym wpływem polskiej nowej fali, utrzymane są tytułowa piosenka Nowa Aleksandria, Tak Dużo, Tak Mocno oraz Ja Stoję, Ja Tańczę, Ja Walczę. Jednymi z najlepszych momentów wydawnictwa śmiało można uznać chłodne syntezatorowe numery - Ludzie Wschodu i To Słowa - z elementami industrialu, którego nie brakuje również w utworze Misiowie Puszyści.
   Album zawiera również dwie instrumentalne ilustracje, które potrafią mrozić bez słów. Kompozycja Na Zewnątrz przypomina dokonania Joy Division bądź wczesnego New Order z zimnofalową partią delikatnej gitary i mocnego basu w podkładzie, transową sekcją perkusyjną oraz chłodną przestrzenią, natomiast utwór Czerwony Pejzaż, zbudowany z silnego syntezatorowego pejzażu, dynamiicznego tempa sekcji perkusyjnej i mocnego pulsu gitary basowej w podkładzie, dla których gitara prowadząca stanowi odległe tło, przypomina klimaty zaczerpnięte z twórczości formacji Ultravox.
   Wydawnictwo Nowa Aleksandria wywołało w swoim czasie wielkie kontrowersje, od zachwytu, po spory zawód, bowiem wielu punków oskarżało zespół o zdradę punkowych ideałów. Niemniej tym właśnie jedynym w swojej dyskografii studyjnym albumem Siekiera, mimo iż rok później uległa rozwiązaniu, przeszła do legendy polskiego rocka lat 80. przenosząc najlepsze zachodnie wzorce na zapyziały PRL-owski grunt. Wydawnictwo stało się wzorcem i kamieniem milowym dla wielu artystów polskiej nowej fali przełomu lat 80. i 90., miało też bezpośredni wpływ na twórców pokroju Abadon, Kobranocka, Nowy Horyzont, Düsseldorf czy Kafel. Nowa Aleksandria to album, który inspiruje nawet współcześnie, czego przykładem jest chociażby twórczość łódzkich formacji, Już Nie Żyjesz i Alles.


Tracklista:


„Idziemy Przez Las” – 3:40
„Ludzie Wschodu” – 4:23
„Bez Końca” – 3:21
„Idziemy na Skraj” – 3:27
„Na Zewnątrz” – 6:03
„Nowa Aleksandria” – 3:16
„To Słowa” – 3:14
„Już Blisko” – 2:45
„Tak Dużo, Tak Mocno” – 4:02
„Czerwony Pejzaż” – 4:46


Bonus tracks:


„Misiowie Puszyści” – 2:41
„Jest Bezpiecznie” – 5:29
„Ja Stoję, Ja Tańczę, Ja Walczę” – 5:11


Personel:


Tomasz Adamski – śpiew, gitara
Dariusz Malinowski – śpiew, gitara basowa
Paweł Młynarczyk – instrumenty klawiszowe
Zbigniew Musiński – perkusja

 

Written by, © copyright January 2018 by Genesis GM.

The Twins - The Impossible Dream, 1993;


29 lutego 2024, 23:54

The Impossible Dream - szósty album studyjny niemieckiej formacji synth popowej, The Twins, nagrywany w latach 1992-93, ukazał się w 1993 roku.
   Po wydaniu albumu Hold On to Your Dreams w 1987 roku oraz trasie koncertowej promującej wydawnictwo w latach 1987-88, muzycy The Twins postanowili dłużej odpocząć od nagrywania w studiu. W 1991 roku formacja na swoje 10-lecie wypuściła jednak kompilację Classics • Remixed zawierającą jej największe przeboje z lat 1981-85 w odświeżonych aranżacjach. Wydawnictwo odniosło dość duży sukces komercyjny, fakt ten pobudził The Twins do nagrania i wydania pierwszego od sześciu lat premierowego albumu studyjnego. Za warstwę liryczną wydawanictwa The Impossible Dream odpowiadał współpracujący z The Twins od połowy lat 80. brytyjski gitarzysta i wokalista, Tim Dowdall.
   Rzeczywistość muzyczna pierwszej połowy lat 90. była diametralnie odmienna niż w latach 80. Na muzycznej scenie dominował pochodzący z Seattle rockowy nurt grunge z jednej strony i pochodząca z Londynu subkultura rave i tandetne euro dance z drugiej strony. Jednakże gwiazdy synth popu lat 80., jak Depeche Mode, New Order, Yello, Erasure, Pet Shop Boys czy Orchestral Manoeuvres in the Dark (OMD) doskonale potrafiły odnaleźć się w rzeczywistości pierwszej połowy lat 90., dopasowując swoją muzykę do ówczesnych realiów, najczęściej ograniczały bądź odcinały się od brzmienia lat 80. Wyjątkiem od reguły był OMD, który na albumach Sugar Tax (1991) i Liberator (1993) łączył brzmienia z lat 80. ze stylem i brzmieniem elektroniki początków lat 90., odnosząc przy tym sukces komercyjny. I właśnie wydany w 1991 roku album OMD, Sugar Tax, wywarł niezwykle silny wpływ na brzmienie nowego wydawnictwa The Twins, The Impossible Dream. Formacja poprzez sukces komercyjny kompilacji Classics • Remixed oraz sukces albumu OMD - Sugar Tax - postawiła na prosty i wybitnie taneczny charakter zaprezentowanej muzyki nie odcinając się jednocześnie od retrospektywnego brzmienia z lat 80. syntezatorów. Brak jest też eksperymentów z industrialem i dark wave, jak było w przypadku albumów Modern Lifestyle (1982), A Wild Romance (1983) i Until the End of Time (1985), czy zwrotów w kierunku soulu, jazzu oraz dodawania gitarowych riffów i sekcji dętych (poza jednym epizodem) czym zaskakiwał album Hold On to Your Dreams (1987). Miało być tanecznie, sentymentalnie i romantycznie. I tak też było od pierwszego, otwierającego album utworu, niezwykle przebojowego Then We Start Again z utanecznioną automatyczną sekcją rytmiczną charakteryzującą się jednostajnym beatem perkusyjnym, gęstym i zapętlonym basowym pulsem sekwencera w podkładzie wspartym dodatkową chłodną, twardą i gęstą wysoko brzmiącą sekwencerową pulsacją, chłodnymi i chwytliwymi solówkami klawiszy o wysokim brzmieniu, dodatkowymi chłodnymi i przestrzennie brzmiącymi solówkami klawiszowymi podążającymi za liniami wokalnymi w refrenach, subtelnymi klawiszowymi zapętleniami o fortepianowym brzmieniu w stylu house w tle oraz melancholijną przestrzenią. Niezwykle przebojowe partie wokalne w wykonaniu Ronny'ego Schreinzera wspierane są kobiecymi chórkami w gościnnym wykonaniu Cathrin Vaessen i Gunduli Bartsch.
   Największy przebój albumu, singlowy numer Tonight utrzymany jest w bardziej retrospektywnej formie nawiązującej do brzmień z kultowego albumu A Wild Romance i przeboju Love System. Utrzymująca jednostajne tempo automatyczna sekcja perkusyjna jest mocno utaneczniona i zabarwiona retrospektywą lat 80., gęsty basowy puls sekwencera w podkładzie wspierany jest chłodną, gęstą i futurystycznie-wysoko brzmiącą sekwencerową pulsacją oraz dyskretnie tradycyjną sekcją gitary basowej. Tworzące chwytliwą linię melodii chłodne solówki klawiszy mają wysoko-organowo-futurystyczne brzmienie brzmienie lat 80., w refrenach podążają za linią wokalną. W drugiej części piosenki pojawia się również zapętlona linia melodii tworzona przez chłodną i przestrzennie brzmiącą partię klawiszową. W tle dyskretnie występują chłodne, krótkie, wibrujące i zapętlone wstawki klawiszowe o wysokim brzmieniu, chłodne partie klawiszowe o miękkim brzmieniu xylofonu oraz krótkie partie klawiszy o brzmieniu typu piano tworzące house'ową pętlę. Przestrzeń naznaczona jest melancholią, ale nie ma się co dziwić skoro tekst jest o rozstaniu i tęsknocie: ,,Chociaż chwile przychodzą i odchodzą / Widzę, że są ostatnie z tobą / To jest szansa na całe życie tej nocy / Nie będę czekać, aż znikniesz z pola widzenia". Tym razem Ronny'ego Schreinzera falsetem w chórkach wspiera Sven Dohrow.
   Dość silne wpływy OMD z albumu Sugar Tax, zarówno w muzyce jak i w partiach i liniach wokalnych, słychać w drugim singlowym numerze, Love Is Blind, o prostej, utrzymującej jednostajne tempo beatu i wybitnie utanecznionej automatycznej sekcji perkusyjnej, subtelnym kołyszącym basowym pulsie sekwencera w podkładzie, gęstej, równomiernej, dynamicznej i tubalnie brzmiącej sekwencerowej pulsacji, chłodnych, wysoko brzmiących klawiszowych pętlach w tle, oraz chłodnych, zabarwionych romantyzmem i retrospektywą, wysoko bądź przestrzennie brzmiących solówkach klawiszy przechodzących od prostych zapętlonych melodii po bardziej rozbudowane zapętlone linie melodii. Odległa, chłodna i melancholijna przestrzeń nieznacznie naznaczona jest retrospektywą, tło zaś subtelnie wypełnia niskie brzmienie syntezatorowe. W drugiej połowie piosenki pojawia się długa i lekko zapętlająca się podsumowująca solówka klawiszowa o retrospektywnym, wysokim i gładkim gitarowym brzmieniu. Kompozycja zasadniczo niczym nie różni się od repertuaru OMD, którego wpływy sięgają również piosenki Deep Down charakteryzującej się połamanym, ale dynamicznym i utanecznionym tempem automatu perkusyjnego, podwójną chłodną i melancholijną przestrzenią, dyskretnym, nisko brzmiącym tłem syntezatorowym, głęboko osadzonym, twardym basowym pulsem sekwencera w podkładzie oraz, wspomaganymi przez chłodne, melancholijnie i przestrzennie brzmiące solówki klawiszowe, partiami pianina przechodzącymi w bardziej rozbudowane jazzowe formy w drugiej połowie numeru. Kompozycja posiada również dodatkowe zapętlające się, orkiestracyjnie brzmiące solówki klawiszowe, dodatkowe, retrospektywnie i tubalnie brzmiące syntezatorowe tło, a nawet dyskretny funkowy akompaniament gitarowy.
   Kompozycja Glory Days oparta jest na jednostajnym i utanecznionym tempie automatu perkusyjnego, równomiernym basowym pulsie sekwencera w podkładzie wspartym twardą i gęstą, wysoko brzmiącą sekwncerową pulsacją, melancholijnej i chłodnej przestrzeni oraz - podszytych dyskretnie smyczkowo brzmiącymi, chłodnymi partiami klawiszowymi - partiach fortepianowych w gościnnym wykonaniu Markusa Roessigera, które podążają za liniami wokalnymi. W drugiej części utworu - w jego puencie - pojawia się chropowato, wysoko-tubalnie i futurystycznie brzmiąca solówka klawiszowa ustępująca miejsca chłodnej, twardo i wysoko brzmiącej oraz romantycznie zabarwionej solówce klawiszowej tworzącej bardziej rozbudowaną linię melodii.
   Chwilę spokoju i wytchnienia przynosi utwór The Long Goodbye ze spowolnionym trip-hopowym tempem automatu perkusyjnego, głęboko osadzonym, ale dość twardym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, silnie melancholijną przestrzenią oraz wysoko osadzonymi, chłodnymi solówkami klawiszy o przestrzennym i retrospektywnym brzmieniu, które w refrenach podążają za linią wokalną. W tle występują chłodne klawiszowe pętle o delikatnym brzmieniu marimby. W drugiej połowie kompozycji pojawia się wspomniany na wstępie epizod w postaci długiej i rozbudowanej partii saksofonu w gościnnym wykonaniu Ferry'ego Grotta.
   Nawiązująca do tytułu albumu kompozycja An Impossible Dream zawiera długą i mroczną introdukcję o nisko brzmiącym surowym syntezatorowym tle oraz chłodnej przestrzeni, w tle występują odległe, rozmyte, chropowate i nisko brzmiące pulsacje syntezatorowe oraz zaszumienia i przetworzone dzwonki, po czym utwór przechodzi w pogodne klimaty synth popu o dynamicznym, utanecznionym i trip hopowym tempie automatycznej sekcji perkusyjnej, twardym basowym pulsie sekwencerowym w podkładzie, klawiszowych zapętleniach w stylu house o fortepianowym brzmieniu w tle, odległej i melancholijnej przestrzeni oraz chłodnych, romantycznie zabarwionych i wysoko brzmiących, podążających za liniami wokalnymi w refrenach solówkach klawiszowych wspartych dodatkowymi, wysoko i futurystycznie brzmiącymi partiami klawiszy.
   Touch of Heaven to numer, który w pewnym stopniu nawiązuje stylistycznie i brzmieniowo do przeboju z lat 80., Not The Loving Kind, z albumu A Wild Romance, co słychać w wyrazistym i zapętlonym, ale nie gęstym basowym pulsie sekwencera w podkładzie. Piosenka zawiera jednak standardowe, jednostajne i znacznie bardziej utanecznione tempo automatu perkusyjnego, odległą i chłodną przestrzeń z dozą melancholii, chłodne solówki klawiszy o brzmieniu typu piano podążające za liniami wokalnymi w refrenach, smyczkowo brzmiące partie klawiszowe podążające w strofach za liniami wokalnymi, fortepianowo brzmiące klawiszowe pętle w stylu house w tle oraz subtelny fortepianowy akompaniament w refrenach podbijający solówki klawiszowe. Pojawiają się również dymamiczne, twarde i zapętlone partie fortepianowe.
   Nieco mniej dynamiczny, ale i tak posiadający jednostajny i utaneczniony beat automatycznej sekcji perkusyjnej oraz wyrazisty basowy puls sekwencera w podkładzie utwór I Died For You zawiera subtelny akompaniament klawiszowy o brzmieniu typu piano przechodzący w zapętlenia oraz partie pianina, które podążają za liniami wokalnymi, twardą i wysoko brzmiącą chłodną pętlę w tle, chłodną i melancholijną przestrzeń oraz chłodne, wysoko brzmiące solówki klawiszy. W tle dodatkowo subtelnie występuje akompaniament gitary akustycznej. W refrenach pojawia się odległa solówka klawiszowa o brzmieniu przypominającym klarnet. W pomostach jednostajny beat automatycznej sekcji perkusyjnej przechodzi w połamane tempo.
   Kompozycja On the Other Side klimatami brzmieniowymi powraca do albumu Hold On to Your Dreams, o czym świadczy dynamiczny, jednostajny i utaneczniony beat automatu perkusyjnego, gęsty i zapętlony basowy puls sekwencera w podkładzie wsparty chłodną, gęstą, dynamiczną i wysoko brzmiącą sekwencerową pulsacją, odległa i chłodna przestrzeń zabarwiona melancholią, smyczkowo brzmiąca i bardziej rozległa chłodna przestrzeń występująca w refrenach, chłodne, tubalnie i retrospektywnie brzmiące zapętlone solówki klawiszowe przechodzące w tak samo zapętlone chłodne partie klawiszowe o wysokim brzmieniu i romantycznym zabarwieniu, oraz subtelna, wysoko i szorstko brzmiąca klawiszowa pętla o funkowym zabarwieniu w tle.
   Utwór Inside Out osadzony jest na spowolnionym, ale jak najbardziej utanecznionym, podkreślonym przez zapętlony i pulsujący podkład rytmiczny, tempie automatu perkusyjnego. W podkładzie występuje twardy i równomierny basowy puls sekwencera. Warstwa muzyczna w początkowej fazie utworu zawiera chłodną i zapętloną solówkę klawiszową o wysokim brzmieniu podszytą subtelną partią klawiszową o delikatnym, wysmukłym, wysokim i futurystycznym brzmieniu, ponadto charakteryzuje się melancholijną i chłodną przestrzenią, zimnymi, delikatnymi, krótkimi, wysoko i futurystycznie brzmiącymi klawiszowymi zapętleniami w tle w refrenach przechodzącymi w dłuższe formy, a także chłodnymi oraz wysoko i retrospektywnie brzmiącymi solówkami klawiszowymi, które w końcówce piosenki podążają za liniami wokalnymi.
   Poprzedzona introdukcją złożoną z odległej i wysoko zawieszonej chłodnej przestrzeni, atonalnego drgającego tła oraz szumów zamykająca album kompozycja Afterlife oparta jest o spowolnione standardowe tempu sekcji perkusyjnej, równomierny puls syntezatorowego basu w podkładzie, rozległą, chłodną i melancholijną przestrzeń, odległe, chłodne i wysoko brzmiące solówki klawiszowe oraz delikatne, chłodne i rozmyte sekwencerowe pulsacje o wysokim brzmieniu w tle. Warstwa muzyczna w refrenach wyraźnie ożywia się, zaś za linią wokalną podąża chłodna i przestrzennie brzmiąca solówka klawiszowa. Z czasem tło subtelnie wypełnia retrospektywnie i tubalnie brzmiąca partia syntezatorowa. W drugiej połowie piosenki pojawia się fortepianowa partia o jazzowym zabarwieniu. Zwraca uwagę partia wokalna w wykonaniu Ronny'ego Schreinzera, dość mocno przypominająca stylem barwę głosu wokalisty OMD, Andy'ego Mc Clusky'ego. Utwór niewątpliwie łączy w sobie wpływy brzmieniowe formacji OMD i Pet Shop Boys.
   Album The Impossible Dream charakteryzuje się dość utanecznioną fakturą zawartych na nim kompozycji - o wiele bardziej utanecznioną niż na którymkolwiek wcześniejszym wydawnictwie studyjnym. Niewątpliwie na taki stan rzeczy miała sytuacja panująca na ówczesnej światowej scenie muzycznej. Z drugiej strony były sukcesy komercyjne formacji Pet Shop Boys i OMD, które wywarły ogromny wpływ na zawartość albumu The Impossible Dream. Muzycy The Twins nie chcieli zbytnio ryzykować skręcając w kierunku grunge'u czy techno, niemniej całość prezentuje się bardzo konkretnie. Artyści doskonale operują tu pomiędzy taneczną rytmiką a melancholią, romantyzmem i nostalgią. Mimo sukcesów na listach przebojów singla Tonight wydawnictwo The Impossible Dream nie powtórzyło sukcesu komercyjnego swoich poprzedników z lat 80. ani kompilacji Classics • Remixed. Chociaż, wraz z Tonight, utwory Then We Start Again, Love Is Blind, Glory Days, Deep Down, The Long Goodbye, An Impossible Dream, I Died For You czy Touch Of Heaven przeszły już do kanonu twórczości The Twins, formacja skupiła się wyłącznie na koncertowaniu, zaś na jej następny album studyjny fani musieli czekać kolejne aż 25 lat.
   The Impossible Dream, mimo swych niewątpliwych walorów artystycznych, jest najsłabszym albumem w dorobku The Twins.


Tracklista:


1 Then We Start Again 3:51
2 Tonight 3:39
3 Love Is Blind (Radio Version) 3:51
4 Deep Down 4:47
5 Glory Days 4:09
6 The Long Goodbye 5:37
7 An Impossible Dream 6:02
8 Touch Of Heaven 4:20
9 I Died For You 4:59
10 On The Other Side 4:22
11 Inside Out 5:01
12 Afterlife 4:59


Personel:


Art Direction – Thomas Sassenbach
Design – Ariola, Rappl-Design
Lyrics By – Tim Dowdall
Mastered By – MM Sound, Manfred Melchior
Music By – Ronny Schreinzer, Sven Dohrow
Other [The Angel] – Marie Recker
Photography By – Kramer & Giogoli
Producer – Ronny Schreinzer, Sven Dohrow
Vocals [Female Voices] – Cathrin Vaessen, Gundula Bartsch

 


Written by, © copyright November 2022 by Genesis GM.

Ash Ra Tempel - Schwingungen, 1972;


29 lutego 2024, 23:12

Schwingungen - drugi album studyjny legendarnej formacji krautrockowej, Ash Ra Tempel, nagrywany w lutym 1972 roku, w nieco zmienionym składzie w stosunku do pierwszego wydawnictwa, bowiem zespół opuścił jego perkusista, Klaus Schulze, który po kolejnym epizodzie w roli perkusisty w zespole (w 1970 roku jako perkusista formacji Tangerine Dream wziął udział w nagraniu jej debiutanckiego albumu, Electronic Meditation, po czym opuścił jej skład), zdecydował się na karierę solową. Klausa Schulzego za bębnami zastąpił Wolfgang Müller. Główny trzon zespołu stanowili jednak, tak samo jak w debiucie, Hartmut Enke (gitara, bass, syntezatory) i Manuel Göttsching (gitara, klawisze, syntezatory, chórki). Chociaż w znacznej mierze wydawnictwo Schwingungen kontynuuje psychodeliczno-art. rockową linię space rocka z instrumentalnego debiutu Ash Ra Tempel, to tym razem postanowiono wzbogacić muzykę o warstwę liryczną i wokalną. Do współpracy zaproszono wokalistę, Johna L., saksofonistę Matthiasa Wehlera oraz Uliego Poppa grającego na bongosach. Produkcją albumu zajął się Rolf-Ulrich Kaiser, zaś za inżynierię dźwiękową odpowiedzialny był legendarny Dieter Dierks, znany ze współpracy z formacjami The Scorpions i Tangerine Dream.
   Wydawnictwo, nakładem niezależnej niemieckiej wytwórni Ohr, ukazało się w 1972 roku. Na longplay składają się dwie części - po jednej na każdą stronę albumu.
   Strona A, zatytułowana ,,Light and Darkness" składa się z dwóch kompozycji; pierwsza z nich - Light: Look at Your Sun - to krótki (jak na standardy Ash Ra Tempel), niespełna 7-minutowy utwór w duchu hippisowskiej psychodeli przełomu lat 60. i 70. połączonej z blues-rockiem z silnymi wpływami twórczości formacji The Jimi Hendrix Experience, Janis Joplin i wczesnego repertuaru Can, z depresyjną partią wokalną w wykonaniu Johna L. przypominającą stylem śpiew Damo Suzukiego - wówczas wokalisty formacji Can.
   Na drugą część "Light and Darkness" składa się ponad 12-minutowa kompozycja Darkness: Flowers Must Die, z długim drone'owym eksperymentalnym wstępem pełnym odległych brzmień i eksperymentów syntezatorowych i perkusyjnych w duchu muzyki konkretnej z lat 50. i 60. Po owej swoistej długiej introdukcji, utwór przechodzi w formę art.-rockową z elementami orientalnymi w partiach gitarowych i warstwie wokalnej, oraz jazz-rockowymi w sekcji perkusyjnej i w długich partiach saksofonu, pod koniec zaś kompozycja wyraźnie nabiera cech hippisowskiej psychodeli przełomu lat 60. i 70.
   Strona B albumu zatytułowana jest "Schwingungen", składa się na nią jedna, przypominająca materiał z debiutanckiego wydawnictwa studyjnego Ash Ra Tempel, instrumentalna 20-minutowa suita Suche & Liebe, podzielona wszakże na dwie części. Pierwsza część kompozycji utrzymana jest w duchu muzyki konkretnej lat 50. i 60.,w tym twórczości Karlheinza Stotckousena, Vladimira Ussachevsky'ego, Edgara Verese, Pierre'a Schaeffera czy wczesnej twórczości zespołu Tangerine Dream, gdzie odległe przestrzenie i syntezatorowe wibracje uzupełniają dźwięki wibrafonu, sprawiając wrażenie kosmicznej podróży na obrzeża galaktyk. Słychać tu inspirację dla twórczości formacji Throbbing Gristle (album 20 Jazz Funk Greats w utworach Tanith i Exotica). W połowie utworu pojawiają się odległe partie progresywnej sekcji perkusyjnej, które ustępują miejsca drone'owemu tłu syntezatorowemu. Wreszcie kompozycja przechodzi w drugą część o pogodnym charakterze rocka progresywnego w stylu twórczości formacji Pink Floyd z przełomu lat 60. i 70. z wysoko brzmiącymi wokalizami w wykonaniu Manuela Göttschinga.
   Album Schwingungen nie odniósł oczywiście sukcesu komercyjnego, zebrał jednak pozytywne recenzje wśród krytyków i muzyków, zwrócił uwagę m.in. słynnego amerykańskiego psychologa - i narkomana - Timothy'ego Leary'ego, współpracującego z wieloma zespołami i wykonawcami wielkiego kalibru, w tym z Johnem Lennonem i The Beatles, The Moody Blues czy The Who. Będąc pod wrażeniem twórczości Ash Ra Tempel, Timothy Leary nawiązał współpracę z zespołem i nagrał wraz nim album Seven Up (1973).
   Schwingungen to jedno z klasycznych wydawnictw wszechczasów w historii krautrocka, rocka psychodelicznego i muzyki elektronicznej.


Tracklista:


Side one — "Light and Darkness"


1. "Light: Look at Your Sun" 6:20
2. "Darkness: Flowers Must Die" 12:20


Side two — "Schwingungen"


3. "Schwingungen"


"Suche"
"Liebe"" 19:00


Personel:


Hartmut Enke – guitar, bass, electronics
Manuel Göttsching – guitar, organ, electronics, choir
Wolfgang Müller – drums, vibraphone


Muzycy dodatkowi:


Uli Popp – bongos
Matthias Wehler – alto saxophone
John L. – vocals, jaw harp, percussion


Produkcja:


Bernd Bendig – artwork
Dieter Dierks – engineer
Jürgen 'Panzer' Dorrmann, Reinhard Kolms – photography
Rolf-Ulrich Kaiser – producer

 

Written by, © copyright March 2018 by Genesis GM.

Super Girl Romantic Boys - Osobno, 2016;


27 lutego 2024, 10:46

Osobno - drugi album studyjny polskiej formacji synth popowej, Super Girl Romantic Boys, którego premiera miała miejsce 14 marca 2016 roku. Zapowiedzią ukazania się nowego materiału studyjnego formacji była wydana w grudniu 2014 roku winylowa EP-ka, Stop!Klatka. W odróżnieniu od debiutanckiego albumu, Miłość Z Tamtych Lat (2013), prezentującego materiał z przekroju całej twórczości Super Girl Romantic Boys z lat 1998 - 2013, album Osobno zawiera piosenki z wydawnictwa EP Stop!Klatka plus zupełnie premierowy materiał. Jedno nie zmieniło się z całą pewnością - zespół łączy retrospektywny synth pop w stylistyce lat 80. z ponurą i przygnębiającą warstwą tekstową podkreśloną sekcjami wokalnymi o estetyce post punkowej, co też od razu rzuca się w otwierającym wydawnictwo numerze, Gorzko, Gorzko, o dynamicznym i jednostajnym tempie elektonicznej sekcji perkusyjnej z zagęszczającym się podkładem rytmicznym, głęboko osadzonym i równomiernym basowym pulsie sekwencera w podkładzie, zapętlających się chwiejnych i chłodnych solówkach klawiszy o futurystyczno-wysokim i szorstkim brzmieniu będących wizytówką brzmienia Super Girl & Romantic Boys, wspartych gładko i wysoko-futurystycznie brzmiącymi zapętlającymi się partiami klawiszy. W refrenach dochodzą również zapętlające się nisko i szorstko bądź tubalnie brzmiące solówki klawiszowe. Całości dopełniają wysoko brzmiące gitarowe riffy w tle, subtelne, gęste i twarde basowe pulsacje sekwencerowe oraz odległa i chłodna przestrzeń.
   Utwór Sylwester S dość wyraźnie naznaczony jest wpływami brzmieniami twórczości brytyjskiej formacji synth popowej, The Human League. Elektroniczna sekcja perkusyjna jest standardowa i jednostajna, podszyta jednak industrialnymi perkusyjnymi pulsacjami. Przestrzeń jest chłodna, odległa i lekko wibrująca. Chłodne, krótkie i zapętlające się wysoko brzmiące solówki klawiszowe mają nieco orientalne, japońskie zabarwienie. Pojawiają się również wysoko i gitarowo brzmiące klawiszowe zapętlenia. Warstwę muzyczną wspomagają chłodne, wysoko i futurystyczno-retrospektywnie brzmiące sekwencerowe pulsacje, tło wypełniają futurystycznie brzmiące efekty syntezatorowe. Twardy sekwencerowy basowy puls w podkładzie osadzony jest głęboko, riffy gitarowe są odległe i dyskretne. W początkowej fazie, jak i drugiej połowie numeru pojawiają się zapętlone, nisko i warkotliwie brzmiące klawiszowe wstawki.
   Kompozycja Zassani powraca klimatem i stylistyką do albumu Miłość Z Tamtych Lat. Retrospektywna sekcja elektronicznej perkusji o jednostajnym tempie zapętla się w podkładzie rytmicznym podkreślana twardym basowym pulsem sekwencera w podkładzie. Oprawę muzyczną tworzą zimne, rozchwiane, retrospektywnie i wysoko brzmiące solówki klawiszy wsparte dodatkowymi, szorstko i gitarowo brzmiącymi klawiszowymi solówkami, krótkimi, wibrującymi, przeciągłymi, chłodnymi, wysoko i futurystycznie brzmiącymi klawiszowymi wstawkami, a także wysoko brzmiącymi riffami gitarowymi. Wyróżniają się tu twarde, krótkie i dynamicznie zapętlające się szorstko, wysoko i futurystycznie brzmiące chwytliwe solówki klawiszy w stylu twórczości belgijskiej formacji, Telex. Konstanty Usenko i Ewa Malinowska tworzą tutaj idealnie współgrający ze sobą duet wokalny.
   Numer Nic oparty jest o jednostajny beat elektronicznej perkusji podszyty twardym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, zimne i chwiejne solówki klawiszy o wysokim, lekko szorstkim i futurystycznym brzmieniu oraz wysoko brzmiące odległe gitarowe riffy. Warstwę muzyczną dopełniają krótkie, wysoko, wysmukle, futurystycznie i japońsko brzmiące solówki klawiszy, lekko zapętlające się długie partie klawiszowe o brzmieniu riffu gitarowego oraz chłodny, wysoko i futurystycznie brzmiący sekwencerowy puls w stylu muzyki z gier na Commodore 64 i Atari.
   Piosenka Wielkie Oczy zawiera jednostajne tempo elektronicznej sekcji perkusji, twardy i bardziej wyrazisty basowy puls sekwencera w podkładzie, chłodne, wysoko, wysmukle i futurystycznie brzmiące klawiszowe pętle w tle, krótkie, dynamicznie zapętlające się i chwytliwe, wysoko, futurystycznie i japońsko brzmiące solówki klawiszowe w stylu z utworu formacji Kraftwerk, The Robots (album The Man-Machine, 1978), oraz długie i wysoko brzmiące riffy gitarowe przechodzące w glam rockowe formy. W refrenach pojawia się chłodna, wysoko zawieszona, wysoko i szorstko brzmiąca oraz wibrująca partia syntezatorowa. W tle występują też wysoko i futurystyccznie brzmiące syntezatorowe wibracje.
   Kompozycja Stop! Klatka osadzona jest na jednostajnym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej z zapętlającym się podkładem rytmicznym, twardej sekcji sekwencerowego basu w podkładzie oraz zimnych, chwiejnych, wysoko i futurystyczno-retrospektywnie brzmiących solówkach klawiszy. W refrenach automatyczna sekcja perkusyjna przechodzi do jednostajnego uderzenia typu raz po raz, pojawia się wysoko brzmiący gitarowy riff oraz dyskretna, nisko brzmiąca syntezatorowa partia w tle.
   Najlepszy moment albumu, utwór Tani Lot. charakteryzuje się jednostajnym, ale popadającym w zapętlenia beatem elektronicznej sekcji perkusyjnej, gęstym basowym pulsem sekwencerowym w podkładzie, krótkimi, mechanicznymi, nisko i chropowato brzmiącymi partiami klawiszowymi o industrialnym zabarwieniu, chłodnymi i przetworzonymi syntezatorowo partiami gitary akustycznej oraz zimnymi, chwiejnymi, wysoko, szorstko i futurystycznie brzmiącymi solówkami klawiszy podszytymi lekko zapętlającymi się i wibrującymi partiami klawiszowymi o gładkim, wysokim i futurystycznym brzmieniu. Wysoko brzmiące riffy gitarowe tym razem są bardziej schowane, tło wypełniają industrialne efekty, drgania, zaszumienia i szumy. W końcówce piosenki pojawiają się krótkie, nisko i warkotliwie brzmiące partie klawiszowe, po nich zaś występują atonalne syntezatorowe efekty industrialne, pojawiające się również w początkowej fazie kompozycji.
   Pochodzący z repertuaru formacji Pustostator utwór Nie Rozumieć Słów jest klasycznym przykładem łączenia synth popu z punkiem. Kompozycja wyróżnia się silną elektroniczna sekcją rytmiczną charakteryzującą się jednostajnym tempem retrospektywnej perkusji z zapętlonym podkładem rytmicznym, równomiernym i twardym basowym pulsem sekwencera w podkładzie, chłodną, ale chropowatą, subtelną i retrospektywnie brzmiącą przestrzenią, zimnymi, chwiejnymi, wysoko i retrospektywno-futurystycznie brzmiącymi solówkami klawiszy oraz wysoko brzmiącymi riffami gitarowymi. Pojawiają się również krótkie, nisko i chropowato brzmiące, nakładające się na siebie partie klawiszowe.
   Romantyzm, melancholia i nostalgia mieszają się w piosence Tylko Korytarze z charakterystyczną new wave'ową partią gitarową w stylu twórczości formacji Joy Division i New Order, chłodną, nostalgiczną i melancholijną przestrzenią oraz tworzącymi krótką, lekko zapętloną linię melodii chłodnymi, wysoko i futurystyczno-retrospektywnie brzmiącymi solówkami klawiszy w stylu twórczości z lat 80. zespołu Kombi. Głęboko osadzony basowy puls sekwencera w podkładzie jest gęsty, ale nieco bardziej subtelny; pod koniec piosenki pojawia się gęsty, twardy i chropowato brzmiący sekwencerowy puls basowy. Elektroniczna sekcja perkusyjna charakteryzuje się jedostajnym tempem, typowym dla synth popu epoki lat 80. rodem z twórczości formacji The Human League.
   Wpływy brzmieniowe zespołów Joy Division i New Order (w partiach gitarowych), ale i The Human League (w partiach klawiszowych) słychać w wieńczącym album utworze Cienie o równomiernym i kołyszącym tempie elektronicznej sekcji perkusyjnej, twardym pulsie basowym sekwencera w podkładzie, chłodnej i lekko chwiejnej przestrzeni oraz chłodnych, wysoko, przestrzennie i futurystycznie brzmiących solówkach klawiszy. Zimne, chłodne, chwiejne, wysoko i futurystycznie brzmiące solówki klawiszowe tworzące zapętlenia są tym razem bardzo odległe. Bardziej subtelne są chwyty gitarowe, które pod sam koniec piosenki przechodzą w bardziej agresywne i odległe post punkowe riffy. Okazjonalnie w drugiej części utworu pojawiają się chłodne, wysoko i futurystyczno-retrospektywnie brzmiące solówki klawiszy tworzące zapętloną linię melodii. Kompozycję zamyka krótkie interlude przypominające przetworzone i zniekształcone odgłosy tłumów.
   Wydawnictwem Osobno, mimo braku chwytliwych numerów o przebojowym charakterze, jak np. Zimny Dzień, Spokój, Na Pętli Znów, Klub SS, Koma czy Syreny z albumu Miłość Z Tamtych Lat, zespół nadrabia znacznie bardziej wyrafinowaną i dojrzałą formą artystyczną tradycyjnie odwołującą się do retrospektywy lat 80. ciągle cieszącej się popularnością. Album potwierdza kultowy status Super Girl Romantic Boys na polskim rynku muzycznym oraz rolę jednego z najważniejszych polskich przedstawicieli electro clash i synth popu.


Tracklista:


1 Gorzko, Gorzko 4:25
2 Sylwester S 4:26
3 Zassani 3:50
4 Nic 3:42
5 Wielkie Oczy 4:16
6 Stop! Klatka 4:25
7 Tani Lot 5:08
8 Nie Rozumieć Słów 3:35
9 Tylko Korytarze 4:00
10 Cienie 3:24


Personel:


„Kostja” (Konstanty Usenko) – syntezator, wokal
„Ewik” (Ewa Malinowska) – wokal
„Lord Mich” (Michał Wróblewski) – gitara
„Evil Phil Rakowski" (Filip Rakowski) – perkusja, sekwencer

 


Written by, © copyright November 2022 by Genesis GM.